Śluby w tym roku mamy i wszystko na ostatni guzik dopinamy! PM2013 cz. 35

[malinka9191]

Napisane przez kasia_kuku

A czy widzisz różnicę w rozmowie z tż odnośnie daty ślubu, obgadania tego i dojścia do kompromisu a wiecznym łażeniem za tż i mówieniem mu, że trzeba planować, zamawiać itp, kiedy on nie chce?

A że uważam dalej uważam, że bez zaręczyn nie ma co planować.
Pierwsza lepsza kłótnia i tż może wygarnąć, że on się nawet nie oświadczył a już ślub zaplanowany, nie mówię tu o Tobie tylko o ogóle, o wszystkich tak planujących.

a kto powiedzial, ze moj nie chce. Spokojna Twoja rozczochrana Tz mi nie wygarnie ze bez zareczyn mamy plany bo to on zaczal planowac i on chcial.
I o nic nie musialam go prosic ani szantazowac. A oswiadczyny mi do szczescia nie potrzebne, bo czy przez to mnie tz mniej kocha? Nie wstydze sie mowic ludziom ze slub bez oswiadczyn.

Wole to niz blaganie o pirscionek bo bez tego planow zero.

A z tego co kojarze to Twoj Tz slubu w 2012 nie chcial i z oswiadczynami tez zwlekal az chcialas go przez to zosawic, bo tak dlugo czekasz i w ogole.

Wiec wole juz bez oswiadczyn slub niz takie cyrki robic.

[Antilia]

Napisane przez justi699

Hej
ale jestem zła na tżta


znam taki przypadek, że para zarezerwowała termin na za dwa lata, rozeszli się po pół roku od tego momentu i panna sobie na szybkiego innego kandydata i ślub odbył się tak jak było w planach tylko z innym tżtem

U nas jedna dziewczyna tak zrobiła, po czym powróciła znowu do tego pierwszego

[malamenda2009]

coraz ciekawiej sie tu robi

dziewczyny macie jakis dobry przepis na makaron z cielecinka na ostro?
swtwierdzilam ze musze troche bardziej wyluzowac i wiecej relaksowac sie z Tztem i robie jutro kolacje przy swiecach, ale nigdy jeszcze nie przyrzadzalam tak cieleciny na patelni, pomozecie cos

[kasia_kuku]

Napisane przez kaczuszka69

Oj jak mi przykro, ale kochamy się z tztem i to, ze szybko zaszlam w ciążę nie znaczy, ze jesteśmy na siebie skazani
Przynajmniej nie zebralam o pierścionek i nie robiłam problemu z braku oswiadczyn, bo dostałam pierścionek przy zamawianiu obraczek. Ba, nie robiłam z tego lamentow, nie rzucalam chlopem, bo szczerze i otwarcie powiedział ze kocha, ale na ślub nie jest gotowy. Nie powtarzalam w kółko, ze o ślubie może zapomnieć, po czym dwa tygodnie później jaralam się pierscionkiem. I nie muszę się zastanawiać, czy z boku to nie wygląda jak wymuszenie ślubu na facecie

1. nie żebrałam o pierścionek
2. Nie robiłam problemów bo wiedziałam, że będą
3. Nie robiłam lamentów ani nie rzucałam chłopem
4. Nie powiedział mi że nie jest gotowy a że dla nas będzie lepiej, i owszem, miał rację
5. Nad niczym się nie zastanawiam, bo niczego nie wymusiłam.

Jeśli uważasz, że rozmowa z facetem na temat tego kiedy się pobierzemy jest planowaniem ślubu, to spoko.

Fajnie że Cię kocha, mnie mój tż też kocha. Dzięki temu nie muszę się martwić o mieszkanie z teściami, własny samochód czy o to, że mnie nie stać na suknie marzeń czy podróż poślubną.

[Yavanna84]

Napisane przez kasia_kuku

A czy widzisz różnicę w rozmowie z tż odnośnie daty ślubu, obgadania tego i dojścia do kompromisu a wiecznym łażeniem za tż i mówieniem mu, że trzeba planować, zamawiać itp, kiedy on nie chce?

A że uważam dalej uważam, że bez zaręczyn nie ma co planować.
Pierwsza lepsza kłótnia i tż może wygarnąć, że on się nawet nie oświadczył a już ślub zaplanowany, nie mówię tu o Tobie tylko o ogóle, o wszystkich tak planujących.

A dla mnie w ogóle rozmowa o weselu jak jeszcze zaręczyn nie było jest z lekka absurdalna. O ile rozumiem jeszcze wyłapać coś fajnego na cudzym weselu i powiedzieć, że u nas może być podobnie, to planowanie ślubu wydaje mi się nieco dziwne. I tak cała machina ślubna pochłania co najmniej rok, to po co jeszcze wcześniej dumać nad kiecką i zaproszeniami... IMO warto dać się facetowi oświadczyć, niech chociaż na to ma wpływ.

[Antilia]

Napisane przez malamenda2009

coraz ciekawiej sie tu robi

dziewczyny macie jakis dobry przepis na makaron z cielecinka na ostro?
swtwierdzilam ze musze troche bardziej wyluzowac i wiecej relaksowac sie z Tztem i robie jutro kolacje przy swiecach, ale nigdy jeszcze nie przyrzadzalam tak cieleciny na patelni, pomozecie cos

A może kuskus? Wołowina/cielęcina do tego świetna dużo przypraw i warzyw

[justi699]

Napisane przez Antilia

U nas jedna dziewczyna tak zrobiła, po czym powróciła znowu do tego pierwszego

przynajmniej się opamiętała

[Visez]

Napisane przez cowie

To fajnie Mój czasem jak na skazanie idzie, jak chcę żebyśmy wybierali cokolwiek na wesele.
Ale rozumiem go, bo jego to nie ekscytuje tak jak mnie, poza tym o ślubie słyszy niemal codziennie od pół roku. Jakby słyszał o tym rzadziej to by go czasem naszła ochota i coś by porobił ze mną...

Mój sam z własnej nieprzymuszonej woli wziął od 13ego stycznia tydzień wolnego żeby pójść wreszcie do księdza

[kasia_kuku]

Napisane przez justi699

znam taki przypadek, że para zarezerwowała termin na za dwa lata, rozeszli się po pół roku od tego momentu i panna sobie na szybkiego innego kandydata i ślub odbył się tak jak było w planach tylko z innym tżtem

Podmianka

[Klaudynka...a]

Napisane przez malamenda2009

coraz ciekawiej sie tu robi

dziewczyny macie jakis dobry przepis na makaron z cielecinka na ostro?
swtwierdzilam ze musze troche bardziej wyluzowac i wiecej relaksowac sie z Tztem i robie jutro kolacje przy swiecach, ale nigdy jeszcze nie przyrzadzalam tak cieleciny na patelni, pomozecie cos

zgadzam się

nie znam z cielęcinką nic, ale z krewetkami znam
A Ty znasz coś na wypadanie włosów u TŻ ?

[Visez]

https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,5...ąteczna%20kawa ale mam ochotę na tą kawę i nie mogę nigdzie dostać kardamonu :/

[amdzia8]

Napisane przez cowie

Moja świadkowa w chwili obecnej nawet chłopaka nie ma, a ma wybraną sukienkę, tort, bodajże zaproszenia i ma już całą wizję swojego wesela

Napisane przez Antilia

Moja też nie ma faceta i jak byłyśmy w salonie to ona coś o butach, a ja, że będzie miała dużo chodzenia i czy będą wygodne a ona "ale ja o swoim ślubie mówię"

Boję się takich ludzi

To my jesteśmy chyba ewenementem, Tż oświadczył mi się już 4 lata temu, bo jak stwierdził, czuł, że tego chce. I zgodnie stwierdziliśmy, że czekamy aż studia skończę i wrócę do domu. Salę zarezerwowaliśmy wcześnie, jakiś czas temu zespół i czekamy dalej z przygotowaniami

[malamenda2009]

Napisane przez kasia_kuku

1. nie żebrałam o pierścionek
2. Nie robiłam problemów bo wiedziałam, że będą
3. Nie robiłam lamentów ani nie rzucałam chłopem
4. Nie powiedział mi że nie jest gotowy a że dla nas będzie lepiej, i owszem, miał rację
5. Nad niczym się nie zastanawiam, bo niczego nie wymusiłam.

Jeśli uważasz, że rozmowa z facetem na temat tego kiedy się pobierzemy jest planowaniem ślubu, to spoko.

Fajnie że Cię kocha, mnie mój tż też kocha. Dzięki temu nie muszę się martwić o mieszkanie z teściami, własny samochód czy o to, że mnie nie stać na suknie marzeń czy podróż poślubną.

a co kasa ma do milosci

w kazdym razie wymuszone zareczyny pewnie zupelnie nie ciesza, ale na szczescie nie musialam czegos takiego przezyc - choc uwazam, ze rozmawianie o slubie i zareczynach wczesniej jest jak najbardziej ok - trzeba poznac zdanie obu stron - ale bez zadnych naciskownajlepsze sa niespodzianki i swiadomosc ze to naprawde cos, o czy marza obie strony

[Yavanna84]

Napisane przez malinka9191

a kto powiedzial, ze moj nie chce. Spokojna Twoja rozczochrana Tz mi nie wygarnie ze bez zareczyn mamy plany bo to on zaczal planowac i on chcial.
I o nic nie musialam go prosic ani szantazowac. A oswiadczyny mi do szczescia nie potrzebne, bo czy przez to mnie tz mniej kocha? Nie wstydze sie mowic ludziom ze slub bez oswiadczyn.

Wole to niz blaganie o pirscionek bo bez tego planow zero.

A z tego co kojarze to Twoj Tz slubu w 2012 nie chcial i z oswiadczynami tez zwlekal az chcialas go przez to zosawic, bo tak dlugo czekasz i w ogole.

Wiec wole juz bez oswiadczyn slub niz takie cyrki robic.

Ja jestem lekko nie w temacie. Ale skoro Twój TŻ wesele planuje, to dlaczego się nie oświadczył wcześniej? No nie mogę tego ogarnąć. Jakoś wydawało mi się to naturalne, gotowość na ślub == oświadczyny i wtedy zaczynamy planować.

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez justi699

Hej
ale jestem zła na tżta


znam taki przypadek, że para zarezerwowała termin na za dwa lata, rozeszli się po pół roku od tego momentu i panna sobie na szybkiego innego kandydata i ślub odbył się tak jak było w planach tylko z innym tżtem

No ale cóż, różni są ludzie.

[myszka 1234567]

Napisane przez malamenda2009

coraz ciekawiej sie tu robi

dziewczyny macie jakis dobry przepis na makaron z cielecinka na ostro?
swtwierdzilam ze musze troche bardziej wyluzowac i wiecej relaksowac sie z Tztem i robie jutro kolacje przy swiecach, ale nigdy jeszcze nie przyrzadzalam tak cieleciny na patelni, pomozecie cos

Z tego co slyszałam to cielęcina dobrze zeby w marynacie całą noc postała Ale czy to prawda nie wiem bo nigdy nie robiłam

[kasia_kuku]

Napisane przez Yavanna84

A dla mnie w ogóle rozmowa o weselu jak jeszcze zaręczyn nie było jest z lekka absurdalna. O ile rozumiem jeszcze wyłapać coś fajnego na cudzym weselu i powiedzieć, że u nas może być podobnie, to planowanie ślubu wydaje mi się nieco dziwne. I tak cała machina ślubna pochłania co najmniej rok, to po co jeszcze wcześniej dumać nad kiecką i zaproszeniami... IMO warto dać się facetowi oświadczyć, niech chociaż na to ma wpływ.

Rozmawiać o tym a planować to różnica, ale niektórzy nie potrafią tego zrozumieć.

Jak chce zmienić sobie teraz laptopa i rozmawiam o tym z tż to też oznacza, że już coś kupiłam

[Antilia]

Napisane przez amdzia8

Boję się takich ludzi

To my jesteśmy chyba ewenementem, Tż oświadczył mi się już 4 lata temu, bo jak stwierdził, czuł, że tego chce. I zgodnie stwierdziliśmy, że czekamy aż studia skończę i wrócę do domu. Salę zarezerwowaliśmy wcześnie, jakiś czas temu zespół i czekamy dalej z przygotowaniami

Mój tż chciał brac ślub między 2 a 3 rokiem studiów, ale powiedziałam, że chyba zwariował

[Yavanna84]

Napisane przez amdzia8

Boję się takich ludzi

To my jesteśmy chyba ewenementem, Tż oświadczył mi się już 4 lata temu, bo jak stwierdził, czuł, że tego chce. I zgodnie stwierdziliśmy, że czekamy aż studia skończę i wrócę do domu. Salę zarezerwowaliśmy wcześnie, jakiś czas temu zespół i czekamy dalej z przygotowaniami

Czy ja wiem... Jak dla mnie to poszliście całkiem naturalną ścieżką.

[amdzia8]

Napisane przez Visez

Mój sam z własnej nieprzymuszonej woli wziął od 13ego stycznia tydzień wolnego żeby pójść wreszcie do księdza

Przygotowuje się jak na wojnę chyba, że idzie 300 km na piechotę?

[Yavanna84]

Napisane przez malamenda2009

a co kasa ma do milosci

w kazdym razie wymuszone zareczyny pewnie zupelnie nie ciesza, ale na szczescie nie musialam czegos takiego przezyc - choc uwazam, ze rozmawianie o slubie i zareczynach wczesniej jest jak najbardziej ok - trzeba poznac zdanie obu stron - ale bez zadnych naciskownajlepsze sa niespodzianki i swiadomosc ze to naprawde cos, o czy marza obie strony

A skąd wiesz, że zaręczyny Kasi były wymuszone? Bezsensowne są takie insynuacje.

[malamenda2009]

Napisane przez Klaudynka...a

zgadzam się

nie znam z cielęcinką nic, ale z krewetkami znam
A Ty znasz coś na wypadanie włosów u TŻ ?

to mozesz dac z krewetkami, Tz nie znosi, ale sobie zrobie chetnie kiedys
na wypadanie wiem ze babti cos zna, napisz jej pw, bo kiedys w tym watku nawet o tym pisala

moj brat stosuje seboradin szampon i vichy
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...minexilem.html

a nie wiem czy babti nie pisala o olejku khadi
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...rowth-oil.html

ja biore humavit ze skrzypem i pokrzywa na wlosy i uzywam Vatiki kokosowej ale dalej mi leca - obstawiam stres najbardziej pomagaja mi ziolowe preparaty i odrzucenie suszenia, prostownicy, a dla Tzta powinna byc czapka w zimie

tyle wiem

[Visez]

Napisane przez kasia_kuku

Fajnie że Cię kocha, mnie mój tż też kocha. Dzięki temu nie muszę się martwić o mieszkanie z teściami, własny samochód czy o to, że mnie nie stać na suknie marzeń czy podróż poślubną.

Przepraszam ale kompletnie nie kapuję tego fragmentu

[Antilia]

Napisane przez Yavanna84

Ja jestem lekko nie w temacie. Ale skoro Twój TŻ wesele planuje, to dlaczego się nie oświadczył wcześniej? No nie mogę tego ogarnąć. Jakoś wydawało mi się to naturalne, gotowość na ślub == oświadczyny i wtedy zaczynamy planować.

Ja znam kilka par, które po prostu brały ślub - tak ustalili i już - widocznie nie dla każdego zaręczyny są niezbędne

[myszka 1234567]

Wg mnie nie trzeba usadzić na palcu pierścienia z wielkim oczkiem zeby zacząć planować ślub Ten pierścionek na ''oświadczyny'' to ma raczej znaczenie symboliczne, wg mnie wystarczy wzajemna chęć zalegalizowania związku i stworzenia rodziny

[FlightlessBird]

Napisane przez myszka 1234567

Wg mnie nie trzeba usadzić na palcu pierścienia z wielkim oczkiem zeby zacząć planować ślub Ten pierścionek na ''oświadczyny'' to ma raczej znaczenie symboliczne, wg mnie wystarczy wzajemna chęć zalegalizowania związku i stworzenia rodziny

podpisuje się

[Visez]

Napisane przez amdzia8

Przygotowuje się jak na wojnę chyba, że idzie 300 km na piechotę?

200km Ale jak już jedziemy to chcemy trochę pobyć a nie tam załatwić i szybko wracać No i Tż rodzice nie wiedzą nawet gdzie będzie wesele Tylko w necie zdjęcia widzieli i chcemy ich tam na obiadek zabrać pokazać

[Karoloo]

Napisane przez cowie

Moja świadkowa w chwili obecnej nawet chłopaka nie ma, a ma wybraną sukienkę, tort, bodajże zaproszenia i ma już całą wizję swojego wesela

Napisane przez myszka 1234567

Witam

Co na tapecie?????

Ze spraw ślubnych w środę jedziemy do poradni Więc tylko odebrać swoje akty chrztu i do koscioła

W środę też chcemy iść do poradni. Powiedz mi ile razy u Was są spotkania ?
Bo u rodziców w Kościele 2, a u mnie aż 3

Napisane przez justi699

Hej
ale jestem zła na tżta


znam taki przypadek, że para zarezerwowała termin na za dwa lata, rozeszli się po pół roku od tego momentu i panna sobie na szybkiego innego kandydata i ślub odbył się tak jak było w planach tylko z innym tżtem

Co TŻ narobił??

Też znam taką jedną

[malamenda2009]

Napisane przez Yavanna84

A skąd wiesz, że zaręczyny Kasi były wymuszone? Bezsensowne są takie insynuacje.

nie mowie ze byly wymuszone, nie jestem tu dlugo, to nie znam calej sytuacji, a przeczytalam taka opinie, a nie wymyslilamwiec juz nie wiem co jest prawda, bo widze, ze kazdy ma adwokata tutaj

mowie akurat o sytuacji gdyby ktos chcial wymuszac zareczyny - bo chyba 2 dziewczyny z watku biora slub a nie za zareczone

[amdzia8]

Napisane przez Visez

200km Ale jak już jedziemy to chcemy trochę pobyć a nie tam załatwić i szybko wracać No i Tż rodzice nie wiedzą nawet gdzie będzie wesele Tylko w necie zdjęcia widzieli i chcemy ich tam na obiadek zabrać pokazać

A to zwracam honor myślałam, że macie jakoś blisko a tu takie przygotowania

[kasia_kuku]

Napisane przez malamenda2009

nie mowie ze byly wymuszone, nie jestem tu dlugo, to nie znam calej sytuacji, a przeczytalam taka opinie, a nie wymyslilamwiec juz nie wiem co jest prawda, bo widze, ze kazdy ma adwokata tutaj

mowie akurat o sytuacji gdyby ktos chcial wymuszac zareczyny - bo chyba 2 dziewczyny z watku biora slub a nie za zareczone

Ogłaszam wszem i wobec, że moje zaręczyny nie były wymuszone ani zaplanowane

I o tym mówię, że ja bym się na to nie zdecydowała, na planowanie ślubu bez zaręczyn. A każdy robi co chce.