Polecamy:

Chatul · 2013-02-03, 18:32

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Chatul: im dłużej miałam związane włosy (w koczek zazwyczaj), tym mi się bardziej niszczyły. Może moje włosy są po prostu dziwne. Wszelkie odżywki nie dały temu rady.

Dziwne, ale nie mam powodów, by nie wierzyć

Cytat:

Poza tym nie zamierzałam się męczyć, bo ktoś powiedział, że mam mieć długie włosy.

A to zupełnie inna sprawa

Cytat:

Poza tym uważam, że dzieci trzeba wspierać, nawet, jeśli zechcą mieć piercing i tatuaże.

Co masz na myśli mówiąc „wspierać”? I o dzieciach w jakim wieku mówimy?

Cytat:

Poza tym, jak człowiek jest stary i pomarszczony, to raczej ciałem nie świeci

.

Zależy gdzie

Są kraje, w których na plażach nudystów pojawiają się nie tylko młode osoby z jędrnym ciałem

Cytat:

Napisane przez Demi93

Nie jest specjalnie głośno (no, teraz jest - uroki małych dzieci) - po prostu nie ma grobowej ciszy

Lubię siedzieć sama w pokoju, ale tylko kiedy wiem, że ktoś jeszcze w domu jest - inaczej czuję się nieswojo ^^ Tak samo jak czasem mam ochotę posiedzieć z kimś, ale z nim nie rozmawiać - po prostu przebywać w tym samym pomieszczeniu

Ja za to lubię ciszę w domu, nawet taką grobową

**201607231707** · 2013-02-03, 18:32

Cytat:

Napisane przez anlejka

E no, na wygnaniu jest to i beretkę jej można wybaczyć

W sumie fakt, przecież nie jest Polką

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;39020180] Już od roku mam ochotę na smoka (ale nie chińskiego) otoczonego przez hasło: Draco dormiens nunquam titillandus. Myślę, że zacznę rozglądać się za dobrym tatuażystą.[/QUOTE]

Mnie się ostatnio zamarzył run na bycie nieustraszonym --> http://images2.fanpop.com/images/pho...3-1024-791.jpg o, tu, pod Fearless ^^ poczekam jakiś czas, może mi się znudzi, a jak nie, to zrobię

Tż skomentował to krótko - "Dla mnie bomba, ty będziesz pająki zabijać"

mary_poppins · 2013-02-03, 18:35

Cytat:

Napisane przez Chatul

No widzisz, dla Ciebie szpetota nie wiąże się z kolczykiem lub tatuażem, ale dla kogoś innego może się wiązać z takimi modyfikacjami.

Zupełnie oddzielnym tematem jest kwestia mówienia wprost drugiej osobie, że to „oszpecanie się”. Szczególnie, gdy owa druga osoba nie pytała o zdanie.

(...)

Przykra sytuacja, naprawdę. Ale… Naprawdę uważasz, że dziecku należy się bezwzględna akceptacja?

Ja to rozumiem, dla każdego coś innego jest ładne. Ale zupełnie czymś innym jest dla mnie powiedzenie "mnie się to nie podoba, nie lubię kolczyków/tatuaży" aniżeli "taka ładna dziewczyna, a tak się oszpeciła"

Ano właśnie

Jeśli chodzi o wygląd i tym podobne kwestie - oczywiście, że tak... Nie mam na myśli sytuacji gdy kogoś zabiło albo rozpoczęło karierę przydrożnej prostytutki, ale jeśli chodzi o wygląd czy hobby - nie wyobrażam sobie powiedzieć własnemu dziecku, że wydziedziczam je niejako, bo lubi skakać ze spadochronem lub podobają mu się tatuaże.

MonikaFaustyna · 2013-02-03, 18:38

Cytat:

Napisane przez Chatul

Dziwne, ale nie mam powodów, by nie wierzyć

A to zupełnie inna sprawa

Co masz na myśli mówiąc „wspierać”? I o dzieciach w jakim wieku mówimy?

Zależy gdzie

Są kraje, w których na plażach nudystów pojawiają się nie tylko młode osoby z jędrnym ciałem

Ja za to lubię ciszę w domu, nawet taką grobową

Rozmawiać na każdy temat. Zazwyczaj faza na modyfikacje ciała pojawia się w wieku nastoletnim, jeśli pytasz o pozwolenie dziecku na piercing czy tatuaż. Jeśli chodzi o jakiekolwiek wsparcia, to w końcu jestem rodzicem, więc powinnam wspierać dziecko, omawiać z nim wszelkie rzeczy, jakie planuje i doradzać. Zakazać, "bo nie i idź do siebie", to żadna filozofia. Ja byłam taka, że nawet, jak rodzice powiedzieli "nie", to i tak robiłam po swojemu a oni machali na to ręką. Jak marudzili, że tatuaże mi w głowie, to poczekałam do momentu, aż sama na niego zarobię. Zarobiłam i zrobiłam. Wolę być blisko ze swoim dzieckiem, niż tylko nakazywać i zakazywać. Z resztą...mam cichą nadzieję, że kiedyś razem pójdziemy do studia i sobie zrobimy podobne tautaże

.

**201607231707** · 2013-02-03, 18:40

Cytat:

Napisane przez Chatul

Ja za to lubię ciszę w domu, nawet taką grobową

Ja sobie zaczynam wmawiać, że słyszę ktoki i to na pewno duch/gwałciciel

Chatul · 2013-02-03, 18:42

Cytat:

Napisane przez mary_poppins

Ja to rozumiem, dla każdego coś innego jest ładne. Ale zupełnie czymś innym jest dla mnie powiedzenie "mnie się to nie podoba, nie lubię kolczyków/tatuaży" aniżeli "taka ładna dziewczyna, a tak się oszpeciła"

A co jeśli ktoś uważa, że ona się oszpeciła?

Cytat:

Jeśli chodzi o wygląd i tym podobne kwestie - oczywiście, że tak... Nie mam na myśli sytuacji gdy kogoś zabiło albo rozpoczęło karierę przydrożnej prostytutki, ale jeśli chodzi o wygląd czy hobby - nie wyobrażam sobie powiedzieć własnemu dziecku, że wydziedziczam je niejako, bo lubi skakać ze spadochronem lub podobają mu się tatuaże.

Ja bym jednak tutaj użyła słowa „tolerancja”, a nie „akceptacja”. Nie uważam, by rodzic musiał aprobować to, że jego dziecko zmienia się w człowieka-jaszczurkę czy też ma milion kolczyków na twarzy. Sama, oczywiście, nie wydziedziczyłabym dziecka za coś takiego, bo nie jest to złe moralnie według mnie, ale nie znaczy to, że podobałby mi się nowy wygląd mojej pociechy

MonikaFaustyna · 2013-02-03, 18:43

Nawet jakbym lubiła ciszę, to nic z tego, bo tu są tak cienkie ściany, że słychać nawet, jak ktoś wodę gotuje na herbatę

.

Chatul · 2013-02-03, 18:44

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Rozmawiać na każdy temat. Zazwyczaj faza na modyfikacje ciała pojawia się w wieku nastoletnim, jeśli pytasz o pozwolenie dziecku na piercing czy tatuaż. Jeśli chodzi o jakiekolwiek wsparcia, to w końcu jestem rodzicem, więc powinnam wspierać dziecko, omawiać z nim wszelkie rzeczy, jakie planuje i doradzać. Zakazać, "bo nie i idź do siebie", to żadna filozofia. Ja byłam taka, że nawet, jak rodzice powiedzieli "nie", to i tak robiłam po swojemu a oni machali na to ręką. Jak marudzili, że tatuaże mi w głowie, to poczekałam do momentu, aż sama na niego zarobię. Zarobiłam i zrobiłam. Wolę być blisko ze swoim dzieckiem, niż tylko nakazywać i zakazywać. Z resztą...mam cichą nadzieję, że kiedyś razem pójdziemy do studia i sobie zrobimy podobne tautaże

.

Z tym się zgadzam. Rozmawianie z dzieckiem i słuchanie jego argumentów jest naprawdę ważne

Cytat:

Napisane przez Demi93

Ja sobie zaczynam wmawiać, że słyszę ktoki i to na pewno duch/gwałciciel

Ja tak nie mam

anlejka · 2013-02-03, 18:54

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;39020616]Ja lubię ciszę, tylko w moim bloku nie ma na to szans. Na przykład wczoraj miałam szansę wysłuchać chyba całego repertuaru Dody. A teraz u kogoś innego leci Nightwish, osobiście już wolę to drugie.[/QUOTE]
Ile bym dała za Dodę

U mnie w piątki/soboty lecą śląskie szlagiery

A tak to jakieś umc umc umc się zdaży, no albo kichanie i kasłanie sąsiada za ścianą.

**05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d** · 2013-02-03, 19:18

Cytat:

Napisane przez Demi93

Mnie się ostatnio zamarzył run na bycie nieustraszonym --> http://images2.fanpop.com/images/pho...3-1024-791.jpg o, tu, pod Fearless ^^ poczekam jakiś czas, może mi się znudzi, a jak nie, to zrobię

Tż skomentował to krótko - "Dla mnie bomba, ty będziesz pająki zabijać"

A tak nad runami też myślałam ale stwierdziłam, że to nie dla mnie.

Cytat:

Napisane przez anlejka

Ile bym dała za Dodę

U mnie w piątki/soboty lecą śląskie szlagiery

A tak to jakieś umc umc umc się zdaży, no albo kichanie i kasłanie sąsiada za ścianą.

Wiesz ci ludzie nie ograniczają sie do Dody, było umcyk umcyk, było disco polo, był gangman style i coś co bardziej przypominało młot pneumatyczny niż muzykę. Takie uroki życia w bloku, jak się skończy sesja to zacznę im puszczać jakieś Vadery czy inne Behemoty. Jakieś propozycję?

dacn · 2013-02-03, 19:19

Ja nie rozumiem czemu ludzie, najczęściej kobiety robią z noszenia obrączki wielkie halo. Czasem mi się zdarza zorientować po czasie ups nie zabrałam obraczki z domu, czasem mąż nie zabiera jej do pracy.
Nasze luźne podejście do noszenia kawalka metalu zazwyczaj spotyka się z potępieniem, bo jak mozna, lub co ciekawsze jak mozesz pozwalać mężowi wychodzic do pracy bez obrączki

**201607231707** · 2013-02-03, 19:52

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;39021649]A tak nad runami też myślałam ale stwierdziłam, że to nie dla mnie.

Wiesz ci ludzie nie ograniczają sie do Dody, było umcyk umcyk, było disco polo, był gangman style i coś co bardziej przypominało młot pneumatyczny niż muzykę. Takie uroki życia w bloku, jak się skończy sesja to zacznę im puszczać jakieś Vadery czy inne Behemoty. Jakieś propozycję?[/QUOTE]

Ja myślałam nad znakiem Insygniów, ale stwierdziłam, że jednak nie

Może to był młot pneumatyczny?

Ja bym im arie operowe puszczała

MonikaFaustyna · 2013-02-03, 19:53

Cytat:

Napisane przez dacn

Ja nie rozumiem czemu ludzie, najczęściej kobiety robią z noszenia obrączki wielkie halo. Czasem mi się zdarza zorientować po czasie ups nie zabrałam obraczki z domu, czasem mąż nie zabiera jej do pracy.
Nasze luźne podejście do noszenia kawalka metalu zazwyczaj spotyka się z potępieniem, bo jak mozna, lub co ciekawsze jak mozesz pozwalać mężowi wychodzic do pracy bez obrączki

Mój tato zgubił swoją pracując na kopalni, jako mierniczy. Mama nie robiła mu wyrzutów. W ogóle, kiedyś się śmiałyśmy, bo jakaś projektantka z budowy do ojca zarywała. Miała minę

, jak się dowiedziała w starostwie od mojej mamy, że zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa i raczej rodzeństwem nie są

.

Mojemu mężowi zdarza się zapomnieć o obrączce, ja też czasem chodzę bez, jak coś robię i zdejmuję biżuterię. Wyrzutów nie robię, tylko się śmieję "cooo wstydzisz sięęęę?"

.

Chatul · 2013-02-03, 19:58

Cytat:

Napisane przez dacn

Ja nie rozumiem czemu ludzie, najczęściej kobiety robią z noszenia obrączki wielkie halo. Czasem mi się zdarza zorientować po czasie ups nie zabrałam obraczki z domu, czasem mąż nie zabiera jej do pracy.
Nasze luźne podejście do noszenia kawalka metalu zazwyczaj spotyka się z potępieniem, bo jak mozna, lub co ciekawsze jak mozesz pozwalać mężowi wychodzic do pracy bez obrączki

Potępiania nie rozumiem, ale okazywanie zdziwienia mnie nie dziwi. Dla niektórych obrączka do ważny symbol, z którym nie chcą się rozstawać

I potem może ich dziwić, że inni ludzie mają trochę inaczej.

anlejka · 2013-02-03, 22:03

Cytat:

Napisane przez Demi93

Ja myślałam nad znakiem Insygniów, ale stwierdziłam, że jednak nie

Może to był młot pneumatyczny?

Ja bym im arie operowe puszczała

O tak! Swego czasu puszczałam Bethoveny i inne Bachy sąsiadom, żeby łyknęli kultury wyższej...

mary_poppins · 2013-02-03, 23:47

Jeszcze jedno mi się przypomniało. Dziwią mnie ludzie, którzy podcinają innym skrzydła. Wymyśliłam sobie ostatnio, że nauczę się grać na instrumencie i pochwaliłam się od razu wszystkim bliskim, jaki to ambitny plan przyszedł mi do głowy

I się zaczęło: "ale po co, do niczego Ci się to nie przyda, a zresztą zaraz Ci się znudzi i będzie leżeć w kącie..."

O raaany... Choćby i nawet, to mam ochotę się tym chwilę pocieszyć, a inni mnie gaszą zamiast dopingować. Zauważyłam, że to częste i nie do końca rozumiem

Duszaniola · 2013-02-04, 00:50

Cytat:

Napisane przez mary_poppins

Jeszcze jedno mi się przypomniało. Dziwią mnie ludzie, którzy podcinają innym skrzydła. Wymyśliłam sobie ostatnio, że nauczę się grać na instrumencie i pochwaliłam się od razu wszystkim bliskim, jaki to ambitny plan przyszedł mi do głowy

I się zaczęło: "ale po co, do niczego Ci się to nie przyda, a zresztą zaraz Ci się znudzi i będzie leżeć w kącie..."

O raaany... Choćby i nawet, to mam ochotę się tym chwilę pocieszyć, a inni mnie gaszą zamiast dopingować. Zauważyłam, że to częste i nie do końca rozumiem

Jak ja tego nie lubię. Zawsze chciałam się nauczyć szyć. Powiedziałam rodzinie to "nie, po co Ci, więcej na materiały wydasz, niż jak w sklepie kupisz". I tak właściwie z większością moich pomysłów było.

Dagusiac · 2013-02-04, 01:27

Cytat:

Napisane przez mary_poppins

Jeszcze jedno mi się przypomniało. Dziwią mnie ludzie, którzy podcinają innym skrzydła. Wymyśliłam sobie ostatnio, że nauczę się grać na instrumencie i pochwaliłam się od razu wszystkim bliskim, jaki to ambitny plan przyszedł mi do głowy

I się zaczęło: "ale po co, do niczego Ci się to nie przyda, a zresztą zaraz Ci się znudzi i będzie leżeć w kącie..."

O raaany... Choćby i nawet, to mam ochotę się tym chwilę pocieszyć, a inni mnie gaszą zamiast dopingować. Zauważyłam, że to częste i nie do końca rozumiem

Moja mama jest taką osobą. Też często wpadam na jakieś pomysły a od niej można usłyszeć "nie wymyślaj głupot, wzięłabyś się za jakieś porządne zajęcie". Czasami rzucam tak luźno jakiś pomysł, który mi przyszedł do głowy, np. że chciałabym się nauczyć węgierskiego to oczywiście słyszę "po co ci ten język, lepiej hiszpański byś podszkoliła, bo wszystko zapomnisz".
I zgadzam się, że jest to częste zjawisko.
Koleżanka ostatnio wyśmiała moją fascynację Koreą Północną, powiedziałam, że zbieram literaturę na ten temat na co ona "Boże po coooooo?? Co w tym ciekawego?"

Chciałam ją poprosić o pomoc w wypożyczeniu książek, ale darowałam sobie...

anlejka · 2013-02-04, 09:10

Cytat:

Napisane przez mary_poppins

Jeszcze jedno mi się przypomniało. Dziwią mnie ludzie, którzy podcinają innym skrzydła. Wymyśliłam sobie ostatnio, że nauczę się grać na instrumencie i pochwaliłam się od razu wszystkim bliskim, jaki to ambitny plan przyszedł mi do głowy

I się zaczęło: "ale po co, do niczego Ci się to nie przyda, a zresztą zaraz Ci się znudzi i będzie leżeć w kącie..."

O raaany... Choćby i nawet, to mam ochotę się tym chwilę pocieszyć, a inni mnie gaszą zamiast dopingować. Zauważyłam, że to częste i nie do końca rozumiem

Oj taaak

A i tak najbardziej rozbroiła mnie babcia mówiąc kiedyś, że ona to zawsze chciała żeby jej córka albo wnuki grały na jakimś instrumencie. Oczywiście powiedziała to kilka lat po tym jak ja marudziłam, że chciałabym iść do szkoły muzycznej, albo cokolwiek ale nauczyć się grać na czymś. W końcu stanęło na tym, że gram na zwykłym drewnianym flecie dwie kolędy i motyw z 'piratów z Karaibów', bo mnie koleżanka z grupy nauczyła

O! I to co napisała Dagusiac moja mama nie bierze pod uwagę, że w ogóle można mieć jakieś zainteresowania, pasje czy coś. Dłubię w koralikach, wyplatam figurki i co słyszę od niej? "Daj sobie z tym spokój, bo na tym nie zarobisz"

Bo oczywiście wszystko co się robi, to trzeba robić za pieniądze, bo dla własnej satysfakcji nie wolno

**201604200942** · 2013-02-04, 09:31

dziwi mnie zakładanie takich https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=673124 tematów.
Niedługo ludzie będą zakładali tematy z pytaniem czy kupić kolorowy czy szary papier toaletowy, bo nie mogą się zdecydować?

bowszystkotoiluzjajest · 2013-02-04, 09:36

Cytat:

Napisane przez SamaraMorganx

dziwi mnie zakładanie takich https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=673124 tematów.
Niedługo ludzie będą zakładali tematy z pytaniem czy kupić kolorowy czy szary papier toaletowy, bo nie mogą się zdecydować?

Zdaje się, że ludzie już nie umieją sami myśleć, nie są pewni swojego zdania i chcą, żeby ktoś im zdanie narzucił, bo tak przecież łatwiej.

MonikaFaustyna · 2013-02-04, 09:36

Do dziś nie mam prawa jazdy, bo "nie nadaję się". Oczywiście, to zdanie rodziców w tym brata, który (jak pisałam kilka stron wcześniej) powtarza bezrefleksyjnie, co mówią. Wszyscy w wieku 18 lat robili prawko, ja nie, bo "po co, pewnie i tak nic z tego nie będzie"

. Wiadomo, że łatwiej robić takie rzeczy, jak ktoś przyciśnie i wspomoże finansowo (bo jakoś mój brat zrobił prawko, ba nawet mu dali na poprawkę i zasponsorowali samochód, który mój brat sam sobie wybrał). Przez takie pierniczenie od czapy, prawka dalej nie mam. Po pierwsze, że obecnie wydatki poszły innym torem, po drugie, że siedzą mi takie nieprzychylne opinie w głowie, co mnie wkurza. Chociaż... podobnie mi pierniczyli o jeżdżeniu po mieście rowerem. Jakoś nie zabiłam się we Wrocławiu, tutaj z resztą też nie. Jak patrzę, jakie cyrki robią z prawkiem w PL, to chyba się dokształcę językowo i zrobię prawko tu

.

siarka40 · 2013-02-04, 09:36

Cytat:

Napisane przez SamaraMorganx

dziwi mnie zakładanie takich https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=673124 tematów.
Niedługo ludzie będą zakładali tematy z pytaniem czy kupić kolorowy czy szary papier toaletowy, bo nie mogą się zdecydować?

Temat jak temat (rzeczywiście problem z pupy, ale takich wiele na Wizażu), ale mnie zafrapowało to matematyczne wyliczenie, ile autor ma dokładnie przyjaciół o_O

.

envy_me · 2013-02-04, 10:02

Mnie dziwią ludzie, którzy uważają, że osoby, które nie siedzą za biurkiem od 8 do 16 lub nie wychodzą do pracy po prostu... nie pracują. Chodzi mi o osoby, które mają wolny zawód czy własną działalność i po prostu same decydują, kiedy i ile pracują. Niestety w takich przypadkach większość osób postronnych (zwłaszcza tych starszych!) postrzega to jako nicnierobienie....

też to zauważyłyście?

Duszaniola · 2013-02-04, 10:33

Zadziwiają mnie moi sąsiedzi. Ktoś włączył właśnie muzykę tak głośno, że nawet jak sobie sama w mieszkaniu włączę radio, to tak głośno nie jest. I nie umiem się teraz skupić na nauce na egzamin

MonikaFaustyna · 2013-02-04, 10:38

Cytat:

Napisane przez Duszaniola

Zadziwiają mnie moi sąsiedzi. Ktoś włączył właśnie muzykę tak głośno, że nawet jak sobie sama w mieszkaniu włączę radio, to tak głośno nie jest. I nie umiem się teraz skupić na nauce na egzamin

Mnie dziwi, że ktoś może żyć w takim hałasie

.

Chatul · 2013-02-04, 10:54

Cytat:

Napisane przez Duszaniola

Zadziwiają mnie moi sąsiedzi. Ktoś włączył właśnie muzykę tak głośno, że nawet jak sobie sama w mieszkaniu włączę radio, to tak głośno nie jest. I nie umiem się teraz skupić na nauce na egzamin

Może spróbuj dojść do tego, kto tak muzykę puszcza? A potem poprosić go o ściszenie jej?

Ewentualnie zainwestuj w zatyczki do uszu.

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie dziwi, że ktoś może żyć w takim hałasie

.

Mnie też.

Duszaniola · 2013-02-04, 11:19

Cytat:

Napisane przez Chatul

Może spróbuj dojść do tego, kto tak muzykę puszcza? A potem poprosić go o ściszenie jej?

Ewentualnie zainwestuj w zatyczki do uszu.

Już ktoś wyłączył

Całe szczęście

Właśnie nigdy nie umiem zlokalizować, kto coś puszcza albo gdzie u kogoś stuka

Ale tak głośno i tak dłuho było pierwszy raz, więc liczę, że to jednorazowy wyskok. Bo przeważnie jak jest coś głośniej to jakaś jedna piosenka, a to akurat mi nie przeszkadza.

BioIvO · 2013-02-04, 11:38

Cytat:

Napisane przez envy_me

Mnie dziwią ludzie, którzy uważają, że osoby, które nie siedzą za biurkiem od 8 do 16 lub nie wychodzą do pracy po prostu... nie pracują. Chodzi mi o osoby, które mają wolny zawód czy własną działalność i po prostu same decydują, kiedy i ile pracują. Niestety w takich przypadkach większość osób postronnych (zwłaszcza tych starszych!) postrzega to jako nicnierobienie....

też to zauważyłyście?

Nadal sporo ludzi prace mierzy w "urobku górniczym". Jak ktoś kilka ton węgla wydobył to sie napracował a gdy ktoś w tym samym czasie coś wymyślał to tak naprawdę nic nie zrobił. To oczywiście taki przejaskrawiony przykład. Ale faktycznie dziwi mnie pogląd, że praca jest pracą dopiero gdy wytworzysz sterty papierów, nakopiesz przyczepkę kartofli albo przynajmniej z samego rana idziesz do pracy. Inne formy pracy są lekceważone, bo co z tego, że ktoś ma talent i na tym bazuje, skoro codziennie nie widać namacalnych efektów pracy.

MonikaFaustyna · 2013-02-04, 11:50

Od razu przypomniał mi się "Dzień Świra" i scena z "czy panowie muszą tak z rana nap....ać?!

Ale...niestety to fakt. Z drugiej strony dziwi mnie też lekceważenie prac takich, jak np. sprzątanie, czy mycie okien w wieżowcach.

2013-02-03, 18:43	#3487
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 145	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 Nawet jakbym lubiła ciszę, to nic z tego, bo tu są tak cienkie ściany, że słychać nawet, jak ktoś wodę gotuje na herbatę .

2013-02-03, 18:54	#3489
anlejka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 10 859	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 [1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;39020616]Ja lubię ciszę, tylko w moim bloku nie ma na to szans. Na przykład wczoraj miałam szansę wysłuchać chyba całego repertuaru Dody. A teraz u kogoś innego leci Nightwish, osobiście już wolę to drugie.[/QUOTE] Ile bym dała za Dodę U mnie w piątki/soboty lecą śląskie szlagiery A tak to jakieś umc umc umc się zdaży, no albo kichanie i kasłanie sąsiada za ścianą. __________________ Instagram? Zajmuję się bardzo poważnymi rzeczami

2013-02-03, 19:19	#3491
dacn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 9 557	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 Ja nie rozumiem czemu ludzie, najczęściej kobiety robią z noszenia obrączki wielkie halo. Czasem mi się zdarza zorientować po czasie ups nie zabrałam obraczki z domu, czasem mąż nie zabiera jej do pracy. Nasze luźne podejście do noszenia kawalka metalu zazwyczaj spotyka się z potępieniem, bo jak mozna, lub co ciekawsze jak mozesz pozwalać mężowi wychodzic do pracy bez obrączki

2013-02-03, 19:52	#3492
201607231707 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 19 414	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 [1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;39021649]A tak nad runami też myślałam ale stwierdziłam, że to nie dla mnie. Wiesz ci ludzie nie ograniczają sie do Dody, było umcyk umcyk, było disco polo, był gangman style i coś co bardziej przypominało młot pneumatyczny niż muzykę. Takie uroki życia w bloku, jak się skończy sesja to zacznę im puszczać jakieś Vadery czy inne Behemoty. Jakieś propozycję?[/QUOTE] Ja myślałam nad znakiem Insygniów, ale stwierdziłam, że jednak nie Może to był młot pneumatyczny? Ja bym im arie operowe puszczała

2013-02-04, 09:31	#3500
201604200942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 19 651	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 dziwi mnie zakładanie takich https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=673124 tematów. Niedługo ludzie będą zakładali tematy z pytaniem czy kupić kolorowy czy szary papier toaletowy, bo nie mogą się zdecydować?

2013-02-04, 09:36	#3502
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 145	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 Do dziś nie mam prawa jazdy, bo "nie nadaję się". Oczywiście, to zdanie rodziców w tym brata, który (jak pisałam kilka stron wcześniej) powtarza bezrefleksyjnie, co mówią. Wszyscy w wieku 18 lat robili prawko, ja nie, bo "po co, pewnie i tak nic z tego nie będzie" . Wiadomo, że łatwiej robić takie rzeczy, jak ktoś przyciśnie i wspomoże finansowo (bo jakoś mój brat zrobił prawko, ba nawet mu dali na poprawkę i zasponsorowali samochód, który mój brat sam sobie wybrał). Przez takie pierniczenie od czapy, prawka dalej nie mam. Po pierwsze, że obecnie wydatki poszły innym torem, po drugie, że siedzą mi takie nieprzychylne opinie w głowie, co mnie wkurza. Chociaż... podobnie mi pierniczyli o jeżdżeniu po mieście rowerem. Jakoś nie zabiłam się we Wrocławiu, tutaj z resztą też nie. Jak patrzę, jakie cyrki robią z prawkiem w PL, to chyba się dokształcę językowo i zrobię prawko tu .

2013-02-04, 10:02	#3504
envy_me Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-01 Wiadomości: 253	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 Mnie dziwią ludzie, którzy uważają, że osoby, które nie siedzą za biurkiem od 8 do 16 lub nie wychodzą do pracy po prostu... nie pracują. Chodzi mi o osoby, które mają wolny zawód czy własną działalność i po prostu same decydują, kiedy i ile pracują. Niestety w takich przypadkach większość osób postronnych (zwłaszcza tych starszych!) postrzega to jako nicnierobienie.... też to zauważyłyście?

2013-02-04, 10:33	#3505
Duszaniola Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: Wrocław :) Wiadomości: 2 375	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 Zadziwiają mnie moi sąsiedzi. Ktoś włączył właśnie muzykę tak głośno, że nawet jak sobie sama w mieszkaniu włączę radio, to tak głośno nie jest. I nie umiem się teraz skupić na nauce na egzamin __________________

2013-02-04, 11:50	#3510
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 145	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7 Od razu przypomniał mi się "Dzień Świra" i scena z "czy panowie muszą tak z rana nap....ać?! Ale...niestety to fakt. Z drugiej strony dziwi mnie też lekceważenie prac takich, jak np. sprzątanie, czy mycie okien w wieżowcach.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)