Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3 - Strona 94 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-29, 09:57   #2791
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Hej
Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Fatum to mam teraz
znów nam przyszła podwyżka za czynsz
A o 11 mam wizytę u ginki i dowiem się ile przytyłam
To chyba nie jest mój najszczęśliwszy dzień he he he
Nam też na pewno przyjdzie podwyżka za czynsz
A mamy jeszcze 2 zaległe
Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Moje jedyne zaręczyny odbyły się w święto św. Urszuli, dla postronnych nic nieznaczący dzień ale chodziłam do liceum ss. Urszulanek i jakoś tak to zapamiętałam Moja przyjaciółka z tej samej szkoły padła jak to usłyszała, oczywiście mąż nie wiedział, że wybrał taką znaczącą datę


Za to oświadczył się na kopcu Kraka
Się wtrafił
Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
a mój musiał się wyrobić przed śmiercią mojej babci, która była w szpitalu i już lekarze nie dawali szans
noo i wyrobił się dzień przed śmiercią, choć sama z nim wybierałam pierścionek i wiedziałam, że się oświadczy to tak mnie zaskoczył, że zanim powiedziałam TAK to było 3x NIE
A ja zanim odpowiedziałam to zapytałam "Ale będzie fajnie?" Do tej pory mi to przypomina
Cytat:
Napisane przez Ewusia709 Pokaż wiadomość
A Tatuś podszedł przyłożył rękę i wołał go: Dzidziuś!! Dzidziuś!! i Maluch wreszcie jak się zamachnął to dwa razy z całej siły skopał Pewnie jest zły, że jeszcze nie ma imienia i taki jest bezosobowy.


Moja jest cyfrowa i co do 100 gram pokazuje, raczej nie kłamie, choć ciężko uwierzyć, jak codzień pokazuje więcej, aż zaczynam się jej bać.

Moja też cyfrowa. Pamiętacie jak 4 dni temu ważyłam 57 kg? Dziś waga pokazała 59 Nie ogarniam
Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Dzien dobry


Kciukasy za wizyty i za swoja tez trzymam

Przyda sie bo do 17 daleko a stresik jest..ok jest aby serduszko biło i dzidek rosł

Ja tem jem wszystko z owoców i warzyw. Teraz sie polepszyło bo w II trymestrze zaczełam pic nawet harbate i juz nie wymiotuje

Cytat:
Napisane przez eveewe Pokaż wiadomość
witam
elaine saga Lackberg - swietna, pierwsza czesc pochlonelam doslownie, a grishama nie moglam skonczyc, bo mi caly czas ktos przeszkadzal, ale tez mi sie podobala

Laski nie nadrabiam - nie mam zywcem czasu i ktos powie ze na L4 sie mozna nudzic - o nieeeeee.

Dzis wizyta u gina na 12.40 trzymac kciuki, jak zdaze napisze wam co po wizycie, ale napiety mam dzis grafik, bo pozniej po mala do zlobka, obiad i po brata do Katowic na lotnisko. Masakara jakas. Laduje o 20 wiec zanim wrocimy zanim co.... kiedy ja zwolnie to tempo.


A u nas remont od 8 rano, a tak poza tym .. to nic ciekawego u mnie-była noc to spałam
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:03   #2792
katarzynkajg
Zadomowienie
 
Avatar katarzynkajg
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: JG
Wiadomości: 1 628
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez sarna405 Pokaż wiadomość
Witam, i także trzymam za wizyty...
U mnie odpukać już 2 dzień bez mdłości ostatnie były w niedziele
A ja wczoraj zrobiłam sałatke z zupek chińskich i krokiety ale krokiety przesoliłam jak można przesolić a no ja jestem zdolna ostatnio dla męża były mało słone dla mnie dobre to teraz ma nadmiar soli ehhh wczoraj tak się narobiłam że o 20 już spałam...zresztą dzień ja co dzień że o 20- 21 już spię
Sałatka z zupek chińskich no to teraz narobiłaś mi ochoty

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Moja też cyfrowa. Pamiętacie jak 4 dni temu ważyłam 57 kg? Dziś waga pokazała 59 Nie ogarniam
Ale wam waga szaleje, u mnie od początku ciąży tylko pół kg ale wyraźnie widać duuuuży brzuch i boczki a waga w miejscu stoi nie kumam jej
__________________
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...


10.07.2013
Szymuś

Razem od 2003 roku
katarzynkajg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:05   #2793
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez sarna405 Pokaż wiadomość
ale ten tydzień za tygodniem leci nie dawno pamiętam jak byłam w 6 tygodniu wy pisałyście o 10 o 13, 14 ja mówię kiedy to ja będę miała a już za 2 dni zaczynamy 11 nie obejrzę się i będzie 16
Już coraz bliżej do USG 14.02
Jak dziewczyny pisały o usg genetycznych, to mnie tak samo się marzyło, żeby już nadszedł dzień mojej wizyty..a jak minęła wizyta i dziewczyny piszą o kopniakach od swoich dzidzioli, to teraz marzę, żeby nadszedł ten dzień kiedy i mnie kopnie
__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:08   #2794
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Nie wiem czemu waga tyle wskazuje Właśnie zmierzyłam obwód tyłka i uda i są mniejsze niż wtedy, gdy ważyłam 55 kg rok temu
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:09   #2795
Asiunia1230
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 467
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Nie było mnie u Was aż 3 dni. Ostatnio się bardzo opuściłam w postach...
Wczoraj była u nas mojego taty siostra. Poprosiłam ją by pożyczyła mi płytkę ze swojego wesela, bo z tego co pamiętam miała fajną orkiestrę i powiedziałyśmy jej z moją mamą, że 5 października będzie się bawić na moim weselu. Pogratulowała po czym dodała "A ja 4 października będę rodzić". Lekarz jej wyliczył o miesiąc za późno datę i doszłyśmy do wniosku, że jednak urodzi 4 września, a miesiąc później będzie się bawić na weselu
Ja mam termin 12 sierpnia, ale jaja. Moje dziecko będzie miało o miesiąc młodszego wujka, bądź ciocię od siebie.
Moja mama zadowolona mówiła "Będę ciocią, będę ciocią", a w moich myślach "Będziesz babcią, będziesz babcią".
Przyszła mi głupia myśl do głowy dzisiaj rano... bo siostra taty ma już synka, a teraz chciałaby córeczkę, my z tż chcielibyśmy synka. I wrazie gdybyśmy urodziły obie innej płci niż chciałyśmy to się zamienimy

A mój kochany tatuś oczywiście jak mówiłyśmy jej z mamą o ślubie to się wtrącił z przekąsem "Jaki ślub, jaka data" ... Jak on mnie denerwuje!!!!
Ale obie go olałyśmy i rozmawiałyśmy dalej...
Mówił coś dwa dni temu, że nie ma nic przeciwko. Ale na każdym kroku gada jakieś bzdury w stylu "Jak wyjdziesz za mąż i się pokłócisz z mężem to nie licz na to, że przyjdziesz tu z powrotem. Ja Ci powiem - Idź do męża".
A jak go poprosiłam o to by nie robił awantur w nocy, bo mnie budzi i jakbym miała wystarczającą ilość pieniędzy to już bym siedziała na wynajmie, bo tego nie idzie wytrzymać, to on mi na to "Tak? To powiedz mi dlaczego uciekłaś od swojego chłopaka z domu, z powrotem tutaj. Skoro tam było tak dobrze?" ... Powiedziałam tylko, że wie dlaczego i jaka była sytuacja, ucięłam rozmowę i poszłam do pokoju. A on dalej wykrzykiwał "no odpowiedz mi na pytanie".

Wczoraj skończyliśmy 12tc (3 miesiąc). Wymioty mnie na szczęście ominęły, choć często mi się na nie zbierało i nie powiem, że dałoby mi to ulgę
7 lutego wizyta, już nie mogę się doczekać

Kot tż doprowadza mnie do szału. Trzeba po niej codziennie odkurzać cały dom. A on inteligentnie kładzie białe zasłony na parapecie, a ta na nich śpi!!! Zostają ciemne plamy i kępki sierści. Jestem wkurzona na maksa, bo uprasowanie jednej zajmuje 40 min. Mam nadzieje, że się doprały.
Na dodatek u nas w piecu pali się drewnem/węglem i wszystko się nosi do przedpokoju. Nie ma dnia, żeby było czysto!
Białe ramki od okna zafajdane, bo tż nalewa w kuchni wodę dla gołębi i wystawia sobie na parapet. Wszędzie porozrzucane jego ciuchy... Zrobił się kurna okropnym bałaganiarzem!!
Jak ta jego kicia nasra (przepraszam za wyrażenie) do kuwety na piętrze to czuć na cały dom, a najgorsze, że na piętrze stoi suszarka z praniem. Tak mnie to obrzydza...

Pisałyście coś o zaręczynach. My zaplanowaliśmy wspólnie ślub na 5 października. A oświadczyn jak nie było tak niema. Chociaż tż stwierdził, że będą, więc cierpliwie czekam... Pierścionek ma, no chyba, że sprzedał
Myślałam, że się oświadczy w wigilię, nie oświadczył się, więc czekałam w urodziny 17 stycznia, w ogóle o nich zapomniał tzn przypomniało mu się wieczorem - skype mu przypomniał ;/ nie wiem... może w walentynki wpadnie na ten pomysł...

Cytat:
Napisane przez idzia111 Pokaż wiadomość
Asiunia1230 Powiem tylko tyle. Wiem, że to Twój ojciec, ale musisz zacząć olewać takie zachowanie. Jak Cię czytam to tak jakbym czytała o swoim teściu. Serio, oni (Twój tato i mój teść) by się dogadali, albo pozabijali. Mogliby zatruwać innym życie i cieszyć się. Nie przesadzam. Mój teść nie przyszedł z Tż, teściową i bratem na oficjalne zaręczyny. Ma takie fazy. Czasami teściowej nie ma, to my idziemy do niego żeby odwiedzić, a on demonstracyjnie wychodzi z pokoju i ... zostajemy sami. A o zrobieniu herbatki czy coś można zapomnieć. My możemy sobie zrobić sami, bo to w końcu rodzinny dom Tż ale z nim człowiek czuje się jak intruz.

A teraz uwaga, szybko do pionu go teściowa postawiła. Powiedziała, że jak dalej będzie tak postępował to pożałuje, dzieci się od niego odwrócą, a jak będą wnuki to ich nie zobaczy, bo nie pozwolą i będą miały rację. I co ... poskutkowało. On nadal jest inny, rozmawiam z nim o pogodzie i pierdołach. Nie wie o naszych problemach czy ważnych sprawach za wiele, tylko to co musi, czyli np. że jestem w ciąży i koniec.

Cóż są tacy ludzie, i myślę patrząc na teścia, że to genetyczne, bo jego mama była taka sama. Za to teściowa jest dla mnie jak druga mama. Ona była tak samo traktowana przez swoją teściową jak ja przez teścia. Aha i on ma problem ze wszystkimi, z ciotką nie odzywał się przez 2 lata, a pogodzili się na naszym weselu. Już to olewamy i jak czasami ma ciche dni, to my, czyli tż, ja, teściowa, szwagier i każdy z rodziny co do nas przychodzi totalnie go olewamy. Długo nie wytrzymuje, pęka, bo go to wkurza.

Dlatego też mieszkamy z moją mamą, w bloku. U teściów mieszkaliśmy miesiąc i o jeden miesiąc za długo. Dobrze, że nie wyremontowaliśmy góry, bo tylko kasę byśmy utopili. Tam mielibyśmy lepsze warunki mieszkaniowe, ale za to zdecydowanie gorsze psychicznie. On mówi tak: ,,ja się nie wtrącam, ale ... zróbcie tak czy siak", a jak nie to kłótnia. Tak na odległość nie jest źle, a teraz czeka na wnuka czy wnuczkę i jest zupełnie inny.

Ale się rozpisałam.
Staram się go olewać. Ale on potrafi tak zniszczyć człowieka psychicznie, że choć by był nie wiadomo jak twardy to pęknie. Ja go po po prostu unikam, nie siedzę zbyt często w jego towarzystwie, nie rozmawiam na większość tematów.
Jak byliśmy dziećmi (ja i moi bracia) to zupełnie nas olewał. Jak wracał z pracy, to cisza, nie można się bawić, nic mówić, nawet szeptem, bo tata ogląda telewizję. Nie zabierał nas nigdzie, a sam w wakacje jeździł co weekend na ryby.
A teraz nagle się w nim ojciec odezwał, bo by kur** chciał wychowywać, jak my już mamy po 20-23 lata.
Ale się zezłościłam...

Cytat:
Napisane przez czerwony_balonik Pokaż wiadomość
Do Św.Zofii podbno ciężko się dostać,ale próbować warto,też dużo pozytywnych opinii czytałam. Ale jednak wolałabym Karową, tylko żeby tam dojechać na czas Różnie to bywa, poród może się zacząć w środku nocy,przed terminem sporo,zupełnie niespodziewanie, a to spory kawałek drogi jest.
No właśnie... ja mam do Wa-wy jakieś 90 km

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Ja tv nie mam w sypialni tam robi sie inne rzeczy niz oglądanie tv
To samo mówię tż jak on chce wstawić tv do sypialni i buntuje się, że tam gdzie śpimy nie będzie telewizora.

dotkaaa Ja też oglądałam na kinomaniaku, faktycznie od kilku dni nie działa. Mogę polecić Ci zalukaj.pl
Asiunia1230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:14   #2796
malaczarnakejt
Zakorzenienie
 
Avatar malaczarnakejt
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 585
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

witam się, trzymam kciukasy i lecę z mamą na shopping Bo z chłopami to się nie da :P
__________________
http://280dni.com/

Filipiśko

malaczarnakejt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:16   #2797
katarzynkajg
Zadomowienie
 
Avatar katarzynkajg
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: JG
Wiadomości: 1 628
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Nie wiem czemu waga tyle wskazuje Właśnie zmierzyłam obwód tyłka i uda i są mniejsze niż wtedy, gdy ważyłam 55 kg rok temu
Jejku ja to sto lat temu tyle ważyłam
__________________
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...


10.07.2013
Szymuś

Razem od 2003 roku
katarzynkajg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:17   #2798
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Dziewczyny a ja mam jeszcze takie pytanie czy 18 tydzien i 5 dzien jest już odpowiednim terminem na USG połówkowe?

Bo chciałam iść w moje urodziny
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:18   #2799
lachryma
Zakorzenienie
 
Avatar lachryma
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 6 025
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez sarna405 Pokaż wiadomość
U mnie odpukać już 2 dzień bez mdłości ostatnie były w niedziele
A u mnie 4ty dzień bez wymiotów
Po prostu szał ciał, bo przez ostatnie 3,5 miesiąca wymiotowałam praktycznie codziennie i to parę razy dziennie. Może jednak mój układ trawienny zna litość
__________________
"nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej"
lachryma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:19   #2800
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez katarzynkajg Pokaż wiadomość
Jejku ja to sto lat temu tyle ważyłam
Ja tyle bede pewnie ważyc pod koniec ciąży
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:19   #2801
katarzynkajg
Zadomowienie
 
Avatar katarzynkajg
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: JG
Wiadomości: 1 628
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez malaczarnakejt Pokaż wiadomość
witam się, trzymam kciukasy i lecę z mamą na shopping Bo z chłopami to się nie da :P
Udanych zakupów ja też muszę się wybrać bo wszystko sie przymałe zrobiło. A jestem ewenementem w tym temacie bo nie cierpię kupywać ciuchów
__________________
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...


10.07.2013
Szymuś

Razem od 2003 roku
katarzynkajg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:19   #2802
sarna405
Zadomowienie
 
Avatar sarna405
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 196
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

ASIUNIA1230......a po ślubie gdzie będziecie mieszkać u twoich rodziców? Współczuję ci takiego TATY każdy ma prawo do szczęścia czemu musi tak uprzykrzać, a tak w ogóle co ma do gadania bierzesz ślub i tyle...jesteś dorosła...zapytaj go dlaczego z twoja mamą się żenił że ty masz nie wychodzić za mąż...jak twoja mama z nim wytrzymuje. Widzę że z niego to taki Pan iWładca
__________________
Tomuś 21,07,2005
Antoś ,6,09,2013
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być
ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie
pragnie."
sarna405 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:20   #2803
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Asiunia biedna Ty jesteś, współczuję Ci sytuacji z tatem i ślubem. Nawet sobie nie wyobrażam jak Tobie musi być przykro.
Ale z opisu śmierdzącej kupy kota to już się uśmiałam Mój jak nawali to psikamy odświeżaczem powietrza, aż w oczy piecze I niby panienka
A zaręczyny jak powiedział, że będą to na pewno słowa dotrzyma.
U nas była taka historia:
W październiku 2011 r. dowiedziałam się, że jestem w ciąży, więc ustaliliśmy, że skoro tak to weźmiemy ślub - i ustaliliśmy datę na 29.09.2012. Zaręczyn nie było oczywiście, a na dodatek ja na początku grudnia poroniłam Pamiętam jak dziś jak przyjechał brat TŻ do nas w odwiedziny po #, a jego dziewczyna do mnie z pytaniem, czy nadal planujemy wziąć ślub .... Bardzo mnie to zabolało i nawet powtórzyłam to TŻ, że po co ślub, jak powód ślubu "uciekł" I tak sobie żyłam smutna, aż w Święta Bożego Narodzenia TŻ oświadczył się przy całej jego rodzinie

Edytowane przez Neni1984
Czas edycji: 2013-01-29 o 10:21
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:22   #2804
sarna405
Zadomowienie
 
Avatar sarna405
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 196
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

ja na początku ciąży ważyłam 48,6 kg ostatnio się ważyłam w niedzielę to 50,2 kg to 1,6 więcej...coś mało ale mam tylko większy brzuch i piersi nic więcej
__________________
Tomuś 21,07,2005
Antoś ,6,09,2013
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być
ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie
pragnie."
sarna405 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:30   #2805
katarzynkajg
Zadomowienie
 
Avatar katarzynkajg
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: JG
Wiadomości: 1 628
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Ale z opisu śmierdzącej kupy kota to już się uśmiałam Mój jak nawali to psikamy odświeżaczem powietrza, aż w oczy piecze I niby panienka

A zaręczyny jak powiedział, że będą to na pewno słowa dotrzyma.
U nas była taka historia:
W październiku 2011 r. dowiedziałam się, że jestem w ciąży, więc ustaliliśmy, że skoro tak to weźmiemy ślub - i ustaliliśmy datę na 29.09.2012. Zaręczyn nie było oczywiście, a na dodatek ja na początku grudnia poroniłam Pamiętam jak dziś jak przyjechał brat TŻ do nas w odwiedziny po #, a jego dziewczyna do mnie z pytaniem, czy nadal planujemy wziąć ślub .... Bardzo mnie to zabolało i nawet powtórzyłam to TŻ, że po co ślub, jak powód ślubu "uciekł" I tak sobie żyłam smutna, aż w Święta Bożego Narodzenia TŻ oświadczył się przy całej jego rodzinie
Ale się z kota uśmiałam
A co do dziewczyny brata tż, to jak ona mogła coś takiego powiedzieć to ja nie wiem masakra
__________________
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...


10.07.2013
Szymuś

Razem od 2003 roku
katarzynkajg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:31   #2806
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Ludzie poprostu nie mają wyczucia
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:31   #2807
sarna405
Zadomowienie
 
Avatar sarna405
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 196
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Asiunia1230 masz 20 lat jesteś młoda dla tego ojciec pewnie myśli że, za szybko na ślub ze za młoda jesteś, ale jeżeli kochacie się z chłopakiem i jesteście siebie pewni to czemu nie. Nie wiem czy długo z nim byłaś czy też nie chociaż to nie ma znaczenia...jeżeli się kochacie.Ja wielokrotnie pisałam że urodziłam w wieku 17 lat dopiero byłąm młoda ślub wzięłam też i jestem szczęśliwa. Ja z moim mężem chodziłam 3 lata zanim zaszłam w ciąże też niby się znaliśmy ale po ślubie były małe zgrzyty poznawaliśmy wspólne zycie razem jaką mąż i żona nie jako para nastolatków. Ale nie żałujemy naszej decyzji kochaliśmy się, kochamy i czekamy na 2 dzidzię
__________________
Tomuś 21,07,2005
Antoś ,6,09,2013
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być
ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie
pragnie."
sarna405 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:35   #2808
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez dzoan Pokaż wiadomość
Jak dziewczyny pisały o usg genetycznych, to mnie tak samo się marzyło, żeby już nadszedł dzień mojej wizyty..a jak minęła wizyta i dziewczyny piszą o kopniakach od swoich dzidzioli, to teraz marzę, żeby nadszedł ten dzień kiedy i mnie kopnie
Oj też nie mogłam się genetycznych doczekać. A teraz czekam na jasny sygnał z brzucha, bo niejasnych to mam sporo Przed chwilą np. miałam takie uczucie jakby ktoś mnie dotknął ręką w brzuch, a wcześniej miałam takie przelewanie nisko w brzuchu. Bardzo wyraźne. Tam chyba nie ma jelit co?
Cytat:
Napisane przez sarna405 Pokaż wiadomość
Asiunia1230 masz 20 lat jesteś młoda dla tego ojciec pewnie myśli że, za szybko na ślub ze za młoda jesteś, ale jeżeli kochacie się z chłopakiem i jesteście siebie pewni to czemu nie. Nie wiem czy długo z nim byłaś czy też nie chociaż to nie ma znaczenia...jeżeli się kochacie.Ja wielokrotnie pisałam że urodziłam w wieku 17 lat dopiero byłąm młoda ślub wzięłam też i jestem szczęśliwa. Ja z moim mężem chodziłam 3 lata zanim zaszłam w ciąże też niby się znaliśmy ale po ślubie były małe zgrzyty poznawaliśmy wspólne zycie razem jaką mąż i żona nie jako para nastolatków. Ale nie żałujemy naszej decyzji kochaliśmy się, kochamy i czekamy na 2 dzidzię
Fajnie się słucha takich historii
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:44   #2809
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

dziewczyny może znacie się na jakiej stronie można kupić tanie bilety lotnicze, chciałabym w kwietniu/maju polecieć do koleżanki do Irlandii, tak szukam i szukam i wszędzie wielkie pieniądze
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:45   #2810
lachryma
Zakorzenienie
 
Avatar lachryma
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 6 025
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
.
U nas była taka historia:
Pamiętam jak dziś jak przyjechał brat TŻ do nas w odwiedziny po #, a jego dziewczyna do mnie z pytaniem, czy nadal planujemy wziąć ślub .... Bardzo mnie to zabolało i nawet powtórzyłam to TŻ, że po co ślub, jak powód ślubu "uciekł" I tak sobie żyłam smutna, aż w Święta Bożego Narodzenia TŻ oświadczył się przy całej jego rodzinie
ale wieśniara z tej laski
No ale skończyło się pięknie, przy całej rodzinie, pewnie byłaś przeszczęśliwa po tych wcześniejszych sytuacjach



Ja Wam opiszę co mnie spotkało, mój mąż wykazał się mega romantyzmem i tym, że jest zarąbiaszczy

Pracuję sobie jednego dnia w biurze, jestem tylko z jedną koleżanką. Nagle do biura wchodzi pan ubrany w garniak i pyta, która to Pani XX (wymienia moje imię i nazwisko). Ja mówię, że ja, a on mi podaje kartkę taką okolicznościową. Otwieram ją, a tam śliczna karteczka z napisem, że mam się nie bać i zaufać temu panu i iść z nim- napisane przez tżta. Ja ogólnie szok na maksa, pan mówi, że mam wziąć rzeczy, bo już nie wrócę i wyjść z nim. Wychodzimy przed budynek, a tam na parkingu czeka czarny Chrysler 300c (to ogólnie samochód moich marzeń). Wchodzimy i jedziemy jakieś pół godziny, ja nic nie wiem, szczena na ziemi. Nagle skręciliśmy w jakąś polną drogą i pan zawiózł mnie do Pałacyku Rodziny XX, który jest zabytkiem rodzinnym, ale teraz świadczy usługi hotelowe. Tam czekał pod drzwiami mój wtedy jeszcze chłopak, ślicznie ubrany. Wziął mnie za rękę i powiedział, że idziemy na spacer. Poszliśmy parę kroków parkiem aż doszliśmy do małego jeziorka, gdzie czekała na nas łódka. Na środku tego jeziora była wyspa, na której stała altanka z przygotowanych stołem, krzesłami, wszystko w ślicznych wstążkach itp. Przepłynęliśmy tą łódką jeziorko, wysiedliśmy na wyspie, poszliśmy do altanki usiąść. Po chwili łódką przyjechał kelner z menu W ten sposób zjedliśmy obiad z deserkiem na wyspie, gdzie każde danie było przywiezione łódką z tego zameczku. Po kolacji ukochany padł na kolanka z pięknym pierścionkiem i powiedział co trzeba Ja się zgodziłam, a on wyciągnął spod stołu bukiet czerwonych róż Wieczór był piękny, noc jeszcze lepsza Nocowaliśmy w tym zameczku, mieliśmy piękny apartament, jak weszłam wieczorem była już przygotowana kąpiel z płatkami róż w wodzie, szampanem itp.
Jak się później okazało tż załatwił mi tydzień wolnego w pracy za moimi plecami, więc cały kolejny tydzień sobie odpoczywaliśmy zwiedzając troszkę naszych ulubionych miejsc w Polsce.
NIGDY nie zapomnę tego dnia, był niesamowity, wszystko było świetnie zaplanowane. Mąż wykazał się i sprytem i romantyzmem i wszystkim co najlepsze. Ech....
__________________
"nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej"
lachryma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:45   #2811
JustyskaU
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 22
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Dziewczyny od wczoraj strasznie lydki mnie bola,zwlaszcza przy chodzeniu i to tylko z przodu,z tylu nie,wczoraj wstalam juz z tym bolem i tak jest do dzis,zwlaszcza bola jak chodze,a jestem w trzecim miesiacu ciazy,co to moze byc?
JustyskaU jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:46   #2812
ita83
Wtajemniczenie
 
Avatar ita83
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 076
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

czy ktos chce dziecko?? przynajmniej na 3 noce??
po ostatniej nocy mi sie noz w kieszeni otwiera.....udusilabym
jak mozna od godziny 22 budzic sie z placzem non-stop pozniej wstac o 6:30 i byc pelnym sil i wigoru??? no jak to w ogole mozliwe???
__________________
Xawery mały zbój ale mój - 24.03.2010
Leon kochany klusek - 22.08.2013
ita83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:48   #2813
shestiger
Rozeznanie
 
Avatar shestiger
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 699
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Oj możliwe Smoczka dałaś?
shestiger jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:50   #2814
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez Asiunia1230 Pokaż wiadomość
Nie było mnie u Was aż 3 dni. Ostatnio się bardzo opuściłam w postach...
Wczoraj była u nas mojego taty siostra. Poprosiłam ją by pożyczyła mi płytkę ze swojego wesela, bo z tego co pamiętam miała fajną orkiestrę i powiedziałyśmy jej z moją mamą, że 5 października będzie się bawić na moim weselu. Pogratulowała po czym dodała "A ja 4 października będę rodzić". Lekarz jej wyliczył o miesiąc za późno datę i doszłyśmy do wniosku, że jednak urodzi 4 września, a miesiąc później będzie się bawić na weselu
Ja mam termin 12 sierpnia, ale jaja. Moje dziecko będzie miało o miesiąc młodszego wujka, bądź ciocię od siebie.
Moja mama zadowolona mówiła "Będę ciocią, będę ciocią", a w moich myślach "Będziesz babcią, będziesz babcią".
Przyszła mi głupia myśl do głowy dzisiaj rano... bo siostra taty ma już synka, a teraz chciałaby córeczkę, my z tż chcielibyśmy synka. I wrazie gdybyśmy urodziły obie innej płci niż chciałyśmy to się zamienimy

A mój kochany tatuś oczywiście jak mówiłyśmy jej z mamą o ślubie to się wtrącił z przekąsem "Jaki ślub, jaka data" ... Jak on mnie denerwuje!!!!
Ale obie go olałyśmy i rozmawiałyśmy dalej...
Mówił coś dwa dni temu, że nie ma nic przeciwko. Ale na każdym kroku gada jakieś bzdury w stylu "Jak wyjdziesz za mąż i się pokłócisz z mężem to nie licz na to, że przyjdziesz tu z powrotem. Ja Ci powiem - Idź do męża".
A jak go poprosiłam o to by nie robił awantur w nocy, bo mnie budzi i jakbym miała wystarczającą ilość pieniędzy to już bym siedziała na wynajmie, bo tego nie idzie wytrzymać, to on mi na to "Tak? To powiedz mi dlaczego uciekłaś od swojego chłopaka z domu, z powrotem tutaj. Skoro tam było tak dobrze?" ... Powiedziałam tylko, że wie dlaczego i jaka była sytuacja, ucięłam rozmowę i poszłam do pokoju. A on dalej wykrzykiwał "no odpowiedz mi na pytanie".

Wczoraj skończyliśmy 12tc (3 miesiąc). Wymioty mnie na szczęście ominęły, choć często mi się na nie zbierało i nie powiem, że dałoby mi to ulgę
7 lutego wizyta, już nie mogę się doczekać

Kot tż doprowadza mnie do szału. Trzeba po niej codziennie odkurzać cały dom. A on inteligentnie kładzie białe zasłony na parapecie, a ta na nich śpi!!! Zostają ciemne plamy i kępki sierści. Jestem wkurzona na maksa, bo uprasowanie jednej zajmuje 40 min. Mam nadzieje, że się doprały.
Na dodatek u nas w piecu pali się drewnem/węglem i wszystko się nosi do przedpokoju. Nie ma dnia, żeby było czysto!
Białe ramki od okna zafajdane, bo tż nalewa w kuchni wodę dla gołębi i wystawia sobie na parapet. Wszędzie porozrzucane jego ciuchy... Zrobił się kurna okropnym bałaganiarzem!!
Jak ta jego kicia nasra (przepraszam za wyrażenie) do kuwety na piętrze to czuć na cały dom, a najgorsze, że na piętrze stoi suszarka z praniem. Tak mnie to obrzydza...

Pisałyście coś o zaręczynach. My zaplanowaliśmy wspólnie ślub na 5 października. A oświadczyn jak nie było tak niema. Chociaż tż stwierdził, że będą, więc cierpliwie czekam... Pierścionek ma, no chyba, że sprzedał
Myślałam, że się oświadczy w wigilię, nie oświadczył się, więc czekałam w urodziny 17 stycznia, w ogóle o nich zapomniał tzn przypomniało mu się wieczorem - skype mu przypomniał ;/ nie wiem... może w walentynki wpadnie na ten pomysł...


Staram się go olewać. Ale on potrafi tak zniszczyć człowieka psychicznie, że choć by był nie wiadomo jak twardy to pęknie. Ja go po po prostu unikam, nie siedzę zbyt często w jego towarzystwie, nie rozmawiam na większość tematów.
Jak byliśmy dziećmi (ja i moi bracia) to zupełnie nas olewał. Jak wracał z pracy, to cisza, nie można się bawić, nic mówić, nawet szeptem, bo tata ogląda telewizję. Nie zabierał nas nigdzie, a sam w wakacje jeździł co weekend na ryby.
A teraz nagle się w nim ojciec odezwał, bo by kur** chciał wychowywać, jak my już mamy po 20-23 lata.
Ale się zezłościłam...
Mnie się z ojcem też od lat nie układało..byliśmy jak pies z kotem. Ma taki charakter, który mnie strasznie irytuje i nie potrafię tego ukryć. Potrafi być miły i normalny, ale musi mieć dobry dzień. A jak coś jest nie tak to wychodzi z niego dziad taki. Od nastoletnich lat moich ciągle się kłóciliśmy. Stałam się pyskata i i odpowiadałam tak jak sobie zasługiwał, co spokojnie możnaby uznać za brak szacunku do ojca. Ale po prostu nerwy mnie takie ponosiły, że szok. Takie robienie sobie na złość. Tez zaczęłam go unikać, nie przebywać w jednym pomieszczeniu, gdy on wchodził, ja wychodziłam, żeby nie dać powodu do zaczepki. Zawsze robił ze mnie leniwą babę, przy rodzinie i znajomych mnie obsmarowywał. Doszło do tego, że nawet jak on miał dobry dzień i dobry humor i normalnie o coś mnie zapytał, to ja odburkiwałam. Nie byłam w stanie już z nim rozmawiać ani nawet odwrócić w jego stronę głowy czy spojrzeć w oczy.
Teraz jest lepiej tylko dlatego, że już się wyprowadziłam na swoje. Odpoczywamy od swojego towarzystwa, gdy się nie widzimy. A jak się widujemy z rodzicami, to już są inne tematy. każdy ma swój dom, swoją rodzinę, swoje królestwo do sprzątania. Nie ma się czego uczepić. I relacje dzięki temu są lepsze, jest spokojniej.
__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:50   #2815
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
ale wieśniara z tej laski
No ale skończyło się pięknie, przy całej rodzinie, pewnie byłaś przeszczęśliwa po tych wcześniejszych sytuacjach
I przy niej
Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
Ja Wam opiszę co mnie spotkało, mój mąż wykazał się mega romantyzmem i tym, że jest zarąbiaszczy

Pracuję sobie jednego dnia w biurze, jestem tylko z jedną koleżanką. Nagle do biura wchodzi pan ubrany w garniak i pyta, która to Pani XX (wymienia moje imię i nazwisko). Ja mówię, że ja, a on mi podaje kartkę taką okolicznościową. Otwieram ją, a tam śliczna karteczka z napisem, że mam się nie bać i zaufać temu panu i iść z nim- napisane przez tżta. Ja ogólnie szok na maksa, pan mówi, że mam wziąć rzeczy, bo już nie wrócę i wyjść z nim. Wychodzimy przed budynek, a tam na parkingu czeka czarny Chrysler 300c (to ogólnie samochód moich marzeń). Wchodzimy i jedziemy jakieś pół godziny, ja nic nie wiem, szczena na ziemi. Nagle skręciliśmy w jakąś polną drogą i pan zawiózł mnie do Pałacyku Rodziny XX, który jest zabytkiem rodzinnym, ale teraz świadczy usługi hotelowe. Tam czekał pod drzwiami mój wtedy jeszcze chłopak, ślicznie ubrany. Wziął mnie za rękę i powiedział, że idziemy na spacer. Poszliśmy parę kroków parkiem aż doszliśmy do małego jeziorka, gdzie czekała na nas łódka. Na środku tego jeziora była wyspa, na której stała altanka z przygotowanych stołem, krzesłami, wszystko w ślicznych wstążkach itp. Przepłynęliśmy tą łódką jeziorko, wysiedliśmy na wyspie, poszliśmy do altanki usiąść. Po chwili łódką przyjechał kelner z menu W ten sposób zjedliśmy obiad z deserkiem na wyspie, gdzie każde danie było przywiezione łódką z tego zameczku. Po kolacji ukochany padł na kolanka z pięknym pierścionkiem i powiedział co trzeba Ja się zgodziłam, a on wyciągnął spod stołu bukiet czerwonych róż Wieczór był piękny, noc jeszcze lepsza Nocowaliśmy w tym zameczku, mieliśmy piękny apartament, jak weszłam wieczorem była już przygotowana kąpiel z płatkami róż w wodzie, szampanem itp.
Jak się później okazało tż załatwił mi tydzień wolnego w pracy za moimi plecami, więc cały kolejny tydzień sobie odpoczywaliśmy zwiedzając troszkę naszych ulubionych miejsc w Polsce.
NIGDY nie zapomnę tego dnia, był niesamowity, wszystko było świetnie zaplanowane. Mąż wykazał się i sprytem i romantyzmem i wszystkim co najlepsze. Ech....
Powiem tylko
Łał
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:51   #2816
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
ale wieśniara z tej laski
No ale skończyło się pięknie, przy całej rodzinie, pewnie byłaś przeszczęśliwa po tych wcześniejszych sytuacjach



Ja Wam opiszę co mnie spotkało, mój mąż wykazał się mega romantyzmem i tym, że jest zarąbiaszczy

Pracuję sobie jednego dnia w biurze, jestem tylko z jedną koleżanką. Nagle do biura wchodzi pan ubrany w garniak i pyta, która to Pani XX (wymienia moje imię i nazwisko). Ja mówię, że ja, a on mi podaje kartkę taką okolicznościową. Otwieram ją, a tam śliczna karteczka z napisem, że mam się nie bać i zaufać temu panu i iść z nim- napisane przez tżta. Ja ogólnie szok na maksa, pan mówi, że mam wziąć rzeczy, bo już nie wrócę i wyjść z nim. Wychodzimy przed budynek, a tam na parkingu czeka czarny Chrysler 300c (to ogólnie samochód moich marzeń). Wchodzimy i jedziemy jakieś pół godziny, ja nic nie wiem, szczena na ziemi. Nagle skręciliśmy w jakąś polną drogą i pan zawiózł mnie do Pałacyku Rodziny XX, który jest zabytkiem rodzinnym, ale teraz świadczy usługi hotelowe. Tam czekał pod drzwiami mój wtedy jeszcze chłopak, ślicznie ubrany. Wziął mnie za rękę i powiedział, że idziemy na spacer. Poszliśmy parę kroków parkiem aż doszliśmy do małego jeziorka, gdzie czekała na nas łódka. Na środku tego jeziora była wyspa, na której stała altanka z przygotowanych stołem, krzesłami, wszystko w ślicznych wstążkach itp. Przepłynęliśmy tą łódką jeziorko, wysiedliśmy na wyspie, poszliśmy do altanki usiąść. Po chwili łódką przyjechał kelner z menu W ten sposób zjedliśmy obiad z deserkiem na wyspie, gdzie każde danie było przywiezione łódką z tego zameczku. Po kolacji ukochany padł na kolanka z pięknym pierścionkiem i powiedział co trzeba Ja się zgodziłam, a on wyciągnął spod stołu bukiet czerwonych róż Wieczór był piękny, noc jeszcze lepsza Nocowaliśmy w tym zameczku, mieliśmy piękny apartament, jak weszłam wieczorem była już przygotowana kąpiel z płatkami róż w wodzie, szampanem itp.
Jak się później okazało tż załatwił mi tydzień wolnego w pracy za moimi plecami, więc cały kolejny tydzień sobie odpoczywaliśmy zwiedzając troszkę naszych ulubionych miejsc w Polsce.
NIGDY nie zapomnę tego dnia, był niesamowity, wszystko było świetnie zaplanowane. Mąż wykazał się i sprytem i romantyzmem i wszystkim co najlepsze. Ech....
piękna historia eh
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:52   #2817
domciatko
Zakorzenienie
 
Avatar domciatko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 9 030
GG do domciatko
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ja mam jeszcze takie pytanie czy 18 tydzien i 5 dzien jest już odpowiednim terminem na USG połówkowe?

Bo chciałam iść w moje urodziny
może być, chociaż czym później , więcej widać
__________________
handmade by Domcia - tu tworzę
MAMA W UK- tu piszę

domciatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:53   #2818
katarzynkajg
Zadomowienie
 
Avatar katarzynkajg
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: JG
Wiadomości: 1 628
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość


Ja Wam opiszę co mnie spotkało, mój mąż wykazał się mega romantyzmem i tym, że jest zarąbiaszczy

Pracuję sobie jednego dnia w biurze, jestem tylko z jedną koleżanką. Nagle do biura wchodzi pan ubrany w garniak i pyta, która to Pani XX (wymienia moje imię i nazwisko). Ja mówię, że ja, a on mi podaje kartkę taką okolicznościową. Otwieram ją, a tam śliczna karteczka z napisem, że mam się nie bać i zaufać temu panu i iść z nim- napisane przez tżta. Ja ogólnie szok na maksa, pan mówi, że mam wziąć rzeczy, bo już nie wrócę i wyjść z nim. Wychodzimy przed budynek, a tam na parkingu czeka czarny Chrysler 300c (to ogólnie samochód moich marzeń). Wchodzimy i jedziemy jakieś pół godziny, ja nic nie wiem, szczena na ziemi. Nagle skręciliśmy w jakąś polną drogą i pan zawiózł mnie do Pałacyku Rodziny XX, który jest zabytkiem rodzinnym, ale teraz świadczy usługi hotelowe. Tam czekał pod drzwiami mój wtedy jeszcze chłopak, ślicznie ubrany. Wziął mnie za rękę i powiedział, że idziemy na spacer. Poszliśmy parę kroków parkiem aż doszliśmy do małego jeziorka, gdzie czekała na nas łódka. Na środku tego jeziora była wyspa, na której stała altanka z przygotowanych stołem, krzesłami, wszystko w ślicznych wstążkach itp. Przepłynęliśmy tą łódką jeziorko, wysiedliśmy na wyspie, poszliśmy do altanki usiąść. Po chwili łódką przyjechał kelner z menu W ten sposób zjedliśmy obiad z deserkiem na wyspie, gdzie każde danie było przywiezione łódką z tego zameczku. Po kolacji ukochany padł na kolanka z pięknym pierścionkiem i powiedział co trzeba Ja się zgodziłam, a on wyciągnął spod stołu bukiet czerwonych róż Wieczór był piękny, noc jeszcze lepsza Nocowaliśmy w tym zameczku, mieliśmy piękny apartament, jak weszłam wieczorem była już przygotowana kąpiel z płatkami róż w wodzie, szampanem itp.
Jak się później okazało tż załatwił mi tydzień wolnego w pracy za moimi plecami, więc cały kolejny tydzień sobie odpoczywaliśmy zwiedzając troszkę naszych ulubionych miejsc w Polsce.
NIGDY nie zapomnę tego dnia, był niesamowity, wszystko było świetnie zaplanowane. Mąż wykazał się i sprytem i romantyzmem i wszystkim co najlepsze. Ech....
O matko historia jak z dobrej książki romantycznej
__________________
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...


10.07.2013
Szymuś

Razem od 2003 roku
katarzynkajg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:54   #2819
domciatko
Zakorzenienie
 
Avatar domciatko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 9 030
GG do domciatko
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez JustyskaU Pokaż wiadomość
Dziewczyny od wczoraj strasznie lydki mnie bola,zwlaszcza przy chodzeniu i to tylko z przodu,z tylu nie,wczoraj wstalam juz z tym bolem i tak jest do dzis,zwlaszcza bola jak chodze,a jestem w trzecim miesiacu ciazy,co to moze byc?
mnie też uz bolały łydki, ale z tyłu.
tak jakbym była po skurczu mięśni łydek, tylko, że ja nie miałam skurczu.
chyba magnezu nam brak.
__________________
handmade by Domcia - tu tworzę
MAMA W UK- tu piszę

domciatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-29, 10:55   #2820
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Oj też nie mogłam się genetycznych doczekać. A teraz czekam na jasny sygnał z brzucha, bo niejasnych to mam sporo Przed chwilą np. miałam takie uczucie jakby ktoś mnie dotknął ręką w brzuch, a wcześniej miałam takie przelewanie nisko w brzuchu. Bardzo wyraźne. Tam chyba nie ma jelit co?
Tak sobie teraz pomyślałam - cholera wie, gdzie są teraz jelita, a gdzie reszta wnętrzności gdzie ta macica je upchnęła
Ja jeszcze nie czuję nic, za wcześnie..ale jak czytam o motylkach, bąbelkach czy takich lekkich 'dotknięciach', to też zaczęłam czuwać. Czasami tak sobie leżę i 'nasłuchuję' czy mi się w brzusiu coś rusza..jakaś rybka..przelewa.. Po czym mogłabym powiedzieć, że się zaczyna i z dnia na dzień będzie intensywniej
__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.