Mamusie majowo-czerwcowe 2013 cz.7

[maarchewka]

Napisane przez humpback

co za szef że ma do ciebie pretensje skoro sytuacja była jasna od początku zwłaszcza że ciąża jest niepewnym okresem i w każdej chwili mogłaś iść na l4

no własnie brak mi słów..powiedziałam ze ide do lekarza w lutym i się okaże bo to decyzja lekarza a nie moja..

[justyna_g4]

Napisane przez Lublana

tak, bardzo fajny przyrząd i przyda sie po porodzie

To chyba zakupię bo Tż cały czas pyta czemu nie kupiłam. Chciałam tą co była w biedronce ale jak się wybrałam to już nie było.

Napisane przez xal

Przerobiłam eksploatację pieluch
Wyszło mi, przy założeniu, że każdy miesiąc ma 30 dni, co dzień dziecko przebiera się 6 razy ...
pranie+bibułki - 121,2 zł
pampersy - 225 zł

Czyli, jeśli kupię 20 sztuk pieluch po 25 zł, to koszt wychodzi na zero w 6 miesiącu uzytkowania. Wiadomo, że jeśli pieluchy droższe czy więcej wkładów to później, czy jeśli tańsze pieluchy, a w przypadku, gdy dziecko więcej pieluszek zabrudzi niż 6 na dobę to wcześniej.
Lekcja odrobiona

My na razie ustaliliśmy, że przez pierwsze 3 miesiace jednorazowe, raz za czas tetra może. A później będziemy się zastanwiać nad wielorazówkami. ALe Tż nie jest przekonany.

[sharpnowaja]

Napisane przez angie83

A propos przewijaka. To kładzie się na niego jakieś prześcieradełko czy coś?

ja sobie kupiłam pokrowce na przwiajak, ale równie dobrze możesz rozkładać pieluchę

marchewka beznadziejna sytuacja w pracy. Najchętniej to by Cię zostawili do samego porodu;/


oglądnęłam parę filmików o kąpieli, przwijaniu, pierwsze chwile, ubieranie. Matko, jak słyszę jak te maleństwa płaczą to mi łzy lecą ciurkiem, kurde to przy swoim będę chyba non stop płakać.

[diabli]

Dzien dobry!!!

i od razu na przywitanie dwa fajne linki

http://www.edziecko.pl/edziecko/1,80..._Dziadek_.html
http://dziecisawazne.pl/narodziny-oczami-dziecka/

Kciuki za wszystkie wizytujace MoTyleKsw, cloche, colorblue - za polowkowe! i _pola, Tity za wizyty.

[happy blue]

Napisane przez acha131321

mam to samo!!! teraz też mnie rozłożyło, od kilku dni jestem nie do życia... u mnie pomaga woda z cytryną i to w ogromnych ilościach... pociaszyłas mnie z tym furalginem bo miałam wyrzuty, że jednak szkodzę dziecku ale na to wygląda, że lekarze jednak w razie czego stosuja ten lek

zastanawia mnie czy jest jakiś skuteczny środek, żeby raz na zawsze pozbyć się zapalenia pęcherza, mnie tak męczy od jakiś 3 lat co 2-3miesiące, a kiedyś miałam spokój...

ostatnio staram się Was nadrobić ale momentami to brak mi sił na cokolwiek, liczę, że wkrótce wszystko minie i znów będę w dobrej formie.

18.01 byłam na wizycie, maleństwo niestety sie odwróciło i nici z podglądywania dowiedziałam się natomiast, że jestem "bliska" anemii, ale za to cukier nie jest tak tragiczny
pisałyście dzisiaj o lewatywach, ja tak tragicznie się bałam, że przy pierwszej córce kupiłam lewatywę w aptece i kiedy poczułam że to ten moment to zrobiłam ją w domu, przed wyjściem do szpitala. Wiecie co, mam jednak wrażenie, że to nasza kultura nam narzuca ten "wstyd" i ten dyskomfort, przecież to naturalne, że organizm się oczyszcza i zdarzają się też wymioty, itp. jednak położne powinny być na to przygotowane, a nas nie powinno to przerażać tylko, że to zależy wszystko od tego na kogo się trafi

dla pocieszenia: mój lekarz podczas ostatniej wizyty powiedział mi że w naszym szpitalu ochraniają krocze i coraz bardziej im na tym zależy, mam nadzieję, że podobny trend będzie w całym naszym kraju

to teraz walka a anemią, co zalecił lekarz?

Napisane przez banka26

helo ja juz uszykowana mlody sie ubiera , trzymajcie kciuki DO POZNIEJ

Napisane przez banka26

czesc my tak jak mowilam prawie do domu odeslani . ale ordynator zadecydowal ze zostaje na test do jutra rana . wenflon bez problemu dal sobie wsadzic . teraz juz dostal lek i czekam na lpierwsze wymioty

, niech mały się dzielnie trzyma!

Napisane przez nuna2

hej. Zgłaszam, że żyje pisze od teściów dziś wracamy tylko pozałatwiamy sprawy w urzedach. Mąż idzie na popołudnie, obsypało mi buzie po fistaszkach Ogółem mi tak dziwnie...

czasem też mam takie słabsze dni...

Napisane przez humpback

dzień dobry

ale ślisko dzisiaj - przewróciłabym się z 3 razy conajmniej

a wcześniej też miałaś takie reakcje na orzechy?

właśnie mąż dzwonił rano, obudził mnie, żeby mi powiedzieć, że jest szklanka i żeby uważać

Napisane przez Tity

Ja tak jak ada w pierwszej ciąży też dobrze wyglądałam, nie żeby teraz była tragedia, ale teraz mam brzuch jak wtedy w 8 miesiącu...nie wiem czemu



My też chodzimy na dwór



Na pewno to maluszek


Jak się pcha po równym chodniku to nie czuć ciężaru. Lżej mi się go pcha niż moją 5,5-kilową spacerówkę...

Też tak mam co parę dni, że boli a niby miękko, wtedy kładę się i czekam aż przechodzi. Można nospę łyknąć.

Wyciekami się nie przejmuj, w pierwszej ciąży leciało mi codziennie równo od 20 tygodnia. Za to teraz nic.



Potwierdzam i nie polecam, nawet taki z fiżbinami jest do kitu. Lepiej jakiś normalny gładki kupić, ale dobrze trzymający.

ada no to fajnie Twoja babcia mówi
Aaś no to leż i powodzenia z tą szyjką Będzie ok

A ja zakończyłam zjazdy mimo problemów brzusznych, więc się cieszę. Teraz zostało na spokojnie dokończyć pracę i się obronić.Mam nadzieję, że się do kwietnia wyrobię.
Dla synka dalej nie mamy imienia, za to kopie niemiłosiernie. Zauważyłam, że kopie cyklicznie, ma swoje okresy aktywności już co ok 2h.
Poprosiłam męża, żeby kupił nutellę, ale boję się ją jeść, bo wiem, że mi tylko w boki pójdzie...
A dzisiaj mam wizytę, mam nadzieję, że lekarz powie, że wszystko ok i krwiak się wchłonął.

za wizytę, wróć z jak najlepszymi wieściami

Napisane przez MoTyleKsw

Bańka trzymam kciuki za młodego!!!


Dzięki dziewczyny za powodzenia stres jest, bo już mi ciśnienie skacze
Odezwę się wieczorkiem, więc nie martwić się jak nie będę dawała znaku życia, ale mamy dwie babcie do odwiedzenia

Trzymam również za pozostałe dziewczyny kciuki

i bez stresu, mamuś!

Napisane przez xal

Trzymamy kciuki za młodego ( i za Ciebie).


Spróbowałam wczoraj najłagodniejsze co się dało, wytrzymałam z brzuchem między krzesłami, chociaż coś mnie ciągnęlo, a ćwiczenia na brzuchu i dzisiaj troszkę lepiej. Wszelkie wygibasy niestety pogłębiały u mnie ból. Tata powiedział przedwczoraj, żebym rozmasowała, ale tak mocniej, żeby rozgrzać i jak jest stan zapalny, żeby się troszkę rozeszło, efektem tego wczoraj mialam siniaka (podobno dobry objaw, że dobrze rozmasowane) ale to działa powoli ...
I jeszcze sobie przypomniałam o mojej "macie tortur" tzn takie coś do akupresury, podłożyłam pod kręgosłup, żeby się też rozluźniło.
Efektem coś dzisiaj pomoglo bo obudziłam się późno z wyspania, a nie z bólu w nodze
Nadal dolega, ale poćwiczę powoli te izometryczne dzisiaj znowu, bo jak pisałam, wygibasy u mnie w grę nie wchodzą, bo zastygam w dziwnych pozycjach ...

mi strasznie dolega kręgosłup, po paru godzinach siedzenia plecy mnie bolą niemiłosiernie. a nie wybierasz się do lekarza, może to faktycznie zapalny?

Napisane przez humpback

sama w to nie wierzę

marchewka a siedzisz do końca w pracy czy możesz wyjść wcześniej?

daję sobie czas do wieczora. po pilatesie pewnie dojem resztki sernika

oja, sernik to bym zjadła...czy to znaczy, że już czas na premierowy sernik w moim wykonaniu? nieeee, to niewykonalne przecież.
zazdroszczę Ci tego pilatesu, sama nie zamierzam się ruszyć z domu i ciekawam skąd Ty masz tyle energii, praca, pilates, forum

Napisane przez Kinga_20

Witam się dziewczyny po wypadzie do Zakopca Było rewelacyjnie, pogoda świetna. Mała próbka tego co było w załączniku. A dzisiaj trochę odpoczywam po podróży. Mam nadzieję, że uda mi się Was nadrobić, chociaż ciężko będzie, bo 4 dni mnie nie było

Jenny możesz mi dopisać usg 26.01 - musimy sprawdzić czy lewa nereczka jest ok, bo na poprzedniej wizycie coś tam wyszedł wymiar bliski górnej granicy dopuszczalnej, więc trzeba monitorować czy się nie powiększa. I wizyta u lekarza na 06.02, a 05.02 mam krzywą cukrową - blehhhhh, lekarz kazał wziąć pół cytrynki ze sobą i gazetę, bo przez 2h nie mogę łazić, pić, jeść =/

piękne zdjęcie, fajnie, że pobyt się udał

[humpback]

Napisane przez angie83

25 tydzień czas zacząć!!!

za 25 t

[xal]

Napisane przez happy blue

mi strasznie dolega kręgosłup, po paru godzinach siedzenia plecy mnie bolą niemiłosiernie. a nie wybierasz się do lekarza, może to faktycznie zapalny?

W moim obecnym stanie to nikt nic nie zrobi. Ja wiem, że na ból (przynajmniej w większości przypadków) najlepiej działa wzmocnienie mięśni kręgosłupa. Stan zapalny mam, bo mam troszkę krzywy kręgosłup, przydałby się kręgarz, ale w ciąży to mój sprawdzony (zaufany) chyba się nie podejmie, a do byle kogo nie pójdę, bo w tej kwestii muszę mieć zaufanie.
Na stan zapalny to pomasuję i poleżę na kolcach, ćwiczenia wzmocnia i liczę, że jutro będzie jeszcze lepiej

Napisane przez justyna_g4

My na razie ustaliliśmy, że przez pierwsze 3 miesiace jednorazowe, raz za czas tetra może. A później będziemy się zastanwiać nad wielorazówkami. ALe Tż nie jest przekonany.

Mój też sceptycznie, może kwota do niego przemówi. Będę ma macierzyńskim rok, to nastawić pralkę i rozwiesić pranie mogę
Na początku też planuję pampki, jak mi się polepszy i nabiorę sił to zacznę testować wielorazówki i jak się moje planowane na początek 6-7 sztuk się sprawdzi to zakupię więcej.

[sharpnowaja]

za x czasu http://www.youtube.com/watch?v=xgzbGzNfnwc

[maarchewka]

Kurde no przyjść do roboty i tylko się zdenerwować.. masakra..

[diabli]

Napisane przez sharpnowaja

za x czasu http://www.youtube.com/watch?v=xgzbGzNfnwc

hehe pamietam jak maly szalal u siostry w brzuchu moj tz nie mogl patrzec na "tego obcego" ale fakt, czasem to wygladalo dosc "groznie"

[happy blue]

Napisane przez xal

W moim obecnym stanie to nikt nic nie zrobi. Ja wiem, że na ból (przynajmniej w większości przypadków) najlepiej działa wzmocnienie mięśni kręgosłupa. Stan zapalny mam, bo mam troszkę krzywy kręgosłup, przydałby się kręgarz, ale w ciąży to mój sprawdzony (zaufany) chyba się nie podejmie, a do byle kogo nie pójdę, bo w tej kwestii muszę mieć zaufanie.
Na stan zapalny to pomasuję i poleżę na kolcach, ćwiczenia wzmocnia i liczę, że jutro będzie jeszcze lepiej

Mój też sceptycznie, może kwota do niego przemówi. Będę ma macierzyńskim rok, to nastawić pralkę i rozwiesić pranie mogę
Na początku też planuję pampki, jak mi się polepszy i nabiorę sił to zacznę testować wielorazówki i jak się moje planowane na początek 6-7 sztuk się sprawdzi to zakupię więcej.

e, to widzę, że wiesz doskonale czego Ci trzeba a rozmasować na szczęście ma kto

Napisane przez maarchewka

Kurde no przyjść do roboty i tylko się zdenerwować.. masakra..

może jakaś dezercja?

[lonely_lady]

Napisane przez justyna_g4

No ja się zastanawiam czy opłaca się ją kupić czy nie.

pewnie, że się opłaca

Napisane przez szprotka_mada

Oby tym razem Wam się udało

Napisane przez sharpnowaja

oglądnęłam parę filmików o kąpieli, przwijaniu, pierwsze chwile, ubieranie. Matko, jak słyszę jak te maleństwa płaczą to mi łzy lecą ciurkiem, kurde to przy swoim będę chyba non stop płakać.

w zeszłym tygodniu miałam to samo... jak widzę, jak te maleństwa płączą to aż mnie w środku ściska

Napisane przez maarchewka

na razie siedze.. w ogóle się wkurzyłam..

przed chwilą miałam rozmowę z szefem.. taką krótką i pytał się do kiedy będę pracować, bo ma rozbieżne informacje, ze on razem z moim bezpośrednim przełożonym byli pewni, że jestem do marca.. a tu że do lutego.. a ja zdziwiona bo o marcu to ja nigdy nie mówiłam.. Powiedziałam do lutego i pewnie ja rozumiem do początku lutego a oni ze do konca lutego.. a oni nagle się obudzili z ręką w nocniku ze to juz prawie luty i pretensja do mnie, ze ja tak wcześnie.. i jeszcze się mnie pytał kiedy mam zamiar wrócić bo on teraz budżet planuje.. Ja się tak patrze na niego, że opcje są 3, ale teraz nie jestem w stanie mu powiedzieć, że teraz deklaracje jakie kolwiek to jak granie na loterii, że po 3 miesiacach od urodzenia będę coś wiedziała konkretniej:
1. Jak będzie ustawa to za rok od urodzenia
2. ew. Jak będzie ustawa to za pół roku od urodzenia bo drugie pół roku bierze mąż
3. jak nie ma ustawy to prawdopodobnie po pół roku (chociaż tak na prawde to nie wiem.. możę się okazać, ze jak pojawi się dzidzia to nie będe chciała tak szybko wracać i oddawać do zlobka i pójde na wychowawczy)

W październiku jak się mnie pytali to mówiłam, że nie wiem do kiedy..najprawdopodobniej to luty, ale jak się będe źle czuła to może być grudzien a jak dobrze to równie dobrze kwiecień.. ale nie przypominam sobie zebym mówiła marzec..

masakra
dla szefa
a Ty się nie przejmuj

Napisane przez banka26

a non do jutra , mysle ze do 10 -11 potem do domu a glukoza znaczy wyniki z testu glukoza s na 2 dziwn . dawid juz lepuej

Przekaż buziaki dla Dawida, niech się trzyma dzielnie my tu wszystkie zaciskamy

Napisane przez xal

Przerobiłam eksploatację pieluch
Wyszło mi, przy założeniu, że każdy miesiąc ma 30 dni, co dzień dziecko przebiera się 6 razy ...
pranie+bibułki - 121,2 zł
pampersy - 225 zł

Czyli, jeśli kupię 20 sztuk pieluch po 25 zł, to koszt wychodzi na zero w 6 miesiącu uzytkowania. Wiadomo, że jeśli pieluchy droższe czy więcej wkładów to później, czy jeśli tańsze pieluchy, a w przypadku, gdy dziecko więcej pieluszek zabrudzi niż 6 na dobę to wcześniej.
Lekcja odrobiona

jestem pod wrażeniem

Napisane przez justyna_g4

My na razie ustaliliśmy, że przez pierwsze 3 miesiace jednorazowe, raz za czas tetra może. A później będziemy się zastanwiać nad wielorazówkami. ALe Tż nie jest przekonany.

też rozważam taką opcję. Tż na razie nie jest przekonany do jednorazówek, ale może jak mu przedstawię kalkulację to zmieni zdanie

Napisane przez maarchewka

Kurde no przyjść do roboty i tylko się zdenerwować.. masakra..

[maarchewka]

Napisane przez happy blue

może jakaś dezercja?

tak by trzeba było zrobić

[Magiusa]

Hejka,
Weekend miałam zabiegany, spotkanie kuzynostwa i spotkanie z jedną babunią ( po niej chyba weźmiemy imię jak będzie dziewczynka), dziś idziemy do drugich dziadków.
Ale dziewczyny wybaczcie, nie nadrabiam weekendu, więc z góry gratuluję wszelkich zakupów, zdobyczy ( bo na pewno są cudne) i ewentualnych wizyt u gina i dobrych wieści.

Trzymam też mocno kciuki mocno kciuki za dzisiejsze wizyty
MoTyleKsw
Cloche
_Pola
Tity - i żeby Ci krwiak zniknął, wiem jak się na to czeka, bo sama miałam i to 2 mies. i dopóki nie usłyszałam, że totalnie zniknął to nie byłam spokojna

Napisane przez maarchewka

na razie siedze.. w ogóle się wkurzyłam..

przed chwilą miałam rozmowę z szefem.. taką krótką i pytał się do kiedy będę pracować, bo ma rozbieżne informacje, ze on razem z moim bezpośrednim przełożonym byli pewni, że jestem do marca.. a tu że do lutego.. a ja zdziwiona bo o marcu to ja nigdy nie mówiłam.. Powiedziałam do lutego i pewnie ja rozumiem do początku lutego a oni ze do konca lutego.. a oni nagle się obudzili z ręką w nocniku ze to juz prawie luty i pretensja do mnie, ze ja tak wcześnie.. i jeszcze się mnie pytał kiedy mam zamiar wrócić bo on teraz budżet planuje.. Ja się tak patrze na niego, że opcje są 3, ale teraz nie jestem w stanie mu powiedzieć, że teraz deklaracje jakie kolwiek to jak granie na loterii, że po 3 miesiacach od urodzenia będę coś wiedziała konkretniej:
1. Jak będzie ustawa to za rok od urodzenia
2. ew. Jak będzie ustawa to za pół roku od urodzenia bo drugie pół roku bierze mąż
3. jak nie ma ustawy to prawdopodobnie po pół roku (chociaż tak na prawde to nie wiem.. możę się okazać, ze jak pojawi się dzidzia to nie będe chciała tak szybko wracać i oddawać do zlobka i pójde na wychowawczy)

W październiku jak się mnie pytali to mówiłam, że nie wiem do kiedy..najprawdopodobniej to luty, ale jak się będe źle czuła to może być grudzien a jak dobrze to równie dobrze kwiecień.. ale nie przypominam sobie zebym mówiła marzec..

Ech...pracodawcy, oni często słyszą to co chcą. Dobrze, że idziesz na początku lutego przynajmniej się już nie będziesz denerwowała.

Dziś rano, zobaczyłam, że moja kotka lubi miód Spadło mi odrobinę na podłogę i nim zdążyłam zetrzeć ona się dorwała. Kocur powąchał i poszedł, a ona do czysta wyjadła. Szok

[Lublana]

Napisane przez xal

Przerobiłam eksploatację pieluch
Wyszło mi, przy założeniu, że każdy miesiąc ma 30 dni, co dzień dziecko przebiera się 6 razy ...
pranie+bibułki - 121,2 zł
pampersy - 225 zł

Czyli, jeśli kupię 20 sztuk pieluch po 25 zł, to koszt wychodzi na zero w 6 miesiącu uzytkowania. Wiadomo, że jeśli pieluchy droższe czy więcej wkładów to później, czy jeśli tańsze pieluchy, a w przypadku, gdy dziecko więcej pieluszek zabrudzi niż 6 na dobę to wcześniej.
Lekcja odrobiona

że tez Ci się chciało liczyća liczysz te 25 zł na pieluchę razem z wkładem? Mi w tej chwili średni koszt pieluchy z wkładem wychodzi w okolicach 60 zł, ale ja kupuje polskie pieluchy a one są droższe. Ale tak czy inaczej wyjdą mi taniej niż jednorazówkiW tej chwili wydałam równe 600 zł i mam 8 pieluch (1x all in one, 1x otulacz, 6x kieszonka), 9 wkładów chłonnych i 3 wkłady sucha pupa. Myślę, że do czasu porodu dokupię jeszcze ze 2 otulacze, 1 formowankę, 1-2 kieszonki i 3 wkłady z tetry bambusowej

Napisane przez xal

Mój też sceptycznie, może kwota do niego przemówi. Będę ma macierzyńskim rok, to nastawić pralkę i rozwiesić pranie mogę
Na początku też planuję pampki, jak mi się polepszy i nabiorę sił to zacznę testować wielorazówki i jak się moje planowane na początek 6-7 sztuk się sprawdzi to zakupię więcej.

ja z tymi moimi początkowymi zakupami mam zamiar robić jednodnowe dni wielorazowe na początku a później przejdziemy w 99,9% na wielorazówki (0,1% zostawiam na wycieczki całodniowe w góry czy wyjazdy bez pralki).

[humpback]

Napisane przez happy blue

oja, sernik to bym zjadła...czy to znaczy, że już czas na premierowy sernik w moim wykonaniu? nieeee, to niewykonalne przecież.
zazdroszczę Ci tego pilatesu, sama nie zamierzam się ruszyć z domu i ciekawam skąd Ty masz tyle energii, praca, pilates, forum

na sernik zapraszam jak coś to sernik teściowej, nie tak dobry jak babciny ale i tak lepszy niż jakbym ja miałą sama robić
energii mam średnio-dużo, po prostu nie lubię bezczynnie siedzieć w domu i mam taką potrzebę spotykać się z ludźmi czy to właśnie na jakiś ćwiczeniach czy w pracy

[vujka]

Hej zaczęłam pisać i wszystko mi się skasowało:/ nie mam sił zaczynać od nowa.

Zapisałam się dzisiaj do szkoły rodzenia - darmowej - poleconej przez koleżankę. Zobaczymy jak będzie

Byłyście dzisiaj w Lidlu? Mi pisała koleżanka, że o 8 były już pustki i jakaś dziwna rozmiarówka podobno.

Cały czas męczy mnie jakaś infekcja. Niby nie mam gorączki, ale strasznie boli mnie gardło i leci z nosa, a jeszcze dzisiaj zauważylam powiększone węzly chłonne i zatkało mi ucho - pobolewa lekko. Z domu się prawie nie ruszam i zaraziłam się chyba w poczekalni u gina :/ Chyba bez wizyty u rodzinnego się nie obejdzie

[happy blue]

Napisane przez Lublana

że tez Ci się chciało liczyća liczysz te 25 zł na pieluchę razem z wkładem? Mi w tej chwili średni koszt pieluchy z wkładem wychodzi w okolicach 60 zł, ale ja kupuje polskie pieluchy a one są droższe. Ale tak czy inaczej wyjdą mi taniej niż jednorazówkiW tej chwili wydałam równe 600 zł i mam 8 pieluch (1x all in one, 1x otulacz, 6x kieszonka), 9 wkładów chłonnych i 3 wkłady sucha pupa. Myślę, że do czasu porodu dokupię jeszcze ze 2 otulacze, 1 formowankę, 1-2 kieszonki i 3 wkłady z tetry bambusowej

a po porodzie myślisz, że coś jeszcze będziesz dokupywać, czy to już liczysz na cały okres?
no i powiedzcie mi dziewczyny, jak to w praktyce się robi z tymi pieluchami po kupce, są takie specjalne papierki, je się jak rozumiem nakłada na wkłady i tym ściągasz z tego wkładu z grubsza, a resztę brudną do kosza na pranie tak? nie przeraża Was to, że trochę z tym jest kombinowania? a już w ogóle nie wiem jak pod wodą to zmyć, bo co, w jednej łapie pielucha, w drugiej dzabnek?
nieno, jednak Was podziwiam za tę decyzję i przekonanie mężczyzn

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez vujka

Hej zaczęłam pisać i wszystko mi się skasowało:/ nie mam sił zaczynać od nowa.

Zapisałam się dzisiaj do szkoły rodzenia - darmowej - poleconej przez koleżankę. Zobaczymy jak będzie

Byłyście dzisiaj w Lidlu? Mi pisała koleżanka, że o 8 były już pustki i jakaś dziwna rozmiarówka podobno.

Cały czas męczy mnie jakaś infekcja. Niby nie mam gorączki, ale strasznie boli mnie gardło i leci z nosa, a jeszcze dzisiaj zauważylam powiększone węzly chłonne i zatkało mi ucho - pobolewa lekko. Z domu się prawie nie ruszam i zaraziłam się chyba w poczekalni u gina :/ Chyba bez wizyty u rodzinnego się nie obejdzie

a póki co domowe sposoby, niejednej z nas pomogły

trochę przy okazji- ile prenalen może stać w lodówce, piszą do siedmiu dni :/ kupiłam, otwarłam i zapomniałam

[lonely_lady]

patrzcie co znalazłam
http://allegro.pl/tkanina-minky-pola...957016148.html
do tego polaru można doszyć jakąs fajną tkaninę na wierzch i mamy śliczny kocyk

[Mysia mysz]

Napisane przez anoxee

Zastanawiałaś się może do czego tak naprawdę będzie Ci służył ten podgrzewacz? Tak tylko pytam, dla mnie to jest zbędny wydatek, bo mleko i tak nie może stać nie wiadomo ile, pewnie z godzinkę max. Poza tym, jak ktoś ma mikrofalę, to szybko podgrzeje wodę. Może Tobie będzie faktycznie potrzebny, ale może też uznasz to za zbędne po zastanowieniu i trochę zaoszczędzisz.

ja podgrzewacz kupuje w całym zestawie z Tommee Tippee po to, że jak w nocy wstanę do małego to tylko dosypuje proszku,a nie muszę lecieć do kuchni piętro niżej, gotować wodę i czekać aż wystygnie.

Napisane przez anoxee

Ja też się właśnie nad nimi zastanawiam. Stanik jakiś muszę mieć do karmienia, bo przecież jak pójdę w gości, choćby do mamy, to będę karmić. Ale zastanawiam się czy to nie może być taki normalny, zwykły stanik. Te do karmienia są dla mnie za miękkie, będę wyglądać jak w worku, mam za duże do takich materiałowych, wyglądam w nich jak bez. Fuuuu...

Polecam z firmy Alles - są piękne

Napisane przez pawie_oczko

no i oglądaliśmy wózki, najbardziej spodobał nam się x-lander x move kolor europa no ale to dopiero początek naszych poszukiwań więc zobaczymy czy nam się nie odmieni. I tak btw. dowiedziałam się przypadkiem przez allegro, że mój dobry kolega jeszcze z czasów LO ma sklep z akcesoriami dziecięcymi http://allbaby.pl/ może przy jakimś większym zamówieniu mogłabym z nim wynegocjować jakieś rabaty, gdyby któraś była na coś chętna

ja kupuję x-move Europa, trzymam się tej decyzji odkąd go pierwszy raz zobaczyłam w październiku:P możemy razme negocjować ja chcę z fotelikiem maxi cosi chętnie od razu kupię bazę do iso-fix

Napisane przez maarchewka

A i pytanko, do kiedy trzyma się choinkę?? Coś mi się obiło o uszy, że do popielca jak wytrzyma.. Dobrze mi się obiło??

my wywalismy wczoraj, bo się juz strasznie sypała

Napisane przez gold-fish

a można gdzieś zobaczyć Twoje fotki z sesji ?

niestety trzeba będzie poczekać ale myślę, że fotki będą tego warte

[nuna2]

jestem.... nareszcie. w średnim humorku ale jestem. Działo się coś waznego przez te 2 dni??

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

marchewka choinkę się trzyma do Matki Boskiej Gromnicznej chyba

[szprotka_mada]

Napisane przez angie83

25 tydzień czas zacząć!!!

Napisane przez sharpnowaja

za x czasu http://www.youtube.com/watch?v=xgzbGzNfnwc

Napisane przez lonely_lady

patrzcie co znalazłam
http://allegro.pl/tkanina-minky-pola...957016148.html
do tego polaru można doszyć jakąs fajną tkaninę na wierzch i mamy śliczny kocyk

Jak dla mnie to nie trzeba tam nic doszywać Sama struktura tego polarku mi się podoba

[Lublana]

Napisane przez happy blue

a po porodzie myślisz, że coś jeszcze będziesz dokupywać, czy to już liczysz na cały okres?
no i powiedzcie mi dziewczyny, jak to w praktyce się robi z tymi pieluchami po kupce, są takie specjalne papierki, je się jak rozumiem nakłada na wkłady i tym ściągasz z tego wkładu z grubsza, a resztę brudną do kosza na pranie tak? nie przeraża Was to, że trochę z tym jest kombinowania? a już w ogóle nie wiem jak pod wodą to zmyć, bo co, w jednej łapie pielucha, w drugiej dzabnek?
nieno, jednak Was podziwiam za tę decyzję i przekonanie mężczyzn

na cały okres chcę mieć ok. 20 z czasem 25 pieluch. Myślę, że wydam na to ok. 1500 zł na początek. W marcu są znów targi hand made w M1 a na nich można kupic taniej pieluszki Babyetta, więc tam zamierzam się jeszcze obkupić (teraz kieszonka kosztowała 40-45 zł w zależności od wzoru - o 5 zł taniej niż normalnie).
Co do prania to na pieluszkę kładzie się papierek, na nim zostaje kupka i wyrzuca się ten papierek z kupką do toalety, jak coś jeszcze zostanie to można zmyć wodą i schować do wiaderka ze zużytymi pieluszkami. Ja zamierzam prac co 2 dzień, żeby mi się tam wszystko nie kisiło zbyt długo.nie wydaje mi się, ze to bardzo dużo zachodu, fakt, że z jednorazówką mniej, bo zdejmujesz i wyrzucasz, ale coś za coś. Nie przeraża mnie to, bo to jest ledwie parę minut dodatkowej pracy w ciągu dnia

Napisane przez lonely_lady

patrzcie co znalazłam
http://allegro.pl/tkanina-minky-pola...957016148.html
do tego polaru można doszyć jakąs fajną tkaninę na wierzch i mamy śliczny kocyk

miałam takie plany, żeby uszyć, ale ładna tkanina tez kosztuje i ostatecznie dopłacając niewiele więcej można kupić gotowy kocykaha no i ja nie umiem szyć, więc założyłam stratyale jak ktos umie to why not

[szprotka_mada]

Uciekam się położyć.
Szczena znowu nawala (bolą mnie dosłownie wszystkie zęby!), a nie chcę cały czas lecieć na Paracetamolu...

[Mysia mysz]

Napisane przez MoTyleKsw

A co my jutro kupujemy w lidlu?
Śpiochy ?

tyle, że one są welurowe a my rodzimy w lecie

[lonely_lady]

Napisane przez szprotka_mada

Jak dla mnie to nie trzeba tam nic doszywać Sama struktura tego polarku mi się podoba

ale on jest chyba jednostronny
no i z kolorowym, fajnym, wzorzystym materiałem będzie wyglądało super !!!

Napisane przez Lublana

miałam takie plany, żeby uszyć, ale ładna tkanina tez kosztuje i ostatecznie dopłacając niewiele więcej można kupić gotowy kocykaha no i ja nie umiem szyć, więc założyłam stratyale jak ktos umie to why not

jeszcze nie znalazłam wzorzystego materiału na wierzch który by mi odpowiadał. Ale jak znajdę, nie za drogi to i tak będzie się opłacało i może spróbuję

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez szprotka_mada

Uciekam się położyć.
Szczena znowu nawala (bolą mnie dosłownie wszystkie zęby!), a nie chcę cały czas lecieć na Paracetamolu...

współczuję

Napisane przez Mysia mysz

tyle, że one są welurowe a my rodzimy w lecie

dokłądnie.. dlatego się tam nie wybierałam

Nuna- a co z Twoim humorkiem?

[nuna2]

trzymam za wizytujące kciuki:
MoTyleKsw
, cloche
pola,
colorblue za dziewczynke,
Tity

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

patrzcie co znalazłam
http://allegro.pl/tkanina-minky-polar-na-kocyk-160x100cm-i2957016148.html
do tego polaru można doszyć jakąs fajną tkaninę na wierzch i mamy śliczny kocyk

Napisane przez szprotka_mada

Jak dla mnie to nie trzeba tam nic doszywać Sama struktura tego polarku mi się podoba

https://www.facebook.com/#!/media/se...9296889&type=3
ja kocyk minky bede zamawiala tutaj w sumie juz jeden mam odlozony, ale czekam az wybierzemy wozek ale fakt, mozna kupic ten polarek i uszyc sobie dwa mniejsze do wozka 50x80

[nuna2]

lonely ogółem nie wiem co mi... może pogoda?? U nas pada deszcz, szaro, buro... chyba sobie kawkę wypije...

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Dziś rano, zobaczyłam, że moja kotka lubi miód Spadło mi odrobinę na podłogę i nim zdążyłam zetrzeć ona się dorwała. Kocur powąchał i poszedł, a ona do czysta wyjadła. Szok

pierwszy raz słyszę o kocie który je coś słodkiego