|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#2431 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Witam!
Emilko -hmm ogarnełam pokoj młodego....na drugi dzien pomimo mycia kurz byl iwdoczny...ale posprzatałam...teraz faza na ''ciach ciach''cała chata w pociętych papierkach ![]() ![]() ![]() szybko pochwał sie przepisami i menu włoskim ![]() Konwalio-jak miło ,że jestes ![]() ![]() Myślec pozytywnie ot cała tajemnica -ktorej musze się nauczyc.... ![]() czy cos robię?TAK zajmuję sie młodym i domem ,a że na ''więcej nie mam sily''no coż cyborgiem nie jestem ![]() ![]()
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” |
![]() ![]() |
![]() |
#2432 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Kochanie drogie...
mam pytanie. Jest sobie taka sytuacja: jest skrzynka mailowa(grupowa). Na skrzynce jest około 500 wiadomości w jednym folderze. Nagle ''nowy'' w grupie postanawia wszystko uporządkować czyli podzielić foldery na lata, których dotyczą.W każdym folderze ''roku'' są również podfoldery na poszczególne rzeczy.I ''stare'' osoby mówią, że po co to ''nowy'' robił, że w ogóle chaos i że totalnie nie można się połapać co i gdzie. Czy wy byłybyście wdzięczne(albo chociaż powiedziałybyście :fajnie, że to zrobiłeś bo skrzynka jest bardziej przejrzysta) czy byłbyście b.niezadowolone i obrabiały tyłek ''nowemu'' za jego działania? Tak tylko się pytam... |
![]() ![]() |
![]() |
#2433 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
W każdej grupie znajdą się maruderzy, więc taka reakcja była moim zdaniem do przewidzenia. Przyzwyczają się, jeśli ten porządek okaże się bardziej funkcjonalny. Nawet jak komuś jest chwilowo mniej wygodnie, no to w sumie co z tego? Potwornie wkurzają mnie ludzie, którzy przesadnie dbają o swoją wygodę, też tak macie? Wiecie, taki typ, co 10min w kawiarni zastanawia się gdzie najlepiej mu będzie usiąść albo czy woli kartę do czegoś tam z takim obrazkiem czy z innym albo rozważa wyższość jechania po prawej stronie autobusu zamiast lewej. To jest najwyższa forma nudziarstwa, ble. ---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ---------- Cytat:
![]() ![]() Jestem bardzo ciekawa Twoich przemyśleń ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2434 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Tak, to ja jestem ''tym nowym''.
Dlaczego uporządkowałam skrzynkę? Wynikało to przede wszystkim z faktu, że potrzebowałam materiałów do egzaminów z różnic programowych, a prowadzący te przedmioty powiedzieli mi, że wszystko będzie na skrzynce(bo przesyłali). Według mnie układ skrzynki, gdzie 1 folder=1 przedmot i gdzie maile są segregowane dopiero po 2 tygodniach od zjazdu(w sensie zjazd się kończy, maile się zbierają i są segregowane tuż przed kolejnym zjazdem) jest bardziej przejrzysty aniżeli wszystkie wiadomości wrzucone do 1 folderu.Nie konsultowałam z tą grupową segregowania tej skrzynki bo żadnych maili nie wyrzucałam.Poza tym nie sądzę, aby forma w jakiej przechowywane są maile była aż tak istotna...Może poszło to, że za bardzo się rządzę? Tż twierdzi, że po raz kolejny pokazuje swój przywódczy pazurek.Nie wiem, ale chyba coś w tym jest...Z większością dogaduję się nieźle, w sumie jak mam jakieś swoje notatki czy info to zawsze prześlę.Sa jednak dwie kobitki,które ''dzierżą'' władzę i bardzo nie podoba im się, że chcę mieć jakiś w tej władzy udział...(pomimo, że na poprzednich studiach byłam ''starościną'' i wolę być sama sobie panem i władcą, aniżeli wrócić do tej funkcji w jakiejkolwiek postaci). Ostatnie 3 dni przebimbałam, więc dzisiaj chcę dokończyć korki do końca stycznia, a od jutro siedzę i ryję po 8-10 godzin. Jeszcze ciekawa refleksja a propos facetów...(a raczej własnego Tż).Tż jest człekiem bardzo świadomym pod względem szanowania moich poglądów(tutaj akurat chodzi o sypialnię).Dzisiaj jednak chciałam troszeczkę przesunąć granicę i nawet nie spodziewałam się, że wywoła w nim to taki entuzjazm...To też pokazuje, że gdzieś w głębi są potrzeby, których na głos się nie wypowiada z powodu...?(w sumie sama nie wiem jakiego).Za nami 4,5 lata razem i kurcze...jest naprawdę fajnie.A za kilka tygodni pierwsza rocznica zaręczyn ![]() Dzisiaj mieliśmy spędzić b.produktywny dzień, aczkolwiek był on spędzony w sypialni, więc produktywnie było, ale nie w tą stronę, co trzeba ![]() Edytowane przez lasubmersion Czas edycji: 2013-01-16 o 21:01 |
![]() ![]() |
![]() |
#2435 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Ja wiem, ze nawet osoby z ogomnymi zasobami milosci wlasnej maja chwile znudzenia, zniechecenia jak rowniez braku motywacji - to wszystko jest ludzkie i zrozumiale. Natomiast mnie brakuje ciagle poczucia sensu w tym, co robie, bo ja najzwyczajniej po prostu siebie... nie lubie! Jak wiec moge chciec sie rozwijac - taki marny robak jak ja nie zasluguje na to, zeby poswiecac mu czas i wysilek, prawda? Podprogowo siebie nie cenie, nie lubie, nie uwazam ani za atrakcyjna ani godna uwagi. Panna Nikt. Dlatego nie jestem w stanie dzialac - brak mi szacunku do samej siebie, nie zalezy mi na sobie. Nie wypelniam powinnosci wobec siebie, jakze wiec mam wypelniac je wobec swiata wewnetrznego? Cytat:
![]() Cytat:
![]() Jak to mowia - dobrymi checiami jest pieklo wybrukowane. Mysle, ze to uporzadkowanie danych bylo obiektywnie ulepszeniem, ale ludzie poczuli sie jakby im ktos wtargnal w posciel w butach. Co mnie szczerze mowiac specjalnie nie dziwi.
__________________
Be the change you want to see in the world! |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#2436 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Konwalio-być może tak się poczuli, ale atakowanie mojej osoby i aluzje ze względu na to, są (mówiąc delikatnie) śmieszne.
Ale mniejsza z tym. Nie dogodzi się każdemu.Zawsze można wrzucić wszystkie wiadomości do jednego folderu i będzie po raz kolejny syf.Według mnie tłumaczenie, że ''można sobie przecież przewinąc i się wszystko widzi'' jest trochę nie halo bo między zjazdami na skrzynke przychodzi jakieś 40 wiadomości.W tym oczywiście 1 ''poważna''(w sensie zawierająca istotne informacje typu mail od wykładowcy), a reszta to dygawacje na temat dupy maryny(do których oczywiście każdy ma prawo). Po raz kolejny widzę, że ZAZWYCZAJ nie ma sensu wysilać się i robić czegoś od siebie, bo zaraz dostanie się po łapach za wychylanie się... |
![]() ![]() |
![]() |
#2437 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() z 3 rodzajow lekow 2 zaginely, jeden jest, wiec chyba troche udaje mi sie przezyc... zoladek wydaje sie byc wrazliwy, ale nie boli. Bardzo sie ciesze, ze dzis jestes juz spokojniejsza i lepiej panujesz nad czasem niz wczesniej. Co do Twojej kolezanki, nie przejmuj sie nia. Sa ludzie, ktorzy maja po prostu taki charakter, ona moze nawet nieswiadomie tak sie zachowywac;.. mowie to, dlatego, ze ja jestem troche takim typem jak ona ![]() Bura kocurko - mam nadzieje, ze kicius juz lepiej Lasubmersion - sadze, ze gdybys zaproponowala cos takiego i sie 'zglosila jako ochotnik' do porzadkow, to nikt by nie mial tego za zle. Ale ze naruszasz jakis porzadek (ktory jest nieladem, ale to tez swoistego rodzaju porzadek tamtej grupy), to dalas komus (wladczemu) powod do pstryczka. Nie przejmuj sie, kazdy, nawet ulozony czlowiek na zmiany reaguje nerwowo. Sadze, ze krotka rozmowa i bedzie ok ![]() Edytowane przez Nebula Czas edycji: 2013-01-16 o 22:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2438 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() I zapewne jest to też kwestia pragnienia władzy u innych... Na drugim kierunku z pocztą mam mało do czynienia, ponieważ co i rusz ktoś albo ją blokował wpisując złe hasło albo je sam z siebie zmieniał (!!!)...przez to za każdym razem jak ktoś chce się tam zalogować musi pytać jakie jest aktualne hasło, bo nikt już nie nadąża - i to są ludzie na zarządzaniu...dajcie spokój ![]() Swoją drogą ja np. kompletnie nie odczuwam pociągu do władzy - żadnego ![]() ![]() ![]() Cytat:
Ale tak, pewne rzeczy należy zaakceptować - tylko po to, żeby oczyścić sobie psychikę i nie łoić sobie samemu skóry za to, że znów nie wyszło...może lepiej nie mówić sobie, że totalnie nie ma się na coś szans, to raczej nie jest budujące. Ale można by zaakceptować to, że coś przychodzi nam wolniej i trudniej niż komuś innemu. Albo, że mam inne zasady i priorytety, więc może nigdy nie będę taka jak moja rowieśniczka, która teraz ma nie wiadomo ile...ja mam z tym problem. Znam siebie, znam na wylot swoje słabości...nawet te pozytywne cechy trochę ogarniam świadomością. Ale nie potrafię powiedzieć co lubię, czego chcę od życia, według jakich ja właściwie żyję zasad - bo coś często mi się zmieniają ![]() Jak ludzie to robią, że wiedzą i czują się z tym pewnie...może to trochę jak z dojrzewaniem - u jednych szybciej, u innych wolniej, a chcesz czy nie, to samo przyjdzie? ![]() ---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ---------- Myślę, że już z nim lepiej ![]() ![]() ![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#2439 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
Zastanawiam się, jakie sposoby na zbliżenie się do prawdziwej siebie i docenienie widzisz? |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2440 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
lasubmersion, pozwolisz, że się wymądrzę. Ciągle błądzę po omacku, ale śmiem twierdzić, że mam niejakie doświadczenie (zdobywane czasem boleśnie, co ostatnio może miałaś czas poczytać w kl) w postępowaniu z ludźmi, i dlatego napiszę co napiszę:
Źle się za to zabrałaś - zrobiłaś to bez uprzedzenia i bez uzgodnienia jesteś inteligentną kobietą, jakiej reakcji się spodziewałaś? naprawdę wierzyłaś, że będą Ci choć odrobinę wdzięczni? poza tym - no cóż, zrobiłaś to przede wszystkim dla siebie, prawda? i oni to czują.... Zrozum, że Twoje rozsądne argumenty (że wygodniej, przejrzyściej itp) nie mają teraz znaczenia. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Potraktuj to jako pewną informację zwrotną (piszesz: po raz kolejny!), nie zamykaj się w skorupie focha. Nie dostałaś po łapach za "wychylanie się" tylko za postępowanie, ktore pośrednio dało innym sygnał, że masz w nosie ich zdanie. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#2441 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2442 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2443 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Dla mnie w ogóle tworzenie takich wspólnych skrzynek jest strasznie słabym rozwiązaniem i nie rozumiem dlaczego się je stosuje. Na moich pierwszych studiach nigdy tak nie robiliśmy, równie łatwo można utworzyć np. grupę dyskusyjną, wszystko od razu dostaje się na mail jak się chcę subskrybcję i można sobie segregować jak się chce, można też wejść na stronę i sobie poszukać, nie ma ryzyka że ktoś zmieni hasło, pousuwa wszystko, albo skrzynka zostanie usunięta przez dostawcę.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2444 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() A Lasub - czy jakoś napisałaś maila co zrobiłas i czemu? Czy oni po prostu weszli na skrzynkę i zobaczyli efekt? Może jakby to dobrze umotywować pisemnie, że to GŁÓWNIE dla ich wygody to by się nie złościli?
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2445 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ![]() Konwalio, dobrze Cie widziec ![]() Edytowane przez Nebula Czas edycji: 2013-01-16 o 22:51 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2446 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Oby to były słowa prorocze ![]() Cytat:
![]() ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2447 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Aper
Rozumiem Twoje argumenty, aczkolwiek nie sądzę, aby posegregowanie(nie wyrzuciłam ani jednej wiadomości) miało przyczynić się w jakikolwiek sposób do szkodzenia. Rozumiem, że zabrałam się za to od ''dupy'' strony, ale zależało mi na czasie, a niestety z góry wiedziałam, że pomysł zostanie storpedowany(po co zmienić coś, co działa dobrze?).Próbowałam wchodzić w różne interakcje z przedstawicielkami grupy młodszej(o tym niżej) poprzez wielokrotne prośby dotyczące napisanie mi know-how podstaw funkcjonowania na tym kierunku, ale ogólnie rzecz biorąc zostałam zlana ciepłym moczem bo ŻADEN mój mail nie doczekał się odpowiedzi.Zmiana wizerunku poczty oczywiście nie była ''w akcie zemsty'' tylko uznałam, że skoro moje prośby nie przynosza żadnego skutku, to z pocztą może być podobnie(albo od początku będą silne protesty). Oczywiście przez pierwsze tygodnie( w sumie nadal to robię odczyniam taniec godowy, co bym została zaakceptowana przez grupę.Tutaj jest jeszcze jedna rzecz ![]() Jedyne, czego nie jestem w stanie zrozumieć to ogólnego poruszania, jaki wywołał ten temat.Co najmniej jakbym dokonała zamachu na czyjeś życie...Tak, wiem...dokonałam zamachu na czyjś sposób organizacji mini uczelnianego świata i w ogóle kosmosu...Sorry, że tak ironizuje, ale naprawdę śmiać mi się chce z dziwnych aluzji w moją stronę bo śmiałam coś zmienić w starym układzie(dotyczy opinii wydawanych przez 'Władzę''). Co do wdzięczności, to jej nie oczekiwałam.Miałam nadzieję, że temat nie zostanie poruszony i finito. Wiem, że pewne rzeczy się ustala, ale to chyba nie ta ranga...Ustalić to z grupą powinno się termin egzaminu albo kolejka na ustny, a nie taką pierdółeczkę... Ps.Oberwało mi się również za wysłanie 3 maili do wykładowców ze skrzynki grupowej.Bardzo intymne zresztą maile zawierające zapytanie dotyczące egzaminów.Maile wysłane i odebrane od wykładowców chwilę po odebraniu/wysłaniu zostały wywalone.A wysłane z maila grupowego bo miałam problem z własną skrzynkę.W odpowiedzi przeczytałam, że jak się ma problem z własną skrzynką, to trzeba sobie drugą założyć.To nic nie kosztuje;-) Czas na sen bo jutro czeka mnie kuuupa roboty... |
![]() ![]() |
![]() |
#2448 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 169
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć,
Widzę, że dzisiaj produktywny dzień - i na wizażu, i w życiu. U mnie był tak produktywny w życiu, że już mi sił trochę brakuje i aż się zastanawiam, czy takie moje pisanie teraz będzie zrozumiałe ![]() Nie szkodzi, myślę, że w tym wypadku im więcej głasków, tym lepiej ![]() ![]() Cytat:
Dziękuję za opis ![]() ![]() ![]() A jeśli chodzi o nastrój... Nie umiem pomóc ![]() ![]() A Aper panująca nad czasem wkrótce zapanuje nad światem ![]() Cytat:
![]() A zdanie o normie i konstrukcie społecznym bardzo, bardzo mi się podoba. Moje klimaty ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Jak ja. I nic to, że tak niezdrowo, jak tylko kawa rano we mnie "wchodzi" i często nawet nieco poprawia mi humor ![]() Jak napisałam na początku, dzień pracowity. Lubię takie, bo choć pod koniec bolą mnie mięśnie i głowa (jedne od chodzenia, druga chyba od myślenia... muszę więcej myśleć, bo najwidoczniej i tam się zakwasy robię ![]() ![]() ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#2449 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
kawe powinnyscie pijac po sniadaniu, dlatego ze ona przyspiesza metabolizm. Ale espresso a nie z duza iloscia mleka i cukru :p Taka nie pomoze waszej przemianie materii
![]() Ogolnie mala kawa po posilku np obiedzie jest bardzo wskazana...w polsce jakos nadal sie tego nie praktykuje. Ale (chyba przeczytalam to we fragmencie czemu francuzki nie tyja?) jak mieszkalam we francji po 3 daniowym lunchu zawsze pili male espresso....wiekszosc osob jest tam szczupla, wiec wierze w ten przyspieszany metabolizm. Ja nie pije kawy w ogole, ale gdybym pila to to espresso po posilku byloby chyba moim rytualem ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2450 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
lasub, słusznie - skup sie na celach, na tym co masz zrobic.
Na pewno nie ma sensu rozdzierać szat, czy się tłumaczyc i kajać przed nimi. Maile wysłałas, bo uważałaś, że masz do tego prawo (czujesz się usprawiedliwiona). Nie spodobało się (nikt tak nie robił wczesniej) - trudno. Czy się z nimi dogadasz? niewiadomo. jeśli utrzymasz stosunki "poprawne" (i przepływ informacji od nich będzie) to oki. Nie chcę żebyś brała na siebie poczucie winy, raczej chodzi o poczucie odpowiedzialności - zrobiłaś coś, co komuś się nie spodobało (miał do tego prawo). Chciałabym, żebys sobie zaoszczędziła podobnych odczuc i tej frustracji na przyszłośc, dlatego proponuję wiekszą elastyczność w sprawach które dotyczą innych. |
![]() ![]() |
![]() |
#2451 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Kocurko, kiedy pisalam mojego posta, obawialam sie, ze moze on zostac odebrany tak wlasnie, czyli cos w rodzaju: "Buhuhu, niech mnie ktos pocieszy". Ale mnie wcale o to nie chodzilo. Mam zamiar dalej sie rozwijac, ale skupiac sie przy tym bardziej na leczeniu przyczyn moich dolegliwosci a nie ich skutkow. Nie widze sensu, zeby dalej poruszac sie w znanym schemacie: najpierw stawiam sobie cele a potem sama je sabotuje. A dlaczego to robie? Bo najwyrazniej zle sie do tego zabieram. Ponizej opisalam te procesy Emilce. Wydaje mi sie, ze Ty tez cierpisz na podobna dolegliwosc – w sumie nie wiesz, czego chcesz, ale na wszelki wypadek dotkliwie i wytrwale biczujesz sie, bo tego nie robisz
![]() ![]() Emilko, pokladam wiele nadziei w sztuce uwaznosci oraz przebywaniu w magicznym tu i teraz. Zauwazylam, ze przez wiekszosc czasu jestem nieobecna myslami i bardziej reaguje na bodzce anizeli swiadome przezywam zycie. Ja nie mysle, moje mysli "sie mysla" same, mam nad nimi ograniczona kontrole. I nie zauwazam, ze wiekszosc mysli, ktore pojawiaja sie w mojej glowie to cos w stylu: "Jestes nie dosc dobra". Moje stare toksyczne myslowe nawyki dopadaja mnie na kazdym kroku a ja ich nie rejestruje. Ostatnio przylapalam sie na tym wczoraj, moze opowiem o tym. Przyszlam do pracy i od progu opowiedzialam koledze pewna zabawna (przynajmniej dla mnie) anegdotke. Zrobilam to w celu nawiazania rozmowy i ulatwienia zycia takze jemu, bo uwazam, ze taki small-talk rozluznia atmosfere. I co kolega na to? Ano NIC! Niente! Nada! Oczekiwalam od niego jakiejs reakcji, jakiejkolwiek – od usmiechu po komentarz, ze historia jest glupia. A on siedzial tam i nawet okiem nie mrugnal. Co sie zaczelo dziac w mojej glowie? Od razu pomyslalam, ze beznadziejna jestem. Ze glupoty gadam, ze sie osmieszam i ze gosc ma racje, bo powinnam siedziec w kacie i trzymac dziob na klodke. Dopiero po chwili dotarlo do mnie, co sie dzieje w mojej glowie. Dlaczego nie pomyslalam zle o nim (Ale bufon!) tylko o sobie? Czemu nie zareagowalam (Eeeeeej, mowie do ciebie!)? Ano dlatego, ze rzadza mna na codzien mechanizmy, ktorych wcale sobie nie uswiadamiam. Jaka jest prawda o tej sytuacji? Tylko taka, ze weszlam do pomieszczenia, opowiedzialam historie, ale nie znalazlam oddzwieku, ktorego sie spodziewalam. I nie wnikam dlaczego, bo przyczyn moglo byc wiele i to takich niekoniecznie zwiazanych ze mna. To co moge zrobic, to przejac odpowiedzialnosc tylko za swoje uczucia i reakcje, bo na reakcje innych nie mam przeciez wplywu. Ale najczesciej tego nie robie. Rzadza mna stare schematy myslenia i dzialania, ktorych sobie przez wiekszosc czasu nie uswiadamiam. Dzialam jak robot zaprogramowany na program... autodestrukcji! Sadze, ze jezeli uda mi byc tu i teraz w kontakcie z sama soba to przestane wegetowac a zaczne zyc. Pomysl z zapisywaniem osiagniec a nie planow wydaje mi sie fajna metoda. Z reszta zaczelysmy juz z tym eksperymentowac - przypominam o pomysle Halimy w klubie na wypisywanie pozytywnych zdarzen w zyciu i uzasadnianie ich wlasna kompetencja. Ja sobie zapisuje ostatnio w zeszycie takie zdarzenia i daje mi to duza satysfakcje. Czasami nawet nie zauwazam, jak wiele udalo mi sie zrobic danego dnia, bo po prostu tego nie doceniam i uwazam, ze to oczywiste, ze naczynia "sie myje" ![]() ![]()
__________________
Be the change you want to see in the world! |
![]() ![]() |
![]() |
#2452 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Dziewczyny przepraszam, że nie odnoszę się do Waszych postów, nie mam zbytnio czasu i stres mnie trzyma cały czas. Jutro rano obrona a jestem w lesie. A jeszcze dziś mam kolokwium do zaliczenia na drugim kierunku.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2453 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Moje misterne plany to kolejny przejaw prokrastynacji i wszystko obraca się w pył gdy mam zacząć te plany realizować - zacząć działać. Tak samo jak na odchudzanie są bardzo proste recepty (mniej żreć, więcej się ruszać, ew. przebadać hormony), tak na prokrastynację też są proste recepty jak sądzę - wiedziec co jest do zrobienia i po co - i robic to. Ogólnie mam rodzaj zdrowego, trzeźwego osądu chyba i bardzo dobrze robi mi odskok od komputera. To pudło jest podstępne. Z rzeczy, które praktykuję, nieregularnie niestety, są pewne wykłady dla samej siebie - w oparciu o czytane książki, przemyślenia, tworzę nagranie 40 minutowe, czy to zestaw pozytywnych zdań, czy to zestaw oparty na hipnozie Ericksona, czy wreszcie ostatnio - pod wpływem książki E.Berne "Dzień dobry i co dalej." Jestem na str. 304. Najnowsze nagranie - mające na razie formę pisemną - zawiera mnóstwo zdań będących przyzwoleniami. Doświadczyłam kilkakrotnie na terapii odmiany powodowanej użyciem zwrotów - nie musi już pani robić czegos tam, albo robienie czegoś tam jest w porządku. Myślę, że kompulsy tak się unieważnia - przez przyzwolenie na to, by ich już nie musieć uskuteczniać. Książka sugeruje, że wszelkie skrypty są oparte na rodzicielskich nakazach, zakazach, a wygrywające sa wtedy, gdy rodzic da odpowiednie przyzwolenie lub wiele przyzwoleń - na samodzielne działanie, na kierowanie się własna intuicją, inteligencją, na bycie w porządku. I w sumie nie musi byc to rodzic, ale ktoś z autorytetem w oczach dziecka - na przykład terapeuta, którego tym autorytetem obdarzymy. Próbować nie zaszkodzi. Karmić podświadomość czymś przemyślanym nie zaszkodzi. Wiele taka zabawa nie kosztuje. Nagrania słucham przy myciu naczyń lub przy zasypianiu - ew. przy bezsennych nocach - nie zdarzają mi się ostatnio. Jadę do rodziców dziś wieczorem, jutro spotkanie z doradcą zawodowym z UP. Pozdrowienia dla Was. Pa. ---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ---------- Powodzenia Zywieczdroj!! Bedzie dobrze!
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2013-01-17 o 11:36 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#2454 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ---------- oj tak...mam ostatnio te same odczucia. Az nie wiem co czasem napisac ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2455 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć.
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2456 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Oj mi by się przydało nieco sztuki uważności posiąść, bo ostatnio nieco bimbam. Sęk jak zawsze z znalezieniu równowagi między byciem cyborgiem od obowiązków, a kompletnym rozproszeniem.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2457 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
Nie moglam sie do niczego zabrac, dzisiaj uznalam "poprokrastynuje sobie jeszcze jeden dzien, a co!" a potem zaczelam sobie myslec, ze jestem, do jasnej choinki, pania swojego losu, ze chce cos zmienic, skoro trudno mi sie zmotywowac, to musze sie nagrodzic. Do konca przyszlego tygodnia jestem w domu, chce zrobic notatki z dwoch przedmiotow + nauczyc sie mechaniki kwantowej, ktora przerobilismy na chemii, wiec uznalam, ze jesli mi sie to uda, to kupie sobie nowa torebke (juz upatrzylam) ![]() Edytowane przez grey_cat Czas edycji: 2013-01-17 o 13:38 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2458 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Konwalio, no po prostu WOW na to co napisałaś.
jak Nebula, nie wiem co napisać, bo takie to trafne... Żywiec, Żywiec, Żywiec DO PRZODU!!! czyli myślę i przesyłam pozytywne fluidy na jutro ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2459 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
![]() Bardzo celne uwagi. Cytat:
![]() Cytat:
Ja po śniadaniu obowiązkowo piję kawę, bardzo mocną, z ciepłym mlekiem bez cukru - muszę czuć jej moc, a jednocześnie piankę mleka ![]() Cytat:
![]() ![]() Jest świetny ![]() Amen ![]() Cytat:
Spokojnej głowy, spokojnego snu, życzliwej atmosfery, daru wymowy i na koniec zadowolenia i ulgi. ![]() Cytat:
![]() Ciekawy pomysł z tym nagrywaniem siebie i z kierunkiem "przyzwolenie" - "uwolnienie". Bardzo Wam dziękuję. To dużo dla mnie znaczy... choć jakby nie do końca jest dla mnie jasne, skąd ten efekt... Zupełnie nie jestem świadoma siebie z zewnątrz. Cytat:
![]() Może jutro uda się trochę skupić ![]() |
||||||||
![]() ![]() |
![]() |
#2460 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Na mnie system nagród nie działa niestety tak jak powinien ![]()
__________________
|
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:24.