Śluby w tym roku mamy i wszystko na ostatni guzik dopinamy! PM2013 cz. 35

[myszeczka87]

Napisane przez Antilia

Pff to ja wszystko daje tż żeby robił

Wiem wiem jestem uparta i zbyt dumna
Muszę mu dać szansę żeby się wykazał...Tak samo jest z weselem...My się o wszystko spieramy bo ja "wiem lepiej"...Okropna baba ze mnie hehe

Muszę iść na kompromisy...Więc będą naklejki na wódkę (uff nie będę musiała robić winietek)...Tak jak chciał Tżcik

[cowie]

Napisane przez koral_owa

z kwiaciarkami dobry pomysł, nie powinny sobie dużo policzyć, zresztą umówiłybyście się na konkretną kwotę.
rozumiem Cię, też miałabym wrażenie, że nikt nie wybierze takich ładnych kwiatków jak ja sama no ale zrywanie się o 4 rano w dniu swojego ślubu jest zupełnie bez sensu

To wszystko prawda co piszesz
Na szczęście świadkowa ma dobry gust, więc muszę jej zaufać w sprawie tych kwiatów i układania ich w bukiety na stołach

[myszeczka87]

Napisane przez malinka9191

a do nich zaliczam sie ja. Ja juz na miesiac przed nie bede mogla ze stresu spac i jesc. A brzuch bedzie mnie bolal na potege.
Jesli w noc przed uda mi sie chociaz na moment zasnac to bedzie cud.

U mnie pewnie będzie to samo, stres taki że nawet nic nie przełknę, a nie ma co na głodnego iść na ślub (bo podczas przysięgi mój brzuch będzie wołał:JEŚĆ)

[Anaelle]

Napisane przez malinka9191

nie, nie zaproszen po francusku nie robie, bo nie potrzebuje
tych, ktorych bedziemy stad zapraszac to sami rodowici polacy, mimo obywatelstw tutejszych wiec oni dostana po polsku normalnie zaproszenia
wiec tekstow niestety nie mam po francusku zadnych

a to szkoda... ja dla odmiany zapraszam kilkoro Francuzów więc zaproszenia muszą być po fr;
ogólnie to coś mi się wydaje że zaproszenia to nam tanio nie wyjdą bo oprócz kilku sztuk po francusku, będziemy6 potrzebowali też kilku sztuk po angielsku (dla rodziny TŻa z Australii) a takie pojedyncze projekty kosztują - niektóre drukarnie nie drukują mniej niż 10-20 zaproszeń danego rodzaju

[myszeczka87]

Napisane przez cowie

To wszystko prawda co piszesz
Na szczęście świadkowa ma dobry gust, więc muszę jej zaufać w sprawie tych kwiatów i układania ich w bukiety na stołach

Ja też chyba poproszę świadkową o pomoc przy układaniu tych kwiatków na Sali, będzie mi raźniej i szybciej się z tym uporamy. Jak na razie to chyba na giełdzie kwiatowej kupię kwiaty

[cowie]

Napisane przez myszeczka87

To tak jak ja...Złoszczę się jak nie mogę czegoś sama zrobić i muszę kogoś o to prosić...Ostatnio jak zrobiłam projekt zaproszeń to miałam problemy z Wordem, Tż od razu zaproponował pomoc, ale ja dumna jej nie przyjęłam i sama się męczyłam, aż w końcu się udało...Hehe ile Tż musiał się nagadać, że jakby mi pomógł to by to szybciej się zrobiło

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------



No niektóre PM-ki to spać nie mogą przed swoim ślubem

Nie no jakby mi coś technicznie nie szło to bym poprosiła TŻta o pomoc. Jakby trzeba było pojechać kupić coś, co już jest przeze mnie wybrane i upatrzone to też bym go w samochód wsadziła Ale jakby miał robić coś, na co mam ułożoną wizję w głowie to by mnie krew zalała
Nie dałabym mu zaproszeń czy winietek do robienia

Napisane przez malinka9191

a do nich zaliczam sie ja. Ja juz na miesiac przed nie bede mogla ze stresu spac i jesc. A brzuch bedzie mnie bolal na potege.
Jesli w noc przed uda mi sie chociaz na moment zasnac to bedzie cud.

Ja się wybiorę przed ślubem do lekarza po tabletki nasenne
Idealnie działają i cudownie można się wyspać. Tylko nie można ich wziąć, jeżeli pozostało nam mniej niż 8 godzin snu. Kiedyś przespałam tylko 5 godzin na tabletce i cały dzień miałam zwroty głowy + nudności.
Na ślub nikomu bym nie życzyła

[Antilia]

Napisane przez Anaelle

a to szkoda... ja dla odmiany zapraszam kilkoro Francuzów więc zaproszenia muszą być po fr;
ogólnie to coś mi się wydaje że zaproszenia to nam tanio nie wyjdą bo oprócz kilku sztuk po francusku, będziemy6 potrzebowali też kilku sztuk po angielsku (dla rodziny TŻa z Australii) a takie pojedyncze projekty kosztują - niektóre drukarnie nie drukują mniej niż 10-20 zaproszeń danego rodzaju

Ja teraz pytałam o zaproszenia z innym tekstem (w innym jezyku i osobna wersja dla rodziców) i jak tylko dostarcze przetłumaczony tekst to mi zrobia w jednym zamowieniu bez problemu

[cowie]

Napisane przez Anaelle

a to szkoda... ja dla odmiany zapraszam kilkoro Francuzów więc zaproszenia muszą być po fr;
ogólnie to coś mi się wydaje że zaproszenia to nam tanio nie wyjdą bo oprócz kilku sztuk po francusku, będziemy6 potrzebowali też kilku sztuk po angielsku (dla rodziny TŻa z Australii) a takie pojedyncze projekty kosztują - niektóre drukarnie nie drukują mniej niż 10-20 zaproszeń danego rodzaju

Ale jeżeli będziesz zamawiała wszystko w jednym miejscu to nie powinni Ci robić problemów
Ja zamawiałam w jednym miejscu dwa rodzaje zaproszeń. Z czego z jednego rodzaju potrzebowałam 2 różne teksty. I ogólnie tych jednych zamawiałam mniej niż 25 (a od 25 sztuk personalizują).
Także jak im zostawisz trochę kasy za zaproszenia to raczej nie będą robić problemów z tym, że część zaproszeń ma inny tekst

[myszeczka87]

Oki dziewczynki, ja lecę podgrzać obiadek dla mojego Tż i jedziemy do jego kuzyna z wizytą.papa

[perfuzja]

Napisane przez cowie

Ja się wybiorę przed ślubem do lekarza po tabletki nasenne
Idealnie działają i cudownie można się wyspać. Tylko nie można ich wziąć, jeżeli pozostało nam mniej niż 8 godzin snu. Kiedyś przespałam tylko 5 godzin na tabletce i cały dzień miałam zwroty głowy + nudności.
Na ślub nikomu bym nie życzyła

Serio? Ja obstawiam, ze po bieganinie w czwartek i piątek będę tak zmęczona, ze padne od razu

[cowie]

Napisane przez perfuzja

Serio? Ja obstawiam, ze po bieganinie w czwartek i piątek będę tak zmęczona, ze padne od razu

Ja jednak obstawiam stres i myślenie o różnych bzdetach, przez które nawet pomimo niesamowitego zmęczenia nie zasnę. Poza tym ja jestem z tych, które nie śpią do 1-2 w nocy, bo nocą nabieram dużo energii. Jakbym miała potem wstawać ok 6 to byłabym nie do życia.
Także wolę dla spokoju łyknąć tabletkę o 21-22 i przespać tyle ile potrzeba

[malinka9191]

Napisane przez cowie

Nie no jakby mi coś technicznie nie szło to bym poprosiła TŻta o pomoc. Jakby trzeba było pojechać kupić coś, co już jest przeze mnie wybrane i upatrzone to też bym go w samochód wsadziła Ale jakby miał robić coś, na co mam ułożoną wizję w głowie to by mnie krew zalała
Nie dałabym mu zaproszeń czy winietek do robienia



Ja się wybiorę przed ślubem do lekarza po tabletki nasenne
Idealnie działają i cudownie można się wyspać. Tylko nie można ich wziąć, jeżeli pozostało nam mniej niż 8 godzin snu. Kiedyś przespałam tylko 5 godzin na tabletce i cały dzień miałam zwroty głowy + nudności.
Na ślub nikomu bym nie życzyła

chyba tez bede sie musiala do lekarza po jakies przejsc




buuuu.. Pada
a mnie chyba ktos obgaduje w Pl bo mam ucho czerwone i az pali

[koral_owa]

Napisane przez malinka9191

a do nich zaliczam sie ja. Ja juz na miesiac przed nie bede mogla ze stresu spac i jesc. A brzuch bedzie mnie bolal na potege.
Jesli w noc przed uda mi sie chociaz na moment zasnac to bedzie cud.

Napisane przez myszeczka87

U mnie pewnie będzie to samo, stres taki że nawet nic nie przełknę, a nie ma co na głodnego iść na ślub (bo podczas przysięgi mój brzuch będzie wołał:JEŚĆ)

Napisane przez cowie

Nie no jakby mi coś technicznie nie szło to bym poprosiła TŻta o pomoc. Jakby trzeba było pojechać kupić coś, co już jest przeze mnie wybrane i upatrzone to też bym go w samochód wsadziła Ale jakby miał robić coś, na co mam ułożoną wizję w głowie to by mnie krew zalała
Nie dałabym mu zaproszeń czy winietek do robienia



Ja się wybiorę przed ślubem do lekarza po tabletki nasenne
Idealnie działają i cudownie można się wyspać. Tylko nie można ich wziąć, jeżeli pozostało nam mniej niż 8 godzin snu. Kiedyś przespałam tylko 5 godzin na tabletce i cały dzień miałam zwroty głowy + nudności.
Na ślub nikomu bym nie życzyła

dziewczyny ja mam tak samo ze snem.. jak tylko pojawia się stres to cierpię na bezsenność i u mnie niestety nie działa to w ten sposób, że jak się zmęczę to padnę. a niewyspanie od razu odbija się na cerze, podkrążonych oczach itp.

[cowie]

Napisane przez koral_owa

dziewczyny ja mam tak samo ze snem.. jak tylko pojawia się stres to cierpię na bezsenność i u mnie niestety nie działa to w ten sposób, że jak się zmęczę to padnę. a niewyspanie od razu odbija się na cerze, podkrążonych oczach itp.

Ja to przerabiałam przed przeprowadzką. Permanentnie byłam niewyspana i leżałam pół nocy z otwartymi oczami.
Dlatego jedyne co mogę polecić to właśnie tabletkę nasenną

[Emilia 25]

Napisane przez malinka9191

chyba tez bede sie musiala do lekarza po jakies przejsc




buuuu.. Pada
a mnie chyba ktos obgaduje w Pl bo mam ucho czerwone i az pali

Hihihi, ciekawe kto.

[malinka9191]

Napisane przez cowie

Ja to przerabiałam przed przeprowadzką. Permanentnie byłam niewyspana i leżałam pół nocy z otwartymi oczami.
Dlatego jedyne co mogę polecić to właśnie tabletkę nasenną

a jakie czlowieka bierze zdenerwowanie, jak wszyscy wkolo smacznie spia, a Ty lerzysz w ciemnosciach wpatrzona w sufit i nie wiesz co ze soba zrobic

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez Emilia 25

Hihihi, ciekawe kto.

na 95% sie domyslam kto

[acidka]

A Wy jeszcze w tym wątku

[missbennet]

Napisane przez myszeczka87

Też tak myślę, najgorsze jest to,żę Rodzice Młodych naprawdę się postarali i wyłożyli bardzo duże sumy pieniędzy na to wesele, a tu taka "niespodzianka"

Missbennet a Ty kiedy ślubujesz?

22 sierpnia:p

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[707920bde07bc02b01ed489e026909d73929f2d3_6556ad028195c]

matko gdzie ten ksiadz, chyba całe osiedle zwiedzi zanim tu przyjdzie :/

[cowie]

Napisane przez malinka9191

a jakie czlowieka bierze zdenerwowanie, jak wszyscy wkolo smacznie spia, a Ty lerzysz w ciemnosciach wpatrzona w sufit i nie wiesz co ze soba zrobic

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------



na 95% sie domyslam kto

Ja to się bardziej frustruję tym, że wiem, że mam wstać za ileś godzin. I się wściekam, że się nie wyśpię. I liczę tylko ile mi czasu na spanie zostało. A przez te nerwy mi się jeszcze ciśnienie podnosi i już w ogóle kaplica. Ile razy płakałam ze złości, że spać nie mogę

Napisane przez acidka

A Wy jeszcze w tym wątku

Pomóż nam go wykończyć!
Już mnie on denerwuje

[asia_28w]

Kurcze dobrze prawicie z tą bezsennością. Nieraz już miałam stresowe sytuacje, jakieś ważne momenty na które chciałam być wyspana. Wtedy specjalnie dnia poprzedniego wstawałam wcześnie rano, np 5-6, żeby wieczorem szybko i bezproblemowo zasnąć. Nic z tego, pomimo zmęczenia nie byłam w stanie zasnąć i skutek był jeszcze gorszy bo dwa dni pod rząd mało spałam

[acidka]

Napisane przez cowie

Ja to się bardziej frustruję tym, że wiem, że mam wstać za ileś godzin. I się wściekam, że się nie wyśpię. I liczę tylko ile mi czasu na spanie zostało. A przez te nerwy mi się jeszcze ciśnienie podnosi i już w ogóle kaplica. Ile razy płakałam ze złości, że spać nie mogę

Pomóż nam go wykończyć!
Już mnie on denerwuje

Nooo tylko nie wiem, co mogłabym napisać

A kto zakłada nowy?

Napisane przez asia_28w

Kurcze dobrze prawicie z tą bezsennością. Nieraz już miałam stresowe sytuacje, jakieś ważne momenty na które chciałam być wyspana. Wtedy specjalnie dnia poprzedniego wstawałam wcześnie rano, np 5-6, żeby wieczorem szybko i bezproblemowo zasnąć. Nic z tego, pomimo zmęczenia nie byłam w stanie zasnąć i skutek był jeszcze gorszy bo dwa dni pod rząd mało spałam

Ja robiłam tak samo, ale nigdy to nie przyniosło rezultatu
Ja zawsze staram się trzymać tego, że jak nie mogę zasnąć, to nie patrzę na zegarek, co by się nie wściekać, że już ta a ja jeszcze nie śpię.

[cowie]

Napisane przez acidka

Nooo tylko nie wiem, co mogłabym napisać

A kto zakłada nowy?



Ja robiłam tak samo, ale nigdy to nie przyniosło rezultatu
Ja zawsze staram się trzymać tego, że jak nie mogę zasnąć, to nie patrzę na zegarek, co by się nie wściekać, że już ta a ja jeszcze nie śpię.

Ja nie założę, bo z pracy za 45 minut wychodzę. A przy takich wiatrach to go chyba nie wykończymy w tak krótkim czasie

Mam to samo

[acidka]

Napisane przez cowie

Ja nie założę, bo z pracy za 45 minut wychodzę. A przy takich wiatrach to go chyba nie wykończymy w tak krótkim czasie

Mam to samo

Ja już zdążyłam wyjść i wrócić z pracy i napisałyście 7 stron, więc może po prostu jak dotrzesz do domu to się tym zajmiesz

[Antilia]

To ja niestety dołączam do klubu nie śpiących ze stresu

[cowie]

Napisane przez acidka

Ja już zdążyłam wyjść i wrócić z pracy i napisałyście 7 stron, więc może po prostu jak dotrzesz do domu to się tym zajmiesz

Nieee, dzisiaj nawiedzam świadkową
Muszę ją trochę wprowadzić w świat mojego wesela
Poza tym TŻ spotyka się z siostrą i go potem zgarniam.
No chyba, że do 21 jeszcze nie wykończycie. Wówczas mogę się zająć

[acidka]

Napisane przez Antilia

To ja niestety dołączam do klubu nie śpiących ze stresu

Mnie ze stresu boli żołądek. I zasypiam zazwyczaj, ale rano jest festiwal pobudek i patrzenia na zegarek, która godzina.

[cowie]

Napisane przez Antilia

To ja niestety dołączam do klubu nie śpiących ze stresu

Czyli tylko Perfuzja taka wyluzowana

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez acidka

Mnie ze stresu boli żołądek. I zasypiam zazwyczaj, ale rano jest festiwal pobudek i patrzenia na zegarek, która godzina.

O tak!
Źle śpię i we śnie mam wrażenie, że już jestem spóźniona. I się budzę non stop zestresowana

[acidka]

Napisane przez cowie

Nieee, dzisiaj nawiedzam świadkową
Muszę ją trochę wprowadzić w świat mojego wesela
Poza tym TŻ spotyka się z siostrą i go potem zgarniam.
No chyba, że do 21 jeszcze nie wykończycie. Wówczas mogę się zająć

O świadkowa. Kolejny nierozwiązywalny dla mnie problem. Nie mam pomysłu.

[koral_owa]

Napisane przez Antilia

To ja niestety dołączam do klubu nie śpiących ze stresu

musimy do swoich ślubów odkryć jakieś cudownie działające ziółka nasenne