Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[Ma_majka]

Napisane przez Dorisp

hello!
Malutki śpi, więc mama zabrała się za porządki, posprzątała kuchnie, łazienkę, kibelek. TŻ zostawiłam odkurzanie i mycie podłóg Obiadek z wczoraj ale wyjęłam też pstrąga z zamrażarki to na kolacyjke będzie. Włąśnie macie jakiś sprawdzony sposób na pieczonego pstrąga? Ja zawsze piekłam z czosnkiem, cytryną i koprem no ale teraz te 2 pierwsze składniki odpadają...

pstrąga można zrobić faszerowanego natką pietruszki lub koperkiem, nie wiem jak to się robi ale jadłam pyyycha!!! a co do czosnku i cytryny to ja jem, może nie w ogromnych ilościach, ale trochę dodaję jak mi pasuje. nawet położna wczoraj mi mówiła żeby nie przesadzać i jeść wszystko, nawet kapustę itp po jakimś czasie wprowadzić

[lady_kiss]

muszę pochwalić mojego syna, bo dziś spał ponad 7 godzin w nocy bez pobudki także, ja zadowolona, bo w miarę wyspana

[Ma_majka]

Napisane przez lady_kiss

[/COLOR]
myślałam o tym. ale głupio wystawić same body za powiedzmy 5zł... porobiłabym komplety, ale znowu coś z jakiegoś kompletu może się komuś nie spodobać...[COLOR="Silver"]

nie, czemu głupio wystawiaj śmiało, ale może licytację od np 2 zł, a nie "kup teraz", jak masz fajne ciuszki to pójdą

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez lady_kiss

muszę pochwalić mojego syna, bo dziś spał ponad 7 godzin w nocy bez pobudki także, ja zadowolona, bo w miarę wyspana

zazdraszczam może ja też się kiedyś doczekam

[lady_kiss]

jest może któraś z dziewczyn z Poznania, Katowic lub Zielonej Góry?
bo mam 4 kupony na asortyment Quinny z 10% rabatem i takie same 2 na Maxi Cosi. ja ich raczej nie zużyje, bo nie mam takiego sklepu u siebie w mieścinie
jakby któraś chciała, to mogę wysłać listem
http://www.dzieciecyekspert.pl/

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez Ma_majka

zazdraszczam może ja też się kiedyś doczekam

doczekasz, napewno. cierpliwości
a ja też wątpię, że Kuba będzie mi fundował co noc taki odpoczynek, także ja też nie jestem na lepszej pozycji

[jagnna]

Napisane przez dzika_kaka

U nas dzisiaj nastąpił po południu jakiś przełom i młoda poszła spać o 17 i spała prawie do 21 Wziąwszy pod uwagę, że nie śpi praktycznie od jakichś 6 dni to normalnie powinnam pójść na kolanach do Częstochowy w podzięce Teraz też zasnęła. W ogóle zauważyłam, że wieczorem pada po cycku i ulaniu (solidniejszym) i się zastanawiam, czy może ona nie sypia bo jej tam coś kurde zalega na żołądku czy coś... Bosz ale te dzieci trudne w obsłudze. Jutro mamy kontrol więc może będą jakieś mądre rady.

A! Kupiłam se dzisiaj "Język niemowląt" i o ile uda mi się jutro cokolwiek przeczytać, to wcielamy w życie usypianie w łóżeczku bo ja na prawdę nie wytrzymuję nerwowo jak się budzę w nocy i widzę łokieć tżta na jej głowie...







Mi pani aptekarka powiedziała, że absolutnie herbatki z koperku dziecku nie można dać i że co najwyżej mam pić sama. No to piję. I faktycznie pomaga. Jakieś takie to nasze trawienie się uregulowane zrobiło i nie męczące, odpukać.












Gdzie ja se coś mogę o tych skokach przeczytać?



Czizas dlaczego ja na to wcześniej nie wpadłam?! U nas właśnie za każdym razem następuje wybudzanie przy zdejmowaniu kombinezonu... Od jutra zmiana procedur pospacerowych!



Ja sobie zarzucam młodą na prawą rękę tak, że buzię ma tuż przed zgięciem łokcia, całym brzuszkiem przylega do wewnętrznej strony przedramienia a dłonią podtrzymuję ją w dole brzuszka. I lewą ręką oporządzam zadek A co najlepsze - jak tylko ląduje na przewijaku to jest ryk jakby ją zarzynali a jak biorę ją tak na rękę to jest w niebo wzięta



O masz, a ja akurat sobie zapas na allegro poczyniłam bo te rossmanowe 14,50 a na alle są pandy po 7,50...

Gratulacje za przełom i żeby wam to w nawyk weszło
Co do procedur pospacerowych- ja w ogóle z gondolki małej nie wyciągam. Zostawiam stelaż w garażu, coby obciekł, zdejmuję gondolkę i drę ją do domu. Potem odpinam i rozsuwam co się da i drzemiemy se dalej

Napisane przez Mystiquee

Mam to samo.... koszmar... do tego tak się kłócę z tż, że normalnie krok do rozwodu.... A właściwie nie wiem o co

Na szczęście u nas bez kłótni się obywa. Ale pewnie przez to moje zmulenie, bo nie mam energii Ale zainwestowałam dziś i kupiłam sobie jakieś witaminki dla mam karmiących. Zobaczymy czy pomogą.

Napisane przez ausente

Witajcie
Korzystając z chwili iż Małolat śpi z tatą ,a ja aktualnie powinnam zajmować się pisaniem pracy wpadłam na chwilkę Was odwiedzić

dla Eryka

Napisane przez Sola1

Dziewczyny a jak u Was sprawdza się ten konik morski?

...


Ja też tak miałam, ale już wróciła. Nie masz może anemii po porodzie?


Może spróbuj ją ponosić dłużej po karmieniu? Niby się mówi, że po karmieniu piersią nie trzeba, ale jak np. je łapczywie to może czuje jakiś dyskomfort. Ja moją muszę ponosić minimum 5 minut, bo też mi jęczy.

U mnie się nijak sprawdza. Nie mogę powiedzieć że nie, bo jakaś tam reakcja jest, ale nie taka jakiej można oczekiwać po zabawce za 50 zyli Dobrze że ja używkę kupiłam za pół ceny Pożyjemy, zobaczymy. Może Ulencja jeszcze nie dorosła do interakcji z konikiem
Anemia? A może... Szczerze mówiąc nie wiem, może skocze z krewką do lab i każe sobie zrobić badanie... Póki co nabyłam witaminki
Ja karmię cyckiem i ogłaszam wszem i wobec, że między bajki można sobie wsadzić opinię że po piersi się nie odbija. Nam się odbija że ho ho! Nie zawsze, ale jak już..... W ogóle moje dziecię tak sie czasami zassie do cyca, że jak sie odkleja, coby tchu złapać, to ciśnienie takie w cycu zostaje, że dosłownie mi SIKA z wentyla
A w ogóle to w odniesieniu do moich piersi, M się dziś zastanawiał jak to jest z mlekiem krowim (że jest cały czas)

Napisane przez Ma_majka

u mnie tak sobie może Adaś jeszcze za mały na takie rozrywki ale mam wrażenie że go nie zauważa. A jak dla mnie to ten konik ciut za głośny jak na usypiacza I może jestem przygłucha (możliwe w tym wieku) ale żadnego bicia serca tam nie słyszę, tylko bulgotanie

bicie serca???

Napisane przez Yazan

Hej dziewczyny!
Witam się w nowym wątku (choć pewnie mnie nie pamiętacie z poprzedniego, ale z dwójeczką na stanie ciężkko znaleźć chwilkę wolną).
Mój malutek skończył juz 2 miesiące i w przerwach między spaniem i marudzeniem gada i śmieje się jak szalony. Od 3 dni jednak jest "nieodkładalny" zarówno w dzień jak i w nocy. Czyżby skok rozwojowy? (ten z 9 tygodnia) Miałyście tak?

Witaj!
genialne określenie i jakie trafne

Co wam powiem:
kupiłam dziś witaminki dla się i dla panny Urszuli (KiD w pompce). Co więcej zainspirowana waszymi zakupami zamówiłam se też ramki z odciskiem na allegro I przyszły dziś i jestem średnio zadowolona. Glinka jest w proszku i torebce i trzeba sobie ją samemu umieszać. Są niby załączone "korytka" do tego, ale są mniejsze od ramki (po utwardzeniu zostanie jakiś 1cm przestrzeni między wewn ramką a odlewem) i czym mam to zapchać?? Trzeba by jeszcze zainwestować w jakiś papier. Dobrze że mam pełno jakichś plastycznych pierdół (mam mase pomysłów + słomiany zapał, który kończy się na kupnie produktów do realizacji). W zasadzie cena tych ramek była w miarę, bo wyszło po 30zł za ramkę (z przesyłką). Ale drugi raz bym tego nie kupiła.

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

pstrąga można zrobić faszerowanego natką pietruszki lub koperkiem, nie wiem jak to się robi ale jadłam pyyycha!!! a co do czosnku i cytryny to ja jem, może nie w ogromnych ilościach, ale trochę dodaję jak mi pasuje. nawet położna wczoraj mi mówiła żeby nie przesadzać i jeść wszystko, nawet kapustę itp po jakimś czasie wprowadzić

Dokładnie Te wszystkie listy są ogólnie na okres pierwszych 3 miesięcy i chyba bardziej chodzi o to, żeby przyjrzeć się uważniej tym produktom, które są przeciwwskazane, wprowadzać je stopniowo w niewielkiej ilości i żeby nie rzucać się jak szczerbaty na suchary na bigos z grzybami lub grochówkę zaraz po porodzie.
Zresztą z tego co ja kojarzę na tej liście co ja dawałam to cytryna w niewielkiej ilości np. do herbaty była dozwolona.

Napisane przez lady_kiss

muszę pochwalić mojego syna, bo dziś spał ponad 7 godzin w nocy bez pobudki także, ja zadowolona, bo w miarę wyspana

Nie będę nic mówić jak u mnie zakończyło się chwalenie młodej, że ładnie śpi w nocy
Ale póki co cieszę się razem z Tobą

[lady_kiss]

Napisane przez jagnna

Ale zainwestowałam dziś i kupiłam sobie jakieś witaminki dla mam karmiących. Zobaczymy czy pomogą.

właśnie, jakie witaminki łykacie (mamy z dziecięciem u piersi) ?
ja od początku Centrum Materna plus DHA (w ciąży łykałam sam Centrum Materna i tak już zostało) i nie wiem kiedy przestać. łykać przez cały okres karmienia piersią, czy przestać po ukończeniu przez dziecko jakiegoś okresu?

a tak wogóle, zadałam pytanie ekspertom bebiko, dlaczego dziecku karmionemu piersią posiłki wprowadza się w po 6 miesiącu życia, a dzieciom karmionym mieszankami po 4.
pani mi udzieliła odpowiedzi, że dziecku karmionemu piersią można podać, np. jabłuszko po 4 miesiącu, bo w tej regule chodzi o wprowadzenie stałych posiłków (czyli, np. jedno karmienie mlekiem zastępujemy zupką). czuję się doinformowana i spokojna w tym temacie

[jagnna]

Napisane przez lady_kiss

myślałam o tym. ale głupio wystawić same body za powiedzmy 5zł... porobiłabym komplety, ale znowu coś z jakiegoś kompletu może się komuś nie spodobać...

to już ryzyko tej osoby. Wystaw na próbę.
I załącz linki, pooglądamy

Napisane przez Ma_majka

pstrąga można zrobić faszerowanego natką pietruszki lub koperkiem, nie wiem jak to się robi ale jadłam pyyycha!!! a co do czosnku i cytryny to ja jem, może nie w ogromnych ilościach, ale trochę dodaję jak mi pasuje. nawet położna wczoraj mi mówiła żeby nie przesadzać i jeść wszystko, nawet kapustę itp po jakimś czasie wprowadzić

o jaa pstrąg...
Czosnek też jem. Do szpinaku np. bo nie wyobrażam sobie szpinaku bez czosnku I ogólnie jem normalnie (w miarę) Nie jem kotletów w panierce (ale rzadko jadałam bo ich nie lubię) czekolady, nie piję alko (). Kapuchy i ogórków kiszonych też nie jem. Ale wszystko w swoim czasie

Napisane przez Sola1

Dokładnie Te wszystkie listy są ogólnie na okres pierwszych 3 miesięcy i chyba bardziej chodzi o to, żeby przyjrzeć się uważniej tym produktom, które są przeciwwskazane, wprowadzać je stopniowo w niewielkiej ilości i żeby nie rzucać się jak szczerbaty na suchary na bigos z grzybami lub grochówkę zaraz po porodzie.
Zresztą z tego co ja kojarzę na tej liście co ja dawałam to cytryna w niewielkiej ilości np. do herbaty była dozwolona.


Nie będę nic mówić jak u mnie zakończyło się chwalenie młodej, że ładnie śpi w nocy
Ale póki co cieszę się razem z Tobą

U mnie to też sprawdzone - ile razy pochwalimy małą przy "obcych" tyle razy jest potem jazda. Np. wczoraj rano odwiedziła nas moja babcia, a Ulki prababcia i małą pochwaliłam. I co? I musiałyśmy tańczyć od 3 do 5rano dziś, bo nic innego nie działało, i był ryk Chciałam imprezy do rana? to miałam

[lady_kiss]

Napisane przez Sola1

Nie będę nic mówić jak u mnie zakończyło się chwalenie młodej, że ładnie śpi w nocy
Ale póki co cieszę się razem z Tobą

wiem o czym mówisz przeżyłam to na własnej skórze
ale nie mogłam się powstrzymać, poniosło mnie
euforia!

[jagnna]

Napisane przez lady_kiss

właśnie, jakie witaminki łykacie (mamy z dziecięciem u piersi) ?
ja od początku Centrum Materna plus DHA (w ciąży łykałam sam Centrum Materna i tak już zostało) i nie wiem kiedy przestać. łykać przez cały okres karmienia piersią, czy przestać po ukończeniu przez dziecko jakiegoś okresu?

a tak wogóle, zadałam pytanie ekspertom bebiko, dlaczego dziecku karmionemu piersią posiłki wprowadza się w po 6 miesiącu życia, a dzieciom karmionym mieszankami po 4.
pani mi udzieliła odpowiedzi, że dziecku karmionemu piersią można podać, np. jabłuszko po 4 miesiącu, bo w tej regule chodzi o wprowadzenie stałych posiłków (czyli, np. jedno karmienie mlekiem zastępujemy zupką). czuję się doinformowana i spokojna w tym temacie

W ciąży w sumie nie łykałam regularnie witaminek. Teraz mam Prenatal DHA.

Ide zapolować na jakieś jedzenie. Póki dzieć śpi

[Sola1]

Napisane przez jagnna

U mnie to też sprawdzone - ile razy pochwalimy małą przy "obcych" tyle razy jest potem jazda. Np. wczoraj rano odwiedziła nas moja babcia, a Ulki prababcia i małą pochwaliłam. I co? I musiałyśmy tańczyć od 3 do 5rano dziś, bo nic innego nie działało, i był ryk Chciałam imprezy do rana? to miałam

Napisane przez lady_kiss

wiem o czym mówisz przeżyłam to na własnej skórze
ale nie mogłam się powstrzymać, poniosło mnie
euforia!

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez jagnna

W ciąży w sumie nie łykałam regularnie witaminek. Teraz mam Prenatal DHA.

Ide zapolować na jakieś jedzenie. Póki dzieć śpi

Ja już mam obiad naszykowany, ale standardowo dzieciowi też się zachciało jeść - także moje potrzeby muszą zaczekać

[Ma_majka]

Napisane przez jagnna

bicie serca???

na jakiejś aukcji było napisane że konik wydaje dźwięki bijącego serca

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez jagnna

A w ogóle to w odniesieniu do moich piersi, M się dziś zastanawiał jak to jest z mlekiem krowim (że jest cały czas)

skoro cały czas się doi tą krowę to cały czas pobudzana jest laktacja, kobieta też będzie produkować mleko przez kilka - kilkanaście lat, jak będzie cały czas karmić możesz sprawdzić na sobie

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

na jakiejś aukcji było napisane że konik wydaje dźwięki bijącego serca

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------



skoro cały czas się doi tą krowę to cały czas pobudzana jest laktacja, kobieta też będzie produkować mleko przez kilka - kilkanaście lat, jak będzie cały czas karmić możesz sprawdzić na sobie

Co Jagnna podejmujesz wyzwanie?

[nini_b]

Napisane przez jagnna

Ja karmię cyckiem i ogłaszam wszem i wobec, że między bajki można sobie wsadzić opinię że po piersi się nie odbija. Nam się odbija że ho ho! Nie zawsze, ale jak już..... W ogóle moje dziecię tak sie czasami zassie do cyca, że jak sie odkleja, coby tchu złapać, to ciśnienie takie w cycu zostaje, że dosłownie mi SIKA z wentyla

Co wam powiem:
kupiłam dziś witaminki dla się i dla panny Urszuli (KiD w pompce). Co więcej zainspirowana waszymi zakupami zamówiłam se też ramki z odciskiem na allegro I przyszły dziś i jestem średnio zadowolona. Glinka jest w proszku i torebce i trzeba sobie ją samemu umieszać. Są niby załączone "korytka" do tego, ale są mniejsze od ramki (po utwardzeniu zostanie jakiś 1cm przestrzeni między wewn ramką a odlewem) i czym mam to zapchać?? Trzeba by jeszcze zainwestować w jakiś papier. Dobrze że mam pełno jakichś plastycznych pierdół (mam mase pomysłów + słomiany zapał, który kończy się na kupnie produktów do realizacji). W zasadzie cena tych ramek była w miarę, bo wyszło po 30zł za ramkę (z przesyłką). Ale drugi raz bym tego nie kupiła.

Mój też na cycu a jak sobie czasem beknie... Staram się, żeby zawsze odbijał, bo potem mu się tak nie ulewa i nie ma takich gazów w brzuszku. A co do ciśnienia z cyca - mam to samo

Rami też zamówiłam ale jeszcze nie dostałam, z tym ze w moich ta glinka chyba ma być gotowa

Napisane przez jagnna

W ciąży w sumie nie łykałam regularnie witaminek. Teraz mam Prenatal DHA.

W szpitalu zalecili mi łykanie właśnie tych Prenatal DHA, ale że dostałam 3 op. Centrum Materna (jedno z DHA) od wujka ginekologa to łykam to co mam

[lady_kiss]

Napisane przez jagnna

to już ryzyko tej osoby. Wystaw na próbę.
I załącz linki, pooglądamy

ubranka mogę wam pokazać już teraz
https://docs.google.com/folder/d/0B2...8zbXo3Y2c/edit

[Kocurkaa]

Napisane przez Sola1

Ja w tym roku tak samo. Zawsze lubiłam zimę, ale w tym roku czekam z niecierpliwością aż zrobi się ciepło. Będzie można sobie posiedzieć na ławce na spacerze z dzieciaczkiem. Wszystko mokre, nawet jak ławka jest sucha to przyjemność z siedzenia żadna, bo zimno, a ubieranie w kombinezon mojej Izy to masakra

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------



Może poprzyciągaj mu nóżki do brzuszka - ale tak bardziej na boki, tak jak żaba ( na zmianę raz jedna nóżka raz druga, potem obydwie naraz i tak po kilka razy) . Jak byliśmy u ortopedy to jak mojej tak porobiła to zaczęły się bączki, a jak wróciliśmy do domu to pielucha była pełna. Możesz też położyć go na brzuszku.

Dokładnie, więcej zabawy teraz przy ubieraniu A jak będzie wiosna to wózeczek i poszły JA zawsze uwielbiałam lato a teraz to już w ogóle aż piszczę na wiosnę
Poruszałam małemu nóżkami, włożyłam termometr i zrobił mega kupę a teraz słodko śpi

[lady_kiss]

Napisane przez Ma_majka

skoro cały czas się doi tą krowę to cały czas pobudzana jest laktacja, kobieta też będzie produkować mleko przez kilka - kilkanaście lat, jak będzie cały czas karmić możesz sprawdzić na sobie

jak wam powiem, co widziałam w telewizji parę miesięcy temu to pospadacie z krzeseł... pokazywali jakąś amerykankę, która karmiła swoje córki piersią. jedna miała 12 lat, druga 9
dla mnie to był szok.

[Kocurkaa]

Napisane przez lady_kiss

matko... twój już grzechotkę sobie trzyma, a mój Kuba (który się z resztą urodził wcześniej, bo 11.11.) narazie tylko obserwuje ... zaczynam się martwić, bo ani nie leży na brzuchu podparty na łokciach, ani nie przekręca się z pleców na brzuch...

Nic się nie martw, mój prawie 3 miesiące i tez jeszcze nie trzyma grzechotek ani nie przekręca się na brzuszek. Uważam że to kwestia indywidualna każdego dziecka

[lady_kiss]

ok, spadam bo za godzinę u nas ma się pojawić ksiądz
wpadnę później

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez Kocurkaa

Nic się nie martw, mój prawie 3 miesiące i tez jeszcze nie trzyma grzechotek ani nie przekręca się na brzuszek. Uważam że to kwestia indywidualna każdego dziecka

dzięki uspokoiłaś mnie

[Kocurkaa]

Napisane przez lady_kiss

jak wam powiem, co widziałam w telewizji parę miesięcy temu to pospadacie z krzeseł... pokazywali jakąś amerykankę, która karmiła swoje córki piersią. jedna miała 12 lat, druga 9
dla mnie to był szok.

tez to oglądałam, jak dla mnie porażka

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

A ja uciekam zrobić w końcu zapiekankę póki dziecię śpi a jeszcze trochę tż wróci

[musso4]

bry my dzisiaj skończyliśmy 2 miesiące mały zaczyna wydawać dźwięki inne niż łeeeeeeeee łeeeeeeeeeeee łeeeeeeeeee najlepsze jest jak się śmieje, robi tak: ''hehehe hehehe''

[Sola1]

Napisane przez nini_b

W szpitalu zalecili mi łykanie właśnie tych Prenatal DHA, ale że dostałam 3 op. Centrum Materna (jedno z DHA) od wujka ginekologa to łykam to co mam

Mi w szpitalu zalecili tylko kwasy omega 3 i żelazo. Żelazo brałam, bo miałam anemię po porodzie, a kwasy omega 3 kupiłam, ale łykam jak mi się przypomni.
Jeśli chodzi o taki zestaw witamin to tak naprawdę wolę zainwestować te pieniądze w zdrowsze odżywianie. Zresztą to samo mówili u mnie na sr. Chyba, że dziecko nie tolerowałoby większości produktów lub ja miałabym np. alergię na większość pokarmów i musiałabym stosować ścisłą dietę.
W ciąży też nie brałam witamin, dzieciaczek urodził się dorodny i zdrowy.

Napisane przez Kocurkaa

Dokładnie, więcej zabawy teraz przy ubieraniu A jak będzie wiosna to wózeczek i poszły JA zawsze uwielbiałam lato a teraz to już w ogóle aż piszczę na wiosnę
Poruszałam małemu nóżkami, włożyłam termometr i zrobił mega kupę a teraz słodko śpi

Ja z kolei za latem nie przepadam - chyba, że na urlopie pod palmami , bo dla mnie jest za gorąco i nie lubię być spocona. Najbardziej lubię wiosnę i taką wczesną jesień

Napisane przez lady_kiss

jak wam powiem, co widziałam w telewizji parę miesięcy temu to pospadacie z krzeseł... pokazywali jakąś amerykankę, która karmiła swoje córki piersią. jedna miała 12 lat, druga 9
dla mnie to był szok.

Ja też to widziałam. Dla mnie to też przesada.

[jagnna]

Napisane przez Ma_majka

na jakiejś aukcji było napisane że konik wydaje dźwięki bijącego serca

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------



skoro cały czas się doi tą krowę to cały czas pobudzana jest laktacja, kobieta też będzie produkować mleko przez kilka - kilkanaście lat, jak będzie cały czas karmić możesz sprawdzić na sobie

Napisane przez Sola1

Co Jagnna podejmujesz wyzwanie?

a jaaaak
bede wam raportować co kwartał jak sprawa wygląda litrażowo

Napisane przez nini_b

Rami też zamówiłam ale jeszcze nie dostałam, z tym ze w moich ta glinka chyba ma być gotowa

Zamówiłam dokładnie takie, jak tu ktoś pokazywał:
http://allegro.pl/ramka-z-odciskami-...939243605.html

Napisane przez musso4

bry my dzisiaj skończyliśmy 2 miesiące mały zaczyna wydawać dźwięki inne niż łeeeeeeeee łeeeeeeeeeeee łeeeeeeeeee najlepsze jest jak się śmieje, robi tak: ''hehehe hehehe''

brawo Ja czekam na zmianę repertuaru wciąż

Zaczynam się łamać co do szczepionek. Miałam szczepić zwykłymi, ale jak czytam o tym, jak dzieci po tym wszystkim płaczą, to powoli skłaniam się ku 5w1 Łudziłam się że skoro jestem przyzwyczajona do wycia WrzaskUli, to mnie to nie ruszy, ale każda mama twierdzi, że ten płacz to jakaś masakra jest

[Sola1]

Napisane przez jagnna

a jaaaak
bede wam raportować co kwartał jak sprawa wygląda litrażowo

Litrażowo mówisz

[marti86]

za niezagladanie :/ linczuje sie sama

[jagnna]

Napisane przez Sola1

Mi w szpitalu zalecili tylko kwasy omega 3 i żelazo. Żelazo brałam, bo miałam anemię po porodzie, a kwasy omega 3 kupiłam, ale łykam jak mi się przypomni.
Jeśli chodzi o taki zestaw witamin to tak naprawdę wolę zainwestować te pieniądze w zdrowsze odżywianie. Zresztą to samo mówili u mnie na sr. Chyba, że dziecko nie tolerowałoby większości produktów lub ja miałabym np. alergię na większość pokarmów i musiałabym stosować ścisłą dietę.
W ciąży też nie brałam witamin, dzieciaczek urodził się dorodny i zdrowy.





Ja z kolei za latem nie przepadam - chyba, że na urlopie pod palmami , bo dla mnie jest za gorąco i nie lubię być spocona. Najbardziej lubię wiosnę i taką wczesną jesień



Ja też to widziałam. Dla mnie to też przesada.

Wiesz co, ja w ciąży też nie brałam regularnie witamin. W sumie to może zażyłam ze dwa opakowania w sumie. Ale to było lato i miałam większy dostęp do zdrowych produktów, więcej warzyw i owoców. Tym bardziej że mam ogródek przy domu, z działeczką agro-spożywczą Pomidorki, ogóreczki, cukinia - wszystko home-made a poza tym jakoś nie smakują mi te marketowe warzywa. Więc postanowiłam włączyć sobie suplementację. Jak znam siebie i tak to będę łykać co 3dni
Co do preferencji pór roku - podzielam twoje zdanie w 300%

[T'ai]

ja zrobiłam wczoraj morfologię i jest oki
po porodzie hemoglobina była poniżej normy troszkę - 10.7 (i tak nieźle jak na sporą utratę krwi ) ale widzę że wróciło do normy

posprzątałam w łazience, poprasowałam Młodego ciuchy, rozwiesiłam pranie, opróżniłam zmywarkę, przygotowałam rybę na obiad
padam

[justa86]

Hmmm czytalam o tych skokach, jak to dzieci juz w raczkach rzymaja zabawke a moj nic, raczkami wymachuje ale zeby cos chwycic? ojj daleko mu do tego z z zabawek najbarziej kreci go lampa na syficie i telewizor bo sie duzo w nim dzieje a przy okazji mama musi wylaczac v zeby sie dziecku oczy nie psuly

[Sola1]

Napisane przez marti86

za niezagladanie :/ linczuje sie sama

Witaj Jaka dyscyplina

Napisane przez jagnna

Wiesz co, ja w ciąży też nie brałam regularnie witamin. W sumie to może zażyłam ze dwa opakowania w sumie. Ale to było lato i miałam większy dostęp do zdrowych produktów, więcej warzyw i owoców. Tym bardziej że mam ogródek przy domu, z działeczką agro-spożywczą Pomidorki, ogóreczki, cukinia - wszystko home-made a poza tym jakoś nie smakują mi te marketowe warzywa. Więc postanowiłam włączyć sobie suplementację. Jak znam siebie i tak to będę łykać co 3dni
Co do preferencji pór roku - podzielam twoje zdanie w 300%

Zazdroszczę tych domowych warzyw Ja sobie mogę co najwyżej szczypiorek w doniczce zasadzić

Napisane przez T'ai

ja zrobiłam wczoraj morfologię i jest oki
po porodzie hemoglobina była poniżej normy troszkę - 10.7 (i tak nieźle jak na sporą utratę krwi ) ale widzę że wróciło do normy

posprzątałam w łazience, poprasowałam Młodego ciuchy, rozwiesiłam pranie, opróżniłam zmywarkę, przygotowałam rybę na obiad
padam

Nie przemęczaj się, bo nie będziesz miała siły w nocy do dziecka wstawać

Powiem Wam, że ja nie prasuję ubranek młodej.

[T'ai]

Napisane przez Sola1

Nie przemęczaj się, bo nie będziesz miała siły w nocy do dziecka wstawać

Powiem Wam, że ja nie prasuję ubranek młodej.

pierwsze dwa nocne karmienia ja tylko przewijam raz dwa i walę się dalej do wyra
P karmi i układa go do łóżeczka

ja jeśli jest mocno pogniecione, a i wtedy też tylko raz machnę byle jak żelazkiem z lenistwa