Dbanie o siebie ..ćwiczenia na pośladki ,brzuch i biust

[paula54]

do kumpli - myślę, że po powrocie z roboty akurat to jest ostatnia rzecz, na którą ma ochotę
a we dwoje to byśmy chyba musieli na spider mana - jedno na suficie, drugie na ścianie - niestety takie są uroki mieszkania na 10m^2 we dwójkę. Ale pociesza mnie fakt, że odkładamy na swoje i jak dobrze pójdzie to może się doczekamy w tym stuleciu

[girlonthebridge]

och to rozumiem to może zamknij go w łazience na czas ćwiczeń - taki żarcik sytuacyjny bo już mi się pomysły kończą

[paula54]

spoko, mi też już pomysłów brak. Jak chcę sobie poskakać z kinectem to unieruchamiam TŻ z laptopem w łóżku. Ale nie chce tam skubaniec cały dzień leżeć... A powinien mnie wspierać w dążeniu do ładnej figury... (poza tym wiem, że ćwicząc wygląda się trochę śmiesznie i wolę być wtedy sama w domu i skupiać się na poprawnym wykonaniu ćwiczenia a nie na tym, czy się nie ośmieszam).
Jakoś dam radę

[girlonthebridge]

skądś to znam, sama zamykam się w pokoju przed innymi. No nic trzymam kciuki za mężowe nadgodziny !

[paula54]

oby jak najwięcej. Więcej czasu dla mnie i kasy przy okazji też
Zaraz się zabieram chyba za Ewkę (muszę sprawdzić najpierw czy w takiej konformacji się zmieszczę z machaniem). Wcisnęłam go w kąt pokoju i cośtam sobie na kompie klepie

[malami35]

Napisane przez paula54

wiesz, najgorsze jest to, że ja bym strasznie chciała ale np. we wtorek zdążyłam ledwie wrócić z pracy, nastawić obiad a TŻ już wrócił. W środę byliśmy o tej samej porze, a dziś on ma wolne. Gdybym np. wiedziała od poniedziałku jak on pracuje to bym sobie swoją pracę odpowiednio rozplanowała (bo mam ten komfort, że mogę sobie godziny dostosowywać jak chcę) i przychodziła dużo wcześniej. A tak - zdążę przyjść z myślą "mam jeszcze spokojnie 2h" a ten dzwoni, że zaraz będzie bo skończył wcześniej. No i
Właśnie się dowiedział, że jutro też ma wolne... ehh...
Gdybym mogła jeszcze gdzieś na korytarz wyjść czy coś, ale niestety się nie da
Nie wiem, spróbuję go jutro jakoś poprzestawiać, zmusić do wciśnięcia się w kąt czy co...
Bo co z tego, że motywacja i chęci są. Jeszcze jakby kasa była, to może bym się na jakąś siłkę zapisała...

jeszcze lepsza jest satysfakcja jak sama doprowadzisz swoje ciało do perfekcji takiej jak chcesz bez maszyn w siłowni tylko w domu sama

[paula54]

ufff... podołałam! Skalpel poziom hard (w połowie pod stołem, obijając rękami o szafkę ).
Mąż na szczęście dopingował raczej z ukrycia (odważył się tylko skomentować, że mam śmieszny top do ćwiczeń - taki stanik sportowy, najwygodniej mi bez koszulki, więc śmiesznie trochę wygląda). Poza tym siedział cicho. I dobrze
Idę pod prysznic teraz w końcu dałam trochę upust swojej frustracji z nicnierobienia

[Lilly_Lilly]

Napisane przez paula54

ufff... podołałam! Skalpel poziom hard (w połowie pod stołem, obijając rękami o szafkę ).
Mąż na szczęście dopingował raczej z ukrycia (odważył się tylko skomentować, że mam śmieszny top do ćwiczeń - taki stanik sportowy, najwygodniej mi bez koszulki, więc śmiesznie trochę wygląda). Poza tym siedział cicho. I dobrze
Idę pod prysznic teraz w końcu dałam trochę upust swojej frustracji z nicnierobienia

super ze cwiczylas ja troche mam zakwasy na nogach ale moze dzis pocwicze

[paula54]

A ja o dziwo nie mam dziś zakwasów wcale. A wymęczyłam się wczoraj jak dzika świnka także cieszę się bardzo. Ale dziś, jak znowu wcisnę męża pod parapet - spróbuję znowu z MelB

[Mocny Akcent]

Ja dzisiaj pass. Idę na piwo Ale jutro o 10.00 Zumba.

[girlonthebridge]

ja lubię zakwasy, zwłaszcza po nowych ćwiczeniach to motywuje jak wiem, że moje mięśnie się rozruszały. Po Mel B już nic mnie nie rusza ale jak dorzuciłam Tiff na boczki to dzisiaj właśnie one mnie bolą a je muszę zrzucić więc jest ok. Moja koleżanka uwielbiała mieć zakwasy - taki fetysz

[paula54]

Ja też lubię czuć, że mięśnie pracują ale nie lubię takich zakwasów, po których się człowiek ledwo rusza
A co do boczków Tiff... mi się nie ładują! Nie wiem czemu. Macie jakiś inny dostęp do nich niż ten link?

[malami35]

oj ja uwielbiam zakwasy jak mi się robią na drugi dzień niby to lepiej jest

początek weekendu chce Wam się ćwiczyć??ja jeszcze nie ćwiczyłam ...

[girlonthebridge]

ja strzeliłam 2 razy Tiff i czuje całe swoje boki w sensie boki ciała tam gdzie chce zrzucić. Potem strzele jeszcze pośladki i brzuszek. Widze efekty wiec nie bede stopować

[malami35]

girlonthebridge widze ze szalejesz

[girlonthebridge]

bo irytuje mnie fakt, że mam już idealną talię a boczki mi przy tym masakrycznie odstają i niedługo bede miała na brzuchu fajny zarys miesni a boczki nadal beda odstawac, brzydko to wyglada, musze to jakos okiełznać

[malami35]

Napisane przez girlonthebridge

bo irytuje mnie fakt, że mam już idealną talię a boczki mi przy tym masakrycznie odstają i niedługo bede miała na brzuchu fajny zarys miesni a boczki nadal beda odstawac, brzydko to wyglada, musze to jakos okiełznać

a robisz duzo cwiczen skosnych na brzuch ?

[girlonthebridge]

Napisane przez malami35

a robisz duzo cwiczen skosnych na brzuch ?

robie i skośne brzuszki i te podnoszenie bioder przy napiętych mięsniach brzucha i te podnoszenie brzucha jak się leży całkiem na boku - w sumie łapię się wszystkiego co może pomóc bo naprawdę karykaturalnie to wygląda. Góra chuda a potem trójkąt bermudzki

[malami35]

Napisane przez girlonthebridge

robie i skośne brzuszki i te podnoszenie bioder przy napiętych mięsniach brzucha i te podnoszenie brzucha jak się leży całkiem na boku - w sumie łapię się wszystkiego co może pomóc bo naprawdę karykaturalnie to wygląda. Góra chuda a potem trójkąt bermudzki

to znajdz wiecej cwiczen na boczki brzucha czyli te skosne to mysle ze powinno ci pomoc

[malami35]

oj dziewczynki przez pewnien czas musze was opuscic bo mam bardzo przykra uroczystosc (pogrzeb)i nie moge cwiczyc

[Lilly_Lilly]

cwiczenia z ewka dzisiaj zaliczone

[Lilly_Lilly]

schudlam juz dwa kg a tylko dwa razy z ewka cwiczylam dzisiaj silownia byla

[girlonthebridge]

ja też nadal ćwiczę i dzisiaj z przyjemnością patrzyłam na siebie w lustrze, nago! jaram się do wiosny będę taka szprycha, że bójcie się

jednak Tiffany i Mel B daje lepsze efekty niż ćwiczenia Ewki ale po "szok trening na oponkę" nadal będę sięgała.

[paula54]

Ja wczoraj wieczorem znowu męczyłam Mel B, ale niestety nie zrobiłam całego "planu", tylko brzuch, pośladki i ramiona, bo mąż chciał iść spać (na rano miał do pracy) i mu strasznie przeszkadzało. Ale zawsze coś

[Lilly_Lilly]

Napisane przez girlonthebridge

ja też nadal ćwiczę i dzisiaj z przyjemnością patrzyłam na siebie w lustrze, nago! jaram się do wiosny będę taka szprycha, że bójcie się

jednak Tiffany i Mel B daje lepsze efekty niż ćwiczenia Ewki ale po "szok trening na oponkę" nadal będę sięgała.

ja tez sie czuje bardziej seksowna zazwyczaj przez caly dzien mam uczucie plaskiego brzucha ale wystarczy jak tylko z dwie kawalki czekolady zjem albo cos i przez jakis czas to uczucie zanika

[Mocny Akcent]

A ja jak na złość nie miałam kiedy ćwiczyć i już tydzień nic. Padam na ryj...

[izus1990]

Napisane przez Mocny Akcent

A ja jak na złość nie miałam kiedy ćwiczyć i już tydzień nic. Padam na ryj...

Moja mobilizacja też gdzieś uciekła. Kilka czynników się nałożyło, że nie miałam kiedy wziąć się za ćwiczenia. A miało być tak pięknie

[girlonthebridge]

to dopiero początek roku nie można się zniechęcać )))

[paula54]

no właśnie! Dawać dawać! Ja się chyba zaraz zbiorę, bo idzie @ a wtedy wiadomo, że średnio się chce cokolwiek... a tak, trochę ruchu choć na chwilę

[izus1990]

Napisane przez girlonthebridge

to dopiero początek roku nie można się zniechęcać )))

Może ten post tak demotywująco zabrzmiał ale jeszcze nie straciłam zapału. Jak ogarnę uczelnię, od jutra biorę się za siebie

Napisane przez paula54

no właśnie! Dawać dawać! Ja się chyba zaraz zbiorę, bo idzie @ a wtedy wiadomo, że średnio się chce cokolwiek... a tak, trochę ruchu choć na chwilę

No właśnie, przez @ opadłam trochę z sił. Jutro będzie lepiej.