Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

[Mandragorrka]

Hej
Ale pospalam Corcia zasnela wczoraj trochę po 20 i wstała dzisiaj o 8.30 Po drodze było karmienie na spiocha przed 6 :

Phdwao super kurteczka

Nela w takim wypadku za jutrzejsze badanie

[Balbinka1983]

Napisane przez prince_polo

a my chcemu 2 a moze jak sie uda zmienic na wieksze keidys mieszkanie to 3

ŁaŁ nieźle dla mnie pierwsze 4 miesiące życia Mikołaja to był koszmar, naprawdę nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko. W ciąży spuchłam jak balon i wyglądałam koszmarnie, czułam się pod koniec koszmarnie. Nie chcę znów przez to przechodzić. No i myślę o finansach bo dziecko łatwo zrobić a trudno później mu wszystko zapewnić

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez Mandragorrka

Hej
Ale pospalam Corcia zasnela wczoraj trochę po 20 i wstała dzisiaj o 8.30 Po drodze było karmienie na spiocha przed 6 :

Phdwao super kurteczka

Nela w takim wypadku za jutrzejsze badanie

Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę... Tobie i innym dziewczynom, które mają takie piękne przespane noce... Ehhh jeszcze trochę i mam nadzieję, ze i u nas będzie lepiej.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez phdwao

wrzucam kurtke jasiowa na wiosne i szaliczek wszystko z sale zmykam bo nie wiem w co ręce włozyc tyle mam do zrobienia, a mały usnął

SUPER KURTECZKA! podobają mi się one też na dorosłych kobietach i dorosłych mężczyznach tzn większe oczywiście

[nel_a]

a wiecie co....

Emil dziś kończy 5 miesięcy!!!

[Balbinka1983]

Napisane przez nel_a

a wiecie co....

Emil dziś kończy 5 miesięcy!!!

Gratulacje!!!! zdrówka i bezbolesnego ząbkowania!

[prince_polo]

Napisane przez Balbinka1983

ŁaŁ nieźle dla mnie pierwsze 4 miesiące życia Mikołaja to był koszmar, naprawdę nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko. W ciąży spuchłam jak balon i wyglądałam koszmarnie, czułam się pod koniec koszmarnie. Nie chcę znów przez to przechodzić. No i myślę o finansach bo dziecko łatwo zrobić a trudno później mu wszystko zapewnić

nooooo to oczywisste. My drugie dopiero jak splacimy kredyt i czyki poltorej roku jeszcze zostalo. A 3 to juz wiesz.. z przymruzeniem oka tz chce 3. Ale niekoniecznie tyle miec bedziemy. Ja niebyla bym przeciwko ale wlasnie zobaczymy jak bedziemy stac finansowo. Jesli bedziemy mieli duze mieszkanie ja prace on prace i bedzie nas stac to bedzie trzecie. jesli nie to 2. Bo 2 napewno. Ja jestem jedynaczka i nie popelnie tego bledu co moi rodzice.

[wvictoria]

Napisane przez Balbinka1983

My jeszcze przed ciążą zakładaliśmy że chcemy jedno dziecko i to się nie zmieniło

Mój mąż przed pojawieniem się Kuby też tylko jedno chciał (sam jest jedynakiem). A teraz mówi, że dwójka to dobra liczba jeśli chodzi o dzieci. Ja bym chciała 3 no ale już trochę starawa jestem więc pewnie nie zdążę

Napisane przez Balbinka1983

Też mi się wizualnie nie podobają nadal szukam, czytam... co myślicie o takim wózku???
http://www.tosia.pl/peg-perego-si-completo_p1299 też lekki tylko 6 kg.
Waham się między nim a tym co wcześniej wklejałam http://dino.sklep.pl/nowy/wozek-do-s...2be02ef7f7e7ce
Ten drugi połowę tańszy no ale trochę większy po złożeniu i cięższy bo 7,8 kg... Wizualnie w sumie są podobne dość.

Mnie się bardziej podoba ten drugi

Napisane przez Balbinka1983

ŁaŁ nieźle dla mnie pierwsze 4 miesiące życia Mikołaja to był koszmar, naprawdę nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko. W ciąży spuchłam jak balon i wyglądałam koszmarnie, czułam się pod koniec koszmarnie. Nie chcę znów przez to przechodzić. No i myślę o finansach bo dziecko łatwo zrobić a trudno później mu wszystko zapewnić

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------


Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę... Tobie i innym dziewczynom, które mają takie piękne przespane noce... Ehhh jeszcze trochę i mam nadzieję, ze i u nas będzie lepiej.

No widzisz, a dla mnie jak na razie pojawienie się Kuby nie dało mi w kość. Mały jest grzeczny, spokojny, nie płacze, nie miał kolek, je chętnie (też nowości). Jeśli bym miała pewność, że kolejne też takie będzie to już bym się starała
Masz rację, finanse są ważne. Ale nie zwalajmy wszystkiego na nie Dziecko nie musi mieć absolutnie wszystkiego co zobaczy. Fakt, że dziecko to droga inwestycja.

U mnie właściwie od kiedy pamiętam jest tylko jedna pobudka w nocy (2-3), a później dopiero o 6. A dziś, jak już pisałam to bajka - mały spał od 19.40 do 6. O 6 zjadł i pospał jeszcze do 8. Mój skarbek kochany

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez nel_a

a wiecie co....

Emil dziś kończy 5 miesięcy!!!

[phdwao]

Napisane przez Balbinka1983

Też mi się wizualnie nie podobają nadal szukam, czytam... co myślicie o takim wózku???
http://www.tosia.pl/peg-perego-si-completo_p1299 też lekki tylko 6 kg.
Waham się między nim a tym co wcześniej wklejałam http://dino.sklep.pl/nowy/wozek-do-s...2be02ef7f7e7ce
Ten drugi połowę tańszy no ale trochę większy po złożeniu i cięższy bo 7,8 kg... Wizualnie w sumie są podobne dość.

fajny ten peg perego ale mój mi sie bardziej podoba babka polecała jeszcz e inglesina, ale przy maclarenie wyglądąła słabo

[nel_a]

dzięki dziewczyny

a tak ciumkamy sobie stópkę

[blueberry88]

Napisane przez wvictoria

Blue, a ile zjadła o północy? Bo o 1.20 to raczej nie głodna, ale o 3... może.

180ml + 6 miarek mleka Hipp na noc

Napisane przez Balbinka1983

Też mi się wizualnie nie podobają nadal szukam, czytam... co myślicie o takim wózku???
http://www.tosia.pl/peg-perego-si-completo_p1299 też lekki tylko 6 kg.
Waham się między nim a tym co wcześniej wklejałam http://dino.sklep.pl/nowy/wozek-do-s...2be02ef7f7e7ce
Ten drugi połowę tańszy no ale trochę większy po złożeniu i cięższy bo 7,8 kg... Wizualnie w sumie są podobne dość.

Wiem tyle, że wyglądają na lepsze niż MacLareny. Podobają mi się pojedyncze kółka z przodu. O MacLarenach czytałam, że są przereklamowane i prowadzą się dobrze tylko w CH. Nie widziałam ich na żywo, więc nie mam pojęcia jak jest. Heh, znowu spędzę całe dnie na poszukiwaniu

[modnisia86]

Napisane przez phdwao

wrzucam kurtke jasiowa na wiosne i szaliczek wszystko z sale zmykam bo nie wiem w co ręce włozyc tyle mam do zrobienia, a mały usnął

fajna mały przystojniak z Jasia będzie w markowej furze

[wvictoria]

Napisane przez blueberry88

180ml + 6 miarek mleka Hipp na noc


Wiem tyle, że wyglądają na lepsze niż MacLareny. Podobają mi się pojedyncze kółka z przodu. O MacLarenach czytałam, że są przereklamowane i prowadzą się dobrze tylko w CH. Nie widziałam ich na żywo, więc nie mam pojęcia jak jest. Heh, znowu spędzę całe dnie na poszukiwaniu

to sporo zjadla ale nie zdziwiloby mni gdybe byla glodna

mnie sie wlasnie maclareny nie podobaja. poza tym na nasze chodniki lepiej sie sprawdza wieksze kola

[agunia82]

Hejka

U nas nocka do dupy, akurat jak się położyłam spać małej włączyła się maruda, i to nie wiadomo o co, jak ją brałam do nas do łóżka odpływała w sekundę, jak odkładałam do łóżeczka to ryk... No a że ja nie umiem z nią spać, to walczyłyśmy... Po 2 skapitulowała w końcu. A teraz ja oczy na zapałki...

Nadrobię później, widzę temat wózków na tapecie, my się niedługo wybieramy pooglądać wózki do sklepu, popatrzę jeszcze co mają na amazonie uk w promocji i może wybierzemy jakiś inny wózek, bo niektóre promocje niezłe. A przy okazji i fotelik na amazonie chyba kupimy, bo tam też na niektóre niezłe promocje. Tylko musimy najpierw poprzymierzać

co do maclarenów i ich prowadzenia - znajoma ma i nie narzeka, ale nie oszukujmy się, większość lekkich spacerówek to najlepiej się po CH będzie prowadzić i wiem, że któraś spacerówka maxi cosi prowadzi się gorzej niż maclaren. Jak ma być niska waga to i kółka muszą być lekkie, a to oznacza, że taki wózek na nierówności i wyboje się słabo nadaje. Dlatego my zostawiamy naszą terenówkę, a lekka spacerówka to wózek dodatkowy - na podróże czy szybkie wyjazdy do marketu czy lekarza

[blueberry88]

Napisane przez wvictoria

to sporo zjadla ale nie zdziwiloby mni gdybe byla glodna

mnie sie wlasnie maclareny nie podobaja. poza tym na nasze chodniki lepiej sie sprawdza wieksze kola

Kiedyś podanie kaszki nie działało, ale może trzeba spróbować ponownie. Głodomorek

Tym bardziej, że w przyszłym roku zimą lekka spacerówka też może nam się czasem przydać

[phdwao]

robię pomidorową i Jaś tez dostanie ją jestem ciekawa reakcji na pomidory

[depoison]

Hello
Zosia chyba pozazdrościła niektórym z dzieciaków i postanowiła mi pokazać, jak wygląda noc z pobudkami co godzinę. Spałam (choć to może za dużo powiedziane) od 2 do 8, i miałam w tym czasie 5 pobudek. Lovely, po prostu

A tak w ogóle to pamiętacie, że jakiś czas temu mała chodziła spać około północy? Tyle że spała wtedy fajne długo, jakoś do 11.
No więc postanowiliśmy to ukrócić, bo co to jest, żeby tak małe dziecko grasowało do takiej godziny, i w trudzie i znoju udało nam się tak ją przestawić, że jest w łóżeczku chwilę przed 22, zasypia jakieś 30-40 minut później.
Tyle że budzi się teraz o... 8 Czyli zamiast 11 godzin, śpi nieco powyżej 9. Zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Bo o ile ta godzina, uzyskana wieczorem, niewiele nam "daje", o tyle te 3 stracone rano to już jest ból

Napisane przez Maciejka__

Jedna tu pisała, że będą mieć drugie o ile mąż je urodzi.

Napisane przez phdwao

wrzucam kurtke jasiowa na wiosne i szaliczek wszystko z sale

super!

Napisane przez wvictoria

Cześć
Ale miałam cudną noc Mały zjadł na kolację 200ml kaszki, łyżeczką Jakoś się udało I pierwsza pobudka była o 6 rano spał bez przerwy od 19.40 do 6 jestem wyspana jak przed porodem

czekaj, a o której Ty chodzisz spać, że o 6 jesteś wyspana?!

Napisane przez Balbinka1983

Też mi się wizualnie nie podobają nadal szukam, czytam... co myślicie o takim wózku???
http://www.tosia.pl/peg-perego-si-completo_p1299 też lekki tylko 6 kg.
Waham się między nim a tym co wcześniej wklejałam http://dino.sklep.pl/nowy/wozek-do-s...2be02ef7f7e7ce
Ten drugi połowę tańszy no ale trochę większy po złożeniu i cięższy bo 7,8 kg... Wizualnie w sumie są podobne dość.

stawiałabym na Peg Perego Wg mnie ładniejszy - no i jest lżejszy. Koleżanka go ma, używała jeszcze, jak jej córka miała 3,5 roku (jak musiała gdzieś szybko dojść, a wiadomo - takie dziecko porusza się dość zwolnionym tempie) - ponoć bezawaryjny i nie do zdarcia, będzie jeszcze dla kolejnego dziecka

Napisane przez Balbinka1983

ŁaŁ nieźle dla mnie pierwsze 4 miesiące życia Mikołaja to był koszmar, naprawdę nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko. W ciąży spuchłam jak balon i wyglądałam koszmarnie, czułam się pod koniec koszmarnie. Nie chcę znów przez to przechodzić. No i myślę o finansach bo dziecko łatwo zrobić a trudno później mu wszystko zapewnić

no właśnie, to też jest argument. Bo co z tego, jak teraz stać nas byłoby na pieluchy/mleczka/kosmetyki i ubranka (), jak wraz z wiekiem wzrosną też wymagania? Jak trzeba by zapewnić nietanie na pewno wycieczki szkolne, podręczniki, gadżety w rodzaju laptopa, wreszcie studia i jakiś start w życie razy 2? Że o wielkości mieszkania, w jakim byłoby wygodnie 4 osobom, nie wspomnę...

Napisane przez prince_polo

Ja jestem jedynaczka i nie popelnie tego bledu co moi rodzice.

też jestem jedynaczką i nigdy, przenigdy nie uważałam, że rodzice popełnili błąd Dobrze mi było samej, naprawdę

[allebazi]

Napisane przez wvictoria

No i kolejne osiągnięcie mojego syna - podnosi dupkę do góry i podkurcza nóżki jeszcze nie umie się przesunąć ale to już pewnie wkrótce

gratuluję mojemu udało się to dopiero 2 razy i to w odstępie dwutygodniowym, za to od wczoraj 2 razy przewrót z brzucha na plecy

Napisane przez Mandragorrka

Mamy są the best. Z moją mamą córcię zostawię bez problemu, a z teściową... No cóż, ona boi się przebrać małą

u mnie dokładnie to samo i całe szczęście że nie na odwrót

u nas noc troszkę lepsza 4 pobudki. Jak to śmiesznie brzmi w porównaniu do choćby nocy Victorii.
A rano tak z głupia przystawiłam młodego do cyca tak zupełnie rozbudzonego i złapał... i pojadł bo potem z butelki już nie chciał dojeść
Zrobiłam wczoraj zupę jarzynową marchew, ziemniak seler nawet mu smakowała a mąż mówi że zdecydowanie smaczniejsza niż ze słoiczka

[nadalka]

Sześć


Boszz niech ta zima już się skończy :/


Właśnie zauważyłam że Igulek łapie chwytem szczypcowym

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Dla Emila i Filipka

[chce_byc_mama]

Napisane przez Linka25

Ja moze bym chciala ale tylko jeśli mogloby to się ziścić bez ciąży i porodu. Czyli chyba adopcja pozostaje.

Nie wiem jak ja dalam rade z jedną ciążą i porodem. Nie jestem do tego stworzona. Zajmowac sie maleństwiem, karmić piersią - spoko, nie ma problemu, ale chodzic w ciąży, rodzić - nieeee!

wiesz my kobiety jestesmy do tego stworzone wiec mysle ze jakbys juz byla w ciazy to napewno byloby wszystko dobrze i dalabys rade

Napisane przez Maciejka__

Jedna tu pisała, że będą mieć drugie o ile mąż je urodzi. Jeden wystarczy.
Zdradzisz jaki?

nie chce zeby zostala sama jak kiedys mnie i tz zabraknie.

Napisane przez depoison

zapomniałaś o mnie?

no tak juz pamietam :P

Napisane przez phdwao

wrzucam kurtke jasiowa na wiosne i szaliczek wszystko z sale zmykam bo nie wiem w co ręce włozyc tyle mam do zrobienia, a mały usnął

piekna

Napisane przez blueberry88

Heja!
Witam się zagadką
Martynka zjadła mleko o 18, więc kolejny posiłek powinien być po 4, no max 5 godzinach, a następny po 8 (eliminacja jednego nocnego karmienia).
Zasnęła o 21.30.
Na jedzenie obudziła się 00.10.
Kolejna pobudka 1.20 - dwa razy do niej szłam, żeby smoczka zaaplikować.
Kolejna pobudka o 3.
Kolejna o 4.30 - przerażona wizją wstawania przez całą noc co 1,5 godziny podałam mleko, żeby zobaczyć co się będzie działo i spała do 8.30
Może więc jednak chodzi o jedzenie Tylko wcześniej 1.20 i 3, nie mogła być już głodna Co sądzicie?

chcialabym Ci powiedziec ale u nas nocka byla TRAGICZNA..
masakra po prostu pobudki srednio co 30min.-godzine

Napisane przez nel_a

dzięki Wiktoria

małemu chyba zęby idą....były problemy z zaśnięciem, posmarowałam dziąsełka i odpłynął po chwili....

biedny maly

Napisane przez prince_polo

a my chcemu 2 a moze jak sie uda zmienic na wieksze keidys mieszkanie to 3

o kurde

Napisane przez nel_a

a wiecie co....

Emil dziś kończy 5 miesięcy!!!

Dla Emisia

Napisane przez nel_a

dzięki dziewczyny

a tak ciumkamy sobie stópkę

slodki




gdzies mi pozjadalo cytaty
u nas nocka tragiczna po prostu najgorsza o 5 rano skapitulowalam wygonilam tz na kanape i wzielam mala do siebie,
spala do 8.30...
Agunia widze ze u Was podobnie..
ja juz nie wiem o co chodzi ona sie tak rzuca i placze przez sen nie wiem czy ja cos boli bo tak samo na rekach spala jak taki maly kurczaczek a odkladana do lozeczka zamieniala sie w rozwrzeszczanego potworka..

[wvictoria]

http://demotywatory.pl/4027808

genialne!!

[nel_a]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

najlepszego dla Filipka

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

chyba musicie wybrać się do lekarza

dziś mój Emil aż się trzęsie na widok książeczki z piszczałką - taka gumowa.

[wvictoria]

Napisane przez depoison

czekaj, a o której Ty chodzisz spać, że o 6 jesteś wyspana?!

no właśnie, to też jest argument. Bo co z tego, jak teraz stać nas byłoby na pieluchy/mleczka/kosmetyki i ubranka (), jak wraz z wiekiem wzrosną też wymagania? Jak trzeba by zapewnić nietanie na pewno wycieczki szkolne, podręczniki, gadżety w rodzaju laptopa, wreszcie studia i jakiś start w życie razy 2? Że o wielkości mieszkania, w jakim byłoby wygodnie 4 osobom, nie wspomnę...

O 6 nie byłam wyspana Ale o 8 już tak Wczoraj zasnęłam ok. 23

Małe dziecko mały kłopot, duże dziecko duży kłopot Pewnie z wydatkami podobnie. Ale i tak chcę dwójkę.
Mój mąż jest jedynakiem i z jego rodziną w ogóle nie utrzymujemy kontaktu. Ma tylko kuzynostwo, które ma swoje rodzeństwo i nie czuje potrzeby spotykania się z kuzynem. A on poza rodzicami nie ma nikogo. A ja mam brata i co by nie było to jednak brat, a nie kuzyn

Napisane przez allebazi

gratuluję mojemu udało się to dopiero 2 razy i to w odstępie dwutygodniowym, za to od wczoraj 2 razy przewrót z brzucha na plecy

u mnie dokładnie to samo i całe szczęście że nie na odwrót

u nas noc troszkę lepsza 4 pobudki. Jak to śmiesznie brzmi w porównaniu do choćby nocy Victorii.
A rano tak z głupia przystawiłam młodego do cyca tak zupełnie rozbudzonego i złapał... i pojadł bo potem z butelki już nie chciał dojeść
Zrobiłam wczoraj zupę jarzynową marchew, ziemniak seler nawet mu smakowała a mąż mówi że zdecydowanie smaczniejsza niż ze słoiczka

Brawa dla Wojtusia

Dla każdego dobra nocka oznacza co innego

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

A może zjadł coś? Albo złapał jakąś bakterię? Mój młody też takie kupki robił i to była jakaś bakteria. Zadzwoń do lekarza

[agunia82]

Dziecko moje się nauczyło, gdzie pod biurkiem są fajne kabelki, i skubana nawet jak jej przeszkody położę, to je obchodzi naokoło (czasem to spory dystans) i "idzie" prosto do tych kabelków. Na początku myślałam, że trafia tam przypadkowo, ale za często to powtarza, to jest ewidentnie działanie celowe

[wanilllka82]

Witam u nas ząbkowania ciąg dalszy, powiem jedno MASAKRA
widzę że nocki dziś w większości ciężkie, u mnie nie lepiej 7 pobudek nie każda na jedzenie, nad ranem się załamałam i wzięłam młodego do nas, jedyne pocieszenie że ładnie wczoraj zjadł, po 60 ml obiadku i deserku czyli całą przygotowaną porcję

dziewczyny super zakupy

Napisane przez Maciejka__

Phdwao - gratuluję zakupu. Kolor ładny i praktyczny równocześnie. Różnią się chyba tym, że xlr ma regulowany podnóżek, a xt "wygodny". Ciekawe, kiedy dostanę Volo.Jak na niejadka to nie tak mało. Moja jak już nauczyła się całkiem ładnie jeść sama (tzn. wkładać łyżeczkę do buzi), to zaczęła ją łapać drugą rączką, przekręcać w buzi, machać... i znów jest tak samo "czysta" jak na początku.

zadziwiaja mnie postępy Twojej córy

Napisane przez wvictoria

U kogo robiłaś to usg? Może mi się przydać na przyszłość


btw. myślałam, że jestem w ciąży @ mi się spóźniała, a w ciągu tego miesiąca zapomniałam brać regularnie tabletki... no ale nie jestem. I wiecie, że jestem rozczarowana?

trzeba było zbudować napięcie a potem napisac że jednak nie ja teraz sobie myślę że załamałabym się gdyby się okazało że jestem w ciąży, nie wyobrażam sobie teraz kolejnego dziecka, dopiero wtedy byłabym uwięziona

Napisane przez blueberry88

Heja!
Witam się zagadką
Martynka zjadła mleko o 18, więc kolejny posiłek powinien być po 4, no max 5 godzinach, a następny po 8 (eliminacja jednego nocnego karmienia).
Zasnęła o 21.30.
Na jedzenie obudziła się 00.10.
Kolejna pobudka 1.20 - dwa razy do niej szłam, żeby smoczka zaaplikować.
Kolejna pobudka o 3.
Kolejna o 4.30 - przerażona wizją wstawania przez całą noc co 1,5 godziny podałam mleko, żeby zobaczyć co się będzie działo i spała do 8.30
Może więc jednak chodzi o jedzenie Tylko wcześniej 1.20 i 3, nie mogła być już głodna Co sądzicie?

my się wydaje że mogła być głodna juz o 3 a jakbyś spróbowała ją wtedy 0 północy zabrać do Waszego łóżka?

Napisane przez nel_a

a wiecie co....

Emil dziś kończy 5 miesięcy!!!

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Napisane przez Balbinka1983

ŁaŁ nieźle dla mnie pierwsze 4 miesiące życia Mikołaja to był koszmar, naprawdę nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciężko. W ciąży spuchłam jak balon i wyglądałam koszmarnie, czułam się pod koniec koszmarnie. Nie chcę znów przez to przechodzić. No i myślę o finansach bo dziecko łatwo zrobić a trudno później mu wszystko zapewnić

Napisane przez depoison

no właśnie, to też jest argument. Bo co z tego, jak teraz stać nas byłoby na pieluchy/mleczka/kosmetyki i ubranka (), jak wraz z wiekiem wzrosną też wymagania? Jak trzeba by zapewnić nietanie na pewno wycieczki szkolne, podręczniki, gadżety w rodzaju laptopa, wreszcie studia i jakiś start w życie razy 2? Że o wielkości mieszkania, w jakim byłoby wygodnie 4 osobom, nie wspomnę...

Napisane przez wvictoria

Małe dziecko mały kłopot, duże dziecko duży kłopot Pewnie z wydatkami podobnie. Ale i tak chcę dwójkę.
Mój mąż jest jedynakiem i z jego rodziną w ogóle nie utrzymujemy kontaktu. Ma tylko kuzynostwo, które ma swoje rodzeństwo i nie czuje potrzeby spotykania się z kuzynem. A on poza rodzicami nie ma nikogo. A ja mam brata i co by nie było to jednak brat, a nie kuzyn

nie wszystko da sie przeliczyć na pieniądze, ja mam 2 rodzeństwa tż też i zarówno ja jak i on utrzymujemy bardzo bliskie kontakty z rodzeństwem, często się odwiedzamy, nasze dzieci bardzo się lubią, możemy na siebie liczyć, nie raz sobie nawzajem pomagaliśmy, nie wyobrażam sobie odebrać coś tak cennego mojemu dziecku a poza tym każde święta, imieniny rodziców czy urodziny dzieci to powód do rodzinnego spotkania (w mojej i tż rodzinie) uwielbiam to! szczególnie Boże Narodzenie, tej atmosfery nie da sie z niczym porównać

[nel_a]

Napisane przez agunia82

Dziecko moje się nauczyło, gdzie pod biurkiem są fajne kabelki, i skubana nawet jak jej przeszkody położę, to je obchodzi naokoło (czasem to spory dystans) i "idzie" prosto do tych kabelków. Na początku myślałam, że trafia tam przypadkowo, ale za często to powtarza, to jest ewidentnie działanie celowe

skubaniuta
ja kazałam mężowi zrobić "maskownice" na kable przy tv - zakrywa przedłużacz ze wszystkimi kablami. Jeszcze póki co nie jest przymocowany ale zasłania to i owo.

[Mandragorrka]

Najlepszego dla Emisia i Filipka

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Zaczęłam pisać na komórce, że nie wydaje mi się, aby to było od kropelek. To może być wszystko łącznie z ząbkami. Z tym, że net mi się zerwał i już nie mogłam wysłać odpowiedzi
Dobrze, że zadzwoniłaś do lekarki i jesteś spokojniejsza. Pewnie po tym leku mu przejdzie

Napisane przez agunia82

Dziecko moje się nauczyło, gdzie pod biurkiem są fajne kabelki, i skubana nawet jak jej przeszkody położę, to je obchodzi naokoło (czasem to spory dystans) i "idzie" prosto do tych kabelków. Na początku myślałam, że trafia tam przypadkowo, ale za często to powtarza, to jest ewidentnie działanie celowe

Zdolniacha Chociaż nie wiem czy gratulować nowej umiejętności bo one może być dość kłopotliwa

Nadalka dla Twojej córci za chwyt szczypcowy

Napisane przez wvictoria

Małe dziecko mały kłopot, duże dziecko duży kłopot Pewnie z wydatkami podobnie. Ale i tak chcę dwójkę.
Mój mąż jest jedynakiem i z jego rodziną w ogóle nie utrzymujemy kontaktu. Ma tylko kuzynostwo, które ma swoje rodzeństwo i nie czuje potrzeby spotykania się z kuzynem. A on poza rodzicami nie ma nikogo. A ja mam brata i co by nie było to jednak brat, a nie kuzyn

Racja Też mam rodzeństwo, teraz do doceniam inaczej niż kiedyś.
Jak byliśmy mali to razem się bawiliśmy, wygłupialiśmy, biliśmy (nie wiem jak moja mama z nami wytrzymywała). A obecnie jesteśmy dla siebie wsparciem. Fajnie jest
Dlatego ja chcę dwójkę.

Balbinka też oglądałam wózek Peg Perego, bardzo mi się spodobał

[nel_a]

Emil zasnął przy zabawie
nie widziałam tego od 2 miesięcy

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez Mandragorrka

Najlepszego dla Emisia i Filipka



Zaczęłam pisać na komórce, że nie wydaje mi się, aby to było od kropelek. To może być wszystko łącznie z ząbkami. Z tym, że net mi się zerwał i już nie mogłam wysłać odpowiedzi
Dobrze, że zadzwoniłaś do lekarki i jesteś spokojniejsza. Pewnie po tym leku mu przejdzie



Zdolniacha Chociaż nie wiem czy gratulować nowej umiejętności bo one może być dość kłopotliwa

Nadalka dla Twojej córci za chwyt szczypcowy



Racja Też mam rodzeństwo, teraz do doceniam inaczej niż kiedyś.
Jak byliśmy mali to razem się bawiliśmy, wygłupialiśmy, biliśmy (nie wiem jak moja mama z nami wytrzymywała). A obecnie jesteśmy dla siebie wsparciem. Fajnie jest
Dlatego ja chcę dwójkę.

Balbinka też oglądałam wózek Peg Perego, bardzo mi się spodobał

ja jestem jedynaczką a wiele bym dała by mieć rozdzeństwo.
Wbrew pozorom jedynakowi ciężko jest a w stereotypy nie warto wierzyć
kuzynostwa mam aż 8 i co z tego skoro kontakt taki sobie a 80% jest w UK.

[wvictoria]

Napisane przez agunia82

Dziecko moje się nauczyło, gdzie pod biurkiem są fajne kabelki, i skubana nawet jak jej przeszkody położę, to je obchodzi naokoło (czasem to spory dystans) i "idzie" prosto do tych kabelków. Na początku myślałam, że trafia tam przypadkowo, ale za często to powtarza, to jest ewidentnie działanie celowe

W sumie nowa umiejętność więc gratuluję ale pilnowania małej teraz nie zazdroszczę
Na pocieszenie - Mariana na początku też kable interesowały. Ale szybko mu przeszło Może Lu też przejdzie

Napisane przez wanilllka82

Witam u nas ząbkowania ciąg dalszy, powiem jedno MASAKRA
widzę że nocki dziś w większości ciężkie, u mnie nie lepiej 7 pobudek nie każda na jedzenie, nad ranem się załamałam i wzięłam młodego do nas, jedyne pocieszenie że ładnie wczoraj zjadł, po 60 ml obiadku i deserku czyli całą przygotowaną porcję

trzeba było zbudować napięcie a potem napisac że jednak nie ja teraz sobie myślę że załamałabym się gdyby się okazało że jestem w ciąży, nie wyobrażam sobie teraz kolejnego dziecka, dopiero wtedy byłabym uwięziona

nie wszystko da sie przeliczyć na pieniądze, ja mam 2 rodzeństwa tż też i zarówno ja jak i on utrzymujemy bardzo bliskie kontakty z rodzeństwem, często się odwiedzamy, nasze dzieci bardzo się lubią, możemy na siebie liczyć, nie raz sobie nawzajem pomagaliśmy, nie wyobrażam sobie odebrać coś tak cennego mojemu dziecku a poza tym każde święta, imieniny rodziców czy urodziny dzieci to powód do rodzinnego spotkania (w mojej i tż rodzinie) uwielbiam to! szczególnie Boże Narodzenie, tej atmosfery nie da sie z niczym porównać

No to idzie ku lepszemu

Ja kolejnej ciąży teraz na pewno nie planuję. Ale jednak jakoś tak mi się smutno zrobiło. I zrozum tu kobiety

Z ostatnim akapitem zgadzam się w 100%!


Kupiłam młodemu butki (zdjęcie w załączeniu). Powiem Wam, że live wyglądają jeszcze lepiej. Wydawało mi się, że z tymi pomponami to takie gejowate, ale wcale takie nie są. Są cudne

[Malwina_a]

Napisane przez chce_byc_mama

u nas nocka tragiczna po prostu najgorsza o 5 rano skapitulowalam wygonilam tz na kanape i wzielam mala do siebie,
spala do 8.30...
Agunia widze ze u Was podobnie..
ja juz nie wiem o co chodzi ona sie tak rzuca i placze przez sen nie wiem czy ja cos boli bo tak samo na rekach spala jak taki maly kurczaczek a odkladana do lozeczka zamieniala sie w rozwrzeszczanego potworka..

U nas identyczna noc, mała sie strasznie rzucała przez sen, jak spała z nami to identycznie. Co chwilę też płakała. Pobudki średnio co 15-30 min. A o 4 rano postanowiła się bawić i gadać, zasneła o 5, a od 6 znów zabawa

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez wvictoria

Kupiłam młodemu butki (zdjęcie w załączeniu). Powiem Wam, że live wyglądają jeszcze lepiej. Wydawało mi się, że z tymi pomponami to takie gejowate, ale wcale takie nie są. Są cudne

Ja małej na początku zimy kupiłam z tej firmy takie sztruksowe na zamek (6-12 mieś) i była w nich raz bo zapiąć jej tego zamka nie mogę bo ma za grube nóżki

[wvictoria]

Napisane przez Malwina_a

U nas identyczna noc, mała sie strasznie rzucała przez sen, jak spała z nami to identycznie. Co chwilę też płakała. Pobudki średnio co 15-30 min. A o 4 rano postanowiła się bawić i gadać, zasneła o 5, a od 6 znów zabawa

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------


Ja małej na początku zimy kupiłam z tej firmy takie sztruksowe na zamek (6-12 mieś) i była w nich raz bo zapiąć jej tego zamka nie mogę bo ma za grube nóżki

Nocki współczuję

Te butki maja rzep z obu stron. Ale młody nie ma grubych nóżek

[Mandragorrka]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

200 ml? to dla takiego dziecka jest bardzo dużo. Do tego jak w smaku będzie nie bardzo to nie wiem czy młody będzie chciał to wypić.
Może w mniejszej ilości wody? Albo jakiś inny lek. Pewnie w aptece znają jakieś zamienniki. Chociaż podobne leki mogą być rozpuszczalne w podobnej ilości wody.

Napisane przez nel_a

ja jestem jedynaczką a wiele bym dała by mieć rozdzeństwo.
Wbrew pozorom jedynakowi ciężko jest a w stereotypy nie warto wierzyć
kuzynostwa mam aż 8 i co z tego skoro kontakt taki sobie a 80% jest w UK.

Mój małż ma rodzeństwo, ale dużo starsze i przez to w dzieciństwie nie miał z nimi zbyt dużego kontaktu. Ma kuzyna w podobnym wieku z którym bawił się w dzieciństwie, natomiast teraz kontakt jest niezbyt częsty.

Napisane przez wvictoria

Kupiłam młodemu butki (zdjęcie w załączeniu). Powiem Wam, że live wyglądają jeszcze lepiej. Wydawało mi się, że z tymi pomponami to takie gejowate, ale wcale takie nie są. Są cudne

Butki śliczne. Przez pomponiki trochę dziewczeńskie. Znaczy, że koniecznie musisz mieć drugie dziecko i to córcię