Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

[kasiam187]

dziewczyny bebilon petit jest na recepte???

[kraven]

Cześć.
Czytam o problemach brzuszkowych i martwie się bo mnie to też pewnie za jakiś czas czeka.
Dearlie, Anesh będziemy razem przeżywać wprowadzanie nowych produktów

Kasiam na recepte

[marzenka1984]

Napisane przez gda

Ale to nie o zdjęcie chodzi, tylko o historię opisaną obok

A tak w ogóle, to muszę Cię przyjąć na fejsie! Jeszcze ktoś mnie zaprosił, ale nie wiem kto to...

No to błysnęłam nie zauważyłam historii. Faktycznie okrutni są ludziska. Co komu przeszkadzał biedny piesio.

Tak wysłałam do Ciebie zaproszenie już daaawno

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Myślicie, że jak wyjdę na pół godzinki z małym na dwór przy -10 to się nic nie stanie. Postaram się ubrać Go cieplutko. Muszę do rossmana iść, zapomniałam wczoraj kupić mleko dla Grubego i o swoim piankach zapomniałam a Tż wraca o 23 z pracy dopiero

[Katiaskaa]

Kasiam, mój Tż kupił bez recepty, musisz popytać w aptece, nie we wszystkich ale sprzedają bez

[ula2689]

Napisane przez LadyBeatta

czesc

na poczatek duzo zdrowia dla chorowitkow ktorych nie wymienilam wczoraj, Alanka, Poli i Wiktora Sandry

sliczne dzieciaki wszytskie!

my bylismy dzis na szczepieniu, Miki plakal tylko troche, ale ma stan podgoraczkowy teraz i jest marudny... ech... wazy 7600 i ma 67 cm, ale chyba zle go zmeirzyla baba, bo ciuchy na 68 juz odstawilismy, bo cisnely Mlodego w jajka

i tak sie raz jeszcze spytam, ale i tak pewnie kazdy ten post pominie, albo sie nie zgodzicie, zebym miala dostep do klubu, bo juz sie pare razy pytalam i

ja się zgadzam

[Iwa844]

Napisane przez kraven

Cześć.
Czytam o problemach brzuszkowych i martwie się bo mnie to też pewnie za jakiś czas czeka.
Dearlie, Anesh będziemy razem przeżywać wprowadzanie nowych produktów

Kasiam na recepte

za to będziecie miały się kogo radzić

Napisane przez marzenka1984

No to błysnęłam nie zauważyłam historii. Faktycznie okrutni są ludziska. Co komu przeszkadzał biedny piesio.

Tak wysłałam do Ciebie zaproszenie już daaawno

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Myślicie, że jak wyjdę na pół godzinki z małym na dwór przy -10 to się nic nie stanie. Postaram się ubrać Go cieplutko. Muszę do rossmana iść, zapomniałam wczoraj kupić mleko dla Grubego i o swoim piankach zapomniałam a Tż wraca o 23 z pracy dopiero

Spoko, przecież Ci nie zamarznie. A gdybyś na przykład miała w taką pogodę szczepienie to byś nie poszła bo mróz? Ubierz ciepło i buźkę porządnie nasmaruj

Dynia z marchewką przeszła

Aaaa i ja też podeślę jeszcze na maila fotki do prezentacji. Tylko muszę jakieś znaleźć na których nie straszę

[Bafi@Home]

Napisane przez tamlin111

Ja zawsze biorę więcej płukań. Bo ja się tak zastanawiam, no bo mały śpi w nocy pod naszą pościelą, gryzie ją, przytula się i nic mu nie jest. Do moich i Kropa ubrań też się tuli i nic, to chyba już zmienię na normalny proszek albo płyn.

A płyn jaki dajecie jak pierzecie w nie dzieciowych proszkach?

Myśle ze spokojnie możesz prać w waszym proszku, ja używam płynu do płukania Softlan, wernel lub Silan Sensitive (biały) na zmianę powinno być dobrze.

[marzenka1984]

Jeśli chodzi o pranie to ja koło łóżeczka mam wielką torbę do której wrzucam małego ciuchy i jak się już troszkę nazbiera to wrzucam do prania, piorę w proszku i płynie lovela. Nie piorę ubrań małego z naszymi ubraniami. Mam niemiłą wizje pływających ciuszków w brudnej wodzie jaka wychodzi z naszych ubrań w których chodzimy po dworzu a Tż siada w komunikacji miejskiej na fotelach na których nie wiadomo kto siedział wcześniej . Za to z prasowania już zrezygnowałam jak mały skończył 3 miesiące.

[gda]

Napisane przez marzenka1984

Jeśli chodzi o pranie to ja koło łóżeczka mam wielką torbę do której wrzucam małego ciuchy i jak się już troszkę nazbiera to wrzucam do prania, piorę w proszku i płynie lovela. Nie piorę ubrań małego z naszymi ubraniami. Mam niemiłą wizje pływających ciuszków w brudnej wodzie jaka wychodzi z naszych ubrań w których chodzimy po dworzu a Tż siada w komunikacji miejskiej na fotelach na których nie wiadomo kto siedział wcześniej . Za to z prasowania już zrezygnowałam jak mały skończył 3 miesiące.

Ooo, mam podobne jazdy Tylko na szczęście razem z mężem jeździmy samochodami ufff... Ale np. jak idę do szkoły i siadam tam na krzesłach, to po przyjściu do domu, muszę je zdjąć.

Przyjęłam na fejsie

[Nisia4]

Napisane przez tamlin111

A dlaczego pierzesz oddzielnie Wasze i małej?

Nie wiem właściwie. Tak mnie mama nauczyła i nigdy nie zastanawiałam się nad inną opcją

[kraven]

Ja też piorę osobno. A prasować to już od 2 miesiąca nie prasuje

Iwa masz rację, będziemy korzystać z Waszej wiedzy. Bo powiem szczerze, że te kaszki to mnie do białej gorączki doprowadzają

[gda]

Napisane przez kraven

Ja też piorę osobno. A prasować to już od 2 miesiąca nie prasuje

Iwa masz rację, będziemy korzystać z Waszej wiedzy. Bo powiem szczerze, że te kaszki to mnie do białej gorączki doprowadzają

Dlatego ja ani kaszki ani kleiku nie daje

Dałam słoiczek od razu.

[kraven]

Hmm zapytam znajomą pediatre jak ona to robiła

[gda]

Napisane przez kraven

Hmm zapytam znajomą pediatre jak ona to robiła

Mi pediatra powiedziała, że nie trzeba ani kaszki ani kleiku dawać. Powiedziała, że jak dziecku dopiero wyraźnie zaczyna brakować kalorii i jest nienasycone, wtedy można kaszkę dać. Nam poleciła Sinlac dać wieczorem, jeśli dziecko się drze z głodu

[Iwa844]

Napisane przez gda

Mi pediatra powiedziała, że nie trzeba ani kaszki ani kleiku dawać. Powiedziała, że jak dziecku dopiero wyraźnie zaczyna brakować kalorii i jest nienasycone, wtedy można kaszkę dać. Nam poleciła Sinlac dać wieczorem, jeśli dziecko się drze z głodu

A jak moje dziecko je co 1,5 - 2 h tak w dzień jak i w nocy to mam uznać że jest nienasycone? Bo po wieczornym kleiku śpi 4h

[marzenka1984]

Napisane przez gda

Ooo, mam podobne jazdy Tylko na szczęście razem z mężem jeździmy samochodami ufff... Ale np. jak idę do szkoły i siadam tam na krzesłach, to po przyjściu do domu, muszę je zdjąć.

Przyjęłam na fejsie

Przybijam piąteczkę nie wyobrażam sobie chodzić po domu w tym samym w czym byłam na dworzu.

Już Cie oglądam hihi

[gda]

Napisane przez Iwa844

A jak moje dziecko je co 1,5 - 2 h tak w dzień jak i w nocy to mam uznać że jest nienasycone? Bo po wieczornym kleiku śpi 4h

Nie wiem Moje je cyca co 2 h równo. Ale wieczorem zasypia po cycu i śpi 3h. W nocy co 3 się budzi. Ale nie ryczy wieczorem, także mu starcza chyba?

[colds]

Napisane przez angel166

i teściowa stwierdzili, ze za dużo je i chce Sie Was doradzić

prosze Cie albo raczej ich

Mela o 4:30 je 150ml mm,
Później o 10 - 150ml mm,
Następnie o 12 - obiad + 90ml bądź 120ml mm,
Później o 16 - deserek + 90ml bądź 120ml mm,
no i o 20 - 180ml kaszki.

I kto kogo utuczy?

[Sojka1990]

Pepti nie jest na recepte w kazdej aptece kupisz recepta upowania jedynie do znizki 30%

[caterinazeta jones]

Angel no to mnie zczaiłas czytam codziennie bo zaczęłam w ciąży i tak jakoś mi zostało... wizaż mam cały czas włączony ale czytam przeważnie wieczorem jak mały zaśnie albo jak się uda żeby zasnął w dzień choć z tym coraz gorzej...
drzemki najczęściej ma 30 minutowe i to na rękach a tak się zarzekałam że tak go nie naucze...a jak przekładam do łóżeczka to oczka jak 5 zł usmiech od ucha do ucha i po spaniu...

mam nadzieję że mogę sobie Was dalej czytać bo dużo się mogę ciekawostek dowiedzieć

[ula2689]

Napisane przez gda

Hmmm, no ja wzdęciami nazywam po prostu gazy w brzuszku. Chociaż wcześniej wzdęciami nazywałam sytuację jak nie mógł się pozbyć gazów z brzuszka

Właśnie Heniowi się nie zdarza w ogóle tak krzyczeć... Ostatnio tak krzyczał, jak miał miesiąc i bolał go wieczorem brzuszek. Robił dokładnie to samo - prostowanie sztywno ciała, brzuch jak kamień twardy, ryk, czerwona twarz i lecące łzy.

Dałam mu jeszcze dziś jabłko,zjadł pół słoiczka. Jutro spróbujemy z marchewką.


A jak Wasze dzieci pokazują, że już nie chcą dalej jeść słoiczka?

Wypychają łyżeczkę językiem

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez LadyBeatta

hej!
u nas byla, jak na Mikiego, "ciezka" noc, 3 razy sie budzil, rano wstal o 6.20, zjadl 70 ml i nie spal do 10, nie liczac jakiejs 20 min drzemki. potem spal troche niespokojnie, obudzil sie na butle i spi znowu. ma temp 37,2. w nocy bylo 37,6. tz juz chcial mu podawac ibum, ale go powstrzymalam. jak mu wytlumaczyc, ze ponizej 38 nie trzeba podawac nic przeciwgoraczkowego?

bardzo bym chciala udzielac sie czesciej, ale na kompa mam czas zazwyczaj wieczorem, a w telu nide moge kupic tapatalka ( bo nie wiem jak XD), a tz mi nie wykupi bo uwaza to za strate pieniedzy

super ze z Jasiem lepiej

Daj mu przeczytać ulotkę leku przeciwbólowego

[angel166]

Napisane przez spioszka

Kobietki proszę doradcie coś . jak narazie wyeliminowalam chwilowo kaszke,bo słyszałam , ze może powodować zatwierdzenia. A może powinnam wprowadzać już jakieś inne posiłki? Boże jaka ja jestem w tym wszystkim zielona... Czytam i czytam, ale wszędzie piszą inaczej...

ja najpierw oswoiłam małą z warzywkami i deserkami, a później wprowadziłam kaszkę wcześniej to tylko trochę kleiku do mleczka dodawałam

[kraven]

A podajcie te kaszki lyżeczką czy przez smoczek o wiekszym przepływie?

[angel166]

Napisane przez sandra23s

a ja mówie do Wiktora:
-podaj mi pieluszke(tetrową)
a on;
-to nie jest żadna pieluszka,tylko wycieraczka

[kasiam187]

Napisane przez gda

Ooo, mam podobne jazdy Tylko na szczęście razem z mężem jeździmy samochodami ufff... Ale np. jak idę do szkoły i siadam tam na krzesłach, to po przyjściu do domu, muszę je zdjąć.

Przyjęłam na fejsie

u nas tak samo. czy ja z uczelni czy tz z pracy zaraz wszysto sciagamy i do prania.
zreszta tak rozniwez polecila nam nasza pediatra jako srodek ostronosci, zeby na mała nie przeniesc czegos. tak samo zeby raczek nie calowac, bo potem dziecko do buzi bierze.


dzieki dziewczyny za odp w sprawie petit. ale nie bede kombinowac sama. martwi mnie ta wysypka Giuli na policzkach. utrzymuj sei caly czas. znika i od nowa sie pojawia. czytam na necie ale niby pisze ze przy skazie lakierowane policzki i łuszczy sie a Giulia tego nie ma. pediatra i dermatolog tez nic o skazie nawet nie wspomnieli widzac ta wysypke. a ja juz nie wiem co robic, siedze i mysle co ja moze uczulac zamiast sie uczyc

[angel166]

moje dziecko zjadło dzisiaj pół słoiczka jabłko+banan i po tym cały słoik marchewki (obiadek z gerbera)zbankrutu je
chciałam jej dać mm po tym jabłku ale się nie udało był krzyk, a na widok łyżeczki i talerzyka od razu uśmiech i otwarta buźka
ciekawe co będzie po tym połączeniu

dodam, że padła razem z tą marchewką na twarzy
musiałam ją wybudzić i ogarnąć ale na szczęście zasnęła dalej

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez gda

A jak Wasze dzieci pokazują, że już nie chcą dalej jeść słoiczka?

najczęściej to poprostu przestaje otwierac buźkę i nawet jak jej "wepcham" to wypluwa czasami zaczyna też się wiercic i tak jak iwa napisała traci zainteresowanie

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez Sojka1990

U nas nie ma takiej sytuacji ze juz nie chce sloiczka. czestojak siie skonczy to jest po prostu rtk ze juz nie :p mojej bambarrylce jeden sloiczek to czesto malo przeraza mnie to w jakim tempie rosnie waga wyjsciowa 2910 a na 4,5 msc ma grubo ponad 7kg

weź mnie nei przerażaju ans tak jest jak jej dam tylko pół, daje więc po całym ale co potem? przecież dwóch jej nie będę dawała. Pozostanie gotowanie Ty dajesz już Zosi swojej roboty jedzonko?

[sandra23s]

Napisane przez angel166

moje dziecko zjadło dzisiaj pół słoiczka jabłko+banan i po tym cały słoik marchewki (obiadek z gerbera)zbankrutu je
chciałam jej dać mm po tym jabłku ale się nie udało był krzyk, a na widok łyżeczki i talerzyka od razu uśmiech i otwarta buźka
ciekawe co będzie po tym połączeniu

dodam, że padła razem z tą marchewką na twarzy
musiałam ją wybudzić i ogarnąć ale na szczęście zasnęła dalej

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------


najczęściej to poprostu przestaje otwierac buźkę i nawet jak jej "wepcham" to wypluwa czasami zaczyna też się wiercic i tak jak iwa napisała traci zainteresowanie

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------


weź mnie nei przerażaju ans tak jest jak jej dam tylko pół, daje więc po całym ale co potem? przecież dwóch jej nie będę dawała. Pozostanie gotowanie Ty dajesz już Zosi swojej roboty jedzonko?

ja chyba zaczne gotowac dla Politylko musze blender kupic

[angel166]

Napisane przez gda

A tu dlaczego nie zostawiłabym swojego psa przed sklepem!

https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater

biedny piesio, ja w życiu mojej Geruni nie zostawiłam przed sklepem. Jak musze isc coś kupic to pies zostaje w domu chyba, że na sek do warzywniaka lub kiosku to sunia ląduje pod pachą

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez gda

Ale to nie o zdjęcie chodzi, tylko o historię opisaną obok

A tak w ogóle, to muszę Cię przyjąć na fejsie! Jeszcze ktoś mnie zaprosił, ale nie wiem kto to...

ja Cie mam?

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez afternoon

Witajcie

My właśnie wróciliśmy od pediatry, Filip była ważony i przez 3 tyg. przybrał jedynie 200 g czyli jednak się nie najada. Dostał żelazo , ma początki anemii jednak osłuchowo czysty. Pediatra kazała mi odciągać laktatorem elektrycznym mleko co 3 godz. po 15 minut każda piers i mu to podawać. Dodam, że zostawić moje dziecko samo na 30 minut graniczy z cudem, bo drze się jak obdzierany ze skóry. Jednocześnie mam go dokarmiać sporadycznie mm. Pożyczyłam już od przyjaciółki elektryczny i będę działać, zobaczymy czy coś się uda uratować doła mam, chciałam Filipa karmić jeszcze długo, a tu wielka niewiadoma, nie chcę, żeby był głodny
Pozwoliła tez wprowadzić marchewkę, więc w piątek jak mąż będzie ze mną w domu to spróbujemy.

200g to malutko ale nei przejmuj się ściagaj pokarm i będzie na pewno o wiele lepiej tak jak Gda pisze nie poddawaj się!

[kajaja]

hej jakie mm podajecie bo moja bebilonu nie chce pić

[weronika_91]

Hej mamuśki

Mnie teraz troszkę będzie mniej bo mam mamę w odwiedzinach
My dziś w końcu zaliczyliśmy spacer bo troszkę cieplej na dworku
"myszka" mi nie działa w lapku :/ tak jakoś dziwnie teraz. Nie wiem co się stało jeszcze wczoraj było wszystko dobrze.

Asiulka cieszę się że z Jasiem coraz lepiej