Guciu od Megi:zagadaj do kolegi- II-IV 2010

[monka23]

Napisane przez libra777

Monka ja myślę że jesteśmy w stanie udźwignąć więcej niż nam się wydaje.
Czasem jednak pomaga jak się komuś wyżali człowiek wypłacze ,wysmuci bo to tak jakby ten ciężar ktoś mu pomagał nieść.
Niestety czasem tak jest że ludzi poznajemy dopiero jak jesteśmy w trudnej sytuacji ,dopiero się okazuje kto jest człowiekiem.


Mięta do farszu ? dla mnie mięta to tylko w gumach i herbacie

Nie bez powodu ktos powiedział ze prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie , albo Nie ten, kto z tobą tańczy , nie ten, kto się z tobą śmieje, lecz ten, co z tobą płacze, jest Twoim przyjacielem. - takie życiowe i prawdziwe .
Tez uważam , ze czasem trzeba ten ciężar zrzucić z siebie i komuś sie wyrzalic , wyplakac.

Spróbuj dac " minte" , albo jak będziesz robić to zrób jedna z dodatkiem suszonej miety , wtedy dużo nie stracisz a jak cos to jedna wywalisz albo tz- towi dasz zjeść

[libra777]

Oj on to nie lubi wynalazków nie przeszłoby

[pl_madzia]

Ana moj wczesniej na poprzednich wizytach u stomatologa tez pieknie buzie otwieral ...z wrzasku teraz dojrzal. Mowi ze byl u doktora co zeby wyrywa

Monka u mnie chlopaki zabki maja zadbane,chyba dzieki elektrycznej,bo zwykla za szybko i za malo dokladnie czyszcza.

Jakis znajomy znajomego liczy 45zl za polozenie jednego m plytek,troche duzo jak na czasy kryzysu
Wiec raczej sami porobimy.

Nie narzekajcie na net w telefonie. Ja w sumie tylko z takiego korzystam. Bledow robie na tej malej klawiaturce,ale jest super . Lapka nie chce mi sie wypakowywac,komputer w sypialni,a tablet zbyt wolny

[lindsley]

Napisane przez libra777

Lind zawsze możesz tu sobie posmucić
widzisz a u mnie było odwrotnie byłam straszną pesymistką ,pomału pomału poprzestawiałam sobie w głowie.

No niby tak ale potem wychodzi ze tylko smutam tu Zapytajcie Asiulka, tak na żywo to ja wcale nie narzekam...

Napisane przez pl_madzia

Nie narzekajcie na net w telefonie. Ja w sumie tylko z takiego korzystam. Bledow robie na tej malej klawiaturce,ale jest super . Lapka nie chce mi sie wypakowywac,komputer w sypialni,a tablet zbyt wolny

Ja nie narzekam, bo nie mam... Mój tel ma 5lat i netu nie ma. Tz w swoim niby ma ale to też stary tel i strasznie wolno chodzi.

Tz poszedł się myć to jeszcze posiedzę z Wami chwilkę

[libra777]

Napisane przez lindsley

No niby tak ale potem wychodzi ze tylko smutam tu Zapytajcie Asiulka, tak na żywo to ja wcale nie narzekam...

Ja nie narzekam, bo nie mam... Mój tel ma 5lat i netu nie ma. Tz w swoim niby ma ale to też stary tel i strasznie wolno chodzi.

Tz poszedł się myć to jeszcze posiedzę z Wami chwilkę

Lind no nie to chciałam powiedzieć , chodziło mi że raczej masz pesymistyczne nastawienie , z jednej strony Cię rozumiem bo jak sytuacja z pracą nie za ciekawa to z czego tu się cieszyć
Jeśli miałoby Ci być trochę lżej to ponarzekaj sobie ,nasze pocieszenie może nie za wiele pomoże ale zrzucisz trochę ciężaru

[ania p]

Napisane przez megi-megi

AniaP - mnie też weźcie na te wakacje i najlepiej bez dzieci! Będziemy wyrywać po pijaku tambylców i udawać niedzieciate dziewice
Dobrze, że piszesz, że Szymek rozrabia, bo dzisiaj myślałam, że strasznie grzeczne masz te dzieci.

Ja mam wrażenie, że u mnie bunt 2 latka przeszedł w formę hipermega - bunt 3 latka.

O i następna chętna .
Szymek rozrabia a pewnie że tak . Jak był mały jakoś mi to mało przeszkadzało , bo można było z nim sposobem , z takim starszym to już się człowiek musi więcej nakombinować . On nigdy nie był jakoś super grzeczny chyba przywykłam do tego i tyle .
Olka za to jest mazgaj i beksa , czasem o każde g, płacze . A SZymon nie raz ją jeszcze specjalnie wkurza , albo chce rzeczy które akurat ona sobie weźmie

Napisane przez ASIULEK_23

Ania- Tak! Tak! Oj, czuje ze bysmy sie dogadaly po tym grillu na drugi dzien leczenie kaca z piwkiem na plazy- to lubie A i wodeczka na plazy wieczorowa pora tez dobrze smakuje [COLOR="Silver"]

Megi tak bez dzieci pewnie by ciężko było się wyrwać .

Ja się wyrwę chociaż na jeden dzień , w marcu lecę do londynu
za całe 48 zeta w obie strony . teraz kolega poluje na tani autobus do centrum , bo potrafią po 15 funtów kosztować .


Dzieciaki mają jutro bal i jeszcze do tego mam zebranie u Olki w grupie kocham przedszkolne zebrania . Ale że część dzieci chorych , to myślę że będzie szybko

Tzta muszę ubić , bo mi auto przerabia Jakieś spryskiwacze mi montuje , światła chce mi zmieniać . Dorwał się i szaleje

[monka23]

Napisane przez libra777

Oj on to nie lubi wynalazków nie przeszłoby

Eee to mu nie powiesz , ciekawe czy by wyczuł. Tego sie lyzeczke daje do farszu .

Napisane przez pl_madzia

Ana moj wczesniej na poprzednich wizytach u stomatologa tez pieknie buzie otwieral ...z wrzasku teraz dojrzal. Mowi ze byl u doktora co zeby wyrywa

Monka u mnie chlopaki zabki maja zadbane,chyba dzieki elektrycznej,bo zwykla za szybko i za malo dokladnie czyszcza.

Jakis znajomy znajomego liczy 45zl za polozenie jednego m plytek,troche duzo jak na czasy kryzysu
Wiec raczej sami porobimy.

Nie narzekajcie na net w telefonie. Ja w sumie tylko z takiego korzystam. Bledow robie na tej malej klawiaturce,ale jest super . Lapka nie chce mi sie wypakowywac,komputer w sypialni,a tablet zbyt wolny

Moje tez maja elektryczna , ale mi chodzi o długość mycia zębów, za szybko kończy i dokładnie nie wyczyścić w tak krótkim czasie.

To zależy jaki telefon . W jednych pisze sie lajtowo a w innych widocznie nie .Moj tz za telefonami tak nie szaleje jak ja , on kupuje sobie za grosze taki bez aparatu, no bez niczego . Kiedyś kupował ale nie korzystał więc stwierdził ze nie bedzie im maniany bulic jak i tak nie używa .
Mi na telefonie i tablecie cacy sie pisze



Śnieg śnieg śnieg pada i pada od 17 tej i pada i pada i juz napadalo, jutro Sanki zaliczamy . Młodego do szkoły jutro puszcze , gorączki juz nie ma , a po 16 i tak mam wizytę u lekarza z tym zatkanym nosem, to zapytam co to było i niech go jeszcze raz zbada. Jak go do szkoły nie puszcze to bedzie chciał iść na Sanki , ale odpada bo jak? Do szkoły nie poszedł a na Sanki pojdzie , jeszcze ktos zobaczy . No zaryczy mi sie w domu jak tylko z małym pojde.

[sara 85]

Napisane przez libra777

Sara a robiłaś wytrawną tartę alzacką http://atinabc.blox.pl/2011/04/Tarte-flambe.html
jest pyszna ,ja zamiast boczku u zywam szynkę szwarcwaldzką z lidla

nie, następnym razem zrobie. Na jutro też kupiłam szynkę szwarcwaldzką.

u tż bratowej jedliśmy naleśniki z kurczakiem i szpinakiem, pyszne są.
http://flowerek.com/dania-wytrawne/m...-i-kurczakiem/

[ASIULEK_23]

Lind- do mnie zawsze mozesz wpadac. Dla Ciebie moje drzwi zawsze otwarte
Ale faktycznie- lind nigdy u mnie nie narzeka. Wrecz podziwiam ja ze tak dobrze sobie radzi w swojej sytuacji. Ja bym chyba polegla

[libra777]

Napisane przez monka23

Eee to mu nie powiesz , ciekawe czy by wyczuł. Tego sie lyzeczke daje do farszu .

wyczuje na bank ,jak nie raz dosypię do czegos inną przyprawę niż zwykle to od razu nosem kręci ,ale może dla siebie spróbuję
ja też mam telefon taki zwykły bez bajerów ,i tak nigdy nie używam to po co

Napisane przez sara 85

nie, następnym razem zrobie. Na jutro też kupiłam szynkę szwarcwaldzką.

u tż bratowej jedliśmy naleśniki z kurczakiem i szpinakiem, pyszne są.
http://flowerek.com/dania-wytrawne/m...-i-kurczakiem/

zrób bo jest na prawdę pyszna
a ja te naleśniki sobie zapisuję i zrobię bo wyglądają smakowicie ,szpinaku już nie mam swojego będę musiała kupić ,jaki kupujecie mrozony czy świeży bo widziałam w biedrze świeży był w paczkach.

Ania ja też "kocham" zebrania szkolne ,zaraz po feriach na pewno będzie tż wypchnę niech idzie ,zresztą młodego wychowawca był kiedyś jego wychowawcą to będą mieli okazję się spotkać

Nie lubię tuningowanych samochodów ,nie podobają mi się
chociaż widziałam kiedys malucha stuningowanego ,miał takie rury wydechowe wielkie idącę wzdłuż boków i spojler doczepiony a po bokach napisy ac/dc super wyglądał

[sara 85]

Napisane przez libra777

zrób bo jest na prawdę pyszna
a ja te naleśniki sobie zapisuję i zrobię bo wyglądają smakowicie ,szpinaku już nie mam swojego będę musiała kupić ,jaki kupujecie mrozony czy świeży bo widziałam w biedrze świeży był w paczkach.

zrobie zrobie

szpinak dzisiaj kupiłam mrożony do naleśników i świeży do sałatki. W tesco i kauflandzie zawsze mają świeży.

[libra777]

Napisane przez ASIULEK_23

Lind- do mnie zawsze mozesz wpadac. Dla Ciebie moje drzwi zawsze otwarte
Ale faktycznie- lind nigdy u mnie nie narzeka. Wrecz podziwiam ja ze tak dobrze sobie radzi w swojej sytuacji. Ja bym chyba polegla

wiesz poddać się to nie żadna sztuka

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Powoli mi się jadłospis na przyszły tydzień układa
papryka,tarty brokułowe,tarta alzacka , naleśniki ze szpinakiem

[ania p]

Libra nie będzie żadnego tuningu Babka która nim jeździła walnęła samym przodem , uszkodziła zderzak i ksenony ,nic poza tym nie było ruszone . Jak to zmieniała , zamontowali zderzak bez spryskiwaczy reflektorów i deczko tańsze światła .
Całe mechanizmy od spryskiwaczy i lamp pod spodem zostały , tu nic nie jest ruszone . Po tym też wiemy , że to nie był jakiś super wypadek i wiedzieliśmy o tym przy zakupie . Mi to w niczym nie wadzi , ale TZ chce ją zrobić tak jak była pierwotnie . Do tego mam szarą podsufitkę , a on chce ją zmienić na czarną , co akurat mi się bardziej podoba Tak nic w aucie nie mamy zamiaru grzebać i tak ma sporo nawsadzane bajerów .
Tuning mi się podoba , ale tylko i wyłącznie fabryczny jeśli chodzi o auta bmw No i auta zrobionego przez tą firmę , za płot bym sprzed domu nie wypchnęła .
http://www.google.pl/search?q=bmw+sc...w=1280&bih=705


To się wygadałam


E fajne te naleśniki , aż się głodna zrobiłam

[monka23]

Napisane przez sara 85

nie, następnym razem zrobie. Na jutro też kupiłam szynkę szwarcwaldzką.

u tż bratowej jedliśmy naleśniki z kurczakiem i szpinakiem, pyszne są.
http://flowerek.com/dania-wytrawne/m...-i-kurczakiem/

ja sobie tez zapisuje

Napisane przez libra777

wiesz poddać się to nie żadna sztuka

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Powoli mi się jadłospis na przyszły tydzień układa
papryka,tarty brokułowe,tarta alzacka , naleśniki ze szpinakiem

, no no smakowicie w rzeczy samej
Tarty nigdy nie jadlam nie robilam . To chyba kaloryczne .
Zrobilam sobie test w koncu , oj kondycja nie ta po miesiacu zasiedzenia ledwo zipie . jutro pierwszy dzien 30 dniowego treningu , za miesiac bede terminatorka , ogrzewanie wylaczymy na gazie zaoszczedzimy i chlopaki beda grzac sie przy moim kaloryferze Tak se marze
My swiezy kupujemy .

U nas jak sa zebrnia to indywidualne , sam na sam z nauczycielem i pomocnikiem nauczyciela .

Asiulek -ups zapomniałam co miałam napisać

[libra777]

Ania ,aaa a ja zrozumiałam że cos tam chcecie zmieniać

Monka tarty czy ja wiem czy kaloryczne? nie wydaje mi się ciasto tam zazwyczaj cieniutkie jest a wierzch to zależy co tam sobie nawrzucasz ,bardzo lubię tarty ,jedna z moich ulubionych to właśnie ta http://whiteplate.blogspot.com/2010/...z-jabkami.html pyszna jest i robię też taką na wytrawno to biorę właśnie ciasto z tej słodkiej , na tartę kładę pomidory w kostkę , brokuły zblanszowane i szynke szwarcwaldzką i jeszcze szczypiorek i to zalewam takim samym sosem jak w tej słodkiej tylko bez cukru a sól i pieprz a ciasto najpierw podpiekam trochę.

Ja po takim czasie przerwy od intensywnych treningów pewnei bym nawet połowy nie zrobiła tego co przedtem , a noga Cię już nie boli?
bo ja w opasce na kolanie biegam

U nas zebranie to najpierw jest ogólne dla wszystkich na holu ,derektorka tam pieprzy jakieś głupoty zazwyczaj ,później w klasach z wychowawcą , a później jak ktoś chce to jeszcze indywidualnie i tym sposobem zebranie trwa 2,5 h w sumie na tym zebraniu w klasie to nauczyciel nie może powiedzieć nic o żadnym konkretnym uczniu że tam janek kowalski dostał 1 z matmy albo zbił kolegę czy coś ,najwyżej każe rodzicowi zostać .
nienawidzę zebrań

[izazula]

Przystopujcie z tymi naleśnikami, kiedy ja je wszystkie spróbuję I jeszcze tarty

Napisane przez lindsley

Siadł mi laptop, tz komputer jeszcze jest ale mi się tu źle czyta i pisze, w komórce nie mam netu... także jak tz nie naprawi to będę sporadycznie zaglądać chyba

tak jak mój niedawno

Lind ja też marudzę. Dla mnie możesz pisać zawsze jak Ci źle i niedobrze. W kupie raźniej.
My też dzisiaj dostaliśmy "pocieszającą" wiadomość

Madzia fajnie że Erwi dzielnie przeszedł przez wizytę u dentysty.

[lindsley]

Napisane przez izazula

tak jak mój niedawno

Lind ja też marudzę. Dla mnie możesz pisać zawsze jak Ci źle i niedobrze. W kupie raźniej.
My też dzisiaj dostaliśmy "pocieszającą" wiadomość .

Tz mnie pocieszyl ze wymiana tej czesci to dosc droga (dla nas) sprawa i jak sie nie uda naprawic to musze sie do tego pudla przyzwyczaic

A na "pocieszające" info to "czekam" jutro bo różnie ten dzień może się skończyć... Żeby nie było to będę myśleć pozytywnie, ciekawe co na to moj "anioł stróż"

[monka23]

Właśnie sprawdzam te przepisy i czytam ze można na słodko i normalnie , smacznie wyglada , ta z jablkami aż mi slinka cieknie. Składniki wszystkie mam ale nie robię narazie bo sie nie powstrzymam , Zapisalam . Ja bym do tej Twojej z brokulem ( jak bede robic) dodałabym jeszcze niebieski ser , ciekawe czy dobry dodatek .
Mówisz o tej masie ?" jajka zmiksować z cukrem, jogurtem, wanilią i mąką na gładką masę bez grudek." - bez dodatku cukru, a pozostałe zmiksowac razem w tym samym czasie? Na zaś pytam .
Noga mnie boli ale jak ja w bok ruszam , przy prostym układaniu nogi , nie. Przy bieganiu tez nie, właśnie na rowerku jadę i tyz nie boli. Dalej sina , ale spokojnie ćwicze zeby właśnie sie rozruszać .

[libra777]

Dziewczyny lepiej żebyście żadnych "pocieszających" info nie dostawały
Lind a może on przysnął (anioł ) obudź go
Iza ta tarta co pisałam flembe bardzo prosto i dobra i tania bo tam nie trzeba dużo składników szynka to może być też inna ,a jaki zapach z piekarnika jak się piecze ,nikt się nie oprze
Monka do tej brokułowej na tą mase to miksujesz jajka,jogurt ,mąkę ,sól i pieprz bez wanili
jak lubisz ten ser to możesz dać ja nie lubię kiedyś kupiłam na spróbę i wylądował w śmietniku z pleśniowych to tylko camembert ewentualnie brie

[machaj]

Napisane przez izazula

Dziewczyny uważajcie bardzo żeby wam się dzieciaki nie drapały, smarujcie czym się da. Przypomniał mi się jakiś program o dziewczynce która w ciężkim stanie wylądowała z zakażeniem po rozdrapanych bąblach.

nawet mnie nie strasz... Kala na na plecach taki wielki strupek!

Napisane przez libra777

kiedyś to wiązali dzieciom rękawy od piżamy żeby się nie drapały

Strasznie wam współczuję tych osp ,juz sobie wyobrażam mojego jęczydupę jak on by sie tu darł i wściekał że go swędzi.

Wiecie co ja chyba dla mojej gnidy małej uszyje jakiegoś jeża karnego.
Niemozliwy się ostatnio zrobił.

u Kali nie dało by rady zawiązanie rękawków.. bo ona wie że nie może się drapać... za to nocą nie używa do tego rąk... zgina nogi w kolanach i dupą i plecami jeździ po materacu

jaj już będziesz szyła te karne jeże to ja zamawiam 2!! jeden dla małej a 2gi dla męża... oboje są niemożliwi ostatnio

Napisane przez Edzia400

machaj jeszcze sie okaze ze mieszkamy koło siebie wiesz gdzie jest kopalnia marcel? ja mieszkam 1km od tej kopalni a do nieistniejacej kwk rymer mam pare metrów

no prawie ja mieszkałam w radlinie II... i z okna kuchni jest piękny widok na koksownie teraz się przeniosłam do męża... ale i tak często bywam u rodziców daleko do siebie nie mamy... może jeszcze mamy wspólnych znajomych


Ana- używałaś kiedyś jakiejś odżywki do rzęs?? myślę nad taką http://www.naturmedicin.pl/product/x...dzywka-do-rzes
jest to coś warte?
i kombinuję nad kremem... jeszcze nie znalazłam takiego który byłby dla mnie w sam raz

nam już przechodzi kropki nowe nie wyskakują... a te co mamy znikają i co najważniejsze już tak nie swędzą!! kala ma pare nieładnie rozdrapanych krostek na plecach.. na szczęście na buzi nie rozdrapała nic
miałam wczoraj się odezwać ale już nie miałam siły i nie wiem czy komuś miałam jeszcze odpisać...

[izazula]

Libra ja i bez gotowania czuję zapach

Za takie wiadomości jak dziś to ja serdecznie dziękuję

[monka23]

Libra no no bez wanili . A co masz z kolanem , może zrób sobie dzien dwa przerwy . Jakaś stara kontuzja czy co juz nie pamietam . Może do lekarza z tym idź , powiesz ze trenusze , może cos doradzi .

Machaj fajnie ze juz przechodzi .

Ciekawe jak U Megi z małym bo dziś nic nie pisała , czy juz lepiej .


Ja tez smaki załapuje od tego pisania i tych przepisów .

[april28]

Napisane przez libra777

to tak jak mój na wycieczce też bardzo grzeczny i lubi bo nei raz ja niegdzie nei jechaliśmy to była awantura że on chce wycieczkę
ja niestety też kocham jeść ,dlatego się męczę .
Zazdroszczę Aśce i Anie że mogą jeść ile chcą i są szczupłe
ja mam do roztocza tez mam ponad 600

Ja też tak kiedyś miałam... Jadłam, jadłam... i nic. A potem zaszłam w ciążę, żarłam za trzy osoby, przytyłam ponad 20 kg i wciąż nie mogę pozbyć się tego tłuszczyku Wyszczupliłam się po jakieś 8 cm (pas, biodra, uda), tak jakoś bezproblemowo, a pozostałe 4-5 cm nie chce zniknąć

Napisane przez lindsley

Kiedy to się skończy?
Rok temu wychodziliśmy 2 razy dziennie a w tym jedno wyjście mnie tak w☠☠☠☠ia że nie mam ochoty wcale. Schemat zawsze ten sam - zaczyna się godz przed że on nie chce, on jest głodny, on się bawi, chce siku... potem nie chce tych spodni (na szelkach od kombinezonu).... a jak już wyjdzie to albo chce wracać po 10min albo po godz nie chce słyszeć o powrocie...
0

Mojego też ciężko wyciągnąć. Pytam się "Idziemy na spacer?", słyszę "jeszcze nie", albo "nie mam czasu na takie bzdury". Jak biorę kombinezon do ręki, ucieka mi i chowa się po kątach. Wtedy mówię "no to idę sama na sanki" i zaczynam szykować się do wyjścia. To działa, daje się ubrać i wychodzimy.
Scenariusz taki powtarza się codziennie.
Jak już wyjdziemy z domu, po 15-20 minutach chce wracać. Komibnuję na wszelkie sposoby i jakoś udaje mi się go przetrzymać dłużej, bez jęczenia

Napisane przez mrowak

April, nie wiem czy ma depresyjne. Śmiem podejrzewać, że raczej nerwicowe. Nie mam(chyba) i nigdy nie miałam skłonności depresyjnych. Usłyszałam to też kiedyś od lekarza specjalisty. Strasznie chciałabym mieć wszystko w d...-choćby przez tydzień-dwa.

Nerwicowe? Czyli ten lek, o którym słyszałam raczej nie pomoże.
Na nerwy przepisują psychotropy, ale to syf, który najlepiej omijać z daleka.
Chciałam jeszcze coś więcej się dowiedzieć... to mi chłop zasnął

Napisane przez lindsley

Karta graficzna... Jutro szwagier zajrzy bo ma sprzęt lepszy... ale jak nic nie zrobi to trzeba będzie poczekać na lepsze czasy Taka moja ostatnia przyjemność i się rypła też, buuuuuuuuuuuuuuu

Oby dało się naprawić
Nam to chyba w podobnym czasie się pogorszyło, coś tam mi się teraz przypomina, że wtedy o tym pisałaś. Mój znalazł nową pracę po trzech miesiącach (w innym mieście, więc przez ten czas rzadko się widywaliśmy). Nie miał wyjścia, brał, co było. Aż nadszedł w końcu czas, że wrócił, znalazł coś na miejscu. Nie mamy tyle kasy, co kiedyś, sporo musimy sobie odmawiać, ale jakoś dajemy radę, inni maja dużo gorzej. Mam tylko obawy, co będzie dalej. Sytuacja w aptekach bardzo się pogrszyła po tych wszystkich nowych ustawach. Aaa... nie chce mi się na ten temat pisać


-----------------------------------------------------------------------------------------------

Ja też z tych, co za zimą nie przepadają, ale jeśli mam wybierać między śniegiem i mrozem, a zgnilizną (chmury, mgła, deszcz, mżawka, wiatr), która do niedawna panowała , zdecydowanie wybieram to pierwsze. Jak się odpowiednio ubiorę i ruszam, nie jest mi zimno No i lubię zabawy na śniegu z moim urwisem, szkoda tylko, że jemu szybko się nudzą
Wiem też, że prawdziwa zima potrzebna jest przyrodzie, więc nie narzekam.
U mnie śniegu tradycyjnie mało. Straszyli intensywnymi opadami, a tu ledwie poprószyło.


Telefony... Zacofana jestem Komórki używam dopiero od 4 lat. Oczywiście sama nie kupiłam, dostałam od (wtedy) prawie męża. Służy mi wyłącznie do dzwonienia. Bardzo rzadko jakiś sms. Zdjęć nie robię, bo od tego jest aparat. Muzyki nie słucham, tylko kilka razy się zdarzyło. Net, to w ogóle jakiś kosmos W takim małym ekraniku i tak bym mało co zobaczyła.


Nie wiedziałam, że z ósemkami są aż takie problemy. Pamiętam, że u mnie rwanie było ciężkie (korzenie na 4 strony świata), żadnych zdjęć, a na drugi dzień już nic nie bolało.

[catro]

Napisane przez anakazar

Izz i co?trafiłaś na te trampki hello kitty z biedry?ja obleciałam dwie i nic,numeracja zaczynała się od 31

wzięłam małej 20 bloków,8 paczek kredek bambino,bo mała dużo bardziej woli rysować nimi niż ołówkowymi i bardziej jej one też smakują

Napisane przez libra777

Ja zamiast bloków kupuję paczkę papieru do ksero,te bloki dzisiejsze niewiele grubsze.


Wczoraj mnie dosłownie ścięło o 22.Nawet nie wiem czy Miko się budził w nocy na siku bo nic nie słyszałam ,ale za to o 5 sie obudził zlany po pachy ,przez pampka przeciekło a tyle co przedwczoraj pomyślałam że może zdejmę pampka ,jak tylko tak pomyślę to on mi natychmiast przypomni że lepiej nie.
Śniegu nawaliło przez noc ,zaspy ponawiewało ,dzieciaki będą miały radochę.

Ano te biedronkowe bloki mają po 20 kartek, bardziej się opyla kupić papier ksero. Od czwartku w Lidlu będą takie kolorowe kartki. Polecam do jakiś wycinanek/naklejanek.

Mnie wczoraj ścięło o 20 Spałam pełne 12 godzin - normalnie jak za czasów ciąży. Od jakiegoś czasu spałabym na okrągło, a nie lubię tak, bo szkoda mi czasu. Muszę sobie jakieś badania porobić, bo wcześniej tak nie miałam.

Byliśmy dziś z Olą na kontroli, bo ciągle ma ataki kaszlu, takie duszące. W oskrzelach ma czysto, jedynie ciągle czerwone gardło.
Ja za to wczoraj skapitulowałam i poszłam do lekarza - mam anginę i dostałam antybiotyk. Ciąg dalszy L4.

Ja też kupiłam Oli trampki z minnie - nie wiem co wam w nich przeszkadza szczerze mówiąc. Dla mnie trampki jak inne

Widziałyście może najnowszy poradnik żywienia małych dzieci (do lat 3)? http://www.imid.med.pl/klient1/uploads/poradnik.pdf
Stosujecie mniej więcej te zalecenia? Mi się wydaje, że Oli daję za mało tłuszczów (tłuszczy?)

No i zapomniałam co miałam napisać

[libra777]

Napisane przez machaj

jaj już będziesz szyła te karne jeże to ja zamawiam 2!! jeden dla małej a 2gi dla męża... oboje są niemożliwi ostatnio

nam już przechodzi kropki nowe nie wyskakują... a te co mamy znikają i co najważniejsze już tak nie swędzą!! kala ma pare nieładnie rozdrapanych krostek na plecach.. na szczęście na buzi nie rozdrapała nic
.

dobrze że wam przechodzi już
będę pamiętać o jeżach

Napisane przez monka23

Libra no no bez wanili . A co masz z kolanem , może zrób sobie dzien dwa przerwy . Jakaś stara kontuzja czy co juz nie pamietam . Może do lekarza z tym idź , powiesz ze trenusze , może cos doradzi .

no stara kontuzja ,miałam zapalenie wiązadła kolanowego jeszcze parę lat temu ,brałam zastrzyki ,a teraz mi się odzywa nie raz ,nie chce mi się iść do lekarza nawet nie wiem czy jest tu gdzieś jakiś ,już wtedy miałam problem znaleźć ,kupię jakieś tabletki na stawy chyba i wybiorę opakowanie

Napisane przez april28

Ja też tak kiedyś miałam... Jadłam, jadłam... i nic. A potem zaszłam w ciążę, żarłam za trzy osoby, przytyłam ponad 20 kg i wciąż nie mogę pozbyć się tego tłuszczyku Wyszczupliłam się po jakieś 8 cm (pas, biodra, uda), tak jakoś bezproblemowo, a pozostałe 4-5 cm nie chce zniknąć

jeszcze przed 1 ciążą też tak miałam ,mogłam bezkarnie się objadać ,ale niestety skończyło się dobre najgorsze jest to że to trzeba się pilnować do końca życia bo jak tylko sobie człowiek popuści trochę to już na plusie jest.Dobrze że lubię sie dużo ruszać ,że nie robię tego na przymus to jakoś lżej ale jednak też jakieś 5-6 kg mogłoby mi ubyć jeszcze a coś nie chce

Napisane przez catro

Ano te biedronkowe bloki mają po 20 kartek, bardziej się opyla kupić papier ksero. Od czwartku w Lidlu będą takie kolorowe kartki. Polecam do jakiś wycinanek/naklejanek.

Mnie wczoraj ścięło o 20 Spałam pełne 12 godzin - normalnie jak za czasów ciąży. Od jakiegoś czasu spałabym na okrągło, a nie lubię tak, bo szkoda mi czasu. Muszę sobie jakieś badania porobić, bo wcześniej tak nie miałam.

Byliśmy dziś z Olą na kontroli, bo ciągle ma ataki kaszlu, takie duszące. W oskrzelach ma czysto, jedynie ciągle czerwone gardło.
Ja za to wczoraj skapitulowałam i poszłam do lekarza - mam anginę i dostałam antybiotyk. Ciąg dalszy L4.

Ja też kupiłam Oli trampki z minnie - nie wiem co wam w nich przeszkadza szczerze mówiąc. Dla mnie trampki jak inne

Widziałyście może najnowszy poradnik żywienia małych dzieci (do lat 3)? http://www.imid.med.pl/klient1/uploads/poradnik.pdf
Stosujecie mniej więcej te zalecenia? Mi się wydaje, że Oli daję za mało tłuszczów (tłuszczy?)

No i zapomniałam co miałam napisać

widziałam te kartki ,takich kolorowych to może kupie
może przemęczona jesteś albo jakieś przesilenie zimowe czy coś, a może przez chorobę ,zdrówka życzę.
przejrzałam ten poradnik,chciałabym zobaczyć dziecko co zjada te wszystkie porcje ,marzenie ściętej głowy.Najczęściej nasze dzieci jedzą niestety to co w ogóle zechcą łaskawie zjeść.
U nas największy problem jest z mlekiem 1-2 porcje uda się wcisnąć a czasem wcale ,białko tu nie ma problemu bo mięso jest nr.1 u nas ,węgle złożone też bez problemu chleby raczej razowe ,wcina też kasze z sosami, warzywa też lubi i owoce, tłuszcze to tyle co czerpie z mięsa zazwyczaj chociaż zje też orzechy albo migdały ,słonecznik.
Tłuszcz jest prawie we wszystkim i podliczając to wbrew pozorom nie wychodzi tak mało.Trochę ubolewam że nie je ryb ale nie mam sposobu żeby je podać. Paluszki rybne odpadają to sam syf jest nie chcę myśleć co tam zmielili
Sama próbowałam robić i niestety ości też były kiedyś się strachu najedliśmy bo mu się wbiła w buzi i już nie daję.Jedynie tran dostaje.

Znam dzieci co się tylko parówkami żywią ,albo chlebem z ... musztardą bo nic innego nie chcą to dopiero tragedia

-----------------------------------------
Ja juz dzisiaj od 5 nie śpię ,korki nam wywaliło w domu, w nocy już chyba i całe szczęście bo kabel od pompki przy centralnym nie wiem jakim cudem ,musiał się odczepić od tego klipsa ze ściany i dotknął do rury co idzie od pieca do komina i się przepalił ,aż nie chcę myśleć co mogło się stać jalby korków nie wywaliło.
Czasem jak się zbudzę w nocy do wc to idę do pieca zobaczyć teraz jak są te mrozy to się cały czas pali.Kur... jak to nie dużo trzeba do tragedii

[ASIULEK_23]

Libra- jakie szczescie w nieszczesciu. Dobrze, ze tak to sie skonczylo
Dziewczyny, czy teraz przy -10 i wiecej wychodzicie z dzieciaczkami normalnie na spacery? Ja mam dzis musowe wyjscie i zastanawiam sie jak to zrobic by mala nie musiala byc za dlugo na dworze. Ma byc dzis wiatr?

[libra777]

Asiulek my wychodzimy codziennie niezależnie od pogody jak sam mróz -10 bez wiatru to tak się staram żeby był na dworze po godzinie 2 razy dziennie a jak jest wiatr nawet przy -7 czy -5 to wiadomo że zimniej ale i tak jesteśmy 30-40 minut jednorazowo.Ma ubrane spodnie dresy bez rajtuz na to spodnie śniegowe ,jakaś bluza z polaru i kurtka też z polaru lekko ocieplana i na kurtkę kamizelka taki ocieplacz ,czapka polarowa i raczej mu nie zimno tym bardziej że się rusza.
Jak wychodzicie to lepiej żeby szła sama na nogach niż w wózku (nie wiem czy używacie jeszcze) bo sie rozgrzeje od marszu.

[anakazar]

Napisane przez machaj

Ana- używałaś kiedyś jakiejś odżywki do rzęs?? myślę nad taką http://www.naturmedicin.pl/product/x...dzywka-do-rzes
jest to coś warte?
i kombinuję nad kremem... jeszcze nie znalazłam takiego który byłby dla mnie w sam raz

tydzień temu ją kupiłam jeszcze leży,ale na dniach zamierzam używać warte to warte.Składzik naturalny i dziewczyny chwalą bardzo,rzęsy ponoć idą po tym,że hej.
Tylko ja się załapałam na promo i kupiłam za 150 zeta i gdzieś ktoś jeszcze kodzik na taką cenę podawał,chcesz?

tylko xlash jest naturalny,reszta działa,ale ma ciut składy niebezpieczne.

Napisane przez catro

Ano te biedronkowe bloki mają po 20 kartek, bardziej się opyla kupić papier ksero. Od czwartku w Lidlu będą takie kolorowe kartki. Polecam do jakiś wycinanek/naklejanek.


Ja też kupiłam Oli trampki z minnie - nie wiem co wam w nich przeszkadza szczerze mówiąc. Dla mnie trampki jak inne

dzięki za cynk,chyba rzeczywiście lepiej kupić to

ja do trampek z minnie nic nia mam,bałam się tylko w ciemno brać,bo Ninka nie w każde nóżkę włoży.

Napisane przez ASIULEK_23

Libra- jakie szczescie w nieszczesciu. Dobrze, ze tak to sie skonczylo
Dziewczyny, czy teraz przy -10 i wiecej wychodzicie z dzieciaczkami normalnie na spacery? Ja mam dzis musowe wyjscie i zastanawiam sie jak to zrobic by mala nie musiala byc za dlugo na dworze. Ma byc dzis wiatr?

jeszcze nie było takiej pogody w którą Nina nie wyszłaby na dwór puszczam jak wieje wiatr i pada deszcz.

[pl_madzia]

Cześć

Asiulek mój niezależnie od pogody jest od 2-3 godzin na spacerze. Ciepło ubrany ale bez przesady, na na cienkie rajtuzy spodnie ocieplane, u góry ma tshirt z krótkim, na to cienki z długim, kurtka, golf zamiast szalika, czapka i rękawiczki. No i buty. Jak chlapa to ubieram mu dodatkową pare skarpet i kalosze. Nic mu nie jest. Bardziej się boję tej pogody co będzie za tydzień, czyli +5 i roztopy, ze wszystkimi zgniliznami w powietrzu. Ale jestem zdania że najlepsza profilaktyka to dobrze dotleniony organizm

Libra, oj to nieciekawie miałaś. Ja kiedyś pisałam jak mi w niedziele o świcie pod boazerią przy drzwiach wyjściowych kabelek się spalił i deski się od tego zaczęły zajmować, na szczęście szłam przypadkiem do łazienki i zauważyłam. Więc stróż Twój Ciebie pilnuje, już masz sprawdzone
Co do bólu kolana ja wczoraj skapitulowałam i jestem na tabsach na kolano i kostkę http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=3022 U mnie pomagają. Przeważnie w trzy dni przechodzi, mam nadzieję że i tym razem tak będzie.

Lind jaką grafike masz w lapku?Podpytam się tz bo oni czasami mają coś w "utylizacji" części komputerowych, tylko sprawdz czy to napewno to.

Libra proszę daj mi jeszcze ten przepis na tartę, może na priw bo ja leniwiec do odszukiwania info, ale i na ciasto i na wypełnienie. Bo taką wegetariańską bym zrobiła dla tz.

Catro kuruj się, i nie zaraź nikogo

[ASIULEK_23]

Napisane przez libra777

Asiulek my wychodzimy codziennie niezależnie od pogody jak sam mróz -10 bez wiatru to tak się staram żeby był na dworze po godzinie 2 razy dziennie a jak jest wiatr nawet przy -7 czy -5 to wiadomo że zimniej ale i tak jesteśmy 30-40 minut jednorazowo.Ma ubrane spodnie dresy bez rajtuz na to spodnie śniegowe ,jakaś bluza z polaru i kurtka też z polaru lekko ocieplana i na kurtkę kamizelka taki ocieplacz ,czapka polarowa i raczej mu nie zimno tym bardziej że się rusza.
Jak wychodzicie to lepiej żeby szła sama na nogach niż w wózku (nie wiem czy używacie jeszcze) bo sie rozgrzeje od marszu.

No właśnie, zeby ona jeszcze maszerowała, a ona idzie pomalutku i zatrzymuje się co metr żeby wszystko obejrzeć :/ wózek używam ale teraz to sanki.

Napisane przez anakazar

jeszcze nie było takiej pogody w którą Nina nie wyszłaby na dwór puszczam jak wieje wiatr i pada deszcz.

No właśnie mała też ale dzisiaj mam daleka trasę do pokonania i bałam się ze na sankach jej za zimno będzie. Nie wiem czy jest wiatr właśnie Co innego jak wychodzimy szaleć, a tu daleka podroż, mało na nóżkach... no ale cóż, mus to mus