Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby

[Kejthx]

Dziewczyny! Aparat nich któraś zabierze! Chcemy fotki klubie
Miłego tam tego i smacznego!

[Linka1984]

Ja nie posiadam przy sobie, może inne problemowe beda miały

ps. kobiety jak byście były przede mną to stolik na moje nazwisko - znacie z fb :P

[Kasiaczek89]

O matko dziewczyny jeden dzien a prawie 3 str trzeba nadrabiac
Powiem Wam, ze mnie tak cos dziwnie brzuch pobolewa i to od rana...juz miewalam bole ale one trwaly kilka godz albo godz i spokoj...i brzunio mam twarde wiec moze w koncu maly usłyszał moje błagania i sie wykluje;p dedra gratuluje sliczny pierscioneczek..pszczona wszystkiego najlepszego...zdrowej dzidzi to najwazniejsze...
ja od wczoraj siedze i probuje dukac prace mgr ale tak mi to idzie jak krew z nosa...masakra jakas...ale musze sie zawziac bo pozniej nie bede miala kiedy napisac;/ i tak to pozatym nic ciekawego

[Kejthx]

Napisane przez Kasiaczek89

O matko dziewczyny jeden dzien a prawie 3 str trzeba nadrabiac
Powiem Wam, ze mnie tak cos dziwnie brzuch pobolewa i to od rana...juz miewalam bole ale one trwaly kilka godz albo godz i spokoj...i brzunio mam twarde wiec moze w koncu maly usłyszał moje błagania i sie wykluje;p dedra gratuluje sliczny pierscioneczek..pszczona wszystkiego najlepszego...zdrowej dzidzi to najwazniejsze...
ja od wczoraj siedze i probuje dukac prace mgr ale tak mi to idzie jak krew z nosa...masakra jakas...ale musze sie zawziac bo pozniej nie bede miala kiedy napisac;/ i tak to pozatym nic ciekawego

Obyś wypakowała się jak najszybciej, bo pewnie na ostatniej prostej...
A co do mgr to już chyba trochę za późno się wzięłaś, teraz to już co raz gorzej chyba, a jak dzidzia będzie to już raczej nie będzie czasu

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Jezuniu, chyba wizaz coś wariuje przy piątku....

[iza243]

Napisane przez lady_malgo

o 14:20 ----------[/SIZE]

[/COLOR]Ja od wczoraj nabuzowana, złą chodzę... Przez to, że jestem chora i mam sesję, zapomniałam o dniu babci, miałam dziś iść do dziadków, ale coraz gorzej ze mną i nie chcę zarażać. Dowiedziałam się i od mojej mamy i siostry że babcia nieźle mnie obgadała! I do tego w niedziele szykuje uroczysty obiad bo moja Sis i ciocia przyjeżdzają, a ja nie zostałąm zaproszona... bo nie zadzwoniłam. Nie rozumiem starszych ludzi.

Też nie rozumiem starszych ludzi.Dziwne że twoja babcia od razu aż tak sie obraziła

Napisane przez misia332

Ja już po obiedzie, posprzątam i jadę na zakupy bez TŻ( nawet dobrze, bo w sklepie mogli by pomyśleć, że mnie bije albo znęca sie nade mną), bo ma dużo roboty i jak zwykle na produkcji musi zastąpić szefa...

Dziewczyny miłego spotkania, jak ja Wam zazdroszczę, ja tutaj nikogo nie mam i całe dnie sama jak ta ci******** siedzę w domu (przepraszam za , ale mam z tego powodu czasem lekkiego doła).

ha powiem Wam coś jeszcze siedziałam dzisiaj na tarasie na leżaczku i sobie rece opaliłam (u nas 18 stopni).


I mam pytanie, była któraś z Was w Portugalii?

Mam nadzieje że czujesz sie troche lepiej Dużo siły dla ciebie po tym co cię spotkało

Jak idzie rzucanie palenia?

Napisane przez MarudexuS

Omg ze mną jest na prawdę źle, chyba nerwy, bo chodzę nabuzowana od rana.
PMS zaraz po owu doslownie.
A bóle jakieś wędrujące się zrobiły, przez chwilę nieźle mnie w bok wygięło, bolalo jakoś w okolicach talii. Co tam się ma?

Maru może to nie pms,tylko już fasolka


Też mi coś wizaż świruje,nie mogłam się zalogować

Dziewczyny udanego spotkania i czekamy na fotki w klubie

[IsiaG]

Maru - w okolicach tali to chyba flaczki? Wyżej jest żołądek, wątroba, ale tak jak Ty opisujesz??? może zjadłaś coś wzdymającego? Albo ... Ty już wiesz co.

Napisane przez Kasiaczek89

O matko dziewczyny jeden dzien a prawie 3 str trzeba nadrabiac
Powiem Wam, ze mnie tak cos dziwnie brzuch pobolewa i to od rana...juz miewalam bole ale one trwaly kilka godz albo godz i spokoj...i brzunio mam twarde wiec moze w koncu maly usłyszał moje błagania i sie wykluje;p dedra gratuluje sliczny pierscioneczek..pszczona wszystkiego najlepszego...zdrowej dzidzi to najwazniejsze...
ja od wczoraj siedze i probuje dukac prace mgr ale tak mi to idzie jak krew z nosa...masakra jakas...ale musze sie zawziac bo pozniej nie bede miala kiedy napisac;/ i tak to pozatym nic ciekawego

Podobno w czasie pełni rodzi się więcej dzieci niż w inne dni. Pełnia już w niedzielę, więc może i Twoje maleństwo się wykluje?


Misia - jak ja tęsknie za latem. Prześlij trochę ciepła w stronę Polski. U nas -8 st.

[Luna0]

Dzień dobry
ahh o ile lżej bez nowych
Gościu dalej nie zadzwonił, my próbowaliśmy i nic
ale byliśmy dziś oglądać mieszkanie za mniej wiecej tą samą cene, może o 50zł wyjdzie nas drożej za to cudowne wszystko nowiutkie i piękne nowoczesne.. widać że ktoś robił remont całkowity. Łazienka lśni, płytki piękne, pokoje duże.. no zakochaliśmy się.. Jeśli TŻ pojedzie do Niemiec to bierzemy je na 100 %, do poniedziałku mamy się zdecydować więc trzymajcie kciuki
a mnie coś bierze bo pochodziliśmy troche a wszędzie śnieg pada i zimno więc siedze pod kocykiem z herbatą z miodem a mąż gotuje obiad
jutro idziemy na wesele na szczęście kościół mamy po jednej stronie ulicy a wesele jest po drugiej więc się nie nachodzimy

Napisane przez pszczoua

Witam się i ja Tak na szybko przeczytałam Wasze posty i już nie pamiętam co komu miałam odpisać. Przede wszystkim Lunka bardzo dziękuję za pocieszenie w związku z tym mięśniakiem. Póki co chyba jest ok bo brzuch nie boli (czasem kilka razy zakłuje ale to wszystko), mdłości nie mam, czuję się świetnie. Jedyne co mi doskwiera to piersi (bolą przy każdym ruchu) no i wieczorem szybko padam Z TŻ świetnie sobie radzimy z tym zakazem przytulanek - w końcu są inne sposoby

Z tego co wiem to jest uciążliwe jeśli dzidzia jest duża i uciska, ale na szczęście nie jest to szkodliwe, bo na różne głupie informacje trafiłam
Także napewno będzie wszystko dobrze, czego Ci szczególnie życzę z okazji urodzin

Napisane przez dedra

Helołsik w nowym wąteczku!
Dziewczyny!!! Mam pierścionek!!! I jest piękny. Jestem przeszczęśliwa. A TŻ mnie w konia zrobił. Bo wrócił wczoraj i powiedział, że odbiór na drugi dzień, bo musiał zmniejszać. A potem wieczorem ni z tego ni z owego wyciągnął pudełeczko z błyskotką i oficjalnie poprosił mnie o rękę. Wiem, że to od dupy strony wszystko, ale jestem super zadowolona. Poniżej fotka
Nie mogę się doczekać na nasze dzisiejsze spotkanko
A jutro robimy małą imprezkę w domu. Będzie mój brat, kuzynka z chłopakiem i moja wieloletnia przyjaciółka.
A jeszcze mam do Was pytanie, bo jestem trochę w kropce... Mianowicie mama wczoraj do mnie zadzwoniła, że jest potrzebna krew dla maluśkiego chłopczyka przedwcześnie urodzonego, malutki waży 700g raptem. No i mama mnie poprosiła, żebym poszła jutro razem z tatą oddać krew. Wprawdzie się zgodziłam, ale potem zaczęłam się zastanawiać czy to nie zaszkodzi jeśli doszło do zapłodnienia. Jak myślicie, co powinnam zrobić? Może wyolbrzymiam problem, ale to jednak upust prawie pół litra krwi... Jestem 3dpo.

aaa jaki cudny TŻ się wysilił
co do krwi to jeśli nie jesteś w ciąży moim zdaniem nie ma znaczenia.. Ja na Twoim miejscu bym oddała szczególnie że tak bardzo bałam się urodzić wczesniaka więc jakoś ma to dla mnie szczególne znaczenie..


Dziewczyny ja coraz bardziej boje się porodu... Isia, Kwitka czy to da sie przeżyć? Bo z tego co czytam itd to przecież taki ból że nie do zniesienia, ale w takim razie jak ktoś się decyduje na 2gie dziecko
I jak te wszystkie małolaty które spotykam urodziły skoro to taka tragedia?

[santom]

hej laseczki;*

to ja sie nawet nie chwale temperatura u mnie

mam jeszcze tydzien orki i mam nadzieje wrocic do normalnego zycia i do Was na amen

u mnie cos sie dzieje i sama nie wiem co... od kilku dni boli mnie migdal lewy, dzis rano mialam wrazenie, ze ma anginowy nalot, a tutaj dupa, bo do lekarza moglabym isc dopiero za tydzien jestem tak przemeczona, ze w nocy z srody na czwartek poleciala mi pierwszy raz w zyciu krew z nosa. witaminy biore, ale chyba g... mi daja. policzki niby mam rozpalone, ale po zmierzeniu temp okazuje sie, ze goraczki nie mam. i mam duomox od tesciowej i sie zastanawiam czy brac, bo jesli to angina, to herbatka z miodem sie nie wylecze, a jesli zwykle przeziebienie to i bez niczego wyjde. samopoczucie o dziwo mam dobre, nie czuje sie w gole chora, oprocz tego gardla... dupa jasiu karuzela normalnie

[iza243]

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
ahh o ile lżej bez nowych
Gościu dalej nie zadzwonił, my próbowaliśmy i nic
ale byliśmy dziś oglądać mieszkanie za mniej wiecej tą samą cene, może o 50zł wyjdzie nas drożej za to cudowne wszystko nowiutkie i piękne nowoczesne.. widać że ktoś robił remont całkowity. Łazienka lśni, płytki piękne, pokoje duże.. no zakochaliśmy się.. Jeśli TŻ pojedzie do Niemiec to bierzemy je na 100 %, do poniedziałku mamy się zdecydować więc trzymajcie kciuki

Ten właściciel mieszkania to powinien dostać
Mam nadzieje że ułoży sie powaszej myśli z mieszkaniem i wyjazdem

Napisane przez santom

u mnie cos sie dzieje i sama nie wiem co... od kilku dni boli mnie migdal lewy, dzis rano mialam wrazenie, ze ma anginowy nalot, a tutaj dupa, bo do lekarza moglabym isc dopiero za tydzien jestem tak przemeczona, ze w nocy z srody na czwartek poleciala mi pierwszy raz w zyciu krew z nosa. witaminy biore, ale chyba g... mi daja. policzki niby mam rozpalone, ale po zmierzeniu temp okazuje sie, ze goraczki nie mam. i mam duomox od tesciowej i sie zastanawiam czy brac, bo jesli to angina, to herbatka z miodem sie nie wylecze, a jesli zwykle przeziebienie to i bez niczego wyjde. samopoczucie o dziwo mam dobre, nie czuje sie w gole chora, oprocz tego gardla... dupa jasiu karuzela normalnie

Zdrówka dla ciebieNie da rady wcześniej się dostać do lekarza?

[Luna0]

Napisane przez IsiaG

to ja już więcej nic nie mówię, same wtopy zaliczam.
Mi już doszczętnie mózg zanikł.

Ja też! Obiecywałam tydzien temu teściowej że ją zapisze na jutro do fryzjera akurat jak przyjedzie.. a dziś dzwoni i co? Zapomniałam na szczescie TZ polecial i zapisał ale mam dość. Ja chce swój rozum

[santom]

izus niestety nie dostane sie do lekarza nie ze wzgkedu na brak miejsc, tylko dlatego, ze codziennie od poniedzialku do soboty zaczynam prace o 7.30, a koncze o 17 i zwyczajnie ja nie mam czasu na to, do momentu az moja szefowa wroci z urlopu za tydzien... do tego czasu albo padne na amen, albo sie wylecze samoistnie

aa;D jeszcze co do imion: Tymek ładnie nad Marcelem sama sie kiedys zastanawialam mi chodzi po glowie Kordian i Julian

[misia332]

[QUOTE=iza243;38853331]Też nie rozumiem starszych ludzi.Dziwne że twoja babcia od razu aż tak sie obraziła


Mam nadzieje że czujesz sie troche lepiej Dużo siły dla ciebie po tym co cię spotkało

Jak idzie rzucanie palenia?

heh. Palę dwa dziennie, teraz i tak mnie boli, że więcej nie dałabym rady... ale rano do kawy jakoś nie umiem sobie odmówic.

Wku**** się, poszłam do TŻ do pracy (mam 15 minut), a w sumie TŻ ma zawsze czas, bo tylko pilnuje żeby wszystko dobrze szło, a ten mi mówi, że do 20 w robocie będzie, bo nie ma go kto zmienić... aaaa. No cóż uroki leniwych Hiszpanów.

Isia przesyłam Ci wielkie słoneczko

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

U mnie z imionami juz ustalona, jak będzie córeczka to będzie Lena Sofia, a jak synuś to będzie Michał Radosław.

[iza243]

Santom to rzeczywiście kiepsko,mam nadzieje że po domowej kuracji poczujesz sie lepiej

[magbes]

łoo to teraz tu dzialamy? i to juz ostro dzialacie widze..tyle stron... mnie od wczoraj tak gowa napier...dziela ze nie mam sily na nic... nie chce brac paracetamolu.... i tak sie slaniam od lozka do sciany :/
przepraszam, ze tak rzadko sie osttanio udzielam,,ale naprawde ta choroba mnie wykancza....

........

troche Was przelecialam,,
dedrus pierscionek piekny! gratuluje oficjalnych zareczyn
Kwitka, ale mieliscie zakrecenie z tymi wynikami TZ,,, dobrze, ze trzezwo pomyslallas, brawa dla Ciebie.. no i usmialam sie z bratkow na skopanym tylku
pszczoua serdeczne zyczenia dla Ciebie i Twojego brzuszka

[MarudexuS]

Napisane przez IsiaG

Maru - w okolicach tali to chyba flaczki? Wyżej jest żołądek, wątroba, ale tak jak Ty opisujesz??? może zjadłaś coś wzdymającego? Albo ... Ty już wiesz co.

nie wiem, tak z boku i nie kuło tylko tak jakoś pociągnęło. Ale tylko chwilę. Za to ciągle w podbrzuszu coś się dzieje, ale w sumie u mnie to nic nowego. Plecy też @ pobolewają czasem. Może to moja endo wraca

Napisane przez santom

u mnie cos sie dzieje i sama nie wiem co... od kilku dni boli mnie migdal lewy, dzis rano mialam wrazenie, ze ma anginowy nalot, a tutaj dupa, bo do lekarza moglabym isc dopiero za tydzien jestem tak przemeczona, ze w nocy z srody na czwartek poleciala mi pierwszy raz w zyciu krew z nosa. witaminy biore, ale chyba g... mi daja. policzki niby mam rozpalone, ale po zmierzeniu temp okazuje sie, ze goraczki nie mam. i mam duomox od tesciowej i sie zastanawiam czy brac, bo jesli to angina, to herbatka z miodem sie nie wylecze, a jesli zwykle przeziebienie to i bez niczego wyjde. samopoczucie o dziwo mam dobre, nie czuje sie w gole chora, oprocz tego gardla... dupa jasiu karuzela normalnie

Hmmm podejrzanie to wygląda, że nie czujesz się chora i takie objawy ... mnie to w sumie fasolowo pachnie, z drugiej strony sama miałam tak przy chorobie ostatniej, że nie czułam się chora (w sensie wiadomo, gardło czy kaszel się czuje, ale nie czułam takiego osłabienia).
Trzymam kciuki w każdym razie, na wszelki wypadek nie bierz antybiotyków może .. jeśli to angina to nie przejdzie po kilku dniach to może wtedy bierz?

[IsiaG]

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
ahh o ile lżej bez nowych
Gościu dalej nie zadzwonił, my próbowaliśmy i nic
ale byliśmy dziś oglądać mieszkanie za mniej wiecej tą samą cene, może o 50zł wyjdzie nas drożej za to cudowne wszystko nowiutkie i piękne nowoczesne.. widać że ktoś robił remont całkowity. Łazienka lśni, płytki piękne, pokoje duże.. no zakochaliśmy się.. Jeśli TŻ pojedzie do Niemiec to bierzemy je na 100 %, do poniedziałku mamy się zdecydować więc trzymajcie kciuki
a mnie coś bierze bo pochodziliśmy troche a wszędzie śnieg pada i zimno więc siedze pod kocykiem z herbatą z miodem a mąż gotuje obiad
jutro idziemy na wesele na szczęście kościół mamy po jednej stronie ulicy a wesele jest po drugiej więc się nie nachodzimy


Dziewczyny ja coraz bardziej boje się porodu... Isia, Kwitka czy to da sie przeżyć? Bo z tego co czytam itd to przecież taki ból że nie do zniesienia, ale w takim razie jak ktoś się decyduje na 2gie dziecko
I jak te wszystkie małolaty które spotykam urodziły skoro to taka tragedia?

Oj, to Wam życzę, żeby to piękne mieszkanko było Wasze. Pewnie że lepiej mieszkać tam, gdzie się nic nie psuje, jest czysto i estetycznie. Tym bardziej, że niewiele drożej.
Co do porodu - tyle setek tysięcy kobiet dało radę, to czemu Ty nie dasz? Boli przed porodem, skurcze, plecy. Potem jak przychodzi już do samej akcji to nie boli. Przynajmniej ja nie czułam, skupiałam sie na tym, żeby przeć. Nawet nie czułam, kiedy mnie nacięli. Gdy przychodzi ten moment, że pozwalają Ci w końcu przeć, jakie to jest błogosławieństwo. Bo w końcu nie boli. Nie wiem, jak inaczej to opisać, to moje subiektywne odczucia. Mimo tego, że wiem jak to jest, to też się boję. To chyba naturalne. Żaden tam ze mnie chojrak
, ale trzeba to trzeba.
Damy radę!

[elunka88]

Lunka to mocno mocno zaciskam wszystkie kciuki za mieszkanie! Myślę, że lepiej dopłacić nawet to 50 zł niż się prosić chama o telefon i żeby ciągle coś naprawił.
Ja wprawdzie nie rodziłam, ale myślę że setki tysiące lat kobiety dawały radę więc my wszystkie też damy

Nie pisałyście dużo, więc idę wypróbować mój twister bo mi go mąż wyrzuci jak nie będę ćwiczyć

[Luna0]

Napisane przez IsiaG

Oj, to Wam życzę, żeby to piękne mieszkanko było Wasze. Pewnie że lepiej mieszkać tam, gdzie się nic nie psuje, jest czysto i estetycznie. Tym bardziej, że niewiele drożej.
Co do porodu - tyle setek tysięcy kobiet dało radę, to czemu Ty nie dasz? Boli przed porodem, skurcze, plecy. Potem jak przychodzi już do samej akcji to nie boli. Przynajmniej ja nie czułam, skupiałam sie na tym, żeby przeć. Nawet nie czułam, kiedy mnie nacięli. Gdy przychodzi ten moment, że pozwalają Ci w końcu przeć, jakie to jest błogosławieństwo. Bo w końcu nie boli. Nie wiem, jak inaczej to opisać, to moje subiektywne odczucia. Mimo tego, że wiem jak to jest, to też się boję. To chyba naturalne. Żaden tam ze mnie chojrak
, ale trzeba to trzeba.
Damy radę!

Dziękuje, miód na serce
ja czytam że to ból łamania 20stu kości na raz itd. to nie dziwne że zaczynam się bać ale przecież wyjścia tak czy tak nie mam, a wizja przytulenia mojego okruszka zmusze mnie do myślenia że mogłabym rodzić nawet jutro


Kwitka prze jaja z tymi wynikami.. na szczęście jest ok

[Sophia_1]

Hej a ja dumałam czemu tam taka cisza....

Napisane przez IsiaG

Witam się i ja.

Bajka, nie wracamy na tamten wątek już.
Jedynie chyba po to, aby poprzez priv zaprosić dziewczyny, które lubimy.
Skierka, Elunka, sofia - kto tam jeszcze???

Napisane przez iza243

Tż dostał wczoraj świadectwo i dziś z samego rana poszedl do PUPu się zarejestrować

Czytała, że tż ma dobry plan działania, więc jestem pewna, że to tylko przejściowa sytuacja.

Napisane przez dedra

Helołsik w nowym wąteczku!
Dziewczyny!!! Mam pierścionek!!! I jest piękny. Jestem przeszczęśliwa. A TŻ mnie w konia zrobił. Bo wrócił wczoraj i powiedział, że odbiór na drugi dzień, bo musiał zmniejszać. A potem wieczorem ni z tego ni z owego wyciągnął pudełeczko z błyskotką i oficjalnie poprosił mnie o rękę. Wiem, że to od dupy strony wszystko, ale jestem super zadowolona. Poniżej fotka
Nie mogę się doczekać na nasze dzisiejsze spotkanko
A jutro robimy małą imprezkę w domu. Będzie mój brat, kuzynka z chłopakiem i moja wieloletnia przyjaciółka.
A jeszcze mam do Was pytanie, bo jestem trochę w kropce... Mianowicie mama wczoraj do mnie zadzwoniła, że jest potrzebna krew dla maluśkiego chłopczyka przedwcześnie urodzonego, malutki waży 700g raptem. No i mama mnie poprosiła, żebym poszła jutro razem z tatą oddać krew. Wprawdzie się zgodziłam, ale potem zaczęłam się zastanawiać czy to nie zaszkodzi jeśli doszło do zapłodnienia. Jak myślicie, co powinnam zrobić? Może wyolbrzymiam problem, ale to jednak upust prawie pół litra krwi... Jestem 3dpo.

PIĘKNY!!!
Ja bym oddała, ale możesz zapytać pielęgniarkę.

Napisane przez kwitka13

Sagi pt: "laborantka zauroczona moim Tż" cd
dzisiaj (dopiero!)dostaliśmy wyniki, które nas załamały: żywe 0,4%, martwe, 78% leukocyty 22mln/ml...
po długi procesie tentegowania w głowie wytentegowałam, że cosik jest nie halo i dzwonie do kliniki:
Kwitka: jak to możliwe, że martwych 78%, żywych 0,4% a pozostałe 21,6& gdzie???
Laborankta: a kiedy było badanie, nazwisko męża?
K: wczoraj, XXX ( sie wie)
L: a taaak ja państwa pamiętam, bo przy mnie było (k%$^wa jak to przy niej?) i ja robiłam analizę -tam były dobre wyniki, to musi być pomyłka
K: tzn?
L: yyyy tam się chyba przy drukowaniu poprzestawiało
no madafaka myślałam, że pojadę, skopię tyłek i bratki zasadzę już nie wspomnę jaki połówek był wku%$#wiony, bo się stresował, że taki wynik...
A wyniki są takie:
abstyn: 3 dni (tak po prawdzie to 2...)
obj 5,6 ml, n >1,5ml
pH 7,9 n>7,2
liczba plemników 44,56 mln/ml, n>15 mln/ml
ogólny % ruchliwych 51,35, n> 40%
A 8,11%
B 40,54% n, A+B >32%
Plemniki żywe 78% n, >58%
martwe 22%
leukocyty 0,4mln/ml n, <1mln
f. prawidłowe 13%, n >4%

czyli chyba ok, nie?

Wyniki chyba ok.
A laborantka

Naskrobałam conieco w tamtym wątku, ale powtórzę to teraz też.

Margot, dokładnie. Wizytę mam 06.02 i denerwuję się bardzo, ale myślę sobie, że co ma być to będzie.... A na którą godzinę?

Color, Tymoteusz podoba mi się. Ale i tak wiadomo, że najważniejsze żeby Wam się podobało

Ruda, na pewno doczekasz się kopniaczków. Wszystkie się doczekamy. I super, że interes się kręci.

Nachodziłam się dziś i boli mnie w krzyżu i troszkę podbrzusze. (.)(.) jakby bolą mniej, ale któraś z Was pisała (chyba Nuna), że tydzień po teście przestały ją boleć wcale, a u Nas wczoraj minął tydzień
A w ogóle to dowiedziałam się, że szef nie wyobraża sobie, że pójdę na roczny macierzyński

Dziękuję za zaproszenie do tego wątku. Smutno mi by było bez Was....

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Pszczoua WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO. I Marcel również bardzo ładnie.

Lunka mam nadzieję, że uda się z tym nowym mieszkaniem i utrzecie troszkę nosa dla tego palanta. A zaliczkę odda?

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

A i bardzo podoba mi się tytuł wątku

[...Skierka...]

hej Dzziewczyny
i nowy wątek... więc od razu i ja sie melduje

Izuś czytając o Aniołku w pierwszym poście... normalnie sie wzruszyłam! Piękne...

a teraz nadrobie troche bo wątek nowy a 4 strony juz sa

jak dobrze że dziś piątek....

[nuna2]

Lunka trzymam kciuki za mieszkanie

ja czekam, aż mąż wróci z pracy z fikającą córcią ma porę od 18 i tak już praktycznie tydzień

[Sophia_1]

Napisane przez nuna2

Lunka trzymam kciuki za mieszkanie

ja czekam, aż mąż wróci z pracy z fikającą córcią ma porę od 18 i tak już praktycznie tydzień

A w starym wątku napisała, że ja zaczynam z taką wagą jaką Ty masz teraz i jestem 1 cm niższa. Ale również uważam, że waga to teraz mój najmniejszy problem.

Czy ja wspominałam, że my z tż też mamy zakaz przytulanek? Jak miałam plamienia to ten lekarz nam powiedział, żeby się nie seksić... Więc się nie seksimy....

[nuna2]

Napisane przez Sophia_1

A w starym wątku napisała, że ja zaczynam z taką wagą jaką Ty masz teraz i jestem 1 cm niższa. Ale również uważam, że waga to teraz mój najmniejszy problem.

Czy ja wspominałam, że my z tż też mamy zakaz przytulanek? Jak miałam plamienia to ten lekarz nam powiedział, żeby się nie seksić... Więc się nie seksimy....

hehe ja ci tam napisałąm, ze właśnie tydzień po teście cycki przestawały boleć;* kochana waga nie istotna będziemy się potem razem odchudzac co?? czy ja ci już gratulowałam?? a najwyżej pogratuluje jeszcze raz

[Sophia_1]

Napisane przez nuna2

hehe ja ci tam napisałąm, ze właśnie tydzień po teście cycki przestawały boleć;* kochana waga nie istotna będziemy się potem razem odchudzac co?? czy ja ci już gratulowałam?? a najwyżej pogratuluje jeszcze raz

Dziękuję
Pewnie, że będziemy

[nuna2]

Napisane przez Sophia_1

Dziękuję
Pewnie, że będziemy

a teraz takie pytanie na co się czujesz?? ja jak zobaczylam 2 krechy pomyslałam: bedzie dziewczynka i się sprawdziło a ty?? co czujesz??

[Sophia_1]

uciekam.
Dobrej nocki
Czekam na relację ze spotkania....

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Cały czas myślę o dzidzi jako o nim. Także zobaczymy.

[nuna2]

Napisane przez Sophia_1

uciekam.
Dobrej nocki
Czekam na relację ze spotkania....

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Cały czas myślę o dzidzi jako o nim. Także zobaczymy.

to wyśpijcie się z maleństwem

[...Skierka...]

a swoją drogą to tak sie zastanawiałam rano co jest, że tak mało postów było w poprzednim wątku a nie logowałam się w pracy, chciałam tylko zobaczyć co tam się dzieje u Was

Napisane przez colorblue

Tymek wariuje w brzuchu jak szalony,masakra

Izuś wpisz mi na pierwszej stronie Tymoteusza

ja też tak myślałam, że jak miałabym synka to dałabym mu na imie Tymoteusz

Pszczółko wszystkiego najlepszego Kochana!!!

Napisane przez dedra

Dziewczyny!!! Mam pierścionek!!! I jest piękny. Jestem przeszczęśliwa. A TŻ mnie w konia zrobił. Bo wrócił wczoraj i powiedział, że odbiór na drugi dzień, bo musiał zmniejszać. A potem wieczorem ni z tego ni z owego wyciągnął pudełeczko z błyskotką i oficjalnie poprosił mnie o rękę. Wiem, że to od dupy strony wszystko, ale jestem super zadowolona. Poniżej fotka
Nie mogę się doczekać na nasze dzisiejsze spotkanko

Piękny pierścionek! to sie tż postarał Sam wybierał?

Napisane przez ruda_not_grazyna

też mam taki plan, żeby nauczyć się pływać jak byliśmy w Egipcie to się całkiem nieźle oswoiłam z wodą, inaczej to bym się spaliła z gorąca byłam z siebie dumna, bo nawet snurkowałam - Tż kupił mi takie rękawki pompowane jak dla małych dzieci i czuwał przy mnie ogólnie troszkę śmiesznie się dobraliśmy - ja totalnie mam schiza na punkcie wody i nie umiem pływać a Tż to ratownik z uprawnieniami
Ale teraz jak jestem tu to jakoś mam opory, żeby iść na basen z Tż i żeby mnie uczył pływać, sama nie wiem czemu..

no to jesteś bezpieczna w 100% z taką obstawą

Napisane przez kwitka13

Sagi pt: "laborantka zauroczona moim Tż" cd
dzisiaj (dopiero!)dostaliśmy wyniki, które nas załamały: żywe 0,4%, martwe, 78% leukocyty 22mln/ml...
po długi procesie tentegowania w głowie wytentegowałam, że cosik jest nie halo i dzwonie do kliniki:
Kwitka: jak to możliwe, że martwych 78%, żywych 0,4% a pozostałe 21,6& gdzie???
Laborankta: a kiedy było badanie, nazwisko męża?
K: wczoraj, XXX ( sie wie)
L: a taaak ja państwa pamiętam, bo przy mnie było (k%$^wa jak to przy niej?) i ja robiłam analizę -tam były dobre wyniki, to musi być pomyłka
K: tzn?
L: yyyy tam się chyba przy drukowaniu poprzestawiało
no madafaka myślałam, że pojadę, skopię tyłek i bratki zasadzę już nie wspomnę jaki połówek był wku%$#wiony, bo się stresował, że taki wynik...

kurde! Toż to grozi zawałem pacjenta!

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
ahh o ile lżej bez nowych
Gościu dalej nie zadzwonił, my próbowaliśmy i nic
ale byliśmy dziś oglądać mieszkanie za mniej wiecej tą samą cene, może o 50zł wyjdzie nas drożej za to cudowne wszystko nowiutkie i piękne nowoczesne.. widać że ktoś robił remont całkowity. Łazienka lśni, płytki piękne, pokoje duże.. no zakochaliśmy się.. Jeśli TŻ pojedzie do Niemiec to bierzemy je na 100 %, do poniedziałku mamy się zdecydować więc trzymajcie kciuki
a mnie coś bierze bo pochodziliśmy troche a wszędzie śnieg pada i zimno więc siedze pod kocykiem z herbatą z miodem a mąż gotuje obiad
jutro idziemy na wesele na szczęście kościół mamy po jednej stronie ulicy a wesele jest po drugiej więc się nie nachodzimy

no i fajnie, 50 zł to nie tak dużo a jesli komfort bez porównania to nad czym się zastanawiać. Jednak to w jakim otoczeniu się przebywa napewno wpływa na samopoczucie, jeśli jest ładnie, czysto i komfortowo...


Dziewczyny a o jakim spotkaniu piszecie? Spotykacie się czasem tak " na kawe"? jak fajnie! to jesteście w większości z tych samych rejonów?

[elunka88]

dobranoc

[...Skierka...]

dobranoc też już idę spać, a jutro chociaż nie trzeba wstawać rano