Czekamy na święta i pierwsze dzieciaczki,wciąż na Mężów mamy smaczki - Żony 2012 czII

[ewuszkaaa]

Napisane przez gosza_m

Już drugi dzień z rzędu mam okropne koszmary, które dotyczą mojej rodziny...
Wczoraj śniło mi się, że wylądowaliśmy w obozie koncentracyjnym, z mężem i mamą uciekliśmy, ale tato zaginął. A dzisiaj śniło mi się, że jechałam z siostrami pociągiem, nad jeziorami pociąg się wykoleił, ze starsza siostrą wypłynęłyśmy, a młodsza została przyciśnięta fotelami na dnie...Rano obudziła mnie mama, która mówiła, że przez sen krzyczę " Ty ch***" (faktycznie w śnie darłam się na maszynistę).
Oczywiście byłam cała zalana łzami...

Gosza, mi się wczoraj nad ranem śniło, że wojna była. Ostrzeliwania, żołnierze na spadochronach, bomby, ucieczka. I to tego, jak nigdy na maxa wyraźny sen, taki w jakości HD, jak nigdy! :/ Normalnie przerażona się obudziałam i ostatnią godzinę do budzika nie spałam, tylko gapiłam się na TŻeta jak śpi. Cały dzięń miałam przez to do D.

[Nattiv]

Napisane przez klaudusk_a

dziewuszki wiem, że wizażowe kciuki działają cuda, dlatego proszę was o mocne kciuki bo o 11stej moja najmłodsza siostra zdaje egzamin na prawko a jest to już jej 4ty egzamin

Napisane przez gosza_m

Już drugi dzień z rzędu mam okropne koszmary, które dotyczą mojej rodziny...
Wczoraj śniło mi się, że wylądowaliśmy w obozie koncentracyjnym, z mężem i mamą uciekliśmy, ale tato zaginął. A dzisiaj śniło mi się, że jechałam z siostrami pociągiem, nad jeziorami pociąg się wykoleił, ze starsza siostrą wypłynęłyśmy, a młodsza została przyciśnięta fotelami na dnie...Rano obudziła mnie mama, która mówiła, że przez sen krzyczę " Ty ch***" (faktycznie w śnie darłam się na maszynistę).
Oczywiście byłam cała zalana łzami...

Co za sny Kobieto, wieź się bajek jakiś naoglądaj przed snem


Trzeba się trochę ogarnąć i iść kupić coś na zupkę. Tylko nie mam pomysłu jaką ugotować

[morelka1987]

Żonki 2012 rządzą dzisiejszy wieszak dnia należy do Neny

[Wiktusiaczek]

Napisane przez niut0

może w takim razie warto spróbować coś innego?
ja nie miałabym motywacji do ćwiczeń których nie lubię.

Znacie 8min ćwiczenia? Bardzo stare, ale naprawdę działają
brzuch: http://www.youtube.com/watch?v=bA2n6UC7nIo
pośladki: http://www.youtube.com/watch?v=2teK0EV0k-w
nogi: http://www.youtube.com/watch?v=8X2JDMS87CY
ramiona: http://www.youtube.com/watch?v=sSby1UUhyts
rozciąganie: http://www.youtube.com/watch?v=79sXwpZUeBw

A to, że się kg może na wadze przybyć kiedy się ćwiczy to normalne bo mięśnie ważą więcej. Ważniejsze są centymetry, dlatego polecam się zmierzyć na początku Ekspertką nie jestem, ale dużo czytałam na ten temat i te ćwiczenia wyżej będą właśnie dla kogoś kto chce wyrzeźbić ciało, a nie schudnąć. Żeby schudnąć trzeba by do tego dodać jakiś rowerek/bieganie tzn zaczynamy od tych ćwiczeń i potem na rowerek. Z tego co czytałam to tłuszcza zaczyna się spalać dopiero po 20-25min.

Na temat skalpelów itd się nie wypowiem bo nigdy na ten temat nie czytałam

Właśnie oglądam ćwiczenia z linków i oświeciło mnie, że kiedyś to ćwiczyłam na nogi... Teraz mam dylemat czy to czy skalpel...

Kciuki dla potrzebujących!

[morelka1987]

A mi sie dziasiaj sniło że miałam córeczkę lezelismy z TŻ i z maluchem w lózu, najpierw TŻ sie z nia bawil pozniej dal mi i była taka sliczna, usmiechała sie do mnie

[Wiktusiaczek]

Goszu, okropne sny!

Ja ostatnio miałam koszmar ślubny, a dziś miałam piękny sen... śniła mi się Nasza dzidzia, a dokładniej wózek, fotelik zamontowany w aucie i takie wielkie zakupy dla dziecka A ja dziecka nie chcę!

[morelka1987]

Napisane przez Wiktusiaczek

Goszu, okropne sny!

Ja ostatnio miałam koszmar ślubny, a dziś miałam piękny sen... śniła mi się Nasza dzidzia, a dokładniej wózek, fotelik zamontowany w aucie i takie wielkie zakupy dla dziecka A ja dziecka nie chcę!

Widze ze miałysmy podobne sny ja tez na razie dziecka nie planuję

[maxwelka]

Mi się ostatnio śniło, bardzo realnie, że wróciłam do mojego byłego, będąc z moim mężem. Ale cały czas miałam świadomość, że nie chcę być z tym debilnym ex i jak go żegnałam na przystanku i powiedział "A może buzi?", to bardzo wyraźnie odpowiedziałam mu "NIE" i sobie poszłam.

Napisane przez iceflower

Ja nie a dobre naprawdę?
Porównujesz do Borgiów, z których pierwszy sezon był fajny, a drugi mi się już nie podobał.

Dobre naprawdę Może rzeczywiście Borgiowie są ciut gorsi, ale Tudorzy są jak dla mnie majstersztykiem. Ostatnio daliśmy 4 sezonie mojemu tacie do obejrzenia i po prostu to wchłonął, po kilka odcinków dziennie, już się mama denerwowała, że nic innego nie robi, tylko siedzi i ogląda

Napisane przez morelka1987

Żonki 2012 rządzą dzisiejszy wieszak dnia należy do Neny

A gdzie się ten wieszak sprawdza?

[Wiktusiaczek]

Napisane przez morelka1987

A mi sie dziasiaj sniło że miałam córeczkę lezelismy z TŻ i z maluchem w lózu, najpierw TŻ sie z nia bawil pozniej dal mi i była taka sliczna, usmiechała sie do mnie

Może teraz się uda i sen się spełni

[iceflower]

Napisane przez maxwelka

Dobre naprawdę Może rzeczywiście Borgiowie są ciut gorsi, ale Tudorzy są jak dla mnie majstersztykiem. Ostatnio daliśmy 4 sezonie mojemu tacie do obejrzenia i po prostu to wchłonął, po kilka odcinków dziennie, już się mama denerwowała, że nic innego nie robi, tylko siedzi i ogląda

Zapamiętam. Jak nam się obecny serial skończy i zasypię TŻa nowymi propozycjami to się zdziwi. Ale jakoś dotrwamy w ten sposób do kwietnia, aż bedzie nowa Gra o Tron.

[morelka1987]

Napisane przez maxwelka

Mi się ostatnio śniło, bardzo realnie, że wróciłam do mojego byłego, będąc z moim mężem. Ale cały czas miałam świadomość, że nie chcę być z tym debilnym ex i jak go żegnałam na przystanku i powiedział "A może buzi?", to bardzo wyraźnie odpowiedziałam mu "NIE" i sobie poszłam.



Dobre naprawdę Może rzeczywiście Borgiowie są ciut gorsi, ale Tudorzy są jak dla mnie majstersztykiem. Ostatnio daliśmy 4 sezonie mojemu tacie do obejrzenia i po prostu to wchłonął, po kilka odcinków dziennie, już się mama denerwowała, że nic innego nie robi, tylko siedzi i ogląda



A gdzie się ten wieszak sprawdza?

https://wizaz.pl/szafa/

[maxwelka]

Napisane przez morelka1987

https://wizaz.pl/szafa/

Dzięki!

[Wiktusiaczek]

Mój nowy banerek motywujący

Wątek się kończy...

[gosza_m]

Właśnie do nieba zwierzątek odeszła moja koszatniczka Lilianna- znana jako Lili Biedna Alexanrda aka. Alex siedzi teraz obok niej i ma bardzo smutny wyraz dziubka...
Aż się popłakałam...

[Wiktusiaczek]

Napisane przez gosza_m

Właśnie do nieba zwierzątek odeszła moja koszatniczka Lilianna- znana jako Lili Biedna Alexanrda aka. Alex siedzi teraz obok niej i ma bardzo smutny wyraz dziubka...
Aż się popłakałam...

Tu informacja o egzaminach na prawko - http://moto.onet.pl/1674530,1,egzami...l.html?node=13
jak się nie zda a zaczęło na starych zasadach to egzamin później też jest na strych zasadach, bo musi być zgodny z przeprowadzonym szkoleniem...

[maxwelka]

Napisane przez gosza_m

Właśnie do nieba zwierzątek odeszła moja koszatniczka Lilianna- znana jako Lili Biedna Alexanrda aka. Alex siedzi teraz obok niej i ma bardzo smutny wyraz dziubka...
Aż się popłakałam...

Współczuję Zawsze odejście zwierzątka to jest smutek i żal

[gosza_m]

Napisane przez Wiktusiaczek

Napisane przez maxwelka

Współczuję Zawsze odejście zwierzątka to jest smutek i żal

Dzięki dziewczyny!
Leży tam sobie biedaczka rozciągnięta na sianku, nie mam sumienia jej ruszać. Za chwilę wychodzę z domu, wracam po 19, więc wtedy urządzimy jej jakiś pochówek. TŻ jeszcze nie wie, bo nie odbiera telefonu. Przeżyła 4 lata, o co najmniej rok za krótko...
Ale jest tego pozytywny aspekt- jak druga zdechnie to kupujemy szynszyla

[maxwelka]

Napisane przez gosza_m

Dzięki dziewczyny!
Leży tam sobie biedaczka rozciągnięta na sianku, nie mam sumienia jej ruszać. Za chwilę wychodzę z domu, wracam po 19, więc wtedy urządzimy jej jakiś pochówek. TŻ jeszcze nie wie, bo nie odbiera telefonu. Przeżyła 4 lata, o co najmniej rok za krótko...
Ale jest tego pozytywny aspekt- jak druga zdechnie to kupujemy szynszyla

To dobrze, że za bardzo nie rozpaczacie

Ja bym chciała kameleonka

[Nattiv]

Napisane przez gosza_m

Właśnie do nieba zwierzątek odeszła moja koszatniczka Lilianna- znana jako Lili Biedna Alexanrda aka. Alex siedzi teraz obok niej i ma bardzo smutny wyraz dziubka...
Aż się popłakałam...

Oj, szkoda. No ale kiedyś musiało to nastąpić

Jaki ma być nowy tytuł? Bo mogę założyć nowy wątek.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

"Nowy rok już mamy a w nim naszą Kuku za mąż wydamy!"
Ten?

[Wiktusiaczek]

Napisane przez gosza_m

Dzięki dziewczyny!
Leży tam sobie biedaczka rozciągnięta na sianku, nie mam sumienia jej ruszać. Za chwilę wychodzę z domu, wracam po 19, więc wtedy urządzimy jej jakiś pochówek. TŻ jeszcze nie wie, bo nie odbiera telefonu. Przeżyła 4 lata, o co najmniej rok za krótko...
Ale jest tego pozytywny aspekt- jak druga zdechnie to kupujemy szynszyla

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez Nattiv

Oj, szkoda. No ale kiedyś musiało to nastąpić

Jaki ma być nowy tytuł? Bo mogę założyć nowy wątek.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

"Nowy rok już mamy a w nim naszą Kuku za mąż wydamy!"
Ten?

Chyba tak, nic innego nie pamiętam...

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Nowy Rok już mamy: kuku za mąż wydamy, a Kindzie bardzo kochamy!

[E87]

Napisane przez (kicia)

:ho:


boze ale mam roboty poprawiłam połowę pracy a nawet więcej chciałam się jutro z promotorką spotkać i co i dupa ona chyba sobie nie zdaje sprawy że zostało 5 dni do oddania jutro muszę iść do dziekanatu... dziś cały dzień robiłam projekt jutro się bronię trzymajcie kciuki

to masz 5 dni od oddania mgr, a jutro projekt bronisz tak? Powodzonka!

Napisane przez gosza_m

Właśnie do nieba zwierzątek odeszła moja koszatniczka Lilianna- znana jako Lili Biedna Alexanrda aka. Alex siedzi teraz obok niej i ma bardzo smutny wyraz dziubka...
Aż się popłakałam...

Oj wspolczuje
Miciu gratuluje pierwszej udanej osobiscie dokonanej kapieli corci <stylistycznie to napisalam fest>
Ja tez sie musze wziac za cwiczonka sama w domu.. chodze na fitness ale to tylko raz w tyg, za malo! a kg mi przytylo dokad mieszkam z Mezem;/ podjadanie wieczorne niestety nie wyszlo mi na zdrowie...

[zubi89]

Napisane przez gosza_m

Dzięki dziewczyny!
Leży tam sobie biedaczka rozciągnięta na sianku, nie mam sumienia jej ruszać. Za chwilę wychodzę z domu, wracam po 19, więc wtedy urządzimy jej jakiś pochówek. TŻ jeszcze nie wie, bo nie odbiera telefonu. Przeżyła 4 lata, o co najmniej rok za krótko...
Ale jest tego pozytywny aspekt- jak druga zdechnie to kupujemy szynszyla

Kochana ja na Twoim miejscu bym ją wyjęła... jak chodziłam do technikum też miałam 2 koszatniczki i pierw zdechła mojego brata a po 3 dniach moja do dziś nie wiemy co im się stało. Dlatego może lepiej ją teraz usunąć za nim drugie się zarazi?

[klaudusk_a]

dziewczyny jesteście wielkie dziękuje wam za kciuki właśnie mama i siostra napisały mi smsa, że moja najmłodsza siostrzyczka zdała prawko więc jadę wieczorem do rodziców na małe

[zubi89]

Napisane przez klaudusk_a

dziewczyny jesteście wielkie dziękuje wam za kciuki właśnie mama i siostra napisały mi smsa, że moja najmłodsza siostrzyczka zdała prawko więc jadę wieczorem do rodziców na małe

Gratulacje dla siostry ja Was o kciuki poproszę równo za tydzień bo też zdaje już 2 raz tak bym już chciała mieć to za sobą

[Wiktusiaczek]

Napisane przez klaudusk_a

dziewczyny jesteście wielkie dziękuje wam za kciuki właśnie mama i siostra napisały mi smsa, że moja najmłodsza siostrzyczka zdała prawko więc jadę wieczorem do rodziców na małe

Zdolniacha!!

[klaudusk_a]

Napisane przez zubi89

Gratulacje dla siostry ja Was o kciuki poproszę równo za tydzień bo też zdaje już 2 raz tak bym już chciała mieć to za sobą

mam pytanie do blogerek...czy jak zaczynałyście prowadzić blogi to też nikt nie komentował waszych postów? z przyjemnością prowadzę mojego bloga ale do tej pory nie ma nawet jednego komentarza i mam wrażenie, że chyba nikt nie czyta moich postów

[jagata]

Napisane przez klaudusk_a

mam pytanie do blogerek...czy jak zaczynałyście prowadzić blogi to też nikt nie komentował waszych postów? z przyjemnością prowadzę mojego bloga ale do tej pory nie ma nawet jednego komentarza i mam wrażenie, że chyba nikt nie czyta moich postów

ja czytam wiele blogów w tym Twój, ale zazwyczaj nie komentuję wpisów

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

dziewczyny! bardzo podobają mi się te buty: https://www.marc-shoes.de/marc_Lydia_16740327490.html
ale nie wiem czym je pielęgnować by wytrwały kilka sezonów....
a i w PL kosztują znacznie mniej niż w ojro bo są na promocji

[Wiktusiaczek]

Napisane przez klaudusk_a

mam pytanie do blogerek...czy jak zaczynałyście prowadzić blogi to też nikt nie komentował waszych postów? z przyjemnością prowadzę mojego bloga ale do tej pory nie ma nawet jednego komentarza i mam wrażenie, że chyba nikt nie czyta moich postów

Początki zawsze bywają trudne Mojego bloga na początku prawie nikt nie odwiedzał, ale jak zaczęłam pisać, zaprzyjaźniać się z innymi blogerkami, obserwować, komentować to popularność się zwiększyła, choć mi na tym nie zależało... Ja piszę przede wszystkim dla siebie, a komentarze i zainteresowanie tylko cieszą, że ktoś chce to czytać i kogoś on inspiruje, także myślę że za jakiś czas zaczną się i komentarze i wzrośnie zainteresowanie Twoim blogiem

[nena1984]

Napisane przez maxwelka

A Tudorów oglądałyście?

Jonathan Rhys-Myers mmmm

Napisane przez a u d r e y

z krk klubów polecam: coco na szpitalnej, base na sw. Anny, taawaa na św. Estery bodajze, boom bar rush na gołębiej a nieco egzotyczniej: shisha club na małym rynku

w coco miałam panieński, znam

Napisane przez gosza_m

Właśnie do nieba zwierzątek odeszła moja koszatniczka Lilianna- znana jako Lili Biedna Alexanrda aka. Alex siedzi teraz obok niej i ma bardzo smutny wyraz dziubka...
Aż się popłakałam...

ojoj współczuję

Napisane przez klaudusk_a

mam pytanie do blogerek...czy jak zaczynałyście prowadzić blogi to też nikt nie komentował waszych postów? z przyjemnością prowadzę mojego bloga ale do tej pory nie ma nawet jednego komentarza i mam wrażenie, że chyba nikt nie czyta moich postów

ja też czytam ale nie mogę komentować, bo nie mam konta na pingerze

[klaudusk_a]

Napisane przez Wiktusiaczek

Początki zawsze bywają trudne Mojego bloga na początku prawie nikt nie odwiedzał, ale jak zaczęłam pisać, zaprzyjaźniać się z innymi blogerkami, obserwować, komentować to popularność się zwiększyła, choć mi na tym nie zależało... Ja piszę przede wszystkim dla siebie, a komentarze i zainteresowanie tylko cieszą, że ktoś chce to czytać i kogoś on inspiruje, także myślę że za jakiś czas zaczną się i komentarze i wzrośnie zainteresowanie Twoim blogiem

ja też stworzyłam bloga z myślą o sobie, ale miło by było gdyby ktoś napisał, że czerpie inspiracje z mojego bloga albo jakieś informacje mu się przydały