Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) - Strona 35 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-08, 16:39   #1021
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez YennaSnape Pokaż wiadomość
Jadłospis na dziś(na ukośnie zaznaczam co już zjadłam):
I.2,5 małych kromeczkek ciemnego chleba z serkiem topionym i szczypiorkiem.
II. Sok pomidorowy (cała butelka)
III. Pierś z indyka z wody z masą surówki z czerwonej kapusty i marchewki, pół kubeczka kompotu domowej roboty.

IV. Kapusta kwaszona z serdelkiem drobiowym na odrobinie oleju
V. Jogurt 0% wiśniowy 250 g
Może wyjdę na dziwoląga i że przesadzam ale mi tu nie pasuje serek topiony, kompot, serdelek. Ser topiony nawet koło sera nie leżał, nie wiem skąd nazwa A kompoty domowej roboty chyba dużo słodzone? Czy nie? Bo moich domowych unikam, bo cukru tam tyle, że w pale się nie mieści. A serdelek...Uch, parówka! Parówka zło wcielone chociaż ja serdelki kocham Wczoraj mama robiła do bigosu na obiad grzane serdelki...myślałam, że polegnę bo miałam tak dużą ochotę na jednego...ewentualnie dwa... ale grzecznie zjadłam swój obiadek

popraw mnie ktoś, jak zrzędzę co do tych trzech rzeczy

Ps. umówiłam się z Przyjaciółką na wypad do baru... Boże. Przecież tam będzie pachniało pizzą Ale nie, nie nie. Nie zjem. Ona może jeść, bo chudzielec. Ja wodę zamówię co by o suchym pysku nie siedzieć

Edytowane przez ogolnie
Czas edycji: 2013-01-08 o 16:40
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 16:44   #1022
Furry Sue
Zadomowienie
 
Avatar Furry Sue
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez CARLA_23 Pokaż wiadomość
Gratuluję powrotu na przed świąteczne tory
Teraz tym bardziej mam nieodparte wrażenie, że jako jedyna oddalam się od wagi 90,5 i to na plus Przechodzę na złą stronę mocy
Zapomniałam o Tobie Furry Sue jak tam waga?
Dzięki Carla u mnie bez zmian, niestety zważę się pod koniec tyg, teraz nie chcę sobie psuć nastroju... jutro jeśli nie będzie dużego mrozu to do pracy pedałuję zamiast wygrzewać się w autku

Wiecie co, ja mam już teraz tylko jedną teorię odnośnie tego mojego cholernego wzrostu. Tzn dwie, bo może jest to jeszcze jakiś proces metaboliczny, o którym nie wiem ale moja teoria jest taka, że mam wzrost, bo przestałam intensywnie się ruszać, jak to miałam w zwyczaju do niedawna (rower kurzy się już trzy tygodnie, ćwiczenia przerwałam na okres świąt i sylwka bo mi gorączkę wywaliło itd..) i może to stąd... jezu jak ja bym chciała zobaczyć tendencję spadkową

Chyba zacznę liczyć te pieprzone kalorie i węgle.. tak tego nie znoszę.. ale nie widzę innego wyjścia
__________________
Keep on rockin'!

78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65!

https://www.facebook.com/taauhandicraft/
Furry Sue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 16:59   #1023
YennaSnape
Rozeznanie
 
Avatar YennaSnape
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 639
GG do YennaSnape
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Może wyjdę na dziwoląga i że przesadzam ale mi tu nie pasuje serek topiony, kompot, serdelek. Ser topiony nawet koło sera nie leżał, nie wiem skąd nazwa A kompoty domowej roboty chyba dużo słodzone? Czy nie? Bo moich domowych unikam, bo cukru tam tyle, że w pale się nie mieści. A serdelek...Uch, parówka! Parówka zło wcielone chociaż ja serdelki kocham Wczoraj mama robiła do bigosu na obiad grzane serdelki...myślałam, że polegnę bo miałam tak dużą ochotę na jednego...ewentualnie dwa... ale grzecznie zjadłam swój obiadek

popraw mnie ktoś, jak zrzędzę co do tych trzech rzeczy

Ps. umówiłam się z Przyjaciółką na wypad do baru... Boże. Przecież tam będzie pachniało pizzą Ale nie, nie nie. Nie zjem. Ona może jeść, bo chudzielec. Ja wodę zamówię co by o suchym pysku nie siedzieć
Serek topiony - w sensie taki do smarowania trójkącik bo nie wiem jak on się nazywa. ;p
Kompot niesłodki, bo rozcieńczany (moja dyrektorka ma hopla na punkcie soli i cukru, dlatego w przedszkolu nic nie jest słone, ani za słodkie - bo bura. A do tego wszystko bez wegety, magi w płynie i kostek rosołowych)
Serdelek - w sumie to nie serdelek tylko parówka. Wiem, PARÓWKA, ale wybrałam najmniej tłustą i drobiową - tylko sprawdzone - żadne podróby najtańsze. Z resztą tak jak pisałam niczego nie mam zamiaru sobie odmawiać - nawet parówki czy ciastka od czasu do czasu ;p
__________________
Moja dzidzia przyjdzie na świat:r oza: 26.04.2019


Edytowane przez YennaSnape
Czas edycji: 2013-01-08 o 17:01
YennaSnape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 17:03   #1024
mariamarysienka
Zakorzenienie
 
Avatar mariamarysienka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Ja parówek nie jem nie ze względu na kaloryczność, a ze względu na syf, jaki w nich jest Po prostu co jak co, ale w parówkach jest dosłownie wszystko i mam na to potwierdzenie od wujka, który od lat siedzi w biznesie mięsnym i mówi, że najgorsze co może być, to kupić parówki, bo tam się wrzuca jakieś resztki, typu świńskie uszy, ogony, jakieś resztki mięsa, tłuszcz, czasami nawet fragmenty kości, bo i tak wszystko się miele na taki mus i z tego wyrabia parówki. Odkąd mi to powiedział nie mogę patrzeć jak ktoś wżera np. hot doga
__________________
.

"One cat just leads to another." - E. Hemingway



I love you
I will
I do
mariamarysienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 17:52   #1025
Niuuniiaaa
Rozeznanie
 
Avatar Niuuniiaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez CARLA_23 Pokaż wiadomość
No przerwy między posiłkami trochę za duże...ale i tak nie pobiłaś mojego rekordu z przed kilku tygodni 9 godz bez jedzenia i picia w pracy Nie żebym się chwaliła bo nie ma czym, ale wiem co to znaczy nie mieć czasu myśleć o jedzeniu.
A czemu maturę poprawiasz? Wybierasz się na jakieś konkretne studia?

Ja tak samo Zaczęłam jako dzieciak od Ostrego dyżury, potem Chirurdzy i nawet nasz polski jest Ok Obejrzałam już tyle seriali że głowa mała a ile jeszcze przede mną... Ale strasznie wciągają nie ma co
O tak ostry dyżur, chirurdzy, dr House, lekarze i nawet na dobre i na złe

Cytat:
Napisane przez CARLA_23 Pokaż wiadomość
20 min na stepperze? Done[COLOR=Silver]
[COLOR=Black]Powtórzony wczorajszy wynik. Jak dam radę to od soboty zwiększam czas
Brawo

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Witajcie

Ja mam dziś spadek - i dzięki tym 300 gramom wróciłam do wagi przedświatecznej ... A nawet ją pobiłam o 100 g... Szaleństwo
.
Brawo

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
niestety w nocy nie mogłam spać - i to totalnie do 5 ... potem niby pospałam do 11 i wstałam jak zombi ... Ciężko w tym stanie brać się za prace umysłową To już druga noc zarwana - pierwsza zrozumiałe wypiłam wino, położyłam się koło 21 to i obudziłam się o 3,4 i nie mogłam zasnać ... Ale wczoraj byłam gzeczna
Znam ten ból ja nie śpię jak tylko zrobi się ciepło na dworze albo jak się zdenerwuję i chodzę jak nocna mara po domu

Cytat:
Napisane przez anuszka21 Pokaż wiadomość
hehe, to moj mąż tak zawsze robi xD ubierze na siebie ful ciuchów, naje się, wleje w siebie litr coli i idzie sie wazyć i dumny- przytyłem, waze 72 xDD beka z niego ;p
Skąd ja to znam? Heheh K. robi tak samo tylko waży 73
Niuuniiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 17:52   #1026
Niuuniiaaa
Rozeznanie
 
Avatar Niuuniiaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
ogolnie ja mam psa. To moja miłość jest
Ja też mam psinkę moją kochaną heheh K. zazdrosny o niego jest

Cytat:
Napisane przez mariamarysienka Pokaż wiadomość
Dzisiaj już jest lepiej
A maturę poprawiam, bo chcę się dostać na stomatologię
Ja również wolę książki w wersji papierowej Na komputerze jest mi bardzo ciężko czytać, oczy mnie bolą. A poza tym to zupełnie co innego, tak sobie trzymać książkę i przewracać kartki
W takim razie powodzenia na maturze
A co do książek co prawda ebooki są wszędzie dostępne, ale ja też jestem za papierem jak czytam na monitorze to oczy mi wysiadają

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
A co do ćwiczeń...Naprawdę nie dawałaś rady z Mel B? To co ja mam powiedzieć, 113 kg żywego mięcha?
Dziś robię sobie dzień wolny, bo mnie wszystko boli i chyba się przeforsowałam.

A muszę Wam powiedzieć, że byłam dziś u rodzinki z mamą. Jak mnie kuzynka i ciocia zobaczyły to myślałam, że zemdleją... Widocznie jednak widać że schudłam, jak ktoś mnie długo nie widział Bo domownicy zapewne inaczej to widzą (tak jak i ja) bo widzą mnie na co dzień. Koleżanka ze szkoły, z którą się nie widziałam ładnych 9 miesięcy napisała mi wlaśnie, że widziała moje zdjęcia na fejsie i mnie nie poznała
Kurde, zaczynam czuć sie obco wśród swoich
Ale jest mi bardzo miło, że ktoś widzi, że się staram. I o daje mi jeszcze większą motywację
Gratulację za zrzucenie tylu kg i trzymam kciuki za kolejne

Cytat:
Napisane przez YennaSnape Pokaż wiadomość
Witam Was w nowym dniu Pogoda troszkę pokrzyżowała mi plany, bo nie mogę iść na nordick walking. Dietkowo super, ale o tym później. Zacznę od tego, że miałam masakre w pracy - pierwsza konfrontacja z rodzicem. Tylko mnie brzuch z nerwów rozbolał. Ej... w ogóle po wczorajszym spacerze znów gardło mnie boli ;/ eh, przez tę moją stonkę(tak nazywam moje kochane przedszkolaczki-szkodniczki[oczywiście z miłością]) nie mogę wyzdrowieć ;/ cały czas ktoś zasmarkany, kaszle na mnie, smarka i nie zatyka buzi... ale co tam - taki zawód, lubię go. Tak czy tak dały mi wycisk.

A co do diety, to pilnuje się elegancko - żadnych słodyczy, żadnych wyskoków. Czuje, że teraz to będzie coraz lepiej. W weeekned się zważę.
Hehehe to witam po fachu ;-)no dobra przyszłym fachu, zawsze mówiłam, że to rodzice są groźni a dzieci uwielbiam a za dietę brawo

No chyba nadrobiłam trochę dużo się tu dzieje
A ja na drugie śniadanie nie zabłysłam zjadłam dwie kromki chleba z miodem ale tak mi się słodkiego chciało...
Na obiad zupa ogórkowa + 2 plędze i w międzyczasie 3 kawy.
Przede mną jeszcze podwieczorek i kolacja.
A właśnie ćwiczyłam z Ewą Chodakowską skalpel i wiecie co? Nie do końca jestem z siebie zadowolona ćwiczenia na leżąco to u mnie porażka i trochę za trudne na moje plecy...
A stepperek jeszcze mnie czeka spróbuję dobić jak wczoraj 20min
Ksiądz już był i chyba mi nie pomógł bo wciąż mam na coś apetyt
Niuuniiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 18:00   #1027
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez anuszka21 Pokaż wiadomość
Ja tez wole mieć "prawdziwą" książke ;p tak samo nie lubie drukowanych ;p milenka, co masz za pieska? zabieracie go ze sobą do niemców? kiedy jedziecie? My tez coraz czesciej myslimy o wyjezdzie, ale na razie studia, mam tu i sklep ;/ A tez Joanna nie wiem co chce w zyciu robic ;( straszne to jest co nie ;/ zreszta studia w PL to raczej i tak sie nie przydadza... zreszta tu sie nic nie przydaje. Patrzac ilu ludzi z wykształceniem ma zenującą pracę...
Mam cocker spanielke kocham ja moja piekna
moj K. jedzie na wiosne, a za jakis rok ja do niego dolaczam...
Jaki sklep prowadzisz?
ja tez nie wiem co chce w zyciu robic?
Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
A muszę Wam powiedzieć, że byłam dziś u rodzinki z mamą. Jak mnie kuzynka i ciocia zobaczyły to myślałam, że zemdleją... Widocznie jednak widać że schudłam, jak ktoś mnie długo nie widział Bo domownicy zapewne inaczej to widzą (tak jak i ja) bo widzą mnie na co dzień. Koleżanka ze szkoły, z którą się nie widziałam ładnych 9 miesięcy napisała mi wlaśnie, że widziała moje zdjęcia na fejsie i mnie nie poznała
Kurde, zaczynam czuć sie obco wśród swoich
Ale jest mi bardzo miło, że ktoś widzi, że się staram. I o daje mi jeszcze większą motywację
ja tez jak jade do domu, to widza, ze schudlam!!! to taka magia, ze jak nas ktos widzi na co dzien to sie tego nie zauwaza
Cytat:
Napisane przez Niuuniiaaa Pokaż wiadomość
Ja też mam psinkę moją kochaną heheh K. zazdrosny o niego jest
Jakiego masz tego pieska? czy kundelka?

Ja juz po 1,5h orbitreku + brzuszki. Jutro bede robic cwiczenia z chodakowska i chyba killera zrobie sobie najpierw

Nie mozna Was zostawic nawet na chwile, bo produkujecie tyle, ze hoho!
Dobra ide sie myc :P
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 18:10   #1028
sunshine16
Zakorzenienie
 
Avatar sunshine16
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Witajcie!

Ufff przeczytałam wszystko toco naskrobałyście podczas mojej nieobecności, dużo tego ale to dobrze

Cytat:
Napisane przez Niuuniiaaa
O tak ostry dyżur, chirurdzy, dr House, lekarze i nawet na dobre i na złe
Też lubię serfiale o tej tematyce Chirurdzy

Jestem zadowolona póki co z dzisiejszego dnia

sn: musli z mlekiem, kawa
2sn: 2 kromki razowca z wedlina drobiowa
o: barszcz i pomarancz
k: bedzie jajecznica z 2 jaj ze szczypiorkiem i wedlina

Jutro ide na uczelnie na popołudnie, bede sama w mieszkaniu to sobie poćwiczę wreszcie

Dzisiaj namówiłam rodziców na zakup rowerka stacjonarnego Co prawda ja dość rzadko bywam w domu bo studiuję w innym mieście, ale zawsze jak tam pojadę to bede mogła sobie popedałować

A jeśli chodzi o ważenie to ja nie mogę się czesto ważyć.... nawet nie wiem czy raz w tyg dla mnie nie jest za często. Jak zobaczę spadek wagi to oczywiscie się cieszę, motywacja rośnie. Jeśli jednak nic nie spadnie albo wzrosnie to łatwo sie zniechęcam
sunshine16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 18:13   #1029
Furry Sue
Zadomowienie
 
Avatar Furry Sue
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

No dobra, policzyłam sobie przykładowy (dzisiejszy), w miarę grzeczny jadłospis... a i tak okazało się, że dobiłam już do 1700kcal, a jeszcze nie jadłam kolacji :/ a druga rzecz - zeżarłam 285g węgli podejrzewam, że codziennie z tymi węglami przeginam.

Jednak trzeba będzie wrócić do sposobu odżywiania, który mi kiedyś SGGW podsunęło - tam co prawda były węgle ograniczone do minimum, tylko chude mięso, ryby, warzywa, owoce, nasiona, orzechy. Dobre to było, ale kasze zostawię w jadłospisie.. 1800kcal dziennie i powinno być ok.
__________________
Keep on rockin'!

78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65!

https://www.facebook.com/taauhandicraft/
Furry Sue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 18:18   #1030
mariamarysienka
Zakorzenienie
 
Avatar mariamarysienka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Chyba dla mnie też najbardziej optymalne, to zważyć się co 2 tygodnie Bo jak pilnuje się diety i ćwiczy, to w tym czasie na pewno będzie jakiś widoczny spadek, a jak człowiek waży się co kilka dni, to bywa że woda się zbierze i wskazówki na wadze pojadą w prawo, bywa że jest spadek, ale bardzo niewielki, który często demotywuje albo popycha nas do głupot, typu głodówki, żeby spadek był szybszy
Zaraz się zważę kontrolnie i wyznaczę sobie następne ważenie na 22.01
__________________
.

"One cat just leads to another." - E. Hemingway



I love you
I will
I do
mariamarysienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 18:26   #1031
anuszka21
Zakorzenienie
 
Avatar anuszka21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Milenka ojejj, to jeszcze sporo czasu ;p a czemu nie chcesz od razu z nim jechac? A sklep to taki babski ;p ciuchy, buty, torebki, bizuteria i solarium... oczywiscie w dalszym pomieszczeniu xd
anuszka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 18:30   #1032
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Moje dzisiejsze menu było następujące:
śniadanie 1: bułka fińska z 1/2 plastra szynki wieprzowej+3 plastry pomidora+3 plasterki ogórka; druga połowa z łyżką twarogu półtłustego+3 plastry pomidora+3 plasterki ogórka.

śniadanie 2: 125 g jogurtu naturalnego z otrębami owsianymi i trzema orzechami włoskimi (miałam nie jadać drugiego śniadania, ale dziś zrobiłam wyjątek z racji mało kalorycznego obiadu)

obiad: 1/2 woreczka ryżu białego gotowanego, 1/4 piersi gotowanej z kurczaka, 2 ogórki konserwowe

podwieczorek: 125 g jogurtu naturalnego z otrębami owsianymi i trzema orzechami

kolacja: dwie kromki chleba mieszanego: 1/2 plastra szynki wieprzowej+3 plastry pomidora+5 plasterków ogórka, druga z jajkiem

kcal: 1079 (wiem, nie popisałam się)
Białko: 56,35 g
Tłuszcze: 28,95 g
Węglowodany: 111,95 g
Błonnik: 11,6 g

Czy ktoś mógłby mi napisać ile białka, tłuszczy, węglowodanów można maksymalnie dziennie przyjąć na redukcji wagi? Bardzo proszę
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 18:30   #1033
mariamarysienka
Zakorzenienie
 
Avatar mariamarysienka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

No dobra, 73,8 na wadze BMI = 27,8

ogolnie na fitnessowym w jednym z pierwszych wątków widziałam coś takiego U Ciebie od razu widać, że za dużo węgli i za mało białka
__________________
.

"One cat just leads to another." - E. Hemingway



I love you
I will
I do

Edytowane przez mariamarysienka
Czas edycji: 2013-01-08 o 18:31
mariamarysienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 18:33   #1034
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez mariamarysienka Pokaż wiadomość
No dobra, 73,8 na wadze BMI = 27,8

ogolnie na fitnessowym w jednym z pierwszych wątków widziałam coś takiego U Ciebie od razu widać, że za dużo węgli i za mało białka
węgle 150 g dziennie, to wiem. niżej już nie zejdę, bo musiałabym nic nie jeść
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 18:41   #1035
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez anuszka21 Pokaż wiadomość
Milenka ojejj, to jeszcze sporo czasu ;p a czemu nie chcesz od razu z nim jechac? A sklep to taki babski ;p ciuchy, buty, torebki, bizuteria i solarium... oczywiscie w dalszym pomieszczeniu xd
Bo nie znam na tyle jezyka, a nie chce byc pasozytem w obcym kraju. On tez jedzie 1 raz i to z agencji. Wiec ma 9 miesiecy zeby znalezc dla nas mieszkanie i mi prace. Ja za ten czas mam mowic po niemiecku.
No to masz rajski sklep... a tak z ciekawosci, korzystasz z solarium?

Sunshine super dzien pod wzgledem jedzenia!
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 18:48   #1036
anuszka21
Zakorzenienie
 
Avatar anuszka21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
Bo nie znam na tyle jezyka, a nie chce byc pasozytem w obcym kraju. On tez jedzie 1 raz i to z agencji. Wiec ma 9 miesiecy zeby znalezc dla nas mieszkanie i mi prace. Ja za ten czas mam mowic po niemiecku.
No to masz rajski sklep... a tak z ciekawosci, korzystasz z solarium?

Sunshine super dzien pod wzgledem jedzenia!
nieee, nienawidze solary ;/ choc w gimnazjum chodzilam xD mloda i glupia ;p ale chodzi duzo lachonków na solarke ;p faceci tez sporo xd

ale na plazy lubiłam sie wylegiwac kiedy oczywiscie byłam szczupła
anuszka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 19:12   #1037
Niuuniiaaa
Rozeznanie
 
Avatar Niuuniiaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
Mam cocker spanielke kocham ja moja piekna
moj K. jedzie na wiosne, a za jakis rok ja do niego dolaczam...
Jaki sklep prowadzisz?
ja tez nie wiem co chce w zyciu robic?

ja tez jak jade do domu, to widza, ze schudlam!!! to taka magia, ze jak nas ktos widzi na co dzien to sie tego nie zauwaza

Jakiego masz tego pieska? czy kundelka?

Ja juz po 1,5h orbitreku + brzuszki. Jutro bede robic cwiczenia z chodakowska i chyba killera zrobie sobie najpierw

Nie mozna Was zostawic nawet na chwile, bo produkujecie tyle, ze hoho!
Dobra ide sie myc :P
Piesek to owczarek niemiecki mój kochany niedźwiadek, miłość moja chyba największa hehehe eh zanm ten ból jak trzeba żyć razem a jednak wieleee kilometrów od siebie
A ćwiczenia ślicznie

Cytat:
Napisane przez sunshine16 Pokaż wiadomość
Witajcie!

Ufff przeczytałam wszystko toco naskrobałyście podczas mojej nieobecności, dużo tego ale to dobrze

Też lubię serfiale o tej tematyce Chirurdzy

Jestem zadowolona póki co z dzisiejszego dnia

sn: musli z mlekiem, kawa
2sn: 2 kromki razowca z wedlina drobiowa
o: barszcz i pomarancz
k: bedzie jajecznica z 2 jaj ze szczypiorkiem i wedlina

Dzisiaj namówiłam rodziców na zakup rowerka stacjonarnego Co prawda ja dość rzadko bywam w domu bo studiuję w innym mieście, ale zawsze jak tam pojadę to bede mogła sobie popedałować
Ach te seriale jedzonko bardzo ładnie ja coś ciężko dziś. A co do rodziców to fajnie masz eh moi to mieli by mnie w nosie i jeszcze sobie żartowali

Cytat:
Napisane przez anuszka21 Pokaż wiadomość
Milenka ojejj, to jeszcze sporo czasu ;p a czemu nie chcesz od razu z nim jechac? A sklep to taki babski ;p ciuchy, buty, torebki, bizuteria i solarium... oczywiscie w dalszym pomieszczeniu xd
Boski sklepppp

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Moje dzisiejsze menu było następujące:
śniadanie 1: bułka fińska z 1/2 plastra szynki wieprzowej+3 plastry pomidora+3 plasterki ogórka; druga połowa z łyżką twarogu półtłustego+3 plastry pomidora+3 plasterki ogórka.

śniadanie 2: 125 g jogurtu naturalnego z otrębami owsianymi i trzema orzechami włoskimi (miałam nie jadać drugiego śniadania, ale dziś zrobiłam wyjątek z racji mało kalorycznego obiadu)

obiad: 1/2 woreczka ryżu białego gotowanego, 1/4 piersi gotowanej z kurczaka, 2 ogórki konserwowe

podwieczorek: 125 g jogurtu naturalnego z otrębami owsianymi i trzema orzechami

kolacja: dwie kromki chleba mieszanego: 1/2 plastra szynki wieprzowej+3 plastry pomidora+5 plasterków ogórka, druga z jajkiem

kcal: 1079 (wiem, nie popisałam się)
Białko: 56,35 g
Tłuszcze: 28,95 g
Węglowodany: 111,95 g
Błonnik: 11,6 g

Czy ktoś mógłby mi napisać ile białka, tłuszczy, węglowodanów można maksymalnie dziennie przyjąć na redukcji wagi? Bardzo proszę
Zazdroszczę i współczuję tego liczenia ja nie umiem jakoś to chyba nie dla mnie...

A po za tym Joanno dzięki Twojemu linkowi przekonałam się do Ewy było to dla mnie łatwiejsze niż skalpel.
Tak narzekałam, że ze skalpela średnio mi poszło ale za to zrobiłam oprócz niego dziś cały trening z gwiazdami i 20 min na stepperze udało się ale na stepperze było ciężko może też przez to, że w ćwiczeniach Chodakowskiej jest duży nacisk na nogi... Tak czy inaczej jest dobrze tylko, że przez ćwiczenia opuściłam posiłek heh

Edytowane przez Niuuniiaaa
Czas edycji: 2013-01-08 o 19:15
Niuuniiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 19:17   #1038
Furry Sue
Zadomowienie
 
Avatar Furry Sue
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
węgle 150 g dziennie, to wiem. niżej już nie zejdę, bo musiałabym nic nie jeść
Na 2. stronie tego wątku fatass pisała o tych ilościach, liczyłaś z tego wzoru, który zakłada, że to ma być 20% kalorii?

Ja sobie trochę to poprzestawiałam, wydaje mi się, że to za mało węgli - tym bardziej, że na śniadanie zawsze jem owoce, i nie chcę rezygnować z kasz, ryżu itd. Pieczywo mogę bez większego problemu obciąć do sporadycznych zachcianek Tak więc ustaliłam sobie limit węgli 180g, a tłuszczu wychodzi wtedy 65g.
__________________
Keep on rockin'!

78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65!

https://www.facebook.com/taauhandicraft/
Furry Sue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 19:29   #1039
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Furry Sue
nie liczyłam z tego wzoru, ale zaraz do niego zajrzę
to mi ktoś z innego wątku podpowiedział, te węgle.
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 19:31   #1040
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez Niuuniiaaa Pokaż wiadomość
Piesek to owczarek niemiecki mój kochany niedźwiadek, miłość moja chyba największa hehehe eh zanm ten ból jak trzeba żyć razem a jednak wieleee kilometrów od siebie
A ćwiczenia ślicznie
Musimy dać rade, teraz jest skype i inne rzeczy, wiec mysle, ze nie bedzie tak zle.

Zmeczona juz cos jestem chyba ide sie polozyc i obejrzec slodkie kłamstewka
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 19:40   #1041
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Poczytałam i wszystko już wiem Jak na moją wagę przyjmuję naprawdę mało kalorii, nawet jeśli jestem obecnie na redukcji. Nie będę nic zmieniać teraz, bo jeszcze bym przytyła zamiast chudnąć Jest mi dobrze tak jak jest. Głodna rzadko chodzę

A teraz zwijam żagle i idę oglądać "Książę i aktoreczka" bo noszę się z tym zamiarem od półtora tygodnia.
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-08, 22:32   #1042
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Oh babochy! Produkujecie i produkujecie! Zeby potem nie bylo, ze "nie cwicze, bo nie mam czasu"

Ja sie szykuje do pracy, jutro zaczynam maraton 3 dyzurow dniowkowych, a potem urlop! Spowiadam sie z dzisiejszego grzechu: m&m'sy ( nie wiem jak to napisac ) - duzo ich. Naprawde duzo! Drugi grzech to fakt, ze nie robilam masakry z Ewka, tylko jak rozwinelam mate, to mi sie tak leniwie i blogo zrobilo, ze skonczylo sie na pilatesowym rozciaganiu.

Branoc!
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 00:03   #1043
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Ja już po pracy
Po południu byłam grzeczna i nic niedozwolonego mnie nie kusiło
14.00 bakłażan zapiekany z serem
18.00 risotto(ryż z cebulką,kurczakiem i plasterkiem żółtego sera)
21.00 activia do picia

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Cytat:
Napisane przez YennaSnape Pokaż wiadomość
A co do diety, to pilnuje się elegancko - żadnych słodyczy, żadnych wyskoków. Czuje, że teraz to będzie coraz lepiej. W weeekned się zważę.


---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Cytat:
Napisane przez YennaSnape Pokaż wiadomość

Jadłospis na dziś(na ukośnie zaznaczam co już zjadłam):
I.2,5 małych kromeczkek ciemnego chleba z serkiem topionym i szczypiorkiem.
II. Sok pomidorowy (cała butelka)
III. Pierś z indyka z wody z masą surówki z czerwonej kapusty i marchewki, pół kubeczka kompotu domowej roboty.

IV. Kapusta kwaszona z serdelkiem drobiowym na odrobinie oleju
V. Jogurt 0% wiśniowy 250 g
Jogurt lepszy byłby naturalny + owoc a na śniadanie spokojnie 3 kromeczki mogłaś zjeść No i ten serek topiony... Mam nadzieję, że rzadko po niego sięgasz

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Furry Sue Pokaż wiadomość
Dzięki Carla u mnie bez zmian, niestety zważę się pod koniec tyg, teraz nie chcę sobie psuć nastroju... jutro jeśli nie będzie dużego mrozu to do pracy pedałuję zamiast wygrzewać się w autku

Wiecie co, ja mam już teraz tylko jedną teorię odnośnie tego mojego cholernego wzrostu. Tzn dwie, bo może jest to jeszcze jakiś proces metaboliczny, o którym nie wiem ale moja teoria jest taka, że mam wzrost, bo przestałam intensywnie się ruszać, jak to miałam w zwyczaju do niedawna (rower kurzy się już trzy tygodnie, ćwiczenia przerwałam na okres świąt i sylwka bo mi gorączkę wywaliło itd..) i może to stąd... jezu jak ja bym chciała zobaczyć tendencję spadkową

Chyba zacznę liczyć te pieprzone kalorie i węgle.. tak tego nie znoszę.. ale nie widzę innego wyjścia
No to jesteśmy dwie na szarym końcu... Zważę się w sobotę i jak spadku nie będzie to odkładam wagę na 2 tyg jak dziewczyny tu piszą. Możesz zrobić tak samo
Brawo za jazdę rowerem do pracy w taką pogodę brrr
Ja nie ma siły liczyć dokładnie kalorii

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Cytat:
Napisane przez mariamarysienka Pokaż wiadomość
Ja parówek nie jem nie ze względu na kaloryczność, a ze względu na syf, jaki w nich jest Po prostu co jak co, ale w parówkach jest dosłownie wszystko i mam na to potwierdzenie od wujka, który od lat siedzi w biznesie mięsnym i mówi, że najgorsze co może być, to kupić parówki, bo tam się wrzuca jakieś resztki, typu świńskie uszy, ogony, jakieś resztki mięsa, tłuszcz, czasami nawet fragmenty kości, bo i tak wszystko się miele na taki mus i z tego wyrabia parówki. Odkąd mi to powiedział nie mogę patrzeć jak ktoś wżera np. hot doga
Parówki nie są najlepszym wyborem to prawda, ale można znaleźć takie wartościowe z dużą zawartością mięska tylko dobrze poszukać trzeba Ja też lubię parówki, ale staram się jeść je max raz w tygodniu i to w małej ilości

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Cytat:
Napisane przez sunshine16 Pokaż wiadomość

A jeśli chodzi o ważenie to ja nie mogę się czesto ważyć.... nawet nie wiem czy raz w tyg dla mnie nie jest za często. Jak zobaczę spadek wagi to oczywiscie się cieszę, motywacja rośnie. Jeśli jednak nic nie spadnie albo wzrosnie to łatwo sie zniechęcam
Dokładnie Moja motywacja sporo się obniżyła

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Cytat:
Napisane przez sunshine16 Pokaż wiadomość
Witajcie!

sn: musli z mlekiem, kawa
2sn: 2 kromki razowca z wedlina drobiowa
o: barszcz i pomarancz
k: bedzie jajecznica z 2 jaj ze szczypiorkiem i wedlina
Fajne jedzonko tylko warzywek przy II śniadaniu zabrakło

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Niuuniiaaa Pokaż wiadomość

A po za tym Joanno dzięki Twojemu linkowi przekonałam się do Ewy było to dla mnie łatwiejsze niż skalpel.
Tak narzekałam, że ze skalpela średnio mi poszło ale za to zrobiłam oprócz niego dziś cały trening z gwiazdami i 20 min na stepperze udało się ale na stepperze było ciężko może też przez to, że w ćwiczeniach Chodakowskiej jest duży nacisk na nogi... Tak czy inaczej jest dobrze tylko, że przez ćwiczenia opuściłam posiłek heh
Super Ja tylko stepperek dzisiaj zdążyłam zrobić

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
Oh babochy! Produkujecie i produkujecie! Zeby potem nie bylo, ze "nie cwicze, bo nie mam czasu"

Ja sie szykuje do pracy, jutro zaczynam maraton 3 dyzurow dniowkowych, a potem urlop! Spowiadam sie z dzisiejszego grzechu: m&m'sy ( nie wiem jak to napisac ) - duzo ich. Naprawde duzo! Drugi grzech to fakt, ze nie robilam masakry z Ewka, tylko jak rozwinelam mate, to mi sie tak leniwie i blogo zrobilo, ze skonczylo sie na pilatesowym rozciaganiu.

Branoc!
Też mam wrażenie, że za dużo to z Wami piszę kosztem ćwiczeń Ale co tam
No ja też wciągnęłam rano słodycze Kupiłam chrom mam nadzieję, że coś pomoże. Dobrze, że cokolwiek poćwiczyłaś a nie ucięłąś sobie drzemki na macie Długi masz ten urlop? Dobrze pamiętam, że do Amsterdamu się wybierasz?

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Idę spać bo B pierniczki świąteczne wyciągnął i mnie kusi wstręciuch
Ale nie ulegnę o tej porze Dobrej nocki
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"

Edytowane przez CARLA_23
Czas edycji: 2013-01-08 o 23:59
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 08:39   #1044
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Heja! Ja juz po sniadanku ( platki owsiane + mleko+ banan) i zaraz biore sie odrazu za sprzatanie, bo chce ewke zaliczyc kolo poludnia, bo pozniej sie chce uczyc

Cos wczoraj malo naskrobalyscie

CARLA
pierniczki po polnocy
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 09:06   #1045
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez witaminkab Pokaż wiadomość
joanna ja tez szukam pracy. z przyjemnością bym wysyłała jedno cv dziennie, ale nie mam gdzie. mieszkam w małym mieście i jak uda mi się 3 wysłać w tyg to super. a szukam min godzinę dziennie przez internet i wszędzie albo chcą studentów, albo na czarno w jakimś pensjonacie z zamieszkaniem
ogólnie ja to bym chciała, żeby mój był takim terminatorem i był ze mną 9 lat. Choćby tylko chciał jeść. Chociaż mój tez chciał ciągle jeść jak to gryzoń

a co do ważenie to właściciel siłowni, na którą chodzę mi mówił, żeby się ważyć raz w miesiącu!!! najczęściej raz na 2 tyg, w ten sam dzień i na tej samej wadze. ja jestem w stanie się opanować co najwyżej tyle, żeby się ważyć raz w tyg ale coś w tym jest, bo oczywiste jest, że mięśnie są cięższe niż tłuszcz i jak zaczęłam ćwiczyć to waga mi się ruszyła po ok 3 tyg i to tylko o kg, ale za to w cm straciłam łącznie z 7. a potem już trochę lepiej.
książki to po prostu kocham czytam prawie wszystkie gatunki i to min. 3 w miesiącu ( widać, że bezrobotna ) ale tez tylko w formie papierowej, jakoś mnie oczy bolą.
idę gotować zdrowy obiadek, bo po tych ćwiczeniach głodna strasznie jestem
masz rację powinno się ważyć najwięcej raz na tydzień, a najlepiej raz w miesiącu tak jak piszesz. kobiety maja różne dni w miesiącu....a co za tym idzie różny poziom wody i wagi.....;-)
więc lepiej nie ważyć się codziennie
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 09:08   #1046
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

CARLA
a chrom w czym jest pomocny?

Tak ogółem to cześć
Zjadłam śniadanko i nie wiem co by tu dalej robić... Jest 9 rano, a ja nie mam pomysłów na dzień W końcu zapewne znowu odpalę kompa stacjonarnego i walnę sobie z pół dnia w Simsy
I zacznę w końcu tą książkę czytać, bo jakoś mi nie po drodze na razie Aaa i jeszcze film muszę dokończyć
No to trochę zajęć na dziś mam
Obiadku sobie dziś nie robię, bo mama robi barszczyk i duszone ziemniaczki, także sobie podjem trochę, bo wczoraj dostałam musztrę na drugim wątku za ilość moich kalorii, białek i tłuszczy Rację musiałam przyznać, bo sama czułam, że coś jest nie teges ze mną.
A wczoraj wieczorem rozmasowałam sobie kark, to dziś mnie tak napiernicza gorącem, że mam ochotę wskoczyć do morza, które jest 230 km ode mnie

Aha i oficjalnie moja waga spadła ociupinkę 112,7 kg odnotowano dziś, po siku, bez ubrania, na czczo.
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 09:24   #1047
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Witajcie

Wczorajszy trening z Ewą podsumuje tak - strasznie boli mnie tyłek ogolnie z melką dawałam rade bez problemu większego (tj wiadomo pociłam się i były 2-3 ćw które jednak nie mogłam ) przez miesiac tylko ciężko było mi się zabrać - może się znudziłam poprostu... zresztą mel b ćwiczyłam zestawem na 65 minut a ewka to ledwo 50 ... dziś nie wiem co zrobię - wiem że raczej popołudniu .. może tyłek mi przejdzie ...

milenka dobrze że dajecie sobie czas na znalezienie mieszkania . My zrobiliśmy to trochę na wariata - w efekcie mieszkamy w dzielnicy która niekoniecznie bym wybrała świadomie ... Nie wiem gdzie jedziecie (moze gdzieś poza wielkimi miastami jest inaczej) ale o niezłe mieszkanie jest trudno - zwłaszcza że wiekszośc wynajmuje się bez mebli i sprzętu agd więc trzeba mieć sporo kasy żeby sie urządzic (plus kaucja) My mieliśmy ostatnią pensję z PL i skończyło się na gwałtownym pozyczaniu bo właściciel chciał za trzy miechy z góry plus kaucje ...a wiadomo jak z euro przeliczysz na złotówki No i nie wiedząc nic o dzielnicach zdecydowaliśmy się na ta - inna sprawa, że jednak zapuszczamy tutaj korzenie Zreszta w ogóle Wasz plan brzmi rozsadniej

mariamarysienka a na to PCO masz jakieś specjalne "magiczne" produkty ? Bo ja mam "poprostu" schudnać ... Jakby to było takie proste

Wczoraj dietetycznie umiarkowane - za duzo zjadłam na kolacje i nie do końca co trzeba - ale bez słodyczy i pizzy wiec potraktuje to jako sukces Dziś docisne - bo okres się kończy więc miło byłoby jutro jakiś spadek odnotować (choćby mały w ogóle byłoby miło chudnać choćby po 100 g dziennie ale codziennie - toby człowiek miał motywacje ... A nie raz skok w dół raz podskoki w góre ...
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 09:24   #1048
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Może wyjdę na dziwoląga i że przesadzam ale mi tu nie pasuje serek topiony, kompot, serdelek. Ser topiony nawet koło sera nie leżał, nie wiem skąd nazwa A kompoty domowej roboty chyba dużo słodzone? Czy nie? Bo moich domowych unikam, bo cukru tam tyle, że w pale się nie mieści. A serdelek...Uch, parówka! Parówka zło wcielone chociaż ja serdelki kocham Wczoraj mama robiła do bigosu na obiad grzane serdelki...myślałam, że polegnę bo miałam tak dużą ochotę na jednego...ewentualnie dwa... ale grzecznie zjadłam swój obiadek

popraw mnie ktoś, jak zrzędzę co do tych trzech rzeczy

Ps. umówiłam się z Przyjaciółką na wypad do baru... Boże. Przecież tam będzie pachniało pizzą Ale nie, nie nie. Nie zjem. Ona może jeść, bo chudzielec. Ja wodę zamówię co by o suchym pysku nie siedzieć
ogólnie chyba faktyczne troszkę przesadzasz może co prawda serek topiony do najzdrowszych nie należy ale jak zjesz go raz na miesiąc to tragedii nie będzie ....a co do domowych kompotów to lepszę są od kupnych soków i napoji.
sama robię soki swojej roboty , moję dziewczyny je piją i powiem wam że od roku w ogóle nie chorują....więc myślę że te domowe przetwory są ok. .....oczywiście wszystko w granicach rozsądku
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 09:30   #1049
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość
ogólnie chyba faktyczne troszkę przesadzasz może co prawda serek topiony do najzdrowszych nie należy ale jak zjesz go raz na miesiąc to tragedii nie będzie ....a co do domowych kompotów to lepszę są od kupnych soków i napoji.
sama robię soki swojej roboty , moję dziewczyny je piją i powiem wam że od roku w ogóle nie chorują....więc myślę że te domowe przetwory są ok. .....oczywiście wszystko w granicach rozsądku
Moja mama robi tragicznie słodkie soki Jak latem robi, to widzę ile cukru sypie...I dlatego ich nie piję i może dlatego jestem wrogo nastawiona na kompoty i soki domowej roboty Poza tym już nawet coli nie mogę zdzierżyć... Na sylwestrze pokusiłam się o colę z lodem...Oddałam bratu, bo już dla mnie za słodka.

Wiecie, że ogórki konserwowe mają bardzo mało składników odżywczych
A ja wczoraj poszłam po całości z obiadem i pewnie nawet 200 kcal nie było...

kwiatuszek
jak Ty to robisz, że schudłaś 7 kilo w nieco ponad miesiąc?
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-09, 09:31   #1050
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez mariamarysienka Pokaż wiadomość
Chyba dla mnie też najbardziej optymalne, to zważyć się co 2 tygodnie Bo jak pilnuje się diety i ćwiczy, to w tym czasie na pewno będzie jakiś widoczny spadek, a jak człowiek waży się co kilka dni, to bywa że woda się zbierze i wskazówki na wadze pojadą w prawo, bywa że jest spadek, ale bardzo niewielki, który często demotywuje albo popycha nas do głupot, typu głodówki, żeby spadek był szybszy
Zaraz się zważę kontrolnie i wyznaczę sobie następne ważenie na 22.01
super pomysł....ja ważę się co piątek rano ..na tej samej wadze
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.