Kocyki bierzemy i na plażę idziemy!- Dieta South Beach część XIII

[asmenaa]

Arschen no tak, ja tez to rozumiem jak Ty
wiorki jako tluszcze tak jak oliwa
jak zjesz oliwki nie jesz oliwy
zjesz avokado nie jesz oliwy

ej ogolnie wlasnie obejrzalam level 2 shreda
masakra

[Arschen]

Napisane przez asmenaa

Arschen no tak, ja tez to rozumiem jak Ty
wiorki jako tluszcze tak jak oliwa
jak zjesz oliwki nie jesz oliwy
zjesz avokado nie jesz oliwy

ej ogolnie wlasnie obejrzalam level 2 shreda
masakra

noooo wkońcu Bo wczesniej sie ze mnie śmiałyście
Naprawde masakra?az sprawdze

czy my musimy po 10 dniach przechodzic na level 2 ? nie mozna 1 robić 30 dni? Bo przeciez to jakaś tyrania jest

[asmenaa]

Napisane przez Arschen

noooo wkońcu Bo wczesniej sie ze mnie śmiałyście
Naprawde masakra?az sprawdze

Nie, nie smialam sie
Jest jak mowisz

Nooo, cardio sa wedlug mnie zabojcze te jak sie ma rece podparte i trzeba skakac

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

dobra nie dolujmy sie mamy jeszcze 7 dni level I

[gula1708]

ja nie skacze, tylko przechodze krokami jak anita ;P nie daje rady jeszcze, melduje dzień drugi levelu 2

[Arschen]

taki artykuł wynalazłam na temat shreda

TYTUŁ: 30 day shred (Schudnij w 30 dni)
AUTORKA ĆWICZEŃ: Jilian Michaels

"30 day shred" składa się z 3 poziomów. Programowo każdy z poziomów ma zająć 10 dni, ale jeśli ktoś ma słabszą formę może ciągnąć poziom 1 i 2 przez tyle dni ile uzna za stosowne. W tym programie ćwiczymy codziennie po około 30 minut (w tym jest już rozgrzewka i rozciąganie po treningu).

"Schudnij w 30 dni" to trening obwodowy, czyli mniej więcej 3 minuty treningu siłowego (np. pompki, ćwiczenia ramion), 2 minuty cardio (np. bieg w miejscu, pajacyki, boksowanie powietrza), 1 minuta brzuszków (różne rodzaje) i podczas jednego treningu są 3 takie "obwody". Po skończeniu 30 dni można kontynuować poziom 3.

Potrzebny sprzęt: hantle (ja przez kilka pierwszych dni nie miałam wcale, potem miałam 2kg i taki ciężar był dla mnie w sam raz - wcześniej nie ćwiczyłam ramion) oraz mata do ćwiczeń lub coś, co może ją zastąpić np. ręcznik, koc, czy po prostu dywan.

Oprócz trenerki Jilian ćwiczą również 2 dziewczyny. jedna z nich (ta z prostymi włosami) pokazuje wersje dla początkujących, a druga (ta ciemnoskóra z kręconymi włosami) pokazuje wersje, dla tych, którzy są w niezłej formie. U mnie to wyglądało tak, że najpierw przez kilka dni robiłam wersje dla początkujących, a później starałam się robić te bardziej zaawansowane, niektóre ćwiczenia robiłam od razu zaawansowane, a przy innych nie byłam w stanie zrobić zaawansowanej wersji nawet pod koniec poziomu (np. pompki robiłam zawsze "damskie" na kolanach).

Powiem szczeze ze nie wiem czy dam rady 2 Level Ale fakt zostało nam jeszcze 7dni Pocieszajmy sie

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez gula1708

ja nie skacze, tylko przechodze krokami jak anita ;P nie daje rady jeszcze, melduje dzień drugi levelu 2

Alee ci dobrze też juz chce byc po którymś dniu 2 levela Jestem przerażona

[zielonamorelka]

Napisane przez asmenaa

Nieee, nie jest tak, ze jedna porcja
Mozesz zjesc i 2 lyzki oliwy i 30g orzechow

aaa no to sie juz rozumiemy hehe
ja tam kokosow nie jadalam na diecie ale mysle ze jak od czasu do czasu zje sie wiorki i oliwe ez to waga nie stanie przeciez byle nie przeginac zbyt czesto

a co do shreda to ogladalam lvl 2 zanim zaczelysmy cwiczenia i nie wydaje mi sie duzo trudneijszy.mowie oczywiscie o podstawowej wersji heh jedyne cwiczenie ktore na pewno bedzie mi sprawialo problemy jak tu popmki to to prostowanie kolan gdy noga jest w gorze z przodu

[asmenaa]

Napisane przez gula1708

ja nie skacze, tylko przechodze krokami jak anita ;P nie daje rady jeszcze, melduje dzień drugi levelu 2

ja tez jak robilam shreda to przechodzilam za slabe lapki JESZCZE

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

ja ogolnie cwiczenia na brzuch robie zaawansowana wersje
ale innych nie daje rady

ale mowie Wam, trening czyni mistrza
patrzcie jak te dni szybko mijaja

Napisane przez zielonamorelka

aaa no to sie juz rozumiemy hehe
ja tam kokosow nie jadalam na diecie ale mysle ze jak od czasu do czasu zje sie wiorki i oliwe ez to waga nie stanie przeciez byle nie przeginac zbyt czesto

a co do shreda to ogladalam lvl 2 zanim zaczelysmy cwiczenia i nie wydaje mi sie duzo trudneijszy.mowie oczywiscie o podstawowej wersji heh jedyne cwiczenie ktore na pewno bedzie mi sprawialo problemy jak tu popmki to to prostowanie kolan gdy noga jest w gorze z przodu

mi sie czasami uda miec proste ale trzesa mi sie tak miesnie, ze szok

[anexxa]

Napisane przez zielonamorelka

aaa no to sie juz rozumiemy hehe
ja tam kokosow nie jadalam na diecie ale mysle ze jak od czasu do czasu zje sie wiorki i oliwe ez to waga nie stanie przeciez byle nie przeginac zbyt czesto

Zgadzam się - jak wiadomo, tu nie chodzi o to, żeby precyzyjnie odmierzać i odliczać. To są założenia, a nie sztywne zasady.

Parę lat temu, kiedy zaczynałam dietę, byłam na 1 Fazie i przyszła znajoma z winem. Ja zrobiłam sałatkę, dipy, pokroiłam surowe warzywa i było party. Każde z nas trojga (bo jeszcze konkubent) wypiło po kieliszku, ale nie robiłam z tego afery i nie zaczynałam diety od nowa ani nie przeprowadzałam następnego dnia głodówki (a i z takimi pomysłami spotkałam się na forach). I tak podczas 1 fazy zrzuciłam parę kg, i tak.

[kala2505]

Napisane przez dotka85

Mysle o tym zeby zrezygnowac z tego shreda, bo w pracy musze sie sporo nagimnastykowac, a chodze jak kaleka i nic nie dam rady robic. A to niedobrze.
W dodatku cos zaczyna mnie pobolewac lydka, boje sie ze po trzecim shredzie to juz w ogole sie nie podniose rano.
Wiem ze twardym trzeba byc, a nie mietkim, ale przez te wszystkie bolesci mam zepsuty humor, latwo sie denerwuje i w ogole wszystko mnie wkur...
Juz sama nie wiem co robic

Kala, rozbroilas mnie tym Ringiem
I pochwal sie waga w koncu!

No bo taka prawda z tym ringiem dziś już ciut lepiej
A co do Twojego shreda kochana, to staraj się robić przez jakiś czas co 2 dni może nie poddawaj się całkiem
Małymi kroczkami do przodu

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

No proszę Brawo !!!
Moja współpracownica ma zakaz proponowania mi swoich pyszności, które regularnie przynosi

Napisane przez Arschen

Znalazłam prostszy przepis na kokosanki jajka słodzik wiórki
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,458,Kokosanki zamiast cukru oczywiscie słodzik Chyba wypróbuje jutro

O fajny ten przepis

Napisane przez asmenaa

Arschen widze, ze masz takie myslenie jak ja po co robic jak tylko 3 mozna zjesc

Nie mam miksera, chyba ze zatrudnie tz do ubijania bialek
swoja droga, dlaczego tylko dwie lyzki wiórków ??

Napisane przez asmenaa

Arschen no tak, ja tez to rozumiem jak Ty
wiorki jako tluszcze tak jak oliwa
jak zjesz oliwki nie jesz oliwy
zjesz avokado nie jesz oliwy
ej ogolnie wlasnie obejrzalam level 2 shreda
masakra

Widzę że dyskusja nt. tłuszczy w tłuszczu
Co do II levelu shreda to nie oglądałam jeszcze...
Mam się bać... ???

Napisane przez gula1708

ja nie skacze, tylko przechodze krokami jak anita ;P nie daje rady jeszcze, melduje dzień drugi levelu 2

Ja tez tak robiłam, jak z Ewcią ćwiczyłam...

Napisane przez Arschen

Powiem szczeze ze nie wiem czy dam rady 2 Level Ale fakt zostało nam jeszcze 7dni Pocieszajmy sie

Damy radę Arschen
Przez tydzień wyćwiczymy te nasze słabe mięśnie...


No... przebrnęłam hehe
No to po kolei...
Sorki, że już się wczoraj nie odezwałam i w ogóle ale jak mówiłam byłam w kinie, a potem jeszcze ćwiczyłam i tak wyszło

Ważyłam się u mamy - jak mówiłam... i.....
Schudłam min. 1,5 kg
A minimum dlatego bo zważyłam się głupia po obiedzie no i nie na czczo... także TŻ stwierdził że 0,5kg powinnam jeszcze odjąć niby...
I tak mało, nie ? Jak na 2tyg ???
Ale generalnie "zero" załamki i jedziemy dalej

W kinie byliśmy na "Niemożliwe" - moja mama prawie cały film płakała, mi tez kilka razy się łezki zakręciły. Baaaa, nawet TŻ mówił że się wzruszał także film 10/10...

O 22 robiłam shreda i myślałam, że z tymi zakwasami będzie gorzej, ale po rozgrzewce już ich prawie nie czułam...
Rano tez o wiele lepiej w ogóle...

Właśnie piję siemię lniane - mam nadzieję że po południu będę mogła usmażyć rybę na oliwie

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Dziewczyny czy ja mogę zjeść wątróbkę ???

...bo ja uwielbiam wątróbkę

[zielonamorelka]

Kala jak na 2 tyg to w sam raz te 2kg sa
Ja zaraz wstaje z wyrka trochę pochodzę żeby rozruszać mięśnie i robię shreda korzystjac ze będę sama w pokoju heh
Ja to już bym chciała ten 2llvl bo zastanawiam się jak dam sobie z nim radę

[anexxa]

Napisane przez kala2505

[/COLOR]Dziewczyny czy ja mogę zjeść wątróbkę ???

...bo ja uwielbiam wątróbkę

Zgodnie z przewodnikiem Good Fats, Good Carbs - wątróbka oznaczona jest A, czyli avoid. Jest tłusta, to dlatego.

Ja przed dietą częściej jadałam wątróbkę, teraz jadłam ją równo miesiąc temu (jechaliśmy na Sylwestra dokądś tam i zatrzymaliśmy się po drodze na obiad). Przedtem - nie pamiętam, rok temu?

Generalnie nie jest to zdrowe, więc raz na dłuższą chwilę, jeśli już czujesz, że bardzo chcesz, to zjedz. Ale nie radziłabym tego robić w początkowych dniach diety.

[Indra83]

Kala, gratulacje:ro za:
Ty na II czy na jedynce jesteś, bo zapomniałam.
Mi się wydaje, że 1,5 kg w dwa tygodnie to bardzo ładnie i zdrowo, za szybko to też niedobrze dla organizmu.

Ja do 2 levelu shreda nie zagladam i nie będę, aż go zacznę.


Mi się też wydaje, że nie ma się co spinać i panikować z porcjami. Raz troszkę na plus, raz na minus.
Ja smaruję delikatnie oliwą albo olejem patelnię i dopiero rozgrzewam.
Ale chyba na oliwie nie powinno się smażyć?

Mnie bardziej niepokoi Tłusty Czwartek za tydzień.
U mnie w pracy to zawsze dzień pączkowego i faworkowego obżarstwa i nie ma odstępstwa, choć mam bardzo fajne koleżanki (i szczupłe).
A może macie jakiś fajny przepis na odtłuszczone pączki i choć zbliżone w składzie do SB? Z chęcią wykonam

[anexxa]

Napisane przez Indra83

Mi się też wydaje, że nie ma się co spinać i panikować z porcjami. Raz troszkę na plus, raz na minus.
Ja smaruję delikatnie oliwą albo olejem patelnię i dopiero rozgrzewam.
Ale chyba na oliwie nie powinno się smażyć?

Mnie bardziej niepokoi Tłusty Czwartek za tydzień.
U mnie w pracy to zawsze dzień pączkowego i faworkowego obżarstwa i nie ma odstępstwa, choć mam bardzo fajne koleżanki (i szczupłe).
A może macie jakiś fajny przepis na odtłuszczone pączki i choć zbliżone w składzie do SB? Z chęcią wykonam

Tak, najnowsze badania wskazują, że oliwa źle się nadaje do smażenia, lepszy jest np. olej rzepakowy albo kokosowy. Ja używam różnych rzeczy, jeśli np. marynuję w oliwie filet z kurczaka, to już potem go na tym grilluję, ale mam też olej rzepakowy do podsmażania mięsa np. do chili con carne.

Olej kokosowy mam, ale jeszcze nie było okazji użyć.

A co do pączków - ja bym się w to nie bawiła, bo sposób wykonania pączka jest całkowicie niezgody z zasadami diety i próby zrezygnowania z czegoś na rzecz czegoś innego sprawią, że wyjdzie ci coś całkiem innego. Jednego pączka można zjeść. Nawet w książkach kucharskich są przepisy z cukrem i białą mąką - z zastrzeżeniem, żeby nie zjadać więcej niż jedną porcję.

[zielonamorelka]

Tłusty czwartek? Boże przez to odizolowanie to bym całkiem zapomniała heh to w środę albo już we wtorek czeka mnie robienie pączków u babci.chyba ja namowie by spróbowała przepis na pieczone też, zawsze to mniej tłuszczu będzie a tym samym ich żyły będą się mieć lepiej heh

[kala2505]

Napisane przez zielonamorelka

Kala jak na 2 tyg to w sam raz te 2kg sa

Mówisz.... ? No i to są "prawie" 2kg
Ja też się trochę pocieszam, że ćwiczę i może te mięśnie ważą więcej
Tiaaaaaa...

Napisane przez anexxa

Zgodnie z przewodnikiem Good Fats, Good Carbs - wątróbka oznaczona jest A, czyli avoid. Jest tłusta, to dlatego.

Generalnie nie jest to zdrowe, więc raz na dłuższą chwilę, jeśli już czujesz, że bardzo chcesz, to zjedz. Ale nie radziłabym tego robić w początkowych dniach diety.

Dzięki za radę
Ale wątróbka jest zdrowa przecież ! No ale tłusta też jest...
Dobra, przeżyję bez

Napisane przez Indra83

Kala, gratulacje:ro za:
Ty na II czy na jedynce jesteś, bo zapomniałam.
Mi się wydaje, że 1,5 kg w dwa tygodnie to bardzo ładnie i zdrowo, za szybko to też niedobrze dla organizmu.

Na II kochana, od poniedziałku tego
No niby ładnie i zdrowo jest ale więcej fajnie by wyglądało
Może to rzeczywiście te mięśnie

Napisane przez Indra83

A może macie jakiś fajny przepis na odtłuszczone pączki i choć zbliżone w składzie do SB? Z chęcią wykonam

Ja też chcę przepis

[Indra83]

Ja znalazłam taki http://www.mojdietetyk.pl/cos_pyszne...ne-paczki.html
Ale jeszcze mam czas się zastanowić, czy będę miała czas i ochotę się babrać.
Ja się urodziłam w Tłusty Czwartek, jestem skazana na pączki

Mi się wydaje, że wątróbka nie jest zbyt zdrowa. To organ, który oczyszcza organizm z różnych szkodliwych substancji i chłonie je jak gąbka. W przypadku hodowli przemysłowej zwierząt, a nie takich z chowu ekologicznego, wątroba "zbiera" wszystkie antybiotyki, leki i różne substancje podawane zwierzętom, żeby bardzo szybko i zdrowo rosły.
Pewnie raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ale ja nie przepadam.

[Arschen]

Nie wspominajcie o tłustym czwartku Kocham Faforki mojej babci naszczescie jestem w Uk wiec nawet ich nie zobacze
ale za t tu maja duży wybór pączków z czekolada alkoholem kokosem itp mniaaaammmm!
Ale Jesteśmy na SB i nam nie wolno Może za rok

Zjadłam omlecika poczekam godzinke i zabieram sie za shreda
Zakwasy mam na udach dalej

[Indra83]

Arshen, podziwiam silną wolę.
Ja za siebie nie ręczę w czwartek.

A co do zakwasów.
Wczoraj wieczorem TŻ stwierdził, że Jillian swoją drogą, ale z nim też muszę poćwiczyć zapasy No to bierzemy się do roboty, a ja co chwilę: "tu nie naciskaj, zabierz rękę, bo mnie tu boli, ała, przesuń się". Oczywiście gracja emerytki.
Komicznie to musiało wyglądać, boginią seksu to ja wczoraj wieczorem nie byłam Ale dziś znów trochę lepiej.

[Arschen]

Napisane przez Indra83

Arshen, podziwiam silną wolę.
Ja za siebie nie ręczę w czwartek.

A co do zakwasów.
Wczoraj wieczorem TŻ stwierdził, że Jillian swoją drogą, ale z nim też muszę poćwiczyć zapasy No to bierzemy się do roboty, a ja co chwilę: "tu nie naciskaj, zabierz rękę, bo mnie tu boli, ała, przesuń się". Oczywiście gracja emerytki.
Komicznie to musiało wyglądać, boginią seksu to ja wczoraj wieczorem nie byłam Ale dziś znów trochę lepiej.

ej ja to już wogole nie dodtykaj ała boli mnie uwazaj nie moge się ruszać Porażka jakaś
Ja nawet jak ide siusiu to mnie wszystko boli jak siadam
Porażka Mam nadzieje ze to przejdzie bo na dłuzsza mete jest to uciążliwe

[kala2505]

Napisane przez Indra83

Ja znalazłam taki http://www.mojdietetyk.pl/cos_pyszne...ne-paczki.html
Ale jeszcze mam czas się zastanowić, czy będę miała czas i ochotę się babrać.
Ja się urodziłam w Tłusty Czwartek, jestem skazana na pączki

Mi się wydaje, że wątróbka nie jest zbyt zdrowa. To organ, który oczyszcza organizm z różnych szkodliwych substancji i chłonie je jak gąbka. W przypadku hodowli przemysłowej zwierząt, a nie takich z chowu ekologicznego, wątroba "zbiera" wszystkie antybiotyki, leki i różne substancje podawane zwierzętom, żeby bardzo szybko i zdrowo rosły.
Pewnie raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ale ja nie przepadam.

Urodziny w Tłusty Czwartek a to zło dopiero

Wątróbka ma dużo żelaza przecież

Napisane przez Arschen

Nie wspominajcie o tłustym czwartku
Ale Jesteśmy na SB i nam nie wolno Może za rok

No właśnie może za rok
To ja tu w czwartek chyba cały dzień będę z Wami siedzieć żebyście mnie pilnowały

[zielonamorelka]

Napisane przez kala2505

Mówisz.... ? No i to są "prawie" 2kg
Ja też się trochę pocieszam, że ćwiczę i może te mięśnie ważą więcej
Tiaaaaaa...
:

prawie albo ponad bo dokladnie nei wiesz;p ja jak sie zwaze w dzien a nie na czczo to potrafie i 1,5 kg wiecej wazyc

Napisane przez Indra83

Ja znalazłam taki http://www.mojdietetyk.pl/cos_pyszne...ne-paczki.html
Ale jeszcze mam czas się zastanowić, czy będę miała czas i ochotę się babrać.
Ja się urodziłam w Tłusty Czwartek, jestem skazana na pączki

Mi się wydaje, że wątróbka nie jest zbyt zdrowa. To organ, który oczyszcza organizm z różnych szkodliwych substancji i chłonie je jak gąbka. W przypadku hodowli przemysłowej zwierząt, a nie takich z chowu ekologicznego, wątroba "zbiera" wszystkie antybiotyki, leki i różne substancje podawane zwierzętom, żeby bardzo szybko i zdrowo rosły.
Pewnie raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ale ja nie przepadam.

fajny przepis.za rok pewnie go wyprobuje jak juz bede na 3 fazie hehe a w tym roku to zapewne zjem te tluste kule z pyszna marmolada[chociaz maniaczka paczkow nie jestem.lubie tylko te tluste babcine ale tych napompowanych sklepowych nie znosze fuj]
kurcze wlasnie sobie uswiadomilam ze o ile gosciu od pedagogiki mnie nie uwali w poniedzialek to spedze prawie 2 tyg w domu:O na babcinych obiadkach mmmm i caly czas w kuchni[z przerwami na nauke do matury i lezenie przed tv haha]i bede piec i gotowac najrozniejsze smakolyki dla rodzinki bo brakuje mi kombinowania w kuchni hehe

a co do watrobki to jest bardzo zdrowa bo ma latwoprzyswajalne zelazo,wit z grupy b,kwas foliowy,wit a ktora by sie przydala na moja slepote;p wit pp i inne zdrowe skladniki ale jednak jest bardzo tlusta i ma tez duzo cholesterolu wiec osoby otyle czy z wysokim poziomem chol.powinny jej unikac[wiec na dietce mozna sobie odpuscic ew zjesc raz na miesiac od swieta hehe]no i tak jak mowisz najlepiej jesc takie z pewnego zrodla[np od wujka z gospodarstwem heh]niestety nie wszyscy maja takie szczescie i wtedy ew moga jakies ekologiczne szukac.
albo jesc te nie z kurczakow bo to glownie te zwierzaki sa tak faszerowane antybiotykami chyba co?

jestem juz po shredzie.chyba wiecej nei bede cwiczyc rano bo mam zdecydowanie mniej sily.nawet rece przy boksowaniu mi wysiadaly;/ nie mowiac juz o tym ze cwiczenia wszystkie tylko po polowie robilam wlasciwie;/ eh no ale nic jutro bedzie lepiej.
a co do zakwasow to ja na szczescie az tak jak wy to nei mam . co prawda czuje miesnie przy poruszaniu ale nic nie boli[poza odciskami na stopach ale to inna historia haha]
ide robic sniadanie[bo glupia zapomnialam ze poza woda nic w ustach przed cwiczeniem nie mialam]hmmm brazowy ryz podgotowany w mleku z musem jablkowym i wiesniakiem polane odrobina soku z agawy?yes it is

[kala2505]

Napisane przez Indra83

"tu nie naciskaj, zabierz rękę, bo mnie tu boli, ała, przesuń się". Oczywiście gracja emerytki.

Napisane przez Arschen

ej ja to już wogole nie dodtykaj ała boli mnie uwazaj nie moge się ruszać Porażka jakaś
Ja nawet jak ide siusiu to mnie wszystko boli jak siadam
Porażka Mam nadzieje ze to przejdzie bo na dłuzsza mete jest to uciążliwe

Mnie TŻ podnosi z łóżka jak np. na kanapie oglądamy na leżąco film - i mnie albo pcha od tyłu albo ciągnie od przodu
hahaha

[Arschen]

Ja wątróbke lubiee bardzo ale tylko smazona na oleju z duuuuużą ilością cebulkiiii i wegetyyy i do tego chlebek
czyli odpada

ej nie chce mi się nic Nie chce mi sie Shreda ała

Patrzcie dziewczyny to jest dowód że lepiej sie mierzyć niż ważyć
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.n...90509951_n.jpg


kala2505 Gratuluje tych 2 kg Każdy wynik jest dobry Nie możesz sie sugerować że ktoś schudł 4kg a ktoś 3kg
Bardzo ładnie schudłaś Zdrowo Teraz tylko waż sie raz w tyg na czczo

[kala2505]

Napisane przez Arschen

Ja wątróbke lubiee bardzo ale tylko smazona na oleju z duuuuużą ilością cebulkiiii i wegetyyy i do tego

Jaaaa też taką uwielbiam i jeszcze jabłuszko daje wiesz jakie pychaaa...

Napisane przez Arschen

ej nie chce mi się nic Nie chce mi sie Shreda ała

Sio, sio....


Ja jakbym w pracy mogła zrobić to bym zrobiła ale nie moge no...

[zielonamorelka]

Napisane przez Arschen

Ja wątróbke lubiee bardzo ale tylko smazona na oleju z duuuuużą ilością cebulkiiii i wegetyyy i do tego chlebek
czyli odpada

ej nie chce mi się nic Nie chce mi sie Shreda ała

Patrzcie dziewczyny to jest dowód że lepiej sie mierzyć niż ważyć
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.n...90509951_n.jpg

ja inaczej zrobionej niz taplajacej sie w oleju i celulce to nie jadlam a do tego ziemniaczki kolejny pomysl na obiad w domu hah cos czuje ze mimo codziennych cwiczen to wroce i waga zeswiruje bo ma limit tylko do 130kg

i nie ma ze nie chce;p shred to wyzwanie 30 dniowe wiec nei ma wymowek;p

[kala2505]

Napisane przez Arschen

Patrzcie dziewczyny to jest dowód że lepiej sie mierzyć niż ważyć
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.n...90509951_n.jpg

Tez widziałam przed chwilą Ewcia wstawiła na fejsa, nie ?

Napisane przez Arschen

kala2505 Gratuluje tych 2 kg Każdy wynik jest dobry Nie możesz sie sugerować że ktoś schudł 4kg a ktoś 3kg
Bardzo ładnie schudłaś Zdrowo Teraz tylko waż sie raz w tyg na czczo

Dzięki Arschen
Ja tam się cieszę

Napisane przez zielonamorelka

cos czuje ze mimo codziennych cwiczen to wroce i waga zeswiruje bo ma limit tylko do 130kg

NIE WRÓCISZ

[Arschen]

No przeciez wiem Zaraz ide robic

[asmenaa]

dzien dobry

ja tam nie jem paczkow,
i nie rozumiem jak ktos moze powiedziec, ze musi bo to tlusty czwartek??

Arschen te paczki tu w UK to tylko ladnie wygladaja

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

kala gratuluje spadku

Napisane przez Arschen

Patrzcie dziewczyny to jest dowód że lepiej sie mierzyć niż ważyć
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.n...90509951_n.jpg

Dlatego jak ktos mi tu jeszcze raz napisze zeby sprawdzic BMI to
w tym momencie one obie maja takie samo BMI a jaka roznica w wygladzie? szok

[zielonamorelka]

Napisane przez kala2505

NIE WRÓCISZ

hehe grozisz mi;> ale dobrze dobrze rob tak dalej.nie no nei mam zamiaru szalec pop prostu bede jadla jak teraz czyli normalnie tyle ze domowe obiady a nie zupki z paczki czy jogurt na obiad haha
no i juz widze ze cwiczenia robia swoje
w ndz sie zmierze i zobacze jak to wyglada i jak po 2 tyg wroce to porownam sobie jak to sie pozmienailo
moze tez naprawie swojego orbiego i na nim troche pojezdze czasem[o ile przestanie skrzypic bo tak to nawet filmu nie slysze heh a bez tego to nuuuudy

Napisane przez asmenaa

dzien dobry

ja tam nie jem paczkow,
i nie rozumiem jak ktos moze powiedziec, ze musi bo to tlusty czwartek??

Arschen te paczki tu w UK to tylko ladnie wygladaja

no coz tradycja heh chociaz ja tam nigdy nie wmuszalam w siebie paczkow jak nie mialam ochoty[albo jak bylam na diecie]zwlaszcza ze u mnei to paczki nei tylko na tlusty czwartek sie piecze ale i tak po prostu czasem babcia zrobi heh

[Arschen]

No ale nie mów ze ci nie smakują Nie które sa naprawde dobre
np z greggs'a z budyniem albo w tesco pakowane po 5 sztuk czekoladowe i budyniowe

Właśnie BMI to jakiś żart .Ostatnio patrzyłam i mi pokazało że mam idealną wage hę ciekawe a znowu BMI liczone według innego gostka to mam nadwagę i musze schudnąć 10kg