Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

[velika]

Ja zaraz ruszam na zakupy trza siebie i chłopa jakoś odziać godnie. Chciałam jutro, ale mi matka przypomniała, że święto jest ;/

[Piankka]

Napisane przez Tycikata

Wczoraj po fitnessie przyszedł do mnie TŻ spać, ale byłam taka padnięta po tym fitnessie że zamiast było kłodowanie ale TŻ i tak zadowolony

Kłodowanie Twój tż był drwalem hahaha

Macie dziewuszki cytuję post melleczki z pm2013 sobie poczytajcie co i kiedy

Napisane przez melleczka

Mały niezbędnik oraz przydatne linki

Inspiracje ślubne

Odmiana nazwisk

Złote rady

Ślub konkordatowy

Ciekawe miejsca na plener ślubny

Formalności po ślubie

[adziia13]

Piankka Cieszę się, że jużpo wszytskim. Teraz zostało trzymać kciuki za dobre wyniki histopatu

Wenedka bardzo ładna sala !

Myha618 Ty będziesz gadać o ślubie, a my pewnie będziemy marudzić na dolegliwości ciążowe albo na nieprzespane noce z płacżacym bobasem u boku

Monikkad a jeśli kurs przedmałżeński odbywa się w poradni rodzinnej? Znalazłam w moim mieście coś takiego: http://www.poradnia-metanoia.pl/kursy.html jak to rozumieć jak 2w1??

[kwiatuszek10031989]

Napisane przez starry_eyes

My robiliśmy kurs w tamtym roku, bo w mojej parafii odbywa się taki co 2/ 3 lata, więc skorzystaliśmy spotkania były co dwa tygodnie po 1,5h i trwało to chyba dwa miesiące. ale słyszałam, że w niektorych parafiach taki kurs trwa np weekend więc raczej nie ma reguły

My też mamy już kurs przedmałżeński za sobą. Jeszcze tylko tuż przed ślubem (ok. miesiąc przed) musimy iść na 3 spotkania z proboszczem (właśnie w celu podpisania protokołu i ustalenia wszelkich formalności, dostarczenia papierów z urzędu itp.) i 3 spotkania w poradni rodzinnej. Nasz kurs trwał cały rok, ale odbywał się w weekendy po 1,5 godziny (czasami raz w miesiącu czasami dwa razy). Wszystko zależy od parafii więc najlepiej dowiadywać się u źródła

[Loczek_brown]

Napisane przez agunineczka

A ile płacicie?

5 tys. ez poprawin

Napisane przez wenedka

Dzięki za miłe powitanie, dziewczyny

W takim razie opowiadam
Ja pochodzę z Lublina, a mój narzyczony jest z Anglii i tutaj też póki co mieszkamy.
Zarezerwowaliśmy salę http://www.trzyroze.pl/ W sumie była to jedyna sala, jaka obejrzałam, ale nie miałam czasu na chodzenie po salach i hotelach, gdyż w Polsce byłam krótko.
Wesele będzie na ok. 80 osób- trudno jest tak wcześnie określić ile osób z UK będzie mogło przyjechać, ale moi znajomi już się szykują Nie chcemy robić jakiegoś ogromnego wesela.
Impreza sporo będzie kosztowała, ale ślub ma się raz w życiu (mam taką nadzieję), a ceny w Polsce i tak są dużo niższe, a wesela o niebo lepsze.

A, no i mam jeszcze zaklepanego fotografa- moją dobrą koleżankę

W okolicach Wielkanocy wybieramy się też do kościoła. Nie wiem, czy to nie za wcześnie (?), ale nie mogliśmy się zsynchronizować w innym terminie przez pracę tżi moje studia.

Zuziko6, to widzę, że u mnie jest podobnie
Mój chłop też idzie na łatwiznę i czeka aż ja wszystko znajdę i załatwie. O nie, nie będzie tak

przepraszam za wścibskość, ale jakiego wyznania jest Twój TŻ?

Piankkaa dużo zdrówka ważne, że już po zabiegu !

[monikkad]

Napisane przez adziia13

Piankka Cieszę się, że jużpo wszytskim. Teraz zostało trzymać kciuki za dobre wyniki histopatu

Wenedka bardzo ładna sala !

Myha618 Ty będziesz gadać o ślubie, a my pewnie będziemy marudzić na dolegliwości ciążowe albo na nieprzespane noce z płacżacym bobasem u boku

Monikkad a jeśli kurs przedmałżeński odbywa się w poradni rodzinnej? Znalazłam w moim mieście coś takiego: http://www.poradnia-metanoia.pl/kursy.html jak to rozumieć jak 2w1??

Nie wiem, mnie się wydaje, że możliwe jest takie 2w1, jeśli coś takiego organizują

[agunineczka]

Napisane przez monikkad

Jakbym go nie zaprosiła to chyba nikt z mojej rodziny by nie przyszedł na wesele, więc miałabym wesele tylko z 10 osobami z rodziny TŻ-ta :P
Moja matka i dziadkowie NA PEWNO by nie przyszli.
Zresztą jego córka będzie moją świadkową. Pewnie też by nie przyszła jakbym nie zaprosiła jej ojca .

Ja chcę, żeby przyszedł on z rodziną, bo to jest tak naprawdę moja najbliższa rodzina, bliższej już nie mam. Więc niech przyjdzie (i niech przy okazji sypnie trochę euro - pracuje za granicą ) i niech się dobrze bawią. Tylko czego mi na sesję znowu się zwala na łeb

A i muszę jeszcze dodać, że on mnie przeprosił za ten tekst. Przed wyjazdem z Polski przyszedł do mnie, kupił mi czekoladki i mnie przeprosił, że to wszystko było w emocjach i że on też nie radzi sobie z niepełnosprawnością dziadka itp. Więc tak jakby trochę załagodziło się. Dlatego zapraszam na pewno. Mam nadzieję, że przyjedzie, bo to też nie wiadomo jak tam w pracy urlop dostanie.

A to nie jest wcale tak źle jak myślałam

I tk podejrzewałam, że zapraszacie, właśnie ze wzgledu na to, że pewnie połowa rodziny by sie nie pojawiła

[Loczek_brown]

Aaa zapomniałam, codo kościoła, to byłam pytać i ksiądz mnie wygonił i kazał przyjść wrzesień/październik bo teraz dopiero zaczęli niedawno na 2013 zapisywać

a nauki przedmałżeńskie to u nas jest kurs oddzielnie i dodatkowo bodajże 2 spotkania w poradni rodzinnej.

[poznanianka1990]

Hej

Ale żeśnie naprodukowały

Napisane przez misiadelko

Przeczytałam, że seksofon mu już nie stoi i zastanawiałam się o co cho Tak to jest jak się tylko przelatuje was

Hahaha, padłam

Piankka, szkoda, że zmieniacie datę Ale brawa za rozsądną decyzję

U nas na 99% (nie mówię, że 100% bo niczego nie można być pewnym ) będzie ta data, którą wybraliśmy. Kasę zbieramy i mam nadzieję, że uzbieramy Mamy już umowę z salą i wpłaconą zaliczkę. Z zespołem jeszcze umowy nie mamy, ale planujemy w najbliższym czasie to zrobić. Mamy poradnię i nauki jeszcze zrobione Ale to terminu ważności nie ma

Właśnie siedzę na wykładzie i przez to, że czytałam forum zamiast "konfrontacje z treściami" przeczytałam ze slajdu "konfrontacje z TEŚCIAMI"

[monikkad]

Napisane przez agunineczka

A to nie jest wcale tak źle jak myślałam

I tk podejrzewałam, że zapraszacie, właśnie ze wzgledu na to, że pewnie połowa rodziny by sie nie pojawiła

Nie no tragedii nie ma. W listopadzie był też u nas i normalnie z nim gadałam, nawet na piwo poszliśmy w trójkę, jeszcze z moim TŻ. Także stosunki są poprawne jak najbardziej, ALE boli mnie mega to co powiedział, mimo tego, że przeprosił, jakoś mi to leży na sercu. A najbardziej mnie boli, że moja rodzona matka zamiast być po mojej stronie to zaczęła mnie potem obgadywać u siebie w domu. W sumie chyba nawet większą pretensję mam o to wszystko do matki niż do wujka, ale już dobra, olać to. Oby jak najszybciej na swoje !!!!!

[Nati_kk]

Tycikata - mi dzisiaj rano TŻ z fochem stwierdził, że mnie w nocy budzić to gorzej niż umarłego podobno w nocy mnie budził, bo miał ochotę na a ja oczywiście nic

[starry_eyes]

Dziewczyny, czy wg Was lepiej wziąć ślub po II roku studiów czy po III czyli po obronie licencjata? Bo ostatnio zaczęło mnie to zastanawiać Z jednej strony po III roku już jest spokój z pracą, a po II jeszcze dużo nauki, ale czy przygotowania do ślubu (jakby był po III ) nie kolidowałyby z pisaniem pracy licencjackiej? Co myślicie?

[Blondi2989]

Napisane przez starry_eyes

Jakbym ja zamieszkała z TŻ to chyba rodzice by mnie z domu wygnali strasznie religijni są i nawet takiej myśli nie dopuszczają do siebie..

Rodzice TŻ też początkowo byli oburzeni faktem jak jego brat zamieszkał z dziewczyną (obecnie żoną), ale, że mieszkali daleko i oni sami się utrzymywali to nie mogli za dużo stękać... Jak TŻ zamieszkał ze mną w wakacje to jego rodzice sami go namawiali, aby się do mnie przeniósł, ale wiedzieli, że to sytuacja tymczasowa... My w wakacje chcemy zamieszkać z TŻ razem już na stałe, rodzice jeszcze nie wiedzą, ale będziemy już utrzymywać się sami, więc ich zdanie już mało się będzie dla nas liczyć. Moi rodzice też nie będą z tego faktu mocno zadowoleni, ale są daleko, więc i tak tego nie odczują.

Ale zaskoczył mnie ostatnio TŻ jak powiedział o swojej kuzynce, która się zaręczyła z facetem po 4 miesiącach związku (teraz już są razem ponad rok, ale ślub planują za około 3 lata dopiero) i ostatnio chciała z nim zamieszkać to jej ojciec powiedział, że w takim razie on wtedy nie będzie chciał jej znać... Najlepsze jest to, że to jest brat ojca TŻ, który z tej trójki braci był najbardziej wyluzowany w kwestii wychowania dzieci i na moje pytanie jak to możliwe, że ten jego wujek takim tekstem strzelił, TŻ mi odpowiedział: "No wiesz, może z córkami jest inaczej..."

Napisane przez Tycikata

Wchodzę tu i czytam że nam dwie PMki z roku 2014 odpadają.... szkoda, ale przynajmniej podjęliście rozsądną decyzję.
My z TŻ bardzo byśmy chcieli 2013 ale z kasą byśmy się nie wyrobili a poza tym to ja muszę w tym roku studia skończyć zamiast się szykować do ślubu i dlatego jednak 2014.

Dokładnie, my z TŻ też od razu odrzuciliśmy 2013r. bo po pierwsze byłoby to załatwianie na szybko, po drugie mamy na głowie ukończenie studiów, magistra do napisania i znalezienie pracy, a tak ogólnie stan narzeczeństwa też ma swoje uroki, więc nie chcieliśmy go na siłę skracać

[poznanianka1990]

Ja wolałabym po III roku. Ja właśnie jestem na I roku magisterki, więc ślub będę brała po zakończeniu magisterki. Planuję obronić się w czerwcu lub lipcu, a w sierpniu będę ślubować

[alloffkowa]

Ja ślubuję po drugim roku studiów i dla mnie to rozsądniejsze

[Tycikata]

http://www.beatbrothers.pl/repertuar.html znalazłam zespół za 9 tyś ołł jeeee..... ale grają fajnie

[monikkad]

Napisane przez starry_eyes

Dziewczyny, czy wg Was lepiej wziąć ślub po II roku studiów czy po III czyli po obronie licencjata? Bo ostatnio zaczęło mnie to zastanawiać Z jednej strony po III roku już jest spokój z pracą, a po II jeszcze dużo nauki, ale czy przygotowania do ślubu (jakby był po III ) nie kolidowałyby z pisaniem pracy licencjackiej? Co myślicie?

Kochana, powiem Ci tak. Ja już co prawda skończyłam studia 5-letnie, ale teraz kończę drugi kierunek na licencjacie. I roboty mam tyle, że nie wyobrażam sobie, żebym teraz w 2013 mogła brać ślub, tym bardziej, że datę sobie wybrałam iście sesyjną, bo koniec czerwca Ale nawet gdybym brała ślub powiedzmy w sierpniu to też jakoś tak nie potrafiłabym się chyba temu do końca oddać, bo cały czas mi by ten licencjat chodził po głowie jeszcze itp. Dlatego ja właśnie ze względu na licencjat przełożyłam sobie ślub z TŻ-tem na 2014. Mam nadzieję, że do tego czasu będę już miała pracę i w ogóle nie będę sobie głowy zaprzątać nauką (poza doktoratem oczywiście, ale to moja pasja ).

Ale nie wiem co Ci radzić, bo u mnie np. na II roku też było mnóstwo nauki i to i na pierwszym, i na drugim kierunku, więc też sobie nie wyobrażam brać wtedy ślubu. Ja jednak zdecydowałam się najpierw pokończyć wszelkie szkoły.

[agunineczka]

wg mnie ślubowanie czy po 2 czy po 3 roku ma swoje plusy i minusy... po 2 roku masz jeszcze jeden rok do zaliczenia, musisz sie uczyć, pisac pracę i zajmować domem, nie ma często czasu na pracę - jak sie studiuje dziennie, bo zaocznie to inna bajka
Po 3 roku - nauka z głowy, może praca już jakaś być, ale przygotowania wypadają na czas pisania pracy i obrony... a podobno ostatnie 2 miesiące przygotowań są bardzo intensywne...

Ja bedę ślubować po 1 roku mgr... miało być po 2, ale przez te umk, niezależnie ode mnie, wyszło tak... no ale nic, to się wszystko da

[kwiatuszek10031989]

Napisane przez starry_eyes

Dziewczyny, czy wg Was lepiej wziąć ślub po II roku studiów czy po III czyli po obronie licencjata? Bo ostatnio zaczęło mnie to zastanawiać Z jednej strony po III roku już jest spokój z pracą, a po II jeszcze dużo nauki, ale czy przygotowania do ślubu (jakby był po III ) nie kolidowałyby z pisaniem pracy licencjackiej? Co myślicie?

Moim zdaniem lepiej po III roku, dlatego, że pisanie pracy i ogólnie wszystkie zaliczenia pochłaniają sporo czasu i raczej nie chciałabym żeby przygotowania do ślubu przeszkadzały mi w skończeniu studiów. Ale to każdy musi sam sobie odpowiedzieć co jest ważniejsze. Dla nas priorytetem jest ukończenie studiów i znalezienie pracy. Ja kończę w tym roku magisterkę, więc liczę na to, że dostanę pracę i będę już mogła na siebie zarabiać, a TŻ zostanie jeszcze rok magisterki, więc w 2014 będzie kończył. Mamy nadzieję, że uda mu się wszystko zaliczyć i obronić się przed 5.07

[Piankka]

Napisane przez adziia13

Piankka Cieszę się, że jużpo wszytskim. Teraz zostało trzymać kciuki za dobre wyniki histopatu

Napisane przez Loczek_brown

Piankkaa dużo zdrówka ważne, że już po zabiegu !

Dziękuję miejmy nadzieję, że wyniki będą OK zaraz po zabiegu wyszłam do domu, tylko trochę poplamuję przez pare dni

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez poznanianka1990

Piankka, szkoda, że zmieniacie datę Ale brawa za rozsądną decyzję

Nic się nie martw, zostaję z Wami

[starry_eyes]

Ciężka sprawa też bym z jednej strony wolała najpierw skonczyć szkołę, znaleźć pracę itd, ale 4/5 lat to tak strasznie dłuugo.. Jako dziecko marzyłam żeby wyjść za mąż w wieku 25 lat, ale sprawy potoczyły się inaczej

[monikkad]

Napisane przez starry_eyes

Ciężka sprawa też bym z jednej strony wolała najpierw skonczyć szkołę, znaleźć pracę itd, ale 4/5 lat to tak strasznie dłuugo.. Jako dziecko marzyłam żeby wyjść za mąż w wieku 25 lat, ale sprawy potoczyły się inaczej

A studiujesz dziennie czy zaocznie? Bo jeśli dziennie i jeśli jakiś pochłaniający kierunek, który sprawia, że nie ma czasu na pracę to może być Wam ciężko.
Macie gdzie mieszkać po ślubie? A jeśli nie to będzie Was stać na wynajem?

To są bardzo ważne kwestie. Ja jak na 2 roku związałam się z TŻ-tem to też od razu chciałam brać ślub, ale wiedziałam dobrze, że nie ma takiej finansowej możliwości.

Jeśli Wy macie, jesteście gotowi na taki krok to wszystko jest ok

Btw. TŻ mi dzwonił, że przyjechała do nich jego siostra i cały czas napieprzają z rodzicami o naszym ślubie

[agunineczka]

monikadd to miłe, że tak sie interesują, prawda? Mi sie bardo miło zrobiło jak mój brat powiedział, że chciałby z nami obejrzeć salę

[adziia13]

17.05.2014

Sala: ForteClub
Zespół:
Fotograf: Piotr Szamocki
Kamerzysta: prawdopodobnie nie będzie
Suknia: Papilio 914, już kupiona
Pan Młody: W mundurze PSP (po 0:00 w garniturze)
Kwiaty: tulipany lub peonie
Wódka: TŻ wybierze
Samochód: VW typ 82 Kubelwagen (wygląda to mniej więcej tak)
Tort: koniecznie prostokątny, w masie marcepanowej, wykończony kwiatkiem z masy takim jak w bukiecie
Obrączki: Apart lub Kruk - dla TŻ zupełnie prosta w kształcie mojej
Kolor przewodni: pastele
Motyw przewodni: koronka

[Nati_kk]

Ja będę ślubować po IV roku. Najpierw chcieliśmy z TŻ 2013, ale z racji tego że u mnie na kierunku III rok jest najgorszy (a mam jednolite) i nie miałabym kiedy wszystkiego załatwiać, a także ze względu na finanse postanowiliśmy, że 2014 będzie idealny

Zostanie mi jeszcze rok, ale to już praktycznie tylko jeden semestr i pisanie pracy, prawdopodobnie przez pół roku po ślubie jeszcze pomieszkam w Sosnowcu, a TŻ będzie w Niemczech,a potem na wynajem na swoje W dodatku planujemy zaraz po ślubie zacząć starać się o dzidzię, więc może przed obroną zdążę jeszcze urodzić

[starry_eyes]

Napisane przez monikkad

A studiujesz dziennie czy zaocznie? Bo jeśli dziennie i jeśli jakiś pochłaniający kierunek, który sprawia, że nie ma czasu na pracę to może być Wam ciężko.
Macie gdzie mieszkać po ślubie? A jeśli nie to będzie Was stać na wynajem?

To są bardzo ważne kwestie. Ja jak na 2 roku związałam się z TŻ-tem to też od razu chciałam brać ślub, ale wiedziałam dobrze, że nie ma takiej finansowej możliwości.

Jeśli Wy macie, jesteście gotowi na taki krok to wszystko jest ok

Btw. TŻ mi dzwonił, że przyjechała do nich jego siostra i cały czas napieprzają z rodzicami o naszym ślubie

Studiuje dziennie i jeśli chodzi o czas to różnie, bo są dni kiedy trzeba spędzić nad książkami cały wieczór a są i takie kiedy nie wiem co ze sobą zrobić z nudów. Po ślubie chciałabym ściągnąć TŻ do Krakowa (już się na to zgodził ) i tu by chciał znaleźć jakąś pracę, bo narazie pracuje w delegacji i widujemy się tylko w weekendy lub rzadziej i trwa to prawie dwa lata i już jest szczerze mówiąc zmęczony tym, bo nigdy nic nie może zaplanować (bo nie wie czy wrócą czy nie) a w domu to niedługo zapomną jak wygląda ;/ Także do czasu skończenia moich studiów chcielibyśmy coś wynająć, po I roku może się rozejrzę za jakąś dorywczą pracą

adziia13 ale Ci fajnie, że już tyle rzeczy ustalone macie

[aszuelka]

Ja tylko zagladam i daje znac, ze zyje

[monikkad]

Napisane przez agunineczka

monikadd to miłe, że tak sie interesują, prawda? Mi sie bardo miło zrobiło jak mój brat powiedział, że chciałby z nami obejrzeć salę

Tak
A ja tak się czepiałam przyszłych teściów, ze mają w d... Wiedziałam, ze to wina TŻ-ta, który im nic nie opowiadał. Pojechałam na święta, powiedziałam im ile spraw już mamy załatwionych i teraz nawijają ze szwagierkami

[agunineczka]

Napisane przez adziia13

17.05.2014

Sala: ForteClub
Zespół:
Fotograf: Piotr Szamocki
Kamerzysta: prawdopodobnie nie będzie
Suknia: Papilio 914, już kupiona
Pan Młody: W mundurze PSP (po 0:00 w garniturze)
Kwiaty: tulipany lub peonie
Wódka: TŻ wybierze
Samochód: VW typ 82 Kubelwagen (wygląda to mniej więcej tak)
Tort: koniecznie prostokątny, w masie marcepanowej, wykończony kwiatkiem z masy takim jak w bukiecie
Obrączki: Apart lub Kruk - dla TŻ zupełnie prosta w kształcie mojej
Kolor przewodni: pastele
Motyw przewodni: koronka

Już dodaję
Pięknie to wszystko sie zapowiada

[magdalenka_w_86]

Aleście naskrobały przez ten jeden dzień. Trochę czasu zajęło czytanie

Ja wczoraj miałam ciężki dzień. Do 15.00 lekcje. Od 17.30 Koncert Kolęd z uczniami. Puszkę miałam dopiero 19.20, zanim dojechalam do Poznania była 20.00 biegiem na tramwaj i na PKP a potem do pociągu i po 22.00 odebrał mnie TŻ. Jutro w południe powrót do Pzn. Czego to się nie robi dla TŻ ale za tydzień to On przyjeżdża. Kiedy ja mam organizować to weselicho, jak ciągle coś.