Ostatnio obejrzane filmy cz. IV

[evvelinek]

Napisane przez sweet sunday

Dziewczyny potrzebuje szybkiej opinii zamierzam zaraz zobaczyć film Przepowiednia z 2002 roku http://www.filmweb.pl/Przepowiednia,
a opinie są skrajne od arcydzieła po kicz,oglądała ktoś? Warto?

ocena jest wysoka, jak widać, wiec tragedii chyba nie ma po prostu obejrzyj to się przekonasz

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez sweet sunday

Dziewczyny potrzebuje szybkiej opinii zamierzam zaraz zobaczyć film Przepowiednia z 2002 roku http://www.filmweb.pl/Przepowiednia,
a opinie są skrajne od arcydzieła po kicz,oglądała ktoś? Warto?

Mi osobiście się nie podobał, trochę nudny i dłużył mi się, no i nie lubię Richarda Gera

[sweet sunday]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Mi osobiście się nie podobał, trochę nudny i dłużył mi się, no i nie lubię Richarda Gera

No właśnie boję się,że będzie nudny,ale z drugiej strony bardzo podkuszją mnie opinie,że ludzie mieli ciarki ze strachu,że świetny klimat i muzyka. No nic raczej zaraz obejrzę i się przekonam,chociaż naprawdę nic mnie tak nie wkurza jak stracony czas przy kiepskim filmie.

[Melissa86]

Napisane przez sweet sunday

Dziewczyny potrzebuje szybkiej opinii zamierzam zaraz zobaczyć film Przepowiednia z 2002 roku http://www.filmweb.pl/Przepowiednia,
a opinie są skrajne od arcydzieła po kicz,oglądała ktoś? Warto?

Mi się bardzo podobał, dałam mu 9/10. No i oparty na prawdziwych wydarzeniach.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez sweet sunday

No właśnie boję się,że będzie nudny,ale z drugiej strony bardzo podkuszją mnie opinie,że ludzie mieli ciarki ze strachu,że świetny klimat i muzyka. No nic raczej zaraz obejrzę i się przekonam,chociaż naprawdę nic mnie tak nie wkurza jak stracony czas przy kiepskim filmie.

Ja ani razu się nie przestraszyłam. Pamiętam że bardzo się na ten film napaliłam, a tu klops

[sweet sunday]

No mówiłam,że skrajne opinie ma

[funky87]

"Dziewczyna z sąsiedztwa" i " Ludzka stonoga"

[svamp]

Last night - historia jakich wiele - 'młode małżeństwo, rozdzielone na jedną noc, stawia czoła pokusie, gdy mąż wyjeżdża w podróż służbową z atrakcyjną koleżanką, a żona spotyka się z byłym kochankiem.' Ten obraz powtarzał się w kinie wielokrotnie, raz wychodziło lepiej, raz gorzej. Moim zdaniem ten film jest całkiem udaną próbą zmierzenia się z tematem zdrady - nie tylko tej fizycznej, ale i emocjonalnej. Bardzo podobały mi się rozterki aktorów, ich wewnętrzna gra z własnymi żądzami. No i kurcze, jak patrzę na Keirę w tym filmie, to staję się lesbijką.

W drodze - kilka dni temu jedna z Was odradzała mi ten film. postanowiłam go obejrzeć, bo lubię wiedzieć czym się podniecają inni (inni w sensie festiwalowe jury i ludzie z mojego otoczenia) I co mogę powiedzieć po seansie, cóż... mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony było w tym filmie coś całkiem przyciągającego, był klimat, były emocje, ale momentami było tak okrutnie nudno, że nie mogłam doczekać się końca. No i brakowało mi takiego prawdziwego kina drogi z ciekawymi pejzażami. Liczyłam trochę na zdjęcia jak w Into the wild, a dostałam pannę Stewart robiącą dobrze dwóm facetom w aucie

[evvelinek]

Napisane przez svamp

Last night - historia jakich wiele - 'młode małżeństwo, rozdzielone na jedną noc, stawia czoła pokusie, gdy mąż wyjeżdża w podróż służbową z atrakcyjną koleżanką, a żona spotyka się z byłym kochankiem.' Ten obraz powtarzał się w kinie wielokrotnie, raz wychodziło lepiej, raz gorzej. Moim zdaniem ten film jest całkiem udaną próbą zmierzenia się z tematem zdrady - nie tylko tej fizycznej, ale i emocjonalnej. Bardzo podobały mi się rozterki aktorów, ich wewnętrzna gra z własnymi żądzami. No i kurcze, jak patrzę na Keirę w tym filmie, to staję się lesbijką.

ja zaczełam oglądać ten film ze 2 miesiace temu i w polowie coś się zepsuło na stronie na której go oglądałam wiec pomyslalam, że pózniej poszukam i dokończe i do tej pory tego nie zrobiłam bo jakoś mnie nie ciągnie
btw. Twój podpis to Fever Ray prawda?

[iixi]

Napisane przez sweet sunday

Dziewczyny potrzebuje szybkiej opinii zamierzam zaraz zobaczyć film Przepowiednia z 2002 roku http://www.filmweb.pl/Przepowiednia,
a opinie są skrajne od arcydzieła po kicz,oglądała ktoś? Warto?

Ja wczoraj oglądałam ten film i mnie jakoś nie zachwycił.. osobiście ani razu mnie nie przestraszył, nie czułam ani przez moment, żeby trzymał w napięciu. A mój facet zasnął ;p Do tego nie lubię gdy w filmie nie wyjaśnią wszystkiego i zostawią z takim niedosytem - a doszukiwać mi się więcej informacji nie chciało już na ten temat ;p taki sobie nijaki film wg mnie i oceniłam go na 5/10.

A poza tym oglądałam "Dredd" - dobry filmik, żeby obejrzeć z facetem. Był nawet nawet - a nie przepadam za takimi filmami. Nie wynudziłam się, nie zasnęłam. A TŻ zadowolony bardzo 7/10

[wesna]

Samsara 9/10
Nie sądziłam, że aż tak mi się spodoba. Jest film w którym nie pada ani jedno słowo, ale obrazy mówią same za siebie. Jest fabuła, jest przesłanie i niesamowita podróż dookoła świata w półtorej godziny. Niesamowite wrażenie zrobiło na mnie ukazanie buddyjskich mnichów w ich świątyni i sposobu w jaki ze żwirku, kamyczków (czy cóż to było..) usypią obraz. No i genialna muzyka Dead Can Dance.

The Impossible 8/10
Zdziwiłam się, że to twórcy "Sierocińca" bo klimat zupełnie inny. W 2006 Henry (Ewan McGregor) i Maria (Naomi Watts) wraz z 3 synami wyjeżdżają na sielankowy urlop do Tajlandii. A tam.... jak już wszyscy już teraz wiemy zaskoczy ich tsunami. Słuchajcie, pierwszy raz widziałam tak realistycznie pokazany kataklizm i małość człowieka w obliczu tak wielkiej katastrofy. Co ważne, to nie jest film pokroju "2012"; tutaj nie liczy się kasa wydana na efekty specjalne (mimo, że same efekty są świetne).

Pitch Perfect 7/10
Grupa studentek rywalizuje z grupą studentów o wygraną w konkursie kapel śpiewajacych a capella. Bardzo fajnie zagrane i jeszcze lepiej wyśpiewane. Jeżeli znudziły wam się już wszystkie Step Up-y (i tym podobne), a lubicie klimat amerykańskich college-ów, to może być miła odmiana.

[sweet sunday]

Napisane przez Melissa86

Mi się bardzo podobał, dałam mu 9/10. No i oparty na prawdziwych wydarzeniach.

Oglądałam i zgadzam się z Twoją opinią. Niezły film,nie był straszny ale cały czas trzymał w pewnym napięciu i niepokoju.Podobał mi się,tylko Richard Gere był taki sobie,wolałabym kogoś innego w tej roli,no i nie wiem jak w sumie odnieść się do tego,że to na podstawie prawdziwej historii.

[wer_]

.

[bfca8d39b0c33d1e642320d525f11dd69d86e6d3_6578f56ebc91f]

Sinister
http://www.filmweb.pl/film/Sinister-2012-631143
Trzyma w napięciu, kilka razy się przestraszyłam. Wkurzała mnie jednak głupota pisarza w tym, że nie uciekał gdzie pieprz rośnie 8/10

[klada]

Po raz drugi 'Bez mojej zgody'. Tak jak i za pierwszym razem, połowę filmu przepłakałam

[Erykah_B]

Pręgi - 8/10
Donnie Brasco - 8/10
Przekręt - 5/10 - ogólnie szmira i nie polecam

[bfca8d39b0c33d1e642320d525f11dd69d86e6d3_6578f56ebc91f]

You Again http://www.filmweb.pl/film/To+znowu+ty-2010-508039 4/10

[talkative2]

Napisane przez klada

Po raz drugi 'Bez mojej zgody'. Tak jak i za pierwszym razem, połowę filmu przepłakałam

Podobnie jak ja zadziałał na mnie ten film. Dla mnie był rewelacyjny..

[sweet sunday]

[QUOTE=wesna;38488761]Samsara 9/10
Nie sądziłam, że aż tak mi się spodoba. Jest film w którym nie pada ani jedno słowo, ale obrazy mówią same za siebie. Jest fabuła, jest przesłanie i niesamowita podróż dookoła świata w półtorej godziny. Niesamowite wrażenie zrobiło na mnie ukazanie buddyjskich mnichów w ich świątyni i sposobu w jaki ze żwirku, kamyczków (czy cóż to było..) usypią obraz. No i genialna muzyka Dead Can Dance.

Ja się przymierzam do tej Samsary,bo uwielbiam dokumenty o pięknych miejscach i jestem wielką fanką Planet Earth, tylko nie było to dziwne,że przez 1,5 h nie ma żadnego narratora?

[Callitus]

Napisane przez sweet sunday

Ja się przymierzam do tej Samsary,bo uwielbiam dokumenty o pięknych miejscach i jestem wielką fanką Planet Earth, tylko nie było to dziwne,że przez 1,5 h nie ma żadnego narratora?

Było bardzo dziwne, ale potem dochodzisz do wniosku, że narrator tylko popsułby piękno tego, co właśnie zostało Ci pokazane

[Super Girl]

360. Połączeni.
Nie jest zły, ale filmów o tym jak przypadek rządzi naszym życiem i jak jedna decyzja może wszystko zmienić było już sporo. Ten nie wnosi do tego tematu nic nowego. A szkoda, bo po rewelacyjnym Mieście Boga spodziewałam się po Meirellesie czegoś ciekawszego.

[baska13]

Dziedzictwo Bourne'a - polecam. Oglądałam wszystkie poprzednie części i pomimo, że jest to najsłabszy film z tej serii to jednak myślę, że warto go obejrzeć (najsłabszy nie oznacza zły ).

[megamag]

Napisane przez evvelinek

tiaa, to jest straszne pod każdym filmem, w każdym temacie ktoś sie kłoci i wyzywa. druga sprawą jest to że kiepsko portal nad tym panuje, w sumie nie wiem czy w ogole reaguje na coś takiego - powinni blokować możliwość wypowiadania się osobom które nie potrafią tego robić kulturalnie i sprawa by sie rozwiązała. ja osobiście w ciagu paru lat napisałam coś może kilka razy, nie zaglądam w te dyskusje, wole tutaj pospamować

Ja niestety często czytam te opinie tak z ciekawości i trochę wbrew sobie. A potem mam niesmak i wręcz się boję. Na przykład ostatnio patrzyłam na strony filmów "Martwica mózgu" i "Martwe zło", ok można nie lubić tego typu humoru, w sumie też fanką nie jestem. Ale mnie przeraziło, że lwia część komentujących wzięła te filmy na serio i psioczyła, że fabuła się nie klei albo, że są mało straszne. Zaczynam się bać, co się z tym młodym pokoleniem dzieje, że nawet nie potrafi rozpoznać, kiedy ktoś sobie robi jaja.

Napisane przez kawa_zmlekiem

Antychryst - tylko dla miłośników mocnego, ciężkiego, psychologicznego kina. Film który się strasznie ciężko ogląda -miałam duży problem z dobrnięciem do końca, ale jestem bardzo zadowolona że go obejrzałam Zmusza do myślenia, nie da się obok niego przejść obojętnie. Fantastyczny klimat (charakterystyczny dla L. von Triera), końcówka mocna. Świetna rola Ch. Gainsbourg.

Ciężki to on był na końcu i obrzydliwy. Cały środek był przeraźliwie nudny. Może jestem dziwna, ale wycinanie genitaliów nie zmusza mnie do myślenia.

A z ostatnio obejrzanych:
Bejbi blues - ja bym dała 8/10. Nie rozumiem niskich not niektórych osób. Podobały mi się "Galerianki", podobała mi się "Sala samobójców" i miło mi się oglądało "Bejbi blues". Ok, to są filmy dla nastolatków głównie, ale takie z wyższej półki, niosące jakieś wartości i poruszające problemy dla młodych ludzi ważne. Jak narkotyki, wczesne ciąże, samobójstwa czy sprzedawanie się. I myślę, że na tle całego kina młodzieżowego, zawierającego takie kwiatki jak "High School Musical" czy produkty zmierzchopodobne to naprawdę rarytas. Do tego doceniam wykreowaną stylistykę filmu, taką trochę teledyskową i kolorową, pasującą do niej muzykę i niezwykle udane debiuty aktorskie. Dawno nie widziałam, żeby ktoś grał tak naturalnie jak ci młodzi aktorzy. Poza tym wstrząsa zakończenie filmu i nie mówcie mi, że nie jest realistyczne bo za dużo się już naczytałam o matce Madzi z Sosnowca.

Krew w twoim telefonie - wstrząsający dokument, o tym skąd się biorą rzadkie minerały służące do produkcji naszych komórek. A biorą się z prowincji Kivu w Demokratycznej Republice Konga. Obszar kontrolowany jest przez grupy rebeliantów, które świetnie sobie żyją sprzedając wydobywane w prymitywnych kopalniach, często przez dzieci, minerały zachodnim firmom. Firmy nie wydają się zainteresowane faktem, że owi rebelianci zabijają ludzi. Film do obejrzenia legalnie i za darmo na iplexie.

[Marbella85]

Dziewczyny, a ja widząc, że niektóre z Was tak często piszą w tym wątku swoje ostatnio obejrzane filmy/czasami mini recenzje zrobię mało OT: ile filmów w miesiącu/tygodniowo oglądacie. Dużo macie na to czasu. Bo tak jak czytam niektóre z Was to zazdroszczę. Jest tyle filmów, które chciałabym obejrzeć, ale nie mam czasu. Czasami jeden na miesiąc obejrzę i jest dobrze
Jak to jest u Was?

[Mocny Akcent]

Napisane przez Marbella85

Dziewczyny, a ja widząc, że niektóre z Was tak często piszą w tym wątku swoje ostatnio obejrzane filmy/czasami mini recenzje zrobię mało OT: ile filmów w miesiącu/tygodniowo oglądacie. Dużo macie na to czasu. Bo tak jak czytam niektóre z Was to zazdroszczę. Jest tyle filmów, które chciałabym obejrzeć, ale nie mam czasu. Czasami jeden na miesiąc obejrzę i jest dobrze
Jak to jest u Was?

podbijam pytanie. Też chciałabym mieć czas na oglądanie filmów i mam ich długą listę. Gdyby nie 2 wyjścia w miesiącu do kina to pewnie nic bym nie obejżała.

btw. wczoraj widziałam Baby (Bejbi) Blues. Co do mojej opinii - dobry, ale nie porywający. Temat kontrowersyjny, role odegrane porządnie, nie mam się do czego przyczepić, ani nie sądzę, że wrócę do niego ponownie.

[svamp]

Napisane przez evvelinek

ja zaczełam oglądać ten film ze 2 miesiace temu i w polowie coś się zepsuło na stronie na której go oglądałam wiec pomyslalam, że pózniej poszukam i dokończe i do tej pory tego nie zrobiłam bo jakoś mnie nie ciągnie
btw. Twój podpis to Fever Ray prawda?

Tak, Fever Ray. Mam fioła na punkcie rodzeństwa Dreijer i czy to chodzi o The Knife czy ich solowe projekty - odlatuję.

Napisane przez Erykah_B

Pręgi - 8/10
Donnie Brasco - 8/10
Przekręt - 5/10 - ogólnie szmira i nie polecam

Nie wiem, czy mamy na myśli ten sam film (2000r. ?) jeśli tak to szmirą bym go nie nazwała, a raczej filmem o bardzo specyficznym humorze, który nie każdemu musi się podobać.

W jednym z ostatnich wątków któraś z Was pytała o ilość oglądanych filmów. Od siebie mogę powiedzieć, że w tym roku zaczęłam dość intensywnie, ale to głównie ze względu na chorobę, która uziemiła mnie w łóżku. Poza takimi sytuacjami oglądam około 3 filmy tygodniowo + seriale (jak jest "urodzaj") to tak z 4-5 tygodniowo. A, no i przynajmniej raz w tygodniu jestem w kinie. Studiuję, aktualnie nie pracuję, ale mam dość czasochłonne zajęcia pozaszkolne/hobby, więc z tym oglądaniem filmów bywa różnie.

Z wczoraj

Miłość - http://www.filmweb.pl/film/Miłość-2012-610244 - film opowiadający historię małżeństwa z 50-letnim stażem, którego szczęście przerywa choroba żony. Film trwa nieco ponad dwie godziny, sceny w filmie są długie, rozwlekłe, a mimo to film trzymał mnie w napięciu, nie zanudzał. Ten film to piękna opowieść o miłości, oddaniu, trwaniu przy drugiej osobie mimo wszystko, do końca. To surowy film, ale jednocześnie porażający emocjami, pięknem obrazu. Gra aktorska godna Oskarów. Polecam.

[evvelinek]

Napisane przez svamp

Tak, Fever Ray. Mam fioła na punkcie rodzeństwa Dreijer i czy to chodzi o The Knife czy ich solowe projekty - odlatuję.

Z wczoraj

Miłość - http://www.filmweb.pl/film/Miłość-2012-610244 - film opowiadający historię małżeństwa z 50-letnim stażem, którego szczęście przerywa choroba żony. Film trwa nieco ponad dwie godziny, sceny w filmie są długie, rozwlekłe, a mimo to film trzymał mnie w napięciu, nie zanudzał. Ten film to piękna opowieść o miłości, oddaniu, trwaniu przy drugiej osobie mimo wszystko, do końca. To surowy film, ale jednocześnie porażający emocjami, pięknem obrazu. Gra aktorska godna Oskarów. Polecam.

Fever Ray jest swietna! lubie takie klimaty.

co do "Miłości" - najlepszy film jaki widziałam w ciągu ostatnich kilku miesiecy licze na Oskara w kategorii najlepsza aktorka

a z ostatniej chwili
Django(9/10) - RE-WE-LA-CJA! w końcu Tarantino zrobił film dla mnie do tej pory nie podobał mi się żaden jego film, były ok, ale nie popadałam w zachwyt. W tym przypadku, nie dość, że to Tarantino to i western, którego nienawidzę, a tu taka niespodzianka. Świetna historia, fantastyczne postacie grane przez aktorów idealnie dobranych do danej roli Zachwycił mnie Samuel L. Jackson, DiCaprio (którego z reguły nie trawie),a Waltz jako doktorek to po prostu coś wspaniałego. Do tego fenomenalny soundtrack, który zwala z nóg w połaczeniu z konkretnymi scenami. Niektóre powaliły mnie na łopatki np. Django i jego nowy strój, scena z bałwanem czy zasadzka i problem z workami Oczywiście nie zabrakło artystycznie wręcz tryskającej krwi jak i reżysera we własnej osobie Polecam gorąco wybrac się do kina, gdy film wejdzie na ekrany
jakoś mi umkneło czy ma szanse na Oskara przekonamy się za 3 dni, ale jesli tak to bardzo bym chciała by" Django" skopał tyłek "Wrogowi numer jeden"..

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez Marbella85

Dziewczyny, a ja widząc, że niektóre z Was tak często piszą w tym wątku swoje ostatnio obejrzane filmy/czasami mini recenzje zrobię mało OT: ile filmów w miesiącu/tygodniowo oglądacie. Dużo macie na to czasu. Bo tak jak czytam niektóre z Was to zazdroszczę. Jest tyle filmów, które chciałabym obejrzeć, ale nie mam czasu. Czasami jeden na miesiąc obejrzę i jest dobrze
Jak to jest u Was?

ja mam po prostu dużo wolnego czasu, z różnych przyczyn
zależy od chęci i nastroju, ale potrafię i 15 filmów tygodniowo obejrzeć (plus seriale of kors)
dodam jeszcze, że gdy miałam dośc mocno okrojony czas wolny zawsze wciskałam jakiś film gdzie się dało np. do obiadku, w przerwie od nauki itp

[svamp]

Napisane przez evvelinek

a z ostatniej chwili
Django(9/10) - RE-WE-LA-CJA! w końcu Tarantino zrobił film dla mnie do tej pory nie podobał mi się żaden jego film, były ok, ale nie popadałam w zachwyt. W tym przypadku, nie dość, że to Tarantino to i western, którego nienawidzę, a tu taka niespodzianka. Świetna historia, fantastyczne postacie grane przez aktorów idealnie dobranych do danej roli Zachwycił mnie Samuel L. Jackson, DiCaprio (którego z reguły nie trawie),a Waltz jako doktorek to po prostu coś wspaniałego. Do tego fenomenalny soundtrack, który zwala z nóg w połaczeniu z konkretnymi scenami. Niektóre powaliły mnie na łopatki np. Django i jego nowy strój, scena z bałwanem czy zasadzka i problem z workami Oczywiście nie zabrakło artystycznie wręcz tryskającej krwi jak i reżysera we własnej osobie Polecam gorąco wybrac się do kina, gdy film wejdzie na ekrany[COLOR=Silver]

O, dzięki za recenzję, też się wybieram, czekam na premierę, bo w kinie do którego chodzę jeszcze nie grają.

A widziałaś 7 psychopatów? Rzadko takie filmy trafiają w mój gust, ale wymiękłam, świetnie się to ogląda! Scena na cmentarzu wymiata

Mam pytanie nieco z innej beczki - macie u siebie w miastach kina studyjne czy raczej jesteście skazane na multipleksy i niedostępne pozycje oglądacie ściągając z neta?

[Marbella85]

Napisane przez evvelinek

ja mam po prostu dużo wolnego czasu, z różnych przyczyn
zależy od chęci i nastroju, ale potrafię i 15 filmów tygodniowo obejrzeć (plus seriale of kors)
dodam jeszcze, że gdy miałam dośc mocno okrojony czas wolny zawsze wciskałam jakiś film gdzie się dało np. do obiadku, w przerwie od nauki itp

o matko, to rzeczywiście dużo. Ja żyjąc tak jak zyję to chciałabym 2 tygodniowo obejrzeć i byłabym zadowolona. Zazdroszę trochę.

[evvelinek]

Napisane przez svamp

O, dzięki za recenzję, też się wybieram, czekam na premierę, bo w kinie do którego chodzę jeszcze nie grają.

A widziałaś 7 psychopatów? Rzadko takie filmy trafiają w mój gust, ale wymiękłam, świetnie się to ogląda! Scena na cmentarzu wymiata

Mam pytanie nieco z innej beczki - macie u siebie w miastach kina studyjne czy raczej jesteście skazane na multipleksy i niedostępne pozycje oglądacie ściągając z neta?

na 7 psychopatów się czaje rozwalił mnie zwiastun, w którym zamiast aktorów są.. koty i jakie podobne do odtwórców poszczególnych ról

u mnie w mieście ostatnio jest wręcz jakaś mania na filmy studyjne najczęściej puszczają seriami np produkcje rosyjskie ostatnio były jestem ciekawa jak jest na takim seansie - salka ma chyba 20 miejsc? wybiore się jak puszczą coś fajnego

btw. masz może konto na filmwebie?