Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

[anuszka21]

Gdzie widzicie dziewczynkę nadalki?
Ojjj, ja dzisiaj poszaaalałam, chyba ze 2 tys kalorii wciagnelam lekko ;/ duzo tego rosołu było ;/ i 4 wafelki bezcukrowe. No, ale trudno
Ale miałam dzis spacer xD
Carla, to nie zalezy Ci aby poród przeszedł szybko i sprawnie tylko aby robić teatr? ;p hih ja miałam inne podejscie ;p tzn., to pierwsze
Śmigam spać buziaczki xD jutro moze lepiej nie bede się wazyc ;p

[nadalka]

Możliwe że na moim blogu, tak?

O tak, zdecydowanie lepiej kupić mięso i samemu zmielić

[kwiatuszek2 3]

kasiuunia obiecuję że jutro wrzucę ci zdjęcia sukienki..........a jak nie to możesz mnie
dzisiaj mialam misyjny dzień.....najpierw basen.który mnie wykończył.....a potem odwiedziłam połowę rodziny .......padam z nog
chyba włączę jeszcze jakiś film i do wyrka,,,,,,,,,,,,jutro się odezwę.....

dobranoc

[mariamarysienka]

Joanno zgadzam się całkowicie. Teraz pakują do jedzenia i napoi taką chemię i taki syf, że naprawdę strach jeść. Cieszę się że mieszkam na wsi i mam ciągle dostęp do prawdziwych, nie nawożonych tonami azotu warzyw i mięsa, które nie jest naszpikowane antybiotykami. Jak będę już mieszkała z Tż to będę robić soki i inne przetwory, tak jak jest u mnie w rodzinie. Fakt, trzeba się trochę pomęczyć, ale potem wypić taki prawdziwy sok z malin to samo zdrowie

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez mariamarysienka

Joanno zgadzam się całkowicie. Teraz pakują do jedzenia i napoi taką chemię i taki syf, że naprawdę strach jeść. Cieszę się że mieszkam na wsi i mam ciągle dostęp do prawdziwych, nie nawożonych tonami azotu warzyw i mięsa, które nie jest naszpikowane antybiotykami. Jak będę już mieszkała z Tż to będę robić soki i inne przetwory, tak jak jest u mnie w rodzinie. Fakt, trzeba się trochę pomęczyć, ale potem wypić taki prawdziwy sok z malin to samo zdrowie

marysienka ja pomimo tego że mieszkam w misęcie też robię swoje przetwory. mieszkam na obrzeżach i zaraz za miastem, mam duży ogród.....bardzo go lubię........
w mojej rodzinkie też produkowało się dużo.....ogórki z 5 rodzai , salatki, dżemy, soki,konfitury.....owoce drelowane,,,,kompoty = słowem =wszystko
i ja dzisiaj też bardzo lubię robić przetwory.........no a jeszcze lepiej je potem jeść
mam fajne przepis na sos paprykowy i słodko -kwaśny PYCHA jak będziesz zainteresowana to powiedz. to ci wklepię
znajomi jak do nas przychodzą to widzę jak zawartość miseczki znika

mariamarysieńka może zamiast podejścia że musisz się przemęczyć postaraj się to polubić .....choć i tak wielkie za to że w ogóle starasz się to robić

ja ze swojej strony powiem wam że aż boję się wiosny bo mój ogródek tak mnie ciągnie że pewnie będę was opuszczać na całe dnie i tylko wieczorami się meldować.......

[mon_cheri]

Napisane przez Beatagr3

Grube muszkieterki dobre , ale to prawda dużo dziewczyn odeszło. Cieszę się, że powstał wątek dla ludzi z nadwagą faktyczną, a nie takie chude, co chcą być chudsze. I mnie to dużo daje, bo jak widzę że Wszystkie dietujecie i chudniecie to dostaję kopa motywacyjnego.

No fajnie się tak zintegrować z osobami o podobnym podejściu i o podobnych celach Mnie też denerwują wątki, gdzie ktoś zaczyna np. kopenhaską czy dukana bo "się spasła" i musi schudnąć 5 kg z 57 na 52!!!

Napisane przez nadalka

mam nadzieję że zawitam tu na dłużej

ja też, ja też!

Napisane przez Joanna XL

przykład drugi : Dukan ciągle żywy (nawet na wizażu są jego wierne wyznawczynie) - poleca/dopuszcza jedzenie rzeczy słodzonych słodzikami = świnstwo, zwłaszcza napoi (niby to mniejsze zło na diecie)... Ja piłam litrami colę light a teraz nie kupuje bo zaczęłam czytać co w nie jest ... A laski wymieniają się newsami o super light napojach gazowany w kauflandzie za 99 gr - no to co w tym musi być za szajs ?

brr nawet mi nie mów o coli light, syropach słodzikowych, energy drinkach ze słodzikiem... piłam to na dukanie, fuuuj, ile ja chemii w siebie wpakowałam i jeszcze codziennie musiałam zjeść coś słodkiego, a że kakao czarne było dozwolone to się jadło np. jogurt z kakaem i słodzikiem właśnie. albo piekło sernik na słodziku, brrrrr...

Napisane przez mariamarysienka

Joanno zgadzam się całkowicie. Teraz pakują do jedzenia i napoi taką chemię i taki syf, że naprawdę strach jeść. Cieszę się że mieszkam na wsi i mam ciągle dostęp do prawdziwych, nie nawożonych tonami azotu warzyw i mięsa, które nie jest naszpikowane antybiotykami. Jak będę już mieszkała z Tż to będę robić soki i inne przetwory, tak jak jest u mnie w rodzinie. Fakt, trzeba się trochę pomęczyć, ale potem wypić taki prawdziwy sok z malin to samo zdrowie

ja pochodzę ze wsi, więc też dostaję mięso, jajka z lepszych źródeł no ale warzywa to już - biedronkowe.

Napisane przez kwiatuszek2 3

mam fajne przepis na sos paprykowy i słodko -kwaśny PYCHA jak będziesz zainteresowana to powiedz. to ci wklepię
znajomi jak do nas przychodzą to widzę jak zawartość miseczki znika

daj przepisy

[olafinaa]

Witam
Na samym poczętku zapytam czy znajdzie się jeszcze jedno miejce u was nie wiem czy nie za późno żeby dołaczyc , ale zaryzykuje

26 lat , wzrost 162 cm, waga 76 kg

2 lata temu zaczęłam odchudzac się z Dukanem,a zaczęło sie to tak: urodziłam synka ,ważyłam w dniu porodu 98 kg, po porodzie 90, w 3 miesiące samo spadło do 78 i z tą wagą zaczęłam dukana bo juz więcej nie spdało. Na dukanie schudłam do ok 55 kg , i byłam "powiedzmy zadowolona" ze swojego ciała, niestey w ciąży przybrałam dużo i brzuch po juz nie wygląda najlepiej. No a potem... zaczłam jeśc, zmieniłam prace na siedzącą i bardzo stresującą, a stres zajadam, w ciagu roku kilogramy powoli wracały, waże teraz 76 kg, w ciągu roku Dukana zaczynałam ze 4 razy ale po 2-3 tygodnia miałam dośc.

Chciałabym zacząc odchudzac sie zdrowo, niestety zdrowe odżywianie to pojęcie mi odległe, tak samo jak sport, do tego od 6 dni nie pale, trułam sie połowe życia fajakmi, i powiedziłam stop, ciągle chodzę i coś podżeram.

Postanowiłam ze od dzis wezmę sie za siebie, ale jedyne co znam to ta nieszczęsna Dieta Dukana, nigdy wcześniej sie nie odchudzałam na poważnie, w wieku 12 lat ważyłam 72 kg, i wtedy zrzuciłam w 3 miesiące koło 15 kg samoistnie i ta waga mi odpowiadała i utrzymywała się, niestety teraz tyje na potegę pewnie przez te dietę, ciąze, metabolizm zwolniony, mam w szafie pełno cichów w rozmiarz 36 i 38 a teraz noszę 42 i w nic nie wchodzę.

Chciałabym zrzucic ok 16 kg, ciekawe czy sie uda nie wiem od czego zacząc, wiec ide poczytac wątek.

Mam nadzieje ze pozwolicie dołączyc, bo sama nic nie osiągne, motywacji brak, w weekend jeszcze ok, ale w pracy tak jak pisałam zajadam stres, a najlepsze sa słodkosci

[mon_cheri]

Napisane przez olafinaa

Witam

witaj

Właśnie gotuję jaja. Mam zamiar zrobić w ramach urozmaicenia, szybkie faszerowane jajka. Wyjmę żółtko, zmieszam je ze szczypiorkiem, odrobinką majonezu i jogurtem, przyprawię i nafaszeruje białka

[nadalka]

Hej olafina ja sama wczoraj dołączyłam

Niestety nie którym w ciąży przybywa kg a potem z nimi ciężko ja do porodu ważyłam 109kg, po porodzie 99, a potem dobiłam do 105 :/

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez mon_cheri

witaj

Właśnie gotuję jaja. Mam zamiar zrobić w ramach urozmaicenia, szybkie faszerowane jajka. Wyjmę żółtko, zmieszam je ze szczypiorkiem, odrobinką majonezu i jogurtem, przyprawię i nafaszeruje białka

ja ostatnio zapiekałam jajko w bułce razowej

[miiilenka]

Napisane przez Joanna XL

przykład drugi : Dukan ciągle żywy (nawet na wizażu są jego wierne wyznawczynie) - poleca/dopuszcza jedzenie rzeczy słodzonych słodzikami = świnstwo, zwłaszcza napoi (niby to mniejsze zło na diecie)... Ja piłam litrami colę light a teraz nie kupuje bo zaczęłam czytać co w nie jest ... A laski wymieniają się newsami o super light napojach gazowany w kauflandzie za 99 gr - no to co w tym musi być za szajs ?

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Czytanie składu parówek i innych niby kiełbas i niby wędlin też lekko przeraża

Ja nawet nie byłąm świadoma jak tłuste jest mięso mielone - następny zakup maszynka do mięsa coby kure samemu mielić Rozważałam czy da się rozdrobnić blenderem ale chyba nie bardzo

O dukanie nasluchalam sie od kolezanki fizjoterpeutki i od dietetyczki, jak dobrze, ze nigdy na tym nie bylam, bo poprostu nie wyobrazalam sobie jesc same wiesniaki i jaja.:/
Ja gdy tylko moge prosze o zmielenie w sklepie, ale mam maszynke do mielena. Mysle, ze blenderem tez mozna delikatnie zblendowac

Napisane przez nadalka

Możliwe że na moim blogu, tak?

tak na blogu

Ja tez mieszkam teraz na wsi i uprawiam ogrodek z tesciowa, w tamtym roku 1 raz to robilam no uczylam sie... jaka frajde mialam jak moglam swoja salate zjesc albo szczypior swierzy do mizeri, ogoraska... nie wspomne juz o pomidorach, ktore moglam jesc jak jablka Niestety w tym roku nie bede uprawiac ogrodka, bo wyjezdzam do swojego domu jak K. do niemiec wyjedzie

Juz po sniadanku, pozamienialam dzis posilki zeby szybciej zjesc obiad i zrobic killera zaraz musze skoczyc do sklepu po jajca... na obiad dzis rybka na parze z ryzem i kapusta kiszona Milej soboty Chudzinki

[Joanna XL]

Mi też miło, że jesteśmy fajne kwiatuszek ja też czekam na wiosne - ogródka nie mam ale zima mnie w tym roku wyjatkowo dobija Pocieszam się, że pierwszy raz przywitam wiosnę z mniejszą wagą

olafinaa witamy Jeśli nawet jesteśmy trochę "kółkiem wzajmnej adorcaji" to bardzo otwartym na nowych członków

Ja też mam za sobą przygody z Dukanem i innymi. Efekt -opłakany. NA początku tez nie miałam podstawowej wiedzy na temat zdrowego odżywiania.

Zalecam lekture pierwszych stron min postów fatassa.Zacznij też od zrobienia testu BMR - to kalorie które powinnaś dostarczać, żeby żyć (bez ruchu , samo funkcjonowanie organizmu.

Z mojego doświadczenia - warto planować posiłki na dzień do przodu ... Ale ja nie pracuje wiec może doradza ci lepiej dziewczyny które prowadzą intensywniejszy tryb życia

Powodzenia

[miiilenka]

Napisane przez olafinaa

Witam
Na samym poczętku zapytam czy znajdzie się jeszcze jedno miejce u was nie wiem czy nie za późno żeby dołaczyc , ale zaryzykuje

26 lat , wzrost 162 cm, waga 76 kg

2 lata temu zaczęłam odchudzac się z Dukanem,a zaczęło sie to tak: urodziłam synka ,ważyłam w dniu porodu 98 kg, po porodzie 90, w 3 miesiące samo spadło do 78 i z tą wagą zaczęłam dukana bo juz więcej nie spdało. Na dukanie schudłam do ok 55 kg , i byłam "powiedzmy zadowolona" ze swojego ciała, niestey w ciąży przybrałam dużo i brzuch po juz nie wygląda najlepiej. No a potem... zaczłam jeśc, zmieniłam prace na siedzącą i bardzo stresującą, a stres zajadam, w ciagu roku kilogramy powoli wracały, waże teraz 76 kg, w ciągu roku Dukana zaczynałam ze 4 razy ale po 2-3 tygodnia miałam dośc.

Chciałabym zacząc odchudzac sie zdrowo, niestety zdrowe odżywianie to pojęcie mi odległe, tak samo jak sport, do tego od 6 dni nie pale, trułam sie połowe życia fajakmi, i powiedziłam stop, ciągle chodzę i coś podżeram.

Postanowiłam ze od dzis wezmę sie za siebie, ale jedyne co znam to ta nieszczęsna Dieta Dukana, nigdy wcześniej sie nie odchudzałam na poważnie, w wieku 12 lat ważyłam 72 kg, i wtedy zrzuciłam w 3 miesiące koło 15 kg samoistnie i ta waga mi odpowiadała i utrzymywała się, niestety teraz tyje na potegę pewnie przez te dietę, ciąze, metabolizm zwolniony, mam w szafie pełno cichów w rozmiarz 36 i 38 a teraz noszę 42 i w nic nie wchodzę.

Chciałabym zrzucic ok 16 kg, ciekawe czy sie uda nie wiem od czego zacząc, wiec ide poczytac wątek.

Mam nadzieje ze pozwolicie dołączyc, bo sama nic nie osiągne, motywacji brak, w weekend jeszcze ok, ale w pracy tak jak pisałam zajadam stres, a najlepsze sa słodkosci

Poczytaj w necie troche o zdrowym odzywianiu, my Ci tez pomozemy. Podstawa to 5 malych ale wartosciowych posilkow dziennie. Mniej slodyczy, mniej alkoholu. Sport... mozesz biegac, plywac, albo zaczac chodakowska tak jak my. Poczytaj nasz watek tam jest duzo rad i duzo napisane o zdrowym odzywianiu. Ponadto codziennie wrzucamy swoje jadlospisy, co by sie pochwalic i pomoc innym. Pomagamy sobie nawzajem, wspieramy sie. Co do palenia, nie rob teraz tego, rzuc po diecie i stopniowo zmniejszaj ilosc papierosow, bo inaczej nie dasz rady, organizm nie wytrzyma diety i braku nikotyny. Pozdrawiam serdecznie zapraszam!

[olafinaa]

mon_cheri jajka lubie, to akutat na Dukanie mi odpowiadało

nadalka ja w ciąży dużo przytyłam bo sobie nie żałowałam wogóle, potem schudłam i co , nawyki wróciły i znowu cieżko mi


I nawet nie wiem jak teraz sie odżywiac, ZDROWO... heh, łatwo powiedziec
dzis zacznę też od jajeki moze ciemny chleb, bo w sumie nic innego co by się nadawało nie mam w lodówce, dzis z rana jak stanęłam na wage stwiedziłam że koniec z jedzeniem wszystkoego co popadnie, więc trzeba pojechac na zakupy jakieś .
obiad mam wczorajszy tylko nie wiem czy moze byc
Sos:
mięso mielone ( z dziczyzny mało tłuszczu) z cebulka, papryką pomidory z puszki, trochę koncentratu, troszkę kukurydzy. do tego miałam makaron, myślicie że moze byc? bez makaronu nie zjem bo za ostry sosik wyszedł, wiec czym go zastąpic? czy wogóle sos też odpuscic?

[sss7]

Hej dziewuchy,
Pisze posta - szybciocha, bo zaraz zwijam sie w klebek na dobre 6 godzin. Dzis znowu nocka mnie czeka A ta, ktora wlasnie skonczylam byla przerabana.
Mnie rowniez podoba sie atmosfera na naszym forum i Wszytskim i kazdej z osobna dziekuje za wsparcie i mile towarzystwo
Bardzo zazdroszcze dziewczynom, ktore maja wlasny ogrodek. Tez chetnie chodowalabym swoje warzywka. W Warszawie robilam zakupy na rynku i mialam zaprzyjaznionych rolnikow ( poza tym warzywa byly weryfikowane przez mja swinke morska, o ktorej juz wczesniej pisalam - jak nie chciala jesc to znaczy, ze pryskane i wiecej juz do tego sprzedawcy nie wrocilam ) Mialam tez zaprzyjazniona bude z miesem. Teraz tu w UK poprostu kupuje wiekszosc z certyfikatem Organic, a szczegolnie mieso i drob ( tylko portfel jest tym nie zachwycony ). Nie ma to jednak jak sprawdzone zrodlo i produkty lokalne....

Kwiatuszku - daj przepis na te sosiki :P
Olafino Witamy na naszym watku. Oczywiscie, ze mozesz do nas dolaczyc. Jestes zywym przykladem na nieskutecznosc diet cud i duknow. Najwyzszy czas zapoznac sie z zasadami zdrowego jedzenia i zmienic styl zycia na zawsze. Tylko w ten sposob osiagniesz efekty, ktore zostana z Toba na cale zycie, a nie wroca jak tylko zaprzestaniesz diety CUD wraz z rozpieprzonym metabolizmem GRATIS! Nie martw sie, z nami nie zgoniesz!

[olafinaa]

Napisane przez miiilenka

Poczytaj w necie troche o zdrowym odzywianiu, my Ci tez pomozemy. Podstawa to 5 malych ale wartosciowych posilkow dziennie. Mniej slodyczy, mniej alkoholu. Sport... mozesz biegac, plywac, albo zaczac chodakowska tak jak my. Poczytaj nasz watek tam jest duzo rad i duzo napisane o zdrowym odzywianiu. Ponadto codziennie wrzucamy swoje jadlospisy, co by sie pochwalic i pomoc innym. Pomagamy sobie nawzajem, wspieramy sie. Co do palenia, nie rob teraz tego, rzuc po diecie i stopniowo zmniejszaj ilosc papierosow, bo inaczej nie dasz rady, organizm nie wytrzyma diety i braku nikotyny. Pozdrawiam serdecznie zapraszam!

zasady niby jakies tam znam, gorzej z wdrożeniem ich, alkoholu nie pije na szczescie dużo, ostatnio w sumie wcale, zaczne chodzic na step aerobik, ostatnio byłam na kilku zajeciach ale dopadła mnie grypa
palenie... już rzuciłam , i nie wróce ( mam nadzije)

lece szykowac sniadanie

dziękuje za przyjęcie mnie do swojego grona napewno będzie mi łatwiej

[ogolnie]

Dobry
Aleee się dziś wyspaaaaałam Tylko jakieś głupie sny mnie męczyły o Tweetym i Myszce Miki

Ja śniadanko wciągnęłam, nieszczęsną grahamkę z makrelą wędzoną, szynką wieprzową wędzoną+kiełki rzodkiewki i kawałek papryki czerwonej.

Zajrzę do Was potem, bo idę sprzątać, a zaraz mi się bateria rozładuje w lapku.

[mon_cheri]

Napisane przez olafinaa

obiad mam wczorajszy tylko nie wiem czy moze byc
Sos:
mięso mielone ( z dziczyzny mało tłuszczu) z cebulka, papryką pomidory z puszki, trochę koncentratu, troszkę kukurydzy. do tego miałam makaron, myślicie że moze byc? bez makaronu nie zjem bo za ostry sosik wyszedł, wiec czym go zastąpic? czy wogóle sos też odpuscic?

ja bym zjadła z makaronem pełnoziarnistym (ale max szklanka ugotowanego), albo z ryżem brązowym, kaszą...

Napisane przez miiilenka

O dukanie nasluchalam sie od kolezanki fizjoterpeutki i od dietetyczki, jak dobrze, ze nigdy na tym nie bylam, bo poprostu nie wyobrazalam sobie jesc same wiesniaki i jaja.:/

podstawą jest mięso i ryby jaja ostrożnie, bo żółtko ma sporo tłuszczu, a nabiał wcale nie jest polecany przez Dukana aż tak ale fakt braku warzyw przez połowę diety i braku owoców przez całą - jest straszny.


jajka wyszły mniam

[anuszka21]

Chyba jednak nie bylo wczoraj tak zle, bo kolejne 1oog nie moje ;p
nadalka, my się chyba "znamy" z planujemydziecko.pl ;p z ciezarowki 80+, zalozylam ten watek fajnie, ze sie odchudzasz ;p

[sunshine16]

Witajcie

Wydaje mi sie, ze jest dzis niedziela - ale to dobrze, mam jeden dzien wiecej

Chyba zeszły mi 2 cm z uda Czuje, ze mam teraz takie twarde i nabite

Zjadłam sniadanko i czuje sie strasznie napchana - pewnie przez te otreby
sn: jog nt + pol banana + troche otrab i musli
2sn: będzie pol banana +2 mandarynki

Jeśli chodzi o Dukana to nigdy nie byłam na tej diecie, a to dlatego, że nie lubię jak mnie coś ogranicza a tam jednak bra owocow, warzyw przez jakis czas - masakra. olezanka sie na tym odchudzala a ja ja tylo podziwialam ze ma tak silna wole. Ale strasznie sie meczyla na tym i za duzo nie schudla w koncu

ogolnie, to niezle mialas sny Mnie też dzis cos męczylo, chyba moja promotorka

olafinaa, za rzucenie palenia, ale czy wlasnie tak jak pisze milenka wytrzymasz z dieta i bez fajek? Ja rzucilam we wrzesniu, z dnia na dzien i przez 3 tygodnie codziennie bolala mnie glowa, czasem nawet bardzo. Troche zaluje, ze tak zrobilam bo byl to szok dla organizmu. Jednak stopniowo bym chyba nie umiala.

[miiilenka]

Nie ja nie rzucilam, bo ja nie pale. Ale K. chcial rzucic razem z dieta dietetyczka zabronila, bo metabolizm zwalnia wtedy. teraz po diecie moze rzucic tak jak mowilam, stopniowo. Tak dzialaja te wszystkie nicorette stopniowo coraz mniej nikotyny

Wlasnie jem obiadek, jest pyszny, a pozniej chodakowska no i nie pochwalilam sie na wadze dzis rano bylo 78,1 wiec moj cel jest do osiagniecia

[olafinaa]

Napisane przez sunshine16

Witajcie



olafinaa, za rzucenie palenia, ale czy wlasnie tak jak pisze milenka wytrzymasz z dieta i bez fajek? Ja rzucilam we wrzesniu, z dnia na dzien i przez 3 tygodnie codziennie bolala mnie glowa, czasem nawet bardzo. Troche zaluje, ze tak zrobilam bo byl to szok dla organizmu. Jednak stopniowo bym chyba nie umiala.

Mnie głowa przestałą bolec odkad nie pale, no zobaczymy mam nadzijej ze wytrwam, stopniowo tez bym nie umiała, próbowałam i paliłam więcej niz zawsze
Brawo, 2 cm z uda to dużo
ja mam koło 66 cm w udach, a najmniej miałam 50 i tyle bym chciała

Dziewczyny a ciemny makaron pełnoziarnisty to jaki? ostatnio kupiłam taki kolorywy, niesmaczny w sumie, ale czy to taki? w składzie była maka pszenna, tylko jakaś tam inna, nie znam sie za bardzo, a chce jechac na jakieś zakupy żywieniowe zaraz bo puska.


co do napoji LIGHT to ja od dwóch lat nie słodze cukrem, kawe i herbate słodzikiem , i jak pije cole to light, ale nie lubie gazowanego wiec tak taz moze na tydzień szkalneczke, ogólnie lubie herbate i te pijam w duzych ilosicach ( czarną i zieloną ) koło 2 l dziennie, wody wcale ze 3 kawy z mlekiem , z niecałej łyzeczki kawy i soki marchwiowe jedniodniowe. Wiem ze słodzik jest beee ...ale przyzwyczaiłam się i słodząc cukrem wychodziła by minimum szkalanka dziennie samego cukru, a nieśłodkiego nie wypije

[miiilenka]

Makaron pelnozioarnisty, to nie ten kolorowy. Jest brazowy. czytaj sklad. Zdrowym makaronem, jak ktos nie lubi brazowego jest ten z pszennicy durum. Makaron gotujemy al dente, tak samo ryze i kasze. Tak jest najzdrowiej no i dluzej czujemy sytosc.
Zacznij pic wode, nie odrazu naraz cala butle, tylko przez caly dzien malymi lyczkami, wtedy nasz organizm jest najlepiej nawodniony. Sprobuj zrezygnowac ze slodzika, to samo zlo... jemy tyle przetworzonych rzeczy, ze naprawde slodzika nie potzreba

[nadalka]

Napisane przez anuszka21

Chyba jednak nie bylo wczoraj tak zle, bo kolejne 1oog nie moje ;p
nadalka, my się chyba "znamy" z planujemydziecko.pl ;p z ciezarowki 80+, zalozylam ten watek fajnie, ze sie odchudzasz ;p

a widzisz miło mi Cię "widzieć" ponownie

[mon_cheri]

Napisane przez olafinaa

ale przyzwyczaiłam się i słodząc cukrem wychodziła by minimum szkalanka dziennie samego cukru, a nieśłodkiego nie wypije

straszne, szklanka dziennie :O
więc słodziku też spożywasz bardzo dużo... to bardzo niedobrze...

[Beatagr3]

Dobry!

Jestem już po śniadaniach, na obiad muszę coś jeszcze wykombinować. Oczywiście jak tata w domu to zaczęły się słodycze, ale oparłam się czekoladzie , chociaż tata proponował.

olafinaa witaj

Co do palenia, to też słyszałam, że należy stopniowo robić, chociaż ja nigdy nie paliłam.
Mój tata kiedyś palił, jeszcze zanim się urodziłam, ale rzucił, jak moja mama była w ciąży z bratem. Jestem za to bardzo wdzięczna bo nienawidzę dymu papierosowego i od razu kaszleć zaczynam.

Tak mówicie o tych ogródkach, mój dziadek ma całą szklarnię i dwa duże namioty i zawsze jest potem sałata, ogórki, szczypiorek i parę innych warzywek. Jednak najlepsze są pomidory , dziadek je hoduje na sprzedaż, ale ja mogę sobie brać za darmo ile mi się podoba. I takie są o niebo lepsze od tych sklepowych. Życie na wsi ma swoje plusy

Napoje gazowane to ZŁO, a te light to szczególnie, bo nie dość, że gorsze od normalnych to wcale zdrowsze nie są. I nie potrafię pić już cocacoli bo normalnie ta słodkość mnie przeraża w tym, jak ostatnio kiedyś sobie nalałam to wypić nie umiałam.

Tata zgodził się na orbitrek , przekonałam go, że to dla dobra ogółu . Teraz muszę znaleźć jakiś niezbyt drogi. Więc dziewczyny, które macie co polecacie?

[olafinaa]

Napisane przez mon_cheri

straszne, szklanka dziennie :O
więc słodziku też spożywasz bardzo dużo... to bardzo niedobrze...

3 do kawy * 3 kawy dzieniie
i 1 do herbaty , herbat z 10 dziennie

jakby nie patrzec jakby to do kawy szło by 9 łyzeczek cukru a do herbat nastepne 10, więc to razem 19-20, moze nie szkalna ale pół napewno

spróbuje ograniczyc, moze chociaz herbaty nie zasładzac


miiilenka, ten właśnie był z jakiejś pszenicy durum, poszukam dziś brązowego

Właśnie jem obiad, ugotowałam kasze gryczaną, i dałam sos ten któy był wczoraj do makaronu , nawet zjadliwe.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez Beatagr3

Dobry!



Tata zgodził się na orbitrek , przekonałam go, że to dla dobra ogółu . Teraz muszę znaleźć jakiś niezbyt drogi. Więc dziewczyny, które macie co polecacie?

zazdroszcze
nie orientuje sie w cenach ale fajna sprawa miec taki sprzęcik w domku,

[nadalka]

Ja też słodzę słodzikiem. Tylko że stevią.

[anuszka21]

A ja paaale, ale ostatnio coraz mniej 2/3 fajki dziennie. Jak jestem w szkole, to spale wiecej ;/
Joanna, a Ty teraz w PL jestes?
Milenko, gratuluje ;*
Ja juz mam dzis 600kcal na koncie i nie mam pojęcia co na obiad mam makaron od wczoraj z rosołu, ale nie mam pojęcia co do niego cos wykombinuje...
Nadalka, planujesz kolejne dziecko? Czy finito?

[mon_cheri]

Napisane przez olafinaa

3 do kawy * 3 kawy dzieniie
i 1 do herbaty , herbat z 10 dziennie

jakby nie patrzec jakby to do kawy szło by 9 łyzeczek cukru a do herbat nastepne 10, więc to razem 19-20, moze nie szkalna ale pół napewno

spróbuje ograniczyc, moze chociaz herbaty nie zasładzac

spróbuj ja jako dziecko (aż dziwne) przestałam w pół roku słodzić z 3 łyżeczek na 0 także to nie jest takie trudne. Ale spróbuj stopniowo, ja co jakiś czas zmniejszała o pół łyżeczki. Nie wiem jak wyglądają proporcje ze słodzikiem, ale po troszku może by się udało

Napisane przez nadalka

Ja też słodzę słodzikiem. Tylko że stevią.

stevia to naturalny słodzik prawda?
ja się interesuję ksylitolem, co o nim sądzicie? strasznie drogi jest, ale może od czasu do czasu do czegoś

[nadalka]

Z tego co się orientuje to stevia jest naturalna ,tak łyżeczka ma 1,9 kcal.


Ania, tak planujemy ale tak staranka lipiec/sierpień 2014