Guciu od Megi:zagadaj do kolegi- II-IV 2010

[monka23]

Libra mowisz o tej seri " Jako mowic.." ? , u ciebie o tyle jest mykens , bo masz male dziecko i nastolatka , a ze jest jeszcze osobno ta ksiazka jak mowic do nastolatkow to nie wiadomo teraz na ktora sie zdecydowac.

Tam w ksiazce "Jak mowic do dzieci ... " jest przyklad matki nastolatka i krotka rozmowka miedzy nimi , mama inaczej zaczela rozmawiac z nim niz zazwyczaj .On cos przyszedl z meczu niezadowolony nie mogl grac chyba .
Tak potoczyla ta rozmowe bez wydziwiania, bez moralizowania, wymadrzania sie itd Powiedziala tylko TO MUSIALO BYC DLA CIEBIE PRZYKRE , on nie uslyszal jej , wiec ona powtorzyla , a on jej odpowiedzial tylko TATA TEZ POWINIEN CHODZIC NA TEN KURS .

Zmierzam do tego, ze zasady jakimi kieruje sie ksiazka sa przystosowane do dzieci w roznym wieku.

Ciekawa jestem co nowego jest w tej dla nastolatkow .

Tak bede wracac do nich nie ma wyjscia, cyba dobrym sposobem tez jest robienie sobie notatek na kartce i wywieszanie , zeby mimowolnie zerkac , az wsiaknie. Bo jak to rodzice opisuja, czuja sie na poczatku jakby odgrywali nowe role, uczyli sie siebie , czuja sie sztucznie.

Zara ksiazke opisze . Podoba mi sie zaluje ze tak pozno sie za nie wzielam, kupilam w maju , to samo z innymi i tak leza


a wlasnie u nas 19 lutego ma byc Dora w tym parku rozrywki , akurat mlody ma wolne to pojedziemy , bo maly bardzo lubi . Ciekaw czy sie wystraszy, ale moze uda nam sie fotke strzelic.

[libra777]

Już wcześniej o niej słyszałam ale jakoś nie mówiła do mnie

[monka23]

Napisane przez libra777

Już wcześniej o niej słyszałam ale jakoś nie mówiła do mnie

to tak jak ja , ale zaryzykowalam , bo o ile malego udaje mi sie opanowac to jego juz nie i koniec koncow drzemy japy na siebie

ja stosuje teraz ten schemat , gdzie nie odpowiadam odrazu moralizatorsko mlodemu, ale tylko wydaje ten dzwiek "och, rozumiem, albo mmmm" itd.
Smiac mi sie chce bo nie wymadrzam sie jak mlody cos powie tylko mmmm , ochh, a jego chuj strzela , albo jest w szoku , albo u nas nie zadziala . Bo mowi, "nie mow tak mmm ochh bo denerwujesz moj mozg" . Zobaczymy bo moze to ten szok pierwszy i on debnieje , potem sie przyzwyczai.
Jeszcze jej nie skonczylam .

[libra777]

Już kupiłam jak mówić żeby dzieci nas słuchały i jeszcze ciasta siostry Anastazji sobie wzięłam a co

[ania p]

Napisane przez izazula

Ania zdaję sobie sprawę że niestety będzie ciężko. W pobliżu bida że hej a ceny są bardzo różne. Właśnie sobie przeglądam i np. komplet niektórzy dają za 100 a są i takie za 400.
Zobaczymy

Obyś sprzedała .

Napisane przez Baobabek

min. dla takich zachowań nie chciałam chłopaków mieć jeden na szczęscie mi na takie pomysły nie wpada
U nas zasypane, ale jest +1 więc ten śnieg taki mało miły

żebyś się czasem nie zdziwiła .
Olka też swoje potrafi , a czasem jest nawet bardziej wkurzająca niż Szymek . I taka z niej czasem wyjąca mamzela , SZymek przynajmniej jest konkretny .

Napisane przez izazula

Nie wiem gdzie schowałam szczebelki z łóżeczka
Zosia się nimi bawiła, zabrałam i schowałam, tylko gdzie

Ja bym na regał albo na szafę położyła .


Megi oj mądrze gadasz
Gdyby tak się jeszcze dało to łatwo w życie wcielić .
Człowiek przyłazi do domu , a tu jakieś sprzątanie , prasowanie i kit wie co przed nim . Czasem mam wyrzuty sumienia że nie mam kiedy się z dzieciakami bawić . Dobrze że oni we dwoje są , to sobie dobrze radzą . Pomysły mają różne nie przy wszystkich chce mi się śmiać

Madziwnia - jak się okazuje nie każdy żółty i zielony katar jest bakteryjny zresztą co za różnica czy wirus czy bakteria i tak Ci dziecko może sprzedać .

Jutro jadę z TZ na pożegnanie z ludźmi ze starej firmy , także wieczorkiem raczej mnie nie będzie . W sobotę rano do Uk lecę , więc pewnie w niedzielę dopiero się jakoś odezwę .
Tz z dzieciakami całą sobotę zostaje . pewnie w domu jak po przejściu tornada będzie , bo on jakoś mało ich pilnuje żeby sprzątali .
Co do chlapania się w siuśkach , to Olka ma zwyczaj noszenia nocnika po całym domu , więc nie dawno zostawiła pełny przed TV . Szymek w to wlazł . Ale był na nią wściekły , że wdepnął w jej siuśki
W kiblu to on jej zapala światło , bo już sięga , ale ona za to na kibel sama nie usiądzie , bo z niej krasnal .

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez monka23

to tak jak ja , ale zaryzykowalam , bo o ile malego udaje mi sie opanowac to jego juz nie i koniec koncow drzemy japy na siebie

ja stosuje teraz ten schemat , gdzie nie odpowiadam odrazu moralizatorsko mlodemu, ale tylko wydaje ten dzwiek "och, rozumiem, albo mmmm" itd.
Smiac mi sie chce bo nie wymadrzam sie jak mlody cos powie tylko mmmm , ochh, a jego chuj strzela , albo jest w szoku , albo u nas nie zadziala . Bo mowi, "nie mow tak mmm ochh bo denerwujesz moj mozg" . Zobaczymy bo moze to ten szok pierwszy i on debnieje , potem sie przyzwyczai.
Jeszcze jej nie skonczylam .

[libra777]

Ania on się wściekł nie że wdepnął w siuchy ale dlatego że to Olki
Szerokości na wysokości życzę
I miłej zabawy jutro

[monka23]

Napisane przez libra777

Już kupiłam jak mówić żeby dzieci nas słuchały i jeszcze ciasta siostry Anastazji sobie wzięłam a co

Juz ? To szybko , ja to co chwile dodaje i odsikuje książki , najbardziej to mi zależy na tureckim po polsku żebym dokładnie zrozumiała . A co to za książka , pingwina ? Święte przepisy na ciasta? Rozgrzeszajace hehe


Ania a to weekendzik grubo sie zapowiada , zleci szybko bo atrakcje , po szmaty wpadasz? Wyprzedaze ?

Starszy miał świeczki w oczach jak babcia pojechała , teraz na całe wakacje ma wpaść i wielkie odliczanie .
Może na Wielkanoc mi sie uda polecieć , bo Turcja jednak odpada , chyba ze ...

[madziwnia]

Już sobie poradziłam z tym projektem graficznym
kolega kolegi ma biuro reklamy ot bedzie profesjonalnie :

Może macie ochote na imprezke karnawałowa przebierana
2 lutego znów jak 2 lata temu robie u nas na sali. Rezerwacja juz jest, DJ a nawet 2 sa.. ludzie widza.. czekam na projekt od grafika i tworze wydarzenie na Fb
Akurat mam wolne od szkoły wtedy wiec bez stresu bede mogła sie pobawić

Megi piekne zdania dzis spod twoich paluszków wychodza

[libra777]

Taa święte np. to http://babeczka.zuzka.pl/2012/12/sekaczek/
http://eksplozjasmaku.blox.pl/2011/11/Dziwak.html
http://kuchennezapiski.blox.pl/2012/...Anastazji.html
http://www.deon.pl/deon-cafe/kuchnia...-kolorowe.html
http://www.deon.pl/deon-cafe/kuchnia...-tesciowa.html
że jak upieczesz i zjesz to będziesz w niebie

[ania p]

Napisane przez libra777

Ania on się wściekł nie że wdepnął w siuchy ale dlatego że to Olki
Szerokości na wysokości życzę
I miłej zabawy jutro

Nie czytac jak ktoś wrażliwy .
Na bank tak właśnie było choć nie przypominam sobie żeby się w swoich taplał . Nie dawno coś mu odbiło wytarł się po kupie ( ręką ) i potem palce brudne mi wytarł w całą rolkę sraj taśmy . Po tym fakcie dopiero mnie zawołał

Napisane przez monka23

Juz ? To szybko , ja to co chwile dodaje i odsikuje książki , najbardziej to mi zależy na tureckim po polsku żebym dokładnie zrozumiała . A co to za książka , pingwina ? Święte przepisy na ciasta? Rozgrzeszajace hehe


Ania a to weekendzik grubo sie zapowiada , zleci szybko bo atrakcje , po szmaty wpadasz? Wyprzedaze ?

Starszy miał świeczki w oczach jak babcia pojechała , teraz na całe wakacje ma wpaść i wielkie odliczanie .
Może na Wielkanoc mi sie uda polecieć , bo Turcja jednak odpada , chyba ze ...

Połazić , spędzić dzień bez dzieci - tam mnie ich " mamo " na bank nie dopadnie a jak i jakaś fajna tania szmata się trafi to czemu by nie

[libra777]

Ania dobrze że nie o ścianę

[lindsley]

Napisane przez libra777

Taa święte np. to http://babeczka.zuzka.pl/2012/12/sekaczek/
http://eksplozjasmaku.blox.pl/2011/11/Dziwak.html
http://kuchennezapiski.blox.pl/2012/...Anastazji.html
http://www.deon.pl/deon-cafe/kuchnia...-kolorowe.html
http://www.deon.pl/deon-cafe/kuchnia...-tesciowa.html
że jak upieczesz i zjesz to będziesz w niebie

Głodna się zrobiłam, jeszcze wcześniej przeglądałam menu naleśnikarni bo mam ochotę coś zrobić...

Mam jedną książkę tej siostry, jeszcze nie korzystałam, wszystko mi się takie skomplikowane wydaje a pewnie nie jest. Jakoś nie porywam się na takie warstwowe ciasta... Na jakie blaszki te przepisy? Chyba kupię sobie 2 jednakowe mniejsze bo kto zje całą blachę takich wysokich....

[monka23]

Napisane przez libra777

że jak upieczesz i zjesz to będziesz w niebie

ni ma bata nie wchodze
Ja podatna na sugestie

Wiesz co cie mialam pytac, bo twoj tz muraz, budowlaniec czy cos w ten desen , mogla bys sie go zapytac o cos?
Wyczailam sobie kafle do lazienki , ale pisze , ze sa podlogowe ( na ulotce z cena) , a mozna je na sciane tyz klasc ?
Na pudelku nie bylo imfo , ze tylko na podloge, ale pisalo cos , jakas rada o , podczas kladzenia kafeli na sciane podloge i jakies bzdety.
Ja z wujkiem dopiero bede gadac jak przyjedzie , to dopiero mi doradzi .
To byly narazie jedyne kafle ktore mi sie spodobaly , wiec bedzie problem jak okaze sie , ze nie mozna ich na sciane tez polozyc , bo bede musiala szukac inne, a moze byc problem .
I nawet byla bym sklonna zrobic biala lazienke, a nie czarna bo piekny kolor byl polyskujacy .
A jeszcze , co sadzi o mozaice w lazience ?

Napisane przez ania p

Nie czytac jak ktoś wrażliwy .
Na bank tak właśnie było choć nie przypominam sobie żeby się w swoich taplał . Nie dawno coś mu odbiło wytarł się po kupie ( ręką ) i potem palce brudne mi wytarł w całą rolkę sraj taśmy . Po tym fakcie dopiero mnie zawołał



Połazić , spędzić dzień bez dzieci - tam mnie ich " mamo " na bank nie dopadnie a jak i jakaś fajna tania szmata się trafi to czemu by nie

nooo to fajnie , jak bylam w maju sama to z jednej strony dziwnie, ale kurde INACZEJ matko ,dziwne uczucie , ale fajnie

[libra777]

Napisane przez lindsley

Głodna się zrobiłam, jeszcze wcześniej przeglądałam menu naleśnikarni bo mam ochotę coś zrobić...

Mam jedną książkę tej siostry, jeszcze nie korzystałam, wszystko mi się takie skomplikowane wydaje a pewnie nie jest. Jakoś nie porywam się na takie warstwowe ciasta... Na jakie blaszki te przepisy? Chyba kupię sobie 2 jednakowe mniejsze bo kto zje całą blachę takich wysokich....

Lind nie są trudne tylko trochę pracochłonne ,ja sobie zazwyczaj robię tak że ciasto piekę w jeden dzień i np. gotuję jakiś budyń jak jest potzrbny do masy żeby dobrze wystygł a masy robię drugiego dnia i wtedy mi sie wydaje że nie zajęły dużo czasu ,jednak wysiłek się opłaci bo wyglądają imponująco ,kiedyś jak zrobiłam architekta http://wkuchennymoknie.blox.pl/2012/...RCHITEKTA.html to nie chcieli wierzyc że sama zrobiłam że to niby z cukierni,wydają się skomplikowane a nie są.

Napisane przez monka23

ni ma bata nie wchodze
Ja podatna na sugestie

Wiesz co cie mialam pytac, bo twoj tz muraz, budowlaniec czy cos w ten desen , mogla bys sie go zapytac o cos?
Wyczailam sobie kafle do lazienki , ale pisze , ze sa podlogowe ( na ulotce z cena) , a mozna je na sciane tyz klasc ?
Na pudelku nie bylo imfo , ze tylko na podloge, ale pisalo cos , jakas rada o , podczas kladzenia kafeli na sciane podloge i jakies bzdety.
Ja z wujkiem dopiero bede gadac jak przyjedzie , to dopiero mi doradzi .
To byly narazie jedyne kafle ktore mi sie spodobaly , wiec bedzie problem jak okaze sie , ze nie mozna ich na sciane tez polozyc , bo bede musiala szukac inne, a moze byc problem .
I nawet byla bym sklonna zrobic biala lazienke, a nie czarna bo piekny kolor byl polyskujacy .
A jeszcze , co sadzi o mozaice w lazience ?





nooo to fajnie , jak bylam w maju sama to z jednej strony dziwnie, ale kurde INACZEJ matko ,dziwne uczucie , ale fajnie

chacha mój tż nie jest ani murarz anie budowlaniec tylko mechanik maszyn i urządzeń rolniczych
mówi że można a kto komu zabroni co innego na odwrót ,jakbyś ścienne chciała na podłogę to nie bardzo.
mozaika to straszne ☠☠☠☠☠☠☠☠ do kładzenia ,co mój stary się oklął zanim kanty podocinał i ogólnie tak na żywo nic specjalnego jak dla mnie ,mamy na wannie na wierzchu.

[monka23]

Libra to zmylilo mnie to , ze robil sam lazienke , wiec samouk
A jak z czyszczeniem, bo moj tz mi truje dzyndzla, ze to kijowe do czysczenia itd.
Podoba mi sie cos w ten desen z mozaiki :
- http://www.domowladni.pl/pomysl/4868-lazienka
- http://www.domideco.pl/multimedia/35...ika_w_lazience

Dobrze, ze moja jest mala to na kafelki duzo nie wywale o ile bardzo drogich nie wybiore . Musimy jeszcze jechac do Londynu po sedes z funkcja podmywania dupy

Nataszka jak minal dzien ? mala szczesliwa, zadowolona?

[Edzia400]

Napisane przez libra777

Edzia ma sens to co piszesz ,czemu żaden lekarz tego nie powie

Widziałyście te pożary na Tasmanii? masakra jakaś
A u nas chyba zaraz powodzie będą chyba przez te deszcze

nie wiem dlaczego a powinien , tak samo czy podaje sie tabletke nacczo czy w czasie posiłku badz po wszystko trzeba z ulotek sie dowiadywac ...
ja dlugo nie wiedziałam ze po otwarciu niektórych syropów liczy sie tylko 28 dni i taki syrop do kosza sie nadaje a ja sie nimi kurowałam nie dziwie sie ze mi nie pomogły ...

mi takie rzeczy mówi moja kuzynka która jest farmaceutką w aptece , rzadko ze soba rozmawiamy bo na siebie trafic nie mozemy ale czesto spotykamy sie u niej w pracy kiedy ja jade jakies leki wykupić i ona mnie doinformowuje

[monka23]

Nad rzeką, obok farmy siedzi krowa i pali trawkę. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.
Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie troszke...
- Daj trochę stuffu, ja też chcę.
- Podpłyń na drugi brzeg do krowy - ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:
- Bóbr, k..wa, WYPUŚĆ POWIETRZE!

[Edzia400]

Napisane przez libra777

Robiłam dzisiaj ciasteczka ze skwarek ,tak takich skwarek ze smalcu co zostają , ja nie jadłam skubnęłam tylko kawalątek dosłownie ,ale młody koneser wtrząchnął całą miskę i mówi że dobre
Z tego przepisu jakby ktoś miał ochotę http://przepisy-aleksandry.blogspot....skwarkami.html
wprowadziłąm tylko małą modyfikację zamiast mąki dałam 100g migdałów mielonych i 150g mąki orkiszowej razowej a resztę dopełniłam zwykłą mąką.Polecam a pamiętacie takie ciasteczka smalcówki? robiło się u was?
A na niedzielę robię http://slodkoscinatalerzu.blox.pl/20...halwowiec.html
muszę gdzieś upchnąć tą chałwę turecką co kiedyś zamówiłam wysyłkowo.

oj kusisz kobieto chociaz ciastka ze skwarek mojemu ojcu po głowie chodziły i chciał zebym mu zrobiła ...

ja uwielbiam flaczki z zołądków pychaaaa
niestety amelia zadnych podrobów nie je i nienawidzi pietruszki ale ja pietruche do takiego sprytnego urzedzenia daje i z łyzka rosołu miskuje wychodzi zielona woda i to wlewam do zupy

trza sobie radzic

zaraz ami zacznie marudzic badz jak wejde do pokoju bedzie spała na skraju łózka , robi tak odkąd nie ma pieluchy bo ja ja teraz na spiocha wysadzam siku rozwala mnie bo czasem sama do siebie mówi heheh

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Napisane przez sara 85

Asia moja jeszcze nie wpadła


Megi- Zosia nie wejdzie jak jest ciemno do łazienki, tylko drze się światło


zadają Wasze dzieci tzw "trudne pytania"? moja się ciągle coś pyta
- dlaczego się siedzi?
- dlaczego mam rączki?
- dlaczego mnie nie było na waszym weselu?
- dlaczego piesek szczek?

ot pytania które zadała mi dzisiaj

tak pyta skarzy i zmysla wczoraj a raczej przedwczoraj

mamo a paweł (mój brat) mi powiedział ze mam robaki (odwraca sie i krzyczy do niego)Paweł a ty masz klaby (kraby) w tyłku

mamo a paweł nie da mi grac ,
ale to jest jego gra
no daj mi myszke bede grała z nim (siada koło pawła, nasladuje go klika myszka no i gra )

tatuś a mama dzis płakała
a dlaczego
nie wiem ,lalka zuzia tak spiewa

daj mi tabletke
po co ci
no bo zmywarka pełna

pomoge ci mamusiu
dobrze kochanie super pomocnica jestes no normalnie.....
wstyd mamusiu ?
nie kochanie szczescie
achaaaa szczescie


chcesz banana
oczywiscie

dzi włosów spiąc nie chciała bo chce byc ksieżniczka

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Napisane przez evitka21

monka, ja juz to czytałam, ale na pewno wrócę jeszcze-jeszcze jest klika pozycji tych autorek, ale jakoś nie dorwałam jeszcze

to przedstawiam moją wiedźmę i jej dorę (nie dało rad zrobić fotki bez jej udziału )

jeny ale piękna wiedzma , plecak jest rewelacyjny
a am na tym zdieciu to ty z małą ? bom jeszcze cie chyba nie widziała ... jestescie sliczne

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

Napisane przez monka23

Nad rzeką, obok farmy siedzi krowa i pali trawkę. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK.
Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie troszke...
- Daj trochę stuffu, ja też chcę.
- Podpłyń na drugi brzeg do krowy - ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:
- Bóbr, k..wa, WYPUŚĆ POWIETRZE!

: hahaha: jeny obudze zaraz amelie

[monka23]

Napisane przez Edzia400

ja uwielbiam flaczki z zołądków pychaaaa
niestety amelia zadnych podrobów nie je i nienawidzi pietruszki ale ja pietruche do takiego sprytnego urzedzenia daje i z łyzka rosołu miskuje wychodzi zielona woda i to wlewam do zupy

trza sobie radzic

zaraz ami zacznie marudzic badz jak wejde do pokoju bedzie spała na skraju łózka , robi tak odkąd nie ma pieluchy bo ja ja teraz na spiocha wysadzam siku rozwala mnie bo czasem sama do siebie mówi hehehe

tak pyta skarzy i zmysla wczoraj a raczej przedwczoraj

mamo a paweł (mój brat) mi powiedział ze mam robaki (odwraca sie i krzyczy do niego)Paweł a ty masz klaby (kraby) w tyłku

mamo a paweł nie da mi grac ,
ale to jest jego gra
no daj mi myszke bede grała z nim (siada koło pawła, nasladuje go klika myszka no i gra )

tatuś a mama dzis płakała
a dlaczego
nie wiem ,lalka zuzia tak spiewa

daj mi tabletke
po co ci
no bo zmywarka pełna

pomoge ci mamusiu
dobrze kochanie super pomocnica jestes no normalnie.....
wstyd mamusiu ?
nie kochanie szczescie
achaaaa szczescie


chcesz banana
oczywiscie

dzi włosów spiąc nie chciała bo chce byc ksieżniczka

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------


jeny ale piękna wiedzma , plecak jest rewelacyjny
a am na tym zdieciu to ty z małą ? bom jeszcze cie chyba nie widziała ... jestescie sliczne

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------



: hahaha: jeny obudze zaraz amelie

noooooooooooo pycha , ale nigdy tez sama nie robilam , chyba czas sprobowac

jeny jakie teksty, ona ladna kombinatorka i sciemniaczka , da se rade w zyciu , wydadana

masz barierke w lozku ? moj jakby spal bez to bylo by co noc ladowanie na dywanie , tez czasem w innych pozach go zastaje . Najgorsze jak czasem spi z nami , miedzy nami , my pionowo a on poziomo

a Pawel ile ma lat?

Ja tak z ziemniakami kiedys robilam, bo moj mlody nie chcial jesc, to na papke i zupe to zagescilo , nie wyczul , jadl .

[megi-megi]

Mrowaczku - nie polecę Ci żadnej książki o maluchach, bo ja jestem na etapie czytania o rozwoju w takim sensie neurologicznym bardziej. O zaburzeniach rozwojowych, pracy mózgu itd. Za to staram się bardziej wczuć w to, co może się dziać w tej małej główce. Skąd czasem jest płacz. Obserwuję mocniej.
Np. Igor rozrabia, ja zabraniam, on płacz, nie działa to złość, ja odsyłam do pokoju, on wraca skruszony i chce się tulić i całować. Całość ma tak ekspresyjny wymiar, że mam wrażenie, że dziko boi się mojego odrzucenia. To mnie akurat dość mocno niepokoi. Mówię mu zanim go wyślę, że bardzo go kocham, ale jest niegrzeczny i ma wrócić, jak będzie grzeczny. Nie wiem, ile trafia do niego, jak akurat się drze, ale próbuję.
Staram się dużo mówić o uczuciach, emocjach. Że jest mi smutno, jak coś się dzieje, że się boję albo, że bardzo mnie coś cieszy. Zobaczymy jak wszystko pójdzie.

Evitka - no to masz małą kopię siebie w domu W przebraniu Lenka wydaje się już taka duża.

Ja nie śpię od ponad godziny. Posprzątałam kuchnię, powiesiłam pranie. Idę się ogarnąć.

[Baobabek]

Napisane przez madziwnia

Już sobie poradziłam z tym projektem graficznym
kolega kolegi ma biuro reklamy ot bedzie profesjonalnie :

Może macie ochote na imprezke karnawałowa przebierana
2 lutego znów jak 2 lata temu robie u nas na sali. Rezerwacja juz jest, DJ a nawet 2 sa.. ludzie widza.. czekam na projekt od grafika i tworze wydarzenie na Fb
Akurat mam wolne od szkoły wtedy wiec bez stresu bede mogła sie pobawić

Megi piekne zdania dzis spod twoich paluszków wychodza

szkoda, że mieszkam tak daleko od Ciebie bo już bym siew prosiła na tą imprezę

Evi - mała Ewcia cudna! Że też ją za wiedźmę przebrałaś jak to taki aniołeczek, z tych oczek tak niewinnie patrzy

Jeszcze w kwestii sikania chciała sie zapytać, bo widzę, że np. linndowy Michaś sika jak dorosły, czyli stoi nad kibelkiem, mój sika jak baba - siada wie, że można sikać na stojąco, ale ona tak nie chce, a ja go nie zmuszam (chociaż mi nie najszczy koło kibla). Wy tak jak lind wysadzacie maluchy???
tak wogóle to witam z rana, mój tż rzygał całą noc po kiełbaskach wiedeńskich z lidla, gdzieś mu ta skóra utknęła chyba...przez to musiałąm w nocy wstać do małej
Dzisiaj w południe mamy deibut marchewkowy, ciekawe jak małej pójdzie

[anakazar]

Eviś mała czarownica wygląda pięknie,zresztą jak zawsze


ale mnie zasypało przez te parę godzin!muszę chłopaków do odśnieżania zwołać,taka zima była,że zielonego pojęcia nie mam gdzie szpadle mamy.Muszę garaże przeszukać.

[pl_madzia]

Evi mała super czarodziejka a nie wiedzma, ale kropidło by dopełniło całości

Monka ja bym na całą łazienkę tych mozajek nie kładła bo potem w razie czego czyść te fugi. Ale byłam w restauracji w toalecie i tam mieli takie duże płytki i między nimi tylko taki pioniowy pasek około 10 cm z tej mozajki, super to wyglądało.

Aniu udanej zabawy

Ana ja wczoraj poszłam biegać to było fajnie sucho, czarny asfalt, a jak po 1h30 do domu wracałam to biało wszędzie

Dzisiaj zaspałąm, bo telefon mi się rozładował i nie obudził. Eryka wysłałam w expresie do szkoły z kanapką w ręku

Dzisiaj pochwalę moje dzieci bo wczoraj byli przekochani

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Bao mój już od roku sika jak facet. Nawet mnie namawia żebym spróbowała, ale odmawiam

[libra777]

ŚNIEG ,MRÓZ ,HUUUURAAAA!!!!

Napisane przez monka23

Libra to zmylilo mnie to , ze robil sam lazienke , wiec samouk
A jak z czyszczeniem, bo moj tz mi truje dzyndzla, ze to kijowe do czysczenia itd.
Podoba mi sie cos w ten desen z mozaiki :
- http://www.domowladni.pl/pomysl/4868-lazienka
- http://www.domideco.pl/multimedia/35...ika_w_lazience

Dobrze, ze moja jest mala to na kafelki duzo nie wywale o ile bardzo drogich nie wybiore . Musimy jeszcze jechac do Londynu po sedes z funkcja podmywania dupy

Nataszka jak minal dzien ? mala szczesliwa, zadowolona?

Tak samouk
ładne to czarne ale wedłu mnie trudne do utrzymania w czystości ,ja patrzę praktycznie ,mamy twardą wodę i każda kropeczkę znać.
Mozaikę na razie się czyści normalnie ale pewnie po czasie będzie trzeba fugi odświeżyć ,jednak nei wyobrażam sobie czyścić całej łazienki w mozaice,Twój tz ma rację.No i u nas jest dość droga

Napisane przez Edzia400

nie wiem dlaczego a powinien , tak samo czy podaje sie tabletke nacczo czy w czasie posiłku badz po wszystko trzeba z ulotek sie dowiadywac ...
ja dlugo nie wiedziałam ze po otwarciu niektórych syropów liczy sie tylko 28 dni i taki syrop do kosza sie nadaje a ja sie nimi kurowałam nie dziwie sie ze mi nie pomogły ...

mi takie rzeczy mówi moja kuzynka która jest farmaceutką w aptece , rzadko ze soba rozmawiamy bo na siebie trafic nie mozemy ale czesto spotykamy sie u niej w pracy kiedy ja jade jakies leki wykupić i ona mnie doinformowuje

o syropach to nie wiedziałam

Napisane przez Baobabek

szkoda, że mieszkam tak daleko od Ciebie bo już bym siew prosiła na tą imprezę

Evi - mała Ewcia cudna! Że też ją za wiedźmę przebrałaś jak to taki aniołeczek, z tych oczek tak niewinnie patrzy

Jeszcze w kwestii sikania chciała sie zapytać, bo widzę, że np. linndowy Michaś sika jak dorosły, czyli stoi nad kibelkiem, mój sika jak baba - siada wie, że można sikać na stojąco, ale ona tak nie chce, a ja go nie zmuszam (chociaż mi nie najszczy koło kibla). Wy tak jak lind wysadzacie maluchy???
tak wogóle to witam z rana, mój tż rzygał całą noc po kiełbaskach wiedeńskich z lidla, gdzieś mu ta skóra utknęła chyba...przez to musiałąm w nocy wstać do małej
Dzisiaj w południe mamy deibut marchewkowy, ciekawe jak małej pójdzie

Bao mój sika na stojąco ,bo akurat sobie sięga już bez schodka no czasami niestety podłoga też oberwie ale chociaż po ścianach już nie sika
A to Ci starego przeczyściło ,pewnie teraz kiełbasy nie ruszy

[megi-megi]

Bao - mój sika na siedząco. I mam wrażenie, że jeszcze tak będzie dość długo. Muszlę mamy tak wysoko, że on ledwo ze stopniem tam się gramoli Więc nie ma wyjścia - jak siurka będzie miał na wysokości szyi to może sikać na stojąco. A mało tego - on zawsze widział tylko mnie, jak korzystam z wc - chyba nawet nie wie, że można inaczej.

[P0P70]

Witam,

Mrowka - moja śpi w pampersie. I właśnie jej sie wylalo bokiem.

Na nocnik juz nie siada tylko na wc.

Evi- bandytka piękna

Moje dziecka właśnie wstalo wiec idę śniadanie jej zrobić.

[mloda1989]

moj tez sika w nocy w pampka i to to tyle ze czasem w nocy mu zmienię.........

w ciagu dnia woli na nocnik - mimo wszystko wygodniej, ale pozniej sam sie obsluguje, wylewa, myje

u nas tez sniezek pada w koncu - a ja zimowek jeszce nie mam - tezet sruby zapodzial...

evi super mala czarownica - a wiesz moze cos a propo tego przedszkola siostr?? ponoc u nas miescie ono najlepsze (w oswiacie tak twierdza) ale jakos odrzuca mnie jak wiem ze siostry to prowadza.... choc ponoc i tak miesc nie ma dopiero na 2015 mozna zapisywac...

[sara 85]

Napisane przez megi-megi

Sara - jak byłam w stanach przez pół roku przytyłam 13 kg. Byłam wege, więc nie od fast foodów. Jeśli masz przepis na ich sernik to niebiosa - NIE RÓB TEGO! To jedyna rzecz na świecie, przy której nie mam oporów moralnych, zdroworozsądkowych, żadnych. Mogę żreć jak prosiak, ile w siebie wpakuję, oblizać talerz i nóż Mam nadzieję, że ten Twój nie będzie tak pyszny. Nie wiem, jak oni go tam robili, ale to było straszne

nie mam pojęcia czy rzeczywiście jest to taki prawdziwy amerykański czy tylko tak nazwany

Napisane przez libra777

a to bez pieczenia taki ,ciekawa jestm jak wyjdzie daj znać bo składniki smakowite
ja robiłam taki http://www.mojewypieki.com/przepis/s...ski-przepis-ii przepyszny był ,delikatny,aksamitny, cudo

dam znać

ten też fajnie wygląda

Evi piękna czarownica

Mrowak- Zosia dalej śpi w pampersie


Ania ale Ci zazdroszcze tych zakupów


na 13 ide do przedszkola, jest dzień wegeterianina, nie mam pojęcia co tam będzie. Wiem tyle że Zosi pani to przygotowuje.

Zosia dzisiaj chętnie poszła do przedszkola, bo przezs ostanie dni nie chciała się puścić.

[mloda1989]

popiku widzialas hehe
http://www.zabawkowicz.pl/zabawka/27...-do-ipada.html

[monka23]

Napisane przez megi-megi

Np. Igor rozrabia, ja zabraniam, on płacz, nie działa to złość, ja odsyłam do pokoju, on wraca skruszony i chce się tulić i całować. Całość ma tak ekspresyjny wymiar, że mam wrażenie, że dziko boi się mojego odrzucenia. To mnie akurat dość mocno niepokoi. Mówię mu zanim go wyślę, że bardzo go kocham, ale jest niegrzeczny i ma wrócić, jak będzie grzeczny. Nie wiem, ile trafia do niego, jak akurat się drze, ale próbuję.
Staram się dużo mówić o uczuciach, emocjach. Że jest mi smutno, jak coś się dzieje, że się boję albo, że bardzo mnie coś cieszy. Zobaczymy jak wszystko pójdzie.

moj to ryczy w nieboglosy jak go do pokoju zaprowadzilam, bardzo sie bal . Wogole od wypadku z reka , zrobil sie bojazliwy .

Wydaje mi sie, ze nie powinnas okreslac tymi epitatemi malego, a negowac jego zachowanie typu " zachowujesz sie niegrzecznie " a nie " jestes niegreczny".

Napisane przez Baobabek

Wy tak jak lind wysadzacie maluchy???

sika na stojaco

Napisane przez pl_madzia

Evi mała super czarodziejka a nie wiedzma, ale kropidło by dopełniło całości

Monka ja bym na całą łazienkę tych mozajek nie kładła bo potem w razie czego czyść te fugi. Ale byłam w restauracji w toalecie i tam mieli takie duże płytki i między nimi tylko taki pioniowy pasek około 10 cm z tej mozajki, super to wyglądało.

tak wiem o jaka kombinacje ci chodzi, ja narazie ejstem na etapie zbieranie wszystkic pomyslow , ktore mi sie podobaja . Potem okaze sie w sklepie co mozemy u siebie zrobic.
Fugi tz bedzie czyscil

Napisane przez libra777

ŚNIEG ,MRÓZ ,HUUUURAAAA!!!!


Tak samouk
ładne to czarne ale wedłu mnie trudne do utrzymania w czystości ,ja patrzę praktycznie ,mamy twardą wodę i każda kropeczkę znać.
Mozaikę na razie się czyści normalnie ale pewnie po czasie będzie trzeba fugi odświeżyć ,jednak nei wyobrażam sobie czyścić całej łazienki w mozaice,Twój tz ma rację.No i u nas jest dość droga

no, ale wiesz narazie sobie szukam przegladam , ale bardzo mi sie podobaja jezeli chodzi o mozaike .