W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6

[_pola]

Chciałam WSZYSTKO nadrobić...naprawdę chciałam...ale poległam - gaduły)))

Ale miałam dzisiaj sen....urodziłam bliźniaczki - przed terminem i mój M poubierał je w takie stare, sprane, za duże ciuchy...Matko jak te bidulki w nich wyglądały...
Ale za to były takie słodkie i tak cudownie było przytulać te malutkie ciałka

miłego dzionka Mamusie
p.s. nadrabiam od końca

[happy blue]

Napisane przez vil84

śliczny maluszek



trzymam wszystko będzie dobrze



my się raczej zdecydujemy ... zastanawiam się tylko nad jednym - wagą - bo szukam czegoś w miarę lekkiego, mieszkamy na 2 piętrze - i niby że kamienica rodzinna, zamykana, to tacie kiedyś zginął rower z klatki więc nie będziemy wózka na dole zostawiać, chociaż na półpiętro będę musiała wnosić ...

Vvgh i Mysia- trzymam kciuki za bajkowe śluby

Ash piękne ciuszki


pół nocy nie spałam ... najpierw kot miał adhd, potem od 3.30 zaś - a potem zaś synuś zaczął mnie kopać tak na maksa mocno po szyjce ... to zaczyna być naprawdę bolesne już nie wiedziałam co robić, miałam wrażenie że zaraz się wykopie na zewnątrz, i z godzinę tak brykał ... wzięłam w końcu poduszkę drugą i dałam pod tyłek, z nadzieją że sturla się na brzuszek nie wiem czy to pomogło, czy zasnął, ale w końcu zasnęłam .... coraz bardziej martwi mnie, że jest tak nisko ciągle

moja też jest nisko i też czasem mi dokuczają jej kopniaki. a lekarz co mówił na to ułożenie?

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

[QUOTE=_pola;38562963]
Chciałam WSZYSTKO nadrobić...naprawdę chciałam...ale poległam - gaduły)))

Ale miałam dzisiaj sen....urodziłam bliźniaczki - przed terminem i mój M poubierał je w takie stare, sprane, za duże ciuchy...Matko jak te bidulki w nich wyglądały...
Ale za to były takie słodkie i tak cudownie było przytulać te malutkie ciałka

miłego dzionka Mamusie
p.s. nadrabiam od końca[/QUOT


ale sen

[vvgh]

Nie pamiętam która z Was wstawiała ostatnio tabelę z rozmiarami ubranek jakie ma i po ile sztuk. Wg tej tabeli, bo ją zapisałam na kompie zrobię teraz swoją Podliczam śpiochy itp

[humpback]

Napisane przez happy blue

u nas dzisiaj to co wczoraj czyli daniejedno- dwu- patelniowe Ash- pytałaś co gotuję na zdjęciu - kawałki boczku i kiełbasy podsmażone z cebulą, na drugiej patelni duszona marchewka z kawałkiem włoskiej kapusty, a potem podsmażone te warzywa z krążkami ziemniaków (podgotowanych) na koniec ocet balsamiczny i pomieszanie zawartości obu patelń. Jako sałatka- jakby za mało było warzyw komuś- fasolka szparagowa z oliwą pieczywko i już
też mega zdrowo i nietłusto

o! to jest patent na szybki obiad kiedy koncepcji brak przyda się na przyszłosć, dzięki

[vvgh]

Coś czuję że mój Jurek-Ogórek będzie gigant i za dużo małych ciuchów już nie kupuję

[happy blue]

Napisane przez humpback

o! to jest patent na szybki obiad kiedy koncepcji brak przyda się na przyszłosć, dzięki

czy ja gdzieś pisałam, że szybki? czy raczej w moim wykonaniu wszystko jest powoli można zrobić na jednej patelni (ja robiłam mega ilość), a oryginalnie to w piekarniku w naczyniu (mam za małe) układać warstwami, a najoryginalniej to jest to wariacja dania z ogniska (bądź grilla) zwanego kociołkiem

[gosiulka22]

Napisane przez justyna_g4

Ja jak chodzę na badania to mąż jeździ ze mną i siada w kolejce do pobrania, a ja idę do rejestracji i jak prawie się zarejestruje to mam ze 2 osoby przed sobą. Ludzie krzywo patrzą. Ostatnio przyszła taka babulinka o lasce z córką i ta córka mówi jej usiądz sobie w kolejce do pobrania, a ja pójde do rejestracji i taka babka po 40 zwróciła jej uwagę, że nie wolno, że i tak w kolejności od rejestracji. No kurde babulinka ledwo dyszała. A ta baba była już po bo wchodziła po mnie ale mi nic nie powiedziała. Ludzie to są na prawdę. Ja np. nie dam rady dużo czau bez jedzenia od wstania z łożka bo zaraz mi się chce wymiotować i nie dam rady siedzieć tam pół godziny bo tak się babie zamarzyło.

o kurdę niekótrzy to naprawdę nie mają wyobraźni. Ciekawe co ta baba powie jak to ona bedzie stara i bedzie ledwo łaziła na nogach.
Ja mam tak samo musze rano coś zjeść bo jak nie to mi się wymiotowac chce

Napisane przez happy blue

też tak miewałam, a wypróżnienia regularne? (zabrzmiało jak u lekarza)

yyy może nie tak bardzo regularne ale też nie jest tak źle. Myślisz że to od tego? tylko kurcze że to jest z jednej strony..

[Magiusa]

Napisane przez vvgh

Hej! Nie wiem, czy Jenny wczoraj przekazywała Wam, ale byłam na usg prywatnie i już na 100 % CHŁOPIEC!!!!!!!!!!!!!

Potem Wam pokażę zdjęcia I dostaliśmy usg zgrane na dvd i jedno zdjęcie 3D buźki Malucha

Gratuluje

Napisane przez pawie_oczko

Hej wszystkim

Proszę o magiczne kciukersy od 14:00 , mam nadzieję, że u mnie z tymi wynikami to nic poważnego bo już jajko od wczoraj znoszę

będzie dobrze

Napisane przez vvgh

A ja błagam o kciuki jutro od 16.30, bo jutro......ŚLUB.....

Na pewno będę trzymała

Napisane przez Mysia mysz

Uff nadrobiłam Was

a więc wczoraj napadłam znowu na mothercare:P wczoraj była nowa promocja -75% na wszystkie zabawki ELC

kupiłam dla koleżanki kilka rzeczy, dla was laktatory

a dla siebie, a raczej pączka upolowałam świetną matę edukacyjną za którą zapłaciłam 70 zł zamiast 280
http://www.mothercare.com/Blossom-Fa...html#q=playmat
upolowałam też za 9 zł poduszkę do kompletu z kubusiem i za 25 też do kompletu worek na brudne ciuszki
a tak to kupiłam jeszcze dzwoniącego kota, szeleszczącą książkę, jeszcze jeden krem do sutków

potem byliśmy na Hobbice - 3 h
TŻ zachwycony, jako, że nie moje klimaty i poszłam do towarzystwa to nawet spoko, po 2h już mi się trochę zaczęło nudzić, ale nie było źle

dzisiaj po pracy idę na jogę dla ciężarnych pierwszy raz

jutro rano badania, zdjęcia do dokumentów, notariusz, tort itp. a w sobotę wariatkowo

Mysia po pierwsze to w sobotę będę trzymała z całych sił.
Po drugie też chciałam na tą jogę chodzić, ale o ile w poniedziałek jest fajnie bo na 17:15 o tyle w czwartki na 11:00, a ja nie wiem czy mi się chce wstawać o 9:00 by na tą 11:00 się wyrobić

Napisane przez lonely_lady

Dziewczyny co dziś robicie na obiad ? ja nie mam jako,s weny i ochoty żeby kombinować czy iść na zakupy. Chyba pójdę na łatwiznę, odmrożę filet i zrobię gyrosa z frytkami
Achh.. ale my się odżywiamy dobrze, że moja mama tego nie widzi.. Przed wczoraj zrobiłam pizzę, wczoraj byliśmy tak zalatani (prawnicy i inne sprawy) że wcale obiadu nie było. A dziś gyros z frytkami
hmmm... chyba muszę złożyć mocne postanowieni poprawy

JA dziś robię Kurczak curry z bananami
Polubiliśmy takie mieszanki smakowe po wizycie w restauracji indonezyjskiej i od tego czasu czasami kombinuje coś w tym klimacie.

Moje koty od rana szaleją, biegają, gonią się, skaczą na siebie
A ja chyba dziś w końcu po raz pierwszy ruszę do jakiegoś second handu poszukać ciuszków

[happy blue]

Napisane przez gosiulka22

o kurdę niekótrzy to naprawdę nie mają wyobraźni. Ciekawe co ta baba powie jak to ona bedzie stara i bedzie ledwo łaziła na nogach.
Ja mam tak samo musze rano coś zjeść bo jak nie to mi się wymiotowac chce

yyy może nie tak bardzo regularne ale też nie jest tak źle. Myślisz że to od tego? tylko kurcze że to jest z jednej strony..

kurczę, u mnie to było związane i też miałam z jednej strony, zastosowałam dietę wysokobłonnikową i przeszło, a miałam tak kilka razy wcześniej.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez vvgh

Coś czuję że mój Jurek-Ogórek będzie gigant i za dużo małych ciuchów już nie kupuję

jeszcze nie urodziła, a już przezywa

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez Magiusa

Gratuluje



będzie dobrze



Na pewno będę trzymała



Mysia po pierwsze to w sobotę będę trzymała z całych sił.
Po drugie też chciałam na tą jogę chodzić, ale o ile w poniedziałek jest fajnie bo na 17:15 o tyle w czwartki na 11:00, a ja nie wiem czy mi się chce wstawać o 9:00 by na tą 11:00 się wyrobić



JA dziś robię Kurczak curry z bananami
Polubiliśmy takie mieszanki smakowe po wizycie w restauracji indonezyjskiej i od tego czasu czasami kombinuje coś w tym klimacie.

Moje koty od rana szaleją, biegają, gonią się, skaczą na siebie
A ja chyba dziś w końcu po raz pierwszy ruszę do jakiegoś second handu poszukać ciuszków

osobiście polecam jogę właśnie z rana nic nie daje takiej energii na cały dzień!

[vvgh]

Napisane przez happy blue

ku



jeszcze nie urodziła, a już przezywa

Lekarz wczoraj mi mówił, że już jest większy niż przeciętnie, więc przypuszczam, że może być duży. U mnie w rodzinie są wysocy, mój brat też był gigant jak się rodził

[diabli]

Napisane przez Inna_Uk

To fakt kosz jest suuper,mialam juz z nim stycznosc,chyba jedyny typ z ktorego nie smierdzi
Juz ogladalam takie u nas,ale kosztuja ok.25-50funtow,ale widzialam ne e-bay'u uzywane sa juz nawet od 5f.A mi nie przeszkadza to ze uzywany,wkoncu to tylko kosz na zuzyte pampersy

tez najpierw rozejrze sie za uzywanym

Napisane przez Lublana

dlatego ja nie będę używac tych pieluch przy noworodkua później chce miec zestaw ok. 30 sztuk, żeby pranie robić co drugi, może trzeci dzień. Schnie to koło jednego dnia a na kaloryferze szybciejno i dlatego wkładów bambusowych nie chce dużo, bo one dłużej schną. A ogólnie pranie mi nie przeszkadza, bo u nas dzień bez suszarki to święto a przy dziecku i tak będzie więcej prania. No i jak się ta pralka zepsuje i kupię z suszarką to juz w ogóle będzie raj

i Twoje podejscie rozumiem, coraz bardziej mnie przekonujesz
jedyne moje "ale" to, to ze tak strasznie nie podobaja mi sie kaloryfery oblozone praniem...majtki, skarpety, pieluchy. bleee. po przeprowadzce nie bede miala suszarki nad wanna jak teraz, bo mama zdecydowala sie na kabine. zostaje nam wolnostojaca suszarka i swietny zamykany korytarz z jednym sasiadem planuje tam zrobic sobie suszarnie, a w mieszkaniu prania nie trzymac.

Napisane przez vvgh

A ja błagam o kciuki jutro od 16.30, bo jutro......ŚLUB.....

wypije Wasze zdrowie jakims dobrym soczkiem

[vvgh]

Napisane przez diabli

wypije Wasze zdrowie jakims dobrym soczkiem

Dobry pomysł Dziękuję!

[happy blue]

Napisane przez vvgh

Lekarz wczoraj mi mówił, że już jest większy niż przeciętnie, więc przypuszczam, że może być duży. U mnie w rodzinie są wysocy, mój brat też był gigant jak się rodził

że duży to rozumiem, ale że ogórek

[Magiusa]

Napisane przez happy blue

osobiście polecam jogę właśnie z rana nic nie daje takiej energii na cały dzień!

Na pewno masz rację, tylko ja po prostu z lenistwa Jak sobie pomyślę, że mam wstawać o 9:00. Ja jestem ten typ tzw"sowy" tzn. do nocy późno może siedzieć, ale rano wstaje równie późno i zawsze jak tylko mam wolne to od razu mi organizm na ten tryb przeskakuje.

[justyna_g4]

Napisane przez vvgh

Coś czuję że mój Jurek-Ogórek będzie gigant i za dużo małych ciuchów już nie kupuję

Ja to sobie wczoraj uświdomiłam, że nie wiem nic ile czego kupić. Np ile jakich butelek bo przecież nie wiem czy maleństwo będzie chciało z cyca jeść i czy będzie pokarm ile jakich ciuszków. Kurde nakupię ciuszkó np na 56, a jak maluch urodzi się duży to nawet ich nie założy.


Właśnie przyszły moje spodnie ciazowe. Są rewelacyjne, choć ten pas to na teraz nie wiem jak później bo na aż tak rozciągliwy nie wygląda, ale najwyżej mama mi wszyje jakąś gumkę. Najwazniejsze, że nowe spodnie, fajny jeans i kosztowały mnie 36zł.

[happy blue]

Napisane przez Magiusa

Na pewno masz rację, tylko ja po prostu z lenistwa Jak sobie pomyślę, że mam wstawać o 9:00. Ja jestem ten typ tzw"sowy" tzn. do nocy późno może siedzieć, ale rano wstaje równie późno i zawsze jak tylko mam wolne to od razu mi organizm na ten tryb przeskakuje.

też zawsze długo spałam, ale raz jak się zmusiłam i wstałam o 8 po to by zdążyć na jogę, tak potem chciałam tylko rano. ale rozumiem

[vvgh]

Napisane przez happy blue

że duży to rozumiem, ale że ogórek

Już na niego mój tata mówi Ogórek

[candace1]

Odnośnie wczorajszych rozmów nt. piersi
breast-shapes-new.jpg
Ciekawe który typ będę mieć po 2 dziecku

[JennyAniolek]

Opinia koleżanki o szpitalu Bonifratrów z Katowic

Mój poród odbierała położna Cecylia, a wcześniej chyba Marzena. Obie fajne i miłe, tak koło 35 lat. Szyła mnie młoda pani doktor, też bardzo miła.

Szpital jest naprawdę super (jeśli tak można powiedzieć o szpitalu). Wszyscy są uprzejmi, mili, nie usłyszałam ani jednego złego słowa.

Sale porodowe bardzo duże, można spokojnie sobie pospacerować w środku, dla tatusia jest kanapa, każda sala ma swoją łazienkę.

Jedzenie jak to jedzenie nie zachwyca ale można wyżyć... ja akurat nie miałam kompletnie apetytu i się zmuszałam do jedzenia.

Po porodzie jedzie się na sale poporodową, gdzie dwie godziny karmi się maluszka, jest z Wami tatuś. Pod koniec tego czasu zabierają dziecko do ważenia i mierzenia, razem z tata; a do Ciebie przychodzi położna i pomaga ci się ogarnąć i usiąść na wózek, a potem przewozi na sale. Dziecko przywozi tatuś.

Urodziłam o 11.15 i w ten dzień 2 razy były panie pytać czy małego przewinąć, na drugi dzień już nie. No i codziennie rano, po obchodzie jedzie się z maluszkiem na noworodki, tam go myją, przebierają i badają, a ty stoisz i się przyglądasz.


Na drugi dzień wieczorem dokarmiłam małego mm, bo wisiał na cycu kilka godzin, a dalej był głodny i też nie słyszałam złego słowa. Na noworodkach pani mi wytłumaczyła wszystko co i jak, sprawdziła czy faktycznie jest mleko; ale powiedziała że jak chce to dostanę, a potem przychodziła nas jeszcze oglądać i doradzała co robić.

Za poród rodzinny się nie płaci, tylko za ubranie ochronne 20 zł.
Za położna nic nie płaciłam.

---
Jak byście miały jeszcze jakieś pytania to piszcie i wyślę koleżance

[humpback]

Napisane przez happy blue

czy ja gdzieś pisałam, że szybki? czy raczej w moim wykonaniu wszystko jest powoli można zrobić na jednej patelni (ja robiłam mega ilość), a oryginalnie to w piekarniku w naczyniu (mam za małe) układać warstwami, a najoryginalniej to jest to wariacja dania z ogniska (bądź grilla) zwanego kociołkiem

no dla mnie brzmi szybko

Napisane przez Magiusa

JA dziś robię Kurczak curry z bananami
Polubiliśmy takie mieszanki smakowe po wizycie w restauracji indonezyjskiej i od tego czasu czasami kombinuje coś w tym klimacie.

ale połączenie. podzielisz się przepisem

[happy blue]

zbieram się do gina, pół miasta muszę przebyć, by mi poprawili L4 bo się kobieta w imieniu walnęła :/ tak mi się nie chce....potem na chwilę do domu i znowu zaraz wychodzić na to zimno i ciemno, bo na 19:30 ustawiłam oglądanie mieszkania, a teraz tak mi to nie pasuje, zwłaszcza, że TŻ będzie padnięty później a jutro cały dzie w ciapągu :/ chyba zrezygnuję z tego oglądania dziś, zobaczymy

[vvgh]

Napisane przez candace1

Odnośnie wczorajszych rozmów nt. piersi
Załącznik 5057064
Ciekawe który typ będę mieć po 2 dziecku

Ja na pewno ten ostatni.............. haha, masakra.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Hmm, tak sobie myślę. Mam kilka śpioszków dla dziewczynki, sweterek, bluzeczki i może coś jeszcze. Nie chce się ktoś np. wymienić, jeśli ma jakieś bardziej chłopięce wdzianka? Bo mój tego nie ubierze. Nie widzę go w białym koronkowym sweterku albo w śpioszkach różowych z dużym różowym kociakiem

[humpback]

Napisane przez happy blue

potem na chwilę do domu i znowu zaraz wychodzić na to zimno i ciemno, bo na 19:30 ustawiłam oglądanie mieszkania, a teraz tak mi to nie pasuje, zwłaszcza, że TŻ będzie padnięty później a jutro cały dzie w ciapągu :/ chyba zrezygnuję z tego oglądania dziś, zobaczymy

a nie możecie przełożyć oglądania mieszkania? lepiej oglądać jak jest jeszcze jasno, więcej widać

Napisane przez candace1

Odnośnie wczorajszych rozmów nt. piersi
Załącznik 5057064
Ciekawe który typ będę mieć po 2 dziecku

byle nie ten ostatni

[Inna_Uk]

Napisane przez justyna_g4

Ja też w 5 jestem i od początku przytyłam około 3,5kg. Jestem zadowolona bo chciałabym max 8kg przytyć. Jak będzie wiecej to trudno. Nie żebym się odchudzała bo głupia nie jestem ale dużo rzeczy nie mogłam jeść bo po prostu było mi nie dobrze i miałam mdłości wiec przez długi czas jadłam tylko tosty z serkiem topionym na śniadanie.

A byłaś kiedyś u brafitierki?? Bo ja nie miałam jakiegoś wielkiego biustu, małego też nie ale po wizycie w salonie z bielizna pani mi dopadowała stanik 70F, a wcześniej też myślałam, że mam 75B. Teraz na ciąże nie będę kupować firmowych staników ale po na pewno wróce bo dużo lepiej się w nich czuję.

Ja od początku ciąży mam ochotę na szarlotkę na ciepło z lodami tylko czały czas męczy mnie jakiś kaszel albo ból gardła i nie chcę ryzykować.

Ja wkoncu doszlam do tego ze to 6 a nie 5,a tez gdzies czytalam ze na tym etapie na ktorym jestem powinnam przytyc od 5 do 7 kg na plusie wiec nie jest najgozej

Nie bylam nigdy u zadnej specjalistki,nie przytrafilo mi sie,a biust mialam taki sportowy,jak dla mnie byl w sam raz
A teraz nie powiem ze nie podoba mi sie to ze jest duzy,poza tymi zylami i mega brodawkami,ale to wkoncu ciaza i jej uroki
Przeraza mnie tylko ze jak juz beda takie "wyssane" to bede mogla je sobie na plecy zarzucic...ale cos za cos :/

Ooo szarlotka tez moze byc Lodami sie juz zajadalam :P
Jak zjesz ta szarlotke z lodami w domu,to nie powinno zaszkodzic,bo nigdzie Cie nie zawieje

[lonely_lady]

Napisane przez deb

Nie martw się, ja jestem w domu a mam smaki na same takie szybkie rzeczy. Ostatnio kupiłam 2,5 kg frytek karbowanych i najchętniej jadłabym je codziennie
A dzisiaj mam barszczyk z uszkami a potem rybkę z warzywkami żeby zabić wyrzuty sumienia

to dziś jeszcze pogrzeszę kulinarnie, a jutro może zrobię jakąś rybkę..
tylko nie wiem jeszcze jaką, może zaraz poszperam w necie

Napisane przez Magiusa

JA dziś robię Kurczak curry z bananami
Polubiliśmy takie mieszanki smakowe po wizycie w restauracji indonezyjskiej i od tego czasu czasami kombinuje coś w tym klimacie.

hmm... brzmi ekstrawagancko

Napisane przez candace1

Odnośnie wczorajszych rozmów nt. piersi
Załącznik 5057064
Ciekawe który typ będę mieć po 2 dziecku

dobry stanik wszystkie piersi uratuje

[happy blue]

Napisane przez vvgh

Ja na pewno ten ostatni.............. haha, masakra.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Hmm, tak sobie myślę. Mam kilka śpioszków dla dziewczynki, sweterek, bluzeczki i może coś jeszcze. Nie chce się ktoś np. wymienić, jeśli ma jakieś bardziej chłopięce wdzianka? Bo mój tego nie ubierze. Nie widzę go w białym koronkowym sweterku albo w śpioszkach różowych z dużym różowym kociakiem

ten sweterek mi się chyba podobał....pokazywałaś go? wrzuć co tam masz na wymiankę ja co prawda chłopięcych nie mam, ale może coś neutralnego

[Magiusa]

Napisane przez humpback

no dla mnie brzmi szybko

ale połączenie. podzielisz się przepisem

Napisze ręcznie ten przepis, bo niestety nie mogę go znaleść w netcie, a z netu ściągałam kiedyś.

Skład:
3 banany
2 udka z kurczaka
2 pałki z kurczaka ( ja zamieniam i całość robię z 5 pałek bo je wolę)
1 łyżka curry
1 łyżeczka chilli
sól
pieprz
15 g świeżego korzenia z imbiru ( nie mam wagi kuchennej więc na oko sobie tego korzenia trochę kroję)
2 jabłka
1 papryka
1-2 cebuli
2 ząbki czosnku
100 g bulionu drobiowego
150 ml mleczka kokosowego ( jak się nie ma to można zamiennie ze zwykłym mlekiem, bo też tak robiłam, ale z kokosowym faktycznie smaczniejsze)

Mięso z kurczaka umyć, wytrzeć dobrawić curry, solą, pieprzem, chilli ( po prostu w takiej mieszance obtoczyć. My mamy smaka ostatnio na ostrzejsze rzeczy, więc dodajemy więcej chilli niż w przepisie) Jabłka umyć, pokroić w plastry, wyjąć pestki. Paprykę pokroić w 2 cm paski, Cebulę i banany pokroić w plastry. Czosnek drobno posiekać lub przecisnąć przez taką przeciskrnę.
I teraz układamy w naczyniu żaroodpornym lekko wysmarowanym masłem po kolei: plastry jabłek, paprykę, cebulę i banany,dorzucamy kawałki imbiru a na górze kurczaka. Wcisnąć w to czosnek. I włoży do piekarnka 200 stopni na 30-40 min. Po tym czasie wymieszać bulion drobiowy z mleczkiem kokosowym i zalać potrawę. Piec ją kolejne 30-40 minut

[Ashyshqa]

Napisane przez lonely_lady

Dziewczyny co dziś robicie na obiad ? ja nie mam jako,s weny i ochoty żeby kombinować czy iść na zakupy. Chyba pójdę na łatwiznę, odmrożę filet i zrobię gyrosa z frytkami
Achh.. ale my się odżywiamy dobrze, że moja mama tego nie widzi.. Przed wczoraj zrobiłam pizzę, wczoraj byliśmy tak zalatani (prawnicy i inne sprawy) że wcale obiadu nie było. A dziś gyros z frytkami
hmmm... chyba muszę złożyć mocne postanowieni poprawy

Ja w drodze od lekarza kupiłam sobie kapustę kiszoną bo mi na straganie zapachniała. No i pytam męża co on by z tą kapusta zjadł i wyszło na to, że będą krokiety z barszczem Tez nie najzdrowsze, bo smarzone, ale jakie dobre

Napisane przez happy blue

coraz bardziej wierzę w to, że jutro czeka mnie pobudka o 6 i osiem godzin (tam i z powrotem) w pociągu..

No coś Ty? Czyżby TŻ bał się stolycy?
Mój mimo, ze "obcy" sam mnie wszędzie prowadzi, bo bym się zgubiła

Napisane przez deb

Nie martw się, ja jestem w domu a mam smaki na same takie szybkie rzeczy. Ostatnio kupiłam 2,5 kg frytek karbowanych i najchętniej jadłabym je codziennie
A dzisiaj mam barszczyk z uszkami a potem rybkę z warzywkami żeby zabić wyrzuty sumienia

O u mnie tez barszczyk

Napisane przez happy blue

czy ja gdzieś pisałam, że szybki? czy raczej w moim wykonaniu wszystko jest powoli można zrobić na jednej patelni (ja robiłam mega ilość), a oryginalnie to w piekarniku w naczyniu (mam za małe) układać warstwami, a najoryginalniej to jest to wariacja dania z ogniska (bądź grilla) zwanego kociołkiem

Jak ja lubię taki kociołek! Nigdy nie próbowałam robić domowej wersji. Na pewno się pokuszę.

Dobra, idę się brać za barszcz, bo to jednak trochę roboty.

[happy blue]

Napisane przez humpback

a nie możecie przełożyć oglądania mieszkania? lepiej oglądać jak jest jeszcze jasno, więcej widać

byle nie ten ostatni

spróbuję, może na sobotę, bo tak to w dzień nam nie pasuje :/
miłego gaworzenia tam!

[vvgh]

Napisane przez happy blue

ten sweterek mi się chyba podobał....pokazywałaś go? wrzuć co tam masz na wymiankę ja co prawda chłopięcych nie mam, ale może coś neutralnego

Właśnie - neutralne. Bo chodzi mi o to że nie różowe np. Teraz spisuję wszystkie ciuszki, więc porobię zdjęcia i pokażę.