Wrześniowo - październikowe mamusie 2013 :)

[tancerka212]

nooo nie mogę- mamy nasze pierwsze bliźniaki:jup i:
mi dalej nic ciążowego nie dolega kiedy to usg... chce wiedzieć czy na pewno wszystko ok

[daohar]

Cześć dziewczyny podczytuje Was już trochę i chyba czas się już ujawnić dwie kreski zobaczyliśmy 3.01 OM to 25.11 ale ze względu na moje dłuuugie cykle (standard 35 dni) ciąża jest młodsza, więcej mamy dowiedzieć się na USG lutowym, ogólnie wyniki w normie

[inwersja]

Napisane przez bojatoja

A ja pije herbatę z cytryną non stop Jak tylko wejde do kuchni to muszę sobie zrobić.

Dzisiaj teściowa przyjechała do mnie z rana i pobrała mi krew, bo doktor kazał mi zrobić morfologie, cukier na czczo i mocz. Biedna prosto z nocki do mnie wpadła i jeszcze odwiozła krew do labolatorium

A tak to chyba lepiej już się czuję i trochę mnie to niepokoi
I zabieram się za naukę bo sesja

jak piję herbatę z torebek to tylko z cyt., i kwaśne napoje np. tymbark z jabłkiem i czerwoną porzeczką
i kanapki z pasztetem albo żółtym serem i ogórem kiszonym. a nadmienie, że mam zęby wrażliwe i odsłaniają mi się szyjki zębowe, więc jem, smakuję i jęczę jednocześnie

a moje dolegliwości są znikające, przez ostatnie 1,5 tyg zwracałam śniadania, wczoraj i dziś nic, coś mnie tam muliło, ale na tym przestało. choć przyznam, że przedwczoraj mnie wzięło i litr pepsi wypiłam
czytałam Was, że odrdzewiacz ma na to jakiś wplyw...

[papalinka83]

Napisane przez tancerka212

nooo nie mogę- mamy nasze pierwsze bliźniaki:jup i:
mi dalej nic ciążowego nie dolega kiedy to usg... chce wiedzieć czy na pewno wszystko ok

Ciesz się, że nie masz dolegliwości Na pewno z dzidzią wszystko ok Ja też nie miałam dolegliwości do połowy 6t, a potem jak się zaczęło to czuję się jak przy jakiejś chorobie - ciągle tylko leżę, zmieniłam pościel i dyszałam przez pół godziny i znowu musiałam się położyć, a ja ogólnie nigdy nie byłam typem, który lubi się pokładać. No i te mdłości. W poniedziałek wracam do pracy i nie wiem, jak dam radę, bo głowa mi sama opada... Także ciesz się dobrym samopoczuciem, póki jest

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez papalinka83

Ciesz się, że nie masz dolegliwości Na pewno z dzidzią wszystko ok Ja też nie miałam dolegliwości do połowy 6t, a potem jak się zaczęło to czuję się jak przy jakiejś chorobie - ciągle tylko leżę, zmieniłam pościel i dyszałam przez pół godziny i znowu musiałam się położyć, a ja ogólnie nigdy nie byłam typem, który lubi się pokładać. No i te mdłości. W poniedziałek wracam do pracy i nie wiem, jak dam radę, bo głowa mi sama opada... Także ciesz się dobrym samopoczuciem, póki jest

dokładnie trzeba się cieszyć, ja także zaczęłam źle się czuć w 6 tygodniu, mdli mnie, jestem zmęczona, próbuję się uczyć do sesji i kompletni enic mi nei wchodzi:/ najchętniej byłabym w domku w łózeczku, nawet zachcianek zbytnio nie mam bo mdłości mi obrzydzają każde jedzonko;/
pocieszam się, że może tak być do końca 3 msca więc zaciskam zęby i czekam na drugi trymestr;p a prze 6 tygodniem oprócz senności lekkiej czułam się jak nowo narodzona!


Dziewczyny pomaga mojej koleżance, która pomaga z kolei swoim znajomym z Oławy! zbierają na operacji córeczki, nie wiem czy mogę tu zamieszczać takie prośby ale jeżeli któraś z Was miałaby ochotę i serce pomóżcie, ja ryczę do tej pory jak bóbr:
http://www.youtube.com/watch?v=8QkK4AWtEiU
http://www.siepomaga.pl/f/dolfroz/c/717

oglądnijcie filmik, zostało im strasznie mało czasu...

[rubinka25]

Napisane przez daohar

Cześć dziewczyny podczytuje Was już trochę i chyba czas się już ujawnić dwie kreski zobaczyliśmy 3.01 OM to 25.11 ale ze względu na moje dłuuugie cykle (standard 35 dni) ciąża jest młodsza, więcej mamy dowiedzieć się na USG lutowym, ogólnie wyniki w normie

Witam nową mamusię


Dziewczyny ponawiam swoje pytanie. Czy mogę mieć dwie karty ciąży? Jedną założoną przez prywatnego a drugą na nfz? Bo nie jestem pewna czy chcę, żeby mój prywatny wiedział, że chodzę też na nfz i to nie do niego... Mam wrażenie, że może krzywo na to patrzeć.

[daohar]

Napisane przez rubinka25

Witam nową mamusię


Dziewczyny ponawiam swoje pytanie. Czy mogę mieć dwie karty ciąży? Jedną założoną przez prywatnego a drugą na nfz? Bo nie jestem pewna czy chcę, żeby mój prywatny wiedział, że chodzę też na nfz i to nie do niego... Mam wrażenie, że może krzywo na to patrzeć.

Sama bym pewnie tak zrobiła znając siebie tylko tak myślę...kartę chyba trzeba ze sobą nosić w razie co, no i przy porodzie dasz dwie?

[87czarna]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

dokładnie trzeba się cieszyć, ja także zaczęłam źle się czuć w 6 tygodniu, mdli mnie, jestem zmęczona, próbuję się uczyć do sesji i kompletni enic mi nei wchodzi:/ najchętniej byłabym w domku w łózeczku, nawet zachcianek zbytnio nie mam bo mdłości mi obrzydzają każde jedzonko;/
pocieszam się, że może tak być do końca 3 msca więc zaciskam zęby i czekam na drugi trymestr;p a prze 6 tygodniem oprócz senności lekkiej czułam się jak nowo narodzona!


Dziewczyny pomaga mojej koleżance, która pomaga z kolei swoim znajomym z Oławy! zbierają na operacji córeczki, nie wiem czy mogę tu zamieszczać takie prośby ale jeżeli któraś z Was miałaby ochotę i serce pomóżcie, ja ryczę do tej pory jak bóbr:
http://www.youtube.com/watch?v=8QkK4AWtEiU
http://www.siepomaga.pl/f/dolfroz/c/717

oglądnijcie filmik, zostało im strasznie mało czasu...

Boże Dlaczego taki mały szkrab musi się tak męczyć? To jest niesprawiedliwe

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

daohar Witamy nową mamuśkę

[karolson]

Napisane przez rubinka25

Witam nową mamusię


Dziewczyny ponawiam swoje pytanie. Czy mogę mieć dwie karty ciąży? Jedną założoną przez prywatnego a drugą na nfz? Bo nie jestem pewna czy chcę, żeby mój prywatny wiedział, że chodzę też na nfz i to nie do niego... Mam wrażenie, że może krzywo na to patrzeć.

mi sie wydaje że możesz i powiedziałabym że to ten z nfz moze się krzywo patrzec...- taki kraj

tez to rozwazam zeby mimo prywatnego z medicover isc na nfz - zawsze to dodatkowe usg

[agi_82]

przepraszam dziewczyny że się wtrące ale wpadłam żeby Wam życzyc szczęśliwych 9-ciu m-cy i pogratulowac szczególnie CZARNEJ
cieszę się że się w końcu udało

[outline]

Witam i znów proszę o zmianę tp na 1 stronie...data to 20.09

[87czarna]

agi_82 Dziękuję!!!! A Wam owocnych staranek

[83monia]

Napisane przez rubinka25

Witam nową mamusię


Dziewczyny ponawiam swoje pytanie. Czy mogę mieć dwie karty ciąży? Jedną założoną przez prywatnego a drugą na nfz? Bo nie jestem pewna czy chcę, żeby mój prywatny wiedział, że chodzę też na nfz i to nie do niego... Mam wrażenie, że może krzywo na to patrzeć.

mozna

[Papuga69]

Napisane przez Mlebidakin

uwielbiam ryby, ale jak sama je robię to są strasznie niedobre, tak więc zajadam się rybami u teściowej albo u siebie w domu

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

z tego co pamiętam to moja koleżanka usg na przezierność karkową miała za darmo na NFZ, prywatnie poszła na USG genetyczne w 20 tyg
może to genetyczne w 12 tyg to ma jakieś dodatkowe bajery?
chyba na NFZ nie robią tego testu podwójnego

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------


cytat "W przypadku badania USG pomiędzy 11. a 14. tygodniem ciąży widać już o wiele więcej. To badanie, nazywane także USG genetycznym, jest obowiązkowym punktem każdej ciąży. Lekarz ocenia wówczas przezierność karkową płodu (mały zbiorniczek płynu umieszczony na karku dziecka) oraz kość nosową – to umożliwia rozpoznanie wad genetycznych, między innymi zespołu Downa oraz rozpoznanie wad serca. Ponadto lekarz dokonuje dokładnego pomiaru, ocenia ogólną budowę anatomiczną oraz odnotowuje ruch dziecka."

może da się zrobić w Krk na kasę chorych?

Dzięki za info Nie wiem, musze poszukać i się rozeznać ale jak lekarz mówi że nie można na kase chorych to chyba się nie myli.. zobaczymy

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez madziaW22

hej Dziewczyny choć padam na twarz po dzisiejszym dniu, muszę się z Wami podzielić ostatnimi wydarzeniami. Od ok 3 tyg miałam brązowe plamienia, które w weekend stały się bardziej intensywne. Pojechałam w niedzielę na izbę przyjęć, gdzie lekarz potwierdził, że zarodek żyje i serducho bije. Chciał mnie zostawić w szpitalu, ale nie byłam przygotowana więc wypisał do domu. Od tego czasu strasznie się czułam (nie mówię o wyrzutach sumienia i o obwinianiu się, że jeśli coś się stanie dzidziusiowi to sobie tego w życiu nie wybaczę), nudności, zawroty głowy, bóle brzucha. Bałam się najgorszego. Aha, wspomnę jeszcze, że mąż się trochę rozczarował na wieść o jednym zarodku, bo od zawsze marzył ( i gadał) o bliźniakach. Dziś poszłam do ginia na wizytę kontrolną. Przy USG ginia zaczęła marszczyć czoło i się bacznie przyglądac ekranowi. Szczerze mówiąć, spodziewałam się najgorszego. Byłam pewna, że powie, że serce nie bije, że dzidziuś jest martwy. A ona, że widzi ciążę... BLIŹNIACZĄ!!! Ja w szoku, nie wiedziałam co powiedzieć. Zaraz zawołała męża, który od tego czasu ma banana na twarzy i nie przestaje się śmiać sam do siebie. Ja ryczę od wieczora i tylko wrzeszczę, żeby zlazł mi z oczu. Nie, żebym się nie cieszyła, ale zdałam sobie sprawę jak wielkie ryzyko niesie za sobą taka ciąża, jak trudne będą najbliższe miesiące, nie mówiąc już o tym, co będzie po porodzie. Powoli się uspokajam, jakoś to do mnie dociera i zaczynam się cieszyć. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i że we wrześniu urodzę dwójkę zdrowych dzieci. Trzymajcie kciuki za mnie i za moje dwie kruszynki
I proszę o dopisanie mnie do listy
Magda OM 27.11.2012 TP 09.09.2013 pierwsza ciąża

Gratuluje z całego serducha ! Aż mi łezka poleciała



_________________________ _____________

Witam wszystkie nowe mamusie

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez rubinka25

Witam nową mamusię


Dziewczyny ponawiam swoje pytanie. Czy mogę mieć dwie karty ciąży? Jedną założoną przez prywatnego a drugą na nfz? Bo nie jestem pewna czy chcę, żeby mój prywatny wiedział, że chodzę też na nfz i to nie do niego... Mam wrażenie, że może krzywo na to patrzeć.

Też postanowiłam chodzić do dwóch lekarzy

[inwersja]

Napisane przez Papuga69

Dzięki za info Nie wiem, musze poszukać i się rozeznać ale jak lekarz mówi że nie można na kase chorych to chyba się nie myli.. zobaczymy[COLOR="Silver"]

to własnie nie jest część badań prenetalnych? takie badania są na NFZ tylko w wyszczególnionych przypadkach

http://www.badaniaprenatalne.pl/badania_prenatalne

Będąc w ciąży masz prawo do badań prenatalnych, jeśli spełniasz chociaż jeden z poniższych kryteriów:

• Masz ukończone 35 lat.
• W poprzedniej ciąży wystąpiły aberracje chromosomalne u płodu.
• W twojej rodzinie występowały strukturalne aberracje chromosomalne.
• Występuje u ciebie znacznie zwiększone ryzyko urodzenia dziecka dotkniętego chorobą
• uwarunkowaną monogenicznie lub wieloczynnikowo.
• Występuje nieprawidłowe stężenie biochemicznych markerów dobrostanu lub nieprawidłowy
• wynik badania USG w obecnej ciąży.
• Jeśli w twojej rodzinie istnieje wysokie ryzyko genetyczne.

[Papuga69]

Napisane przez inwersja

to własnie nie jest część badań prenetalnych? takie badania są na NFZ tylko w wyszczególnionych przypadkach

http://www.badaniaprenatalne.pl/badania_prenatalne

Będąc w ciąży masz prawo do badań prenatalnych, jeśli spełniasz chociaż jeden z poniższych kryteriów:

• Masz ukończone 35 lat.
• W poprzedniej ciąży wystąpiły aberracje chromosomalne u płodu.
• W twojej rodzinie występowały strukturalne aberracje chromosomalne.
• Występuje u ciebie znacznie zwiększone ryzyko urodzenia dziecka dotkniętego chorobą
• uwarunkowaną monogenicznie lub wieloczynnikowo.
• Występuje nieprawidłowe stężenie biochemicznych markerów dobrostanu lub nieprawidłowy
• wynik badania USG w obecnej ciąży.
• Jeśli w twojej rodzinie istnieje wysokie ryzyko genetyczne.

No właśnie. Nie dobrze:/

[niut80]

Napisane przez 83monia

tzn. ze jak sie dowiesz ze chore to co?

ja dlatego nie robilam usg prenatalnego (tego dodatkowego, płatnego - bo przeziernosc karku mi na zwyklym usg sprawdzali, przepływy w sercu tez - syn mial wade wykryta, corka juz nie) bo i tak bym urodzila. kwestia swiatopogladu.

No właśnie będę się bardzo mocno zastanawiać, czy kontynuować, bo wśród znajomych i rodziny mam 4 bardzo chorych dzieci i wiem jak to z blliska wygląda. Zwłaszcza u nas w kraju. Dopóki się z takim problemem nie zetknęłam osobiście, to się nie zastanawiałam. A teraz się takiego scenariusza bardzo boję. Ale tak jak mówisz, kwestia światopoglądu.

[tancerka212]

ogłaszam weekend
jakie macie plany na tą okoliczność?
ja najchętniej zostałabym w domu i spała ale nie ma lekko.. w niedzielę wzbogacimy się z mężem o chrześnicę a potem trzeba będzie ten fakt świętować.. pewnie wszyscy się zczają że jestem w ciąży skoro nie będę nawet wąchać alkoholu no cóż...

[inwersja]

Napisane przez tancerka212

ogłaszam weekend
jakie macie plany na tą okoliczność?
ja najchętniej zostałabym w domu i spała ale nie ma lekko.. w niedzielę wzbogacimy się z mężem o chrześnicę a potem trzeba będzie ten fakt świętować.. pewnie wszyscy się zczają że jestem w ciąży skoro nie będę nawet wąchać alkoholu no cóż...

więc jako drink bezalkoholowy polecam sprite z dużą ilością kiwi i lodu
pycha!!

[tancerka212]

Napisane przez inwersja

więc jako drink bezalkoholowy polecam sprite z dużą ilością kiwi i lodu
pycha!!

ooo nie słyszałam o połączeniu sprita i kiwi ale brzmi smakowicie
ale mnie ten tydzień w pracy wymęczył mam ochotę pójść spać... ale że za scianą wydziera się prawie 2 letnie dziecko szwagra to chyba nici z drzemki

[bojatoja]

Napisane przez tancerka212

ogłaszam weekend
jakie macie plany na tą okoliczność?
ja najchętniej zostałabym w domu i spała ale nie ma lekko.. w niedzielę wzbogacimy się z mężem o chrześnicę a potem trzeba będzie ten fakt świętować.. pewnie wszyscy się zczają że jestem w ciąży skoro nie będę nawet wąchać alkoholu no cóż...

E tam, możesz robić za kierowcę
My w następną niedzielę mamy chrzciny i mąż jest chrzestnym
Ja się spóźnie bo akurat w niedziele mam zjazd i 2 kolosy

[inwersja]

Napisane przez tancerka212

ooo nie słyszałam o połączeniu sprita i kiwi ale brzmi smakowicie
ale mnie ten tydzień w pracy wymęczył mam ochotę pójść spać... ale że za scianą wydziera się prawie 2 letnie dziecko szwagra to chyba nici z drzemki

w knajpie kiedyś mężowi zrobili jak odwiedziliśmy znajomych autem i naprawdę było smakowe

ciekawe czy o swoich też powiemy, że się "wydzierają"

[83monia]

Napisane przez inwersja

to własnie nie jest część badań prenetalnych? takie badania są na NFZ tylko w wyszczególnionych przypadkach

http://www.badaniaprenatalne.pl/badania_prenatalne

Będąc w ciąży masz prawo do badań prenatalnych, jeśli spełniasz chociaż jeden z poniższych kryteriów:

• Masz ukończone 35 lat.
• W poprzedniej ciąży wystąpiły aberracje chromosomalne u płodu.
• W twojej rodzinie występowały strukturalne aberracje chromosomalne.
• Występuje u ciebie znacznie zwiększone ryzyko urodzenia dziecka dotkniętego chorobą
• uwarunkowaną monogenicznie lub wieloczynnikowo.
• Występuje nieprawidłowe stężenie biochemicznych markerów dobrostanu lub nieprawidłowy
• wynik badania USG w obecnej ciąży.
• Jeśli w twojej rodzinie istnieje wysokie ryzyko genetyczne.

ja troche od siebie, przeklejone z innego watku

standardem jest tzw. połówkowe usg (w polowie ciazy) podczas ktorego bada sie wlasnie przeplyw krwii, zastawki, nerki, układ moczowy i zołądek, mózg, mierzy sie kosc udową, czaszkę. pozawala to wykryc wady, ktore nawet jesli sa, to mozna je po urodzeniu operowac czy inaczej niwelowac. oddzielnie idzie sie (dodatkowo, nie na nfz chyba ze ma sie powyzej 35 roku zycia) na badania prenatalne (zwykle najpierw usg, a jesli os nie tak to jeszcze inne). Zadaniem badań prenatalnych jest wykrycie chorób wrodzonych i genetycznych takich jak zespół Downa, wady cewy nerwowej, nieprawidłowości chromosomów. Tu http://www.badaniaprenatalne.org.pl/ masz jakie choroby wykrywa

[niut80]

Napisane przez inwersja

ciekawe czy o swoich też powiemy, że się "wydzierają"

Co Ty, swoje to nawet mniej śmierdzi przecież. Oksytocyna to podstęp natury, wyłączający mózg. Będziemy automatami do obsługi gówniarzy.

[inwersja]

Napisane przez 83monia

ja troche od siebie, przeklejone z innego watku

standardem jest tzw. połówkowe usg (w polowie ciazy) podczas ktorego bada sie wlasnie przeplyw krwii, zastawki, nerki, układ moczowy i zołądek, mózg, mierzy sie kosc udową, czaszkę. pozawala to wykryc wady, ktore nawet jesli sa, to mozna je po urodzeniu operowac czy inaczej niwelowac. oddzielnie idzie sie (dodatkowo, nie na nfz chyba ze ma sie powyzej 35 roku zycia) na badania prenatalne (zwykle najpierw usg, a jesli os nie tak to jeszcze inne). Zadaniem badań prenatalnych jest wykrycie chorób wrodzonych i genetycznych takich jak zespół Downa, wady cewy nerwowej, nieprawidłowości chromosomów. Tu http://www.badaniaprenatalne.org.pl/ masz jakie choroby wykrywa

ja je będe miała na NFZ pomimo tego, że nie ukończyłam 35 lat, ale dobra nie chce mi się już o tym gadać, bo czym więcej miele tym temat tym bardziej zaczynam się martwić...

[outline]

Jej, a ja znów spałam...trochę mnie to męczy. Nigdy nie lubilam spać w ciągu dnia. Cały czas jestem śpiąca. Nic nie mogę sobie zaplanować, bo i tak ostatecznie wychodzi, że pół dnia przespałam... Najgorzej wychodzą przygotowania do egzaminów-sesja...odpocznę za wszystkie czasy!

[daohar]

Napisane przez niut80

Co Ty, swoje to nawet mniej śmierdzi przecież. Oksytocyna to podstęp natury, wyłączający mózg. Będziemy automatami do obsługi gówniarzy.

Słyszałam właśnie, że matce "mniej śmierdzi", ale kiedy chciałam potwierdzić niusa u szwagierki to wyśmiała tezę

[inwersja]

Napisane przez outline

Jej, a ja znów spałam...trochę mnie to męczy. Nigdy nie lubilam spać w ciągu dnia. Cały czas jestem śpiąca. Nic nie mogę sobie zaplanować, bo i tak ostatecznie wychodzi, że pół dnia przespałam... Najgorzej wychodzą przygotowania do egzaminów-sesja...odpocznę za wszystkie czasy!

ja dziś mojemu ponad godzine mówiłam, zbieraj się, robimy jedzenie, bo do roboty musisz się szykować, a ten tylko "dobra, dobra"; zachciało mi się spać, położyłam się, ledwo co zaczęłam przechodzić w błogą faze snu, a ten wystrzelił jak z procy "cholera, zasiedziałem się, wstawaj, rób jedzenie, ja nie umyty, spoźnie się"
i tak se pospałam nic, tylko lać i patrzeć czy równo puchnie

[outline]

Mam swoja tezę na ten temat. Na początku może rzeczywiście hormony sprawiają, że mniej śmierdzi...ale później to kwestia przyzwyczajenia, przepraszam za porównanie, ale to tak jak sprzątanie kuwety...później robisz to automatycznie, nie zwracając uwagi na zapachy.

[daohar]

Cóż...mus to mus