Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

[sarna405]

dokładnie taki sam dostałam i co sądzicie??? Wiem ze teraz inna moda ...hmm

[Margosia__]

Napisane przez sarna405

dokładnie taki sam co sądzicie??? tamten to nie był ale podobny

Mi się nie podobają właśnie takie budki przesadzone, nie wiem po co ta budka ma tam tyle tego materiału
No i szybko będziecie musieli się przesiąść na spacerówkę z tym gondolkowatym śpiworkiem chyba

Ale kolor bardzo mi się podoba, jeśli to ten i nie uwazam absolutnie żeby był chłopięcy

mela1234, Anulka_p, strawberry162, roxy1980c (za roxi to już od rana trzymam) za wizyty

[Ewusia709]

Dzień dobry

Cały weekend mnie nie było więc mam co poczytać dzisiaj z rana

[katarzynkajg]

Witam

Napisane przez kallisto89

Na najbliższą wizytę u gin mam się zgłosić z glukozą, była któraś z Was na takiej wizycie?

Ja już jestem po teście glukozy (ginka napisała mi w karcie ciąży to badanie na przedziale 20-22 tyg, a ja się pomyliłam i zrobiłam już ), miałam test po 75, jakoś dałam radę, przez pierwsze 30 min było mi słabo i wymiotować mi się chciało.

Napisane przez Margosia__

07.02 czekam z utęsknieniem

I ja też

mela1234, Anulka_p, strawberry162, roxy1980c trzymam kciuki za wizyty

margosia, neni, dotkaaa - Śniłyście mi się dziś
U mnie dziś wstrętna pogoda, że się nic nie chce
Obudziłam się dziś o 3.30 i nie spałam już do rana

[mela1234]

Nadrobiłam was do 82 strony tylko, ale:

Napisane przez Margosia__

http://allegro.pl/baby-rossy-goya-x3...978841575.html ten mi się jeszcze podoba

Wózek jak najbardziej w moim stylu, może kolor inny, ale znajdź mi takie z 4 dużymi kołami + skrętne

Napisane przez Margosia__

Kolory jeszcze są z czarnym

Dzisiaj dostaliśmy od teściowej worek ciuszków od jakiejś jej znajomej, a że znajoma ma 2 córki to większość jest różowa... (Mówiłam, że nienawidzę różu?)
I powiedziałam, że szkoda, że różowe- w razie czego dla chłopca się nie nada to argument jest taki, że róż pasuje do wózka I dla niej słodko wyglądają chłopcy w różowym

Wierz mi, że ciężko ubrać córkę bez różu. W sklepach ogólnie dla chłopców brąz i granat, a dla dziewczynek róż i fiolet. Ostatnio w Lidlu kupiłam jej dwie bluzeczki z kolekcji chłopięcej bo były granatowe i bardzo ładne, a dla dziewczynek oczywiście różowe. Mam już dosyć tego koloru no ale nie będzie cały czas w białym chodziła Ciotka mnie trochę ratuje jak co roku jedzie do Kanady i obkupuje mnie w ciuszki. Tam mają całą paletę kolorów i wcale nie stawiają na róż.

Napisane przez katarzynkajg

Ja też namiętnie oglądałam Palome, Zbuntowanego anioła , Alvaro, Fiorella (tak się ten serial nazywał), jakie to były żenujące seriale a ja sie wtedy nimi fascynowałam

Ja uwielbiałam Zbuntowanego W liceum wszystkie się emocjonaowałyśmy i codziennie o tym gadałyśmy

Napisane przez Margosia__

mela1234, Anulka_p, strawberry162, roxy1980c (za roxi to już od rana trzymam) za wizyty

Ja idę tylko po zwolnienie. Boję się tylko drogi bo mam jakieś 20 km przez pola a ślizko jest

[Margosia__]

Napisane przez katarzynkajg

Witam

Ja już jestem po teście glukozy (ginka napisała mi w karcie ciąży to badanie na przedziale 20-22 tyg, a ja się pomyliłam i zrobiłam już ), miałam test po 75, jakoś dałam radę, przez pierwsze 30 min było mi słabo i wymiotować mi się chciało.



I ja też

mela1234, Anulka_p, strawberry162, roxy1980c trzymam kciuki za wizyty

margosia, neni, dotkaaa - Śniłyście mi się dziś
U mnie dziś wstrętna pogoda, że się nic nie chce
Obudziłam się dziś o 3.30 i nie spałam już do rana

A co robiłyśmy w tym śnie?

A powiedzcie mi odnośnie tej glukozy, idę mówię że chcę test obciążenia glukozą, pani w laboratorium pobiera mi krew i wychodzę i ona mnie za dwie godziny woła, a ja to sobie spokojnie na korytarzu pije? czy mam wypić to przy niej?
No i właśnie, ona mnie za te dwie godziny zawoła czy sama mam sobie pilnować kolejki bo nie wyobrażam sobie mówić każdemu nowemu kto wchodzi, że ja wchodzę o tej i o tej,jak pan zdąży przede mną to ana szczęście

Napisane przez mela1234

Nadrobiłam was do 82 strony tylko, ale:


1)Wózek jak najbardziej w moim stylu, może kolor inny, ale znajdź mi takie z 4 dużymi kołami + skrętne


2)Wierz mi, że ciężko ubrać córkę bez różu. W sklepach ogólnie dla chłopców brąz i granat, a dla dziewczynek róż i fiolet. Ostatnio w Lidlu kupiłam jej dwie bluzeczki z kolekcji chłopięcej bo były granatowe i bardzo ładne, a dla dziewczynek oczywiście różowe. Mam już dosyć tego koloru no ale nie będzie cały czas w białym chodziła Ciotka mnie trochę ratuje jak co roku jedzie do Kanady i obkupuje mnie w ciuszki. Tam mają całą paletę kolorów i wcale nie stawiają na róż.

3)Ja idę tylko po zwolnienie. Boję się tylko drogi bo mam jakieś 20 km przez pola a ślizko jest

1) Cudotwórcą nie jestem
2) wiem właśnie, nawet jak już ubranko jest w jakimś ładnym innym kolorze to albo ma różowe kwaitki, wstążeczki czy inne różowe wstawki albo ma koparki, samochody i inne "męskie" ozdobniki ;/

Oglądaliśmy takie lekkie kurteczki co by były na przyszłą jesień, bo wyprzedaż była, ale właśnie dziewczęce tylko różowe a chłopięce w jakieś koparki i inne takie duperele- nic się nie da uniwersalnego wybrać...

3) Zwolnienie nie zwolnienie z ginem się zobaczysz... a w najgorszym wypadku kciuki będą za podróż

[dzoan]

Napisane przez iwona335

przerabiałam to jak byłam nastolatką, nic przyjemnego, ale to podobno z braku odpowiedniej dawki tlenu, wiesz duzo ludzi, wszystko pozamykane itd

No właśnie dziwię się trochę, że mnie akurat w kościele wzięło na omdlenia, bo zimą za ciepło tam nie jest. Właściwie w sam raz jak się siedzi w płaszczu i szaliku, dosyć chłodno i rześko w powietrzu. Może jakieś ciśnienie niskie miałam.

Napisane przez Margosia__

Ja tak miałam jakiś czas temu w biedronce
Usiadłam sobie w sklepie na podłodze, żeby nie runąć, ale nikt się nie zainteresował czy coś się dzieje

Pamiętam opis Twojej 'akcji' w Biedronie..nawet mi się przypomniała Twoja historia jak wyszliśmy z kościoła i mąż chciał mnie na pogotowie wieźć Musiałam mu wytłumaczyć, że w ciąży się to zdarza i podać Twój przykład

[mela1234]

Margosia w selgrosie latem udało nam się znaleźć kurtkę taką wiosenną na przecenie za grosze, z hello kitty. Jedna wersja różowa w białe kropki, a druga o dziwo i dzięki Bogu morska Małgosia chciała różową, ale zgodziła się na morską. Ale to są wyjątki. Kurtka wtedy na przecenie kosztowała nas całe 20 zł! Szok i chciałam hurtem brać na kilka lat

[Margosia__]

Napisane przez dzoan

No właśnie dziwię się trochę, że mnie akurat w kościele wzięło na omdlenia, bo zimą za ciepło tam nie jest. Właściwie w sam raz jak się siedzi w płaszczu i szaliku, dosyć chłodno i rześko w powietrzu. Może jakieś ciśnienie niskie miałam.


Pamiętam opis Twojej 'akcji' w Biedronie..nawet mi się przypomniała Twoja historia jak wyszliśmy z kościoła i mąż chciał mnie na pogotowie wieźć Musiałam mu wytłumaczyć, że w ciąży się to zdarza i podać Twój przykład

Uwierzył na słowo?

Napisane przez mela1234

Margosia w selgrosie latem udało nam się znaleźć kurtkę taką wiosenną na przecenie za grosze, z hello kitty. Jedna wersja różowa w białe kropki, a druga o dziwo i dzięki Bogu morska Małgosia chciała różową, ale zgodziła się na morską. Ale to są wyjątki. Kurtka wtedy na przecenie kosztowała nas całe 20 zł! Szok i chciałam hurtem brać na kilka lat

Miałam w żłobku dziewczynkę, która właśnie przez jakiś czas przychodziła na ciemno fioletowo, brązowo i czarno, ale po jakimś czasie mama chyba stwierdziła, że za ciemne ubrania jak na dwulatka bo później już miała więcej różu
Naprawdę jest ciężko

I nie mam nic przeciwko, żeby były różowe ubranka, bo dziewczynki lubią róż i od czasu do czasu można go ubrać ale nie codziennie od stóp do głów na różowo

[idzia111]

Co do kolorów to ja jestem chyba inna, bo rozczula mnie róż u malutkich panienek, ale jak jest cała na różowo to już nie bardzo. Podobnie mam np. z różową pościelą.

Zarówno wózek jak i pościel mam zamiar kupić w neutralnych kolorach, np. zielonym czy filetowym (a wy mi tu ze fiolet to dla dziewczynki, hmhm, wg mnie neutralny).


Wiecie co, moja znajoma zrobila przeswietlenie szyjnego odcinka kręgosłupa na początku 5tc. Ona nawet się nie przestraszyła jak się dowiedziała, ze zaszła, a mnie zmroziło. Obecnie jest w 8 tc. W 6tc i 5 dn miała usg i dzidzia miała 2cm. Czy to nie za dużo? Może jej się coś pomyliło? Wiem, że każde dziecko rozwija się we własnym tempie, ale moja dzidzia w 8tc i 4 dn miała właśnie 2cm. i mój gin twierdził, że jest ok. Właściwie moje maleństwo roście tak jak jest w suwaczku, czyli teraz ma ponad 6cm. Jak było u Was z długością malca?

Mam nadzieję, że u niej będzie ok. Martwi mnie to, że nie miała ubrania ochronnego przy prześwietleniu.

[Margosia__]

Napisane przez idzia111

Co do kolorów to ja jestem chyba inna, bo rozczula mnie róż u malutkich panienek, ale jak jest cała na różowo to już nie bardzo. Podobnie mam np. z różową pościelą.

Zarówno wózek jak i pościel mam zamiar kupić w neutralnych kolorach, np. zielonym czy filetowym (a wy mi tu ze fiolet to dla dziewczynki, hmhm, wg mnie neutralny).


Wiecie co, moja znajoma zrobila przeswietlenie szyjnego odcinka kręgosłupa na początku 5tc. Ona nawet się nie przestraszyła jak się dowiedziała, ze zaszła, a mnie zmroziło. Obecnie jest w 8 tc. W 6tc i 5 dn miała usg i dzidzia miała 2cm. Czy to nie za dużo? Może jej się coś pomyliło? Wiem, że każde dziecko rozwija się we własnym tempie, ale moja dzidzia w 8tc i 4 dn miała właśnie 2cm. i mój gin twierdził, że jest ok. Właściwie moje maleństwo roście tak jak jest w suwaczku, czyli teraz ma ponad 6cm. Jak było u Was z długością malca?

Mam nadzieję, że u niej będzie ok. Martwi mnie to, że nie miała ubrania ochronnego przy prześwietleniu.

Ja osobiście mam awersję do różu stąd moje podejście do tego koloru

A fiolet jak najbardziej uniwersalny (zależy jeszcze jaki odcień), tylko, pisałyśmy, że ubranka dziewczęce są właśnie różowe lub fioletowe obecnie Tak samo jak nie uważam, ze niebieski jest tyko chłopięcy- w sumie tylko róż jest zarezerwowany dla Małych Księżniczek, a wszystkie inne kolory są bardziej uniwersalne Do kolorów dochodzą tylko jeszcze typowe dla danej płci motywy


A co do wielkości to ja małam tylko mierzonego Malucha w 12t i miał 6,8 cm

[katarzynkajg]

Napisane przez Margosia__

A co robiłyśmy w tym śnie?

A powiedzcie mi odnośnie tej glukozy, idę mówię że chcę test obciążenia glukozą, pani w laboratorium pobiera mi krew i wychodzę i ona mnie za dwie godziny woła, a ja to sobie spokojnie na korytarzu pije? czy mam wypić to przy niej?
No i właśnie, ona mnie za te dwie godziny zawoła czy sama mam sobie pilnować kolejki bo nie wyobrażam sobie mówić każdemu nowemu kto wchodzi, że ja wchodzę o tej i o tej,jak pan zdąży przede mną to ana szczęście

U mnie wyglądało to tak że szłam mówiłam że chce zrobić test glukozy po 75, zapłaciłam i czekałam na swoją kolejkę, weszłam kobieta pobrała mi krew najpierw na czczo i musiałam kilka minut czekać na wynik, wynik wyszedł dobry więc Pani poprosiła mnie z powrotem do gabinetu z glukozą, dałam jej ta glukozę ona mi rozrobiła z wodą i siedziała przy mnie aż ją wypije, miałam na to 10 minut, po wypiciu idzie się na korytarz i czeka 2 godziny, ja musiałam pilnować sama godziny, ale co jakiś czas ktoś z laboratorium podchodził do mnie i pytał ile mi jeszcze czasu zostało , nie mogłam nigdzie chodzić aby cukry nie spalać i w razie czego jakbym się źle poczuła bo różnie organizm reaguje na taką dawkę cukru na raz i na czczo.
Ale się rozpisałam
A zapomniałam dodać że ja piłam ja z cytryną wzięłam polówkę cytryny i lepiej mi wchodziło, pan przy płaceniu od razu mnie pytał czy mam cytrynkę

[Margosia__]

Napisane przez katarzynkajg

U mnie wyglądało to tak że szłam mówiłam że chce zrobić test glukozy po 75, zapłaciłam i czekałam na swoją kolejkę, weszłam kobieta pobrała mi krew najpierw na czczo i musiałam kilka minut czekać na wynik, wynik wyszedł dobry więc Pani poprosiła mnie z powrotem do gabinetu z glukozą, dałam jej ta glukozę ona mi rozrobiła z wodą i siedziała przy mnie aż ją wypije, miałam na to 10 minut, po wypiciu idzie się na korytarz i czeka 2 godziny, ja musiałam pilnować sama godziny, ale co jakiś czas ktoś z laboratorium podchodził do mnie i pytał ile mi jeszcze czasu zostało , nie mogłam nigdzie chodzić aby cukry nie spalać i w razie czego jakbym się źle poczuła bo różnie organizm reaguje na taką dawkę cukru na raz i na czczo.
Ale się rozpisałam
A zapomniałam dodać że ja piłam ja z cytryną wzięłam polówkę cytryny i lepiej mi wchodziło, pan przy płaceniu od razu mnie pytał czy mam cytrynkę

Dzięki za opis- smakowało?

Dalej mnie intryguje Twój sen

[katarzynkajg]

Napisane przez Margosia__

Dzięki za opis- smakowało?

Dalej mnie intryguje Twój sen

Nie nie smakowało, lubię słodkie ale bez przesady jak łyknęłam sobie tą glukozę bez cytrynki to od razu mi się cofnęło , przypominało mi to gesty żel słodki jak miód ble

Aaaa mój sen haha właśnie nie pamiętam co mi się tam śniło pamiętam tylko jak wyglądałyście , neni miała czarne loczki za ramiona szczupła i wysoka (bez brzucha ), ty proste włosy kasztanowe do ramion i megaśny ciążowy brzuszek i niska taka jak ja

[Margosia__]

Napisane przez katarzynkajg

Nie nie smakowało, lubię słodkie ale bez przesady jak łyknęłam sobie tą glukozę bez cytrynki to od razu mi się cofnęło , przypominało mi to gesty żel słodki jak miód ble

Aaaa mój sen haha właśnie nie pamiętam co mi się tam śniło pamiętam tylko jak wyglądałyście , neni miała czarne loczki za ramiona szczupła i wysoka (bez brzucha ), ty proste włosy kasztanowe do ramion i megaśny ciążowy brzuszek i niska taka jak ja

prawie

[dzoan]

Napisane przez Margosia__

Uwierzył na słowo?

No tak coś się marszczył początkowo Ale chyba przyjął do wiadomości, zwłaszcza jak już bardziej kontaktowa się stałam...chyba mu ulżyło, że nie musiał nieść swojego wielorybka

[Margosia__]

Napisane przez dzoan

No tak coś się marszczył początkowo Ale chyba przyjął do wiadomości, zwłaszcza jak już bardziej kontaktowa się stałam...chyba mu ulżyło, że nie musiał nieść swojego wielorybka

ps. tez by mi ulżyło

[stokrotka24]

Dzień dobry witam się w 14 tygodniu czyli w 4 miesiącu
trzymam kciuki za wszystkie wizyty dzisiejsze

[Margosia__]

Napisane przez stokrotka24

Dzień dobry witam się w 14 tygodniu czyli w 4 miesiącu
trzymam kciuki za wszystkie wizyty dzisiejsze

I za pół roku będziecie już we trójkę

[stokrotka24]

Napisane przez Margosia__

I za pół roku będziecie już we trójkę

no faktycznie, ciesze się ale i trochę boję, jak sobie poradzimy z maleństwem

[katarzynkajg]

Napisane przez stokrotka24

no faktycznie, ciesze się ale i trochę boję, jak sobie poradzimy z maleństwem

Ja też się cieszę że już za 5 miesięcy będzie nasze maleństwo z nami ale jednocześnie mam duużo obaw jak to będzie z maluszkiem na początku

[surka]

Trzymam za dzisiejsze wizyty

Napisane przez katarzynkajg

Na Tvn Style od jakiegoś czasu leci cykl reportaży pt Siedem kobiet, dziś akurat leciał Siedem kobiet - karmienie piersią, zszokowałam się gdy pojawiła się kobieta która karmiła piersią dwóch synów (nie dosłyszałam w jakim wieku byli) ale na oko wyglądali na 3 i 5 lat dla mnie to szokujące karmić dziecko piersią do takiego wieku. A wy jakie macie zdanie na ten temat? Jeśli będzie wam dane karmić piersią to do jakiego wieku zamierzacie to czynić?

Ja zamierzam pół roku, bo potem raczej wracam do pracy

Napisane przez zanetaa88

Malamuszek ( przepraszam z gory jak pokrecilam nick, ale pisze z komórki i ciezko mi jeszcze zapamiętać wasze nicki) jestem w 10 tyg termin mam na 26.08 ) Suwaczka nie mam bo wszystkie sa od ostatniej miesiaczki a moj bobas wg miesiaczki jest za mały i liczymy wg usg, a nie umiem znaleźć takiego ktory idzie jako przewidywany termin .

Ja nie mam suwaczka bo wg miesiączki mój dzidziol byłby starszy o 3 tyg

Napisane przez mela1234

Ja karmiłam 11 mcy, Malgosia ma teraz 4 lata i czasem jej się zdarzy poszukać. Szczególnie jak śpi z nami i rano jak się przebudza to szuka i mówi z zamknietymi oczami jeszcze tak słodko "gdzie mój kochany cycuszek?"

Słodkie to co napisałaś, ale nie wiem jak bym się czuła, gdyby moje dziecko powiedziała coś takiego przy ludziach

Napisane przez Margosia__

07.02 czekam z utęsknieniem

Ja też, tyle, że ja obecnie się nie ograniczam ze słodyczami i boję się, że jak 11.02 pójdę w końcu to gina, to moja waga już nie będzie spadkowa, a wyrówna wszystkie spadki z nawiązką
Aż strach się bać

Napisane przez Neni1984

Polecam "Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy" w pigułce, czyli film, który zamiesciła dziewczyna na swoim blogu:

http://con-esperanza-por-la-vida.blogspot.com/

Jestem w trakcie oglądania, ale moja siostra to stosuje, zwłaszcza zawijanie i powiem, że działa

Napisane przez roxi1980

Norberta udało mi się wykarmić całe 2,5 miesiąca... moje cycki się chyba do tego nie nadają Autentycznie, z moich obserwacji wśród znajomych wynka, że im większy biust, tym gorsze i krótsze karmienie... Mam jednak nadzieję ogromną, że uda się tym razem dłużej. Jednak tak czy inaczej 6 do 12 miesięcy i koniec.

NIe strasz

Napisane przez roxi1980

przesuń datę miesiączki w suwaczku o tyle dni, o ile płodek jest młodszy i będziesz miała aktualny (ja też tak mam - 10 dni różnicy - zamiast 3.11 wpisałam 13.11 i suwak się zgadza)

To ja faktycznie jestem trochę opóźniona w tej ciąży

Napisane przez sarna405

dokładnie taki sam dostałam i co sądzicie??? Wiem ze teraz inna moda ...hmm

Jak dla mnie jest ok

[Margosia__]

Napisane przez stokrotka24

no faktycznie, ciesze się ale i trochę boję, jak sobie poradzimy z maleństwem

Pytałam męża jak sobie wyobraża nasze życie w trójkę, ale jeszcze sobie nie wyobraża
Myślę, że z każdym dniem będzie łatwiej... a potem nie będziemy umiały sobie wyobrazić jak wyglądało nasze życie bez Dziecka

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez surka

Ja też, tyle, że ja obecnie się nie ograniczam ze słodyczami i boję się, że jak 11.02 pójdę w końcu to gina, to moja waga już nie będzie spadkowa, a wyrówna wszystkie spadki z nawiązką
Aż strach się bać

Ha ha ha ale przynajmniej masz co wyrównywać, a ja nic nie straciłam tylko cały czas szybuje gdzieś poza normami

[Ewusia709]

Przeczytałam 10 stron i musze się wziąć za robotę jakąś, wiec jeszcze poczytam później, ale naskrobałyście przez weekend

Napisane przez Margosia__

Proszę, dla wszystkich którym smutno i źle...

http://demotywatory.pl/4027500/Gdy-ci-smutno-gdy-ci-zle

Świetne, to będzie moje nowe motto

Napisane przez charmeuse_25

Cześć Dziewczynki, od jakiegoś czasu was podczytuje i wreszcie mnie oświeciło że może bym się do Was przyłączyła jeśli oczywiście zechcecie mnie przygarnąć. Mam na imię Ania, mam 31 lat i jestem w 15 tygodniu. Mam też 2 letniego synka Szymona.

Witamy serdecznie

Napisane przez Margosia__

Wiedziałam, że moim największym błędem było wzięcie ślubu
Samotna matka ma tyle przywilejów, o których ja mogę tylko pomarzyć

A najgorsze, że Dziecko Dotki dostanie się do przedszkola, bo jako samotna Matka ma pierwszeństwo nade mną, a moje nie tylko dlatego, że mamy ślub z ojcem dziecka

Dotkaaa planujecie ślub przed pójściem dziecka do przedszkola?

haha, dobre, ja chyba jednak zrezygnuje z przywilei samotnych matek, jakoś będę kombinować z tym przedszkolem i mężem

Napisane przez Margosia__

W tym kraju to pracować można tylko na czarno- dochód masz, podatku nie płacisz i za to dają Ci jeszcze zasiłek

eh.. stara prawda, cały czas się nie mogę z tym pogodzić, ale w końcu to Polska nie elegancja Francja - kto kombinuje ten ma

Napisane przez Neni1984

A ja przedwczoraj ważyłam 57 kg, wczoraj 58 kg, a dziś 58,8 kg
Wyjaśni mi to ktoś? (waga nie jest zepsuta)

Mam ten sam problem co rano otwieram szeroko oczy po wskoczeniu na wagę, codzień więcej i więcej. Jak nie tyłam to nie tyłam, a teraz skacze z dnia na dzień... aż strach pomyślec co będzie w czerwcu..

Napisane przez Margosia__

Mój rekord- ostatnia słodkość to kinder jajo 6 stycznia
Następne będą pączki w tłusty czwartek

Wow Nie mam takiej ślinej woli i jakoś czekoladki ostatnio mają jakiś magnes na mnie. Każdy posiłek trzeba zakończyć czymś słodkim

Napisane przez Neni1984

Też czytałam, że z pościeli to tylko prześcieradła i ochraniacz. Małe będzie spało w otulaczu/śpiworku.

Również mam taki plan

Napisane przez zanetaa88

Ja tv nie mam w sypialni tam robi sie inne rzeczy niz oglądanie tv

Zgadzam się z tym stwierdzeniem w zupełności

[surka]

Napisane przez Margosia__

Ha ha ha ale przynajmniej masz co wyrównywać, a ja nic nie straciłam tylko cały czas szybuje gdzieś poza normami

Wczoraj znalazłam moje wymiary z czerwca ubiegłego roku i jak się teraz zmierzyłam to wyszło mi, że wszędzie jestem szczuplejsza Nic tylko w ciąże zachodzić dla lepszej figury

A i w końcu suwaczka mam i ja W końcu będę wiedziałą dokłądnie, jak zaawansowana już jestem

[fiazo]

Witam

za dzisiejsze wizyty

Napisane przez kallisto89

A propos poziomu glukozy we krwii... pieczecie pączusie na tłusty czwartek? co roku obiecuję sobie, że sama zrobię pączki i faworki ale kończy się tak, że nawet nie zabiorę się za szukanie przepisu

ja złożę zamówienie u teściowej na pączki-robi wyśmienite i na pewno mi nie odmówi

Napisane przez dzoan

Witam Dziewczyny Nie ma szans, żebym nadrobiła Was od piątku
Weekend miałam kiepski..2 dni bolała mnie głowa i włączył mi się jakiś kaszel. Nic się niby bardziej nie rozwinęło, więc do lekarza nie było po co iść. Czasami mnie poważnie zakłuje w dole brzucha przy kaszlnięciu, ale co na to poradzić
A wczoraj prawie zemdlałam w kościele. Po kazaniu wstaliśmy i czułam, że coraz mi słabiej, ale myślałam, że chwila i przejdzie i stałam dalej.. a tu coraz gorzej i gorzej, w końcu jak mroczki zobaczyłam, to szybko usiadłam. Po chwili oblały mnie zimne poty..cała twarz mokra, szyja, czułam jak mi pot ścieka po plecach i dekolcie..Mąż chciał ze mną wyjść z kościoła, ale bałam się, że rypnę po drodze.. Długo dochodziłam do siebie. Dopiero w czasie komunii jak ludzie zaczęli wstawać, to wyszliśmy i do auta..Zaczynałam się trząść z zimna, bo przecież cała mokra byłam. Po drzemce w łóżku czułam się o wiele mi lepiej. Cieszę się, że nie byłam sama, że było gdzie usiąść i że nie stało się to w jakimś sklepie

miałam podobną sytuację, jak usiadłam na ławce to czułam, że dochodzi do mnie zimne powietrze, ale mimo wszystko robiło mi się coraz gorzej. Wzięłam męża, wyszłam na 5 min i jak ręką odjął.

Napisane przez sarna405

dokładnie taki sam dostałam i co sądzicie??? Wiem ze teraz inna moda ...hmm

mi się podoba
granatowy mi się kojarzy z chłopięcym kolorem, a nie taki niebieski jak na zdjęciu

[kallisto89]

Dzień dobry się z Wami

za dzisiejsze wizyty!

Napisane przez lachryma

Jak patrze na te Wasze brzuszki, to stwierdzam, ze ja chyba koncze 7 miesiac a nie 16 tydzien Rano to jeszcze jakos wygladam, ale od razu po posilku wyskakuje mi mega bebzol

Mam to samo

Napisane przez dzoan

Witam Dziewczyny Nie ma szans, żebym nadrobiła Was od piątku
Weekend miałam kiepski..2 dni bolała mnie głowa i włączył mi się jakiś kaszel. Nic się niby bardziej nie rozwinęło, więc do lekarza nie było po co iść. Czasami mnie poważnie zakłuje w dole brzucha przy kaszlnięciu, ale co na to poradzić
A wczoraj prawie zemdlałam w kościele. Po kazaniu wstaliśmy i czułam, że coraz mi słabiej, ale myślałam, że chwila i przejdzie i stałam dalej.. a tu coraz gorzej i gorzej, w końcu jak mroczki zobaczyłam, to szybko usiadłam. Po chwili oblały mnie zimne poty..cała twarz mokra, szyja, czułam jak mi pot ścieka po plecach i dekolcie..Mąż chciał ze mną wyjść z kościoła, ale bałam się, że rypnę po drodze.. Długo dochodziłam do siebie. Dopiero w czasie komunii jak ludzie zaczęli wstawać, to wyszliśmy i do auta..Zaczynałam się trząść z zimna, bo przecież cała mokra byłam. Po drzemce w łóżku czułam się o wiele mi lepiej. Cieszę się, że nie byłam sama, że było gdzie usiąść i że nie stało się to w jakimś sklepie

Wczoraj miałam tak samo ale nie w kościele tylko przy smażeniu kotletów od razu hyc na łóżko, nogi do góry i było ok. Mam własnie takie gwałtowne spadki ciśnienia ostatnio może Tobie też ciśnienie spadło?

Napisane przez katarzynkajg

Witam

Ja już jestem po teście glukozy (ginka napisała mi w karcie ciąży to badanie na przedziale 20-22 tyg, a ja się pomyliłam i zrobiłam już ), miałam test po 75, jakoś dałam radę, przez pierwsze 30 min było mi słabo i wymiotować mi się chciało.

Nie strasz a że cytrynkę można to nie wiedziałam, skorzystam

Napisane przez stokrotka24

Dzień dobry witam się w 14 tygodniu czyli w 4 miesiącu
trzymam kciuki za wszystkie wizyty dzisiejsze

gratuluję

[katarzynkajg]

Napisane przez kallisto89

Nie strasz a że cytrynkę można to nie wiedziałam, skorzystam

Nie straszę, moja szwagierka wytrzymała tylko godzinę po godzinie zwymiotowała(opowiadała mi że, przepraszam za wyrażenie że obrzygała pół przystanku hahah)

[kallisto89]

Tak mi się jakoś przypomniało, rozmowa mojej mamy z moją 3,5 letnią siostrzenicą:
-Lenka jak myślisz, co ciocia ma w brzuszku? Synka czy córeczkę?
-Może kotka?!...

A jak starszy braciszek wspomnianej wyżej Lenki (jak była w brzuszku) zapytany co by wolał, braciszka, czy siostrzyczkę stwierdził:
Co Bóg da to przyjmiemy...
Uwielbiam ich teksty

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez katarzynkajg

Nie straszę, moja szwagierka wytrzymała tylko godzinę po godzinie zwymiotowała(opowiadała mi że, przepraszam za wyrażenie że obrzygała pół przystanku hahah)

O matko, dobrze, że mąż mnie samochodem zawiezie wezme torbę na rzyganko na wszelki wypadek

[JustyskaU]

Napisane przez Margosia__

http://allegro.pl/baby-rossy-goya-x3...978841575.html ten mi się jeszcze podoba

Nawet ladny ten Twoj wozeczek,mi sie podobaja takie w stylu retro ale kola nie az bardzo wielkie,np taki

http://allegro.pl/wozki-retro-adamex...968073955.html

co wy na to?

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------