Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

[depoison]

Napisane przez agunia82

a ktoś u małża w pracy na hydeparku napisał, że ponoć Cybex kupił sobie wyniki crash testów i była afera i zapłacili za to ogromną karę. Ale nie znalazłam potwierdzenia tego dlatego traktuję to jako plotkę. Chociaż Cybexa i tak nie kupimy, ale z innych względów

aha, rzeczywiście, coś sobie przypominam, że pisałaś . Wg mnie o tyle jest to wątpliwe, że gdyby rzeczywiście coś takiego wyszło, była afera i kara do zapłacenia, to przecież ten fotelik już by NIE figurował na szczycie testów z 2012 roku


Mamcia, jak Ty robisz tę zupkę buraczkową? Kroisz, gotujesz i blendujesz? Coś jeszcze dodajesz?

[Linka25]

Napisane przez chce_byc_mama

no moja wydoila wszystko ale jak bekla to jej sie troche ulalo, tak z 30 ml :P

A moja wczoraj zwymiotowała. Bo ilość taka że ulaniem tego nazwać nie mogę Zaraz po jedzeniu, bardzo się śmiała, z 10 minut nieustannego chichrania i rzyg Fakt, ze zjadła wtedy bardzo dużo, chyba za dużo

Napisane przez Irmusia81

Leoś je około 180 ml co 3 godziny. Dziś podałam mu obiadek 4 godziny po mleku a i tak nie chciał. Za to mleko wypił duszkiem

gdzieś przeczytałam że w przypadku kp to rozszerzanie diety i tak na początku powinno być na zasadzie degustacji i zapoznawania się i ma stanowić max 1/3 posiłków - a reszta mleko (do 1 roku zycia) a więc z drojga złego - lepiej jak je mleko a grymasi na stałe pokarmy niż odwrotnie (zwłaszcza że stałe też ładnie je )

Napisane przez chce_byc_mama

Olcia ja tez mam taka nadzieje dostala tez viburcol, zobaczymy, choc wczoraj tez dostala czopek a budzila sie chyba z 6 razy. po mleku zajelo i ponad pol godziny zeby ja uspac ja nie wiem co jej sie tak poprzestawialo kiedys to sie pierwszy raz budzila na mleko w okolicach 5 rano wydoila i do spania a teraz ehhhhhhh
nie wiem gdzie szukac przyczyny tych jej nocnych pobudek tego krecenia sie itd, napewno nie jest jej za goraco ani za zimno, nie wiem czy to zabki ale nie placze jakos w dzien troszke marudzi ale generalnie jest pogodna juz sama nie wiem :/

To podobnie jak u nas. Przez ostatnie 3 tyg. (z wyjatkiem ostatniej nocy) mam po 5-8 pobudek Na bank nie chodzi o jedzenie, bo czasem to wystarczy ją przytulić i zasypia ponownie. Nie wiem co to, w ciągu dnia trochę bardziej marudna, ale generalnie wesoła.

Napisane przez phdwao

widzę, że nie tlyko u nas problemy jedzeniowe, ech, u nas dziś był cycek 3x i nic więcej

a dlaczego tak malutko zjadł?

Napisane przez Irmusia81

może to jednak ząbki U nas były nocne pobudki przy pierwszym ząbku, a wczoraj marudzenie i smutaski cały dzień i dziś mamy drugiego zębola.

gratulacje

[agunia82]

Napisane przez depoison

aha, rzeczywiście, coś sobie przypominam, że pisałaś . Wg mnie o tyle jest to wątpliwe, że gdyby rzeczywiście coś takiego wyszło, była afera i kara do zapłacenia, to przecież ten fotelik już by NIE figurował na szczycie testów z 2012 roku


Mamcia, jak Ty robisz tę zupkę buraczkową? Kroisz, gotujesz i blendujesz? Coś jeszcze dodajesz?

no też tak myślę.
ktoś jeszcze sugerował, że te cybexy mają tak dobre wyniki bo są "projektowane pod manekiny" (cokolwiek to znaczy). Może chodzi o to, że one są projektowane z myślą o jak największym bezpieczeństwie, ale kosztem komfortu dziecka - i tu bym się z tym zgodziła, ale to tylko moja subiektywna opinia

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez Linka25

gdzieś przeczytałam że w przypadku kp to rozszerzanie diety i tak na początku powinno być na zasadzie degustacji i zapoznawania się i ma stanowić max 1/3 posiłków - a reszta mleko (do 1 roku zycia) a więc z drojga złego - lepiej jak je mleko a grymasi na stałe pokarmy niż odwrotnie (zwłaszcza że stałe też ładnie je )

nooo to teoria wypisz wymaluj z BLW chociaż właściwie to oni to i na mm rozszerzają

[chce_byc_mama]

Dep a co tam mialam pod reka marchew pietruszka seler ziemniak burak zoltko :P gotuje w malej ilosci wody i duze pod przykryciem blenduje i do tego ugotowana polowka zoltka ! a i do gotowania sypalam majeranek.

[wanilllka82]

Napisane przez Irmusia81

u nas podobnie Mały je chętnie tylko mleko i kaszkę, owoce i ewentualnie samą marchew Już mu dziś zapowiedziałam, że do osiemnastki na cycku nie będzie

ja mojemu też to jutro powiem
ciekawa jestem skąd ten problem

Napisane przez depoison

]

o, to zupełnie odwrotnie, niż u nas. Zosia miała śmierć w oczach i aż odruch wymiotny, jak spróbowała cukinii


a co mówiła Agunia? najwyraźniej mi umknęło, zupełnie nie kojarzę, o czym mowa. Pytam, bo też rozważam Cybex Juno-Fix


hehe, właśnie, przypomniało mi się, że ja jeszcze lepszy interes zrobiłam!
Rok temu, nie znając jeszcze płci mojego dziecka, kupiłam w H&Mie pajacyk stylizowany na smoking. Cały czarny, klapy jakby z aksamitu, satynowa muszka. Zapłaciłam za niego 3 €, bo po świętach był już mocno przeceniony. Postanowiłam go zatem opylić przed tegorocznymi świętami, jako że dziewczynki w co jak co, ale w "smoking" nie ubiorę. Poszedł na ebayu za... 24 €!

mierzyliśmy i ten fotelik i mocno się nad nim zastanawialiśmy, wbrew pozorom dziecko wcale nie ma tam ciasno, nie kupiliśmy bo jednak Mały był w nim za głęboko i pierwsze co chciał robić to lizać tą poduszkę (gdyby był starszy to tego problemu by nie było a my z zakupem juz nie mogliśmy czekać) a dwa że pozycja spoczynkowa w nim jest żadna, niby jest a w praktyce jej nie ma a że dzieć w podróży śpi zawsze to choć troszkę musi się "kłaść"

świetne robisz interesy

[Irmusia81]

Napisane przez Linka25

gdzieś przeczytałam że w przypadku kp to rozszerzanie diety i tak na początku powinno być na zasadzie degustacji i zapoznawania się i ma stanowić max 1/3 posiłków - a reszta mleko (do 1 roku zycia) a więc z drojga złego - lepiej jak je mleko a grymasi na stałe pokarmy niż odwrotnie (zwłaszcza że stałe też ładnie je )

no właśnie pocieszam się tym, że mleko je chętnie na razie nie mam wielkiego parcia na zastępowanie mleka pokarmami stałymi. Raczej próbuję oswajać Małego z łyżeczką i nowymi smakami. Na pewno w końcu się do tego przekona. A za niedługo popróbujemy BLW- ciagle czekam na w miarę stabilne siedzenie choćby z podparciem.

Dziękujemy za wszystkie gratki

Też pomału rozkminiam temat fotelików I z uwagą czytam, co piszecie

[Linka25]

Napisane przez agunia82

nooo to teoria wypisz wymaluj z BLW chociaż właściwie to oni to i na mm rozszerzają

Agunia, babeczka, prowadząca szkołę rodzenia (bardzo sensowna kobitka) to samo mówi: ze podstawa to w dalszym ciągu kp a reszta to na zasadzie testów, prób, zapoznawania się z nowymi konsystencjami i smakami. I jest zwolenniczką BLW, ostatnio pytała TZ czy karmimy wg BLW. Pewnie się zdziwiła, ze wiedział o co chodzi (chociaż dajemy papki).

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Agunia a BLW przewiduje jedzenie np. zupy?

[agunia82]

Napisane przez Linka25

Agunia a BLW przewiduje jedzenie np. zupy?

jak tylko dziecko nauczy się jeść łyżeczką to jak najbardziej
nawet w książce kucharskiej BLW są przepisy na zupy.

Wiecie co, przysłali mi dzisiaj na maila poradnik z family service, a w nim info, że najnowsze wskazania mówią o wprowadzaniu glutenu po 1 roku życia.
I teraz myślę - odstawiać czy dawać dalej

[Irmusia81]

Napisane przez agunia82

j
Wiecie co, przysłali mi dzisiaj na maila poradnik z family service, a w nim info, że najnowsze wskazania mówią o wprowadzaniu glutenu po 1 roku życia.
I teraz myślę - odstawiać czy dawać dalej

hmm... ja bym chyba już nie przerywała ekspozycji U nas trwa już 2 i pół miesiąca. A u Was?

[wanilllka82]

Napisane przez Linka25

Agunia, babeczka, prowadząca szkołę rodzenia (bardzo sensowna kobitka) to samo mówi: ze podstawa to w dalszym ciągu kp a reszta to na zasadzie testów, prób, zapoznawania się z nowymi konsystencjami i smakami. I jest zwolenniczką BLW, ostatnio pytała TZ czy karmimy wg BLW. Pewnie się zdziwiła, ze wiedział o co chodzi (chociaż dajemy papki).

hmmmm czyli powinnam wyluzować z tymi papkami? troche mnie lekarka ostatnio pogoniła że mało je stałych pokarmów a i ja zaczynam się zastanawiać czy nie jest głodny na samym mleku

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez agunia82

jak tylko dziecko nauczy się jeść łyżeczką to jak najbardziej
nawet w książce kucharskiej BLW są przepisy na zupy.

Wiecie co, przysłali mi dzisiaj na maila poradnik z family service, a w nim info, że najnowsze wskazania mówią o wprowadzaniu glutenu po 1 roku życia.
I teraz myślę - odstawiać czy dawać dalej

zgłupieć od tego można

[Linka25]

Napisane przez agunia82

jak tylko dziecko nauczy się jeść łyżeczką to jak najbardziej
nawet w książce kucharskiej BLW są przepisy na zupy.

Wiecie co, przysłali mi dzisiaj na maila poradnik z family service, a w nim info, że najnowsze wskazania mówią o wprowadzaniu glutenu po 1 roku życia.
I teraz myślę - odstawiać czy dawać dalej

a wiesz, ze my w końcu nie wprowadziliśmy tego glutenu?
bo ta wspomniana przez mnie babeczka powiedziała mi, że rzeczywiscie zalecenia sa takie by wprowadzić do 23 tygodnia, a jeśli nie, to dopiero w 9 miesiacu życia... Tego 23 tygodnia nie jestem na 100% pewna, nie pamiętam. w każdym razie u nas, przy skończonym już wtedy 6 miesiacu było za późno
to czekamy do 9 miesiąca

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Agunia w Waszym przypadku to chyba bym nie przerywała ekspozycji. Te wszystkie zalecenia to już przegięcie, jedne z drugimi się wykluczają, a za pól roku będa jeszcze inne.

[Irmusia81]

Napisane przez wanilllka82

hmmmm czyli powinnam wyluzować z tymi papkami? troche mnie lekarka ostatnio pogoniła że mało je stałych pokarmów a i ja zaczynam się zastanawiać czy nie jest głodny na samym mleku[COLOR="Silver"]

i bądź tu człowieku mądry...

[agunia82]

Napisane przez Irmusia81

hmm... ja bym chyba już nie przerywała ekspozycji U nas trwa już 2 i pół miesiąca. A u Was?

tyle samo mniej więcej

Napisane przez wanilllka82

hmmmm czyli powinnam wyluzować z tymi papkami? troche mnie lekarka ostatnio pogoniła że mało je stałych pokarmów a i ja zaczynam się zastanawiać czy nie jest głodny na samym mleku

eee zluzuj, lekarze lubią panikować, bo oni mają swoje tabelki i wytyczne i koniec (a tabelki i wytyczne pochodzą od krajowego konsultanta ds. żywienia i często gęsto są sprzeczne z tym, co się praktykuje w innych krajach i co mówią inni specjaliści w zakresie żywienia niemowląt - co ciekawe, te zalecenia mówią o wprowadzaniu pokarmów stałych w 4-5 miesiącu, a np. eksperci bobovity stosują teorię z BLW, czyli czterech oznak gotowości i zalecają rozszerzanie diety około 6 miesiąca, chociaż to oni mają większy interes we wcześniejszym rozszerzaniu diety - większe zyski)
prawdą jest, że po 6 miesiącu życia dziecko zaczyna mieć większe zapotrzebowanie na składniki odżywcze i samo mleko nie wystarcza, ale to zapotrzebowanie jest na początku minimalne i rośnie stopniowo, tak naprawdę dopiero około 9-12 miesiąca dziecko potrzebuje innych posiłków niż mleko, wcześniej ma się oswajać z pokarmami stałymi i stopniowo przygotować na zastąpienie nimi mleka

[Linka25]

Napisane przez wanilllka82

hmmmm czyli powinnam wyluzować z tymi papkami? troche mnie lekarka ostatnio pogoniła że mało je stałych pokarmów a i ja zaczynam się zastanawiać czy nie jest głodny na samym mleku

myślę, ze spokojnie możesz wyluzować, zacznie jeść a jak podejdziesz to tego ze spokojem i bez spięcia że musi, to nawet szybciej zacznie to wszystko jest na zasadzie prób i testów, a pediatrzy to... nie skomentuję nawet

[Irmusia81]

Napisane przez Linka25

Te wszystkie zalecenia to już przegięcie, jedne z drugimi się wykluczają, a za pól roku będa jeszcze inne.

dokładnie

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez agunia82

tyle samo mniej więcej

no właśnie. I nic złego się nie dzieje, prawda? U nas raczej jest ok, a L aż się trzęsie jak mu kaszkę dajemy. Także myślę, że mu to odpowiada= jest dla niego dobre Będziemy kontynuować

[agunia82]

Napisane przez Linka25

Agunia w Waszym przypadku to chyba bym nie przerywała ekspozycji. Te wszystkie zalecenia to już przegięcie, jedne z drugimi się wykluczają, a za pól roku będa jeszcze inne.

nooo już mnie to wkurza!
Ale chyba będziemy dalej dawać gluten, Luśka polubiła kaszkę, dostaje ją na noc i ładniej mi dzięki temu nockę przesypia
a mi jest łatwiej przemycić żelazo i witaminy

[wanilllka82]

Napisane przez Linka25

myślę, ze spokojnie możesz wyluzować, zacznie jeść a jak podejdziesz to tego ze spokojem i bez spięcia że musi, to nawet szybciej zacznie to wszystko jest na zasadzie prób i testów, a pediatrzy to... nie skomentuję nawet

no dokładnie

w takim razie ja przerywam ekspozycję, nie wiem ile podaje ale krótko, po mlecznej mannie boli go brzuch więc po dwóch dniach przerwy zaczęłam podawać kaszę mannę (teraz to już nie wiem jak się to odmienia) ciekawa jestem skąd ten 23 tydzień

[Irmusia81]

Napisane przez agunia82

nooo już mnie to wkurza!
Ale chyba będziemy dalej dawać gluten, Luśka polubiła kaszkę, dostaje ją na noc i ładniej mi dzięki temu nockę przesypia
a mi jest łatwiej przemycić żelazo i witaminy

a jakie witaminy dajesz? Ja tylko d3. Żelaza nie daję, bo miesiąc temu Leoś miał piękną hemoglobinę i pediatra powiedziała, że nie trzeba, ale boje się, że teraz zacznie spadać

[agunia82]

Napisane przez wanilllka82

no dokładnie

w takim razie ja przerywam ekspozycję, nie wiem ile podaje ale krótko, po mlecznej mannie boli go brzuch więc po dwóch dniach przerwy zaczęłam podawać kaszę mannę (teraz to już nie wiem jak się to odmienia) ciekawa jestem skąd ten 23 tydzień

nie wiem, ale natknęłam się na info, że jeśli przez okres ekspozycji nie zakończy się kp można wprowadzać i po 6 miesiącu

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez Irmusia81

a jakie witaminy dajesz? Ja tylko d3. Żelaza nie daję, bo miesiąc temu Leoś miał piękną hemoglobinę i pediatra powiedziała, że nie trzeba, ale boje się, że teraz zacznie spadać

D3 i ostatnio do tego jeszcze cebionmulti.
Co do żelaza cały czas mamy zalecenie suplementować, chociaż ostatnio hemoglobina była piękna, ale Lu dostaje dawkę minimalną (profilaktyczną) więc nie powinno zaszkodzić, tym bardziej, że miała lekką anemię, a teraz weszliśmy w etap większego zapotrzebowania na żelazo, a ona jeszcze pokarmów stałych praktycznie nie je (no jakieś tam kawałki połyka, ale nie dużo)

[wanilllka82]

Napisane przez agunia82

nie wiem, ale natknęłam się na info, że jeśli przez okres ekspozycji nie zakończy się kp można wprowadzać i po 6 miesiącu
]

wiem ja też to czytałam a do tego pediatra mi tak mówiła no ale to ta sama co mnie pogoniła ze stałymi pokarmami więc już nie wiem co mysleć

[depoison]

Napisane przez chce_byc_mama

Dep a co tam mialam pod reka marchew pietruszka seler ziemniak burak zoltko :P gotuje w malej ilosci wody i duze pod przykryciem blenduje i do tego ugotowana polowka zoltka ! a i do gotowania sypalam majeranek.

dzięki Czyli w sumie zupka jak zupka, tylko z dodatkiem buraka, czy jednak burak procentowo stanowi większość? Tak pytam, bo Zosia jeszcze nie jadła, a coś czuję, że polubi
(jak wszystko zresztą, oprócz cukinii)

Napisane przez agunia82

no też tak myślę.
ktoś jeszcze sugerował, że te cybexy mają tak dobre wyniki bo są "projektowane pod manekiny" (cokolwiek to znaczy). Może chodzi o to, że one są projektowane z myślą o jak największym bezpieczeństwie, ale kosztem komfortu dziecka - i tu bym się z tym zgodziła, ale to tylko moja subiektywna opinia

to możliwe. Albo że testy biorą pod większą uwagę kościec dziecka-manekina (z którym, powiedzmy, niewiele się złego dzieje), ale już nie są w stanie ocenić zachowania tkanek miękkich (narażonych w Cybexie chyba bardziej).
Ech trudny wybór...

Napisane przez agunia82

Wiecie co, przysłali mi dzisiaj na maila poradnik z family service, a w nim info, że najnowsze wskazania mówią o wprowadzaniu glutenu po 1 roku życia.
I teraz myślę - odstawiać czy dawać dalej

jednak?
Teraz to też bym już nie odstawiała (gdybym postanowiła dawać)

Napisane przez wanilllka82

hmmmm czyli powinnam wyluzować z tymi papkami? troche mnie lekarka ostatnio pogoniła że mało je stałych pokarmów a i ja zaczynam się zastanawiać czy nie jest głodny na samym mleku

okłam ją następnym razem
I gdyby był głodny, to by zapewne jakoś dał Ci to do zrozumienia

[wanilllka82]

ide spać bo czekają mnie jeszcze co najmniej 4 nocne pobudki Młodego jedną przed chwilą zaliczył ale wystarczyło Go przytulić

[agunia82]

Napisane przez wanilllka82

wiem ja też to czytałam a do tego pediatra mi tak mówiła no ale to ta sama co mnie pogoniła ze stałymi pokarmami więc już nie wiem co mysleć

ale to co, jak dziecko nie chce jeść to sondę mu wkładać czy jak? I będziemy może dzieci tuczyć jak gęsi na foie gras :/ te terrory są wkurzające, najpierw laktacyjny, potem rozszerzania diety. A gdzie wsłuchanie się w dziecko i jego faktyczne, a nie tabelkowe potrzeby? Skoro nie chce, znaczy nie gotowy. Rośnie? No chyba nie ma wątpliwości. Nie choruje? Nie jest apatyczny? No to o co chodzi?
Dziecko mojej koleżanki zaczęło dopiero niedawno jako tako jeść pokarmy stałe. Ma ponad półtora roku. Wcześniej nie dało rady prawie nic w nią wcisnąć. I wiesz co? jest wulkanem energii, świetnie się rozwija.

[wanilllka82]

Napisane przez depoison

okłam ją następnym razem
I gdyby był głodny, to by zapewne jakoś dał Ci to do zrozumienia

wiesz tylko ja się właśnie zastanawiam czy on mi ostatnio nie daje do zrozumienia, tzn strasznie krzyczy, nasila się to popołudniu i wtedy jest spokojny TYLKO jakieś 30 min po karmieniu (ja bardzo krótko to fakt) no i to nocne jedzenie...

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez agunia82

ale to co, jak dziecko nie chce jeść to sondę mu wkładać czy jak? I będziemy może dzieci tuczyć jak gęsi na foie gras :/ te terrory są wkurzające, najpierw laktacyjny, potem rozszerzania diety. A gdzie wsłuchanie się w dziecko i jego faktyczne, a nie tabelkowe potrzeby? Skoro nie chce, znaczy nie gotowy. Rośnie? No chyba nie ma wątpliwości. Nie choruje? Nie jest apatyczny? No to o co chodzi?
Dziecko mojej koleżanki zaczęło dopiero niedawno jako tako jeść pokarmy stałe. Ma ponad półtora roku. Wcześniej nie dało rady prawie nic w nią wcisnąć. I wiesz co? jest wulkanem energii, świetnie się rozwija.

pocieszające, dzięki a że duży mój synuś to wszystkie wiemy

[agunia82]

Napisane przez depoison

to możliwe. Albo że testy biorą pod większą uwagę kościec dziecka-manekina (z którym, powiedzmy, niewiele się złego dzieje), ale już nie są w stanie ocenić zachowania tkanek miękkich (narażonych w Cybexie chyba bardziej).
Ech trudny wybór...


jednak?
Teraz to też bym już nie odstawiała (gdybym postanowiła dawać)


okłam ją następnym razem
I gdyby był głodny, to by zapewne jakoś dał Ci to do zrozumienia

Ad.1 A wystarczyłoby, żeby zrobili jak w pogromcach mitów - użyli specjalnego żelu balistycznego doskonale imitującego tkanki miękkie. Ale pewnie to już za duże koszty by były

Ad.2
a no jednak. Zgłupieć można

Ad.3 Jak ja zawsze okłamuję to durne babsko w poradni wad i zaburzeń
no jasne, że by dał! I wcale nie pobudkami nocnymi, to taki etap w rozwoju po prostu, jak widać tutaj po wielu dzieciaczkach

[Linka25]

Dziewczyny to już nas nie dotyczy, ale podaję cenne info bo moze komuś się przyda w przyszłości, mozna sobie zachować ten link: https://courses.fetalmedicine.com/lists/specialist
tu jest lista lekarzy z Polski (około 150) którzy mają certyfikat FMF - brytyjskiej organizacji, która kształci lekarzy w zakresie prenatalnej diagnostyki ultrasonograficznej. Jest to szkolenie na najwyższym poziomie. Ponadto ci lekarze są poddawani nieustannej kontroli co do jakości swoich usług. Innymi słowy: u tych lekarzy można wykonać usg tzw. genetyczne w ciąży i być pewnym że to profesjonaliści.
To wypowiedź prof. Sąsiadek genetyczki (wywiad w aktualnych Wysokich obcasach)
Są też listy lekarzy z innych państw świata: https://courses.fetalmedicine.com/lists/specialist

p.s. lekarz u którego robiłam usg jest na tej liście

[agunia82]

Napisane przez wanilllka82

wiesz tylko ja się właśnie zastanawiam czy on mi ostatnio nie daje do zrozumienia, tzn strasznie krzyczy, nasila się to popołudniu i wtedy jest spokojny TYLKO jakieś 30 min po karmieniu (ja bardzo krótko to fakt) no i to nocne jedzenie...

a może popołudniowa maruda po prostu, Luśka ma tak samo, do 12 aniołek, potem zaczyna być gorzej, więc idziemy na spacer i jest spokój, ale po powrocie ze spaceru znowu maruda, niezależnie od tego ile zje, nawet jak kaszkę dam to nic to nie zmienia. Po prostu potrzebuje wtedy większej uwagi, innych zajęć (chwila spokoju jest jak dostaje jedzenie w kawałkach - tylko ona więcej się nim bawi niż je, potem wraca do swoich standardowych zajęć - czyli zabaw na dywanie i zwykle już jest spokój, bo po prostu było COŚ INNEGO, tak samo działa spacer).

[wanilllka82]

Napisane przez agunia82

a może popołudniowa maruda po prostu, Luśka ma tak samo, do 12 aniołek, potem zaczyna być gorzej, więc idziemy na spacer i jest spokój, ale po powrocie ze spaceru znowu maruda, niezależnie od tego ile zje, nawet jak kaszkę dam to nic to nie zmienia. Po prostu potrzebuje wtedy większej uwagi, innych zajęć (chwila spokoju jest jak dostaje jedzenie w kawałkach - tylko ona więcej się nim bawi niż je, potem wraca do swoich standardowych zajęć - czyli zabaw na dywanie i zwykle już jest spokój, bo po prostu było COŚ INNEGO, tak samo działa spacer).

możliwe bo zabawa z reguły pomaga, dziś ewakuowałam się na zakupy bo już miałam dość, no albo te górne jedynki tak go męczą

[agunia82]

Napisane przez Linka25

Dziewczyny to już nas nie dotyczy, ale podaję cenne info bo moze komuś się przyda w przyszłości, mozna sobie zachować ten link: https://courses.fetalmedicine.com/lists/specialist
tu jest lista lekarzy z Polski (około 150) którzy mają certyfikat FMF - brytyjskiej organizacji, która kształci lekarzy w zakresie prenatalnej diagnostyki ultrasonograficznej. Jest to szkolenie na najwyższym poziomie. Ponadto ci lekarze są poddawani nieustannej kontroli co do jakości swoich usług. Innymi słowy: u tych lekarzy można wykonać usg tzw. genetyczne w ciąży i być pewnym że to profesjonaliści.
To wypowiedź prof. Sąsiadek genetyczki (wywiad w aktualnych Wysokich obcasach)
Są też listy lekarzy z innych państw świata: https://courses.fetalmedicine.com/lists/specialist

p.s. lekarz u którego robiłam usg jest na tej liście

ooo mi to się może przydać
do tego konowała u którego prowadziłam ciążę już nie pójdę, skoro nie rozpoznał hipotrofii.
I cały czas mnie jeszcze nurtuje jedna rzecz - u Luśki była hipotrofia symetryczna, co by wskazywało na powstanie problemu już na początku ciąży. Tylko że ponoć na wszystkich USG było wsio ok, płód miał prawidłowe wymiary dla wieku ciąży. To samo stwierdzili w szpitalu, ale oni bardzo szybko rzucili okiem na te USG. I taką mam zagwozdkę, bo ja zawsze jak patrzyłam na poszczególne wymiary, to głowa była ok, ale reszta zwykle "za młoda" chociaż gin mówił, że ok. I nie wiem co o tym myśleć, czy gin miał rację, czy jednak trochę zbyt olewczo podszedł do tematu.
Z drugiej strony ciążę mi długo pociągnął mimo tych skurczy, no ale te USG...

[depoison]

Napisane przez wanilllka82

wiesz tylko ja się właśnie zastanawiam czy on mi ostatnio nie daje do zrozumienia, tzn strasznie krzyczy, nasila się to popołudniu i wtedy jest spokojny TYLKO jakieś 30 min po karmieniu (ja bardzo krótko to fakt) no i to nocne jedzenie...

kurde, to trochę tak, jak Zosia w 3-4 miesiącu życia... Też chwilę po jedzeniu była spokojna. Tyle że jak dawałam częściej albo więcej (bo przecież już wtedy czasem robiłam jej mm) to nie chciała jeść

Napisane przez Linka25

Dziewczyny to już nas nie dotyczy, ale podaję cenne info bo moze komuś się przyda w przyszłości, mozna sobie zachować ten link: https://courses.fetalmedicine.com/lists/specialist
tu jest lista lekarzy z Polski (około 150) którzy mają certyfikat FMF - brytyjskiej organizacji, która kształci lekarzy w zakresie prenatalnej diagnostyki ultrasonograficznej. Jest to szkolenie na najwyższym poziomie. Ponadto ci lekarze są poddawani nieustannej kontroli co do jakości swoich usług. Innymi słowy: u tych lekarzy można wykonać usg tzw. genetyczne w ciąży i być pewnym że to profesjonaliści.
To wypowiedź prof. Sąsiadek genetyczki (wywiad w aktualnych Wysokich obcasach)
Są też listy lekarzy z innych państw świata: https://courses.fetalmedicine.com/lists/specialist

p.s. lekarz u którego robiłam usg jest na tej liście

weszłam na Niemcy i mój też jest