Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

[chce_byc_mama]

czicie ze moja mala wlasnie wypila mleko z butelki avenyu? zalapala od razu wydoila bez szemrania.
nie wierze po prostu.

[Mandragorrka]

Hejka Wróciliśmy od mojej mamy. Oczywiście najpierw musiałam zajrzeć na wizaż - chociaż i tak czytam Was w telefonie więc jestem na bieżąco
No i to by było na tyle bo dziecię mnie wzywa.

[depoison]

Zosia właśnie zrobiła szóstą dzisiaj kupę

Mamcia - moja też często skrzeczy
A dziś zaczęła powtarzać "rata" - całkiem profesjonalne "r" jej wychodzi

[chce_byc_mama]

Napisane przez depoison

Zosia właśnie zrobiła szóstą dzisiaj kupę

Mamcia - moja też często skrzeczy
A dziś zaczęła powtarzać "rata" - całkiem profesjonalne "r" jej wychodzi

czyzby chciala Ci o czyms przypomniec?

[modnisia86]

Martwilismy sie ze mala sie na brzuch nie przewraca. to teraz non stop to robi. teraz chcila zasnac ale nie mogla bo musiala sie przewracac i sie darla. az w koncu padla

[chce_byc_mama]

Napisane przez modnisia86

Martwilismy sie ze mala sie na brzuch nie przewraca. to teraz non stop to robi. teraz chcila zasnac ale nie mogla bo musiala sie przewracac i sie darla. az w koncu padla

witaj w klubie

[agunia82]

Karolina brawa za wagę i wzrost Marcinka

Dep tak właśnie mi się kojarzyło, że macie smoczek z wiewiórą

Mamcia Luśka też skrzeczy, oj i to czasem tak, że bębenki pękają... A ostatnio próbuje piszczeć/skrzeczeć tak wysoko, że jej struny głosowe nie dają rady, więc rozdziawia paszczę, wciąga powietrze i jest najpierw dłuuuuga cisza (bo nie potrafi tak wysokich dźwięków wyartykułować) i dopiero po chwili słychać pisk
z tą butlą aventu niezłe jaja, przypomniało się jej widzę

[KarolinaPW]

Napisane przez chce_byc_mama

a skad masz taki? fajny

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

KarolinaPW dla M sluszna waga

Napisane przez phdwao

Karolina piekna waga synulka szkoda z emeczy go alergia, u nas odpukac od jakieś 2-3 tygodni żadnych alergii

Super, że u Was się wyprostowało, mam nadzieję, że mój też wyrośnie

Napisane przez blueberry88

Karolina, dobre wieści przynosisz. dla jubilata!

Napisane przez Malwina_a

Skąd wiesz że to na marchewkę i jabłko a nie tylko na jeden składnik?
Na puszcze bebilonu pisze w dawkowaniu że od 7 miesiąca, więc mój pediatra się pośpieszył. Mam tylko jedną puszkę 1, więc dzisiaj zaczęłam mieszać już z tą 2, z tego co widzę, to jest mniej kaloryczna ta 2, jakieś dużej różnicy nie zauważyłam w składzie.
Macie od alergologa kartę że ma alergię?czy bez tego lekarz wam wypisuje mleko?
Jak M. jest uczulony na jabłko i marchewkę to co będziesz teraz podawać nowego?
A co do brzuszka to moja od kilku dni częściej leży i chętniej(jak nauczyła się chwytać zabawki leżąc na brzuszku) ale nie wytrzymuje dłużej niż 5 min

Na podstawie moich obserwacji, ona to potwierdziła. Po kilku dniach z marchewką buzia wygladała jak jedna rana-tyle miał krostek. Zrobiłam mu wtedy zdjęcia, żeby jej pokazać na wizycie.
Ostawiłam rozszerzanie na 3 dni, po czym podałam dynię, zmiany sie wycofywały powoli, potem dynia z ziemniakiem i sam ziemniak -też było spoko. Po trzech dniach z jabłkiem wysypało go na całym ciele, nawet we włoskach ma krostki. Nic innego nie dawałam wtedy więc wnioskuję, że to po tym. Karty od alergologa nie mamy, nie kierowała nas do niego, wypisuje mleko bez problemu

Napisane przez katja_22

No no ładnie sobie waży jak na 5 miesięcy... Super!
Wszystkiego naj

A jakie leki dostał? Mój dostał Fenistil.

Ketotifen dostał.

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

Mamcia Luśka też skrzeczy, oj i to czasem tak, że bębenki pękają... A ostatnio próbuje piszczeć/skrzeczeć tak wysoko, że jej struny głosowe nie dają rady, więc rozdziawia paszczę, wciąga powietrze i jest najpierw dłuuuuga cisza (bo nie potrafi tak wysokich dźwięków wyartykułować) i dopiero po chwili słychać pisk
z tą butlą aventu niezłe jaja, przypomniało się jej widzę

ha ha to musi smiesznie wygladac, Ami tez strasznie wysokie tony przyjmuje chyba bedzie spiewaczka operowa
co do butli to nie przypomnialo toz to ona igdy ani lyka z niej nie wypila!
jutro sprobuje jeszcze dac jej z TT. bo z tt pila zaraz po porodzie.

[KarolinaPW]

Napisane przez agunia82

Karolina brawa za wagę i wzrost Marcinka

[nel_a]

mój po kąpieli tak skrzeczał/piszczał że kazałam małżowi odwracać jego uwagę bym w spokoju mogła go ubrać bo się nie dało wytrzymać a jeszcze miesiąc temu mówiłam Emilowi żeby był gośny, gadał dużo bo ma być słychać że dziecię w domu jest

[karmeelek]

Witajcie kochane!
My ostatnie 3 dni spędziliśmy praktycznie poza domem. Wczoraj przywieźliśmy moją kotkę od mojej mamy - póki co jeszcze nie do końca odnajduje się w nowym miejscu ale i tak jest dobrze. Dzisiejszej nocy mała przespała ciągiem prawie 5 godzin - normalnie szok! Zazwyczaj mamy karmienia co 3 godz z zegarkiem w ręku. Za to jutro mamy szczepienia.... Już się boję tym bardziej, że ostatnio mała strasznie jest marudna i buntuje się przy cycku.
Mam 2 pytanka do Was:
1. Czy któraś z Was (lub jakaś koleżanka) bierze może Novynette? Mam jedno opakowanie z terminem do 06.2013 i mogę je wysłać bo inaczej wyrzucę je do kosza.
2. Mamy, które używają smoczków ortodontycznych MAM - czy zdarzyło się, że Wasza pociecha nie tolerowała tych smoczków? Zastanawiam się nad zakupem ale do tej pory moja mała tolerowała tylko kauczukowe smoczki w kształcie kulki (odradzanych przez Karolinę) i nie wiem czy nie wyrzucę niepotrzebnie pieniążków w błoto. Czy faktycznie ten silikon jest miększy niż w innych smoczkach silikonowych?

[katja_22]

Napisane przez modnisia86

Martwilismy sie ze mala sie na brzuch nie przewraca. to teraz non stop to robi. teraz chcila zasnac ale nie mogla bo musiala sie przewracac i sie darla. az w koncu padla

Hehe mój nie lubił leżenia na brzuszku, to było dla niego zawsze jak za karę, ale już nie robi z tego tragedii... A zwłaszcza odkąd potrafi sam zmieniać pozycję z brzuszka na plecki i z plecków na brzuszek czasem nawet zmiana pieluchy jest wyzwaniem I też bardzo mu się to spodobało

A co do skrzeczących dźwięków to zabawnie brzmią te wysokie tony chyba zwłaszcza jak wydaje je z siebie chłopak A ostatnio jeszcze nam tak pojękuje śmiesznie (też wysoko) jak próbujemy go usypiać

[nel_a]

Napisane przez karmeelek

Witajcie kochane!
My ostatnie 3 dni spędziliśmy praktycznie poza domem. Wczoraj przywieźliśmy moją kotkę od mojej mamy - póki co jeszcze nie do końca odnajduje się w nowym miejscu ale i tak jest dobrze. Dzisiejszej nocy mała przespała ciągiem prawie 5 godzin - normalnie szok! Zazwyczaj mamy karmienia co 3 godz z zegarkiem w ręku. Za to jutro mamy szczepienia.... Już się boję tym bardziej, że ostatnio mała strasznie jest marudna i buntuje się przy cycku.
Mam 2 pytanka do Was:
1. Czy któraś z Was (lub jakaś koleżanka) bierze może Novynette? Mam jedno opakowanie z terminem do 06.2013 i mogę je wysłać bo inaczej wyrzucę je do kosza.
2. Mamy, które używają smoczków ortodontycznych MAM - czy zdarzyło się, że Wasza pociecha nie tolerowała tych smoczków? Zastanawiam się nad zakupem ale do tej pory moja mała tolerowała tylko kauczukowe smoczki w kształcie kulki (odradzanych przez Karolinę) i nie wiem czy nie wyrzucę niepotrzebnie pieniążków w błoto. Czy faktycznie ten silikon jest miększy niż w innych smoczkach silikonowych?

my mamy taki http://img.bazarek.pl/78971/8105/200...44c1837318.png tylko niebieski, mały na początku miał odruch wymiotny więc od razy wypluwał, teraz nie ma odruchu ale i tak wypluwa

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez katja_22

Hehe mój nie lubił leżenia na brzuszku, to było dla niego zawsze jak za karę, ale już nie robi z tego tragedii... A zwłaszcza odkąd potrafi sam zmieniać pozycję z brzuszka na plecki i z plecków na brzuszek czasem nawet zmiana pieluchy jest wyzwaniem I też bardzo mu się to spodobało

A co do skrzeczących dźwięków to zabawnie brzmią te wysokie tony chyba zwłaszcza jak wydaje je z siebie chłopak A ostatnio jeszcze nam tak pojękuje śmiesznie (też wysoko) jak próbujemy go usypiać

jak skrzeczy piszczy krzyczy pozytywnie to pół biedy, ale jak to jest marudne, płaczliwe to aż uszy więdną

[chce_byc_mama]

ale tu pustki

[allebazi]

no właśnie tak pusto to chyba jeszcze nie było gdzie są Wszyscy??

[Linka25]

Hej
Straszne tu pustki, co jest mamuśki?
U nas dni marudy. Pojawiają się nawet płaczki, a dawno ich nie było. I problemy ze spaniem. W nocy potrafi się obudzić z 6 razy, wcale nie na jedzenie... W ciagu dnia drzemki bardzo krótkie max 20 min. Tylko na spacerach śpi ładnie więc wychodzę na minimum 2 godziny
Wiecie co? Mój TZ to pedant, powoli sobie to uświadamiam. Właśnie przed chwilę chciałam mu pomóc rozwieszać pranie - to mi nie pozwolił, bo podobno zaburzałam jego plan
Aaa i najważniejsze.. Jest pierwsza rzecz, którą mała lubi (oprocz mleka) Banan. Całą resztą, której próbowała, póki co gardzi

Karolina brawa za 5 miesięcy, no i za piękną wagę My o takiej możemy tylko pomarzyć, mała waży zaledwie 6,5 kg i jest na 15 centylu.

Agunia jak wygląda u Was rozszerzanie diety? Podajesz już Lu jakieś stałe pokarmy zgodnie z BLW?

[chmielinka]

hej

myślałyście o mnie chociaż czasem?


ja końcu się wyleczyłam. Znowu miałam nawrót infekcji bakteryjnej dróg moczowych tylko że lekarz na IP powiedział że to nie to, tylko "wirusówka". Kazał leżeć w łóżku i brać przeciwgorączkowe leki. A ja miałam temp 39,5' i spadała mi dopiero po ketonalu po 3 dniach myślałam że się wykończę. Porobiłam badania i na moje wyszło.... 2 tygodnie się męczyłam
Do tego Hania jest tak absorbująca ostatnio... Olcia czytałam jak zachowywał się Oskarek w ostatnim czasie i mam wrażenie jakby to był opis mojego dziecka. Nie mam czasu na nic, a jeszcze 1 lutego wracam do pracy i już co chwile tam jeżdżę żeby się "wciągnąć".

Postaram się częściej odzywać

A odnośnie wrzasków i pisków to Hania osstatio w tym ma mistrza... uszy więdną

[katja_22]

Napisane przez nel_a

my mamy taki http://img.bazarek.pl/78971/8105/200...44c1837318.png tylko niebieski, mały na początku miał odruch wymiotny więc od razy wypluwał, teraz nie ma odruchu ale i tak wypluwa

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------



jak skrzeczy piszczy krzyczy pozytywnie to pół biedy, ale jak to jest marudne, płaczliwe to aż uszy więdną

A to racja Z moim to różnie... Do spokojnych dzieciaczków to on raczej nie należał U jednej babci zyskał przydomek "krzykacz" i "buczadełko" :P Ale to skrzeczenie całkiem zabawne i przyjemne dla ucha, takie śpiewne

[Linka25]

Napisane przez chmielinka

hej

myślałyście o mnie chociaż czasem?


ja końcu się wyleczyłam. Znowu miałam nawrót infekcji bakteryjnej dróg moczowych tylko że lekarz na IP powiedział że to nie to, tylko "wirusówka". Kazał leżeć w łóżku i brać przeciwgorączkowe leki. A ja miałam temp 39,5' i spadała mi dopiero po ketonalu po 3 dniach myślałam że się wykończę. Porobiłam badania i na moje wyszło.... 2 tygodnie się męczyłam
Do tego Hania jest tak absorbująca ostatnio... Olcia czytałam jak zachowywał się Oskarek w ostatnim czasie i mam wrażenie jakby to był opis mojego dziecka. Nie mam czasu na nic, a jeszcze 1 lutego wracam do pracy i już co chwile tam jeżdżę żeby się "wciągnąć".

Postaram się częściej odzywać

A odnośnie wrzasków i pisków to Hania osstatio w tym ma mistrza... uszy więdną

Czyli pacjencie lecz się sam Najważniejsze, że już jest dobrze.
Kto zajmie się Hanią pod Twoją nieobecność?

[wvictoria]

Cześć dziewczyny
Ja tylko w przelocie.
U nas ok. Mam w domu trójkę dzieci i muszę szczerze przyznać, że jest łatwiej niż z jednym Mam chłopca 9 lat, dziewczynkę 5 lat i mojego szkraba. Serio jest łatwiej. Chociaż mniej czasu

Napisane przez agunia82

Heloł

nie wiem czy to wczorajszy spacer tak na małą podziałał czy to zasługa tego, że zaczęliśmy nawilżać powietrze w jej pokoju (pożyczyliśmy na weekend higrometr i sprawdzaliśmy co i jak z tym nawilżeniem powietrza u nas), ale Luśka obudziła się raz na jedzenie o 24.00, potem dopiero o 6, ale zjadła, poszła spać jeszcze i wstała przed 8 Zobaczymy jak będą następne dni wyglądać, ale nie obraziłabym się jakby jej tak zostało

A teraz mykam pracować, do napisania po południu

Napisane przez Mandragorrka

Dzisiaj jestem u mamy a to oznacza że będę Was podczytywac mało pisząc. Mała leży obok mnie na plecach i ćwiczy podnoszenie główki
nie mówiłam Wam że w sobotę byliśmy u teściów No i ledwo co babcia wzięła mała na ręce to ta się rozplakala Czyżby jakiś znak? A tak na poważnie coś jej musiało nie pasować bo z dziadkami widuje się często
Najgorsze że teściowa stwierdziła że wnsia się jej boi i teraz będą musieli częściej do nas przyjeżdżać mam nadzieję że do tego nie dojdzie

A sama kiedyś pisałaś żeby mała się rozpłakała Sama sobie wykrakłaś te wizyty teściowej

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

za szczepienie

[wvictoria]

Napisane przez buena

Dziewczyny macie już wybrane/kupione większe foteliki samochodowe? Kupujecie 9-36, czy jaką opcje wybieracie?
Już czas coś wybrać. Mam nawet parę na oku, tylko jeszcze opinie muszę poczytać.

Tak, mam kupiony. Britax First Class Plus 0-18 kg.

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Ja też wiem co to znaczy słaba silna wola...

Napisane przez ooolllccciiiaaa

ojj to faktycznie nieciekawa noc u nas też był taki okres że mały budził się kilkukrotnie, teraz wiem że chodziło o zęby,mimo że dziąsła nie były napuchnięte ani czerwone,jedynym objawem było wzmożone plucie i pierdzenie buzią aż tu nagle przedwczoraj poczułam coś ostrego,dziś już widać ząbeczka i od dziś inne dziecko,leży sam i się bawi,gada a ostatnie dni dużo spędzał na rączkach bo marudził. dziś już przespał 22.00-6.00-karmienie i sen do 9.00,czyli tak jak po staremu. Więc życzę Ci żeby i u Was okazało się to tymczasowe

Napisane przez nel_a

smutno mi dziś
wczoraj mąż rozmawiał z siostrą (chrzestną Emila). Dawidek ma za małą główkę za tydzień idą na 2 doby do szpitala.

biedne maleństwo

Napisane przez KarolinaPW

My po wizycie M. wazy 8kg i ma 65cm. Wysypka to alergia na marchewkę i jabłko, więc nie mogę tego podawać. Dostał też leki na uczulenie. Glutenu na razie nie wprowadzamy, może po 6 miesiącu. Marudzenie może być związane z tym że go swędzi skóra. Na niechęć do leżenia na brzuchu nic nie powiedziała, zobaczymy co neurolog powie, idziemy w środę.
M. dziś kończy 5 miesięcy

podwójne za słuszne rozmiary i za 5 miesięcy

Napisane przez depoison

Zosia właśnie zrobiła szóstą dzisiaj kupę

Mamcia - moja też często skrzeczy
A dziś zaczęła powtarzać "rata" - całkiem profesjonalne "r" jej wychodzi

będzie bankowce?

Napisane przez nel_a

mój po kąpieli tak skrzeczał/piszczał że kazałam małżowi odwracać jego uwagę bym w spokoju mogła go ubrać bo się nie dało wytrzymać a jeszcze miesiąc temu mówiłam Emilowi żeby był gośny, gadał dużo bo ma być słychać że dziecię w domu jest

[Mandragorrka]

Dziecię zasnęło, czas na wizaż

[agunia82]

Napisane przez Linka25

Agunia jak wygląda u Was rozszerzanie diety? Podajesz już Lu jakieś stałe pokarmy zgodnie z BLW?

haha, tak, dzisiaj się skusiłam, żeby jej coś podać. Wstrzymywałam się, bo Lu jeszcze dobrze nie siedzi i nie wiem, czy jeszcze nie poczekać.
I tak dzisiaj mała dostała brokuła, marchewkę i paprykę. Dorwała się najpierw do brokuła, ledwie polizała i skrzywiła się niemiłosiernie i zaczęła pluć. Następnie większość kawałków brokuła wylądowała (przy wciąż skwaszonej minie) na podłogę, i było to działanie na 100% celowe, natomiast marchewkę brała do ręki, zbliżała do buzi, chyba przypominała sobie, jaki ten brokuł przed chwilą był niedobry i odsuwała. Ale marchewką i papryką już o podłogę nie rzucała Później jak tylko widziała brokuła miała od razu skwaszoną minę
za skórki od chleba, biszkopty i jabłko wcina niezwykle chętnie

Napisane przez chmielinka

hej

myślałyście o mnie chociaż czasem?


ja końcu się wyleczyłam. Znowu miałam nawrót infekcji bakteryjnej dróg moczowych tylko że lekarz na IP powiedział że to nie to, tylko "wirusówka". Kazał leżeć w łóżku i brać przeciwgorączkowe leki. A ja miałam temp 39,5' i spadała mi dopiero po ketonalu po 3 dniach myślałam że się wykończę. Porobiłam badania i na moje wyszło.... 2 tygodnie się męczyłam

najważniejsze że już lepiej

[chmielinka]

Napisane przez Linka25

Kto zajmie się Hanią pod Twoją nieobecność?

Teściowa i moja ciotka. Ale teściowa pracuje na zmiany a ciotka ma już starszego ojca w domu, więc musze kogoś znaleźć jeszcze w alternatywie bo jak z dziadkiem coś będzie nie tak a tesciowa będzie mieć na rano to wtedy kicha szwagier siedzi w domu i nic nie robi ale to taka "sierota" jest...... nie wiem kurcze mam wielki zgryz teraz

[Irmusia81]

Dobry wieczór

Za nami idealny dzień Leoś był tak grzeczny i uroczy jak mały aniołek
Mieliśmy drugie podejście do dyni i jadł chętniej niż wczoraj, choć to nie znaczy, ze był mniej ubrudzony

Napisane przez KarolinaPW

Hej! U nas od piątku strasznie ciężko. Jakbym się cofnęła w czasie, mały bardzo nerwowy, w dzień słabo śpi, w nocy też się przebudza, dużo i często płacze, trudno go uspokoić i

a może to skok?

Napisane przez phdwao

u nas to samo Mandi a jak sie rozpłakał na widośc babci to mówiła: płaczesz bo nie poznajesz bo nie znasz babci tak rzadko przyjeżdzasz.......[COLOR="Silver"]

hmm... Leoś często płacze na widok teściowej A ona wtedy "pewnie jesteś głodny", a w naszym przypadku prawda jest taka, ze Mały się jej boi, bo taka z niej "kochana babcia"

Napisane przez Kasik_12

Z miłych informacji Nadia zaczęła mówić ma- ma, ba-ba, be-be ,mem-mem a bałam się, że z jej niedosłuchem nie będzie tak mówić

dla Nadii, to jest przeurocze

[KarolinaPW]

Napisane przez Linka25

Hej
Straszne tu pustki, co jest mamuśki?
U nas dni marudy. Pojawiają się nawet płaczki, a dawno ich nie było. I problemy ze spaniem. W nocy potrafi się obudzić z 6 razy, wcale nie na jedzenie... W ciagu dnia drzemki bardzo krótkie max 20 min. Tylko na spacerach śpi ładnie więc wychodzę na minimum 2 godziny
Wiecie co? Mój TZ to pedant, powoli sobie to uświadamiam. Właśnie przed chwilę chciałam mu pomóc rozwieszać pranie - to mi nie pozwolił, bo podobno zaburzałam jego plan
Aaa i najważniejsze.. Jest pierwsza rzecz, którą mała lubi (oprocz mleka) Banan. Całą resztą, której próbowała, póki co gardzi

Karolina brawa za 5 miesięcy, no i za piękną wagę My o takiej możemy tylko pomarzyć, mała waży zaledwie 6,5 kg i jest na 15 centylu.

Agunia jak wygląda u Was rozszerzanie diety? Podajesz już Lu jakieś stałe pokarmy zgodnie z BLW?

Dzięki Mój M to klucha jest Twoja jest zgrabniutka
U nas też marudzenie okropne, słabo śpi w dzień i dużo płacze, nie wiem o co chodzi, ząbków ani widu ani słychu
Twojego Tż to w ramki oprawić naprawdę, złoty chłopak

Napisane przez chmielinka

hej

myślałyście o mnie chociaż czasem?


ja końcu się wyleczyłam. Znowu miałam nawrót infekcji bakteryjnej dróg moczowych tylko że lekarz na IP powiedział że to nie to, tylko "wirusówka". Kazał leżeć w łóżku i brać przeciwgorączkowe leki. A ja miałam temp 39,5' i spadała mi dopiero po ketonalu po 3 dniach myślałam że się wykończę. Porobiłam badania i na moje wyszło.... 2 tygodnie się męczyłam
Do tego Hania jest tak absorbująca ostatnio... Olcia czytałam jak zachowywał się Oskarek w ostatnim czasie i mam wrażenie jakby to był opis mojego dziecka. Nie mam czasu na nic, a jeszcze 1 lutego wracam do pracy i już co chwile tam jeżdżę żeby się "wciągnąć".

Postaram się częściej odzywać

A odnośnie wrzasków i pisków to Hania osstatio w tym ma mistrza... uszy więdną

Cieszę się, że wyzdrowiałaś

Napisane przez wvictoria

podwójne za słuszne rozmiary i za 5 miesięcy

Zapomniałam się Wam pochwalić- schudłam 2kg Jeszcze 8 i będzie git

[Mandragorrka]

Dzisiaj nie ma dużo do nadrabiania.
Z jednej strony super a z drugiej łezka w oku się kręci jak pomyślę ile miałyśmy czasu na klepanie będąc na poczekalni Chociaż zdecydowanie wolę odchowanie z moim szkrabem u boku.

Napisane przez phdwao

u nas to samo Mandi a jak sie rozpłakał na widośc babci to mówiła: płaczesz bo nie poznajesz bo nie znasz babci tak rzadko przyjeżdzasz.......

Ech te babcie.
Dzień wcześniej był u nas teść, mała się nie bała. A następnego dnia u nich taka maskara. Jednak bardzo możliwe, że to przez teściową. Ledwo co do nich weszliśmy, "napadła" na małą, bo przecież dawno jej nie widziała. Nawet nie pozwoliła mi jej rozebrać do porządku. Zdążyłam zdjąć jej tylko rękawy z kombinezonu i teściowa wzięła małą na ręce. Widocznie się przestraszyła i tak zostało do końca wizyty.
No i później takie teksty jak u Was

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Kilogramami się nie przejmuj, przyjdzie wiosna, więcej ruchu i samo spadnie

Napisane przez buena

Dziewczyny macie już wybrane/kupione większe foteliki samochodowe? Kupujecie 9-36, czy jaką opcje wybieracie?
Już czas coś wybrać. Mam nawet parę na oku, tylko jeszcze opinie muszę poczytać.

Jeszcze nie mamy kupionego ani na 100% wybranego, jednak ostatnio w sklepie oglądaliśmy takie coś:
http://allegro.pl/kiddy-guardianfix-...881358824.html

Nasza córcia do tego jest jeszcze za mała, ale akurat przymierzali do tego modelu 10-cio miesięcznego smyka. Ciekawe rozwiązanie.
Jeśli córcia w obecnym foteliku (mamy mc cabrio fix) wytrzyma do momentu, aż będzie stabilnie siedzieć to najpewniej kupimy fotelik 9-36.

Napisane przez agunia82

Raj dziecka
(te wszystkie zabawki wokoło były w tym pudełku )

Hehe wszystko co najciekawsze przed nami Lu musiała wyglądać super jak buszowała w tych zabawkach.

Napisane przez nel_a

smutno mi dziś
wczoraj mąż rozmawiał z siostrą (chrzestną Emila). Dawidek ma za małą główkę za tydzień idą na 2 doby do szpitala.

Mam nadzieję, że to nic poważnego

[Irmusia81]

Napisane przez Kasik_12

[B]Zobaczcie co się zrobiło Nadii pod pachami,,

hmm ja mam wrażenie, ze to reakcja alergiczna albo przesuszenie skóry. My ciągle używamy emolientów, ale zamierzam już zacząć używać zwykłych kosmetyków.

Napisane przez agunia82

Raj dziecka
(te wszystkie zabawki wokoło były w tym pudełku )

Napisane przez nel_a

smutno mi dziś
wczoraj mąż rozmawiał z siostrą (chrzestną Emila). Dawidek ma za małą główkę za tydzień idą na 2 doby do szpitala.

Oby okazało się, że wszystko jest w porządku

[KarolinaPW]

Napisane przez Irmusia81

a może to skok?



hmm... Leoś często płacze na widok teściowej A ona wtedy "pewnie jesteś głodny", a w naszym przypadku prawda jest taka, ze Mały się jej boi, bo taka z niej "kochana babcia"

Możliwe, ale dotychczas nie zanotowałam żadnego, to byłby pierwszy...

Hehe, L. taki mały a zna się na ludziach