Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[Maga83]

Napisane przez bacharybnik

Witam.
Dzisiaj zapalam światełko. Nie umie już usnąć, Tż właśnie pojechał i jest mi strasznie smutno

Właśnie tak sobie myślałam jeden dzień o Tobie, jak sobie radzisz z 2 dzieci, jak TŻ nie ma. Szczególnie jak Tobiasz był malutki... Podziwiam

[bacharybnik]

Nadrobiłam po łebkach. Mam trochę wolnego czasu bo Tobiasz śpi, Kamil patrzy na bajki a obiadu nie muszę gotować bo jedziemy do mamy na obiad.

Napisane przez cynamon_owa

Dostałam wyniki PAPP-A- jesteśmy w " bezpiecznej normie" Uff...

Napisane przez moni_ka.g

w załącznikach zdjęcia szafy.

Ładna szafa.

Napisane przez Mmedeah88

Dzień dobry!

Dziś egzamin... Aaaaaaaaaaaa! Tak się boję...

Następnym razem na pewno się uda

Napisane przez zebrawpaski

[/COLOR]czy któraś z Was ma takie kwadratowe karnisze?
http://allegro.pl/karnisze-kwadro-ka...965058273.html
zastanawiam się jak się sprawdzają bo nie ukrywam, że podobają mi się ogromnie

Ja mam kwadratowe ale drewniane.

Napisane przez kunegunda.bis

Wczoraj u nas byla akcja kladzenia na brzuszek- szok-Mala probuje pelzac i trzyma kilka sekund glowke w gorze

Napisane przez Maga83

Przedstawiam naszego synka
Oli

Słodziak

Napisane przez maksikola

a ciemiączko mu zarosło?

Nie wiem. Za każdym razem jak jesteśmy u lekarza to mu sprawdza ale nic jak na razie nie mówiła czy mu zarosło czy nie.

Napisane przez czarnula 1982

A to moja Amela

Ślicznotka

Napisane przez kooocur

Byałam na wizycie wydaje sie byc ok. Serduszko słyszłam tylko na takim sprzecie-nie wiem jak sie nazywa. Macica rośnie. Szyjka ok.

Napisane przez eseska

Wiadomośc od MEASI : dzis o 11.40 Marysia sie urodziła wazy 3230!

Gratulacje!!! W końcu Marysia zdecydowała się wyjść z brzuszka

Napisane przez eseska

CZEŚĆ!
BACHA! przytulam a teraz kiedy Tz przyjedzie?

Napisane przez agatkaa1

ohh... kiedy teraz będzie??

Nie wiem kiedy. Nam pasowałoby jakby przyjechał na początek kwietnia tylko pewnie go szef nie puści (jak co roku) bo w kwietniu mają najwięcej pracy

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez Maga83

Właśnie tak sobie myślałam jeden dzień o Tobie, jak sobie radzisz z 2 dzieci, jak TŻ nie ma. Szczególnie jak Tobiasz był malutki... Podziwiam

Jak Tobiasz był malutki to było łatwiej. Teraz go nie mogę na chwilę spuścić z oka bo wszędzie się wspina. A jak nie umie się wspiąć to idzie po jakąś większą zabawkę, kładzie ją na ziemi i robi sobie schodek, cwaniak mały

[pani22ka]

Bacha, ściskam

a ja właśnie przeżywam prywatne piekło i mały wstęp....
wczoraj prycha, lekka kolacja (kromka i kefir), no i poszłam na siku przed spaniem. mało na zawał nie zeszłam bo miałam różowawy śluz. potem czysto, w nocy czysto, teraz czysto... zero bólu, skurczy, nic.

oczywiście atak paniki - odjęło mi nogi od połowy ud, przeczyściło mnie na wszystkie strony. On jest jeszcze za mały na takie akcje , poza tym jestem zaszyta i zdycham ze strachu
Doktorek powiedział, żeby leżeć spokojnie i dopóki nie ma bóli, nic się nie dzieje... i jutro rano do niego przyjść...

[bacharybnik]

Napisane przez pani22ka

Bacha, ściskam

a ja właśnie przeżywam prywatne piekło i mały wstęp....
wczoraj prycha, lekka kolacja (kromka i kefir), no i poszłam na siku przed spaniem. mało na zawał nie zeszłam bo miałam różowawy śluz. potem czysto, w nocy czysto, teraz czysto... zero bólu, skurczy, nic.

oczywiście atak paniki - odjęło mi nogi od połowy ud, przeczyściło mnie na wszystkie strony. On jest jeszcze za mały na takie akcje , poza tym jestem zaszyta i zdycham ze strachu
Doktorek powiedział, żeby leżeć spokojnie i dopóki nie ma bóli, nic się nie dzieje... i jutro rano do niego przyjść...

Ja także Ciebie ściskam mocno
Nie denerwuj się, na pewno będzie wszystko ok

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Pani spokojnie, może jakieś naczynko pękło gdzieś na zewnątrz i się trochę krewki polało... Teraz już Mały pewnie napiera, więc wszystko jest bardziej ukrwione... Ale oczywiście rozumiem cały strach. Jutro Cię lekarz uspokoi

[iza243]

Napisane przez agatkaa1

TY zaraz po dupie dostaniesz! Skąd to możesz wiedzieć skoro jest tak ładnie!! A taki spadek to nie spadek!!!

Niby @ jeszcze nie ma,brzuch troche pobolewał rano.Pewnie @ to kwestia godzinPokrzyżuje mi franca plany bo jak dziś przyjdzie to nie pójde do gina przez 2 tygodnie,a chciałam isć w tym tygodniu.Bo mój gin przyjmuje wt,śr,czw a jak dzis przyjdzie @ to na pewno do czwartku się nie skończyW następnym tygodniu mam 2 zmiane a mój gin przyjmuje tylko po południu..

Napisane przez pani22ka

Bacha, ściskam

a ja właśnie przeżywam prywatne piekło i mały wstęp....
wczoraj prycha, lekka kolacja (kromka i kefir), no i poszłam na siku przed spaniem. mało na zawał nie zeszłam bo miałam różowawy śluz. potem czysto, w nocy czysto, teraz czysto... zero bólu, skurczy, nic.

oczywiście atak paniki - odjęło mi nogi od połowy ud, przeczyściło mnie na wszystkie strony. On jest jeszcze za mały na takie akcje , poza tym jestem zaszyta i zdycham ze strachu
Doktorek powiedział, żeby leżeć spokojnie i dopóki nie ma bóli, nic się nie dzieje... i jutro rano do niego przyjść...

Pani nie denerwuj sie,na pewno wszystko będzie dobrze

[Mmedeah88]

Monia, mi na kursie mówili (przy temacie kp), że nie można jeść w zasadzie tylko tego, co samej kobiecie szkodzi, czyli potraw tłustych, smażonych, alkoholu i niezdrowych przekąsek typu chipsy, byle jakich ciastek itp. Za każdym razem, gdy coś nowego wprowadzisz do diety, będziesz obserwować Małego. Nie stosuje się eliminacji "na zapas". Jajka można jeść, mleko krowie również, ponieważ tylko do 5% dzieci jest uczulona na nie. Trzeba dużo pić, nie wolno się głodzić, bo szybki spadek wagi nie jest dobry. Aha- kawkę też można, 1-2 filiżanki dziennie.

I głowa do góry! Małe urodzi się zdrowe, piękne i grzeczne!

Basiu, wierzę, że musi Ci być smutno
Ale dzieci Ci nie pozwolą na nudę i smutek

Paniczko, wierzę, że to tylko fałszywy alarm (który nie-aniołkową mamę by zupełnie nie obszedł...). Jutro Cię gin uspokoi, zobaczysz.
Torresik! Jeszcze grzecznie siedź w brzuszku, bo na zewnątrz zimno i brzydko!

Izka, trochę więcej optymizmu, pliz! Choć wiem, że ciężko...

[jana]

dziewczyny, wstyd mi, podczytuję, ale nie piszę, bo u mnie nic... dzisiaj 25dc i PMS, boję się ogromnie, że już nie będzie dane mi zostać mamą
Oli i Marysia są takie piękne, gratuluję maleństw!!!

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

U mnie migrena :/ Ale posprzątane i zrobiłam pyszny obiad.

[iza243]

Napisane przez jana

dziewczyny, wstyd mi, podczytuję, ale nie piszę, bo u mnie nic... dzisiaj 25dc i PMS, boję się ogromnie, że już nie będzie dane mi zostać mamą
Oli i Marysia są takie piękne, gratuluję maleństw!!!

Nie myśl takRaz się udało wiec czemu miałoby nie udać się kolejny

[inutil]

Dzień dobry!

Smutasy tu same, a ja dziś dobry dzień w miarę miałam. Znowu na zakupy z mamą się wybrałyśmy. Tym razem omijałam sklepy 'dzieciowe'.

Napisane przez pani22ka

a ja właśnie przeżywam prywatne piekło i mały wstęp....
wczoraj prycha, lekka kolacja (kromka i kefir), no i poszłam na siku przed spaniem. mało na zawał nie zeszłam bo miałam różowawy śluz. potem czysto, w nocy czysto, teraz czysto... zero bólu, skurczy, nic.

oczywiście atak paniki - odjęło mi nogi od połowy ud, przeczyściło mnie na wszystkie strony. On jest jeszcze za mały na takie akcje , poza tym jestem zaszyta i zdycham ze strachu
Doktorek powiedział, żeby leżeć spokojnie i dopóki nie ma bóli, nic się nie dzieje... i jutro rano do niego przyjść...

Pani kurna felek, o co chodzi??? Skoro teraz cisza to pewnie ok, ale z kanapy pewnie się nie ruszysz do jutra. Szkoda, ze gin nie ma wizyt domowych

Napisane przez Mmedeah88

Monia, mi na kursie mówili (przy temacie kp), że nie można jeść w zasadzie tylko tego, co samej kobiecie szkodzi, czyli potraw tłustych, smażonych, alkoholu i niezdrowych przekąsek typu chipsy, byle jakich ciastek itp. Za każdym razem, gdy coś nowego wprowadzisz do diety, będziesz obserwować Małego. Nie stosuje się eliminacji "na zapas". Jajka można jeść, mleko krowie również, ponieważ tylko do 5% dzieci jest uczulona na nie. Trzeba dużo pić, nie wolno się głodzić, bo szybki spadek wagi nie jest dobry. Aha- kawkę też można, 1-2 filiżanki dziennie.

dokładnie (nam nawet kazali pić mleko, jogurty, kefiry żeby wapń przyjmować, bo dziecię wysysa)

Napisane przez jana

dziewczyny, wstyd mi, podczytuję, ale nie piszę, bo u mnie nic... dzisiaj 25dc i PMS, boję się ogromnie, że już nie będzie dane mi zostać mamą

ale nie trzeba pisać tylko wtedy kiedy jest COŚ do napisania.
Bardzo bym chciała, żeby Twoje obawy zostały tylko obawami.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39016957]U mnie migrena :/ Ale posprzątane i zrobiłam pyszny obiad.[/QUOTE]
co w końcu wymyśliłaś z tą sałatką?

Bacha nawet sobie nie wyobrażam nawet jak Ci smutno. ja jestem bardzo przywiązana do tż (i tż do mnie), że ciężko nam się rozstać na dłużej (miałam jechać kiedyś na tydzień do koleżanki, to tak mnie przekabacił, że nie pojechałam). Ale pewnie jak mus to mus, no i kwestia przyzwyczajenia.
Pokaż Tobiasza
Jak Kamil i jego zachowanie? Lepiej?

Iza z @ i bólami to różnie bywa, więc nic nie wiadomo

Agatka z skąd ten podły nastrój?

[fiolusiek]

Pani i jak sytuacja

[agatkaa1]

Napisane przez inutil

Agatka z skąd ten podły nastrój?

nie wiem z powodu @ która robi mnie znów w konia?? tzn ja sie ciesze nawet bardzo że jakieś tam już objawy są i że ona wita u mnie...

[maksikola]

Napisane przez anitaxas

Maksi to czekamy na efekty Znów jesteś umówiona na 7 rano?

niee, byłam na 12.00

Napisane przez anitaxas

I mam pytanie z innej beczki:
co można kupić teściowej na imieniny? Zaznaczam że mam z nią bardzo dobre relacje Moje Teściowa to prosta i skromna kobieta dlatego nie bardzo mam pomysł co by mogło jej sprawić przyjemność Kosmetyki i bibeloty odpadają.. Macie jakiś pomysł ?

ja kupuję praktyczne rzeczy. ostatnio teściowej kupiłam komplet szklanek.a teściowi kubki do kawy takie jakie ja mam i mu się spodobały + kawa.

Napisane przez pani22ka

także zrobiłam małe zakupy w aptece na osiedlu i sklepie pod domem
dowód rzeczowy:

jestem pełna podziwu.

Napisane przez zebrawpaski

maksi- gdzie jesteś? Pokaż się z nową fryzurką

zaraz coś może załaduję...

Napisane przez eseska

Wiadomośc od MEASI : dzis o 11.40 Marysia sie urodziła wazy 3230!

gratulacje

Napisane przez pani22ka

a ja właśnie przeżywam prywatne piekło i mały wstęp....
wczoraj prycha, lekka kolacja (kromka i kefir), no i poszłam na siku przed spaniem. mało na zawał nie zeszłam bo miałam różowawy śluz. potem czysto, w nocy czysto, teraz czysto... zero bólu, skurczy, nic.

oczywiście atak paniki - odjęło mi nogi od połowy ud, przeczyściło mnie na wszystkie strony. On jest jeszcze za mały na takie akcje , poza tym jestem zaszyta i zdycham ze strachu
Doktorek powiedział, żeby leżeć spokojnie i dopóki nie ma bóli, nic się nie dzieje... i jutro rano do niego przyjść...

ojej.

[Luna0]

Dobry wieczór

Napisane przez fiolusiek

Luna Stasio ma przetrwały otwór owalny w sercu tzn miał, mam nadzieję, że się domknął Pediatra niby mówi, że nie słychać tego, ale już drugi neurolog u którego byliśmy pyta o to czy to kontrolujemy Więc wolę to sprawdzić i się nie zamartwiać

ahaaa no to trzymam kciuki żeby okazał się porządnie zamknięty ja też się troche boje co z tymi zastawkami małego.. mam nadzieje że się domkną..

Napisane przez fiolusiek

Dokładnie rok temu o tej porze Stasio został poczęty

No proszę to ładną macie rocznice

Napisane przez Mmedeah88

Dzień dobry!

E-ciocie, poznajcie Marysię

o śliczności malutkie

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39000691]Monia a nie pokićkało Ci się z cc? Podczas cesarki nie można nic pić - tylko zwilżać usta, położna mówiła, że nawet po niej też nie i dzień później nie można jeść, ale przy porodzie sn nie wydaje mi się, żeby był taki nakaz. Niby czemu, tu nie ma prawie żadnych leków, a przy dobrych wiatrach można za parę godzin wstać.[/QUOTE] U nas nie wolno nic pić właśnie ze względu na nieprzewidziane CC moim zdaniem to chore nie pić przy takim wysiłku ale co zrobić

Napisane przez moni_ka.g

właśnie przy omawianiu diety jak była mowa o drobiu to kurczak nie był wymieniony, więc chyba wiele osób uważa, że to nie mięso
czyli garnki do gotowania na parze będą używane dużo częściej niż teraz. przy okazji zagłodzę chłopa

coś czuję, że będę was męczyć na bieżąco tym co wolno a czego nie.

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

eh.. tak się rozwodzę o tej diecie a przecież nawet nie mam pewności, że będę mogła ją stosować, bo kto mi zagwarantuje, że wszystko będzie dobrze? tak samo rozpakowuję ciuszki dla Młodego, wyrzucam paragony i myślę co z nimi zrobię gdyby coś..., piorę je, wieszam na suszarce, prasuję i dalej o tym myślę już nigdy nie będę normalna

Kochana o diecie myśłe tak samo, dla mnie zdrowe odżywianie, diety i regularność to czarna magia ale troche się uspokoiłam po tym co napisały dziewczyny

Co do Twojego myślenia, to błagam Cie przestań! Tak nie można! Nie po to mały codziennie tak mocno Cię kopie żebyś miała jeszcze jakieś wachania co do tego że jest cały i zdrowy. I taki się urodzi!
Też mam czasami głupie myśli, o których nawet boje się napisać ale przeganiam je z prędkością światła! Przy prasowaniu pieluch pomyślałam nawet "ej czemu Ty się nie boisz prasować, przecież to jeszcze nic pewnego" ale zaraz sobie sama odpowiedziałam że :prasuje bo będę mieć cudownego synka"
i uśmiech nie schodził z twarzy mimo że nogi puchły a ręce miałam jak połamane

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Wizaż szaleje :/

Głowa mi pęka. Musiałam wziąć Apap :/ Jestem wielką przeciwniczką tabletek, ale cały dzień mnie już boli, strasznie się męczę.

A zrobiłam ostatecznie z makaronem, było pyszne

Pani, co u Ciebie??

[iza243]

Napisane przez agatkaa1

nie wiem z powodu @ która robi mnie znów w konia?? tzn ja sie ciesze nawet bardzo że jakieś tam już objawy są i że ona wita u mnie...

Zaczniesz nowy cykl i leczenie,będzie dobrze

Moja @ też mnie w konia robi,dopiero się plamienie zaczeło.Ale ja z @ sie nie ciesze


Pani jak sytuacja???

[natalia_23]

witam

Jestem przerażona jak czytam co na tych porodówkach zabraniają U nas kazali tż wmuszać przynajmniej szklankę wody na godzinę, bo kobieta podczas porodu może się odwodnić. Ja miałam chyba 5 l wody nie zdążyłam ani łyka zrobić no ale w 10 min na porodówce dużo nie da rady człowiek zrobić .

jana, izuś, agatka

basiu oby tż szybko mógł do Was znów przyjechać

fiol my 14 lutego mamy datę poczęcia syna

[agatkaa1]

Iza plamisz ??
No tak z tego powodu się cieszę....bo i też nie każe na siebie czekać....ale niby chce być a się coś rozkręcić nie może i znów mam dylematy jak liczyć ;/

[pani22ka]

Dzięki dziewczynki . Jest czysto. Ciekawa jestem co jutro się okaże...

[iza243]

Coś mi cytowanie nie działa

Natalia fajna data

Agatko tak zaczeło się delikatne plamienie,pewnie jutro się @ rozkręci.Ja bym liczyła 1 dc od 1 dnia mocnego krwawienia.A mocno plamisz?


Pani Zobaczysz że jutro będzie dobrze i doktorek cię uspokoi

[agatkaa1]

Iza wizaż szaleje i cytowanie nie działa
No hmm...przepraszam z góry za dosłowność.....właśnie chodzi o to że na podpasce mam niewielkie plamienie i dosłownie wkładka by mi starczyła na cały dzień....jednak przy wizycie w wc jak sikam to woda czerwona....i na papierze też krew jest....


Panika powie że jest wszystko ok!!


Jana będzie dobrze!

[pani22ka]

Napisane przez natalia_23

no ale w 10 min na porodówce

wowww...

Napisane przez agatkaa1

niby chce być a się coś rozkręcić nie może i znów mam dylematy jak liczyć ;/

nie znosiłam tego... strasznie wnerwiające. i nigdy nie wiedziałam czy jeszcze lamienie czy juz @....

[fiolusiek]

Napisane przez pani22ka

Dzięki dziewczynki . Jest czysto. Ciekawa jestem co jutro się okaże...

A jutro powie, że Torres pewnie intensywnie się ruszał i stąd ten różowy śluz.
Staraj się myśleć pozytywnie nawet wbrew sobie
Ja to starałam się robić dla Stasia, żeby nie był nerwowy Teraz to bardzo grzeczne chłopaczysko

[measia]

jestesmy juz w domku ide nadrabiac

[zebrawpaski]

pani- jutro z rana czekamy na dobre wieści

Bacha- mnie dzisiaj Tz-et powiedział, ze może w przyszłym roku pojedzie na trzymiesięczne szkolenie i już truchleję mimo, że i tak go mam jak na lekarstwo.....a jak już jest to najczęściej po pracy i zasypia z kurami (właśnie już śpi a miało być tak romantycznie)
dlatego ciągle Cię podziwiam - trzymaj się myśli, że to przejściowy stan i w końcu będzie w Polsce na stałe

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

measia- Gratulacje. Jak się czujesz? Jaki poród miałaś? Marysia piękna

[measia]

Napisane przez zebrawpaski

measia- Gratulacje. Jak się czujesz? Jaki poród miałaś? Marysia piękna

czuje sie dobrze, porod opisze jutro. esk zapomniala dopisac reszty sms, a mianowicie, ze gaz jest lepszy niz wodeczka

[zebrawpaski]

Napisane przez measia

czuje sie dobrze, porod opisze jutro. esk zapomniala dopisac reszty sms, a mianowicie, ze gaz jest lepszy niz wodeczka

: hahaha:

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Measiu śliczna córeczka Strasznie się cieszę, że już jesteście w domku, taką miałaś ciężką końcówkę ciąży...



A u nas mija dzisiaj 10 miesięcy... Jeszcze 2 i pełny rok :O Najgorszy rok w moim życiu.

[natalia_23]

Napisane przez iza243

Natalia fajna data

niby nie obchodziliśmy tego dnia ale teraz już tak

Napisane przez measia

jestesmy juz w domku ide nadrabiac

witajcie w domu

Napisane przez measia

czuje sie dobrze, porod opisze jutro. esk zapomniala dopisac reszty sms, a mianowicie, ze gaz jest lepszy niz wodeczka

czyli sn ???