|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#2341 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 228
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Patri, uśmiechnij się ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#2342 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
To dla odmiany ja wam powiem ze ja miałam dzis powstanei z łóżka o 4:30
![]() ![]() myślałam,że uda i sie ogarnąc ale przysnełam do poki tz do pracy nie wyszedł a teraz jestem w polu i sie spożnie do złobka.... ![]() Miłego dnia ![]()
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” |
![]() ![]() |
![]() |
#2343 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Wiem, że wiele dziewczyn ćwiczy z Chodakowską, czy jej ćwiczenia można znaleźć np. na chomiku? Siedzę teraz w domu, u mnie w okolicy nie ma siłowni (do Londynu wracam za 2,5 tygodnia), więc zaczynam czuć, jak obrastam tłuszczem i na dodatek źle się bez ćwiczeń czuję...
|
![]() ![]() |
![]() |
#2344 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Też mi się ten post spodobał ![]() ![]() E. wykryli u mnie przypadkiem, poszłam do gina żeby mi dał skierowanie na USG piersi (też całe zatorbielowane) i przy okazji dał mi też na USG jajników, bo nic mi nie dolegało i nie dolega nadal. Nie wiem co o tym myśleć. Jeden gin który zobaczył wyniki zlał to i powiedział że samo się wchłonie, a drugi uznał mnie za wariatkę, że nic z tym nie robię (no bo skoro samo zniknie...) i że to może pęknąć i się rozlać i wtedy będzie tragedia, albo że nie będę mogła mieć dzieci, ale jakoś mu nie ufam, bo od razu chciał mi wciskać hormony, a ja mam paranoję na punkcie brania tychże. Mam wrażenie że przez nie straciłabym kontrolę nad własnym organizmem ![]() ---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ---------- Cytat:
![]() ht tp://cho mi kuj. pl/wyjatkowy/ewa+chodakowska ale to chyba jest zgywane z TV ![]() ![]() ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2345 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Pierwszy raz od nie pamiętam kiedy wstałam przed 10. Ale zeszłej nocy spałam 2 godziny więcj wczoraj wieczorem przed 1 usnęłam jak dziecko. Powinnam być od 8 na uczelni, eh. Idę później na kolokwium i na zaliczenie nieobecności, choć nic jeszcze nie umiem. Zaplanowałam na dziś porządki i pranie i zakupy, ale jadę z TŻ łazienkę robić i nie wiem czy zdążę cokolwiek zrobić. Najchętniej nigdzie bym dziś nie wychodziła tylko się wzięła za sprzątanie.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2346 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() a konczenie rzeczy to chyba konsekwentne podarzanie za lista malych kroczkow...nie? tylko jakos ja sie zniechecam. chyba nie jestem czlowiekiem sukcesu. albo przynajmniej czlowiekiem syzbkiego sukcesu. ciezko mi wierzyc, ze mozna zdobyc miliony tylko pracujac nad soba. w chwili obecnej czuje, ze moj mozg jest przemeczony i nie ma ochoty sie dalej szkolic, uplastyczniac, poszerzac. czy to znaczy, ze nie zasluguje na szczescie wg Allana, albo innych zjedzonych zab ? Nie sadze. Po prostu chodzi o to by znalezc rownowage. Ja w chwili obecnej chyba odnalazlam taka rownowage. Jestem zadowolona z pracy - tylko musze pracowac wiecej i wymyslec plan na zepsuta masyzne. Jestem zadowolona ze swojego zycia, tylko musze na spokojnie ogarniac swoja rzeczywistosc - klopoty z jedzeniem, klopoty ze snem, czy zyciem na emigracji. ale chyba pomalu dochodze do momentu, w ktorym AKCEPTUJE: siebie, swoje zycie, moj zwiazek, to co i jak robie. Nigdy nie bede idealna, czas przestac o tym myslec. ja apropos posladkow i brzuszkow i ogolnie cwiczen zawsze bede polecac 8 minutes ABS, legs, arms and stretch. Robilam to przez pare miesiecy (jak Emilka zaproponowala) i efekty byly swietne ![]() czas do tego wrocic, tylko jakos wstydze sie przy moim mezu (wiem, ze to glupie, nie wiem dlaczego sie wstydze...) Tygrysku - czy chcesz odwiedzic lekarza, ktory nie naopowiada Ci glupot ? apropos czegos zyciowego - wczoraj ogladalam film Mr. Nobody. Film miejscami zbyt rzewny, ale ogolnie bardzo dobry. i prosty dialog, ktory bardzo mnie uderzyl, bardzo do mnie przemowil i czuje sie jakbym odnalazla atlantyde: '-Ale to w takim razie, ktora z drog, ktora czlowiek wybiera jest poprawna? -KAZDA.' Dziewczyny...nie myslmy 'co by bylo gdyby'. Bo kazde cobybylogdyby, jest naszym zyciem. jedne byloby lepsze, inne gorsze. ale kazde poprawne, kazde rownie sluszne i rownie cenne. Bardzo mocno...to do mnie przemowilo. Polecam ten film, jezeli chcecie mocniej emocjonalnie zwiazac sie z bohaterem. Wtedy tym bardziej to do nas trafi, poniewaz kazda droge jaka on wybral byla szczesliwa w jednej kwestii, a nieszczesliwa w drugiej. Rownowaga, w kazdej drodze jaka obierzemy bedzie zachowana. Nie wmawiajmy wiec sobie, ze popelnilysmy blad robiac to czy nie robiac czegos. Karma i tak bedzie ta sama. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2347 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() To jak z moimi piersiami...jeden po drugim, wszyscy widzieli w nich COŚ w badaniu aż poszłam do gościa, który zajmuje się wyłącznie tym i jest chwalony dosyć jako diagnosta...i stwierdził, że nic tam złego nie ma. Uwierzyłam mu...ale tak naprawdę to co jakiś czas ciągle myślę, że może coś tam jednak siedzi. Ale jak znowu pójdę na usg do byle kogo, to jestem na 90% pewna, że zacznie gadać, że mam tam nie wiadomo co. Ostatnio ginekolog spytał mnie nawet, po całych moich objaśnieniach sprawy, czy robiłam biopsję? Miałam ochotę spytać go czy go czasem nie poje**ło ![]() Cytat:
![]() Mądre to co piszesz ![]() ![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#2348 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Blog Edyty inspiruje jak widzę (ja od dawna nie czytałam), widziałam, że na plotkowym powstał wątek "30 days to change". Dziewczyny zaczęły 2 stycznia.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2349 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Ja ogólnie też nie czytam regularnie...ale czasem jak mi się na facebooku rzuci w oczy nowy wpis, to wchodzę i czytam ![]() Tamten wpis Edyty podobał mi się ze względu na entuzjastyczny nastrój...ale prawda jest taka, że obecnie nie potrafię robić dziennie tylu rzeczy na raz. Znam za to osoby, które robią wiele jednego dnia i bardzo się we wszystko potrafią zaangażować, są takie...entuzjastyczne i wesołe. I to prawda, że są lubiane, że wydaje się jakby były naprawdę świetnymi ludźmi - pociesza mnie to, że podobno da się to wyćwiczyć. Może kiedyś? ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2350 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Bura- widzę jakąś iskierkę optymizmu?
![]() Jeszcze cytat dla mających wyrzuty sumienia z powodu sterty papierów. "Jeżeli zabałaganione biurko jest znakiem zabałaganionego umysłu, znakiem czego jest puste biurko?" A. Einstein |
![]() ![]() |
![]() |
#2351 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
No i wysprzątałam sobie pokój zamiast się uczyć na zaliczenie nieobecności. Trudno, musiałam to zrobić, to było silniejsze ode mnie. Już mi się za przeproszeniem rzygać chcę jak sobie pomyślę o nauce, a to dopiero początek... Po powrocie z zajęć muszę jeszcze posprzątać łazienkę.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2352 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
wlasnie skonczylam pisac list z zazaleniem do KLM. Ciekae czy oddadza mi chociaz polowe tego co mi sie nalezy za zniszczone walizki i przedmioty codziennego uzytku...:/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2353 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Wiecie co mnie wkurza? Te moje nerwy...siedze i serce mi wali jak szalone. Czym sie tak stresuje? Nie mam pojecia ![]()
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
#2354 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Możliwe, ale zabierałam się za to od długiego czasu, denerwował mnie ten wszechogarniający kurz i brud. Nie mogę pracować w takich warunkach. Teraz mogę zacząć opracowywać pytania na obronę. Wkurza mnie, że nie mam czasu na najbanalniejsze sprawy. I nie będę prędko miała. Mam już serdecznie dość. I mam też dość powtarzania wszystkich, że jeszcze tylko trochę i będzie koniec. Słyszę to od jakichś 2 lat. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2355 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hej dziewczyny...
melduję, że nadal żyję. Walczę z sesją na anglistyce i administracji. Pewne sprawy się pokomplikowalo i po raz kolejny ''misternie'' ułożony plan poszedł się pie.dolić. Wróciłam do żarcia słodyczy i niezdrowych rzeczy. Albo jestem tak głupia i chcę się doprowadzić do jeszcze większych problemów z nadwagą niż mam obecnie, albo jestem ślepa. Kolejne korepetycje przepadają, co skutkują niemożnością kupienia sobie okularów(planuję to zrobić od października...). Muszę zaliczyć jeszcze ginekologa i dentystę, ale w ramach NFZu nie ma chyba szans na normalnego lekarza. Jestem nastawiona anty do wszystkiego. Kurcze,co się ze mną dzieje... ![]() No nic...lecę dalej pisać prace na academic writing, buziaki |
![]() ![]() |
![]() |
#2356 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć Dziewczyny!
Życzę zwyżki energetycznej! Ja ciągnę moją nić "kto jak nie ja". Z tego względu dzisiejszy dzień upłynął pod hasłem utrzymywania świadomości tu i teraz "właśnie toczy się moje życie i ja je przeżywam". A wieczór zabraniem się mentalnym do najstraszniejszej ze strasznych żab... Z efektem końcowym: dołek, przerażenie, jak ja to zrobię, ja nie umiem, na pewno będzie beznadziejnie. Więc znowu trochę policzkowania i ustawiania do pionu, ale racjonalnego: uznania swoich zasobów i określenia ich jako wystarczających... Nie wiem, co będzie dalej, ale musi być dalej...jakieś dalej. Patrzę na tych, którym się udało ogarnąć to, co przede mną i wiem, że od niektórych jestem po prostu lepsza - intelektualnie, umiejętnościowo... od innych nie - ale to uznaję z szacunkiem i bez wielkiego żalu - akceptuję akurat takie miejsce w szeregu. Więc skoro mam zasoby, wiem, że umiem, potrafię, to niech machina ruszy... Wczoraj czytałam wpisy z początku tego wątku i doszłam do dość oczywistego wniosku, że pisanie w wątku rekompensuje mi brak wpisów pamiętnikowych, które właśnie czyniłam w takim stylu, tyle że bez odniesień do zapisów innych, wiadomo. Wcześniej, przed wątkiem, zdarzały mi się dłuższe, podsumowująco-interpretujące maile do znajomych... Czyli w jakiejś pisemnej formie potrzebuję się wyrazić... Stąd też mój niewiele Wam wnoszący właśnie wywód ![]() Za mało mi w wątku ostatnio Halimki, Czerwiec, Fairy, Aper, Lasub, Tygrysa... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2357 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Lasub tak własnie myślałam o Tobie ostatnio
![]() Cindy ![]() ![]() http://www.eko-market.pl/product_inf...roducts_id/491 czy cos z tym mogę zrobic?czy wywalic ![]() Mlody dzis dostał goraczkę...po 5 dniach w żłobku ![]()
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” |
![]() ![]() |
![]() |
#2358 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2359 | |||||||
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() U mnie mobilizacja zerowa ![]() Cytat:
![]() Padma będzie jak najbardziej odpowiednia ![]() ![]() Z ziół pomocne będą : dziewanna, prawoślaz, podbiał, tymianek, jeżówka. Propolis [naturalny antybiotyk] to również dobry kierunek - jak pisała Kocurka. Poza tym nalewka bursztynowa i olejki eteryczne. Cytat:
![]() Nie za ma co ![]() ![]() Priv będzie za pół godz gotowy ![]() POSZEDŁ ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Najważniejsze, że na swój sposób walczysz i trzymasz cały czas gardę ![]() ![]() ![]() Di, przeterminowany olej lniany wykorzystuję do kąpieli, jako balsam do ciała oraz do olejowania włosów ![]() ![]() Chciałabym napisać od siebie coś pozytywnego, ale powodów brak. Do tego w przyszłym tygodniu mam do przełknięcia ze 3 żaby najmniej. Już mam ochotę zakopać się w pościeli i nie wyścibiać nawet nosa. Chciałoby się rzec, że odwaga zawsze była mocną stroną ![]()
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
Edytowane przez Cindy28 Czas edycji: 2013-01-11 o 21:19 |
|||||||
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2360 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Ja dopiero wróciłam do mieszkania.
Trochę ostatnio mam mało czasu, zbierają się zaległości i zaliczenia. Z drugiej strony w tym tygodniu siedziałam na obowiązkowych zajęciach, których materiał jest dla mnie powtórką- więc pisałam dużo na fb i gmailu- na czymś konkretnym bym się nie skupiła. Trochę ten nadmiar mi szkodzi na koncentrację. Jak do końca roku miałam 2xtydz sesje to też w sumie jest całkiem sporo do wygadania się, a ile można. I chyba tyle miałam wniosków i przemyśleń, że nie nadążałabym z pisaniem. Poza tym jakiś jakiś czas temu doszłam do wniosku, że głównie tu smęcę, co jest typowym przykładem "rozrywki" z analizy transakcyjnej, strukturalizacja czasu w stanie niedoli, zamiast próby zmiany na lepsze, a nie o to nam przecież chodzi, prawda? Więc jak nie jest jakoś strasznie źle to staram się nie smęcić, a chwalić się za bardzo nie mam czym. Cytat:
![]() ![]() Co ćwiczycie? Gdzie? Kiedy? Co Was do tego skłoniło? Jak udało Wam się przez 10 dni nie odpuścić, jak się motywujecie? Chcemy wiedzieć jak pójść w Wasze ślady. ![]() Jutro rano odrabiamy zajęcia, na szczęście są mega ciekawe, więc będzie motywacja iść. Zapomniałam o jednym, przeczytawszy post Tygrysa o granatach, w zeszłym tygodniu jak dojrzałam je w sklepie to sobie kupiłam, wydrążyłam te kuleczki do miseczki ![]() Edytowane przez Halimaa Czas edycji: 2013-01-11 o 20:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2361 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 645
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Lekarstwem na przyzwyczajenie jest inne przyzwyczajenie (Epiktet) Edytowane przez L_ka Czas edycji: 2013-01-11 o 20:44 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#2362 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Myślę, że o różne rzeczy nam chodzi ![]() ![]() Cytat:
O swoim nieczuciu "kto jak nie ja" pisałam wczoraj i o zmianie perspektywy. Tak, trochę to jest to, o czym napisałaś. A trochę takie uświadomienie sobie nie tylko odpowiedzialności, ale i realnego, dającego trochę dumy, potencjału, takie jakby oświecenie ![]() ---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ---------- O, i jeszcze Change zniknęła, i Inga... |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2363 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ![]() ![]() Wszyscy mamy doła, masz i Ty...myślę, że zajadasz przygnębienie albo nadmiar zajęć. Minie... Znam niezłych ginekologów przyjmujących na NFZ (jeden fajny bardzo, chodziłam do niego kiedyś, ale nie wiem czy nadal przyjmuje tam gdzie przyjmował...trzeba by zadzwonić i się spytać). Napiszę Ci na fb później nazwiska i namiary jeśli chcesz ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Ale swoją drogą, to ja tutaj też się dużo żalę...szczerze mówiąc...nie mam się komu innemu pożalić. Tylko tu i TŻtowi, ale on biedny sam tego nie podźwignie (a i nie wszystko zrozumie, bo prosty z niego chłopak, który nie wczuwa się aż tak w swoją psychikę...i dzieki temu żyje mu się łatwiej ![]() Cytat:
![]() A ja się wkurzyłam...i znowu się będę żalić, ale tym razem w klubie ![]()
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
#2364 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
L_ka
Polecam książki Erica Berne: Dzień dobry i co dalej W co grają ludzie Seks i kochane Inni autorzy też piszą o analizie transakcyjnej, są na pewno nowsze pozycje, ale (jeszcze) ich nie znam. Emilko No trochę uprościłam, starając się jakoś zwięźle wyrazić. ![]() ![]() Nie chcę pisać codziennie np. "nic mi się nie chce". Tak przyglądam się czy nie powstają nam tu mechanizmy utrwalające negatywne stany. |
![]() ![]() |
![]() |
#2365 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Napisz co się zadziało ![]() Cytat:
![]() I powstają? Ja ich jeszcze nie doświadczam - przynajmniej nie czuję i nie widzę... Jak zawsze - faluję ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2366 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Napisałam...i od razu zaczęłam myśleć, że to głupie
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#2367 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 169
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć,
Gratuluję tym, które mają zwyżkę, a wszystkim pozostałym podobnego stanu życzę ![]() ![]() Bardzo bliskie wydało mi się to, co napisała Halima, o nie pisaniu o złych rzeczach, niechęci do zadań, słabości itp. Ja akurat na wątku tak nie mam, właściwie może nawet za bardzo zarzucam Was opowieściami o moich smutkach i niedolach - za co przepraszam. Mam jednak tak w realnym życiu i prawdopodobnie to ten napęczniały balon nagromadzonych wrażeń, którymi nie miałam się z kim podzielić, był kluczowy przy zakładaniu konta na wizażu. Nie jestem pewna, gdzie istnieje granica pomiędzy unikaniem marudzenia, a chowaniem się do skorupy. Poza tym czasami zastanawiam się, czy dobrze jest nie marudzić. Wyznaję zasadę, iż studiuję, bo chcę i na podobnej zasadzie robię staże i praktyki - czasami więc zdarza się, że zazębią mi się dwa kierunki, staż i jeszcze jakieś internetowe praktyki. Kiedy ktoś mówi, że wszystko mi tak łatwo przychodzi i jakie to mam szczęście, mam ochotę odpowiedzieć: "o tak, a im więcej pracuję, tym więcej mam tego szczęścia!" ![]() ![]() L_ka, wyszukałam w sieci 59 seconds... brzmi ciekawie ![]() Bura kocurko, nie mam pojęcia, na ile poważna jest ta sprawa, która Cię zdenerwowała, ale życzę spokoju i pomyślnego rozwiązania jej ![]() Emilko, podoba mi się Twój sposób konstruowania analizy wydarzeń, odczuć, emocji. Podejrzewam, że gdybym wzorując się na Tobie, przerobiła według podobnego schematu pewne wydarzenia, to dałabym radę wycisnąć z nich więcej niż przy moim, nieco "hop-siup", podejściu. Jednocześnie jednak czuję, że to jeszcze nie ten etap, że jeszcze nadal jestem "hop-siup" i cały czas muszę pracować nad własną konsekwencją, analitycznością, popracować nad emocjami (np. mniej ekspresji w internecie, a więcej w życiu) ![]() A ja dzisiaj wtłaczam sobie do głowy: "kto, jak nie ja" tutaj posprząta ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2368 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
a ja dzis zaaplikowalam sobie duza dawke klasycznego piekna - bylam na premierze Nedznikow. Przepiekny musical. Nadal jestem wzruszona
![]() teraz ide juz spac, bo jutro czeka mnie ciezki, acz przyjemny dzien: *sprzatanie w domciu *odnalezienie ortodonty *pranie *paznokcie *spacerek po wyprzedazach ![]() *odwiedziny jednej restauracji by zjesc jasminowy sernik! i to tyle, wiec jutro bedzie milo i rozrywkowo. za to niedziela - pracujaca. |
![]() ![]() |
![]() |
#2369 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 645
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
e, no, Dziewczęta - polecam pierwszy post wątku - jest w lekturkach
![]() a tak poza tym to znalazłam ją dopiero co TUTAJ, wygooglałam, znalazłam audiobooka w ingliszu i postanowiłam wykorzystać czas "przelotów" wszelakich na słuchanie. Tak więc dużo więcej Wam niestety nie napiszę, tym bardziej, że słucham jej na nie zasadzie przyswajania treści do zapamiętania, a bardziej refleksji. Jam wzrokowiec - brak mi tradycyjnej formy pisanej, do tego trochę bariery językowej i ogólnie średnio sprzyjających warunków słuchania w życiu miejskim. Niemniej planuję ponowne przesłuchanie właśnie w warunkach, które pozwolą mi na robienie notatek - wypunktowanie istotnych haseł, teorii (coś a'la bojkowe bazgranie po ścianach - Skradziony ser był pierwszą wysłuchaną pozycją ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Podziwiam, Emilko, że sama doszłaś do tak dojrzałej formy pamiętnikowania. Myślę, że piszemy tu to o tym, czego brakuje nam w realu. Przede wszystkim znajdujemy tu zrozumienie naszego stanu, drogi jaką zmierzamy. Tyle, że czasem trudno jest samemu pojąć, czego naprawdę nam brakuje - w sensie wędki, a co jest tylko rybą, którą możemy złowić sami - mając oczywiście tę wędkę. No i z czasem może się okazać, że nawet wędka nam niepotrzebna, bo zrobimy ją sobie sami, wystarczy jakiś lasek, nóż, sznurek, coś na haczyk i voila. Cytat:
Ja jestem tu krótko, zapoznaję się i szukam dopiero formuły na swoją obecność w wątku, na razie wiem tylko, że chcę tu być. Najpierw ze względu na techniki, narzędzia, teraz również, a może głównie, dlatego, że znajdę tu czasem fajne przemyślenia. Takie, do których nie będę musiała dochodzić sama (nie lubię wyważać otwartych drzwi). Wiecie, ja tam miałam permanentne, pogłębiające się "nic mi się nie chce" przez wiele (naprawdę wiele) miesięcy, przeplatane małymi zwyżkami nastroju. Tak tkwiłam, a w zasadzie brnęłam głębiej, w bagienko. Zaczęła pojawiać się myśl o psychologu, ale wciąż nie uważałam, że jest to niezbędne. Rozstanie kompletnie przestawiło mi wszystko, dało kopa (choć nie był to energetyczny kop od aromatycznej kawy, tylko szturchnięcie ubłoconym gumofilcem, którego przesłanie było jasne "rusz się, bo tu nie ma co tkwić"; trochę mam niesmak, że nie łyknęłam wcześniej tej kawy, że pozwoliłam sobie przysnąć i nie ruszyłam się z własnej woli, dopiero przymuszona). Zaraz po miałam jakiś 3-4 dniowy stan wewnętrznego poukładania, mega pewności w tym co i kiedy mam zrobić, wszechogarniającej świadomości matrycy spraw pilnych i ważnych. Stan szybko minął, może dlatego że był zbyt męczący, eksploatujący. Wciąż nie wiem jak go przywrócić. Mam wrażenie, że to tylko taka zajawka, która pokazała, jak może wyglądać moje życie, ale że muszę to sama wypracować, a nie "wygrać w totka". (niezły wstęp, kurczę, autentycznie zgubiłam wątek) Chyba zmierzam do tego, że wiem, że jak pozwolić niechciejowi, to on się tak rozpanoszy, że masakra. A jednocześnie nie wiem jak go powstrzymać, jak wzniecić ten promyk światła, który rozproszy mrok. Moje listy "to do" są żenująco króciutkie, ale wiem, że rewolucja nie dla mnie i wolę choćby żółwim tempem, ale posuwać się do przodu. A mojej konsekwencji starcza tylko na żółwie tempo. Sory, ale już nie myślę, idę spać, chcę dopisać o rozprzestrzenianiu się niechcieja.
__________________
Lekarstwem na przyzwyczajenie jest inne przyzwyczajenie (Epiktet) |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#2370 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Witajcie w sobotni poranek dzis juz pobudka o 5:30
![]() Cytat:
tymczasem moja głowa i ciało mówia mi ze jestem ''przemęczona''niedospana i zapewne własnie z tad wahania nastrojów pozatym pms juz jest obecny -czuje go ![]() ![]() hmm wiecie co jest tak wiele polecanych przez was ksiązek,że mozna by je gdzies umiescic w jednym miejscu??tak zeby mozna było edytowac i dopisywac co ciekawsze pozycje? ja od nowego roku postanowiłam zacząc czytac i codziennie staram sie cos kartkowac jak nie gazete to własnie ksiazkę...no i napewno wepne do segregatora kartke i tam będe wpisywac co juz przeczytałam....nie bede robiła listy co jest do przeczytania bo u mnie mija sie to z celem....lepiej mi idzie odhaczanie tego co mi sie udało ![]() była któras na bejbi blus? Ja bardzo bym chcial obejrzec film Sęp jestem ciekawa gry Zebrowskiego i Przybylskiej bo dawno jej w niczym nie widziałam ![]()
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:14.