62 część Zazdrośnic:D

[kasia0912]

Czemu musi padać ten śnieg???
to kiedyś musimy się umówić Choji

[arrakis]

Napisane przez Choji

Arrakis, ja pewnie przy scenie z baletnicami na stole, zastanawiałabym się kiedy stół się złamie

a to akurat panowie z baletu tylko tanczyli - stol sie nie zlamie - ale oni maja taki uklad ze ci ze stolu przeskakuja przez tych na dole i zawsze sie zastanawiam czy ktorys nie podniesie nog za nisko o zachaczy o kogos na dole ale nigsy sie tak nie dzieje

Napisane przez aleksandrettaa

Jedyne co to chciałabym go nauczyć gotować jakieś proste rzeczy bo w perspektywie mogłoby się przydać żeby ktoś poza mną potrafił zrobić obiad.

jak bedzie musial to zrobi chocby sie mialo skonczyc na ugotowaniu makaronu i zrobieniu sosu ze sloika

Napisane przez gothka152

Jeśli mamy mieszkać razem na stałe i mam z nim żyć na zasadach żony to chcę być kimś więcej, niż dziewczyną. Nie chcę sprzątać, prać, gotować, razem się budzić i zasypiać z myślą, że może już nigdy nic nie pójdzie w naszym związku do przodu. Bo jemu wystarczy to, co jest.
Wiem, że zaręczyny nie są nie wiadomo jaką gwarancją ale deklaracja mimo wszystko do czegoś zobowiązuje...
Najbardziej wkurza (choć bardziej jest przykre) to, że oboje zgadzamy się, że zaręczyny są wejściem na wyższy level i nie oznaczają od razu ślubnych planów więc wie, że nie będę mu kazała od razu szukać sali i wybierać zaproszeń. Tymczasem i tak jego plany to ciągłe gadanie o tym, jaki to kupi wspaniały pierścionek i jak zrobi coś, czego nie zapomnę do końca życia.
Teoretycznie mam już prawie na palcu najpiękniejszy pierścień świata i królewskie zaręczyny. Praktycznie mam tżta, który tylko o tym gada od czasu do czasu i wciąż woli woli oglądać Dragon Balla niż zainteresować się, ile te jego pierścienie marzeń kosztują. Bo chyba myśli, że jak już się zdecyduje to pójdzie to sklepu i kupi ten pierścionek tak łatwo, jak bułkę w spożywczym.

przykre jest to, ze ty chcesz i on chce i nie widzi ze dla ciebie mega wypasiony pierscien nie jest wazny....

[Jovisse]

Napisane przez butterfly20

Ja też się zgadzam z Piczką odnośnie zaręczyn. Oni naprawdę myślą,że zaręczyny= ślub. Mam wielu kolegów, z którymi rozmawiałam na ten temat i wszyscy potwierdzają tę regułę
U nas było tak,że na następny dzień po zaręczynach leżeliśmy sobie w łóżku i powiedziałam M.,że teraz może ochłoniemy i zajmiemy się przygotowaniami jak on będzie gotowy. A on na to powiedział,że po to się oświadczył,żebyśmy już zaczęli działać w tym temacie To była środa, a w piątek poszedł sam do moich rodziców pogadać,że się zaręczyliśmy (tudzież w pewien sposób zapytać o zgodę). W sobotę już powoli zaczęliśmy planować wesele

Chyba faktycznie jest dokładnie tak, jak mówicie (pewnie nie we wszystkich przypadkach, ale w większości). Ale to w sumie chyba nawet lepiej, bo jakby się miał zaręczyć tylko dla samego zaręczenia i później 3 lata odwlekać ustalanie czegokolwiek to byłoby chyba jeszcze bardziej irytujące... A tak to wiemy, że skoro się oświadczają to dojrzali do tej decyzji i na pewno chcą. Myślę, że na to warto poczekać

Napisane przez Claris

i co macie w planie założyć jakąś własną klinikę?

Klinikę to za duże słowo, bo żeby założyć klinikę trzeba mieć po 1) 10 lat doświadczenia w zawodzie, a po 2) duuuuuużo pieniędzy Chociaż sądzę, że po tych 10 latach jak ktoś jest dobry to jest się w stanie dorobić czegoś tam więcej
Na razie planujemy gabinet, czy przychodnię. Niestety to droga inwestycja, leki, sprzęty do badań... dlatego w sumie skupiamy się na zbieraniu pieniążków właśnie na ten cel...

Napisane przez Choji

[
Jovisse, ale mi narobiłaś smaka tymi naleśnikami U nas dziś na tapecie barszcz czerwony z uszkami i naleśniki z serem

Hah, ale trafiłaś. U nas dziś dla odmiany barszcz czerwony z krokietami

Napisane przez Choji

Chce się tu przenieść, serio . Bycie z Tż 24 na dobę jest świetne...Od wczoraj Tż ma dzień przytulasa i tuli mnie co chwile, mówi komplementy i czułe słowa
A dziś wspólne gotowanie, porządki i spacer połączony z randką
Dziś wstaliśmy ok.11 i dostałam śniadanie do łóżka

Też bym poszła na randkę, chociaż w sumie byłam w czwartek w kinie (dokładnie nasze 26 miesięcy razem, więc można uznać za randkę ) Ale już mi się marzy kolejna, jakaś może bardziej romantyczna Tylko mój TŻ jest takim romantykiem, jak ja się znam na hydraulice...

gothka właśnie Ciebie to chyba najbardziej wkurza to, że dużo mówi, a mało robi. Też nie lubię czegoś takiego. Ale dlaczego z nim szczerze nie porozmawiasz? Nie powiesz "Kurde, tylko gadasz, obiecujesz i nic nie robisz. Dlaczego, nie chcesz, obiecujesz mi, bo chcesz żebym dała Ci spokój czy jeszcze coś innego? Skoro tak mi obiecujesz i tak byś chciał to chodź - idziemy do jubilera i wybierzmy coś. Albo poprzeglądajmy w necie" Ciekawe, czy się zainteresuje w ogóle tematem... Może on tak tylko mówi, bo sądzi, że to właśnie taka bułka z masłem, ale tak na prawdę kompletnie nie jest gotowy i nawet nie wie jak się za to zabrać... (p.s ile ma lat? )

[Choji]

Napisane przez kasia0912

Czemu musi padać ten śnieg???
to kiedyś musimy się umówić Choji

no pasuje

[Promyk03]

Napisane przez kasia0912

Czemu musi padać ten śnieg???

nie wiem nie znoszę śniegu

[patuska18]

margueri ja Ci jeszcze nie gratulowałam także gratki

A pierścionek śliczny

Picz dziękuję

Kasiu tu też pada

I co w końcu zakładasz?

[margueri]

Napisane przez kasia0912

Czemu musi padać ten śnieg???
to kiedyś musimy się umówić Choji

A ja lubie snieg, pod warunkiem, ze nie mam przemoczonych butow i nie musze oczyszczac samochodu

[Promyk03]

Napisane przez gothka152

Jeśli mamy mieszkać razem na stałe i mam z nim żyć na zasadach żony to chcę być kimś więcej, niż dziewczyną. Nie chcę sprzątać, prać, gotować, razem się budzić i zasypiać z myślą, że może już nigdy nic nie pójdzie w naszym związku do przodu. Bo jemu wystarczy to, co jest.
Wiem, że zaręczyny nie są nie wiadomo jaką gwarancją ale deklaracja mimo wszystko do czegoś zobowiązuje...
Najbardziej wkurza (choć bardziej jest przykre) to, że oboje zgadzamy się, że zaręczyny są wejściem na wyższy level i nie oznaczają od razu ślubnych planów więc wie, że nie będę mu kazała od razu szukać sali i wybierać zaproszeń. Tymczasem i tak jego plany to ciągłe gadanie o tym, jaki to kupi wspaniały pierścionek i jak zrobi coś, czego nie zapomnę do końca życia.
Teoretycznie mam już prawie na palcu najpiękniejszy pierścień świata i królewskie zaręczyny. Praktycznie mam tżta, który tylko o tym gada od czasu do czasu i wciąż woli woli oglądać Dragon Balla niż zainteresować się, ile te jego pierścienie marzeń kosztują. Bo chyba myśli, że jak już się zdecyduje to pójdzie to sklepu i kupi ten pierścionek tak łatwo, jak bułkę w spożywczym.

trzymam kciuki żeby to nie były tylko obietnice i żeby w tym roku klęknął

[arrakis]

Napisane przez kasia0912

Czemu musi padać ten śnieg???

bo jest zima?

[Promyk03]

Napisane przez arrakis

bo jest zima?

mogłaby już się skończyć

[medeline]

Gocia, mocno przytulam, bo doskonale to rozumiem Szkoda, że on nie chce tego zauważać Najgorsze jest to zwodzenie...

margueri, gratulacje!!! uroczy pierścionek!

Naj, nie mów tak!!! Poza tym chcę Ci powiedzieć, że mnie Ewka i jej ćwiczenia, jako całość, nie leżą. WIele jest takich, których nie jestem w stanie zdrowotnie zrobić, bo potem mogłabym leżeć 3 dni i zdychać na boleści. Dlatego jakoś wolę Mel B Wczoraj układałam z TŻ plan działania ćwiczeniowego i stwierdził, że Ewka robi masakryczne katowanie brzucha Więc się nie łam

Jovi, a macie może nagrane miejsce, w którym zrobicie jakies przyuczenie? bo jednak same studia i siup! - własna praktyka, to trochę mało... Ja bym się bała oddać pieska do leczenia.

Wydaje mi się że zaręczyny=ślub zawsze, prędzej czy później. Lepiej, by to było prędzej, ale jeśli wchodzi w grę zmiana mieszkania podzczas studiów, to czasem warto być już na tym wyższym levelu i zaplanować, że hajtamy się za 2 lata,, za rok zaklepujemy salę,A jak już kończymy studia to w ogóle lepiej, by było wiadomo, za kim iśc...
Dlatego mam nadzieję, że niedługo wszystkie się pozaręczają

Choji, ale fajnie to kiedy się przenosisz?

[kasia0912]

Arra na to nie wpadłam

ale zasypie mnie i potem będę chodziła jak kaleka

[arrakis]

Napisane przez Promyk03

mogłaby już się skończyć

to prawda - chce wiosne, cieplo, slonce, letnie zwiewne sukienki a nie ciezkie plaszcze i swetry....

[Choji]

Napisane przez medeline

Choji, ale fajnie to kiedy się przenosisz?

Med, chciałabym już, ale nie ode mnie to zależy

[Promyk03]

Napisane przez arrakis

to prawda - chce wiosne, cieplo, slonce, letnie zwiewne sukienki a nie ciezkie plaszcze i swetry....

ja tak samo
i do tego ciepła chce wyjazd nad morze

[kasia0912]

Choji jak jesteś zainteresowana to u nas na inną infolinię jest rekrutacja

[margueri]

Napisane przez arrakis

to prawda - chce wiosne, cieplo, slonce, letnie zwiewne sukienki a nie ciezkie plaszcze i swetry....

Ja lubie zime, ale tez.juz chcialabym zalozyc letnie ciuchy I cieszyc sie sloncem

[arrakis]

Napisane przez Promyk03

ja tak samo
i do tego ciepła chce wyjazd nad morze

ooo morze - jak dawno nie bylam...

A w tym roku nad Rumunskie morze sie wybieram no i bede miala 2 miesiace wakacji platnych

[Promyk03]

Napisane przez arrakis

ooo morze - jak dawno nie bylam...

A w tym roku nad Rumunskie morze sie wybieram no i bede miala 2 miesiace wakacji platnych

ja byłam w maju 2012 i teraz może też się uda w maju pojechac

alee fajnie

[peach_passion]

oooo też chce już wiosnę tym bardziej, że w planach mamy paryż jak wszystko pójdzie zgodnie z planem

[kasia0912]

Ja też chcę wiosnę- obronić się, wesele brata i jakieś wakacje z koleżankami

[Promyk03]

Napisane przez peach_passion

oooo też chce już wiosnę tym bardziej, że w planach mamy paryż jak wszystko pójdzie zgodnie z planem

łał faajnie

[aleksandrettaa]

Napisane przez arrakis

A w tym roku nad Rumunskie morze sie wybieram no i bede miala 2 miesiace wakacji platnych

Wypas takie długie wakacje. Jak w czasach szkoły normalnie

Ja też chcę wiosnę. Brakuje mi słońca i źle się czuję przez to. A wiosną to aż chce się żyć.

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Peach już Ci zazdroszczę tego Paryża. To jedna a najwyższych pozycji na mojej liście miejsc do zobaczenia.

[Jovisse]

Napisane przez medeline

Jovi, a macie może nagrane miejsce, w którym zrobicie jakies przyuczenie? bo jednak same studia i siup! - własna praktyka, to trochę mało... Ja bym się bała oddać pieska do leczenia.

Wydaje mi się że zaręczyny=ślub zawsze, prędzej czy później. Lepiej, by to było prędzej, ale jeśli wchodzi w grę zmiana mieszkania podzczas studiów, to czasem warto być już na tym wyższym levelu i zaplanować, że hajtamy się za 2 lata,, za rok zaklepujemy salę,A jak już kończymy studia to w ogóle lepiej, by było wiadomo, za kim iśc...
Dlatego mam nadzieję, że niedługo wszystkie się pozaręczają

Ja od 2 roku co wakacje sobie chodzę do przychodni, więc doświadczenia nabieram. Zobaczymy jak to będzie, planowałam na rok się gdzieś zahaczyć, poduczyć i szykować jednocześnie gabinecik. Natomiast TŻ będzie leczył krówki, a sam ma gospodarstwo więc już się trochę na tym zna, plus praktyki teraz po każdym roku... sądzę , że on wystartuje od razu po studiach


No większość dziewczyn tutaj jest już na metku studiów albo i po studiach, więc raczej najwyższa pora, żeby się wszyscy deklarowali w końcu

Napisane przez peach_passion

oooo też chce już wiosnę tym bardziej, że w planach mamy paryż jak wszystko pójdzie zgodnie z planem

Aleeeee suuuper.... Uwielbiam Paryż

[carmelova]

margueri gratulacje! To były najszybsze wątkowe zaręczyny ever

maja chętnie bym poszła na kręgle, bo uwielbiam! Ale trochę daleko mamy

najka robiłaś teścik?

Antii ciesz ę się, że muffinki smakowały A gdzie zamieszkacie po ślubie?

Choji fajne są takie leniwe weekendy A do prowadzenia bloga mam zamiar wrócić bardzo szybko Póki co miałam problem ze światłem, bo w zimie wracałam z pracy już po ciemku.

Nie wiecie co się dzieje z Nową? Dawno nas nie odwiedzała...

Wczoraj zaczęliśmy oglądać Bestie z południowych krain. Film zapowiada się specyficznie, ale chyba będzie fajny. A wieczorem jadę przewieźć pierwsze pudełka i podrinkować z Kiki, Rosie, Anetą i Marie. Kiki wydaje się być strasznie fajna To taka zakręcona dziewczyna. Oferowała pomoc przy przeprowadzce, już mnie planuje zabierać na siłownię (chodzą całą grupą) i ogólnie traktuje nas jak dobrych znajomych a nie przypadkowych współlokatorów.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

peach Paryż! Też mamy w planach na wiosnę. Z Londynu pociągiem to tylko 2,5 godziny

Ale narzekacie na ten śnieg, a ja bym z wielką chęcią pojeździła na desce

[Choji]

Carmi, a nie złapało ją jakieś grypsko? ostatnio pisała o tym że się źle czuje i krótko o misji Gwizdaka. Może leczy się i kuruje dużo śpiąc

[aleksandrettaa]

Napisane przez carmelova

A wieczorem jadę przewieźć pierwsze pudełka i podrinkować z Kiki, Rosie, Anetą i Marie. Kiki wydaje się być strasznie fajna To taka zakręcona dziewczyna. Oferowała pomoc przy przeprowadzce, już mnie planuje zabierać na siłownię (chodzą całą grupą) i ogólnie traktuje nas jak dobrych znajomych a nie przypadkowych współlokatorów.

Przeprowadzacie się do jakiegoś większego domu? Bo jakoś sporo współlokatorów będziecie mieć chyba?

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez Choji

Carmi, a nie złapało ją jakieś grypsko? ostatnio pisała o tym że się źle czuje i krótko o misji Gwizdaka. Może leczy się i kuruje dużo śpiąc

A to nie o Rem chodzi?

[Choji]

Aleks, może

[arrakis]

Napisane przez aleksandrettaa

Wypas takie długie wakacje. Jak w czasach szkoły normalnie

za to zadnych dluzszych ani nawet normalnych weekendow przez caly rok woec cos za cos

moze na miesiac pojade do pracy do Danii

[carmelova]

Napisane przez aleksandrettaa

Przeprowadzacie się do jakiegoś większego domu? Bo jakoś sporo współlokatorów będziecie mieć chyba?

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------



A to nie o Rem chodzi?

Tak, chodzi o Rem Choji Zamotańcu

Rosie się wyprowadza w lutym, zajmiemy jej pokój. Czyli będzie tam mieszkać 6 osób (Kiki i Tim, B. i ja, Aneta i Marie). Dom ma 4 sypialnie + salon i 2 łazienki, także powinno być ok