Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

[Soleilka]

Napisane przez phdwao

brawo to wazy tyle co niektóre roczniaki ja tak robię z glutenem, nei odmierzam niczego daje w róznych postaciach, manny dawno nie dawałam

Mnie to przeraża, mam wózek do 15 kg

Napisane przez agunia82

nooo waga słuszna
i dzielny mój zięciunio
Mi podawanie kaszki pasuje, zwłaszcza teraz, jak mała dostaje już nieco większą porcję. Bo raz, że przemycam w niej żelazo bez problemu, a dwa, że jak doje po niej jeszcze z cycków to się pięknie na noc najada i mamy mniej nocnych pobudek (jedną, w porywach do dwóch)

Ja podaję na śniadanie kaszkę, ale bananową

Napisane przez wanilllka82

słuszna waga i ja zastosuję się do rady Twojej pediatry ale jeszcze poczekam trochę, no i dobrze że się zaczęłaś odzywać bo

Nie mam dalej czasu, TŻ mi okupuje kompa a i spacja mi się zepsuła

Napisane przez Irmusia81

Byliśmy dziś na szczepieniu. Mały płakał strasznie... całe szczęście, że następne kłucie dopiero za pół roku. Waży 7500 mój szczuplaczek i mierzy 72 cm mój wielkoludek Później cały czas był radosny, wręcz szalał podczas zabawy tak, że zastanawiałam się, co oni mu tam wstrzyknęli
Jutro jadę zbadać mocz, bo za tydzień mam wizytę u urologa

ale długaśny jest!

Napisane przez Irmusia81

wow

Napisane przez Mandragorrka

Widzę, że wczoraj i dzisiaj dużo dzieciaczków miało szczepienia i było ważonych. Wagi oscylują w okolicach 7,5 kg, to czemu mój klocek waży 8,5? I to dziewczynka...
Dobrze, że są chłopaki od Sol, Olci i Wanilki.. Przynajmniej oni ważą więcej od mojej córci

Nie zapominaj o Alexie

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez agunia82

Ej wiecie co, właśnie sprawdziłam siatki centylowe i jeśli chodzi o stosunek wzrost-waga, to Lu jest, uwaga, powyżej 85 centyla! Szok, ona przecież nie wygląda na grubaska
ale baba w poradni wad i zaburzeń i tak by chciała, żeby Lu więcej przybierała

Jak to nie? A te tłuściutkie nóżki?

[agunia82]

Napisane przez Soleilka

Jak to nie? A te tłuściutkie nóżki?

nie widziałaś jej na żywo ostatnio, ma kilka fałdek, ale bez przesady, jak dla mnie to taka fajnie proporcjonalna jest, dlatego tym bardziej się zszokowałam
nawet miałam wrażenie, że ostatnio wyszczuplała

[pumas]

Też idę spać ! Dobrej nocy !

[lipus89]

Hej przepraszam że tak rzadko zaglądam ale żeby u nas nie było nudno to Jaś ma zapalenie oskrzeli ja rękę w bandazu z powodu zakażenia i jeszcze dzisiaj doszła mi temperatura i ogólne osłabienie także jest kolorowo ... Zdrowia dla Was i waszych pociech mnie się aż płakac chce jak Jaś dostaje 2 razy zastrzyk ;(

[Soleilka]

Napisane przez agunia82

nie widziałaś jej na żywo ostatnio, ma kilka fałdek, ale bez przesady, jak dla mnie to taka fajnie proporcjonalna jest, dlatego tym bardziej się zszokowałam
nawet miałam wrażenie, że ostatnio wyszczuplała

Mój za to tyje na potęgę W ciągu 7 tygodni przytył kilogram

Napisane przez lipus89

Hej przepraszam że tak rzadko zaglądam ale żeby u nas nie było nudno to Jaś ma zapalenie oskrzeli ja rękę w bandazu z powodu zakażenia i jeszcze dzisiaj doszła mi temperatura i ogólne osłabienie także jest kolorowo ... Zdrowia dla Was i waszych pociech mnie się aż płakac chce jak Jaś dostaje 2 razy zastrzyk ;(

Oj kurujcie się! Pogoda dupna to i choróbsko łapie...

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Aaa kupiłam dziś sobie kapcie i prezent walentynkowy dla TŻ

I chciałam uszyć Małemu komplet pościeli, a tu za sam materiał musiałabym 100 zł dać

[depoison]

Ech, coś się cały dzień zebrać nie mogłam, by napisać.
Dobry wieczór.
U nas nic nowego, temperatura przyjemna - 11 stopni, choć deszczyk popaduje Ale i tak bardzo wiosennie w porównaniu z tym, co było jeszcze kilka dni temu
Skoczyłam dziś do TK Maxxa celem pooglądania Oglądanie skończyło się na tym, że kupiłam koc (taki izolowany z jednej strony, do położenia na trawie i byczenia się na nim), album na zdjęcia (kota, mój kot też ma swój album ) i taki pajacyk. Jest z tak cudownej mięsistej bawełny, że nie mogłam się oprzeć. Będzie super na wiosenne dni (kupiłam w rozmiarze 9-12m). Cena oczywiście zgoła inna, niż na stronie - wszak to TK Maxx

Napisane przez Mandragorrka

Zapomniałam Wam napisać, że jak byliśmy na szczepieniu przed nami do gabinetu weszła para z niemowlakiem na pierwsze szczepienie. O czymś tam rozmawiali i po chwili facet wychodzi za drzwi. Dziecko miało być szczepione więc on wyszedł za drzwi bo nie mógł na to patrzeć

Twoje zakupy książkowe są dla mnie inspiracją Ostatnio byłam w Matrasie, postałam z 10 minut przed książkami i nie umiałam się na nic zdecydować. Taki wybór książek.
Muszę poszukać tych książek z piosenkami dla dzieci - znam je z dzieciństwa i chciałabym, aby córcia też je poznała

Ad 1 - sytuacja mnie o tyle nie dziwi, że mój osobisty mąż już-już stał przy drzwiach, bo miał ochotę zrobić to, co ten facet - tylko doprowadziłam go do pionu Ale i tak patrzeć nie może, staje przy oknie (5 metrów od miejsca, gdzie dziecko jest szczepione) i kontempluje widok

Ad 2 - inspiracją? Bardzo mi miło
Dla mnie z kolei inspiracją są takie strony/blogi jak:
http://ryms.pl/index.php
http://www.polskailustracjadladzieci.pl/
http://pozarozkladem.blogspot.de/
http://stasiekpoleca.blogspot.de/
Bardzo polecam lekturę! Cuda, cuda są teraz wydawane!

Napisane przez LadyMagnolia

Dep nawet nie patrzę na te Twoje książeczki, bo bym znowu zaczęła kupować

kupuj, kupuj!
Będziesz miała co POKAzywać

Napisane przez wvictoria

Maniuś wraca w piątek. Jak się rano obudziłam i nikt mi nie siedział na łóżku gapiąc się na mnie... dziwne. I do tego nikt nie żebrał o chleb jak jadłam śniadanie...
A wczoraj dzwoniłam do weta zapytać jak Maniuś to pani doktor powiedziała, że zaczepia królika w klatce obok I patrzy podejrzliwie w drugą stronę bo tam koszatniczki. Poza tym zainteresowany dźwiękami bo kot pomiałkuje No i dzięki tym wszystkim atrakcjom nie liże sobie rany bo nie ma czasu, taki zajęty

strasznie długo Wyobrażam sobie, jak musisz tęsknić. Ale dobrze, że ma tam co robić

Napisane przez karolka110

depoison-pisałaś, że dajesz Zosi kaszkę z owocami-jaką??Holle?
bo ja jej kupiłam najpierw aptamila-bosze jakie to słodkie i mulące wręcz-jej oczywiście odpowiadało kupiłam mleczną jaglaną z Holle-znów bez smaku, jałowa-nie smakuje jej wcale.....teraz mam Milupę-taka akuratna, nie za słodka, nie za jałowa-nawet wchodzi....moje dziecię to ewidentnie słodkolubne jest.....

tak, Holle (jaglaną) Mała je ją chętnie, bo jest słodka - nie daję samej, tylko robię pół na pół z owocami (ze słoiczka)
Samej też by nie ruszyła

Napisane przez wanilllka82

fajnie mieć taką koleżankę jak Ty

fajnie to jest mieć taką koleżankę jak ona
To jest ta dziewczyna, od której my dostaliśmy matę edukacyjną, karuzelkę, sporo dziewczęcych łaszków, jakieś zabawki, prześcieradła i podkłady, fotelik samochodowy i chyba kilka innych rzeczy. Chociaż tak mogę jej się zrewanżować
(a to, co my dostaliśmy, po prostu poleci do niej z powrotem, bo nam już większość nie jest potrzebna )

[katja_22]

Hej!

Jestem pod wrażeniem postępów i tego jak szybko rosną i przybierają Wasze dzieci Naprawdę wielkie brawa

Ja ze swoją książeczką nawet nie porównuję, bo ja byłam 7 miesięcznym wcześniakiem, który ważył 2 kg przy urodzeniu, a moje urodzone tylko tydzień przed terminem dziecko, ważyło ponad 3 No i nawet tych 50 cm nie miałam a on 55, więc prędzej książeczka męża by tu się przydała, ale nie mam niestety

Depoison faktycznie fajną masz koleżankę, choć i ja nie mogę narzekać Mój brat cioteczny i siostra cioteczna męża zrobili nam zaopatrzenie w ubranka po swoich pociechach na kilka miesięcy i mam też taką koleżankę, która to jakiś ciuszek, to zabawkę, to coś innego zawsze podrzuciła. Teraz ja odkładam

Widzę, że poszukiwania spacerówek trwają... Ja zastanawiam się nad kupnem kojca, bo mojego brzdąca już samego zostawić się nie da Zastanawiam się tylko ile takie coś może posłużyć i czy w ogóle warto... Ma któraś? Myślę też o nosidełku... Mój malec (nie wiem czy to dobre słowo, bo jednak coraz bardziej odczuwam, że jednak trochę sobie waży ) lubi być na rączkach, ale chce też wszystko widzieć i nie wiem czy to byłby trafiony zakup... Ale pewnie ułatwiłby nam życie, gdyby tylko się przyjął

Późno już, więc mykam spać. Dobrej nocy
Zdrówka życzę wszystkim

[prince_polo]

hej noc mialam koszmarną.
Mała o dziwo spała, nie przekrecała sie wcale. ALE za to ja wymiotowałam UWAGA chyba z krwią do tego goraczka 39 i straszne dreszcza a po jakims czasie sie cala upociłam. Masalra. tabletka na goraczke pomogła i narazie niemam, ale niemam sily a poki co na termometrze jest 35. Nie wiem o co kaman, procz mdlosci wysokiej goraczki i wymiotow nie mam innych objawów. Myslalam ze to na grype bo jak mam goraczke to bola mnie miesnie no ale tylko przy wysokiej. Nic mnie nie boli ani gardlo ani niemam kataru. NIe wiem co jest teraz mam mdlosci i boli mnie zoladek. Nie wiem o co kaman. Jak lezena plecach to jak dotykam posrodku brzcha to czuje dyskomfort i wlasnie mega mdlosci

[agunia82]

Hej
Anulowali mi jeden tekst do tłumaczenia więc chwila wolnego

Ciastek do lekarza marsz!!!!!!!!!

[prince_polo]

Napisane przez agunia82

Hej
Anulowali mi jeden tekst do tłumaczenia więc chwila wolnego

Ciastek do lekarza marsz!!!!!!!!!

narazie nie mam jak isc

[katja_22]

Napisane przez prince_polo

hej noc mialam koszmarną.
Mała o dziwo spała, nie przekrecała sie wcale. ALE za to ja wymiotowałam UWAGA chyba z krwią do tego goraczka 39 i straszne dreszcza a po jakims czasie sie cala upociłam. Masalra. tabletka na goraczke pomogła i narazie niemam, ale niemam sily a poki co na termometrze jest 35. Nie wiem o co kaman, procz mdlosci wysokiej goraczki i wymiotow nie mam innych objawów. Myslalam ze to na grype bo jak mam goraczke to bola mnie miesnie no ale tylko przy wysokiej. Nic mnie nie boli ani gardlo ani niemam kataru. NIe wiem co jest teraz mam mdlosci i boli mnie zoladek. Nie wiem o co kaman. Jak lezena plecach to jak dotykam posrodku brzcha to czuje dyskomfort i wlasnie mega mdlosci

Współczuję... :/

U mnie noc też kiepska, ciężko mi sobie przypomnieć gorszą... Nie dość, że ciężko było zasnąć małemu, bo budził się co chwila z płaczem to niestety w nocy było podobnie... Najgorsze, że nie mam pojęcia jaki był powód. Jedzeniem nie był jakoś szczególnie zainteresowany (jadł może raz w nocy), więc moje podejrzenia to ząbki albo brzuszek Posmarowałam mu dziąsełka wieczorem jak miał problemy z zaśnięciem, z jedzenia ode mnie nic nowego wczoraj nie dostał, ale moja mama nieraz mu podtyka, bo jej zdaniem "on już jest duży" i "on musi" jeść już to czy tamto... No i teraz mogę sobie gdybać...

Na szczęście rano już było ok, ale i tak mnie to martwi i zastanawia...

[Mandragorrka]

Dep super te blogi, pooglądam w wolnej chwili. Chciałabym aby moja córcia miała dużo książeczek

Katja nie mam ani nosidełka ani kojca więc tu nie pomogę. Jednak wydaje mi się, że kojec może Ci się nie przydać, bo na pewno macie łóżeczko. Chyba, że macie bardzo duże mieszkanie, tudzież dom i potrzebujesz czegoś bardziej mobilnego.
Jak potrzebuję coś zrobić to małą kładę w łóżeczku lub na dywanie (jeszcze nie jest na tyle mobilna aby zrobić sobie krzywdę). Jednak mamy małe mieszkanie i jak tylko zacznie kwiczeć to zaraz jestem przy niej.

Ciastek do lekarza

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

A w ogóle to cześć Się nie przywitałam

[katja_22]

Napisane przez Mandragorrka

Dep super te blogi, pooglądam w wolnej chwili. Chciałabym aby moja córcia miała dużo książeczek

Katja nie mam ani nosidełka ani kojca więc tu nie pomogę. Jednak wydaje mi się, że kojec może Ci się nie przydać, bo na pewno macie łóżeczko. Chyba, że macie bardzo duże mieszkanie, tudzież dom i potrzebujesz czegoś bardziej mobilnego.
Jak potrzebuję coś zrobić to małą kładę w łóżeczku lub na dywanie (jeszcze nie jest na tyle mobilna aby zrobić sobie krzywdę). Jednak mamy małe mieszkanie i jak tylko zacznie kwiczeć to zaraz jestem przy niej.

Ciastek do lekarza

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

A w ogóle to cześć Się nie przywitałam

Hej! ze mnie też gapa :P

No właśnie przydałoby się coś bardziej mobilnego, bo mój maluch jest na tyle ruchliwy (turla się, przekręca jakoś), że sięga po co chce i boję się, żeby nie zrobił sobie krzywdy... Obkładanie wszystkiego poduszkami i zakrywanie kocami trochę mija się z celem a w dodatku ja cały czas muszę mieć na niego oko, bo wyznaczona przestrzeń do zabawy jest dla niego za mała, więc teraz już ciężko zostawić go w pokoju i iść np. do kuchni Także rozglądam się...

[nadalka]

Cześć.

No dzisiaj Iga odrobiła wczorajsze spanie. O 3,30 obudziła się z takim rykiem że zawały miałam 3 pod rząd, myślałam że spadła, wypadła, połamała się, nie wiem , pierwszy raz tak przeraźliwie płakała. No i jak ją uspokoiłam to postanowiła do 5 nie spać, ale potem jeszcze się kotłowała ze 20 minut. Ale dała pospać do 8.
I jeszcze miałam jakieś głupie sny bo śniło mi się że znalazłam w mleku zasuszonego szczurka, on nagle zaczął się ruszać i zamienił się w dziecko i okazało się że to moja druga córka :/ drugi sen że byłam w sklepie ale nie pamietam o to tam chodziło......a już pamiętam. Ze sklepem nic takiego, ale moja mama zajęła się Igą a my poszliśmy z D. na miasto. No i on gdzieś polazł i nie mogłam go znaleźć. Wlazłam gdzieś do jakiegoś domku, tak się gotowało bo pełno było kuchennych narzędzi i był tam mój kolega... no i gadaliśmy chwilę i leżał taki zegarek z tarczą i zaczął odliczać czas.. 5..4..3..2..1.. 0 a my po sobie, nic się nie dzieje... gadamy dalej i coś zaczęło stukać w dach.. i nagle z tego dachu zaczęły wyłazić zombie! A co się okazało to był koniec świata!Wypadam z tego domku, tych zombie jak mrówek, i pamiętam że biegłam w miasto szukać D. ale się obudziłam i odetchnęłam. Trochę śmiesznie brzmi , he, ale właśnie taka jest moja wyobraźnia i takie rzeczy mi się śnią

[prince_polo]

tz wzial na dzis urlop i juz jedzie do domu. Ale bedzie wieczorem dopiero

[modnisia86]

Moje ostatnie zakupy. Czytam was ale nie pisze bo mama przyjechała na kilka dni i latam tak po sklepach.

[modnisia86]

dalej.



I Jaś tak ładnie tego maklarena zareklamował że mąż chyba się ugiął i niedługo pojedziemy jego obejrzeć i kupić.

[nadalka]

Napisane przez Mandragorrka

Widzę, że wczoraj i dzisiaj dużo dzieciaczków miało szczepienia i było ważonych. Wagi oscylują w okolicach 7,5 kg, to czemu mój klocek waży 8,5? I to dziewczynka...
Dobrze, że są chłopaki od Sol, Olci i Wanilki.. Przynajmniej oni ważą więcej od mojej córci

moja 27.12 ważyła 7800 więc też teraz na pewno w granicy 8,5

[katja_22]

Napisane przez nadalka

Cześć.

No dzisiaj Iga odrobiła wczorajsze spanie. O 3,30 obudziła się z takim rykiem że zawały miałam 3 pod rząd, myślałam że spadła, wypadła, połamała się, nie wiem , pierwszy raz tak przeraźliwie płakała. No i jak ją uspokoiłam to postanowiła do 5 nie spać, ale potem jeszcze się kotłowała ze 20 minut. Ale dała pospać do 8.
I jeszcze miałam jakieś głupie sny bo śniło mi się że znalazłam w mleku zasuszonego szczurka, on nagle zaczął się ruszać i zamienił się w dziecko i okazało się że to moja druga córka :/ drugi sen że byłam w sklepie ale nie pamietam o to tam chodziło......a już pamiętam. Ze sklepem nic takiego, ale moja mama zajęła się Igą a my poszliśmy z D. na miasto. No i on gdzieś polazł i nie mogłam go znaleźć. Wlazłam gdzieś do jakiegoś domku, tak się gotowało bo pełno było kuchennych narzędzi i był tam mój kolega... no i gadaliśmy chwilę i leżał taki zegarek z tarczą i zaczął odliczać czas.. 5..4..3..2..1.. 0 a my po sobie, nic się nie dzieje... gadamy dalej i coś zaczęło stukać w dach.. i nagle z tego dachu zaczęły wyłazić zombie! A co się okazało to był koniec świata!Wypadam z tego domku, tych zombie jak mrówek, i pamiętam że biegłam w miasto szukać D. ale się obudziłam i odetchnęłam. Trochę śmiesznie brzmi , he, ale właśnie taka jest moja wyobraźnia i takie rzeczy mi się śnią

Współczuję nocy, choć u mnie też było kiepsko...

Twój pierwszy sen przypomniał mi o niedawnej aferze ze "szczurem" w kaszce :P A sen o końcu świata mnie przeraził

Modnisia płaszczyk z pierwszego zdjęcia i spodnie z 3 i 5 fotki bardzo mi się podobają Bluzeczka na końcu też fajna - mowa o pierwszym poście

[phdwao]

hej

pospalismy ładnie bo do 8

[wvictoria]

Cześć \
U nas wszystko dobrze
Maniuś wraca jutro ponoć dobrze się czuje w przychodni, ładnie je, jest grzeczny i nawet sianko skupie

Napisane przez pumas

Witajcie
U nas w domu szpital, tż chory, moja mama pojechała do domu bardzo chora, ja jakoś się trzymam, ale jestem nafaszerowana pigułami, że aż mi niedobrze. I gdybym nie była u gin pare dni temu, to bym pomyślała, że jestem w ciąży, bo takie mam mdłości. Obawiam się, że to wina zmienionych tabletek anty, a może stresy ostatnich dni, choroba, sama nie wiem.... Muszę poobserwować.

Pochwalę wam się, bo nie mogę tego trzymać w tajemnicy, a tak się cieszę - moja jedyna i najlepsza przyjaciółka jest w ciąży ! Tak bardzo pozazdrościła mi dziecka, że wzięli się do roboty, pół roku minęło i będzie bobas !

gratulacje dla przyjaciółki

Napisane przez agunia82

Ej wiecie co, właśnie sprawdziłam siatki centylowe i jeśli chodzi o stosunek wzrost-waga, to Lu jest, uwaga, powyżej 85 centyla! Szok, ona przecież nie wygląda na grubaska
ale baba w poradni wad i zaburzeń i tak by chciała, żeby Lu więcej przybierała

no ładnie

Napisane przez lipus89

Hej przepraszam że tak rzadko zaglądam ale żeby u nas nie było nudno to Jaś ma zapalenie oskrzeli ja rękę w bandazu z powodu zakażenia i jeszcze dzisiaj doszła mi temperatura i ogólne osłabienie także jest kolorowo ... Zdrowia dla Was i waszych pociech mnie się aż płakac chce jak Jaś dostaje 2 razy zastrzyk ;(

współczuję. wracajcie do zdrowia

Napisane przez prince_polo

hej noc mialam koszmarną.
Mała o dziwo spała, nie przekrecała sie wcale. ALE za to ja wymiotowałam UWAGA chyba z krwią do tego goraczka 39 i straszne dreszcza a po jakims czasie sie cala upociłam. Masalra. tabletka na goraczke pomogła i narazie niemam, ale niemam sily a poki co na termometrze jest 35. Nie wiem o co kaman, procz mdlosci wysokiej goraczki i wymiotow nie mam innych objawów. Myslalam ze to na grype bo jak mam goraczke to bola mnie miesnie no ale tylko przy wysokiej. Nic mnie nie boli ani gardlo ani niemam kataru. NIe wiem co jest teraz mam mdlosci i boli mnie zoladek. Nie wiem o co kaman. Jak lezena plecach to jak dotykam posrodku brzcha to czuje dyskomfort i wlasnie mega mdlosci

do lekarza! jak tylko tzt wróci.

Napisane przez nadalka

Cześć.

No dzisiaj Iga odrobiła wczorajsze spanie. O 3,30 obudziła się z takim rykiem że zawały miałam 3 pod rząd, myślałam że spadła, wypadła, połamała się, nie wiem , pierwszy raz tak przeraźliwie płakała. No i jak ją uspokoiłam to postanowiła do 5 nie spać, ale potem jeszcze się kotłowała ze 20 minut. Ale dała pospać do 8.
I jeszcze miałam jakieś głupie sny bo śniło mi się że znalazłam w mleku zasuszonego szczurka, on nagle zaczął się ruszać i zamienił się w dziecko i okazało się że to moja druga córka :/ drugi sen że byłam w sklepie ale nie pamietam o to tam chodziło......a już pamiętam. Ze sklepem nic takiego, ale moja mama zajęła się Igą a my poszliśmy z D. na miasto. No i on gdzieś polazł i nie mogłam go znaleźć. Wlazłam gdzieś do jakiegoś domku, tak się gotowało bo pełno było kuchennych narzędzi i był tam mój kolega... no i gadaliśmy chwilę i leżał taki zegarek z tarczą i zaczął odliczać czas.. 5..4..3..2..1.. 0 a my po sobie, nic się nie dzieje... gadamy dalej i coś zaczęło stukać w dach.. i nagle z tego dachu zaczęły wyłazić zombie! A co się okazało to był koniec świata!Wypadam z tego domku, tych zombie jak mrówek, i pamiętam że biegłam w miasto szukać D. ale się obudziłam i odetchnęłam. Trochę śmiesznie brzmi , he, ale właśnie taka jest moja wyobraźnia i takie rzeczy mi się śnią

ale sen... mnie się też czasem takie bzdury śnią, że rano się budzę i śmieję się do łez

Napisane przez modnisia86

Moje ostatnie zakupy. Czytam was ale nie pisze bo mama przyjechała na kilka dni i latam tak po sklepach.

śliczne. A czerwony płaszczyk


na poprawę humoru
http://www.pudelek.tv/video/Anna-Gro...DLA-MNIE-1833/
nie mam nic do Pani Grodzkiej ale śmieszy mnie to

[nel_a]

Napisane przez wvictoria

Cześć \
U nas wszystko dobrze
Maniuś wraca jutro ponoć dobrze się czuje w przychodni, ładnie je, jest grzeczny i nawet sianko skupie




gratulacje dla przyjaciółki



no ładnie



współczuję. wracajcie do zdrowia



do lekarza! jak tylko tzt wróci.



ale sen... mnie się też czasem takie bzdury śnią, że rano się budzę i śmieję się do łez



śliczne. A czerwony płaszczyk


na poprawę humoru
http://www.pudelek.tv/video/Anna-Gro...DLA-MNIE-1833/
nie mam nic do Pani Grodzkiej ale śmieszy mnie to

uroczo

cześć wszystkim

[katja_22]

Orientujecie się może od kiedy można dziecku podać sucharka?

[chce_byc_mama]

heejj nocka z dupy :/

[nel_a]

mamy ćwiczące powiedzcie jakie są ćwiczenia na wzmocnienie mięśni pleców odczuwam coraz bardziej ciężar syna mego jaki i swój

[hanjah]

Hej

U nas też nocka do d... Wczoraj się cieszyłam, że Dorotka zjadła naleśnika ze szpinakiem... a od 4 przez godzinę było Na szczęście teraz już dobrze, ale co się nadenerwowaliśmy w nocy to nasze...

Marysia nie chce jeść łyżeczką Codziennie po trochę próbujemy, bo wiadomo że i tak się tym nie naje... ale opornie nam idzie

To chociaż za mój post nr 11 111 stawiam kawę

[chce_byc_mama]

Napisane przez hanjah

Hej

U nas też nocka do d... Wczoraj się cieszyłam, że Dorotka zjadła naleśnika ze szpinakiem... a od 4 przez godzinę było Na szczęście teraz już dobrze, ale co się nadenerwowaliśmy w nocy to nasze...

Marysia nie chce jeść łyżeczką Codziennie po trochę próbujemy, bo wiadomo że i tak się tym nie naje... ale opornie nam idzie

kurde jak to mozliwe ze szpinak jej zaszkodzil?
biedna
a Marysia sie nauczy

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

kurde jak to mozliwe ze szpinak jej zaszkodzil?
biedna
a Marysia sie nauczy

Zastanawiam się czy nie zaszkodził jej bo był cały w liściach (tzn. mrożony), bo jak jadła taką papkę to było ok... najpierw w ogóle nie wiedzieliśmy co jej zaszkodziło, bo to była taka czarna masa...

Dorotce od początku dobrze szło łyżeczką, myślałam że teraz też tak będzie... BLW też nam nie idzie, bo ona właściwie oprócz mojego mleka nie chce nic...

[chce_byc_mama]

Napisane przez hanjah

Zastanawiam się czy nie zaszkodził jej bo był cały w liściach (tzn. mrożony), bo jak jadła taką papkę to było ok... najpierw w ogóle nie wiedzieliśmy co jej zaszkodziło, bo to była taka czarna masa...

Dorotce od początku dobrze szło łyżeczką, myślałam że teraz też tak będzie... BLW też nam nie idzie, bo ona właściwie oprócz mojego mleka nie chce nic...

oj to niedobrze
biedna sie wymeczyla

A Marysia napewno sie nauczy daj jej czas

[modnisia86]

Napisane przez hanjah

Hej

U nas też nocka do d... Wczoraj się cieszyłam, że Dorotka zjadła naleśnika ze szpinakiem... a od 4 przez godzinę było Na szczęście teraz już dobrze, ale co się nadenerwowaliśmy w nocy to nasze...

Marysia nie chce jeść łyżeczką Codziennie po trochę próbujemy, bo wiadomo że i tak się tym nie naje... ale opornie nam idzie

To chociaż za mój post nr 11 111 stawiam kawę

biedna Dorotka. A Marysia z czasem załapie moja mała już powoli kuma że tym z łyżeczki idzie się najeść ale jak mocno głodna to tylko cyc a czasem nawet po jedzeniu popija cycem choć troszkę.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Kończymy dziś magiczne 6 miesięcy jak to szybko zleciało