Rozłąka z ukochanym - 2012 - Strona 149 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-02, 18:31   #4441
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
pewnie, że się uda, trzeba tylko w to wierzyć

mój w piątek do mnie przylatuje na 2 tygodnie. boję się
Nie bój się Będzie dobrze, trzymam kciuki za Ciebie

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Cytat:
Napisane przez nerla Pokaż wiadomość
Myślę że będzie dobrze między wami Jeśli tylko oboje chcecie tego tak samo mocno to musi być dobrze!

Ja jeszcze nie liczę, bo nie chcę żeby mi się dłużyło, zwłaszcza że nie znam dokładnej daty powrotu.
Ja bardzo chcę, on chyba też
Ja nie znam dokładnego terminu spotkania z moim, ale i tak liczę, obstawiam połowę czerwca Dobija mnie trochę ile to jeszcze dni, ale to liczenie jest silniejsze ode mnie
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 18:31   #4442
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
mój w piątek do mnie przylatuje na 2 tygodnie. boję się
buuu, zazdraszczam!
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 18:33   #4443
ewasza14
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 501
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

My właśnie niedawno przekroczyliśmy dopiero półmetek A miał wyjechać tylko na 6 tygodni i po świętach Bożego Narodzenia już nie wyjeżdżać

nerla Ja już odliczam, choć zostało jeszcze 54 dni rozłąki Gdyby mój miał przyjechać za 3 tygodnie to ja już bym ze szczęścia skakała

booombelku Wiadomo, że stresik jest, zwłaszcza, że się trochę posprzeczaliście ale wyjaśnicie sobie wszystko i to będą cudowne 2 tygodnie
ewasza14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 18:37   #4444
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez alekziz Pokaż wiadomość
oj możemy, należy im się czasem

no ja do mojego mam zaufanie i jak narazie żadnej krzywej akcji mi nie wywinął, dlatego nie mam nic przeciwko aby czasem gdzieś wyszedł, ale gdyby jednak coś wywinął, to już inaczej byśmy rozmawiali
a może Twój ma powód dla którego się nie odzywa? chyba że, to już długi czas trwa to... tak, nie kłaniaj się mu pierwsza
a mi się nie podobało to, że tak często imprezuje, niestety kiedyś u niego to była codzienność, a ja byłam zdania, że 25cio letni facet nie powinien się tak zachowywać i powinien sobie już usiąść na tyłku, przeszło mi to, a może nie przeszło tylko musiałam się z tym pogodzić. w każdym razie, już teraz podchodzę do tego luźniej, przynajmniej się staram, bo on nie ma nic przeciwko temu że ja wychodzę na imprezę czy coś. On też wie, że gdyby jakąś krzywą akcję zaliczył już wtedy nawet nie dopuściłabym go do wytłumaczenia się, nasz związek zakończyłby się w ciągu minuty a czy ma powód? rano o 10 napisał mi smsa "dzień dobry kochanie, miłego dnia", odpisałam mu, i cisza... nie będę się kłaniała...

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Cytat:
Napisane przez ewasza14 Pokaż wiadomość
My właśnie niedawno przekroczyliśmy dopiero półmetek A miał wyjechać tylko na 6 tygodni i po świętach Bożego Narodzenia już nie wyjeżdżać

booombelku Wiadomo, że stresik jest, zwłaszcza, że się trochę posprzeczaliście ale wyjaśnicie sobie wszystko i to będą cudowne 2 tygodnie
ojj dziewczyny, z każdym dniem jest coraz bliżej! musicie dać radę!

i jest stresik, nie powinnam go mieć tylko być cała w skowronkach, ale boję się tych 2 tygodni razem, czy się dogadamy, jak to będzie
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 18:45   #4445
ewasza14
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 501
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
a mi się nie podobało to, że tak często imprezuje, niestety kiedyś u niego to była codzienność, a ja byłam zdania, że 25cio letni facet nie powinien się tak zachowywać i powinien sobie już usiąść na tyłku, przeszło mi to, a może nie przeszło tylko musiałam się z tym pogodzić. w każdym razie, już teraz podchodzę do tego luźniej, przynajmniej się staram, bo on nie ma nic przeciwko temu że ja wychodzę na imprezę czy coś. On też wie, że gdyby jakąś krzywą akcję zaliczył już wtedy nawet nie dopuściłabym go do wytłumaczenia się, nasz związek zakończyłby się w ciągu minuty a czy ma powód? rano o 10 napisał mi smsa "dzień dobry kochanie, miłego dnia", odpisałam mu, i cisza... nie będę się kłaniała...
Mój na szczęście nie imprezuje, czasem tylko z kolegami coś się napije. Woli ze mną posiedzieć i się napić Ale jak chce gdzieś wyjść to nie mam oczywiście nic przeciwko, bo wiem, że nic nie zrobi. Nie idzie go upić

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
ojj dziewczyny, z każdym dniem jest coraz bliżej! musicie dać radę!

i jest stresik, nie powinnam go mieć tylko być cała w skowronkach, ale boję się tych 2 tygodni razem, czy się dogadamy, jak to będzie
Jak mnie nie będzie denerwował tak jak teraz to dam radę

To zależy czy zamierzasz mu wybaczyć i być dalej z nim. Jeśli tak to na pewno będzie super Trzymam kciuki, żebyście się jakoś dogadali
ewasza14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 18:49   #4446
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez ewasza14 Pokaż wiadomość
Mój na szczęście nie imprezuje, czasem tylko z kolegami coś się napije. Woli ze mną posiedzieć i się napić Ale jak chce gdzieś wyjść to nie mam oczywiście nic przeciwko, bo wiem, że nic nie zrobi. Nie idzie go upić



Jak mnie nie będzie denerwował tak jak teraz to dam radę

To zależy czy zamierzasz mu wybaczyć i być dalej z nim. Jeśli tak to na pewno będzie super Trzymam kciuki, żebyście się jakoś dogadali

mój to raczej też nie pije tak żeby się upić, ale jest raczej z tych którzy mają duuuużo koleżanek i wszystkie koleżanki najlepiej by się na niego rzuciły, wiem, że tak bywało na imprezach.. dlatego jakoś obawiam się chyba podświadomie tych jego imprez chociaż też wiem, że nie zdradzi mnie ani nic, ba nawet sam się przyznaje jak jakaś koleżanka go zaczepia.

czy zamierzam mu wybaczyć.. póki co zamierzam go chwilę jeszcze przetrzymać, zobaczę co będzie robił jak będzie tutaj przez te 2 tygodnie.

Edytowane przez booombelek
Czas edycji: 2013-02-02 o 18:50
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 18:52   #4447
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
a mi się nie podobało to, że tak często imprezuje, niestety kiedyś u niego to była codzienność, a ja byłam zdania, że 25cio letni facet nie powinien się tak zachowywać i powinien sobie już usiąść na tyłku, przeszło mi to, a może nie przeszło tylko musiałam się z tym pogodzić. w każdym razie, już teraz podchodzę do tego luźniej, przynajmniej się staram, bo on nie ma nic przeciwko temu że ja wychodzę na imprezę czy coś. On też wie, że gdyby jakąś krzywą akcję zaliczył już wtedy nawet nie dopuściłabym go do wytłumaczenia się, nasz związek zakończyłby się w ciągu minuty [/I] [I]a czy ma powód? rano o 10 napisał mi smsa "dzień dobry kochanie, miłego dnia", odpisałam mu, i cisza... nie będę się kłaniała...
hmmm to ze mną inaczej jest, ja to jak mojego poznałam, to też on właśnie często imprezował... właściwie to też to codzienność była ale wtedy to nic nie robił, pracy nie miał, dopiero teraz pracuje codziennie, więc jest spokojnie. tylko jak gdzieś ma iść to właśnie w weekendy. a wtedy to w sumie też trochę tak krzywo na niego patrzyłam, bo chłop 24 lata, a zachowuje się jak gówniarz no ale nic nie mówiłam, nie moja sprawa przecież no ale teraz to już nawet nie o tą prace chodzi, sam stwierdził, że odkąd jest ze mną to sam widzi zmiane, zaczął myśleć poważniej, dobrze że taki wpływ na niego mam
chociaż pewnie, gdyby teraz tak imprezował jak kiedyś, to nie pasowałoby mi to, ale jak jest jak teraz, to lajcik nie ma problemu, bo wiem jak jest ze mną, też lubię imprezować

a Twój to w sumie już ładnych pare godzin się nie odzywa... no cóż, musisz poczekać, bo co zrobić? jak wcześniej pisałam, to ja wczoraj tak zrobiłam. nie odzywał się do mnie przez cały dzień, nawet nie czekałam aż się odezwie, tylko stwierdziłam, że wyjde gdzieś i w ogóle na fejsa nie wejde, niech się pomartwi troche. podziałało

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Cytat:
Napisane przez ewasza14 Pokaż wiadomość
Mój na szczęście nie imprezuje, czasem tylko z kolegami coś się napije. Woli ze mną posiedzieć i się napić Ale jak chce gdzieś wyjść to nie mam oczywiście nic przeciwko, bo wiem, że nic nie zrobi. Nie idzie go upić
:
Mój lubi imprezować, nie mam nic przeciwko, bo sama też lubię ale z umiarem oczywiście, nie przesadzać. Ale ogólnie to też woli ze mną spędzić czas. No ale teraz jak mnie nie ma, to sam chodzi.. bo przecież jakbym była to zaierałby mnie ze sobą, lub byśmy sami po prostu byli
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-02, 18:54   #4448
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Mój na szczęście na tym swoim zadupiu to jak imprezuje to z samymi facetami A nawet jak był w Hiszpanii to bardzo często imprezował tylko w męskim gronie... Oni tak jakoś mają, że lubią sie whisky napić bez kobiet Wiem, że zanim mnie poznał to chodził do różnych klubów, gdzie były gołe babki i te sprawy, ale odkąd jesteśmy razem nigdy nawet nie spojrzał na inną dziewczynę i ufam mu, że mnie nie zdradzi
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 18:55   #4449
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez alekziz Pokaż wiadomość
hmmm to ze mną inaczej jest, ja to jak mojego poznałam, to też on właśnie często imprezował... właściwie to też to codzienność była ale wtedy to nic nie robił, pracy nie miał, dopiero teraz pracuje codziennie, więc jest spokojnie. tylko jak gdzieś ma iść to właśnie w weekendy. a wtedy to w sumie też trochę tak krzywo na niego patrzyłam, bo chłop 24 lata, a zachowuje się jak gówniarz no ale nic nie mówiłam, nie moja sprawa przecież no ale teraz to już nawet nie o tą prace chodzi, sam stwierdził, że odkąd jest ze mną to sam widzi zmiane, zaczął myśleć poważniej, dobrze że taki wpływ na niego mam
chociaż pewnie, gdyby teraz tak imprezował jak kiedyś, to nie pasowałoby mi to, ale jak jest jak teraz, to lajcik nie ma problemu, bo wiem jak jest ze mną, też lubię imprezować

a Twój to w sumie już ładnych pare godzin się nie odzywa... no cóż, musisz poczekać, bo co zrobić? jak wcześniej pisałam, to ja wczoraj tak zrobiłam. nie odzywał się do mnie przez cały dzień, nawet nie czekałam aż się odezwie, tylko stwierdziłam, że wyjde gdzieś i w ogóle na fejsa nie wejde, niech się pomartwi troche. podziałało
to ja jemu też powiedziałam, że mi to nie pasuje, że tak imprezuje bo powinien już myśleć o dalszym życiu a nie tylko impreza za imprezą. Przyjął to do siebie, poprawił się, nie imprezował już tak często, chociaż imprezował. Czasami wychodził po 21, o 1 dostawałam smsa że coś tam sie dzieje, później o 2 że jedzie do domu, a po 5 że jest JUŻ w domu. 3h to trwało, żeby wrócił do domu, a przecież się wybierał już po 2. Zrobiłam awanturę, oj awantura była, do tej pory krzywo na to patrzę teraz to chyba się trochę i ogranicza

co do jego milczenia, pewnie, że poczekam, nie będę się przypominała na siłę i na siłę nie będę go zmuszała do tego żeby się odezwał bo ja się martwię, najwidoczniej bym mu w czymś przeszkadzała albo coś a z resztą, w tej sytuacji w jakiej jesteśmy to on się chyba powinien o cokolwiek starać a nie ja. poczekam...
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 18:55   #4450
ewasza14
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 501
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
mój to raczej też nie pije tak żeby się upić, ale jest raczej z tych którzy mają duuuużo koleżanek i wszystkie koleżanki najlepiej by się na niego rzuciły, wiem, że tak bywało na imprezach.. dlatego jakoś obawiam się chyba podświadomie tych jego imprez chociaż też wiem, że nie zdradzi mnie ani nic, ba nawet sam się przyznaje jak jakaś koleżanka go zaczepia.

czy zamierzam mu wybaczyć.. póki co zamierzam go chwilę jeszcze przetrzymać, zobaczę co będzie robił jak będzie tutaj przez te 2 tygodnie.
Co do zdrady to jestem raczej spokojna, bo nie dość, że jak wychodzi to bardziej w męskim gronie, to jeszcze wiem jaki ma stosunek do zdrady i wiem, że w razie jakiegokolwiek zagrożenia powiedziałby mi o tym.

Super, że nie podejmujesz żadnych decyzji pod wpływem chwili i emocji tylko spokojnie czekasz na jego reakcję Zazdroszczę Ci tego spokoju i konsekwencji
ewasza14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 18:58   #4451
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez ewasza14 Pokaż wiadomość
Co do zdrady to jestem raczej spokojna, bo nie dość, że jak wychodzi to bardziej w męskim gronie, to jeszcze wiem jaki ma stosunek do zdrady i wiem, że w razie jakiegokolwiek zagrożenia powiedziałby mi o tym.

Super, że nie podejmujesz żadnych decyzji pod wpływem chwili i emocji tylko spokojnie czekasz na jego reakcję Zazdroszczę Ci tego spokoju i konsekwencji
ja też jestem spokojna, bo sam mi przysięgał, że on mnie nigdy nie zdradzi, bo sam został kiedyś zdradzony i nie chce żebym przez to przechodziła. Wierzę mu, ale na samą myśl, że tam koło niego na tej imprezie jest też dużo koleżanek doprowadza mnie do szału
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-02, 19:10   #4452
biedronka91
Zakorzenienie
 
Avatar biedronka91
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

W związkach takich jak nasze zaufanie to podstawa. To, że dajemy radę świadczy o tym, że wierzymy sobie wzajemnie i traktujemy siebie z szacunkiem.
Mój TŻ zawsze mi powtarza, że robi wszystko z empatią. Zanim coś zrobi, pomyśli jak on by się czuł, w tej samej sytuacji stawiając się na moim miejscu. Ja też robię to samo. Przykładowo, zaczynam rozmawiać z kolegą. Czuję, że on zaczyna coś kręcić i wtedy w mojej głowie pojawia się myśl: Jak byś się poczuła, gdyby TŻ rozmawiał w ten sposób z koleżanką? Czułabym się okropnie. Od razu przerywam głupią gadkę i wracam na bezpieczny poziom. W każdej sytuacji staram postawić się na jego miejscu.
Jestem na 100% Jego pewna. Nie wiem skąd to się bierze, chyba z tego, że od początku nie zawiódł mojego zaufania.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
biedronka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:14   #4453
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez biedronka91 Pokaż wiadomość
W związkach takich jak nasze zaufanie to podstawa. To, że dajemy radę świadczy o tym, że wierzymy sobie wzajemnie i traktujemy siebie z szacunkiem.
Mój TŻ zawsze mi powtarza, że robi wszystko z empatią. Zanim coś zrobi, pomyśli jak on by się czuł, w tej samej sytuacji stawiając się na moim miejscu. Ja też robię to samo. Przykładowo, zaczynam rozmawiać z kolegą. Czuję, że on zaczyna coś kręcić i wtedy w mojej głowie pojawia się myśl: Jak byś się poczuła, gdyby TŻ rozmawiał w ten sposób z koleżanką? Czułabym się okropnie. Od razu przerywam głupią gadkę i wracam na bezpieczny poziom. W każdej sytuacji staram postawić się na jego miejscu.
Jestem na 100% Jego pewna. Nie wiem skąd to się bierze, chyba z tego, że od początku nie zawiódł mojego zaufania.
dobrze mówisz kochana, masz całkowitą rację
ja też w danych sytuacjach stawiam się np na jego miejscu i patrzę jak on by się wtedy czuł, niestety mój tż tego już nie robi, może dlatego się na nim zawiodłam przez ostatnie kilka dni?
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:16   #4454
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
to ja jemu też powiedziałam, że mi to nie pasuje, że tak imprezuje bo powinien już myśleć o dalszym życiu a nie tylko impreza za imprezą. Przyjął to do siebie, poprawił się, nie imprezował już tak często, chociaż imprezował. Czasami wychodził po 21, o 1 dostawałam smsa że coś tam sie dzieje, później o 2 że jedzie do domu, a po 5 że jest JUŻ w domu. 3h to trwało, żeby wrócił do domu, a przecież się wybierał już po 2. Zrobiłam awanturę, oj awantura była, do tej pory krzywo na to patrzę teraz to chyba się trochę i ogranicza

co do jego milczenia, pewnie, że poczekam, nie będę się przypominała na siłę i na siłę nie będę go zmuszała do tego żeby się odezwał bo ja się martwię, najwidoczniej bym mu w czymś przeszkadzała albo coś a z resztą, w tej sytuacji w jakiej jesteśmy to on się chyba powinien o cokolwiek starać a nie ja. poczekam...
No i należała mu się ta awantura, sama bym się wkurzała i wcale Ci się nie dziwię. Mój też jakiś czas temu wyszedł wieczorem do kolegi, a wrócił... UWAGA... następnego dnia o 12 wkurzyłam się, ale nie robiłam mu awantury, bo sam się przyznał do tego, że przesadził i już więcej taka sytuacja się nie powtórzyła i mam nadzieję, że się nie powtórzy. Nie wyobrażam sobie, że gdy będziemy mieli ze sobą mieszkać a on wróci do domu następnego dnia. Chyba bym go wtedy pogoniła.

I dobrze robisz Nic na siłe, będzie chciał to się odezwie. Nie zrozumiem chyba też nigdy facetów najpierw wszystko dobrze, miłe słówka, obietnice o poprawie, a co do czego przychodzi to się zachowują tak jak się zachowują, tak jakby zapomnieli o tym co mówili, bo ich słowa mijają się z tym co robią.
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:19   #4455
biedronka91
Zakorzenienie
 
Avatar biedronka91
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
dobrze mówisz kochana, masz całkowitą rację
ja też w danych sytuacjach stawiam się np na jego miejscu i patrzę jak on by się wtedy czuł, niestety mój tż tego już nie robi, może dlatego się na nim zawiodłam przez ostatnie kilka dni?
Wydaje mi się, że Twój powoli zaczyna rozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Dobrze, że dałaś mu szansę i rozważnie tym wszystkim kierujesz.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
biedronka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-02-02, 19:21   #4456
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez alekziz Pokaż wiadomość
No i należała mu się ta awantura, sama bym się wkurzała i wcale Ci się nie dziwię. Mój też jakiś czas temu wyszedł wieczorem do kolegi, a wrócił... UWAGA... następnego dnia o 12 wkurzyłam się, ale nie robiłam mu awantury, bo sam się przyznał do tego, że przesadził i już więcej taka sytuacja się nie powtórzyła i mam nadzieję, że się nie powtórzy. Nie wyobrażam sobie, że gdy będziemy mieli ze sobą mieszkać a on wróci do domu następnego dnia. Chyba bym go wtedy pogoniła.

I dobrze robisz Nic na siłe, będzie chciał to się odezwie. Nie zrozumiem chyba też nigdy facetów najpierw wszystko dobrze, miłe słówka, obietnice o poprawie, a co do czego przychodzi to się zachowują tak jak się zachowują, tak jakby zapomnieli o tym co mówili, bo ich słowa mijają się z tym co robią.
właśnie wtedy zrobiłam mu po raz pierwszy taką awanturę, że przymilał się do mnie jakieś 2 tyg zanim mi przeszło. Też nie wyobrażam sobie takich akcji jakbyśmy kiedyś zamieszkali razem. Ma 25 lat, chodzi na imprezy i dobrze mu z tym, że wraca po 5/6 rano. Ostatnia impreza skończyła się raną na czole - ktoś przejechał mu nożem po tym jak ten ktoś go zaczepił. Oczywiście nie napisał mi tego w smsie tylko musiałam się prosić na 2 dzień co się działo. Po tej sytuacji trochę się ograniczył z tymi imprezami.

ja też ich nigdy nie zrozumiem. Na dodatek teraz to milczenie mnie tak dobija, że najchętniej bym mu coś wygarnęła, a wiem, że muszę się ugryźć w język bo to w niczym mi nie pomoże, więc poczekam.
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:22   #4457
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez biedronka91 Pokaż wiadomość
W związkach takich jak nasze zaufanie to podstawa. To, że dajemy radę świadczy o tym, że wierzymy sobie wzajemnie i traktujemy siebie z szacunkiem.
Mój TŻ zawsze mi powtarza, że robi wszystko z empatią. Zanim coś zrobi, pomyśli jak on by się czuł, w tej samej sytuacji stawiając się na moim miejscu. Ja też robię to samo. Przykładowo, zaczynam rozmawiać z kolegą. Czuję, że on zaczyna coś kręcić i wtedy w mojej głowie pojawia się myśl: Jak byś się poczuła, gdyby TŻ rozmawiał w ten sposób z koleżanką? Czułabym się okropnie. Od razu przerywam głupią gadkę i wracam na bezpieczny poziom. W każdej sytuacji staram postawić się na jego miejscu.
Jestem na 100% Jego pewna. Nie wiem skąd to się bierze, chyba z tego, że od początku nie zawiódł mojego zaufania.
O tak! Ja miałam już wiele takich sytuacji. Nie podobało mi się jakieś zachowanie mojego, to wtedy się go pytałam jakby się czuł na moim miejscu... żeby postawił się na moim miejscu i mi odpowiedział. No to wtedy przyznawał mi racje i się ogarniaj. Bo ogólnie to mój jest taki, że jak sie go skrytykuje to potrafi się wkurzyć wtedy go nie krytykowałam, tylko po prostu mówiłam żeby postawił się na moim miejscu i obyło się bez nerwów z jego strony, bo rozumiał z moim to chyba lepiej tak postępować. Zamiast krytykować i mówić, ty jesteś taki i taki, to robisz tak i tak, to lepiej powiedzieć ''postaw się moim miejscu''.
I ja też zanim coś zrobię, to myślę jakby mój się wtedy czuł. Nie wiem jak z moim, mam nadzieje, że ma takie samo podejście
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:23   #4458
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez biedronka91 Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że Twój powoli zaczyna rozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Dobrze, że dałaś mu szansę i rozważnie tym wszystkim kierujesz.
oby zaczynał rozumieć..
tylko teraz mnie ta obojętność dobija. ale nie odezwę, pokażę że jeszcze potrafię żyć bez niego jeden dzień, chociaż mam takie przeczucia, że znów mnie sprawdza
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:26   #4459
biedronka91
Zakorzenienie
 
Avatar biedronka91
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
oby zaczynał rozumieć..
tylko teraz mnie ta obojętność dobija. ale nie odezwę, pokażę że jeszcze potrafię żyć bez niego jeden dzień, chociaż mam takie przeczucia, że znów mnie sprawdza
Masz rację, wytrzymaj go jeszcze. Niech odezwie się pierwszy i zrozumie. Chociaż mam wrażenie, że faceci w tych sprawach to naprawdę ciemne masy bądź myślą całkowicie odwrotnie niż my..
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
biedronka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:27   #4460
Pia Gizela
Zadomowienie
 
Avatar Pia Gizela
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

a na mojego mówienie nie pomaga. dlatego go stawiam na swoim miejscu sms wysłał, baaardzo zdawkowego. cóż, poczeka na odpowiedź dosyć długo zrobiłam się na bóstwo i idę w towarzystwo miłego weekendu dziewczyny
__________________

Pia Gizela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:29   #4461
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez biedronka91 Pokaż wiadomość
Masz rację, wytrzymaj go jeszcze. Niech odezwie się pierwszy i zrozumie. Chociaż mam wrażenie, że faceci w tych sprawach to naprawdę ciemne masy bądź myślą całkowicie odwrotnie niż my..
niestety też mam takie przeczucie, że jutro się odezwie z żalem że się do niego nie odzywam, i że nic a nic nie zrozumie. Zapewne myśli, że to normalne.. czyli tak jak mówisz, myśli całkowicie odwrotnie niż ja

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Pia Gizela Pokaż wiadomość
a na mojego mówienie nie pomaga. dlatego go stawiam na swoim miejscu sms wysłał, baaardzo zdawkowego. cóż, poczeka na odpowiedź dosyć długo zrobiłam się na bóstwo i idę w towarzystwo miłego weekendu dziewczyny
dobrze robisz.
miłego weekendu kochana!
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:33   #4462
biedronka91
Zakorzenienie
 
Avatar biedronka91
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
niestety też mam takie przeczucie, że jutro się odezwie z żalem że się do niego nie odzywam, i że nic a nic nie zrozumie. Zapewne myśli, że to normalne.. czyli tak jak mówisz, myśli całkowicie odwrotnie niż ja
Mojemu niestety też tak się zdarza. Czasami trzeba powiedzieć wprost, a jak już wtedy nie rozumie, to największy problem i pozostaje bojkot.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
biedronka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:33   #4463
Pia Gizela
Zadomowienie
 
Avatar Pia Gizela
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

aaaa! dostałam email od promotorki, że jest zachwycona moim projektem i jak chcę to ona się rozezna czy ktoś nie potrzebuje takiej obiecującej inżynierki czad!

tak czy inaczej, idę na wódkę
__________________

Pia Gizela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:33   #4464
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
właśnie wtedy zrobiłam mu po raz pierwszy taką awanturę, że przymilał się do mnie jakieś 2 tyg zanim mi przeszło. Też nie wyobrażam sobie takich akcji jakbyśmy kiedyś zamieszkali razem. Ma 25 lat, chodzi na imprezy i dobrze mu z tym, że wraca po 5/6 rano. Ostatnia impreza skończyła się raną na czole - ktoś przejechał mu nożem po tym jak ten ktoś go zaczepił. Oczywiście nie napisał mi tego w smsie tylko musiałam się prosić na 2 dzień co się działo. Po tej sytuacji trochę się ograniczył z tymi imprezami.

ja też ich nigdy nie zrozumiem. Na dodatek teraz to milczenie mnie tak dobija, że najchętniej bym mu coś wygarnęła, a wiem, że muszę się ugryźć w język bo to w niczym mi nie pomoże, więc poczekam.
No to nieźle Twój zabalował wtedy, ale najważniejsze, że ta sytuacja go chociaż w jakimś stopniu czegoś nauczyła, bo w przeciwnym razie ja bym nie potrafiła sobie czegoś takiego wyobrazić, że nadal by tak imprezował, nie widząc nic w tym złego.

Oj kochana, nie dziwie Ci się. Mnie też dobija milczenie ze strony mojego, że wtedy też aż mam ochotę mu co nieco wygarnąć, ale wtedy tak samo jak Ty gryzę się w język, bo wiem że takie ''wygarnięcie'' nie pomoże, wręcz przeciwnie pogorszy tylko, a przecież nie o to chodzi. Więc właśnie lepiej poczekać i zobaczyć jak to będzie. Czemu to kobiety mają takie problemy z facetami? Czemu to oni nie mogą się dołować z takich powodów jak my?
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:37   #4465
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez biedronka91 Pokaż wiadomość
Mojemu niestety też tak się zdarza. Czasami trzeba powiedzieć wprost, a jak już wtedy nie rozumie, to największy problem i pozostaje bojkot.
a ja to sobie myślę już teraz, że ja jestem dla niego poprostu za miła i za dużo rzeczy przemilczam.. zobaczę jak to jutro będzie, bo już nie wierzę że się jeszcze dzisiaj odezwie, chociaż swoją drogą zastanawiam się co on może robić w tej kabinie tira i co go tak wciągnęło, że nie może nawet smsa napisać mam też wrażenie, że mnie znowu testuje ile bez niego wytrzymam, ale niee, nie napiszę pierwsza. Zobaczę jak się odezwie, jeśli odezwie się dzisiaj, odpiszę mu dopiero jutro popołudniu, jeśli dopiero jutro to powiem mu kilka słów, bo już chyba za dużo we mnie tego

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Pia Gizela Pokaż wiadomość
aaaa! dostałam email od promotorki, że jest zachwycona moim projektem i jak chcę to ona się rozezna czy ktoś nie potrzebuje takiej obiecującej inżynierki czad!

tak czy inaczej, idę na wódkę

cudownie! gratuluję!
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:39   #4466
nerla
Zadomowienie
 
Avatar nerla
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 191
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Pia Gizela Pokaż wiadomość
aaaa! dostałam email od promotorki, że jest zachwycona moim projektem i jak chcę to ona się rozezna czy ktoś nie potrzebuje takiej obiecującej inżynierki czad!

tak czy inaczej, idę na wódkę
Mądra dziewczynka

Zdrówko!
__________________
Niemożliwe jest możliwe
nerla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:39   #4467
ewasza14
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 501
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Pia Gizela Pokaż wiadomość
aaaa! dostałam email od promotorki, że jest zachwycona moim projektem i jak chcę to ona się rozezna czy ktoś nie potrzebuje takiej obiecującej inżynierki czad!

tak czy inaczej, idę na wódkę
Ale super! Gratulacje
Udanego wieczoru
ewasza14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:39   #4468
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez alekziz Pokaż wiadomość
No to nieźle Twój zabalował wtedy, ale najważniejsze, że ta sytuacja go chociaż w jakimś stopniu czegoś nauczyła, bo w przeciwnym razie ja bym nie potrafiła sobie czegoś takiego wyobrazić, że nadal by tak imprezował, nie widząc nic w tym złego.

Oj kochana, nie dziwie Ci się. Mnie też dobija milczenie ze strony mojego, że wtedy też aż mam ochotę mu co nieco wygarnąć, ale wtedy tak samo jak Ty gryzę się w język, bo wiem że takie ''wygarnięcie'' nie pomoże, wręcz przeciwnie pogorszy tylko, a przecież nie o to chodzi. Więc właśnie lepiej poczekać i zobaczyć jak to będzie. Czemu to kobiety mają takie problemy z facetami? Czemu to oni nie mogą się dołować z takich powodów jak my?
nauczyć nauczyła, już tak często nie wychodził. A co do tego noża.. to twierdził, że to ten ktoś go zaczepił, że on pijany nie był i że nie wie jak to się stało. ehe.

czemu nie mogą się dołować tak jak my? bo nie przeżywają tego tak jak my. Oni wgl patrzą na to zupełnie inaczej niż my, a nawet odwrotnie podchodzą do tego bardziej luźno, a czasami to nawet olewają i żyją twierdząc "co ma być, to będzie"
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:45   #4469
nerla
Zadomowienie
 
Avatar nerla
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 191
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

No i bardzo prawdopodobne że pracują więcej niż my, co pozwala im mniej myśleć o rozłące

idę oglądać Zorro bo za dużo myślę..
__________________
Niemożliwe jest możliwe
nerla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 19:49   #4470
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez nerla Pokaż wiadomość
No i bardzo prawdopodobne że pracują więcej niż my, co pozwala im mniej myśleć o rozłące

idę oglądać Zorro bo za dużo myślę..

owszem może tak być, ale patrząc na mój dzisiajszy przypadek który nie pracuje a się obija sam bez nikogo to mnie raczej nie za bardzo przekonuje

oczywiście jest też opcja, że ma tam kolegów tirowców którzy też stoją i balują.


---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

chyba zaraz ten telefon wyrzucę przez okno...
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.