Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

[chce_byc_mama]

Maciejko ona ostatni posilek warzywny je ok godziny 14 i to jest a tyle jezeli chodzi o inne posilki niz mleko, pozniej ok 16 pije mleko i po 19.
taki schemat mamy juz bardzo dlugo. praktycznie odkad zaczelam jej rozszerzac diete.
nie wiem dzisiaj chyba jej odpuszcze wszelkie obiadki ibedzie pic mleko caly dzien zobaczymy.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

aha dzis w nocy dwa razy zastalam Ami na brzuchu w lozeczku do gory nogami

[Linka25]

hej
zaraz idziemy na spacer, dziś już nie ma takiego pięknego słonca jak wczoraj, szkoda
Małej zrobiło się cos dziwnego w pępuszku, taka kuleczka, wczoraj to zauważyliśmy, więc jutro zadzwonię do lekarza i pewnie trzeba będzie to pokazać Moja mama mówiła, ze moja siostra też takie coś miała jako niemowlę i że była z tym u chirurga ale nie pamięta czy ostatecznie coś z tym robił czy samo się wchłonęło

Dziewczyny co do listy lekarzy, którą wrzuciłam, to nie chodzi o to, że każdy dobry gin na niej powinien być. Absolutnie nie o to chodzi.
Na liście są specjaliści od ultrasonografii - u nich warto robić usg tzw. genetyczne, połówkowe itp. bo oni tylko tak na prawdę mają uprawnienia i wiedzę, są też stale kontrolowani, sprzęt na którym pracują również jest kontrolowany.
"zwykłe" usg to każdy lekarz zrobi
ja miałam innego lekarza prowadzącego ciążę, innego od usg; ten mój od usg to w ogole ciąż nie prowadzi

Pumka baw się dobrze

Napisane przez agunia82

nie wykluczam. Psychicznie jeszcze nie jestem na to gotowa i nie wiem, czy będę, ale też nie mówię stanowczego nie.
Zawsze marzyłam o dwójce dzieciaczków więc mam dokładnie tak jak Ty - chciałabym, ale się boję. Tylko ja nie porodu, a trudnej ciąży i komplikacji z dzieckiem Wystąpienie hipotrofii u pierwszego dziecka jest automatycznie czynnikiem ryzyka dla tego samego przy kolejnej ciąży.

to mamy podobnie - ja też nie boję się porodu, bardziej ciąży i ew. komplikacji, niedonoszenia itp. Ja od zawsze miałam jakiś lęk przed ciażą. Porodu boję się też nie w kontekście bólu ale komplikacji.. Odkąd pamiętam miałam w sobie jakiś lęk przed ciążą, tak jak niektorzy mają lęk wysokości A teraz jeszcze się to nasiliło. Niby nie miałam bardzo trudnej ciąży, ale jednak te skurcze, fenek, szpital w 7 miesiącu...

Napisane przez depoison

dokładnie tak Jakoś w drugiej połowie listopada nagle dostała takiej gastrofazy, że zaczęła pochłaniać te słynne 240 ml, a czasem nawet 270 (czyli ponad 300 ml mieszkanki ).
Z rozszerzaniem diety podobnie - nigdy nie zdarzyło mi się wyrzucić napoczętej porcji, je tyle, ile jej dam (daję zazwyczaj 150 ml dość gęstej zupy i 120-150 ml owoców z kaszką).

i ta zupa oraz owoce z kaszką to jeden posiłek?

Napisane przez Mandragorrka

Hello
My już nie śpimy od 7. Mała została nakarmiona i przebrana. Teraz ja siedzę w kuchni i piję kawę (oczywiście z ciastem do tego), a córcia w pokoju gada do małża. Ma mu bardzo dużo do powiedzenia

ciasto... jakie masz?
od paru dni mam ochotę na ciasto ale wstrzymuję się ze zrobieniem bo we wt wpadają koleżanki i wtedy zrobię
chociaż nie wiem czy przetrzymam jeszcze dzisiejszy dzień

Napisane przez Malwina_a

Wczoraj skończył mi się macierzyńskiw tym tygodniu wybieram się do urzędu pracy i będę bezrobotna

ja za 2 tygodnie będę na wychowawczym też bez dochodu

Napisane przez chce_byc_mama

hej co za noc !! glowa mnie boli kawyyyy!

ile pobudek?

[prince_polo]

[agunia82]

Napisane przez Linka25

to mamy podobnie - ja też nie boję się porodu, bardziej ciąży i ew. komplikacji, niedonoszenia itp. Ja od zawsze miałam jakiś lęk przed ciażą. Porodu boję się też nie w kontekście bólu ale komplikacji.. Odkąd pamiętam miałam w sobie jakiś lęk przed ciążą, tak jak niektorzy mają lęk wysokości A teraz jeszcze się to nasiliło. Niby nie miałam bardzo trudnej ciąży, ale jednak te skurcze, fenek, szpital w 7 miesiącu...

ehhh no właśnie, przy pierwszej ciąży takie komplikacje, leżenie plackiem, pobyty w szpitalu to jakoś da się przeżyć. Ale przy dziecku? Zwłaszcza, że żadnej babci nie mamy na miejscu, żeby dać jej dziecko pod opiekę.
A potem niech znowu po urodzeniu będą komplikacje, długi pobyt w szpitalu, jeżdżenie co i rusz do specjalistów. Logistycznie o wiele trudniej będzie to ogarnąć

[chce_byc_mama]

Napisane przez Linka25

ile pobudek?

mala sie obudzila 6 razy ja wstawalam chyba z 11...

[agunia82]

Napisane przez prince_polo

a może tak rozwiniesz temat?

Ciastek jesteś królową krótkich wypowiedzi, wyjątkowo krótkich

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

a może tak rozwiniesz temat?

Ciastek jesteś królową krótkich wypowiedzi, wyjątkowo krótkich

tak tak tez to mialam pisac ze albo hej albo "jestem wku.rwiona" albo minki i gitara
czyzby tz w drodze?

[wvictoria]

Napisane przez agunia82

hejka
Luśka poszalała, zjadła na wieczór sporą miskę kaszki i do tego jeszcze mleczka sporo z cycków pociągnęła, i jak usnęła po 19 to na jedzenie obudziła się dopiero po 6 Zjadła, poszła spać i wstała o 8.30

trzeba trafić na dobrego pediatrę mi też się to udało, ta babeczka co chodzę prywatnie to jest jak dla mnie pediatra idealny. Nie panikuje, co prawda mówi mi, jakie są zalecenia, ale na wieść, że nie mam zamiaru się ich ściśle trzymać nie zachowuje się jakbym sobie farmazony wymyślała, tylko wysłucha moich argumentów i doradzi, czy tak jest ok czy nie. I zazwyczaj jest ok Tylko mając do czynienia z 7 różnymi pediatrami stwierdzam, że tylko 2 z nich wypadła tak w miarę, a tylko jedna naprawdę super. Trochę słabo...

brawo

To ładnie Lu pospała

Pamiętam, że masz też fajnego pediatrę. Chodziło mi o tą nawiedzoną z poradni.

dziękuję

Napisane przez Maciejka__

Witam.

Kawę piłam w czasie pierwszego śniadania córy, czyli o 6. Bez przerwy spała od 1 do 6, tylko mnie to nie rusza. Tzn. 5 godzin mnie nie rusza, a to, że po 6 już nie zasnęłam tak.Może zjada za dużo warzyw? Wydaje mi się, że kilka pobudek i to ze stękaniem lub płaczem nad ranem miałyśmy z powodu gazów.
W dzień się rusza, to uchodzą na bieżąco, a po nocy ją męczą. Super!

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Jak wie, że potrafi, to już będzie trenować.

U mnie standardowa pobudka jest o 7. I nie ma opcji - budzi się i już! Trzeba się z nim bawić bo tak wierzga nogami w łóżku, że nie da rady spać I dawanie zabawek do łóżeczka też nie pomaga - chce się bawić z którymś z rodziców

Teraz pewnie coraz więcej będzie tego trenowania. Muszę zabezpieczyć ławę bo jest na drewnianej podstawie i nie chciałabym żeby mały walną głową w kant.

Napisane przez Mandragorrka

Dziecię przed chwilą zasnęło. Miałam z nią iść na spacer, ale skoro śpi to ją zostawiam (wolę powizażować ). Na spacer pójdziemy po obiedzie.


To jest zadziwiające jak nasze dzieci, każdego dnia łapią jakieś nowe umiejętności. Już kiedyś pisałam, ale dalej jestem zdziwiona, że tak fascynują mnie najmniejsze umiejętności zdobywane przez dziecko.

Podziwiam, że wychodzisz na takie zimno. U nas jest jakieś -12 i ja pasuje

dziękuję
kiedyś nie rozumiałam fascynacji tymi wszystkimi zachowaniami dzieci. Teraz jest to dla mnie jasne jak słońce

Napisane przez wanilllka82

dla Sary za ząbka i dla Kuby za postepy

dziękuję

Ewka, udanej podróży.

Mojego gina też nie ma na tej liście ale tak jak napisała Linka, on nawet jak go zapytałam o USG połówkowe to powiedział, że tego nie robi Więc to mnie akurat nie dziwi. A robiłam je w szpitalu położniczym i nazwiska lekarza nie pamiętam

[chce_byc_mama]

ej Solllllllllllllllllllllll llllllllllllll co tam u Ciebie?

[Mandragorrka]

Wróciłam ze spacerku, dzisiaj krótko, bo na dworze jest dość chłodno

Napisane przez Linka25

Dziewczyny co do listy lekarzy, którą wrzuciłam, to nie chodzi o to, że każdy dobry gin na niej powinien być. Absolutnie nie o to chodzi.
Na liście są specjaliści od ultrasonografii - u nich warto robić usg tzw. genetyczne, połówkowe itp. bo oni tylko tak na prawdę mają uprawnienia i wiedzę, są też stale kontrolowani, sprzęt na którym pracują również jest kontrolowany.
"zwykłe" usg to każdy lekarz zrobi
ja miałam innego lekarza prowadzącego ciążę, innego od usg; ten mój od usg to w ogole ciąż nie prowadzi

No to tak jak moja lekarka, chodziłam do "zwykłej" i na tej liście jej nie ma. Natomiast lekarz, który robił połówkowe już tak.

A ciacho to był jabłecznik na kruchym spodzie, posypany orzechami. Jednak było to ciasto kupne

Mam nadzieję, że kuleczka na pępuszku małej to nic poważnego

Napisane przez prince_polo

cos na poprawe humoru

Super

Napisane przez chce_byc_mama

tak tak tez to mialam pisac ze albo hej albo "jestem wku.rwiona" albo minki i gitara
czyzby tz w drodze?

Racja

Napisane przez wvictoria

Podziwiam, że wychodzisz na takie zimno. U nas jest jakieś -12 i ja pasuje

U nas było dzisiaj -6. Tak jak wczoraj, jednak dzisiaj momentami wiał wiatr i temperatura odczuwalna jest niższa.
Spacery w takie zimno mają plusy: szybciej idę W ciepłe dni nie mogę zmobilizować się do marszu. Jest przyjemnie, słonecznie i wtedy się snuję. A jak jest chłodno to przynajmniej szybko idę.
A po przyjściu do domu bez wyrzutów sumienie mogę zjeść wielki kawałek ciasta

[prince_polo]

Napisane przez agunia82

a może tak rozwiniesz temat?

Ciastek jesteś królową krótkich wypowiedzi, wyjątkowo krótkich

Napisane przez chce_byc_mama

tak tak tez to mialam pisac ze albo hej albo "jestem wku.rwiona" albo minki i gitara
czyzby tz w drodze?

gosci miec nie bede

[chce_byc_mama]

Napisane przez prince_polo

gosci miec nie bede

a no i gitara ?

[ooolllccciiiaaa]

hej

ciastek krótsza byłaby już tylko kropka ale cieszę się Twoim szczęściem że gości nie masz.

moja dr też jest na liście

[prince_polo]

Napisane przez chce_byc_mama

a no i gitara ?

Napisane przez ooolllccciiiaaa

hej

ciastek krótsza byłaby już tylko kropka ale cieszę się Twoim szczęściem że gości nie masz.

no


zrobiłam sos. Pyszny. ALE dałam smietany i niewiem czemu dalam od razu do sosu no i mi sie zwazyla
jak mam go uratowac?

[chce_byc_mama]

no i Amelka ma katar

[prince_polo]

Napisane przez chce_byc_mama

no i Amelka ma katar

oj

[nadalka]

Ja mam pytanie ,
Nie wiem czy wam pisałam ale mam problem z karmieniem małej. o pokarmy stałe chodzi.
przy jedzeniu się wierci, kręci, jęczy, krzyczy, płacze wygina się.
Przeważnie zje 3 łyżeczki i pluje i wyrzucam do kosza.

Dzisiaj się wkurzyłam i jej dosoliłam, może małą szczyptę.
I opędzlowała cały słoiczek

i teraz nie wiem xzy solić jej czy nie. wiem że sól niezdrowa ale widocznie takie jałowe jej nie smakuje,

[wanilllka82]

no to odkryłam czemu Młode takie wrzaskliwe, idą mu trzy zęby na raz u góry dwójka już się prawie przebiła, i jedynka minimalnie

[prince_polo]

Napisane przez nadalka

Ja mam pytanie ,
Nie wiem czy wam pisałam ale mam problem z karmieniem małej. o pokarmy stałe chodzi.
przy jedzeniu się wierci, kręci, jęczy, krzyczy, płacze wygina się.
Przeważnie zje 3 łyżeczki i pluje i wyrzucam do kosza.

Dzisiaj się wkurzyłam i jej dosoliłam, może małą szczyptę.
I opędzlowała cały słoiczek

i teraz nie wiem xzy solić jej czy nie. wiem że sól niezdrowa ale widocznie takie jałowe jej nie smakuje,

przypomnialas mi kuzynka moja wczoraj mowila ze solila jedzenie dla swoich 2 corek wlasnie

[agunia82]

Napisane przez nadalka

Ja mam pytanie ,
Nie wiem czy wam pisałam ale mam problem z karmieniem małej. o pokarmy stałe chodzi.
przy jedzeniu się wierci, kręci, jęczy, krzyczy, płacze wygina się.
Przeważnie zje 3 łyżeczki i pluje i wyrzucam do kosza.

Dzisiaj się wkurzyłam i jej dosoliłam, może małą szczyptę.
I opędzlowała cały słoiczek

i teraz nie wiem xzy solić jej czy nie. wiem że sól niezdrowa ale widocznie takie jałowe jej nie smakuje,

a może spróbuj póki co doprawić ziołami? Ja bym jednak starała się soli unikać
Estragon jest ponoć świetnym zastępnikiem soli

Napisane przez wanilllka82

no to odkryłam czemu Młode takie wrzaskliwe, idą mu trzy zęby na raz u góry dwójka już się prawie przebiła, i jedynka minimalnie

oj matulu, biedactwo małe

[nadalka]

Napisane przez agunia82

a może spróbuj póki co doprawić ziołami? Ja bym jednak starała się soli unikać
Estragon jest ponoć świetnym zastępnikiem soli



oj matulu, biedactwo małe

spróbuję

[Maciejka__]

Napisane przez nadalka

Ja mam pytanie ,
Nie wiem czy wam pisałam ale mam problem z karmieniem małej. o pokarmy stałe chodzi.
przy jedzeniu się wierci, kręci, jęczy, krzyczy, płacze wygina się.
Przeważnie zje 3 łyżeczki i pluje i wyrzucam do kosza.

Dzisiaj się wkurzyłam i jej dosoliłam, może małą szczyptę.
I opędzlowała cały słoiczek

i teraz nie wiem xzy solić jej czy nie. wiem że sól niezdrowa ale widocznie takie jałowe jej nie smakuje,

Spróbuj podawać jej jedzenie z wymienionymi przyprawami, tylko bez soli kuchennej.
http://darynatury.pl/offer/361/s%C3%...%C5%82owa.html

Edit: Tylko nie ze wszystkimi od razu, bo któraś może zaszkodzić.

[prince_polo]

mala zjadla pol sloiczka obiadku. Zawsze to lepiej niz wczoraj... Dosypalam troszke majeranku. Ale wydaje mi sie ze wcale smaku nie zmienił

[Linka25]

Mandi dzięki, też mam nadzieję, ze ta kuleczka to nic i że sama zniknie, wchłonie się. Dziś jakby mniejsza jest

Napisane przez Maciejka__

Spróbuj podawaćjej jedzenie z wymienionymi przyprawami, tylko bez soli kuchennej.

http://darynatury.pl/offer/361/s%C3%...%C5%82owa.html

ooo używamy tych przypraw

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Nadalka ja bym ewentualnie użyła ziół, soli absolutnie nie. W koncu się przekona, może przegłodź ja porządanie? Próbowałaś?

[nadalka]

Czasem jej daje 5 godzin po ostatnim mleku to też nie chce. Kręci się i wrzeszczy.

[houserka]

hej

Napisane przez Linka25

Dziewczyny to już nas nie dotyczy, ale podaję cenne info bo moze komuś się przyda w przyszłości, mozna sobie zachować ten link: https://courses.fetalmedicine.com/lists/specialist
tu jest lista lekarzy z Polski (około 150) którzy mają certyfikat FMF - brytyjskiej organizacji, która kształci lekarzy w zakresie prenatalnej diagnostyki ultrasonograficznej. Jest to szkolenie na najwyższym poziomie. Ponadto ci lekarze są poddawani nieustannej kontroli co do jakości swoich usług. Innymi słowy: u tych lekarzy można wykonać usg tzw. genetyczne w ciąży i być pewnym że to profesjonaliści.
To wypowiedź prof. Sąsiadek genetyczki (wywiad w aktualnych Wysokich obcasach)
Są też listy lekarzy z innych państw świata: https://courses.fetalmedicine.com/lists/specialist

p.s. lekarz u którego robiłam usg jest na tej liście

moja tez jest na liście,ale ja nie robiałam genetycznego tylko zwykle na każdej wizycie. tak w ogóle to powinna być lista z polskimi lekarzami , które maja ten certyfikat wg województw.

Napisane przez Mandragorrka

Hello
My już nie śpimy od 7. Mała została nakarmiona i przebrana. Teraz ja siedzę w kuchni i piję kawę (oczywiście z ciastem do tego), a córcia w pokoju gada do małża. Ma mu bardzo dużo do powiedzenia

mała bajeruje tatę od rana

Napisane przez ewka5891

Hej
Długo sie nie odzywalam bo mam gościa
Mały dalej grzeczny, choć wieczorami bywa marudny co do rozszerzania diety to on nie chce jeszcze jeść nic innego poza mlekiem. Mam nadzieje, ze niedługo sie przekona, ale nic na sile:
Dzisiaj od rana spać nie mogę, ze zdenerwowania- wieczorem lecimy do pl na 2 tygodnie mam nadzieje, ze młody dobrze zniesie podróż. Na razie mam problem aby sie zmieścić w walizce. Nie wiem jeszcze jak to zrobie

udanego lotu i pobytu

Napisane przez pumas

Heja
Wlasnie jedziemy na narty! Sniegu kupa i juz sie ciesze!

super, a gdzie się wybraliście, do Białki?

Napisane przez wanilllka82

no to odkryłam czemu Młode takie wrzaskliwe, idą mu trzy zęby na raz u góry dwójka już się prawie przebiła, i jedynka minimalnie

to biedny cierpi potrójnie

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez nadalka

Czasem jej daje 5 godzin po ostatnim mleku to też nie chce. Kręci się i wrzeszczy.

może rób jej rzadsze i z większą ilością marchewki, u mnie się to sprawdziło... a słoiczkowa marchewka jest dużo słodsza od robionej samemu, nie wiem czemu?

[chce_byc_mama]

uprazylam malej gruszke dotego rozciapalam banana widelcem a gruszke ugniotlam tluczkiem do ziemniakow nie chcialo mi sie wyjmowac blendera nie bla to idealna papka zawierala mnustwo grodek,, zjadla ze smakiem, a warzywami w tej postaci rzyga i sie dlawi

[hanjah]

Niby weekend a pędzicie z postami że nie da rady nadążyć

Byliśmy na carboocie. Marysi kupiłam tylko spodnie, reszta rzeczy (książeczki, maskotka) trafiła się Dorotce
A potem kawka u znajomych (koleżanka była z nami), teraz obiad i zaraz jeszcze jedziemy do Primarka
Pogoda nadal fajna więc szkoda w domu siedzieć

[Mandragorrka]

Napisane przez chce_byc_mama

no i Amelka ma katar

Biedna Szkoda mi dzieciaczków z katarami, one tak strasznie się męczą.

Napisane przez wanilllka82

no to odkryłam czemu Młode takie wrzaskliwe, idą mu trzy zęby na raz u góry dwójka już się prawie przebiła, i jedynka minimalnie

Wow, no to hurtowo
Żeby wyszły jak najszybciej

Napisane przez Linka25

Mandi dzięki, też mam nadzieję, ze ta kuleczka to nic i że sama zniknie, wchłonie się. Dziś jakby mniejsza jest

Mniejsza dzisiaj? To rzeczywiście ciekawe co to. Ale jeśli dzisiaj mniejsza to raczej nic poważnego.

Napisane przez houserka

mała bajeruje tatę od rana

Mała i tak ojca owinęła sobie wokół palca, tylko jeszcze jest za mała, żeby to wykorzystać

[chce_byc_mama]

Napisane przez hanjah

Niby weekend a pędzicie z postami że nie da rady nadążyć

Byliśmy na carboocie. Marysi kupiłam tylko spodnie, reszta rzeczy (książeczki, maskotka) trafiła się Dorotce
A potem kawka u znajomych (koleżanka była z nami), teraz obiad i zaraz jeszcze jedziemy do Primarka
Pogoda nadal fajna więc szkoda w domu siedzieć

a u nas zimno bylismy na spacerze wiatr taki ze buuuu