wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

[twin--maid]

Co do telefonów to mam od jakiegoś czasu Samsunga Ace II i jestem bardzo zadowolona. Długo nie chciałam dotykowego telefonu aż w końcu się przekonałam i teraz już nie wyobrażam sobie powrotu do mojej nieśmiertelnej najprostszej Nokii

Asiuk, ale ten czas leci. Wydaje mi się, ze Ewa niedawno się rodziła.

Napisane przez hania811

Horror dzienny czy nocny? co synek wyrabia?

Superaśnie że jedziecie z rodzicami. Lubię Szczyrk. W sumie to jedyny ośrodek narciarski w Polsce w którym byłam
Kurcze ja mam nadzieję że któregoś dnia koleżanki mnie podratują i zostaną z Manią a ja pojeżdże z mężem


Co do telefonów to ja jestem zielona. jak to powiedział kiedyś mój siostrzeniec- "ty to ciocia jesteś taka oldskulowa"
Tyle fajnie że teraz mamy telefony na firmę (mąż w końcu zalegalizował swoją działalność muzyczną) więc jakoś koło kwietnie dostaniemy super ofertę.

Robicie dużą imprezę rodzinną czy skromnie tort i kawa?
--------
Dzizas co się dzieje na drogach to koszmar. Samochód dziś odmrażałam 30 min

No ale i tak kocham zimę


I jeszcze muszę wykrzyczeć- MOJE DZIECKO SPAŁO DZIŚ BEZ POBUDKI DO 4 Nie płakała ani razu, nie kasłała - to chyba była najszczęśliwsza noc w moim życiu. No poza tą kiedy Mania się urodziła.

Haniu, gratuluję udanej nocki. Oby takich więcej

Do Szczyrku mam sentyment, bo tam nauczyłam się jeździć na nartach. W Polsce, z miejsc, w których jeździłam najbardziej podoba mi się Krynica Górska.

Co do mojego Synka... rzadko kiedy zdarza się mu przespana noc. W dodatku o spaniu do 7 mogę dalej marzyć.
Co do dnia to jest nieraz jakaś masakra. Są dni, że ciągle stęka i marudzi. Jest strasznie niecierpliwy i jak próbuje np. ściągać sobie skarpetki i ciężko mu "idzie" to po chwili już kwękanie albo płacz.
Stara się wymuszać płaczem różne rzeczy. Nie ulegam mu, ale przez to przez 20 minut słucham jego ryku.
Nie mogę też w spokoju zjeść nic przy nim, bo chce koniecznie ode mnie próbować. Staram się więc jeść wtedy kiedy on i to co on.
Nie można go z oka spuścić więc nie ma mowy o chwili siedzenia w spokoju. W dodatku wchodzi już sam na łóżka i kanapy więc oczy dookoła głowy by się przydały.
Dziś myślałam, że Szymcio poszedł do swojego pokoju a tymczasem pokonał zabezpieczenia szafki kuchennej i po cichutku mieszał płatki owsiane, otręby, ryż i kasze jęczmienną Co chwila też ciągnie za rękę, żeby z nim gdzieś iść.

W sumie o 20 najchętniej poszłabym spać razem z nim.

No ale żeby nie było, że jest taki zły to uważam, że jest najcudowniejszym dzieckiem na świecie i nie zamieniłabym go na dobrze śpiące, nie płaczące i samo bawiące się dziecko

Sanetko, nocy zazdroszczę a szczególnie tej godziny 8

[mademoiselle betti]

Napisane przez hania811

Horror dzienny czy nocny? co synek wyrabia?

Superaśnie że jedziecie z rodzicami. Lubię Szczyrk. W sumie to jedyny ośrodek narciarski w Polsce w którym byłam
Kurcze ja mam nadzieję że któregoś dnia koleżanki mnie podratują i zostaną z Manią a ja pojeżdże z mężem


Co do telefonów to ja jestem zielona. jak to powiedział kiedyś mój siostrzeniec- "ty to ciocia jesteś taka oldskulowa"
Tyle fajnie że teraz mamy telefony na firmę (mąż w końcu zalegalizował swoją działalność muzyczną) więc jakoś koło kwietnie dostaniemy super ofertę.

Robicie dużą imprezę rodzinną czy skromnie tort i kawa?
--------
Dzizas co się dzieje na drogach to koszmar. Samochód dziś odmrażałam 30 min

No ale i tak kocham zimę


I jeszcze muszę wykrzyczeć- MOJE DZIECKO SPAŁO DZIŚ BEZ POBUDKI DO 4 Nie płakała ani razu, nie kasłała - to chyba była najszczęśliwsza noc w moim życiu. No poza tą kiedy Mania się urodziła.

Na pewno ktoś się Marysia zajmie ja bym się bardzo chciała nauczyć na nartach. Jakoś tak się nigdy nie złożyło mimo, ze co roku zima jeździmy do Zakopanego raz juz się uparlam to znowu nie było wolnego instruktora i odpuscilam kiedyś nadejdzie ten dzień

Na drogach rzeczywiscie tragedia slisko, nawet chodzić swobodnie nie moge choć o dziwo autobusy kursują o czasie

Napisane przez asiuk

Na pewno chcę jakiegoś Samsunga, Galaxy S II wystarczy Taki ma mój mąż.

Wyjeżdżamy 28. lutego, na 15 dni, tutaj: http://www.itaka.pl/wczasy/wyspy_kan...p?SEARCH_HOTEL[duration]=7&SEARCH_HOTEL[wyloty]=KTW&SEARCH_HOTEL[pokoje]=DBL&SEARCH_HOTEL[wyzywienie]=A&SEARCH_HOTEL[month]=01&SEARCH_HOTEL[date]=2013-01-25



Luźniejszych gaci nie mam, ale brzuch robi się bardziej płaski i trochę bardziej zbity

Mam Orange od wielu lat i też chcę uciec do Play. Płacę teraz 79 zł za 150 minut do wszystkich, umowa na 2 lata i beznadziejny telefon Moja kumpela teraz przeszła z T-Mobile do Play, wzięła sobie ofertę bez telefonu (bo kupiła sobie smartfona sama) i dostała 650 minut do wszystkich za 59 zł... Jak tu się nie wkurzyć?

A mi się marzy IPhone 5 miałam wczesniej starsza wersje i to był mój ulubiony telefon teraz się mecze z Nokia Lumia i chyba nie jesteśmy kompatybilne

Orange też juz przerabialam Play ma jednak bardzo konkurencyjna ofertę wszyscy do nich uciekają, niech mi się juz skończy ta umowa

Asiuk, a pamiętam jak dopiero co w ciąży bylas czas leci jak szalony

[biia]

Hej

śniegu po pachy. dzisiaj nawet ja zaczęłam się ślizgać autem, a do tej pory nie wiedziałam o czym gadają znajomi, bo auto cały czas super trzymało się drogi.

Asiuk super ta wycieczka lato w środku zimy.
i te 2 lata szybko zleciały!

też w lutym migruję do play do tej pory t-mobile potrafił mnie utrzymać przy sobie, ale już przestał. zamiast telefonu biorę psp i zostaję z moją c6.

[hania811]

Napisane przez twin--maid

Co do telefonów to mam od jakiegoś czasu Samsunga Ace II i jestem bardzo zadowolona. Długo nie chciałam dotykowego telefonu aż w końcu się przekonałam i teraz już nie wyobrażam sobie powrotu do mojej nieśmiertelnej najprostszej Nokii

Asiuk, ale ten czas leci. Wydaje mi się, ze Ewa niedawno się rodziła.



Haniu, gratuluję udanej nocki. Oby takich więcej

Do Szczyrku mam sentyment, bo tam nauczyłam się jeździć na nartach. W Polsce, z miejsc, w których jeździłam najbardziej podoba mi się Krynica Górska.

Co do mojego Synka... rzadko kiedy zdarza się mu przespana noc. W dodatku o spaniu do 7 mogę dalej marzyć.
Co do dnia to jest nieraz jakaś masakra. Są dni, że ciągle stęka i marudzi. Jest strasznie niecierpliwy i jak próbuje np. ściągać sobie skarpetki i ciężko mu "idzie" to po chwili już kwękanie albo płacz.
Stara się wymuszać płaczem różne rzeczy. Nie ulegam mu, ale przez to przez 20 minut słucham jego ryku.
Nie mogę też w spokoju zjeść nic przy nim, bo chce koniecznie ode mnie próbować. Staram się więc jeść wtedy kiedy on i to co on.
Nie można go z oka spuścić więc nie ma mowy o chwili siedzenia w spokoju. W dodatku wchodzi już sam na łóżka i kanapy więc oczy dookoła głowy by się przydały.
Dziś myślałam, że Szymcio poszedł do swojego pokoju a tymczasem pokonał zabezpieczenia szafki kuchennej i po cichutku mieszał płatki owsiane, otręby, ryż i kasze jęczmienną Co chwila też ciągnie za rękę, żeby z nim gdzieś iść.

W sumie o 20 najchętniej poszłabym spać razem z nim.

No ale żeby nie było, że jest taki zły to uważam, że jest najcudowniejszym dzieckiem na świecie i nie zamieniłabym go na dobrze śpiące, nie płaczące i samo bawiące się dziecko

Sanetko, nocy zazdroszczę a szczególnie tej godziny 8

doskonale wiem o czym piszesz.
Moja córka aktualnie chce wszystkiego dotknąć, wszystkiego spróbować, wszystkim potrząsać, wszystko polizać. Jak ma zły dzien to jest non stop jedno wielkie "yyyyyyy" i pokazywanie rączką co chce...a chce oczywiście to czego nie może czyli : nóż, dotknąć gaz, wylać płyn do prania, pooglądać gorące żelazko, włożyć rączkę do wrzącej herbaty. Ma ostatnio np dziwną fazę na kurtki. Trzeba jej dac kurtkę- ona po niej chodzi, tarza się, gryzie..stoi pod wieszakiem i drze się dopóki nie dasz.
Oczywiście dostała już na własność: laptopa, 2 komórki, 3 piloty, zegarek. Na laptopie siedzi i wali w ekran drewnianą zabawką. Oczywiście to że ma swojego laptopa nie znaczy że jak tylko zobaczy laptopa ojca nie zrobi awantury. Maila sprawdzamy w kiblu

Choć tam też nie jest długo spokojnie..bo Marysia MUSI zobaczyć co robi tata. W ogóle ma manie chodzenia do łazienki i sprawdzania czy aby pralka nie pierze- bo jak pralka pierze to jest mega radocha.

Gdy jemy coś "zakazanego" jemy po kryjomu (najpierw ja potem mąż) dla, a jak mamy pyry to już luz....można ją zapchać ziemniakami.

Dziś np na sniadanie ja jadłam makrelę wędzoną - on kasze z bananem. Jak zobaczyła że ja mam markelę to urządziła pisk na cały blok..jadła więc makrelę przegryzając kaszą z bananem- pychota normalnie. No ale moja córka zadowolona była bardzo.

Tez nie można jej zostawić na chwilę bo jej ulubionym zajęciem jest jedzenie z podłogi..tudzież z mebli, kanapy itd. Potrafi kurz z pod łóżka wyjąć i zjeść A dodam że teraz jest ten etap kiedy każdy paproszek jest dla niej supe ekstra czymś

I tak jak TY uwielbiam ją i nie wiem jak bez niej żyłam do tej pory.

Ps. z tym że moja sypia do 7:40

---------
A zapomniałam dodać o tym jak abrdzo jest niecierpliwa. Najbardziej ją wkurza jak nie daje rady nacisnąć czegoś tak aby zapiszczało, zaklikało itd. A niestety idioci robią takie zabawki że nawet mi czasem nie zaklika - no i jest aferka.

[sanetka]

Napisane przez hania811

doskonale wiem o czym piszesz.
Moja córka aktualnie chce wszystkiego dotknąć, wszystkiego spróbować, wszystkim potrząsać, wszystko polizać. Jak ma zły dzien to jest non stop jedno wielkie "yyyyyyy" i pokazywanie rączką co chce...a chce oczywiście to czego nie może czyli : nóż, dotknąć gaz, wylać płyn do prania, pooglądać gorące żelazko, włożyć rączkę do wrzącej herbaty. Ma ostatnio np dziwną fazę na kurtki. Trzeba jej dac kurtkę- ona po niej chodzi, tarza się, gryzie..stoi pod wieszakiem i drze się dopóki nie dasz.
Oczywiście dostała już na własność: laptopa, 2 komórki, 3 piloty, zegarek. Na laptopie siedzi i wali w ekran drewnianą zabawką. Oczywiście to że ma swojego laptopa nie znaczy że jak tylko zobaczy laptopa ojca nie zrobi awantury. Maila sprawdzamy w kiblu

Choć tam też nie jest długo spokojnie..bo Marysia MUSI zobaczyć co robi tata. W ogóle ma manie chodzenia do łazienki i sprawdzania czy aby pralka nie pierze- bo jak pralka pierze to jest mega radocha.

Gdy jemy coś "zakazanego" jemy po kryjomu (najpierw ja potem mąż) dla, a jak mamy pyry to już luz....można ją zapchać ziemniakami.

Dziś np na sniadanie ja jadłam makrelę wędzoną - on kasze z bananem. Jak zobaczyła że ja mam markelę to urządziła pisk na cały blok..jadła więc makrelę przegryzając kaszą z bananem- pychota normalnie. No ale moja córka zadowolona była bardzo.

Tez nie można jej zostawić na chwilę bo jej ulubionym zajęciem jest jedzenie z podłogi..tudzież z mebli, kanapy itd. Potrafi kurz z pod łóżka wyjąć i zjeść A dodam że teraz jest ten etap kiedy każdy paproszek jest dla niej supe ekstra czymś

I tak jak TY uwielbiam ją i nie wiem jak bez niej żyłam do tej pory.

Ps. z tym że moja sypia do 7:40

---------
A zapomniałam dodać o tym jak abrdzo jest niecierpliwa. Najbardziej ją wkurza jak nie daje rady nacisnąć czegoś tak aby zapiszczało, zaklikało itd. A niestety idioci robią takie zabawki że nawet mi czasem nie zaklika - no i jest aferka.

Mój tak ma z kocami, pościelą.
Bywa nieciekawie, wczoraj, łóżko się "skończyło" jak robił zapasy z kołdrą, z niezłym hukiem zaliczył podłogę

Mój tak intensywnie sprawdzał jak robiliśmy siku, nieraz TZ mało mu rąk nie oblał. Ale opcja zamknięciem się w łazience nie wchodziła w grę, dziki wrzask


----

Eeee...typowe dzieci 1-1,5 roczne opisujecie A najgorsze że po 2 r.z. to wcale nie przechodzi

[hania811]

Napisane przez sanetka

Mój tak ma z kocami, pościelą.
Bywa nieciekawie, wczoraj, łóżko się "skończyło" jak robił zapasy z kołdrą, z niezłym hukiem zaliczył podłogę

Mój tak intensywnie sprawdzał jak robiliśmy siku, nieraz TZ mało mu rąk nie oblał. Ale opcja zamknięciem się w łazience nie wchodziła w grę, dziki wrzask


----

Eeee...typowe dzieci 1-1,5 roczne opisujecie A najgorsze że po 2 r.z. to wcale nie przechodzi

A pościel też kocha..żeby się łóżko nie skończyło pilnuję..ale niestety już nie zawsze sie udaje upilnowac by nie walnęła głową w ścianę
Ja wiem że typowe, że nic dziwnego w tym wszystkim nie ma , ja nawet nie narzekam- to dla mnie kolejny etap rozwoju dziecka- przyjmuję na klatę , a jak będzie spała w nocy to w ogóle przyjmuję z uśmiechem od ucha do ucha

Ja juz się zorientowałam że im dalej w las tym weselej.
A moje dziecko spokojne nie będzie- ma chochlika w oczach

Najlepsza była wczoraj..usypiam ją, usypiam, usypiam...30 min na rękach trzymam..a ona sobie leży na tych rękach i co chwila wyjmuje ze spokojem smoka, patrzyła mi głęboko w oczy, rzuca smoka na ziemię i puszcza wymowny uśmiech w stylu " siedź sobie siedź, ja i tak nie zasnę". I nie zasnęła....dopiero jak z tata pogadała 20 min uznała że w sumie może zamknąć oczka.

[sanetka]

Napisane przez hania811

A pościel też kocha..żeby się łóżko nie skończyło pilnuję..ale niestety już nie zawsze sie udaje upilnowac by nie walnęła głową w ścianę
Ja wiem że typowe, że nic dziwnego w tym wszystkim nie ma , ja nawet nie narzekam- to dla mnie kolejny etap rozwoju dziecka- przyjmuję na klatę , a jak będzie spała w nocy to w ogóle przyjmuję z uśmiechem od ucha do ucha

Ja juz się zorientowałam że im dalej w las tym weselej.
A moje dziecko spokojne nie będzie- ma chochlika w oczach

Najlepsza była wczoraj..usypiam ją, usypiam, usypiam...30 min na rękach trzymam..a ona sobie leży na tych rękach i co chwila wyjmuje ze spokojem smoka, patrzyła mi głęboko w oczy, rzuca smoka na ziemię i puszcza wymowny uśmiech w stylu " siedź sobie siedź, ja i tak nie zasnę". I nie zasnęła....dopiero jak z tata pogadała 20 min uznała że w sumie może zamknąć oczka.

taaa...robienie rodziców w konia to jest to.

Jak B zasypia z TZem to ja idę z Pati do drugiego pokoju. Siedzę tam i czekam, 10 minut, 15....30...w końcu cisza, śpi. TZ idzie do pieca, ja po cichutko wracam do salonu...i słyszę "mama" i śmiech. Tyle było ze spania

[emi_lka]

Napisane przez asiuk

Na pewno chcę jakiegoś Samsunga, Galaxy S II wystarczy Taki ma mój mąż.

Wyjeżdżamy 28. lutego, na 15 dni, tuta
Mam Orange od wielu lat i też chcę uciec do Play. Płacę teraz 79 zł za 150 minut do wszystkich, umowa na 2 lata i beznadziejny telefon Moja kumpela teraz przeszła z T-Mobile do Play, wzięła sobie ofertę bez telefonu (bo kupiła sobie smartfona sama) i dostała 650 minut do wszystkich za 59 zł... Jak tu się nie wkurzyć?

Dzięki Asiuk! Fajna oferta! To już niedługo

Ad. telefonów, ja jestem w Play. Od 5 lat, jestem zadowolona z oferty, aktualnie płacę 50 zł, mam bardzo dużo minut, nie wiem ile, bo nie wydzwaniam plus bardzo dużo internetu w abonamencie.
Jedyne, czego nie polecam, to kupna przez telefon/internet - dwa lata temu miałam z tym problem, nie dostałam tego, co trzeba, reklamowanie trwało bardzo długo, choć ostatecznie zyskałam na tym.
Teraz mam zamiar kupić w sklepie po prostu.

Mam super pomysł na urlop zimowy, ale chyba muszę powściągnąć wyobraźnię i wybrać jakiś plan mini, ze względu na kasę i możliwości czasowe.

[hania811]

Napisane przez sanetka

taaa...robienie rodziców w konia to jest to.

Jak B zasypia z TZem to ja idę z Pati do drugiego pokoju. Siedzę tam i czekam, 10 minut, 15....30...w końcu cisza, śpi. TZ idzie do pieca, ja po cichutko wracam do salonu...i słyszę "mama" i śmiech. Tyle było ze spania

Najlepiej.

Ja ostatnio polalam sie sama z siebie...uśpiłam Dziadówę (tak że smok wypadł , ręce wiotkie) włożyłam do łóżeczka, odwróciłam się do komody żeby zabrać butelkę i inne brudy, nagle słyszę wierci się to siup, kucam szybko i chowam się za ochraniaczem łóżeczka, żeby mnie nie widziała..a ta siup- wstała i patrzy na mnie z wysoka, z uśmiechem od ucha do ucha- na bank myślała wtedy "oj mama mama i po co sie chowasz?!"

[twin--maid]

Napisane przez hania811

doskonale wiem o czym piszesz.
Moja córka aktualnie chce wszystkiego dotknąć, wszystkiego spróbować, wszystkim potrząsać, wszystko polizać. Jak ma zły dzien to jest non stop jedno wielkie "yyyyyyy" i pokazywanie rączką co chce...a chce oczywiście to czego nie może czyli : nóż, dotknąć gaz, wylać płyn do prania, pooglądać gorące żelazko, włożyć rączkę do wrzącej herbaty. Ma ostatnio np dziwną fazę na kurtki. Trzeba jej dac kurtkę- ona po niej chodzi, tarza się, gryzie..stoi pod wieszakiem i drze się dopóki nie dasz.
Oczywiście dostała już na własność: laptopa, 2 komórki, 3 piloty, zegarek. Na laptopie siedzi i wali w ekran drewnianą zabawką. Oczywiście to że ma swojego laptopa nie znaczy że jak tylko zobaczy laptopa ojca nie zrobi awantury. Maila sprawdzamy w kiblu

Choć tam też nie jest długo spokojnie..bo Marysia MUSI zobaczyć co robi tata. W ogóle ma manie chodzenia do łazienki i sprawdzania czy aby pralka nie pierze- bo jak pralka pierze to jest mega radocha.

Gdy jemy coś "zakazanego" jemy po kryjomu (najpierw ja potem mąż) dla, a jak mamy pyry to już luz....można ją zapchać ziemniakami.

Dziś np na sniadanie ja jadłam makrelę wędzoną - on kasze z bananem. Jak zobaczyła że ja mam markelę to urządziła pisk na cały blok..jadła więc makrelę przegryzając kaszą z bananem- pychota normalnie. No ale moja córka zadowolona była bardzo.

Tez nie można jej zostawić na chwilę bo jej ulubionym zajęciem jest jedzenie z podłogi..tudzież z mebli, kanapy itd. Potrafi kurz z pod łóżka wyjąć i zjeść A dodam że teraz jest ten etap kiedy każdy paproszek jest dla niej supe ekstra czymś

I tak jak TY uwielbiam ją i nie wiem jak bez niej żyłam do tej pory.

Ps. z tym że moja sypia do 7:40

---------
A zapomniałam dodać o tym jak abrdzo jest niecierpliwa. Najbardziej ją wkurza jak nie daje rady nacisnąć czegoś tak aby zapiszczało, zaklikało itd. A niestety idioci robią takie zabawki że nawet mi czasem nie zaklika - no i jest aferka.

U nas ciągle chce piloty, laptopy i komórki. Konsekwentnie mu nie dajemy. Ale wczoraj poszłam do łazienki a otwartego laptopa zostawiłam na kanapie. Wracam a Szymcio siedzi na kanapie i włącza i wyłącza kompa. Teraz już wie, który przycisk trzeba wcisnąć

Jak TŻ wraca, jemy obiadokolacje. Synek wtedy koniecznie musi dostać coś od nas. Inaczej jedlibyśmy w ryku. Czasem zdarza się, że je w tym czasie swoją kaszkę ale musi i tak spróbować naszego dania. Więc łączenie smaków ma takie ja Mania

U nas z podłogi o dziwo nie zjada. Zbiera i nam przynosi co znajdzie za to ostatnio wypadł mi ziemniak po zakupach i Mały spróbował surowego w łupince

Napisane przez sanetka

Mój tak intensywnie sprawdzał jak robiliśmy siku, nieraz TZ mało mu rąk nie oblał. Ale opcja zamknięciem się w łazience nie wchodziła w grę, dziki wrzask


----

Eeee...typowe dzieci 1-1,5 roczne opisujecie A najgorsze że po 2 r.z. to wcale nie przechodzi

Co do pogrubionego to u nas tak właśnie jest.
Rok temu myślałam, ze jak zacznie chodzić to będzie łatwiej a teraz już wiem, że im większe dziecko tym trudniej

[sanetka]

Napisane przez twin--maid

U nas ciągle chce piloty, laptopy i komórki. Konsekwentnie mu nie dajemy. Ale wczoraj poszłam do łazienki a otwartego laptopa zostawiłam na kanapie. Wracam a Szymcio siedzi na kanapie i włącza i wyłącza kompa. Teraz już wie, który przycisk trzeba wcisnąć

Jak TŻ wraca, jemy obiadokolacje. Synek wtedy koniecznie musi dostać coś od nas. Inaczej jedlibyśmy w ryku. Czasem zdarza się, że je w tym czasie swoją kaszkę ale musi i tak spróbować naszego dania. Więc łączenie smaków ma takie ja Mania

U nas z podłogi o dziwo nie zjada. Zbiera i nam przynosi co znajdzie za to ostatnio wypadł mi ziemniak po zakupach i Mały spróbował surowego w łupince




Co do pogrubionego to u nas tak właśnie jest.
Rok temu myślałam, ze jak zacznie chodzić to będzie łatwiej a teraz już wiem, że im większe dziecko tym trudniej

A ja ten problem rozwiązałam tak że B dostawał pilota, telefon, mógł grzebać w szafkach ( pod kontrolą oczywiście). Zakazane kusi, a tak po kilku razach się nudził i zostawiał w spokoju

[twin--maid]

Napisane przez sanetka

A ja ten problem rozwiązałam tak że B dostawał pilota, telefon, mógł grzebać w szafkach ( pod kontrolą oczywiście). Zakazane kusi, a tak po kilku razach się nudził i zostawiał w spokoju

Szafki kuchenne ma poza 2 dostępne i grzebie sobie do woli. Niestety patrząc co robi z zabawkami, jaki jest szybki i jak nimi rzuca to obawiam się, ze telefon albo pilot nie przetrwałby jednego dnia

[novocaine870]

Cześć

Napisane przez emi_lka

Dzięki Asiuk! Fajna oferta! To już niedługo

Ad. telefonów, ja jestem w Play. Od 5 lat, jestem zadowolona z oferty, aktualnie płacę 50 zł, mam bardzo dużo minut, nie wiem ile, bo nie wydzwaniam plus bardzo dużo internetu w abonamencie.
Jedyne, czego nie polecam, to kupna przez telefon/internet - dwa lata temu miałam z tym problem, nie dostałam tego, co trzeba, reklamowanie trwało bardzo długo, choć ostatecznie zyskałam na tym.
Teraz mam zamiar kupić w sklepie po prostu.

.

Ja mam teraz abonament- z oferty telefonicznej. I tę formę akurat polecam bo w ofertach telefonicznych czasem są opcje, których nie ma w ofercie stacjonarnej. I tym sposobem mam abonament na rok ( nie chciałam na 2) bez telefonu ( bo też nie chciałam ) za 39 zł, a podpisując w salonie musiałabym płacić 59 zł

[mademoiselle betti]

Czesc

Im mam mniej pracy, tym bardziej mi się nic nie chce

Napisane przez emi_lka

Dzięki Asiuk! Fajna oferta! To już niedługo

Ad. telefonów, ja jestem w Play. Od 5 lat, jestem zadowolona z oferty, aktualnie płacę 50 zł, mam bardzo dużo minut, nie wiem ile, bo nie wydzwaniam plus bardzo dużo internetu w abonamencie.
Jedyne, czego nie polecam, to kupna przez telefon/internet - dwa lata temu miałam z tym problem, nie dostałam tego, co trzeba, reklamowanie trwało bardzo długo, choć ostatecznie zyskałam na tym.
Teraz mam zamiar kupić w sklepie po prostu.

Mam super pomysł na urlop zimowy, ale chyba muszę powściągnąć wyobraźnię i wybrać jakiś plan mini, ze względu na kasę i możliwości czasowe.

Jaki masz pomysł?

Napisane przez novocaine870

Cześć



Ja mam teraz abonament- z oferty telefonicznej. I tę formę akurat polecam bo w ofertach telefonicznych czasem są opcje, których nie ma w ofercie stacjonarnej. I tym sposobem mam abonament na rok ( nie chciałam na 2) bez telefonu ( bo też nie chciałam ) za 39 zł, a podpisując w salonie musiałabym płacić 59 zł

Cześć Novo, co u Ciebie?

[asiuk]

Cześć!

Napisane przez hania811

Robicie dużą imprezę rodzinną czy skromnie tort i kawa?

I jeszcze muszę wykrzyczeć- MOJE DZIECKO SPAŁO DZIŚ BEZ POBUDKI DO 4 Nie płakała ani razu, nie kasłała - to chyba była najszczęśliwsza noc w moim życiu. No poza tą kiedy Mania się urodziła.

11 dorosłych będzie i 4 dzieci. U nas w domu, z kawą, tortem, kolacją i zimną płytą

Gratuluję!

Napisane przez sanetka

Zleciało, prawda? Robicie jakąś większą imprezę?

Haniu, asiuk pochwaliłybyście się córeczkami

Oj, zleciało strasznie. Zapraszamy tylko najbliższą rodzinę i robimy wszystko w domu.
U mnie jest problem ze zdjęciami, bo rzadko młodej robimy I przeważnie TŻ robi telefonem.
Jak wróci z delegacji, pomolestuję go o jakieś fotki.

Napisane przez twin--maid

Co do telefonów to mam od jakiegoś czasu Samsunga Ace II i jestem bardzo zadowolona. Długo nie chciałam dotykowego telefonu aż w końcu się przekonałam i teraz już nie wyobrażam sobie powrotu do mojej nieśmiertelnej najprostszej Nokii

Asiuk, ale ten czas leci. Wydaje mi się, ze Ewa niedawno się rodziła.


Co do mojego Synka... rzadko kiedy zdarza się mu przespana noc. W dodatku o spaniu do 7 mogę dalej marzyć.
Co do dnia to jest nieraz jakaś masakra. Są dni, że ciągle stęka i marudzi. Jest strasznie niecierpliwy i jak próbuje np. ściągać sobie skarpetki i ciężko mu "idzie" to po chwili już kwękanie albo płacz.
Stara się wymuszać płaczem różne rzeczy. Nie ulegam mu, ale przez to przez 20 minut słucham jego ryku.
Nie mogę też w spokoju zjeść nic przy nim, bo chce koniecznie ode mnie próbować. Staram się więc jeść wtedy kiedy on i to co on.
Nie można go z oka spuścić więc nie ma mowy o chwili siedzenia w spokoju. W dodatku wchodzi już sam na łóżka i kanapy więc oczy dookoła głowy by się przydały.
Dziś myślałam, że Szymcio poszedł do swojego pokoju a tymczasem pokonał zabezpieczenia szafki kuchennej i po cichutku mieszał płatki owsiane, otręby, ryż i kasze jęczmienną Co chwila też ciągnie za rękę, żeby z nim gdzieś iść.

W sumie o 20 najchętniej poszłabym spać razem z nim.

No ale żeby nie było, że jest taki zły to uważam, że jest najcudowniejszym dzieckiem na świecie i nie zamieniłabym go na dobrze śpiące, nie płaczące i samo bawiące się dziecko

Ja chyba jednak wezmę opcję z telefonem, po obgadaniu sprawy z TŻ. Ale może nie będę się tak spieszyć, bo mam pewne plany na ten rok, na razie w zarysie.

W Szczyrku mam bliską rodzinę, uwielbiam tam jeździć

Niby poród był tak niedawno, ale z drugiej strony mam wrażenie, że to jednak w zamierzchłych czasach było

Współczuję marudzenia Ale wszystko przed Tobą, będzie lepiej.

Napisane przez mademoiselle betti

A mi się marzy IPhone 5 miałam wczesniej starsza wersje i to był mój ulubiony telefon teraz się mecze z Nokia Lumia i chyba nie jesteśmy kompatybilne

Orange też juz przerabialam Play ma jednak bardzo konkurencyjna ofertę wszyscy do nich uciekają, niech mi się juz skończy ta umowa

Asiuk, a pamiętam jak dopiero co w ciąży bylas czas leci jak szalony

iPhone'a nigdy nie miałam, mój szef ma i chwali. Samsung jest teraz na świetnym poziomie, bardzo polecany.
W Orange jestem już chyba od 5 czy 6 lat. Czas zmienić operatora, w końcu przy dzisiejszej technologii to wszystko jedno, gdzie ma się umowę - byle by była najatrakcyjniejsza na te 2 lata

Oj, leci

Napisane przez biia

Asiuk super ta wycieczka lato w środku zimy.
i te 2 lata szybko zleciały!

też w lutym migruję do play do tej pory t-mobile potrafił mnie utrzymać przy sobie, ale już przestał. zamiast telefonu biorę psp i zostaję z moją c6.

Już się nie mogę doczekać!
Teraz przy możliwości przeniesienia numeru nie ma się nad czym zastanawiać.

Napisane przez sanetka

Eeee...typowe dzieci 1-1,5 roczne opisujecie A najgorsze że po 2 r.z. to wcale nie przechodzi

No, moja siostra pyta, czy Ewie np. ciastoliny nie kupić. Ja na to: "Chyba żartujesz, przecież ona to za chwilę zeżre"

Napisane przez emi_lka

Dzięki Asiuk! Fajna oferta! To już niedługo

Ad. telefonów, ja jestem w Play. Od 5 lat, jestem zadowolona z oferty, aktualnie płacę 50 zł, mam bardzo dużo minut, nie wiem ile, bo nie wydzwaniam plus bardzo dużo internetu w abonamencie.
Jedyne, czego nie polecam, to kupna przez telefon/internet - dwa lata temu miałam z tym problem, nie dostałam tego, co trzeba, reklamowanie trwało bardzo długo, choć ostatecznie zyskałam na tym.
Teraz mam zamiar kupić w sklepie po prostu.

Mam super pomysł na urlop zimowy, ale chyba muszę powściągnąć wyobraźnię i wybrać jakiś plan mini, ze względu na kasę i możliwości czasowe.

To fajnie, że jesteś zadowolona. Ja płacę jak dla mnie zbyt wysoki abonament przy tej jakości telefonu. Minut mi starcza, ale być może będę gadać więcej, przydadzą się jakieś dodatkowe.

Zdradź pomysł

Napisane przez novocaine870

Ja mam teraz abonament- z oferty telefonicznej. I tę formę akurat polecam bo w ofertach telefonicznych czasem są opcje, których nie ma w ofercie stacjonarnej. I tym sposobem mam abonament na rok ( nie chciałam na 2) bez telefonu ( bo też nie chciałam ) za 39 zł, a podpisując w salonie musiałabym płacić 59 zł

To fajnie, że Ci się udało wyjść na swoje Czasem nie wiadomo, gdzie lepiej załatwić.

[miskowa]

cześć

Podpisałam wczoraj u notariusza umowę przedwstępną. Nie jadę jednak na żaden wyjazd lutowy, bo po prostu muszę władować sporo w różne rzeczy teraz i mam wrażenie, że każda stówka będzie na wagę złota, także zawieszam na jakiś czas jeżdżenie z ciężkim sercem, no ale coś za coś

Napisane przez asiuk

Cześć!

Co tu tak cicho?

Chcę zmienić sobie operatora sieci komórkowej - wziąć pakiet bez telefonu na rok i kupić sobie smartfona we własnym zakresie.
Ponoć można złożyć wniosek o przeniesienie już 6 miesięcy przed datą końca umowy ze starym operatorem, ale nie wiem na razie, jak to jest w praktyce i z czym to się wiąże.

W sobotę Ewa ma imprezę urodzinową - kończy 2 latka

ja słyszałam, że można 3 miesiące przed zakończeniem umowy, ale pewności nie mam. Musiałabyś się dowiedzieć dokładnie

[asiuk]

Napisane przez miskowa

cześć

Podpisałam wczoraj u notariusza umowę przedwstępną. Nie jadę jednak na żaden wyjazd lutowy, bo po prostu muszę władować sporo w różne rzeczy teraz i mam wrażenie, że każda stówka będzie na wagę złota, także zawieszam na jakiś czas jeżdżenie z ciężkim sercem, no ale coś za coś



ja słyszałam, że można 3 miesiące przed zakończeniem umowy, ale pewności nie mam. Musiałabyś się dowiedzieć dokładnie

Czasem trzeba z czegoś zrezygnować - ale masz przynajmniej konkretny cel

Na pewno można na 6 miesięcy przed końcem umowy, ale pewnie chodzi o opcję właśnie z telefonem - podpisujesz coś na początku i dostajesz telefon do dyspozycji, a w nowej sieci jesteś dopiero po tych 6 miesiącach. Tak mi się wydaje.

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Teraz przeczytałam, że Debrah już urodziła!

Kochana, pisz tutaj prędko, co tam u Ciebie, u Was!

[hania811]

Napisane przez sanetka

A ja ten problem rozwiązałam tak że B dostawał pilota, telefon, mógł grzebać w szafkach ( pod kontrolą oczywiście). Zakazane kusi, a tak po kilku razach się nudził i zostawiał w spokoju

Mojej niestety się nie nudzi

Napisane przez asiuk

Cześć!

11 dorosłych będzie i 4 dzieci. U nas w domu, z kawą, tortem, kolacją i zimną płytą

Gratuluję!

Czyli ful impreza
Kurde mnie urodziny Mlodej przerażają bo my chodzimy do znajomych na fest biby- co tam że to uro dzieci- dla starych to jest dopiero wyżera. Tez powinnam ich wszystkich zaprosić - no ale nie mam gdzie. U nas w mieszkaniu przyz 6 osobach już jest tłok.

W tym roku sprawę rozwiązałam bo na narty jedziemy w 1 uro Mani więc ekipie zrobię kolacje w Austrii. A dziadków tylko na tort zaproszę

Napisane przez asiuk

U mnie jest problem ze zdjęciami, bo rzadko młodej robimy I przeważnie TŻ robi telefonem.
Jak wróci z delegacji, pomolestuję go o jakieś fotki.

[QUOTE=asiuk;38804146]

U nas to samo. Jak na początku codziennie zdjęcia robiłam tak teraz...może z 2 razy w miesiącu- i to najczęsciej kiepskiej jakości bo ciemnica jest zazwyczaj i wychodzą albo nieostre albo poruszone. Nie mam co pokazać

Napisane przez asiuk

No, moja siostra pyta, czy Ewie np. ciastoliny nie kupić. Ja na to: "Chyba żartujesz, przecież ona to za chwilę zeżre"

Napisane przez miskowa

cześć

Podpisałam wczoraj u notariusza umowę przedwstępną. Nie jadę jednak na żaden wyjazd lutowy, bo po prostu muszę władować sporo w różne rzeczy teraz i mam wrażenie, że każda stówka będzie na wagę złota, także zawieszam na jakiś czas jeżdżenie z ciężkim sercem, no ale coś za coś

Mądre posuniecie. Odbijesz sobie.

[sanetka]

Napisane przez asiuk

No, moja siostra pyta, czy Ewie np. ciastoliny nie kupić. Ja na to: "Chyba żartujesz, przecież ona to za chwilę zeżre"

B nie miał takich zapędów jedzeniowych na szczęście.
U nas ciastolina hit od kilku miesięcy Do tego duplo i wszelkie gry/układanki

Napisane przez miskowa

cześć

Podpisałam wczoraj u notariusza umowę przedwstępną. Nie jadę jednak na żaden wyjazd lutowy, bo po prostu muszę władować sporo w różne rzeczy teraz i mam wrażenie, że każda stówka będzie na wagę złota, także zawieszam na jakiś czas jeżdżenie z ciężkim sercem, no ale coś za coś



ja słyszałam, że można 3 miesiące przed zakończeniem umowy, ale pewności nie mam. Musiałabyś się dowiedzieć dokładnie

Fajnie. Wyjazdy jeszcze sobie odbijesz


Ja też już widziałam że Debrah urodziła. Gratulacje

[hania811]

Napisane przez asiuk

Teraz przeczytałam, że Debrah już urodziła!

Kochana, pisz tutaj prędko, co tam u Ciebie, u Was!

Gdzie przeczytałaś??

Debrah GRATULACJE. Czekam na relacje z pierwszych dni w trójkę

[emi_lka]

Cześć!

Napisane przez mademoiselle betti

Jaki masz pomysł?

Napisane przez asiuk

To fajnie, że jesteś zadowolona. Ja płacę jak dla mnie zbyt wysoki abonament przy tej jakości telefonu. Minut mi starcza, ale być może będę gadać więcej, przydadzą się jakieś dodatkowe.

Zdradź pomysł

Pomysł na północne miasta: Helsinki, Tallin i Sankt Petersburg... start w Sztokholmie. Ale póki co, to tylko sfera miłych wizji, jednak muszę podejść pragmatycznie.

Napisane przez miskowa

cześć

Podpisałam wczoraj u notariusza umowę przedwstępną. Nie jadę jednak na żaden wyjazd lutowy, bo po prostu muszę władować sporo w różne rzeczy teraz i mam wrażenie, że każda stówka będzie na wagę złota, także zawieszam na jakiś czas jeżdżenie z ciężkim sercem, no ale coś za coś

Gratuluję! Dzieje się

Debrah, gratulacje!

[sanetka]

Napisane przez hania811

Gdzie przeczytałaś??

Debrah GRATULACJE. Czekam na relacje z pierwszych dni w trójkę

pewnie w watku styczniowych mamuś

[hania811]

Napisane przez emi_lka

Cześć!

Pomysł na północne miasta: Helsinki, Tallin i Sankt Petersburg... start w Sztokholmie. Ale póki co, to tylko sfera miłych wizji, jednak muszę podejść pragmatycznie.

no to sobie wybrałaś...miasta które finansowo rujnują

[sanetka]

Napisane przez emi_lka

Cześć!


Pomysł na północne miasta: Helsinki, Tallin i Sankt Petersburg... start w Sztokholmie. Ale póki co, to tylko sfera miłych wizji, jednak muszę podejść pragmatycznie.

Brzmi ciekawie. Mnie też te rejony interesują, może kiedyś

[miskowa]

Debrah, gratulacje - czekamy na relację i zdjęcia

[emi_lka]

Napisane przez hania811

no to sobie wybrałaś...miasta które finansowo rujnują

to oczywiście w pewnym planie minimum: rejs ze Sztokholmu: w nocy podróż, w dzień zwiedzanie (w tak z miasta do miasta). Byłam już na takim rejsie do Rygi, super sprawa, bo w nocy płynąc w ogóle się nie czuje podróży, poza tym nie trzeba szukać noclegów.

[ButterBear]

Hej dziewczyny

Debrah, gratuluję! Napisz w wolnej chwili jak u Was

Misku, gratuluję decyzji i planów, trzymam kciuki za realizację

Emilko, świetne plany wyjazdowe... jednak faktycznie kierunki dość mocno bijące po kieszeni Ale może uda się jakiś plan minimum?

[twin--maid]

Cześć,

Miskowa, szkoda, że z wyjazdów musisz zrezygnować ale za to będziesz miała dom

Debrah, gratulacje! Koniecznie napisz co u Was. Jak sobie radzicie w tych pierwszych chwilach razem

[mademoiselle betti]

Napisane przez asiuk

U mnie jest problem ze zdjęciami, bo rzadko młodej robimy I przeważnie TŻ robi telefonem.
Jak wróci z delegacji, pomolestuję go o jakieś fotki.

iPhone'a nigdy nie miałam, mój szef ma i chwali. Samsung jest teraz na świetnym poziomie, bardzo polecany.
W Orange jestem już chyba od 5 czy 6 lat. Czas zmienić operatora, w końcu przy dzisiejszej technologii to wszystko jedno, gdzie ma się umowę - byle by była najatrakcyjniejsza na te 2 lata

Pomolestuj Tż, Twoja Ewa ma cudowne oczęta

Samsung teraz ma bardzo dobry sprzęt system mają bardzo fajny, łatwo się z nim współpracuje, za to Nokia się nie popisała i Windows w ich smartfonach jest często się zawieszają, nie polecam ale ja jestem gadzeciara i stawiam na "jabłuszko" miałam Iphone 3gs, mam Ipoda, chwalę sobie

Napisane przez miskowa

cześć

Podpisałam wczoraj u notariusza umowę przedwstępną. Nie jadę jednak na żaden wyjazd lutowy, bo po prostu muszę władować sporo w różne rzeczy teraz i mam wrażenie, że każda stówka będzie na wagę złota, także zawieszam na jakiś czas jeżdżenie z ciężkim sercem, no ale coś za coś

Super a Egipt nie zając, nie ucieknie, jeszcze pojedziesz

Napisane przez emi_lka

Pomysł na północne miasta: Helsinki, Tallin i Sankt Petersburg... start w Sztokholmie. Ale póki co, to tylko sfera miłych wizji, jednak muszę podejść pragmatycznie.

Zacne plany SP moje jedno z wielu podróżniczych marzeń (razem z Moskwą) Chciałabym też ponownie odwiedzić Ukrainę, Litwę i Estonię




Debrah, gratulacje




Sprzątając dziś na półkach z książkami, naliczyłam 16 nieprzeczytanych, a ja ciągle dokupuję nowe Muszę zacząć je czytać

W temacie książkowym: koleżanka ma urodziny, nie znamy się zbyt dobrze, chciałabym kupić jej książkę, znacie coś godnego polecenia, interesującego? Myślałam o Wiśniewskim "Miłość i inne dysonanse" albo Kasi Michalak "Mistrz" (nowość, to na pewno mieć nie będzie)



Ooo nowy poranny emot:

[emi_lka]

Cześć czwartkowo!

Napisane przez ButterBear

Hej dziewczyny

Emilko, świetne plany wyjazdowe... jednak faktycznie kierunki dość mocno bijące po kieszeni Ale może uda się jakiś plan minimum?

Wiadomo, że taka wyprawa swoje będzie kosztować, ale generalnie opcja z rejsem jest i tak całkiem tania, bo oprócz samej opłaty, no i przelotu do Sztokholmu, ale to akurat tanio wychodzi, to w miastach trzeba liczyć tylko trochę kasy na bilety wstępu i jakieś jedzenie...

Na razie odkładam ten pomysł...

Napisane przez mademoiselle betti

Zacne plany SP moje jedno z wielu podróżniczych marzeń (razem z Moskwą) Chciałabym też ponownie odwiedzić Ukrainę, Litwę i Estonię

Sprzątając dziś na półkach z książkami, naliczyłam 16 nieprzeczytanych, a ja ciągle dokupuję nowe Muszę zacząć je czytać

W temacie książkowym: koleżanka ma urodziny, nie znamy się zbyt dobrze, chciałabym kupić jej książkę, znacie coś godnego polecenia, interesującego? Myślałam o Wiśniewskim "Miłość i inne dysonanse" albo Kasi Michalak "Mistrz" (nowość, to na pewno mieć nie będzie)



Ooo nowy poranny emot:

Właśnie się muszę zastosować do tego emotikonu.

Sankt Petersburg marzy mi się również, mój ukochany autor, Josif Brodski cudownie to miasto opisuje, na pewno musiałabym chodzić jego ścieżkami Podobnie zresztą jak Wenecja zimowa na mnie czeka, żeby ją zwiedzić śladami Brodskiego

W Estonii nie byłam nigdy, za to na Ukrainie we wrześniu a na Litwie w listopadzie. Ukrainy mam straszny niedosyt.

Ad. nieprzeczytanych książek - też mam taką tendencję do niekończenia. Jakiś czas temu spisałam sobie niedokończone książki i mam zamiar w końcu je nadrobić, ale czytnik mi tego nie ułatwia, bo wciąż mam nowe inspiracje.

Ze współczesnej literatury chyba warto sięgnąć (ze względu na autora) po "Kobietę w lustrze" Érica-Emmanuela Schmitta