Walka o zdrowe i piękne włosy część XVI zimowo;)

[Pani_Herbatka]

muszę przestać miziać się po włosach (damn it, jak one zaczęły mi się podobać!) i wziąć się za naukę. Za dużo rzeczy mnie rozprasza

[MissChievousTess]

Dziewczyny, mam jutro od rana nalot- moich rodziców a potem jego rodziców.
Co do drożdży- ja zalewam wrzątkiem i rozdziabuję od razu dokładnie widelcem. Żeby wszystkie zabić w tym samym czasie. I czekam aż całość wystygnie. Jeszcze nigdy nie były kwaśne.Właśnie pijemy drink drożdżowo- bananowy. Zmodyfikowałam go dodając 2 łyżeczki miodu, ciut imbiru mielonego i kilka kawałeczków siekanej laski wanilii.
Dobrze wiedzieć o tym kiwi- akurat mam w domu.
Banany też. A nawet wspomniane powyżej mandarynki.
Muszę kupić półprodukty do masek nawilżających.
Czy myślicie, że po laminowaniu mogę dać na kudły Garnier Awokado i Karite? Czy to będzie za dużo?

[Dinulka]

Napisane przez versatille

piękne imię

No, za mocno, za mocno.

Po 48 h choroby wreszcie się pozbyłam dźwiękowstrętu i mogę słuchać muzyki
A, i ominęły mnie nudne urodziny wujka (nie tylko kolęda) ta grypa też ma plusy

dzięki swego czasu nie znosiłam i miałam pretensje do rodziców ;p
ooo mnie też grypa wybawiła od uroczystości rodzinnej!

Napisane przez MissChievousTess

Może kiedyś. Lubię papierowe książki.
Czytnik to na razie spory wydatek. Chyba poczekam aż nieco stanieje. Jak chcę coś znaleźć w necie to znajdę. Ale z książką wolę sobie poleżeć w łapie, w łóżku pod kocem, z kubkiem kakao.
Ale fakt do czytania w tramwaju mógłby się przydać. Na razie w tramwaju słucham muzyki i audiobooków.
Co do literatury obozowej na mnie największe wrażenie zrobiło swego czasu "Pięć lat kacetu".

zgadzam się - 5 lat kacetu największe wrażenie robi

[moooniek]

Napisane przez dotka95

Ja kiedyś jak nie miałam internetu to z nudów się uczyłam historii

Idę zmywać oleje i wytestuję odżywkę Oleo, którą dzisiaj kupiłam

a to aż tak mi się nigdy nie będzie nudziło, nienawidzę historii...

a ja się jutro zalaminuję

[kascysko]

Napisane przez pluskotka

Trochę temat rozumiem, bo do gimnazjum byłam mizernym chorowitym okruszkiem (wyglądałam na niedożywioną, nadal mam niedowagę).
Wracaj do zdrowia, ciepełka i spadku temperatury

Udało się, zaczęłam kontaktować To dobrze się składa, bo w poniedziałek muszę być na chodzie

Napisane przez Dinulka

Hej Dziewczyny po długiej przerwie
przyznam szczerze, że specjalnie nie wchodzę na ten wątek, żeby nie kusiło mnie do nowych zakupów, cały czas wykańczam odżywki i maski, które nazbierałam i jeszcze trochę ich zostało, ale już coraz mniej jak skończę to wrócę po nowe perełki
cały czas dbam o włosy, choć straciłam nadzieję, ze się poprawią, bo nie widać efektów pielęgnacji :/

ale ja tu z takim romansem - co myślicie o odżywce (nie masce) elseve arginine? Składowo? Nie chodzi mi tu o pełną analizę, raczej pod kątem silikonów albo substancji, które nawet nie wiem, ze mogłyby mi zaszkodzić
Ewentualnie czy któraś jeszcze z elseve (prócz Total Repair) ma przyjazny w miarę skład? [nie stosuję silikonów]
pytam, bo mam "dojścia" do tych odzywek za darmo (co jakiś czas dostaję) i nie wiem czy jest po co je przyjmować, ewentualnie które mogę zasugerować
jakby któraś z Was posiadała wiedzę na ten temat, to będę wdzięczna
Pozdrawiam Was i Wasze włoski

A skład gdzieś jest? Bo znalazłam tylko maski

Napisane przez usmiechnieteoczy

Dziewczyny czy gdzieś jeszcze poza zsk mogę kupić witamine E? najlepiej stacjonarnie, jest gdzieś do dostania?

Ja do konserwacji używam takiej wyciśniętej z kapsułek

Napisane przez miranda122

Dziewczyny, powiedzcie mi proszę, czy te tabletki mogę brać razem ze skrzypokrzywą?

Tak, możesz

Napisane przez miranda122

Gratuluję!

Dziewczyny pomóżcie, co na drobny łupież? Dzisiaj mi się pojawił i nie wiem od czego, nie użyłam nic nowego, nałożyłam tylko olej kokosowy, później zmyłam BDFM wymieszaną z odrobiną http://https://wizaz.pl/kosmetyki/foto/45961_250.jpg.. I ogólnie jak zmywałam ten olej to brązowa woda leciała, a już dawno farbowałam i już woda była czysta po myciu ;o
A teraz schną i wydaje mi się że są jaśniejsze..

Nie otwiera mi się odnośnik, ale jeśli masz włosy nieniskoporowate to kokos może tak wypłukująco na Twe kłaczki działać.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez MissChievousTess

Dziewczyny, mam jutro od rana nalot- moich rodziców a potem jego rodziców.
Co do drożdży- ja zalewam wrzątkiem i rozdziabuję od razu dokładnie widelcem. Żeby wszystkie zabić w tym samym czasie. I czekam aż całość wystygnie. Jeszcze nigdy nie były kwaśne.Właśnie pijemy drink drożdżowo- bananowy. Zmodyfikowałam go dodając 2 łyżeczki miodu, ciut imbiru mielonego i kilka kawałeczków siekanej laski wanilii.
Dobrze wiedzieć o tym kiwi- akurat mam w domu.
Banany też. A nawet wspomniane powyżej mandarynki.
Muszę kupić półprodukty do masek nawilżających.
Czy myślicie, że po laminowaniu mogę dać na kudły Garnier Awokado i Karite? Czy to będzie za dużo?

On nie ma protein, więc nie masz czym przedobrzyć

[MissChievousTess]

Właśnie zalałam żelatynę. I... chyba zrobię ją z kallosem bo sama w sobie pachnie niczym brudny stary mocno spocony pies
TŻ pyta: Co z tym zrobisz?
Ja: Dam na włosy.
TŻ: Matko Boska! Naprawdę???

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez kascysko

Ja do konserwacji używam takiej wyciśniętej z kapsułek

to super, już wiem co wpadnie przy najbliższej okazji na dozie, witaminka E, lecytynka, kozieradka i siemię lniane bo się kończy

a mam pytanie do kozieradki... musi byc mielona? Jak zrobię wywar z takiej z ziarenek to nie pomoże?

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez MissChievousTess

Właśnie zalałam żelatynę. I... chyba zrobię ją z kallosem bo sama w sobie pachnie niczym brudny stary mocno spocony pies
TŻ pyta: Co z tym zrobisz?
Ja: Dam na włosy.
TŻ: Matko Boska! Naprawdę???

jeszcze się nie przyzwyczaił do ciekawych rzeczy?

[visionAM]

Napisane przez MissChievousTess

Właśnie zalałam żelatynę. I... chyba zrobię ją z kallosem bo sama w sobie pachnie niczym brudny stary mocno spocony pies
TŻ pyta: Co z tym zrobisz?
Ja: Dam na włosy.
TŻ: Matko Boska! Naprawdę???

aż mnie w żołądku skręca jak to napisałaś

Tylko raz laminowałam włosy żelatyną i nigdy więcej - ten zapach jest tak obrzydliwy, ze nie da się go znieść

[MissChievousTess]

No TŻ jeszcze nie przywykł do śmierdzieli.
Jestem wdzięczna twórcom zapachu Kallosa Latte bo wygląda na to, że nieco przyćmił tą woń. Anwen laminowała mixem na Kallosie więc skoro mam jeszcze resztkę postanowiłam też tak spróbować. Solo chyba sama nie mogłabym znieść tego zapachu. Wiem co mi przypomina- woń spalonych włosów. Tylko słabszą.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Jeśli będę laminować to albo dokupię Kallosa albo coś równie mocno pachnące- może Lady Spa właśnie? Bo co jak co, ale to cudo saute naprawdę cuchnie.

[say-hello]

Napisane przez visionAM

aż mnie w żołądku skręca jak to napisałaś

Tylko raz laminowałam włosy żelatyną i nigdy więcej - ten zapach jest tak obrzydliwy, ze nie da się go znieść

moja żelatyna w ogóle nie śmierdziała i strasznie się dziwiłam podczas laminowania bo spodziewałam się najgorszego.

[Scarrabeo]

Napisane przez MissChievousTess

Właśnie zalałam żelatynę. I... chyba zrobię ją z kallosem bo sama w sobie pachnie niczym brudny stary mocno spocony pies
TŻ pyta: Co z tym zrobisz?
Ja: Dam na włosy.
TŻ: Matko Boska! Naprawdę???

ja całego Kallosa zużyłam na żelatynizację, bo mnie zapach żelatyny do torsji niemalże doprowadzał. Niby taki niewinny i ledwo wyczuwalny, a mnie od razu żołądek do gardła podchodził.

Napisane przez pluskotka

Trzymam kciuki, za mnie też proszę trzymać kciuki. Prezentacje sracje, mgrka, a bez neta ani rusz przy tym, albo mi net pada, albo tutaj zaglądam

No i napisałam dwie strony pracy. Intelektualny Mount Everest.

Kciuki są nasza jedyną nadzieją.

[versatille]

Napisane przez MissChievousTess

Może kiedyś. Lubię papierowe książki.
Czytnik to na razie spory wydatek. Chyba poczekam aż nieco stanieje. Jak chcę coś znaleźć w necie to znajdę. Ale z książką wolę sobie poleżeć w łapie, w łóżku pod kocem, z kubkiem kakao.
Ale fakt do czytania w tramwaju mógłby się przydać. Na razie w tramwaju słucham muzyki i audiobooków.
Co do literatury obozowej na mnie największe wrażenie zrobiło swego czasu "Pięć lat kacetu".

Mój kosztował 200 zł, z przeceny tnie się i wgl, ale czytać się da
Na mnie te książki nie robią wrażenia. Nie po wizycie w Auschwitz.


Owoców sobie na włosy nie dam to by była przesada..

[Frappgold]

Napisane przez dotka95

No właśnie maskę Byłam w kilku sklepach i nigdzie nie ma Jutro może się jeszcze przejdę do Kauflandu, może tam dostanę, ewentualnie może znajdę coś innego ciekawego.

Nie wiem skąd jesteś, ja ją widziałam w drogerii Kosmeteria

Napisane przez versatille

piękne imię

No, za mocno, za mocno.

Po 48 h choroby wreszcie się pozbyłam dźwiękowstrętu i mogę słuchać muzyki
A, i ominęły mnie nudne urodziny wujka (nie tylko kolęda) ta grypa też ma plusy

dźwiękowstręt? 48h? to może migrena?

[the rock]

Napisane przez justusia16

pluskotka Właśnie dzis zamowilam litrowego scandica bananowego i litrową Lady Spa wiec jak bedziesz chciała to Ci odpald trochę

Moja kuzynka będzie w lutym jechała w moje okolice to przywiezie mi z Wro scandika i jeszcze zamówienie w ZSK mi odbierze

Napisane przez say-hello

zrobiłam dzisiaj brownie z suszonymi śliwkami z mojej nowej książki kucharskiej omnomnomnom ;D

dawaj przepisa

Ja ostatnio zrobiłam po raz pierwszy sushi

Napisane przez miranda122

Jestem po 2 skalpelu, ręce i nogi mi się trzęsą hahaha

Wczoraj tak miałam po wyjściu z basenu

Napisane przez versatille

Jedna lektura przeczytana

Napisane przez Puszyslawa

Czy mój nick faktycznie brzmi tak idiotycznie, jak mi się wydaje?

Kedyś sobie myślałam, że jakbym miała kotka to bym go nazwała Puszysława

Napisane przez usmiechnieteoczy

Dziewczyny czy gdzieś jeszcze poza zsk mogę kupić witamine E? najlepiej stacjonarnie, jest gdzieś do dostania?

apteka

Napisane przez versatille

Przeczytałam 'Medaliony' Nałkowskiej, a zaraz kontynuuję 'Inny świat' Grudzińskiego. Książki o mordowaniu ludzi w obozach i nie tylko podczas II wojny światowej... Nie dla dzieci

4 klasa LO - wreszcie czytało się coś z sensem a nie o zwidach naćpanych Konradów i innych

Napisane przez kreconowlosa

dziewczyny, zmotywujcie mnie do nauki nic mi się nie chce, a miałam cały dzień się uczyć. zabrałam się co prawda za to, ale dopiero jakieś 30 minut temu. jak zdam organę, to aż sobie maskę jakąś drogą kupię

Napisane przez usmiechnieteoczy

zrobiłam skalpel, wreszcie cały

ogłaszam dzień udany dla Żanety

Napisane przez dotka95

Ja kiedyś jak nie miałam internetu to z nudów się uczyłam historii

Ponoć inteligentni ludzie nigdy się nie nudzą


Gardło mnie boli - to wczorajszy basen
Na włosach łopianowy z czer papryczką

[Krrem]

Napisane przez kascysko

Wypiwszy 2,5 h temu podwójną dawkę kwasu acetylosalicylowego i za radą lekarza poprawiwszy ibupromem max mam w tej chwili ponad 39 stopni...

Jest jeszcze z orzechów włoskich KLIK!

Sama skrobia nie daje u mnie rady, ale z moich powiek wszystko się szybko wynosi.
Baza z E.L.F. jest boska



Dzięki za poprawienie humoru na łożu boleści Trzymaj się ciepło

Zapraszam

SB spowodowało, że przez tydzień byłam nie do życia. Widocznie mój organizm bez cukru nie daje rady

To, że nie masz objawów przy stosowaniu zewnętrznym nie znaczy, że nie jesteś uczulona wewnętrznie i odwrotnie, byłabym ostrożna

Mam 23 lata, miliard chorób za sobą i nigdy nie czułam się tak źle...

Ja się bronię rękami i nogami przed grypą... Tony mandarynek i litry soku pomarańczowego chyba jednak coś działają
Ale tfu tfu odpukać.

Napisane przez moooniek

a to aż tak mi się nigdy nie będzie nudziło, nienawidzę historii...

a ja się jutro zalaminuję

Właśnie czytam Konstytucję Królestwa Polskiego z roku 1815 :bleh:
Ja sie zastanawiam czy laminować....
Jutro od 11 do wieczora u TŻ

[MissChievousTess]

Zrobiłam miks z proporcji podanych przez Anwen i wyszło mi o połowę za dużo.
Stąd pytanie czy da się to przechować na później czy nie ma to sensu?
Pytam bo mam wolne pudełko.
Czyli na półdługie włosy wystarczy pół łyżki żelatyny.

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez versatille

Mój kosztował 200 zł, z przeceny tnie się i wgl, ale czytać się da
Na mnie te książki nie robią wrażenia. Nie po wizycie w Auschwitz.


Owoców sobie na włosy nie dam to by była przesada..

ja mam za bujną wyobraźnie do takich książek, wszystko od razu staje mi przed oczami

[MissChievousTess]

Napisane przez Krrem

Ja się bronię rękami i nogami przed grypą... Tony mandarynek i litry soku pomarańczowego chyba jednak coś działają
Ale tfu tfu odpukać.

Niekoniecznie. Wpływ witaminy C na odporność to ponoć mit medyczny.
Natomiast choróbsko skraca cynk. Tylko suplementację większą dawką trzeba zacząć do 24 godzin od momentu wystąpienia pierwszych objawów.

[CleoDuquesne]

Napisane przez versatille

Mój kosztował 200 zł, z przeceny tnie się i wgl, ale czytać się da
Na mnie te książki nie robią wrażenia. Nie po wizycie w Auschwitz.


Owoców sobie na włosy nie dam to by była przesada..

Ja też nie.
Zjem, owszem.
Ale na włosy nie zmarnuję.
Są obecnie za drogie

Napisane przez Krrem

Ja się bronię rękami i nogami przed grypą... Tony mandarynek i litry soku pomarańczowego chyba jednak coś działają
Ale tfu tfu odpukać.

Cytrusy są niezdrowe, zwłaszcza na taką pogodę jak teraz

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez MissChievousTess

Niekoniecznie. Wpływ witaminy C na odporność to ponoć mit medyczny.
Natomiast choróbsko skraca cynk. Tylko suplementację większą dawką trzeba zacząć do 24 godzin od momentu wystąpienia pierwszych objawów.

to cynk też dorzucę do zamówieni na dozie

[MissChievousTess]

Napisane przez usmiechnieteoczy

to cynk też dorzucę do zamówieni na dozie

Ja polecam ci też tran. Bo zimą wszyscy mamy niedobór witaminy D.
Brunetki i bruneci większy niż blondyni.

[CleoDuquesne]

Napisane przez MissChievousTess

Ja polecam ci też tran. Bo zimą wszyscy mamy niedobór witaminy D.
Brunetki i bruneci większy niż blondyni.

A czym to jest spowodowane ?
Ta różnica między brunetkami a blondynkami, a zapotrzebowaniem na tran ?

[versatille]

Napisane przez Frappgold

dźwiękowstręt? 48h? to może migrena?

Dźwiękowstręt, światłowstręt, gorączka, ból głowy, gardła i nawet kości... podejrzewałam, że to grypa, ale w związku z tym, że już mi prawie przeszło... to nie wiem co to

Napisane przez Krrem

Ja się bronię rękami i nogami przed grypą... Tony mandarynek i litry soku pomarańczowego chyba jednak coś działają
Ale tfu tfu odpukać.

Nie wydaje mi się, żeby dało się obronić przed takim paskudztwem Ciekawe w sumie jak to się przenosi skoro nie spotkałam w ostatnich dniach ani jednej chorej osoby

[Limone]

Napisane przez MissChievousTess

Niekoniecznie. Wpływ witaminy C na odporność to ponoć mit medyczny.
Natomiast choróbsko skraca cynk. Tylko suplementację większą dawką trzeba zacząć do 24 godzin od momentu wystąpienia pierwszych objawów.

Łykam cynk od jakiegoś czasu i niestety jak chorowałam tak nadal choruje A z cynkiem i jego nadmiarem nie ma żartów.

[CleoDuquesne]

Napisane przez versatille

\
Nie wydaje mi się, żeby dało się obronić przed takim paskudztwem Ciekawe w sumie jak to się przenosi skoro nie spotkałam w ostatnich dniach ani jednej chorej osoby

Wsiadasz do autobusu, wchodzisz do sklepu.
Wszystko się unosi i przenosi.
Zarazków tak łatwo nie zabijesz.
Idziesz ulicą, ktoś kichnie, nie zauważysz.
Poleci do Ciebie.
Osoba z małą odpornością od razu chora...

[Limone]

Kurcze, zrobiłam micel kascysko i mi sie siarka za nic rozpuścić nie chciała

[CleoDuquesne]

Napisane przez Limone

Łykam cynk od jakiegoś czasu i niestety jak chorowałam tak nadal choruje A z cynkiem i jego nadmiarem nie ma żartów.

A ziół szwedzkich próbowałaś ?
Odkąd je pijam tylko czasem lekkie osłabienie mnie chwyta.

PS. Jaki negatywny wpływ na włosy może mieć Nafta kosmetyczna ?

[MissChievousTess]

Napisane przez CleoDuquesne

A czym to jest spowodowane ?
Ta różnica między brunetkami a blondynkami, a zapotrzebowaniem na tran ?

Małą ilością światła i małą ekspozycją skóry na światło- ubrania pokrywające całe ciało, nawet dłonie.
Różnica w zapotrzebowaniu na witaminę D zależy od ilości melaniny u danej osoby czyli od rodzaju karnacji, koloru włosów.

[Puszyslawa]

Napisane przez the rock

Kedyś sobie myślałam, że jakbym miała kotka to bym go nazwała Puszysława


4 klasa LO - wreszcie czytało się coś z sensem a nie o zwidach naćpanych Konradów i innych

Mam jeszcze czarno-białego potwora - Mruczysława Koty robią furorę wśród znajomych. Szczególnie, jeżeli opowiadam o nich przy tablicy na matematyce Konrad to z Dziadów...? Nienawidzę tej książki. Czy tam dramatu.

[Limone]

Napisane przez CleoDuquesne

A ziół szwedzkich próbowałaś ?
Odkąd je pijam tylko czasem lekkie osłabienie mnie chwyta.

Nie próbowałam i jak czytam o nich, tak stwierdzam że sobie daruję. Zioła są generalnie ok, ale w teksty "leczy niezliczoną ilość chorób", zdecydowanie nie wierzę Poza tym uważam, że z ziołami trzeba ostrożnie, a jak zawierają piołun to już w ogóle