W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6

[ankaaa206]

Trzymajcie kciuki, zeby mnie wpisali dziś!!!!

Dzisiaj jeszcze jedno badanie i wychodzi na to, ze nie wiadomo od czego boli, tak więc do maja prawdopodobnie przeleze w łóżku na boku, tylko wtedy da radę wytrzymać ten bol no i musze chodzic na częste usg czy nic z szyjka od tego się nie robi i z Leoskiem.
Do 11 muszę być na czczo a mi już żołądek przyrosl do kregoslupa z głodu.

[_pola]

Hej Mamusie
Podczytuję Was od samego początku i stwierdziłam, że czas się ujawnić - co byście mnie nie wzięły za jakiegoś paskudnego podglądacza

Przyjmiecie mnie do siebie?
Termin porodu mam na 20 Maja i będziemy mieli córeczkę
Wczoraj dowiedzieliśmy się na połówkowym, więc pewne na 99%

[humpback]

Napisane przez ankaaa206

Trzymajcie kciuki, zeby mnie wpisali dziś!!!!

Dzisiaj jeszcze jedno badanie i wychodzi na to, ze nie wiadomo od czego boli, tak więc do maja prawdopodobnie przeleze w łóżku na boku, tylko wtedy da radę wytrzymać ten bol no i musze chodzic na częste usg czy nic z szyjka od tego się nie robi i z Leoskiem.
Do 11 muszę być na czczo a mi już żołądek przyrosl do kregoslupa z głodu.

i powodzenia

Napisane przez _pola

Hej Mamusie
Podczytuję Was od samego początku i stwierdziłam, że czas się ujawnić - co byście mnie nie wzięły za jakiegoś paskudnego podglądacza

Przyjmiecie mnie do siebie?
Termin porodu mam na 20 Maja i będziemy mieli córeczkę
Wczoraj dowiedzieliśmy się na połówkowym, więc pewne na 99%

hej witam i gratuluję córeczki zapraszamy do gadania

[banka26]

helo ja sie szykuje, nadrobie jak wroce trzymac kciuki jade na 9

Nuna ciesze sie zejuz lepiej

[MoTyleKsw]

Napisane przez _pola

Hej Mamusie
Podczytuję Was od samego początku i stwierdziłam, że czas się ujawnić - co byście mnie nie wzięły za jakiegoś paskudnego podglądacza

Przyjmiecie mnie do siebie?
Termin porodu mam na 20 Maja i będziemy mieli córeczkę
Wczoraj dowiedzieliśmy się na połówkowym, więc pewne na 99%

Czeeść
Coś więcej o sobie
Zachęcamy do udzielania się

Napisane przez banka26

helo ja sie szykuje, nadrobie jak wroce trzymac kciuki jade na 9

Nuna ciesze sie zejuz lepiej

Banka trzymamy kciuki!!!

[happy blue]

Cześć

[colorblue]

Napisane przez JennyAniolek

Mąż pojechał do pracy, a ja chciałam poczytać/nadrobić; ale po dzisiejszym intensywnym dniu padam ze zmęczenia, więc zaraz zmykam do łóżka. Do usłyszenia jutro

Dostałam też info od Axelli:
"Hejo! Chciałam tylko uprzedzić, że trochę mnie nie będzie z Wami, z maleństwem jest ok, więc się nie martwcie Pozdrowionka dla Ciebie i Dziewczyn "

Ty chyba kochana spania nie masz
Dobrze,że Axelka dała nam znać.

Napisane przez nuna2

Nadrobiłam troszke i widziałam, że się martwiłyście. Jesteście kochane... przepraszam, że nie weszłam wczoraj ale pojechałam po 19 byłam w domu po 23... Czuje sie jak wymięta z pupy kaszle mnie i przez to brzuch boli jeszcze bardziej. Otóż Pan doktor ,,pocieszył" mnie, że czeka mnie jeszcze sraka albo wymioty ale już wczoraj wymiotowałam, więc może minie...
nie uśmiechało mi sie jechać do szpitala ale mąż i mama się uparli, bo wygladałam coraz gorzej i bali sie, że coś mi sie stanie w nocy...ból pleców nie do zniesienia-można wyć z bólu .... Jest to jakis wirus panujący przyjeli mnie po 3 h!! Brzuch boli prawdopodobnie coraz bardziej od kaszlu, niby kaszle z podkurczonymi nogami, ale i tak sie miesnie naciagaja... niestety nic na to nie można wziąć bo ciąża-kazał sie umówić do mojego gina i jaakby sie pogarszalo to jechac sprawdzic, bo moze siasc na płucach,,,
obsługi w rejestracji-jak u sharp więc nie skomentuje...
POWIEM wam, że dokładnie jak mówiłyscie- ciągle coś...
marzyłam o 3 dzieci a teraz marze, żeby to jedno urodzić... bratowa w ciązy robili wesele tańczyła całą noc jeźździła załatwiała a u mnie ciągle coś... ale jeszcze nie ma źle jak tu skracaja sie szyjki, jakieś krwiaki współczuje wam Ale damy rade dla tych skarbów. Dziękować Bogu, że w ogóle jesteśmy w ciąży....

Dobrze,że już w domu jesteś

Napisane przez ankaaa206

Trzymajcie kciuki, zeby mnie wpisali dziś!!!!

Dzisiaj jeszcze jedno badanie i wychodzi na to, ze nie wiadomo od czego boli, tak więc do maja prawdopodobnie przeleze w łóżku na boku, tylko wtedy da radę wytrzymać ten bol no i musze chodzic na częste usg czy nic z szyjka od tego się nie robi i z Leoskiem.
Do 11 muszę być na czczo a mi już żołądek przyrosl do kregoslupa z głodu.

Trzymam kciuki,żebyś już wyszła i nigdy tam nie wracała. W ciąży tylko na czczo.. O ja bym nie wytrzymała

Napisane przez _pola

Hej Mamusie
Podczytuję Was od samego początku i stwierdziłam, że czas się ujawnić - co byście mnie nie wzięły za jakiegoś paskudnego podglądacza

Przyjmiecie mnie do siebie?
Termin porodu mam na 20 Maja i będziemy mieli córeczkę
Wczoraj dowiedzieliśmy się na połówkowym, więc pewne na 99%

Pewnie,że przyjmiemy Witaj i rozgość się z nami!

Napisane przez banka26

helo ja sie szykuje, nadrobie jak wroce trzymac kciuki jade na 9

Nuna ciesze sie zejuz lepiej

Trzymam kciuki!!




Witam!!!

[happy blue]

Napisane przez xal

Po niedzieli będę w innym, bo chcę porównać solaris i aquarius to sprawdzę jeszcze raz tą spacerówkę.

też będę kupować najprawdopodobniej bebetto

[humpback]

banka
i za wszytskie dzisiejsze wizyty

[Ashyshqa]

Dzień dobry!
Ale miałam sny! Śniło mi się, że nam drzewo wyrosło na środku pokoju a na nim mamsa kosmicznych stowrów KIedy ja nawet SF nie czytam i nie oglądam

Napisane przez maarchewka

Wychodzi na to, że największym zabójstwem dla mnie bylo pojscie do pracy
stały dostęp kasy=stały dostęp jedzenia=brak czasu na ruch=brak czasu na cokolwiek bo jeszcze studia dzienne i masz jak znalazł..
A jak będzie dzieciaczek to ruchu bedzie dużo i będziecie mnie motywować do ruszania, prawda?? I nie będzie czasu na jedzenie== a kasę przewalę na dziecko, O !! jest plan

Oj to nie jedną z nas to załatwiło Ja po studiach wyjechałam do UK i jako, ze pracowałam jako kelnereczka to ruchu miałam co niemiara w pracy, poza tym bezpłatny dostęp do siłowni, wszystko blisko i super się trzymałam mimo ich naładowanego chemią jedzenia.
Jak tylko wróciłam do Polski i zaczełam pracować za biurkiem to w ciągu roku 6kg na plusie I karta multisport nie pomogła Wiecznie chodziłam zmęczona, na nic nie miałąm czasu i tak to się skończyło. Ale Marchewka, teraz będziemy miały nie doż, ze najlepsze warunki do odchudzania (mam na myśli - po ciąży) to jeszcze wsparcie reszty wizażanek Będzie dobrze!

Napisane przez JennyAniolek

Dostałam też info od Axelli:
"Hejo! Chciałam tylko uprzedzić, że trochę mnie nie będzie z Wami, z maleństwem jest ok, więc się nie martwcie Pozdrowionka dla Ciebie i Dziewczyn "

Super, ze się odezwała. No ale już mogła choć słówkiem wspomnieć co się dzieje

Napisane przez nuna2

Nadrobiłam troszke i widziałam, że się martwiłyście. Jesteście kochane... przepraszam, że nie weszłam wczoraj ale pojechałam po 19 byłam w domu po 23... Czuje sie jak wymięta z pupy kaszle mnie i przez to brzuch boli jeszcze bardziej. Otóż Pan doktor ,,pocieszył" mnie, że czeka mnie jeszcze sraka albo wymioty ale już wczoraj wymiotowałam, więc może minie...
nie uśmiechało mi sie jechać do szpitala ale mąż i mama się uparli, bo wygladałam coraz gorzej i bali sie, że coś mi sie stanie w nocy...ból pleców nie do zniesienia-można wyć z bólu .... Jest to jakis wirus panujący przyjeli mnie po 3 h!! Brzuch boli prawdopodobnie coraz bardziej od kaszlu, niby kaszle z podkurczonymi nogami, ale i tak sie miesnie naciagaja... niestety nic na to nie można wziąć bo ciąża-kazał sie umówić do mojego gina i jaakby sie pogarszalo to jechac sprawdzic, bo moze siasc na płucach,,,
obsługi w rejestracji-jak u sharp więc nie skomentuje...
POWIEM wam, że dokładnie jak mówiłyscie- ciągle coś...
marzyłam o 3 dzieci a teraz marze, żeby to jedno urodzić... bratowa w ciązy robili wesele tańczyła całą noc jeźździła załatwiała a u mnie ciągle coś... ale jeszcze nie ma źle jak tu skracaja sie szyjki, jakieś krwiaki współczuje wam Ale damy rade dla tych skarbów. Dziękować Bogu, że w ogóle jesteśmy w ciąży....

No i kolejny przykład, że źle się dzieje w Państwie Duńskim....

Napisane przez ankaaa206

Trzymajcie kciuki, zeby mnie wpisali dziś!!!!

Dzisiaj jeszcze jedno badanie i wychodzi na to, ze nie wiadomo od czego boli, tak więc do maja prawdopodobnie przeleze w łóżku na boku, tylko wtedy da radę wytrzymać ten bol no i musze chodzic na częste usg czy nic z szyjka od tego się nie robi i z Leoskiem.
Do 11 muszę być na czczo a mi już żołądek przyrosl do kregoslupa z głodu.

Oby Cię dziś puścili Nie martw się kochana - już bliżej niż dalej!

Napisane przez _pola

Hej Mamusie
Podczytuję Was od samego początku i stwierdziłam, że czas się ujawnić - co byście mnie nie wzięły za jakiegoś paskudnego podglądacza

Przyjmiecie mnie do siebie?
Termin porodu mam na 20 Maja i będziemy mieli córeczkę
Wczoraj dowiedzieliśmy się na połówkowym, więc pewne na 99%

WItamy i do zwierzeń zachęcamy

Napisane przez banka26

helo ja sie szykuje, nadrobie jak wroce trzymac kciuki jade na 9

Nuna ciesze sie zejuz lepiej

Trzymam mocno kciukasy! Już pewnie siedzicie w poczekalni!

[_pola]

Dzięki za miłe przyjęcie
Coś o sobie... No więc w tym roku stuknie mi 28 lat, a mojemu M 31. Jesteśmy razem 10 lat, a 6 po ślubie.
Pracujemy w jednej firmie, ale ja od początku praktycznie jestem na L4 i lenię się w domku.
Do 14 tygodnia miałam całodobowe mdłości i wymioty, więc niewiele z tego okresu kojarzę)))))
Wczoraj byliśmy na usg połówkowym i z maleńką wszystko w porządku, waży już 420g i jest cudowna. Niestety nie udało się podglądnąć jej w 4d, bo przytuliła się buźką do macicy i jak wcześniej przez 3 dni i 3 noce non stop skakała tak wczoraj lekarz w żaden sposób nie mógł jej poruszyć
Ale najważniejsze, że jest zdrowa
I to chyba tyle...Jak coś to pytajcie - będzie łatwiej

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Napisane przez happy blue

też będę kupować najprawdopodobniej bebetto

O my też chcemy Bebetto - albo Solaris B albo Holland
Niestety jeszcze nigdzie nie udało nam się zobaczyć Hollanda "na żywo"... Bo Solarisy są w każdym Smyku.

[AsieniA]

Witam serdecznie,
ja też podczytuje sobie Was od jakiegoś czasu. Czas się przywitać
Mogę dołączyć?
Jestem z Tychów, 28 lat, 19th, termin na 30 maja. Będzie synek

[cloche]

Napisane przez maarchewka

Oglądam stare zdjęcia - a dokładnie robie porzadki na kompie bo muszę sformatować kompa, wywołać pouzupelniać albumy itp..

I próbuje dojsć kiedy ja zaczęlam zmieniać się w ten pulpecik w który sie zamieniłam...

Z moich obserwacji wynika:
Proces był przebiegły, trwał okolo 6 lat i postępował podstępliwie i niezauważalnie przez pierwsze 3 lata...
Najpierw poszedł w cycki a nie szedł w dupę co obiekt obserwacji tylko zachęciło do wzmożonego kontynuowania procesu...
Następnie zaczął przenosić się na nogi, a że one daleko od głowy i cycki ciągle zasłanialy to obiekt obserwacji niczego złego się nie spodziewając dalej brnęla..
Następnie poszło w ramiona, ale myślala, że to efekt ćwiczeń i to nie tluszcz tylko krzepa (hehe).
Na koniec dobiło ją 2x wakację na all inclusive gdzie żarcie się nie konczyło, a obiekt obserwacji nigdy nie mówi "nie" dobrym rzeczom- tłumacząc ze zrzuci jak wróci... albo zrzuci jak poplywa w 2x3 m basenie przez kilka minut w ciągu dnia..
I tak proces przybrał na sile.. ehh

Sorki, że Wam tak smęcę ale juz nikt nie może słuchać mojego smęcenia i zostałyście tylko Wy

skąd ja to znam... ale u mnie nie było jakoś tragicznie. po prostu równomiernie poszło mi pod skórę. i dużo miały do powiedzenia też hormony (jak by dalej się zagalopowały, to bym została gruba i łysa )

Napisane przez maarchewka

A jak będzie dzieciaczek to ruchu bedzie dużo i będziecie mnie motywować do ruszania, prawda?? I nie będzie czasu na jedzenie== a kasę przewalę na dziecko, O !! jest plan

prawda!!! będziemy wszystkie piękne i młode i szczupłe i dzieciate dupeczki!

Napisane przez ankaaa206

Trzymajcie kciuki, zeby mnie wpisali dziś!!!!

Dzisiaj jeszcze jedno badanie i wychodzi na to, ze nie wiadomo od czego boli, tak więc do maja prawdopodobnie przeleze w łóżku na boku, tylko wtedy da radę wytrzymać ten bol no i musze chodzic na częste usg czy nic z szyjka od tego się nie robi i z Leoskiem.
Do 11 muszę być na czczo a mi już żołądek przyrosl do kregoslupa z głodu.

ło matko... no niech już wypisują. a w domciu życzę ulgi i poprawy

Napisane przez _pola

Hej Mamusie
Podczytuję Was od samego początku i stwierdziłam, że czas się ujawnić - co byście mnie nie wzięły za jakiegoś paskudnego podglądacza

Przyjmiecie mnie do siebie?
Termin porodu mam na 20 Maja i będziemy mieli córeczkę
Wczoraj dowiedzieliśmy się na połówkowym, więc pewne na 99%

Napisane przez _pola

Dzięki za miłe przyjęcie
Coś o sobie... No więc w tym roku stuknie mi 28 lat, a mojemu M 31. Jesteśmy razem 10 lat, a 6 po ślubie.
Pracujemy w jednej firmie, ale ja od początku praktycznie jestem na L4 i lenię się w domku.
Do 14 tygodnia miałam całodobowe mdłości i wymioty, więc niewiele z tego okresu kojarzę)))))
Wczoraj byliśmy na usg połówkowym i z maleńką wszystko w porządku, waży już 420g i jest cudowna. Niestety nie udało się podglądnąć jej w 4d, bo przytuliła się buźką do macicy i jak wcześniej przez 3 dni i 3 noce non stop skakała tak wczoraj lekarz w żaden sposób nie mógł jej poruszyć
Ale najważniejsze, że jest zdrowa
I to chyba tyle...Jak coś to pytajcie - będzie łatwiej

mamusie córeczek szczególnie chętnie przyjmiemy - dla równowagi

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez AsieniA

Witam serdecznie,
ja też podczytuje sobie Was od jakiegoś czasu. Czas się przywitać
Mogę dołączyć?
Jestem z Tychów, 28 lat, 19th, termin na 30 maja. Będzie synek

żeby nie było - mamusie synków też przyjmujemy

[colorblue]

Napisane przez _pola

Dzięki za miłe przyjęcie
Coś o sobie... No więc w tym roku stuknie mi 28 lat, a mojemu M 31. Jesteśmy razem 10 lat, a 6 po ślubie.
Pracujemy w jednej firmie, ale ja od początku praktycznie jestem na L4 i lenię się w domku.
Do 14 tygodnia miałam całodobowe mdłości i wymioty, więc niewiele z tego okresu kojarzę)))))
Wczoraj byliśmy na usg połówkowym i z maleńką wszystko w porządku, waży już 420g i jest cudowna. Niestety nie udało się podglądnąć jej w 4d, bo przytuliła się buźką do macicy i jak wcześniej przez 3 dni i 3 noce non stop skakała tak wczoraj lekarz w żaden sposób nie mógł jej poruszyć
Ale najważniejsze, że jest zdrowa
I to chyba tyle...Jak coś to pytajcie - będzie łatwiej

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------



O my też chcemy Bebetto - albo Solaris B albo Holland
Niestety jeszcze nigdzie nie udało nam się zobaczyć Hollanda "na żywo"... Bo Solarisy są w każdym Smyku.

Co do wózków to nie pomogę bo nie mam swojego typu
Ale cieszę się,że mała zdrowa jak rybka

Napisane przez AsieniA

Witam serdecznie,
ja też podczytuje sobie Was od jakiegoś czasu. Czas się przywitać
Mogę dołączyć?
Jestem z Tychów, 28 lat, 19th, termin na 30 maja. Będzie synek

Witamy witamy Coraz nas więcej
Czuj się jak u siebie

[diabli]

dzien dobry, pobudka o 7, bo sie komus zachcialo wiercic jakims udarem ale cos za cos. mam swieze rogale maslane, ser zolty, bedzie kakao. moje idealne sniadanie! tz spi jak zabity!!!

Napisane przez colorblue

Moje dziecię ma adhd heeheheh
Noż kurde ale tam wariuje mi

I wiecie co?
Już 2 raz się zdarzyło tak jak dzisiaj,że wariuje strasznie,skacze,puka..a jak mąż przyłoży rękę to momentalna cisza się robi i nic Mąż leży i czeka i czeka i nic... Wstaje,wkurza się i idzie sobie...nie mija chwila i zaś jest: "Ona tańczy dla mnie" i cyrk w brzuchu

oj nasza dzidzia tez niezle daje po moich bebechach wczoraj wieczorem ogladalismy film i nie moglam sie skupic, bo ciagle dostawalam kopniaki. tz trzymal reke na moim brzuchu, az w koncu mowi, ze musimy isc spac, bo nam sie urodzi mala sowa wskoczylam do lozka i cisza... takie male a juz nami rzadzi!

[xal]

Napisane przez maarchewka

1.dzisiaj było o kolędzie i o tym czy się dostaje kredę i kto pisze i co i gdzie dokladnie na drzwiach K+M+B
2. Było też czy/jak założyc firmę zeby mieć za co zyc po porodzie..
3. Ktoś coś pisał o swojej kupie ze twarda i czy inni tak mają
4. Nuna pojechała do szpitala, bo się gorzej jeszcze poczula - nasiliło jej się przeziębienie
5. Color szuka jakiejś pracy z domu, na razie załapała kosmetki
6. Axela poszła do nowej pracy, ale nie wiemy jak to się zakonczylo..
7. Jeszcze był watek o telefonach, jakie są dobre do internetu

Dziekuję za streszczenie

Napisane przez maarchewka

Wprowadzam nowy postulat - Mężczyźni i kobiety w ciąży nie mogą się przeziebiać- są nie do zniesienia dla najblliższego otoczenia, zwłaszcza własnego...

Zgadzam się, kobiety dla własnego zdrowia i dziecka, a mężczyźni dla zdrowia psychicznego kobiet

Napisane przez vil84

no na stronie jest takie info właśnie, dlatego mam dylemat, bo wolałabym dziecko mieć przodem do siebie ... jeszcze w jakimś x-q jest obustronnie mocowane, a wg tej tabelki w x-a nie ....

X-A na pewno nie. Możliwe, że wczoraj coś mi się pomerdało z firmami o jakie Justi pytała ze zmęcznia. Bebetto ma obracane wszystko, a xlander widziałam tylko X-a, czy jak to się pisze, i on na pewno nie ma obracanego nic.

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

zależy o której Cię nie zastaną bo np. u mnie to pobierają krew czy mocz tylko do godziny 11 ale z tego co pamiętam to masz chodzące l4, więc nie obawiaj się za bardzo, zawsze mogłaś wyjść na spacer

u mnie laboratoria sa czynne do 17. nawet w sobote jak szukalam na cito zeby tz zrobil badania, to podjechalismy po prostu do szpitala PEDIATRYCZNEGO, przy ktorym jest laboratorium i poprosilam o badania prywatne. godzina i byly wyniki
z tym spacerem to nie do konca tak...bo w zusie musisz pisemnie wyjasnic dlaczego Cie nie zastali. oni rozpatruja Twoje uzasadnienie i wydaje mi sie, ze samo "poszlam na spacer" moze byc malo przekonujace jedna kontrole mam za soba, kolejnych juz sie nie obawiam.

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez maarchewka

Wprowadzam nowy postulat - Mężczyźni i kobiety w ciąży nie mogą się przeziebiać- są nie do zniesienia dla najblliższego otoczenia, zwłaszcza własnego...

popieram wszystkimi konczynami.

(moje dziecko walilo wczoraj po brzuchu co chwile w innym miejscu. w koncu uznalam, ze chyba z glowki wali, bo raczej nie ma tylu konczyn )

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez maarchewka

Oglądam stare zdjęcia - a dokładnie robie porzadki na kompie bo muszę sformatować kompa, wywołać pouzupelniać albumy itp..

I próbuje dojsć kiedy ja zaczęlam zmieniać się w ten pulpecik w który sie zamieniłam...

Z moich obserwacji wynika:
Proces był przebiegły, trwał okolo 6 lat i postępował podstępliwie i niezauważalnie przez pierwsze 3 lata...
Najpierw poszedł w cycki a nie szedł w dupę co obiekt obserwacji tylko zachęciło do wzmożonego kontynuowania procesu...
Następnie zaczął przenosić się na nogi, a że one daleko od głowy i cycki ciągle zasłanialy to obiekt obserwacji niczego złego się nie spodziewając dalej brnęla..
Następnie poszło w ramiona, ale myślala, że to efekt ćwiczeń i to nie tluszcz tylko krzepa (hehe).
Na koniec dobiło ją 2x wakację na all inclusive gdzie żarcie się nie konczyło, a obiekt obserwacji nigdy nie mówi "nie" dobrym rzeczom- tłumacząc ze zrzuci jak wróci... albo zrzuci jak poplywa w 2x3 m basenie przez kilka minut w ciągu dnia..
I tak proces przybrał na sile.. ehh

Sorki, że Wam tak smęcę ale juz nikt nie może słuchać mojego smęcenia i zostałyście tylko Wy

to nie smuty, mnie rozbawilas! hehe

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez vil84

omg gdzie tam ikea ikea jest zupełnie po drugiej stronie miasta
dokładnie, Ligota, ul. Piotrowicka, jedna z głównych w Ligocie więc łatwo namierzyć. mogę Wam powiedzieć jak z centrum dojechać, ale od ikei to już nie bardzo tzn. z ikei jeździmy zawsze przez samo centrum do domu więc i tak musielibyście do centrum, ale to jest prosta droga, mija się ikeę, jedzie się jakiś czas prosto, wjeżdża pod tunel i już centrum ... dopiero od 1,5 roku mieszkamy w Katowicach więc tak nie do końca ogarniam trasy, mąż bardziej, bo zawsze robi za kierowcę

ok czyli zle myslalam wydawalo mi sie, ze od naszej strony trzeba duzo wczesniej zjezdzac z glownej, a tu widzisz az do centrum. spoko trafimy, a jak nie to sa taksowkarze choc i tak licze na nawigacje

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez vil84

Paulina ja też martwię się o szyjkę ... skurcze i twardnienia brzucha długie mam od początku grudnia, i wtedy słyszałam że szyjkę mam "długą i pancerną" a ostatnio "szyjka nie jest zbyt długa" - tylko że to dwóch różnych lekarzy mówiło w grudniu miałam 35 mm, a moja gin nie mierzy, tylko tak "na oko" sprawdza, tzn na palce. boję się, bo mam schizy że nagle mi się skróci całkiem i wyląduje na porodówce

Vil, "nie jest zbyt dluga" to nie znaczy, z jest krotka i zla. nie martw sie na zapas jednak chyba lepiej chodzic do jednego lekarza niz pozniej porownywac i miec dylemat, ktory mowi prawde. ja na Twoim miejscu wyluzowalabym, bo z nerwow Cie moze ten brzuch bolec.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez JennyAniolek

Dostałam też info od Axelli:
"Hejo! Chciałam tylko uprzedzić, że trochę mnie nie będzie z Wami, z maleństwem jest ok, więc się nie martwcie Pozdrowionka dla Ciebie i Dziewczyn "

Axella zmeczona po pracy? eee, obstawiam ze dlugo bez nas nie wytrzyma

[_pola]

A i kilka pytań

Justi ten wózek to może Mohican? Firma Tako. Napis ma właśnie z przodu na koszyku. Wczoraj zauważyłam właśnie jak dziewczyna prowadziła taki i od razu skojarzyło mi się z Tobą

Diabli pisałaś kiedyś, że Twoja koleżanka nazwała córeczkę Elena - bardzo podoba mi się to imię. Napisz mi proszę tylko jak zdrabniają to imię?

Storyl jeśli chcesz Greya to ja mam w pdf wszystkie 3 części - podaj mi tylko maila to Ci podeślę.

Jenny ja czytałam wszystkie książki Lackberg i są naprawdę rewelacyjne!

Też dostałam czytnik od męża Chociaż wolę papierowe książki, ale strasznie szybko je pochłaniam, więc teraz mam łatwiej

[diabli]

Napisane przez nuna2

Nadrobiłam troszke i widziałam, że się martwiłyście. Jesteście kochane... przepraszam, że nie weszłam wczoraj ale pojechałam po 19 byłam w domu po 23... Czuje sie jak wymięta z pupy kaszle mnie i przez to brzuch boli jeszcze bardziej. Otóż Pan doktor ,,pocieszył" mnie, że czeka mnie jeszcze sraka albo wymioty ale już wczoraj wymiotowałam, więc może minie...
nie uśmiechało mi sie jechać do szpitala ale mąż i mama się uparli, bo wygladałam coraz gorzej i bali sie, że coś mi sie stanie w nocy...ból pleców nie do zniesienia-można wyć z bólu .... Jest to jakis wirus panujący przyjeli mnie po 3 h!! Brzuch boli prawdopodobnie coraz bardziej od kaszlu, niby kaszle z podkurczonymi nogami, ale i tak sie miesnie naciagaja... niestety nic na to nie można wziąć bo ciąża-kazał sie umówić do mojego gina i jaakby sie pogarszalo to jechac sprawdzic, bo moze siasc na płucach,,,
obsługi w rejestracji-jak u sharp więc nie skomentuje...
POWIEM wam, że dokładnie jak mówiłyscie- ciągle coś...
marzyłam o 3 dzieci a teraz marze, żeby to jedno urodzić... bratowa w ciązy robili wesele tańczyła całą noc jeźździła załatwiała a u mnie ciągle coś... ale jeszcze nie ma źle jak tu skracaja sie szyjki, jakieś krwiaki współczuje wam Ale damy rade dla tych skarbów. Dziękować Bogu, że w ogóle jesteśmy w ciąży....

biedaczku, kuruj sie! zrob sobie miksture miod, cytryna, imbir, sok malinowy. ja gotuje kompot z jablek i dodaje wszystko co powyzej. pijemy non stop gorace. do wszystkich potraw dodawaj czosnek! rano kakao, wieczorem mleko z miodem.

w mojej aptece widzialam takie tabletki
http://www.aptekarzwarszawski.pl/pre...x-15-kaps.html
moze choc troche pomoglyby na kaszel? choc skladniki jak te powyzej, wiec mozna samemu je stosowac.

teraz jest plaga przeroznych dziwnych wirusow. siostra wczoraj do mnie dzwonila, ze maly ma 39 goraczki, ale zadnych innych objawow. wypytywala czy tz tez mial goraczke...koszmar. dobrze, ze dzisiaj juz lekki mroz, wiec moze troche tego w powietrzu zginie!

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez _pola

Hej Mamusie
Podczytuję Was od samego początku i stwierdziłam, że czas się ujawnić - co byście mnie nie wzięły za jakiegoś paskudnego podglądacza

Przyjmiecie mnie do siebie?
Termin porodu mam na 20 Maja i będziemy mieli córeczkę
Wczoraj dowiedzieliśmy się na połówkowym, więc pewne na 99%

witamy i zapraszamy skoro podczytywalas, to teraz czas nadrobic i napisac cos o sobie gratulacje coreczki!

[maarchewka]

Napisane przez Magiusa

A Ty do Medicovera w Poznaniu może chodzisz?

W Warszawie

Napisane przez _pola

Hej Mamusie
Podczytuję Was od samego początku i stwierdziłam, że czas się ujawnić - co byście mnie nie wzięły za jakiegoś paskudnego podglądacza

Przyjmiecie mnie do siebie?
Termin porodu mam na 20 Maja i będziemy mieli córeczkę
Wczoraj dowiedzieliśmy się na połówkowym, więc pewne na 99%

Napisane przez AsieniA

Witam serdecznie,
ja też podczytuje sobie Was od jakiegoś czasu. Czas się przywitać
Mogę dołączyć?
Jestem z Tychów, 28 lat, 19th, termin na 30 maja. Będzie synek

Nowe mamy witamy Uprzedzamy od razu, że tu dużo gadamy i ciężko nadrobić, jak nie nadążycie to i tak coś piszcie, wszystko jest na temat bo my tu od kup po fundsze..


Mialam ciężką noc.. Najpierw nie mogłam oddychać bo miałam zatkany nos.. Zrobilam sobie moczenie nóg.. Nos się odblokowal, ale mnie oblało potem.. Potem dostalam gorączki wzięłam apap i się odkryłam. Odkryta zmarzłam i obudzilam się z mega bólem gardła i znowu zatkanym nosem.
zrobiłam sobie inhalację i sok malinowy.. To mnie odetkało ale kaszlec zaczęlam.. A jak zaczęłam to tak mocno że aż się zsikałam Jak się przebralam to mi się niedobrze zrobiło i zrzygałam się do miski w której moczyłam nogi - dobrze ze była..
To mnie już tak wyniszczyło, że umyłam zęby i poszłam w koncu spać o 5 rano...

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Dzień dobry!
Ale miałam sny! Śniło mi się, że nam drzewo wyrosło na środku pokoju a na nim mamsa kosmicznych stowrów KIedy ja nawet SF nie czytam i nie oglądam

to drzewo to nasze forum, a stworow na nim mnostwo

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez banka26

helo ja sie szykuje, nadrobie jak wroce trzymac kciuki jade na 9

kciuki zacisniete, choc juz pewnie po badaniach. i za inne wizytujace tez trzymam.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez colorblue

Już 2 raz się zdarzyło tak jak dzisiaj,że wariuje strasznie,skacze,puka..a jak mąż przyłoży rękę to momentalna cisza się robi i nic Mąż leży i czeka i czeka i nic... Wstaje,wkurza się i idzie sobie...nie mija chwila i zaś jest: "Ona tańczy dla mnie" i cyrk w brzuchu

U nas też często tak jest

Napisane przez maarchewka

Wprowadzam nowy postulat - Mężczyźni i kobiety w ciąży nie mogą się przeziebiać- są nie do zniesienia dla najblliższego otoczenia, zwłaszcza własnego...

Napisane przez acha131321

z tym wyborem to masz rację właściwie to się nawet nad tym głębiej nie zastanawiałam, po prostu pięc lat temu kiedy wybierałam wózek miałam o wiele mniejszy wybór, możliwe że w praktyce przekładana rączka będzie super.. będę miała o czym myśleć do poduszki

Właśnie najlepsza byłaby przekładana rączka a chyba mało który wózek ją ma

Napisane przez maarchewka

Z moich obserwacji wynika:
Proces był przebiegły, trwał okolo 6 lat i postępował podstępliwie i niezauważalnie przez pierwsze 3 lata...
Najpierw poszedł w cycki a nie szedł w dupę co obiekt obserwacji tylko zachęciło do wzmożonego kontynuowania procesu...
Następnie zaczął przenosić się na nogi, a że one daleko od głowy i cycki ciągle zasłanialy to obiekt obserwacji niczego złego się nie spodziewając dalej brnęla..
Następnie poszło w ramiona, ale myślala, że to efekt ćwiczeń i to nie tluszcz tylko krzepa (hehe).
Na koniec dobiło ją 2x wakację na all inclusive gdzie żarcie się nie konczyło, a obiekt obserwacji nigdy nie mówi "nie" dobrym rzeczom- tłumacząc ze zrzuci jak wróci... albo zrzuci jak poplywa w 2x3 m basenie przez kilka minut w ciągu dnia..
I tak proces przybrał na sile.. ehh

Sorki, że Wam tak smęcę ale juz nikt nie może słuchać mojego smęcenia i zostałyście tylko Wy

Fajnie to napisałaś
a co do pogrubionego - w dodatku na materacu?

Napisane przez ankaaa206

Trzymajcie kciuki, zeby mnie wpisali dziś!!!!

Dzisiaj jeszcze jedno badanie i wychodzi na to, ze nie wiadomo od czego boli, tak więc do maja prawdopodobnie przeleze w łóżku na boku, tylko wtedy da radę wytrzymać ten bol no i musze chodzic na częste usg czy nic z szyjka od tego się nie robi i z Leoskiem.
Do 11 muszę być na czczo a mi już żołądek przyrosl do kregoslupa z głodu.

Napisane przez _pola

Hej Mamusie
Podczytuję Was od samego początku i stwierdziłam, że czas się ujawnić - co byście mnie nie wzięły za jakiegoś paskudnego podglądacza

Przyjmiecie mnie do siebie?
Termin porodu mam na 20 Maja i będziemy mieli córeczkę
Wczoraj dowiedzieliśmy się na połówkowym, więc pewne na 99%

Witamy

Napisane przez AsieniA

Witam serdecznie,
ja też podczytuje sobie Was od jakiegoś czasu. Czas się przywitać
Mogę dołączyć?
Jestem z Tychów, 28 lat, 19th, termin na 30 maja. Będzie synek

Witamy

Napisane przez xal

X-A na pewno nie. Możliwe, że wczoraj coś mi się pomerdało z firmami o jakie Justi pytała ze zmęcznia. Bebetto ma obracane wszystko, a xlander widziałam tylko X-a, czy jak to się pisze, i on na pewno nie ma obracanego nic.

Ja byłam pewna, że obie mówimy o XA


Pola - tak już doszłam do tego, że to faktycznie ten Mohican z Tako


Diabli a ja myślę, że jeśli L4 masz chodzące to nie mogą Ci nic zrobić, że Cię nie zastali - przecież lekarz mógł zalecić spacery


---

Cześć

Ja już po badaniach, babka mi się dwa razy wkłuwała i stwierdziła, że "coś jej to dziś nie idzie" niezła

do tego musiałam pożyczyć 20zł od sąsiadki bo miałam tylko 3zł a wczoraj mężu wziął moją kartę do bankomatu i zapomniał oddać zrobię mu dziś piekło a moja mama mi mówiła, że ponoć teraz za morderstwo na własnym mężu nagrody przyznają

Zjadłam śniadanko, wciągnę jeszcze monte i biorę się za sprzątanie a później odwiedziny u koleżanki i jej córeczki

[deb]

Widzę, że dziś 2 dziewczyny dołączyły - więc może i mnie, trzecią, przyjmiecie
Termin wg pierwszego usg mam na 23 maja, spodziewamy się dziewczynki tak dla równowagi wątku
Miałam już badania połówkowe - w Centrum Sodowskiego wspomnianego tutaj

[xal]

Justi niestety mnie w ciąży się pyta wprost i 2 razy co najmniej, żeby mieć pewność że o tym samym ...
Ty chyba napisałaś XA, a ja sobie myślę, że "l" ci zjadło no ale rano się domyśliłam co i jak.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez deb

Widzę, że dziś 2 dziewczyny dołączyły - więc może i mnie, trzecią, przyjmiecie
Termin wg pierwszego usg mam na 23 maja, spodziewamy się dziewczynki tak dla równowagi wątku
Miałam już badania połówkowe - w Centrum Sodowskiego wspomnianego tutaj

Skoro już zapytałaś
Witamy, witamy

Co tak późno, dziewczyny?

[diabli]

Napisane przez AsieniA

Witam serdecznie,
ja też podczytuje sobie Was od jakiegoś czasu. Czas się przywitać
Mogę dołączyć?
Jestem z Tychów, 28 lat, 19th, termin na 30 maja. Będzie synek

o jak milo, same nowe mamuski! gratulacje synka i standard - napisz cos o sobie, zeby nam sie lepiej plotkowalo

[Ashyshqa]

Napisane przez AsieniA

Witam serdecznie,
ja też podczytuje sobie Was od jakiegoś czasu. Czas się przywitać
Mogę dołączyć?
Jestem z Tychów, 28 lat, 19th, termin na 30 maja. Będzie synek

Cześć Witamy kolejną Asię

Napisane przez diabli

z tym spacerem to nie do konca tak...bo w zusie musisz pisemnie wyjasnic dlaczego Cie nie zastali. oni rozpatruja Twoje uzasadnienie i wydaje mi sie, ze samo "poszlam na spacer" moze byc malo przekonujace jedna kontrole mam za soba, kolejnych juz sie nie obawiam.

Wiem, ze będę upierdliwa, ale proszę Cię diabli, napisz w skrócie jak to u Ciebie było z tą kontrolą. Bo ja jeszcze nie miałam a na zwolnieniach (od ginki, internistów, ze szpitala) jestem z małymi przerwami od października. Czy to ZUS sam z siebie taką kontrolę przeprowadza, czy pracodawca o kontrolę prosi? Gdzieś na necie tak czytałam. I jeżeli ma się zwolnienie "chodzące" to trzeba się też jakąś apteką, badaniami itd zakrywać?? No przecież jeśli chodzące, to można chodzić Zastanawia mnie to, bo nie chce być totalnie do domu przypięta... Miałam zamiar pojechać na ok tydzień po cieżarnej przyjaciółki, żeby się naplotokować za wszystkie czasy. Ciekawe jakbym im to wytłumaczyła

[XxXJuSstiii]

Napisane przez xal

Justi niestety mnie w ciąży się pyta wprost i 2 razy co najmniej, żeby mieć pewność że o tym samym ...
Ty chyba napisałaś XA, a ja sobie myślę, że "l" ci zjadło no ale rano się domyśliłam co i jak.

Buhahaha

[diabli]

Napisane przez _pola

Diabli pisałaś kiedyś, że Twoja koleżanka nazwała córeczkę Elena - bardzo podoba mi się to imię. Napisz mi proszę tylko jak zdrabniają to imię?

najczesciej chyba Elen,
a pozniej juz wszystkie inne wariacje: Elenka, Elusia, Elcia

[pawie_oczko]

Napisane przez _pola

Hej Mamusie
Podczytuję Was od samego początku i stwierdziłam, że czas się ujawnić - co byście mnie nie wzięły za jakiegoś paskudnego podglądacza

Przyjmiecie mnie do siebie?
Termin porodu mam na 20 Maja i będziemy mieli córeczkę
Wczoraj dowiedzieliśmy się na połówkowym, więc pewne na 99%

Pewnie, że przyjmiemy gratuluję córeczki