Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

[depoison]

Napisane przez Maciejka__

U siebie zdarza mi się zasnąć, ale nigdy nie na takiej zasadzie, że kładę się z zamiarem wyspania i śpię. U kogoś nie zasnęłabym na pewno.
Jesteś pewna że te wszystkie objawy wynikaj z braku snu?

ja właśnie też miałam z tym zawsze problem - w ogóle nie potrafię zasnąć w dzień, bo jakaś taka zdenerwowana jestem samym faktem, że się o takiej dziwnej porze kładę. A żeby jeszcze u kogoś! w ogóle nie do pomyślenia, takiego numeru jeszcze (aż do dziś) w całym moim życiu nie wykręciłam
Ale teraz już naprawdę padałam z nóg i te wszystko objawy na pewno były z niewyspania - po prostu ostatnie 2-3 tygodnie spałam po około 5 godzin na dobę. To dla mnie zdecydowanie za mało. I tak uważam, że długo udało mi się funkcjonować przy takiej ilości snu, ale już wczoraj miałam kryzys, a dziś stwierdziłam, że jak się w tej chwili (decyzja o zdrzemnięciu się zapadła spontanicznie) nie położę, to po prostu padnę.
Dobrze mi to zrobiło, a gdybym mogła, to spałabym nie 2,5 a 25 godzin

[chmielinka]

hej


wczoraj miałam ciężką noc a dzisiaj dziecko dało mi odpocząć i jeszcze śpi


agunia jak tak czytam o osiągnięciach Lusi to tak się cieszę jakby to Hania robiła pięknie sie rozwija



dzisiaj po południu jadę odwiedzić koleżankę z pracy która urodziła w listopadzie pewnie jak zaobaczę jej kruszynkę to doznam szoku jak Hania urosła

[phdwao]

Biedny Emil

Dep poka

helo, nocka ok

[prince_polo]

hej.

Ale cudowna noc Tz wrocil na wieczor i noc do domu i juz ranao pojechal wroci dopiero 2 stycznia A teraz pojechal juz kolo gdyni w delegacje.....tzn jutro rano jedzie do tej Gdyni.
a ja nie wiedziałam ze moje dziecko tak strasznie za tatusiem jest! Taka była podjarana wczoraj Jego obecnoscia ze spac poszła dopiero o 22 ! I w ogole jak byscie widziały jak sie cieszyła jak tylko sie na nia spojrzał tatusia córunia

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Napisane przez nel_a

dziś Emilowi dałam ziemniaka, marchewkę i nowością była pietruszka, wieczorem miał buźkę w czerwonych plamkach

w ogóle to jak wyglądały u Was początki dawania czegoś innego poza mlekiem? Emil nie bardzo jest chętny

u nas mala napoczatku jadla niechetnie ale nie wszytsko.

Napisane przez blueberry88

Tak, zresztą na poczcie też tak jest.
!

to mnie uspokoilas, unas nie ma nsa poczcie takiegioo czegos

Napisane przez nel_a

a tak w ogóle to jutro nas czeka wizyta u lekarza bo coś mi się zdaje że Emil ma coś z uszkiem szarpie się za nie może ma zapalenie....ja podobno też miałam w jego wieku - pamiętam z czasów szkolnych że ciągle na uszy chorowałam....

3mam kciuki za wizyte by było dobrze

[wvictoria]

Cześć dziewczyny
U mnie noc jak zwykle. Bez szaleństw i ekscesów. Mały spał od 20 do 2, a później od 2.30 do 5.30 u siebie i całe łóżko pływało tak się posikał ale to moja wina bo o 2 zmieniałam mu pampka bo był pełny i tak zapięłam tego nowego, że był za luźno no i mały zamiast w pampersa to sikał obok pampersa. W każdym razie po przebraniu o 6 zasnął ze mną w łóżku (nie chciało mi się zmieniać prześcieradła u niego) i pospaliśmy do 7.20. No i ok. 8.20 poszedł spać i jeszcze śpi

Napisane przez nel_a

dziś Emilowi dałam ziemniaka, marchewkę i nowością była pietruszka, wieczorem miał buźkę w czerwonych plamkach

w ogóle to jak wyglądały u Was początki dawania czegoś innego poza mlekiem? Emil nie bardzo jest chętny

jak mu daję coś nowego to zawsze się dziwi nowemu smakowi fajnie to wygląda. I jak mu smakuje to otwiera buzię. W innym przypadku tak zaciska dziąsełka, że nie ma opcji Wczoraj właśnie tak zaciskał jak mu dawałam ziemniaka z brokułem i musiałam odpuścić bo na siłę w niego wpychać nie będę.

Napisane przez Maciejka__

Staram się. Kładę ją i podsuwam zabawki, ale i tak co chwile wstaje. Teraz się cieszy, że się czegoś nauczyła i dzięki temu więcej widzi, więc nie odpuści i będzie się podciągać na wszystkim. Mam mało miejsca i dużo mebli, więc na podłodze nie jest bezpiecznie, bo też ma się na czym podciągnąć, a uderzenie zaboli bardziej, niż o szczebelki. Cieszę się, że umie wstać, ale zapewniam, że wcale nie pasuje mi, że robi to ciągle. Jeszcze musi nauczyć się stabilnie siedzieć.

A tak przy okazji, to dzisiaj mnie wykończyła swoim skrzeczeniem. Teraz zasnęła, więc może będzie trochę spokoju, ale raczej nie do rana. Nie wiem, czy to ząbki, które ciągle są pod dziąsłami, czy coś z brzuszkiem, ale takie skrzeczenie oznacza, że coś jej nie pasuje.Nie pisałaś. Śmieszy jest taki mały człowieczek w wielkim świecie.

Bardzo sprytna R.
Moja koleżanka miała od lekarza nakaz żeby nie pozwolić swojemu prawie 10miesięcznemu dziecku wstawać. Mówiła, że to była droga przez mękę i w końcu odpuścili bo mały tak się darł.

Napisane przez hanjah

Hej

Byliśmy u znajomych-dostałam kilka ciuszków dla Marysi I mam zamówienie na dwie sowie czapy

super

Napisane przez nel_a

a tak w ogóle to jutro nas czeka wizyta u lekarza bo coś mi się zdaje że Emil ma coś z uszkiem szarpie się za nie może ma zapalenie....ja podobno też miałam w jego wieku - pamiętam z czasów szkolnych że ciągle na uszy chorowałam....

biedny maluch

Napisane przez nel_a

niech se sama zrobi pomiary

aaaa
moja szwagierkę trochę nastraszyli odnośnie główki Dawidka.
Wyniki wszystkie w normie Mierzyli też szwagrów i mały się w tatę wdał bo ojciec też ma jakąś głowę przymałą

dobre wiadomości

Napisane przez depoison

Poszłam dziś do teściów się... wyspać
Bo już straciłam nadzieję, że kiedykolwiek zrobię to w domu.
Dziś byłam kompletnie nieprzytomna, piasek pod powiekami, mdłości i aż zawroty głowy, więc stwierdziłam, że w tej sytuacji na pewno zasnę w dzień (normalnie za dnia spać nie umiem). Oni zajmowali się małą, a ja pospałam 2,5 godziny

A potem skoczyłam kupić małej mleko i całkiem przypadeczkiem nogi poniosły mnie do H&Mu. Kupiłam małej dwa pajacyki, czapkę, marynareczkę i coś tam jeszcze

no, no...

też bym tak pospała. Nawet sobie obiecuję, że jak mały pójdzie spać to ja z nim ale na obietnicach się kończy...

Eeee, a gdzie zdjęcia zakupów?

dziękuję

Napisane przez prince_polo

hej.

Ale cudowna noc Tz wrocil na wieczor i noc do domu i juz ranao pojechal wroci dopiero 2 stycznia A teraz pojechal juz kolo gdyni w delegacje.....tzn jutro rano jedzie do tej Gdyni.
a ja nie wiedziałam ze moje dziecko tak strasznie za tatusiem jest! Taka była podjarana wczoraj Jego obecnoscia ze spac poszła dopiero o 22 ! I w ogole jak byscie widziały jak sie cieszyła jak tylko sie na nia spojrzał tatusia córunia

a może 2 lutego? bo do stycznia to prawie rok...
Nie wiedziałaś, że córeczki są tatusiowe? Zawsze tak było

Agunia, za wizytę


No i się obudził...

[prince_polo]

Napisane przez wvictoria

a może 2 lutego? bo do stycznia to prawie rok...
Nie wiedziałaś, że córeczki są tatusiowe? Zawsze tak było
.

no lutego
Wiedzialam ale nie wiedzialam ze az tak takie malenstwo tez bylam tatusiowa i tez jestem do taty podobna

[Mandragorrka]

Hejka
Wczoraj małż miał urodziny, więc nie bardzo miałam czas na wiżaż.
No, dobra miałam, ale tylko troszkę więc jedynie nieco poczytałam
Ale jeszcze nie wszystko więc mam niewielkie zaległości.
Nadalka gratuluję kolejnego sukcesu
Wvictoria bosko wyglądasz w sukience Kubuś też śliczny
Prince oczywiście jak przeczytałam o musztardzie też pomyślałam o ciąży
Ja jeszcze @ po ciąży nie dostałam

Więcej nie pamiętam

[wvictoria]

Napisane przez Mandragorrka

Hejka
Wczoraj małż miał urodziny, więc nie bardzo miałam czas na wiżaż.
No, dobra miałam, ale tylko troszkę więc jedynie nieco poczytałam
Ale jeszcze nie wszystko więc mam niewielkie zaległości.
Nadalka gratuluję kolejnego sukcesu
Wvictoria bosko wyglądasz w sukience Kubuś też śliczny
Prince oczywiście jak przeczytałam o musztardzie też pomyślałam o ciąży
Ja jeszcze @ po ciąży nie dostałam

Więcej nie pamiętam

dziękuję

Napisane przez prince_polo

no lutego
Wiedzialam ale nie wiedzialam ze az tak takie malenstwo tez bylam tatusiowa i tez jestem do taty podobna

coreczka tatusia sie jest zawsze a u mnie mlody ostatnio siedzial z mezem i najbardziej go interesowala lutownica i śrubokręty maz mowi, ze pokazywal mu zabawki to sie maly wsciekal bo doroslych narzedzi nie widzial.

[prince_polo]

zamowilam sobie futerał na telefon a musze zapytac pumki bo ona taki fajny zamawiala , ciekawe czy do mojego by taki był. Poki co zamowilam taki zwyczajny az za 10 złmkolor fioletowy

[karolka110]

hejka....
zgłaszam się trochę smutnawa, bo Lilka ma znów lekko katarek.... pewnie zaraziła się od kogoś z domowników, bo w sumie na 6 osób 4 przeziębione....tragedi i nie ma-odciągam, na noc dałam od razu Otriven, jak zauważyłam nadmierną produkcję.....bidulka moja....tzn. Ona humor ma dobry, tylko ja się martwię....i nie wiem czy na dwór iść

Depoison-gdzie foty??albo linki do ubrań??fajna nowa kolekcja w h&m??bo jeszcze nie dotarłam....potrzebowałab ym jakiegoś kombinezoniku w stylu naszego misia, ale większy rozmiar, bo z tego 62/68 Mała wyrasta.....

no to idę coś zjeść.....

[nel_a]

Napisane przez karolka110

hejka....
zgłaszam się trochę smutnawa, bo Lilka ma znów lekko katarek.... pewnie zaraziła się od kogoś z domowników, bo w sumie na 6 osób 4 przeziębione....tragedi i nie ma-odciągam, na noc dałam od razu Otriven, jak zauważyłam nadmierną produkcję.....bidulka moja....tzn. Ona humor ma dobry, tylko ja się martwię....i nie wiem czy na dwór iść

Depoison-gdzie foty??albo linki do ubrań??fajna nowa kolekcja w h&m??bo jeszcze nie dotarłam....potrzebowałab ym jakiegoś kombinezoniku w stylu naszego misia, ale większy rozmiar, bo z tego 62/68 Mała wyrasta.....

no to idę coś zjeść.....

ojej
podobno lepiej się oddycha przy lekkim mrozie

Ciastek, liczę na adres zwrotny bo mam pewien pomysł - tylko realizacja może się troszkę przedłużyć

[Maciejka__]

Hej.

Córa obudziła się ok. 8 i co prawda niczego ode mnie nie chciała, ale stukała sobie grzechotką o łóżeczko, więc i tak mnie zbudziła. Dostała mleczko, wzięłam ją do siebie, trochę się pobawiła, ale oczka jej się zamykały. Już śpi, a ja jestem nieprzytomna.

Napisane przez prince_polo

a ja nie wiedziałam ze moje dziecko tak strasznie za tatusiem jest! Taka była podjarana wczoraj Jego obecnoscia ze spac poszła dopiero o 22 ! I w ogole jak byscie widziały jak sie cieszyła jak tylko sie na nia spojrzał tatusia córunia

Moja też patrzy na tatusia jak w obrazek, a on udaje nieczułego.

Napisane przez wvictoria

Mały spał od 20 do 2, a później od 2.30 do 5.30 u siebie i całe łóżko pływało tak się posikał ale to moja wina bo o 2 zmieniałam mu pampka bo był pełny i tak zapięłam tego nowego, że był za luźno no i mały zamiast w pampersa to sikał obok pampersa.
*
a może 2 lutego? bo do stycznia to prawie rok...
Nie wiedziałaś, że córeczki są tatusiowe? Zawsze tak było

To ciesz się, że ne wzięłaś go do siebie o 2.
*
I nie czepiaj się Ciastka po nocy spędzonej z tż.

[prince_polo]

Napisane przez Maciejka__

I nie czepiaj się Ciastka po nocy spędzonej z tż.

[karolka110]

Napisane przez nel_a

ojej
podobno lepiej się oddycha przy lekkim mrozie

ten katar nie jest duży, na razie mały, ale nie chcę by się rozwinął, chociaż odciągnęłam 10minut temu a znów siąpi....już nie wiem....inaczej jej już nie pomogę....a na dworze u nas plusowo.....tyle dobrego

[prince_polo]

Napisane przez nel_a

o
Ciastek, liczę na adres zwrotny bo mam pewien pomysł - tylko realizacja może się troszkę przedłużyć

jaki adres?

[nel_a]

Napisane przez prince_polo

jaki adres?

Twój i żeby inaczej nie było

[prince_polo]

Napisane przez nel_a

Twój i żeby inaczej nie było

acha ale ja dzis zakrecona

[agunia82]

Heloł

Wczoraj myślałam, że męża zamorduję. O 23 nakarmiłam Luśkę (i to na śpiocha, bo mi już cycki pękały, ostatni raz z cyca jadła przed 17, potem na noc zjadła tylko kaszki) i położyłam się spać. O 1 małż mi przyniósł rozdarciucha bo myślał, że głodna i poszedł się myć. A młoda nie była głodna, tylko rozbudziła się na maksa jak małż wrócił z psem, bo on nie może wyjść o normalnej porze godzinę się bujaliśmy z usypianiem

Napisane przez chmielinka

agunia jak tak czytam o osiągnięciach Lusi to tak się cieszę jakby to Hania robiła pięknie sie rozwija

Napisane przez wvictoria

a u mnie mlody ostatnio siedzial z mezem i najbardziej go interesowala lutownica i śrubokręty maz mowi, ze pokazywal mu zabawki to sie maly wsciekal bo doroslych narzedzi nie widzial.

nooo to żeby się nie skończyło jak u mojej koleżanki, ich 4-letni synek o mały włos nie rozkręcił na części pierwsze swojego łóżka, piętrowego (na dole taki "plac zabaw", na górze normalne łóżko). Co jakiś czas podprowadzał tacie różnego rodzaju wkręty, końcówki, później poprosił tatusia, żeby dał mu wkrętarkę do zabawy (dostał bez końcówek, żeby było bezpiecznie). No i ich zdziwiła niesamowita cisza, wchodzą, patrzą, a ten już kilka wkrętów wykręcił i łóżko już się całe chwieje. Po "przesłuchaniu" przyznał się, że zabierał co jakiś czas po końcówce i chował skubaniec w takiej szufladzie do której wiedział, że mama prędko nie zajrzy

Napisane przez karolka110

hejka....
zgłaszam się trochę smutnawa, bo Lilka ma znów lekko katarek.... pewnie zaraziła się od kogoś z domowników, bo w sumie na 6 osób 4 przeziębione....tragedi i nie ma-odciągam, na noc dałam od razu Otriven, jak zauważyłam nadmierną produkcję.....bidulka moja....tzn. Ona humor ma dobry, tylko ja się martwię....i nie wiem czy na dwór iść

jak nie ma innych objawów to idź, na dworze się lepiej dzieciom oddycha

[nitka_88]

Napisane przez depoison

Poszłam dziś do teściów się... wyspać
Bo już straciłam nadzieję, że kiedykolwiek zrobię to w domu.
Dziś byłam kompletnie nieprzytomna, piasek pod powiekami, mdłości i aż zawroty głowy, więc stwierdziłam, że w tej sytuacji na pewno zasnę w dzień (normalnie za dnia spać nie umiem). Oni zajmowali się małą, a ja pospałam 2,5 godziny

A potem skoczyłam kupić małej mleko i całkiem przypadeczkiem nogi poniosły mnie do H&Mu. Kupiłam małej dwa pajacyki, czapkę, marynareczkę i coś tam jeszcze


o rany, nieźle!
No to teraz chłopak musi szybko nauczyć się chodzić - długo go już nie ponosisz


no, no...


bardzo ładne


poka!

Napisane przez prince_polo

hej.

Ale cudowna noc Tz wrocil na wieczor i noc do domu i juz ranao pojechal wroci dopiero 2 stycznia A teraz pojechal juz kolo gdyni w delegacje.....tzn jutro rano jedzie do tej Gdyni.
a ja nie wiedziałam ze moje dziecko tak strasznie za tatusiem jest! Taka była podjarana wczoraj Jego obecnoscia ze spac poszła dopiero o 22 ! I w ogole jak byscie widziały jak sie cieszyła jak tylko sie na nia spojrzał tatusia córunia [COLOR="Silver"]

Oj, to faktycznie długo go nie będzie
A jak długo tż nie było? Na początku marca lecę z małym do Polski i przez dwa tygodnie nie będzie widział taty. Zastanawiam się, czy go potem rozpozna i czy początkowo bardzo będzie tęsknił ...

Napisane przez karolka110

hejka....
zgłaszam się trochę smutnawa, bo Lilka ma znów lekko katarek.... pewnie zaraziła się od kogoś z domowników, bo w sumie na 6 osób 4 przeziębione....tragedi i nie ma-odciągam, na noc dałam od razu Otriven, jak zauważyłam nadmierną produkcję.....bidulka moja....tzn. Ona humor ma dobry, tylko ja się martwię....i nie wiem czy na dwór iść

Depoison-gdzie foty??albo linki do ubrań??fajna nowa kolekcja w h&m??bo jeszcze nie dotarłam....potrzebowałab ym jakiegoś kombinezoniku w stylu naszego misia, ale większy rozmiar, bo z tego 62/68 Mała wyrasta.....

no to idę coś zjeść.....

Ja bym poszła

Hej U Nas nocka bez rewelacji, ale koniec końców udało mi się w miarę wyspać.

Mam takie pytanie - puszczacie dzieciaczkom bajki? Jeśli tak, to jakie?

Ja raczej staram się w ogóle nie oglądać tv, jak jestem z małym w salonie, ale dzisiaj musiałam szybko lecieć na kibelek i włączyłam na Polsat Jim Jam, żeby zająć czymś małego na czas posiedzenia Przez cały ten czas siedział jak zaczarowany, a jedyne dźwięki, jakie z siebie wydawał, to okrzyki radości i ekscytacji. Aż kusiło mnie, żeby pozwolić mu oglądać bajki aż do znudzenia , ale ostatecznie, wyłączyłam tv od razu jak wróciłam

[karolka110]

Napisane przez agunia82

jak nie ma innych objawów to idź, na dworze się lepiej dzieciom oddycha

pomysłowości na pory wychodzenia z psem Małżonkowi gratuluje

po Lilce absolutnie nie widać, że ma katar, noc przespana normalnie humor w porządku, więc chyba sobie nie odpuścimy

[agunia82]

Nitka ja jeśli puszczam to dosłownie na kilka minut jak potrzebuje małą "unieruchomić" (ostatnio to jedyny sposób, żeby jej obciąć paznokcie). Poza tym nie. Uważam, że to jest bardzo szkodliwe (i dla oczu i ogólnie dla rozwoju dziecka) więc wolę jej nie uczyć zajmowania się sobą przez oglądanie bajek. Ale ja mam dziecko, które ładnie bawi się samo, gdyby była mega przylepą i to byłby jedyny sposób, żebym mogła coś zrobić sama, to nie wiem, czy bym się złamała częściowo.

A w ogóle to my TV nie mamy i jak coś to oglądamy tylko seriale na kompie I wiecie co? Wcale nie tęsknię za telewizorem, wręcz uważam, że bez niego jest lepiej

[buena]

Napisane przez agunia82

nooo stała sobie na czworakach koło niego i patrzyła jak zaczarowana.
później oczywiście robiła podchody, żeby obadać te miski (nie pierwsze), ale nie pozwoliłam



już bierze, nosi jedną zabawkę w buzi, dokładnie jak pies i zieje!

heheheh, Mała cwaniara. To musi być zarazem śmieszny i przesłodki widok.

Napisane przez Mandragorrka

Hejka
Wczoraj małż miał urodziny, więc nie bardzo miałam czas na wiżaż.
No, dobra miałam, ale tylko troszkę więc jedynie nieco poczytałam
Ale jeszcze nie wszystko więc mam niewielkie zaległości.
Nadalka gratuluję kolejnego sukcesu
Wvictoria bosko wyglądasz w sukience Kubuś też śliczny
Prince oczywiście jak przeczytałam o musztardzie też pomyślałam o ciąży
Ja jeszcze @ po ciąży nie dostałam

Więcej nie pamiętam

Ja też jeszcze nie i nie tęsknie.

Napisane przez karolka110

hejka....
zgłaszam się trochę smutnawa, bo Lilka ma znów lekko katarek.... pewnie zaraziła się od kogoś z domowników, bo w sumie na 6 osób 4 przeziębione....tragedi i nie ma-odciągam, na noc dałam od razu Otriven, jak zauważyłam nadmierną produkcję.....bidulka moja....tzn. Ona humor ma dobry, tylko ja się martwię....i nie wiem czy na dwór iść

Depoison-gdzie foty??albo linki do ubrań??fajna nowa kolekcja w h&m??bo jeszcze nie dotarłam....potrzebowałab ym jakiegoś kombinezoniku w stylu naszego misia, ale większy rozmiar, bo z tego 62/68 Mała wyrasta.....

no to idę coś zjeść.....

Możesz wyjść, małej będzie się lepiej oddychało. U nas też katar jest, choć niewielki, narazie tylko psikam disnemar. Oby się ode mnie nie zaraziła.

Napisane przez agunia82

nooo to żeby się nie skończyło jak u mojej koleżanki, ich 4-letni synek o mały włos nie rozkręcił na części pierwsze swojego łóżka, piętrowego (na dole taki "plac zabaw", na górze normalne łóżko). Co jakiś czas podprowadzał tacie różnego rodzaju wkręty, końcówki, później poprosił tatusia, żeby dał mu wkrętarkę do zabawy (dostał bez końcówek, żeby było bezpiecznie). No i ich zdziwiła niesamowita cisza, wchodzą, patrzą, a ten już kilka wkrętów wykręcił i łóżko już się całe chwieje. Po "przesłuchaniu" przyznał się, że zabierał co jakiś czas po końcówce i chował skubaniec w takiej szufladzie do której wiedział, że mama prędko nie zajrzy

No dzieciaki w tym wieku to skubańce, trzeba uważać. Z resztą cały czas trzeba, niezależnie od wieku.

[prince_polo]

Napisane przez nitka_88

:
Oj, to faktycznie długo go nie będzie
A jak długo tż nie było? Na początku marca lecę z małym do Polski i przez dwa tygodnie nie będzie widział taty. Zastanawiam się, czy go potem rozpozna i czy początkowo bardzo będzie tęsknił ...

nie widziala go rowny tydzien. Przez pierwsze 10 sekund mine zrobila jak wzial ja na rece do płaczu a potem jej mina to normalnie banan od ucha do ucha:love
teraz nie bedzie go widziała przez jakies 9 dni. No chyba ze uda mu sie jeszcze dzis do nas na noc przyjechac

[nitka_88]

Napisane przez agunia82

Nitka ja jeśli puszczam to dosłownie na kilka minut jak potrzebuje małą "unieruchomić" (ostatnio to jedyny sposób, żeby jej obciąć paznokcie). Poza tym nie. Uważam, że to jest bardzo szkodliwe (i dla oczu i ogólnie dla rozwoju dziecka) więc wolę jej nie uczyć zajmowania się sobą przez oglądanie bajek. Ale ja mam dziecko, które ładnie bawi się samo, gdyby była mega przylepą i to byłby jedyny sposób, żebym mogła coś zrobić sama, to nie wiem, czy bym się złamała częściowo.

A w ogóle to my TV nie mamy i jak coś to oglądamy tylko seriale na kompie I wiecie co? Wcale nie tęsknię za telewizorem, wręcz uważam, że bez niego jest lepiej

Ale Ci zazdroszczę ! Przy moim małżu to by nie przeszło on musi mieć tv włączony nawet, jak go nie ogląda

[buena]

Napisane przez nitka_88

Mam takie pytanie - puszczacie dzieciaczkom bajki? Jeśli tak, to jakie?

Ja raczej staram się w ogóle nie oglądać tv, jak jestem z małym w salonie, ale dzisiaj musiałam szybko lecieć na kibelek i włączyłam na Polsat Jim Jam, żeby zająć czymś małego na czas posiedzenia Przez cały ten czas siedział jak zaczarowany, a jedyne dźwięki, jakie z siebie wydawał, to okrzyki radości i ekscytacji. Aż kusiło mnie, żeby pozwolić mu oglądać bajki aż do znudzenia , ale ostatecznie, wyłączyłam tv od razu jak wróciłam

Tak żeby specjalnie Nadii włączać tv, to nie, ale czasem ogląda, jak strasza córka ogląda albo mąż idzie na łatwiznę i żeby czymś ją zająć to stawia bujak tak, żeby widziała tv, na szczęście na krótko.

Napisane przez agunia82

Nitka ja jeśli puszczam to dosłownie na kilka minut jak potrzebuje małą "unieruchomić" (ostatnio to jedyny sposób, żeby jej obciąć paznokcie). Poza tym nie. Uważam, że to jest bardzo szkodliwe (i dla oczu i ogólnie dla rozwoju dziecka) więc wolę jej nie uczyć zajmowania się sobą przez oglądanie bajek. Ale ja mam dziecko, które ładnie bawi się samo, gdyby była mega przylepą i to byłby jedyny sposób, żebym mogła coś zrobić sama, to nie wiem, czy bym się złamała częściowo.

A w ogóle to my TV nie mamy i jak coś to oglądamy tylko seriale na kompie I wiecie co? Wcale nie tęsknię za telewizorem, wręcz uważam, że bez niego jest lepiej

Chciałabym nie mieć tv, ale z moim mężem to nierealne. Jest gadżeciarzem, mamy tv nawet w kuchni niestety. Gdyby łazienka była większa, to pewnie i tam chciałby coś zainstalować.

[Maciejka__]

Napisane przez agunia82

Nitka ja jeśli puszczam to dosłownie na kilka minut jak potrzebuje małą "unieruchomić" (ostatnio to jedyny sposób, żeby jej obciąć paznokcie). Poza tym nie. Uważam, że to jest bardzo szkodliwe (i dla oczu i ogólnie dla rozwoju dziecka) więc wolę jej nie uczyć zajmowania się sobą przez oglądanie bajek. Ale ja mam dziecko, które ładnie bawi się samo, gdyby była mega przylepą i to byłby jedyny sposób, żebym mogła coś zrobić sama, to nie wiem, czy bym się złamała częściowo.

A w ogóle to my TV nie mamy i jak coś to oglądamy tylko seriale na kompie I wiecie co? Wcale nie tęsknię za telewizorem, wręcz uważam, że bez niego jest lepiej

Żeby bezpiecznie obciąć paznokcie mówię do córci szeptem. Słucha jak zaczarowana, uśmiecha się i przez chwilę nie rusza. Niestety w czasie zmiany pieluchy ta metoda nie działa - od razu przewraca się na brzuch i chce gdzieś wędrować.
*
TV mam, ale rzadko włączam.

[hanjah]

Z rana był u nas landlord. Zapowiedział się już w zeszłym tygodniu. Mieszkanie wysprzątałam, bo nie wiedziałam co będzie chciał oglądać/sprawdzać, a on postał 5 minut w przedpokoju, zajrzał do kuchni i salonu i tyle Przebąkiwał coś o sprzedaży, ale że nie jest pewien... za to jak chcemy to możemy odświeżyć mieszkanie i zmienić kolor ścian Mieszkamy tu prawie 3 lata i myślimy czy się nie wyprowadzić

Na jutro umówiłam się do fryzjera Może tym razem trafię lepiej niż ostatnio

Napisane przez nitka_88

Mam takie pytanie - puszczacie dzieciaczkom bajki? Jeśli tak, to jakie?

U nas bajki lecą bo Dorotka ogląda, ale Marysia na szczęście jeszcze nie jest zainteresowana

[karolka110]

Ja Lilki do TV nie dopuszczam, w PL jeden raz pozwoliłam jej oglądać bajkę, jak musieliśmy posprzątać, a Ona była bardzo marudna-przez 20 minut siedziała jak w transie
a teraz już 2 tydzień nam leci na odwyku od TV, po powrocie do DE nawet dekodera nie podłączyliśmy i da się żyćjest więcej czasu dla siebie nawzajem, dla dziecka, a wieczorami oglądamy filmy na kompie i pijemy winko.....mam nadzieję, że uda nam się odzwyczaić

[buena]

Napisane przez karolka110

Ja Lilki do TV nie dopuszczam, w PL jeden raz pozwoliłam jej oglądać bajkę, jak musieliśmy posprzątać, a Ona była bardzo marudna-przez 20 minut siedziała jak w transie
a teraz już 2 tydzień nam leci na odwyku od TV, po powrocie do DE nawet dekodera nie podłączyliśmy i da się żyćjest więcej czasu dla siebie nawzajem, dla dziecka, a wieczorami oglądamy filmy na kompie i pijemy winko.....mam nadzieję, że uda nam się odzwyczaić

Od winka, czy od tv?

[nicki86]

My też jesteśmy rodziną beztelewizorową, a małej jak już to puszczam na youtubie krótkie piosenki dla dzieci, jak potrzebuję chwili na coś, albo jest to ostatnią deską ratunku kiedy nic nie pomaga na płacz (ale takich sytuacji było tyle że na palcach jednej ręki mogę policzyć) bajek jeszcze nie. Nie sądzę że do szczęścia jej potrzebne skoro nawet sama nie siedzi.

Ja też @jeszcze nie mam i nawet już test robiłam, ale był negatywny

tak w ogóle to wpadam się zapytać czy macie jakiegoś sprawdzonego sprzedawcę na allegro co sprzedaje te maty piankowe? myślę nad zakupem...