Co takiego robie źle, że nie chudnę?

[Nyia]

To nie jest dobry sposób. Lepiej jedz 5 małych posiłków dziennie, tak żeby nie rozpychać żołądka, pij dużo wody niegazowanej oraz zielonej i czerwonej herbaty, do tego aktywność fizyczna i powinno Ci się udać

[agatka1919]

Mam 19 lat i mam duza nadwage...nie wiem jak sie jej pozbyc...jakiej diety zastosowac co mam jesc a czego nie... jakie jedzenie i produkty wybierac ,.... co robic zeby w koncu nie tyc pieotrzebuje prawdziwych porad ...pomozcie..

[dance makabre]

Przeczytaj wątki podwieszone na głównej stronie podforum Dietetyka, to się dowiesz, jak skomponować zdrową dietę redukcyjną. Btw takich wątków jest mnóstwo, nawet wyszukiwarki nie trzeba używać, bo na samej stronie głównej jest przynajmniej kilka

[karolinadobra]

Napisane przez agatka1919

Mam 19 lat i mam duza nadwage...nie wiem jak sie jej pozbyc...jakiej diety zastosowac co mam jesc a czego nie... jakie jedzenie i produkty wybierac ,.... co robic zeby w koncu nie tyc pieotrzebuje prawdziwych porad ...pomozcie..

może u nas coś znajdziesz dla siebie
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=664553&page=46

[nosferatku]

Ja z moimi szalonymi hormonami przerabiam hektolitry wody w tkankach co chwila. Pani w aptece powiedziała mi,żebym kupiła Urosept, tabletki ziołowe, delikatnie moczopędne. Działają!
Tylko wszyscy na mnie dziwnie patrzą, jak wyciągam niebieską tabletkę...


Zamiast tabletek jest też herbatka o podobnym składzie, chyba innego producenta.

[nosferatku]

Napisane przez maluuszekk

Otoż zalezy mi na zgubieniu paru zbednych kilogramów z brzucha w miesiac.
I moje pytanie brzmi czy jesli zrezygnuję ze słodyczy i bedę jadła jeden posiłek dziennie i pić niegazowaną wode + zieloną herbate, a z rana i pod wieczór bede ćwiczyć ,, czy uda mi sie zgubić tzw'oponke' ? Od 3 dni idę takim trybem, tylko zaczynam się zastanawiać czy to wogole coś da.

Oczywiście, że Ci się uda.
Będziesz miała płaski, sliczny brzuszek, zmieścisz się w mniejsze ciuchy, w ogóle-rewelacja!
Przez dwa tygodnie, potem oponka odrośnie podwójnie.
W miesiąc, zdrowo się odżywiając i regularnie ćwicząc, jesteś w stanie tę oponkę zmniejszyć-na pewno jednak jej nie "usuniesz".

Nie ma dróg na skróty. Zacznij jeść jak człowiek i ruszaj się więcej.

[marti1311]

nieopłacona reklama

[edyta8208]

Jesteś bardzo młodą osobą, więc silna wola i samokontrola a sukces murowany. Odrzuć całkowicie słodycze, staraj się jeść zupy najlepiej nie zabielane, zamiast drugiego dania, dużo jogurtów, kefirów - poprawiają przemianę, nasycą a nie "tuczą"Dużo wody niegazowanej, jak cię ciągnie do słodkiego to kup płatki na mleko np cheliosy i garstkę sobie podjedz. Płatki na chudym mleku też możesz śmialo jeść. Bardzo ważne aby ostatni posiłek zjeść najpóźniej o 17.00, ewentualnie 18.00. Ćwiczenia mile widziane, podczas filmu porób brzuszki, nożyce itp. Jak się dostosujesz sukces masz murowany. Nie daj się namówić na cudowne tabletki - wszystkie to pic na wodę dla zdesperowanych,. Życzę powodzenia

[MnemeE]

Ja kiedyś ważyłam 80 kg (dokładniej 79,5), dziś ważę 65 kg. Jestem z siebie dumna,. Zrzucić 15 kg to nie mało, mam zamiar pozbyć się jeszcze 5-6 kg i będę mega zadowolona
Chudłam powoli, pierwsze 10 kg zrzuciłam w pół roku, pozostałe 5 kg zrucałam wolniej, tak 1 kg na 2-3 miesiące. Waga utrzymuje się mi w miare (waha się od 64 do 66 kg). Jak to zrobiłam? Przestałam się obżerać, nie jadłam po 18 i korzystałam z każdej okazji ruchu. Liczyłam kalorie tak "mniej więcej" (średnio 1300-1400 kcal na dzień, czasem znacznie więcej ale starałam się tego trzymać). Ogólnie twierdze że nie wymagało mnie to dużego wysiłku, wystarczy starać się zdrowo odżywiać , i nawet jeżeli nie stosuje się tego zdrowego odżywiania codziennie (każdy przecież lubi słodycze i czasem sobie wiecej pojeść) to gdy zdarzy się nam gorszy dzień i się objemy, to następnego dnia trzeba kontynuować zdrowe odżywianie się, to jest kwestia miesięcy aby schudnąć zdrowo, bez uszczerbków na zdrowiu, bez efektu Jo-jo

[Kretka666]

Napisane przez MnemeE

Ja kiedyś ważyłam 80 kg (dokładniej 79,5), dziś ważę 65 kg. Jestem z siebie dumna,. Zrzucić 15 kg to nie mało, mam zamiar pozbyć się jeszcze 5-6 kg i będę mega zadowolona
Chudłam powoli, pierwsze 10 kg zrzuciłam w pół roku, pozostałe 5 kg zrucałam wolniej, tak 1 kg na 2-3 miesiące. Waga utrzymuje się mi w miare (waha się od 64 do 66 kg). Jak to zrobiłam? Przestałam się obżerać, nie jadłam po 18 i korzystałam z każdej okazji ruchu. Liczyłam kalorie tak "mniej więcej" (średnio 1300-1400 kcal na dzień, czasem znacznie więcej ale starałam się tego trzymać). Ogólnie twierdze że nie wymagało mnie to dużego wysiłku, wystarczy starać się zdrowo odżywiać , i nawet jeżeli nie stosuje się tego zdrowego odżywiania codziennie (każdy przecież lubi słodycze i czasem sobie wiecej pojeść) to gdy zdarzy się nam gorszy dzień i się objemy, to następnego dnia trzeba kontynuować zdrowe odżywianie się, to jest kwestia miesięcy aby schudnąć zdrowo, bez uszczerbków na zdrowiu, bez efektu Jo-jo

O której chodziłaś spać? Niejedzenie po 18 przy chodzeniu spać po godzinie 21-22 nie jest dobrym pomysłem. Kolację je się 3 godziny przed spaniem.

[MnemeE]

Napisane przez Kretka666

O której chodziłaś spać? Niejedzenie po 18 przy chodzeniu spać po godzinie 21-22 nie jest dobrym pomysłem. Kolację je się 3 godziny przed spaniem.

Wiem wiem, kiedyś starałam się do tego stosować, chodziłam spać tak jak ty mówisz 21-22, po pół roku sobie popuściłam i tak bardzo nie pilnowałam wszystkiego, jadłam czasem nawet 1 godz przed snem, ale wtedy było to coś lekkiego. Niejedzenie po 18:00 dawało dobre efekty, (moja sistra też rak robiła, tylko i wyłącznie nie jadła po 18:00, w reszcie odżywiania nic nie zmieniła i również spadło jej kilka kilo). Ostanio dość często zdarzało mi się jeść po 19-20, ale gdy chcę schudnąć choć trochę to dla mnie niejedzenie po 18:00 jest na to dobrym sposobem.

[kwiatuszek2 3]

zapraszamy na nasz wątek , są tu dziewczyny na prawdę z dużą nadwagą (a nie takie które muszą schudnąć z 50 na 45- bo wyglądają"jak prosiaki")

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=659620

[Kretka666]

Napisane przez MnemeE

Wiem wiem, kiedyś starałam się do tego stosować, chodziłam spać tak jak ty mówisz 21-22, po pół roku sobie popuściłam i tak bardzo nie pilnowałam wszystkiego, jadłam czasem nawet 1 godz przed snem, ale wtedy było to coś lekkiego. Niejedzenie po 18:00 dawało dobre efekty, (moja sistra też rak robiła, tylko i wyłącznie nie jadła po 18:00, w reszcie odżywiania nic nie zmieniła i również spadło jej kilka kilo). Ostanio dość często zdarzało mi się jeść po 19-20, ale gdy chcę schudnąć choć trochę to dla mnie niejedzenie po 18:00 jest na to dobrym sposobem.

Jeśli chodzisz wcześnie spać to faktycznie można jeść tak wcześnie kolację. Ja chodzę koło północy i jem przepisowo o 21
Nie rozumiem fenomenu tej magicznej liczby "18", podaje się ją bez zasatnowienia we wszystkich zaleceniach dot. odchudzania, a ona może zaszkodzić! Kiedy późno się chodzi spać to później je się kolację, powinno się mówić "kolację jemy 3 godziny przed snem", a nie "kolację jemy do 18". Bo nie każdy wie, że ta 18 jest w przypadku osób chodzących spać tak wcześnie i stosuje do swojego trybu życia kładąc się do łóżka o 1.

[MnemeE]

Napisane przez Kretka666

Jeśli chodzisz wcześnie spać to faktycznie można jeść tak wcześnie kolację. Ja chodzę koło północy i jem przepisowo o 21
Nie rozumiem fenomenu tej magicznej liczby "18", podaje się ją bez zasatnowienia we wszystkich zaleceniach dot. odchudzania, a ona może zaszkodzić! Kiedy późno się chodzi spać to później je się kolację, powinno się mówić "kolację jemy 3 godziny przed snem", a nie "kolację jemy do 18". Bo nie każdy wie, że ta 18 jest w przypadku osób chodzących spać tak wcześnie i stosuje do swojego trybu życia kładąc się do łóżka o 1.

Jeżeli chodzi o ten fenomen niejedzenia po 18 to ja tez go nie rozumiem, zupełnie zgadzam się z tym co piszesz. Gdy wiedziałam że będę szła spać o godz 00:00 lub później to jadłam ostatni posiłek o 19:00-20:00. Ja się po prostu lepiej czuje jeżeli nie jem 4-5 godzin przed snem (oczywiście w czasie gdy chcę zrzucić pare kilo, w dni "powszednie" nie pilnuje tak tego), i przyznaje że czasem zdarza się mi zjeść coś "nieodpowiedniego" (słodkiego, bardzo kalorycznego) nawet godzine przed snem. Ja sama zwracałam kilku osobom uwagę na ten temat, najważniejsze to żeby się nie głodzić, można jeść wszystko, ale w mniejszych ilościach, to wg mnie najlepsza zasada

[Kretka666]

Napisane przez MnemeE

Jeżeli chodzi o ten fenomen niejedzenia po 18 to ja tez go nie rozumiem, zupełnie zgadzam się z tym co piszesz. Gdy wiedziałam że będę szła spać o godz 00:00 lub później to jadłam ostatni posiłek o 19:00-20:00. Ja się po prostu lepiej czuje jeżeli nie jem 4-5 godzin przed snem (oczywiście w czasie gdy chcę zrzucić pare kilo, w dni "powszednie" nie pilnuje tak tego), i przyznaje że czasem zdarza się mi zjeść coś "nieodpowiedniego" (słodkiego, bardzo kalorycznego) nawet godzine przed snem. Ja sama zwracałam kilku osobom uwagę na ten temat, najważniejsze to żeby się nie głodzić, można jeść wszystko, ale w mniejszych ilościach, to wg mnie najlepsza zasada

Akurat ja jestem wierna innej, wręcz przeciwnej zasadzie, ale co do kolacji się zgadzamy

[agus87]

Napisane przez edyta8208

Jesteś bardzo młodą osobą, więc silna wola i samokontrola a sukces murowany. Odrzuć całkowicie słodycze, staraj się jeść zupy najlepiej nie zabielane, zamiast drugiego dania, dużo jogurtów, kefirów - poprawiają przemianę, nasycą a nie "tuczą"Dużo wody niegazowanej, jak cię ciągnie do słodkiego to kup płatki na mleko np cheliosy i garstkę sobie podjedz. Płatki na chudym mleku też możesz śmialo jeść. Bardzo ważne aby ostatni posiłek zjeść najpóźniej o 17.00, ewentualnie 18.00. Ćwiczenia mile widziane, podczas filmu porób brzuszki, nożyce itp. Jak się dostosujesz sukces masz murowany. Nie daj się namówić na cudowne tabletki - wszystkie to pic na wodę dla zdesperowanych,. Życzę powodzenia

jak ta dziewczyna zastosuje się do tych porad to nigdy nie schudnie, a już na pewno nie zdrowo....

głupizna totalna

[nosferatku]

Napisane przez agatka1919

Mam 19 lat i mam duza nadwage...nie wiem jak sie jej pozbyc...jakiej diety zastosowac co mam jesc a czego nie... jakie jedzenie i produkty wybierac ,.... co robic zeby w koncu nie tyc pieotrzebuje prawdziwych porad ...pomozcie..

Polub: jabłka, marchewki, ogórki, papryczki, śliweczki, zieloną herbatkę, serek biały, mleko, owsiankę (tylko nie tę z torebki instant, która ma więcej cukru, niż snickers, tylko płatki owsiane gotowane w domu, możesz sobie miodem posłodzić, przyprawy do piernika dosypać-poezja), w ramach słodkości-jogurty owocowe (ale nie te słodzone jakimś świństwem, tylko normalne, z cukrem), warzywa strączkowe (jeśli tolerujesz), kurczaczki, jajka na twardo, naturalne jogurty, serki wiejskie.
Znielub: słodycze, fast-foody, chipsy, colę (i to każdą colę, bo ta light może i ma mniej kalorii, ale ma też olbrzymie zasługi na polu rujnowania zdrowia).
Biegaj, skacz, tańcz, brzuszki rób, na spacery biegaj, nie chodź głodna i obżeraj się, jeżeli już, to sałatą.

Naucz się czytać sklady, jeżeli coś ma mnóstwo cukrów, mnóstwo tłuszczu i jeszcze pięć miliardów E w składzie-odpuść.
Produkty light w olbrzymiej większości wcale nie są light, więc też odpuść.

A do szkoły/na studia/do pracy nie kanapki, tylko sałatkę, albo ryż z czymś (warzywa smakują dobrze także na zimno, serio), albo sajgonki niesmażone z soczewicą w środku (mój ostatni wymysł, mniam), owoce, marchew do chrupania.


Karnet na siłowni może?

A jeżeli nic nie pomaga, to sio do lekarza.

[Ilta]

Napisane przez agatka1919

Mam 19 lat i mam duza nadwage...nie wiem jak sie jej pozbyc...jakiej diety zastosowac co mam jesc a czego nie... jakie jedzenie i produkty wybierac ,.... co robic zeby w koncu nie tyc pieotrzebuje prawdziwych porad ...pomozcie..

Ja stanowczo polecam w pierwszej kolejności wizytę u dietetyka, żeby dobrał Ci dietę indywidualnie. Inaczej możesz sobie zafundować m.in. gwałtowne zmniejszenie poziomu cukru którego miałaś w nadmiarze a to będzie Cię napędzać na słodkie i w efekcie: wytrwasz "miesiąc","100 dni", jak to tu dziewczyny piszą, "bez słodyczy" a potem skok na lodówkę

Dobra dieta to nie taka, dzięki której stracisz szybko wagę, tylko zmieniająca nawyki. I to lepiej nie na zasadzie terapii szokowej Tak, że na diecie jesteś raz a dobrze, a nie co chwila.

Podam Ci na swoim przykładzie: nie ma u mnie opcji odstawienia chleba. Prędzej zacznę jeść wapno ze ścian Mój dietetyk to uszanował i dodał dwie kromki razowca na śniadanie.
Gdybym przeszła na którąkolwiek dietę "tematyczną" typu Dukan pewnie bym równie szybko odzyskała, jak straciła wagę, bo one są CZASOWE. Czyli - kiedyś się kończą. I jak wtedy żyć ? Na diecie do końca życia w wiecznym lęku i frustracji ?

W gąszczu informacji o dietach można się pogubić a tak - będziesz miała ją dopasowaną indywidualnie

[Ilta]

Nie wierzę w taki przybór wagi - prędzej w słabe już baterie w wadze Sprawdzałaś je ? Mówię serio - mnie kiedyś z dnia na dzień dla odmiany pokazała z 58kg na 52... i to był szok Wymiana baterii i cuda się skończyły

Jaki był ciąg dalszy historii ?

[Adelajda84]

Oj nie koniecznie to wina baterii.Odchudzałam sie przed swietami i zeszłam do 63 kg,w swieta i po(aż do teraz)niczego sobie nie załowałam.Co zobaczyłam na wadze?70 z duzym hakiem.czy to możliwe żeby w 3 tyg przytyć ponad 10 kg tłuszczu?no chyba nie tymbardziej,że jak wezme furasemid na drugi dzień potrafie ważyć 3-4 kg mniej.

[Ilta]

Tak jak to opisujesz to jest to nierealne i niewykonalne. Skonsultuj się z lekarzem i dietetykiem.

[zosianiekowalska]

W sklepie weź lupę i poczytaj spis treści na jedzonku. Powiększacz powiększa, konserwant to utrwala i ciałka coraz więcej.
Najlepszy byłby dietetyk. Jak zapłacisz to zrozumiesz i zapamiętasz. Te fora są pełne dobrych rad ale i oszałamiających głupot.
Przejrzyj się w lustrze i pomyśl jacy faceci i jakie kiecki cię ominą!!

[wiolka2047]

Dziewczyny, które się wcześniej wypowiadały mają rację.
Jeśli chodzi o dietę kopenhaską to moja siostra wpadła na tak genialny pomysł i zaczęła sie odchudzać tą metodą. Owszem przez kilka dni spadło jej pare kilogramów ale po jakimś tygodniu zrobiło jej się słabo, duszno i serce chciało jej wyskoczyć. W końcu zmądrzała.

[kamciaa353]

Witam mam 25 lat, 2,5 roku temu urodzilam dziecko i przybralam bardzo duzo na wadze. W tej chwili waze prawie 90kg przy wzroscie 167 ;(( a chcialabym wazyc 20-30kg mniej, wiem ze powinnam przejsc na diete, duzo cwiczyc i w tym jest problem! nie wiem co jesc nie wiem jak cwiczyc, pojscie do dietetyka odpada i chodzenie na fitness tez poniewaz nie mam czasu :/ moge w domu cwiczyc... tylko nie wiem jak ! prosze bardzo o pomoc, w czerwcu wyprawiam 3 latka mojego synka, zapraszam rodzine i chce ladnie wygladac ! z gory dziekuje za pomoc.

[Kretka666]

Polecam na swoim przykładzie dietę South Beach - daje efekty, jest prosta, łatwa, smaczna, a nie wyniszcza organizmu Tylko to dieta nie na pare miesięcy i potem dalej żre się co popadnie z nadzieją na brak jojo, a styl życia.

[nonessential]

Ja na początek polecam lekture o tym jak zdrowo jeść i co jeść. Radzę się zapoznać z poniższym linkiem i wszystkimi innymi artykułami zawartymi w tym poniżej
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=342994

Co do ćwiczeń.. jest mnóstwo ćwiczeń w necie które możesz wykonywać w domu bez sprzętu. Wystarczy kawałek podłogi. Ja polecam treningi Ewy Chodakowskiej, blogilates, Tiffany Rothe - wszystkie możesz znaleźć bez problemu na you tube. Istnieje również możliwość pobrania filmików z YT więc jeśli chciałabyś napisz pw a z chęcią wytłumaczę jak to zrobić

Życzę powodzenia

[kamciaa353]

Dzieki dziewczyny! wlasnie o takie cos mi chodzilo, cwiczenia juz mam znalazlam Zumbe i szukam jeszcze Fat bruna, fajnie mi sie cwiczylo z usmiechem na buzi, chociaz jest ciezko!... co do diety South Beach czytalam o niej duzo i chcialam ja wyprobowac... ale teraz sobie mysle ze wolalabym "diete" 1000-1200 kalori dziennie. Szybciej moze schudne do tego piepszonego(przepraszam za slowa) czerwca :/wiem ze im szybciej tym gorzej ale mam 5 miesiecy , to chyba nie jest tak zle ? Jak pisalam wyzej waze ok.90 kg a chcialabym wazyc 60 watpie ze mi sie uda:/ cooo ja ze soba zrobilam )

[Kretka666]

Przez 1000-1200 kcal dziennie tylko spowolnisz sobie metabolizm i jak po zrzuceniu 30 kg zaczniesz jeść więcej - przytyjesz. Poza tym ta dieta z ogarniczoną kalorycznością także wymaga znajomości racjonalnego i prawidłowego, zdrowego żywienia, więc nie tylko kalorie się liczą. Jedząc dwie czekolady dziennie nie schudniesz, a 1000 kcal będzie
Te 30 kg w 5 miesięcy się da, sama schudłam 40 kg w 7 miesięcy. Ale zastanów się czy chcesz schudnąć na szybko, ale na krótko czy rozsądnie (niekoniecznie oznacza to wolno!) i na stałe?

[kamciaa353]

Kretka666 blagam, napisz mi jak to zrobilas ! Czy to dzieki tej diecie South Beach??? No dobra... z ta "dieta" 1000kalorii dziennie przesadzilam... :p Ida spac bo glodna sie zrobilam... masakra jakas :/ dobranoc dziewczyny i prosze Kretka666 napisz mi... doradz mi cos.... bedziesz moja Mentorka :P

[Kretka666]

Tak, South Beach, poczytaj sobie o tym i zobacz czy Ci pasuje.
Ja nie ćwiczyłam nic przez całą dietę, ale jednak polecam to robić. Od dwóch miesięcy chodzę na siłownię i tak jest lepiej, samo schudnięcie mało da jak się nie będzie w formie