Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI - Strona 114 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-02-04, 12:37   #3391
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 375
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Witam się!

Measiu, śliczna kruszynka! Od razu widać po Twoich postach, że ciężar z Ciebie spadł- dosłownie i w przenośni

Anitko, Bidulko, zdrówka życzę. Ja raz w życiu miałam zapalenie pęcherza... Brr...

Pani, to całe szczęście, że doktorek zadziałał z tym szwem. Trzymam kciuki, żebyś w czwartek jednak nie musiała jechać do szpitala.
Torresik, nie stresuj matki i posiedź w brzuszku jeszcze co najmniej 3 tygodnie!

I tulę wszystkie smutaski: Janę, Agatkę, Anitkę, Monię, Perse...
Kogoś jeszcze utulić, ugłaskać?
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 12:37   #3392
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39029844]16+2 i nie czuję na razie żadnych ruchów.. Też się tym martwię [/QUOTE]
też mi się wydaje, że to za wcześnie
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 12:37   #3393
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
eeeejjjj! Torres się uaktywnił dopiero w 22 tc (15 XI ). Od tej pory daje równo
jeszcze Twoje Maleństwo ma czas (i dużo miejsca na swobodne brykanie ).
czekam na twój suwaczek
Ja wiem, ale u mnie w poprzedniej ciąży to był jakiś 18. tydzień może... Myślałam, że teraz będzie szybciej, a tu nic.

Ja chyba nie zrobię suwaczka ani nic nie kupię do samego porodu... Im dalej, tym większe schizy, choć ta rozumna część mózgu uspokaja...
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 12:45   #3394
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
Maksi, Inutil a czy aplikacji aeorozolu trzeba odciagnac wydzieline?
jeśli nie ma kataru to nie. aerozol służy do nawilżenia noska.
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

Po wizycie. Gdyby nie szew miałabym już dziecko... Torres napiera główką na szew, szew napięty, stąd różowy śluz.
Do czwartku muszę zrobić badania, pójść do diabetologa (środa), ale generalnie leżeć z biodrami w górze.
Jeśli w czwartek tyż będzie tak nisko, to idziemy do szpitala
a waży 2250... w normie. choć doktor mówi, że ma wąską główkę i pomiar może być zaniżony...
jejjjjj... Torresik nie napieraj jeszcze. Torres jest inny niż reszta wizażowych dzieci, spieszy się.
Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Dziewczynki kto mi powie jaki rozmiar na dziewczynkę ma być jak w grudniu miała roczek??chciałam kupic takie cosik
http://www.51015kids.eu/dziewczynka-...y-3b2302?c=453
kupiłabym na 86 cm.
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

ale wczoraj rozdziewiczylismy allegro. łóżeczkiem
poka poka aukcje
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 12:49   #3395
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Medi dziękuję i tule i ja Ciebie
P.S. wykupujesz jazdę przed egzaminem??

maxi dziękuję

Panika ściskaj te nóżki!! Torres nie stresuj mamusi!
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 12:52   #3396
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Pani Kochana oddychaj. Będzie dobrze...zobaczysz!!! Masz szew i On trzyma Torreska Jeśli Cie położa w szpitalu to chyba nawet lepiej..ja bym była spokojniejsza


Perse- słonce to chyba dość indywudualna sprawa Nie denerwuj sie:cmo k:


Kundzia ja nie pomoge...ale poźniej ja będę pytac

Ja tez z dzidkiem moge kogos potulic i wycałować..tylko czy ktoś chce



Dzieczyny jestem cały czas głodna....jem i jem i jem..oszaleje...
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:00   #3397
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Witam z inka



Co do strachu...ja sie boje, panikuje, ale obiecalam sobie, ze nie bede. Moje dziecko to czuje wiec sie usmiecha, tancze, spaceruje. Polamutku, ostroznie...

Rzeczy dla dzidka tez bede kupowac...dlaczego?

Bo jesli cos sie stanie nie bede cierpiec mniej lub bardziej bo mam wozek czy lozeczko! To jest namacalny dowod, ze moje dziecko jest..bylo...ale wierze, ze musi byc dobrze! MUSI BYC!

Radosc jaka mi daje ogladanie,wybieranie udziela sie pewnie dzidkowi Ja w zyciu taka szczesliwa nie bylam ogladajac body, urzadzajac pokoik

Lza mi poplynela wlasnie...
piękne nastawienie

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis;39027027
[B
Koocure[/B]k i tak trzymac - ja tylko do ostatniej chwili czekalam z zakupem lozeczka, no i caly czas wozka nie kupilismy Mala od wczoraj zaczelismy werandowac przy otwartym oknie...
kupujcie szybko

Cytat:
Napisane przez bacharybnik Pokaż wiadomość

Tak przejściowy tylko jeszcze minimalnie trwał będzie 4 lata

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Dziewczynki kto mi powie jaki rozmiar na dziewczynkę ma być jak w grudniu miała roczek??chciałam kupic takie cosik
ja bym kupiła 80 bo 5 10 15 ma dość zawyżone rozmiarówki

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość

Ladne macie te daty Nasz Jaś począł się w moje 40. urodziny - to był najpiękniejszy prezent...
u nas prezentem na 2 rocznicę ślubu miało być nasze dzieciątko ;( a w 5 rocznicę bycia razem dowiedzieliśmy się, że nic nie da się zrobić ;(

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość


ale wczoraj rozdziewiczylismy allegro. łóżeczkiem

kochana Torres urodzi się zdrowy i to niebawem
Mój szczypior prawie tyle ważył i jakoś teraz nie odbiega od normy

perse widocznie dzieciątko wstydliwe, nie chce pokazać co ma między nóżkami i po gilać mamusi też nie, jeszcze jest czas
__________________
5.01.2011[*]
08.03.2015[*]

Mikołaj 19.11.2011
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:03   #3398
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39030447]Ja wiem, ale u mnie w poprzedniej ciąży to był jakiś 18. tydzień może... Myślałam, że teraz będzie szybciej, a tu nic.
[/QUOTE]każda ciąża inna. każdy dzieć inny. każdy człowiek inny.

Perse, zaklinamy rzeczywistość i wstawiamy suwak!

Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość
poka poka aukcje
http://allegro.pl/drewex-lozeczko-ku...003546719.html

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Jeśli Cie położa w szpitalu to chyba nawet lepiej..ja bym była spokojniejsza
mój chłop o tym marzy

a co jesz? zachcianki jakieś? czy jak leci?
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:11   #3399
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
piękne nastawienie
Jak zmienie nastawienie to zwairuje szybko...a pieknych wspomnien z ciazy nikt mi nie zabierze....

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
każda ciąża inna. każdy dzieć inny. każdy człowiek inny.

Perse, zaklinamy rzeczywistość i wstawiamy suwak!

http://allegro.pl/drewex-lozeczko-ku...003546719.html

mój chłop o tym marzy

a co jesz? zachcianki jakieś? czy jak leci?

Oooo ładne łóżeczko, ja chce takie tylko zeby sie zmieniało na łózko dla starszaka No i brawo za odwage


Ja jem zdrowo....zdrowiej jak przed ciążą. Czasem zdarzy sie jakiś fast food albo frytki swojej roboty.

Codziennie rucolla, szpinak, pomidorki, tone owoców....no i wczoraj mambe zjadłam

Ja po prostu tłuszczu nie lubie...masła/margaryny nie tykam od 14 lat jedynie czasem majonez...

Eh długo by pisac..
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:17   #3400
inutil
Zakorzenienie
 
Avatar inutil
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: bdg
Wiadomości: 5 669
GG do inutil
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Nikt nie choruje, byłam po receptę na mleko Julkowe. Ale po czekaniu 40 minut (a zapisują na godziny...) to nie wiem czy za dwa dni nie będziemy iść, bo Julek będzie chory. Ale takie głupie zasady są

Bacha 4 lata nieciekawa perspektywa

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
Maksi, Inutil a czy aplikacji aeorozolu trzeba odciagnac wydzieline?
tylko jak jest karar to odciągałam, zresztą lekarz mówił, żeby robić to jak najrzadziej i czasem nawet przy katarze tego nie robiłam (Julek wykichiwał wszystko ładnie), a tak to po prostu nawilżać, jeśli jest sucho.

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Po wizycie. Gdyby nie szew miałabym już dziecko... Torres napiera główką na szew, szew napięty, stąd różowy śluz.
Do czwartku muszę zrobić badania, pójść do diabetologa (środa), ale generalnie leżeć z biodrami w górze.
Jeśli w czwartek tyż będzie tak nisko, to idziemy do szpitala
a waży 2250... w normie. choć doktor mówi, że ma wąską główkę i pomiar może być zaniżony...
no to bioderka w górę i leżeć marsz. Będzie dobrze, zaraz Torres będzie gotów na wyjście i będzie dobrze. No i za łóżeczko.

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
heh... wiele bym dała żeby ktos mi dał na to słowo.... heh....
nikt nie da, nawet jak Torres dotrwa do 40tc. Niestety.
Ale będzie dobrze, bo niby dlaczego ma nie być?

jak cię położą to wszyscy będą spokojniejsi

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Dzieczyny jestem cały czas głodna....jem i jem i jem..oszaleje...
i dobrze, smacznego

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
ja bym kupiła 80 bo 5 10 15 ma dość zawyżone rozmiarówki
uu, a moim zdaniem ma właśnie zaniżoną, bo stamtąd na 86 są dla Julka ciuszki za małe już jakiś czas...

więc, Agatka, ja bym brała już z rozmiarówki większej (bo te małe-dziecięce to są do 86 tylko) pewnie 92 bym wzięła. Ewentualnie 86 jeśli dziewczynka drobna jest.

Pokaż Szczypiora

Wróciliśmy, kupiłam sobie krem (Perse chyba ten sam), zrobiłam zakupy obiadowe, Julek śpi w wózku a ja się obijam...

Macie sprawdzony przepis na gulasz? Bo za mną chodzi, a nigdy nie robiłam...
__________________
[*] 10.01.2011
[*] 10.03.2015
inutil jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:18   #3401
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
każda ciąża inna. każdy dzieć inny. każdy człowiek inny.

Perse, zaklinamy rzeczywistość i wstawiamy suwak!

Póki co w ramach zaklinania umówiłam się na USG w II trymestrze na 5 marca

A dziś po południu idę do internistki na konsultację (tę do wpisania w kartę ciąży), powiem jej o tych skokach pulsu, mam nadzieję, że mi zrobi EKG.


Czekam także na moje paski lakmusowe, a przed lekarzem idę do sklepu medycznego po stetoskop Ten ostatni jednak muszę ukryć przed TŻem...


OK, mam moje paski. Słuchajcie, włożyłam taki jeden pasek pod wodę.. i nic, prawie nie zmienił koloru, zrobił się taki brudno żółty. Jak to się odczytuje??

Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Czas edycji: 2013-02-04 o 13:54
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:53   #3402
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39029844]16+2 i nie czuję na razie żadnych ruchów.. Też się tym martwię [/QUOTE]
ja poczulam Marysie ok 20 tygodnia dopiero. nie stresuj siie Kobieto

moje wspomnienia.
wszedzie gdzie trafialam (oproccz 6pietra) trafialam tuz przed zmiana, wiec bylo wesolo i trzeba bylo miec pecha takiego jak ja. ale pokolei
poszlismy grzecznie do lekarza, zaliczajac spoznienie, bo byl korek do parkingu. lekarz przyjal nas. oswiadczyl, ze trzeba porod wywolac jak najszybciej bo jest jakas infekcja w moczu dodatkowo. zaczela sobie myslec co jeszcze znajda zanim urodze ile mozna. zaproponowal masaz szyjki, zeby sprobowac juz cos ruszyc i wrocic rano na wywolnie na porodowke. powiedzialam ze my tak mamy troche daleko do szpitala. wiec mnie zostawil. za taki masaz dziekuje, mialam lzy w oczach, ale po 5 godzinach zaczela sie zabawa. trafilam na 5 pietro na sale gdzie byly juz dwie kobietki. jedna w nocy poszla na porodowke, drug zyg.... cala noc. okna otwarte, zimno jak diabli a ja zaczelam miec skurcze. zglaszam raz, kaza czekac i zglaszac zmiany, wiec bylam upierdliwa lekko. kolo 4 rano powiedzialam ze mam juz silne i bolesne skurcze i chce, zeby moj Tz przyjechal i mi pomogl. niestety nie pozwolili na to, bo to nie oddzial porodowy i polozna zaproponowaala mi srodek przeciwbolowy w postaci paracetamolu i kolejny kocyk jak jest mi zimno. wiecej mi nie trzeba bylo. prawie, ze wyszlam na wlasne zadanie, bo juz nie dawalam rady. a jak jeszcze mi powiedziala, ze poczekamy na odejscie wod to juz mnie trafilo. na moje stwierdzenie, ze jestem strep positive, zrobila oczy i odpowiedziala, ze ona nic nie wie, bo jej zmaiana nie przekazala i poszla moje dokumenty przegladac. przez kolejne dwie godziny moja upierdliwosc wobec poloznych siegnela zenitu i przed 7 rano przeniosly mnie na porodowke. I tu zaczela sie kolejna zabawa. polozne w trakcie przekazywania zmiany przyszla sztuka z nocnej wbic mi wenflon. jak popatrzylam na efekt koncowy to zastanawialam sie czego ona uzyla. we krwi bylam ja, fotel, podloga i ona reke i fotel sobie umylam sama podlogi nie ruszalam, bo mnie za bardzo juz bolalo po godzinie przyszla ranna zmiana do mnie w postaci dwoch poloznych. przedstawily ogolny plan dzialania i poszly po KTG. wrocila sztuka nr 2 i podlaczyla mnie pod maszynke. wszystko bylo ok do momentu, jak probowala ta maszynke wlaczyc. okazalo sie, ze nie wie jak i ze jest pierwszy dzien w pracy :conf used: juz nawet nie mialam sily protestowac. sztuka 2 pobiegla po sztuke 1 zeby zapytac jak to zrobic. udalo sie i zaczal sie zapis. jednoczesnie sztuka 2 zaproponowala mi gaz. dostalam szybki trening jak wdychac i iedy i rurezke do dyspozycji wiecej do szczescia mi nie braowalo. po pierwszym skurczu popatrzylam rozradowana mordeczka na Tz i juz on wiedzial, ze rureczki nie oddam za zadne skarby kolo 9 rano przytupal obchud w postaci 3 lekarek i ulozyly plan, ze dostane antybiotyk, a po godzinie wywolaja porod. zapytalam grzecznie jak, rzucily mi po angielsku nazwe w skrocie, wiec sztuka 1 wytlumaczyla, ze przebija mi worek plodowy, zeby odeszly wody. wyrazilam zgode na taki plan i zaczela sie jego realizacja. prze 10 podlaczono mi kroplowke z antybiotykiem i ani drgnelo. no to przepluczemy wenflonik. wydarlam sie jak diabli bo okazalo sie, ze wenflon jest zatkany i trzeba wkuc kolejny wiec druga reka i kolejne klucie. antybiotyk zszedl spoojnie i czekamy godzine. kolo 11 przyszly obie sztuki wykonaly co mialy wykonac, stwierdzily, ze rozwarcie jest na 5 cm, wiec jeszcze polowa drogi przede mna a ja jak sobie pomyslalam o kolejnych 12 godzinach to juz mialam dosyc. daly mi olejna godzine i powiedzialy, ze jak nic nie ruszy to dostane kroplowke na przyspieszenie. zostawily nas na godzinke, a ja po ok 15 minutach zaczelam miec skurcz jeden za drugim, bez zadnej przerwy. wezwalam polozne i te jak zobaczyly, ze ja juz mam kurcze parte to wziely sie do roboty. gazik pomagal bardzo, bo zanim jedna dawka przestawala dzialac ja juz wdychalam druga po okolo 20 minutach Marysia byla z nami

Tz byl caly czas ze mna od 9 rano. oczywiscie jak wszedl na porodowke to mu sie dostalo, gdzie sie zapodzial, a on biedny zaczal sie tlumaczyc, ze na Oxfordzie sa juz korki i utknal. po porodzie, sztuka 1 sprawdzila jakie zniszczenia zostawila Marysi i uznala, ze nie jest zle, potrzeba pare szwow. dostalam rureczke spowrotem i znieczulenie miejscowe. na ten czas Tz zawladnal Mala i ta na znak milosci obsrala go po szyciu ja dostalam Misie do karmienia i dla odmiany mnie oznaczyla jako swoja mleczrnie po dwoch godzinach poszlam z Tz wziazc prysznic, jedzonko i herbatka czekala po powrocie i zawiezli nas na 6 pietro. tam polozne ucieszyly sie, ze w koncu po woch tygodniach udalo mi sie urodzic. opieka tam to bajka. maja odpowiedz na kazde pytanie, nawet to glupie. w drugim dniu Mala nie chciala mi spac i siedziala uwieszona u cycka. okazalo sie ze nie mam pokarmu, ale dostalam natychmiast butelke ze smoczkiem (jednorazowki) i wybranym mlekiem i karmilam. pokarm mi wczoraj zaczal wracac, dzis tylko piers i wystarcza. wczoraj mnie wypisali i juz w domku staramy sobie radzic sami

Edytowane przez measia
Czas edycji: 2013-02-04 o 15:12 Powód: potrzeba skorzystania z mleczarni :)
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 13:58   #3403
klementyna1
Zakorzenienie
 
Avatar klementyna1
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 628
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

piekny opis
klementyna1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 14:12   #3404
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Measia świetna relacja, zwłaszcza sztuka 1 i sztuka 2 Jeszcze raz gratulacje Mimo tych wszystkich "przygód" byłaś dzielna

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Pasek jest zielony w miejscu granicy między mokrym a suchym (zamoczony pod wodą).

A jak mam sprawdzić wydzielinę? Mogłybyście mi to jakoś łopatologicznie wytłumaczyć? Bo ja jestem ciemna masa...
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 14:24   #3405
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Pani jest już dobrze pamiętaj o tym.
Pamiętam jak w 34 tc dostałam skierowanie do szpitala do porodu, bo Stasio był nisko i napierał na szyjkę, która i tak była skrócona. Ale jakoś Mały się nie spieszył z wyjściem, każdego dnia dziękowałam za to, że jeszcze siedzi Zresztą pod koniec ciąży każde dziecko jest nisko, bo ma już mało miejsca i nie ma jak się ruszać, kopać.
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 14:48   #3406
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

testuję papierek przy wodzie - nie bardzo zmienia kolor, ew. trochę ciemnieje,
przy wkładce i przy wejściu do pochwy - robi się zielony.

OCB?

Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Czas edycji: 2013-02-04 o 15:37
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 14:51   #3407
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39033476]testuję papierek przy wodzie - nie bardzo zmienia kolor, ew. trochę ciemnieje,
przy wkładce - robi się zielony.

OCB?[/QUOTE]
Nie mam pojęcia.. Maga stosowała z Eską, więc może one pomogą
Perse jak się czujecie
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 14:57   #3408
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Nie mam pojęcia.. Maga stosowała z Eską, więc może one pomogą
Perse jak się czujecie
Dziękuję, tak ogólnie to dobrze, ale jak widać - ciągle schizuję z czymś...
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 15:08   #3409
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Measia, świetny opis choć pewnie wtedy do śmiechu Ci nie było, no z wyjątkiem, gdy rureczkę z gazikiem przytulałaś Ja bym jednak sn rodzić nie chciała - boję się masakrycznie No i na szczęście mam przeciwwskazania do porodu sn
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 15:10   #3410
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39033689]Dziękuję, tak ogólnie to dobrze, ale jak widać - ciągle schizuję z czymś...[/QUOTE]
Masz prawo się bać. Wiele przeszłaś.
Dawid patrzy z Nieba na braciszka i modli się za was o to, żeby było dobrze. Więc staraj się panować nad myślami i je odganiaj od siebie
Tak wiem to jest ciężkie, są chwile, że strach potrafi sparaliżować. Do dziś pamiętam te pampersy których nie kupiłam przed pójściem do szpitala, nawet wtedy nie umiałam się przełamać i uwierzyć w to, że będę miała dziecko, że nikt mi go nie zabierze. Bałam się potem jeszcze bardziej jak Stasio złapał zapalenie i był w inkubatorze, odwiedzając go miałam serce w gardle, łzy w oczach, czułam, że gdyby się coś stało to niezniosłabym tego..
Ten strach był we mnie całą ciąże, za bardzo wolałam się martwić niż wierzyć w to, że będzie dobrze.
Pamiętaj: Dawid czuwa nad wamiPogłaszcz maleństwo od e-cioci
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 15:28   #3411
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Dziękuję Fiol.

Ale ja mam teraz tych schizów, czy znowu nie plamię, czy nie wyciekają wody... Co u dziecka...
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 15:32   #3412
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
jestesmy juz w domku ide nadrabiac

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
mianowicie, ze gaz jest lepszy niz wodeczka

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39024181]


A u nas mija dzisiaj 10 miesięcy... Jeszcze 2 i pełny rok :O Najgorszy rok w moim życiu.[/QUOTE]
Ale masz nową nadzieje pod sercem
Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość

Radosc jaka mi daje ogladanie,wybieranie udziela sie pewnie dzidkowi Ja w zyciu taka szczesliwa nie bylam ogladajac body, urzadzajac pokoik

Lza mi poplynela wlasnie...

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość

Ja dzisiaj niestety nie poszłam do pracy.. bo w nocy dopadł mnie ból pęcherza i jak na złość nic nie miałam w domu na to.. i do rano skręcałam się już z bólu przy kibelku Teraz mam już leki i siedzę pod kocykiem z termoforem i się wygrzewam ale niestety nadal wizyta w toalecie średnio co 10 minut i ból że aż mnie skręca do tego mam lekko podwyższoną temperaturę.. ehh nie znoszę mieć zapalenie pęcherza
Ojj biedna kuruj się
Cytat:
Napisane przez bacharybnik Pokaż wiadomość


Tak przejściowy tylko jeszcze minimalnie trwał będzie 4 lata

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

Po wizycie. Gdyby nie szew miałabym już dziecko... Torres napiera główką na szew, szew napięty, stąd różowy śluz.
Do czwartku muszę zrobić badania, pójść do diabetologa (środa), ale generalnie leżeć z biodrami w górze.
Jeśli w czwartek tyż będzie tak nisko, to idziemy do szpitala
a waży 2250... w normie. choć doktor mówi, że ma wąską główkę i pomiar może być zaniżony...
Toreskku poczekaj jeszcze troche
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
część
ale wczoraj rozdziewiczylismy allegro. łóżeczkiem
W końcu
Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
:

u nas prezentem na 2 rocznicę ślubu miało być nasze dzieciątko ;( a w 5 rocznicę bycia razem dowiedzieliśmy się, że nic nie da się zrobić ;(

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
ja poczulam Marysie ok 20 tygodnia dopiero. nie stresuj siie Kobieto
za relacje


Witam.
Ja już po pracy,teraz obiad i odpoczynek
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 15:41   #3413
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Perse- nie plamisz, nie wyciekają wody a dziecko ma się świetnie
z paseczkami nie pomogę ale esesia albo Maga na pewno

measia- to chyba najbardziej dynamiczny i humorystyczny opis porodu jaki tu mieliśmy
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 15:45   #3414
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
czuje sie dobrze, porod opisze jutro. esk zapomniala dopisac reszty sms, a mianowicie, ze gaz jest lepszy niz wodeczka
Gratulacje


Mi gaz niestety nie służył dobrze Było mi po nim niedobrze i rece mi sie trzęsły. Chcieli mi dać go znowu,a le się nie zgodziłam.
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 15:52   #3415
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
a ja się obijam...
no ładne obijam. dużo zrobiłaś

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39031366]
A dziś po południu idę do internistki na konsultację (tę do wpisania w kartę ciąży), powiem jej o tych skokach pulsu, mam nadzieję, że mi zrobi EKG.
[/QUOTE]
a jaki puls bys chciała mieć? w jakich granicach?
mnie też skacze, ale myślę że to "z życia"

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
po okolo 20 minutach Marysia byla z nami
klask i:
ale w mojej dream liście jest na pierwszym miejscu magiczna rureczka

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Zresztą pod koniec ciąży każde dziecko jest nisko
jasne.
ale doktorek dziś go po głowie smyrał poza tym trzeba uważać na szew, bo jak Torres za mocny będzie to mnie rozerwie (doktor powiedział, ze to mało realne.... )

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39033689]Dziękuję, tak ogólnie to dobrze, ale jak widać - ciągle schizuję z czymś...[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Ten strach był we mnie całą ciąże, za bardzo wolałam się martwić niż wierzyć w to, że będzie dobrze.
to jest najgorsze
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 15:56   #3416
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

a jaki puls bys chciała mieć? w jakich granicach?
mnie też skacze, ale myślę że to "z życia"
Nie wiem już nic
Na puls zwróciła mi uwagę pielęgniarka, która mierzyła mi ciśnienie u gina. Że coś tam i czy mi robili EKG. Mówiłam, że nie, ale wcześniej miałam i wszystko było OK. Nie wiem dokładnie, o co jej chodziło, a parę dni wcześniej i później miałam takie skoki (raz 63, raz 99).

Idę do lekarki. Miałam iść po ten stetoskop, ale nie zdążę już dzisiaj, jutro pójdę.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 16:01   #3417
bacharybnik
Zadomowienie
 
Avatar bacharybnik
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 466
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
Ladne macie te daty Nasz Jaś począł się w moje 40. urodziny - to był najpiękniejszy prezent...


A dlaczego nie mieszkacie razem? pewnie praca? Dopytuję, bo my z Mężem jesteśmy weekendowym małżeństwem i wszyscy wokół naciskają, by dążyć za wszelką cenę do zamieszkania razem. No ale ja mam dobrą pracę w miejscu mojego zamieszkania, Mąż u siebie i tak jakoś schodzi z decyzjami Dzieci nie mamy, więc jakoś to leci

Tobiasz został poczęty w moje 29 urodziny


Mieszkamy razem tylko Tż pracuje w Holandii i rzadko jest w domu


Śliczne łóżeczko.


Cytat:
Napisane przez inutil Pokaż wiadomość
Bacha 4 lata nieciekawa perspektywa


Macie sprawdzony przepis na gulasz? Bo za mną chodzi, a nigdy nie robiłam...
No właśnie nieciekawa. Najwcześniej za 4 lata bo dopiero za 3 lata możemy spłacić cały kredyt a później trzeba będzie trochę odłożyć na czarną godzinę.

Przepis na gulasz zawsze szukam w necie.
__________________
17.09.2006 KAMIL
14.01.2012 TOBIASZ



07.11.2010[*] Mój Aniołek
10.02.2011[*] Mój Aniołek
10.10.2016[*] Mój Aniołek
bacharybnik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 16:08   #3418
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

to nie tak, ze mnie nic nie bolalo. bolalo, ale pnowalam nad bolem i latwiej mi go bylo zniesc
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 16:10   #3419
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
W

I tulę wszystkie smutaski: Janę, Agatkę, Anitkę, Monię, Perse...
Kogoś jeszcze utulić, ugłaskać?
O jak milusio.. dziękuję za przytulaska

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Dzieczyny jestem cały czas głodna....jem i jem i jem..oszaleje...
Kocurku jedz kruszyno Ty nasza na zdrowie Twoje i Marcelka

Pani za łóżeczko

Measia opis porodu luzacki moja sis też bardzo chwaliła gaz całuski dla Twojej Ślicznotki


Perse, Pani tak bardzo, ale to bardzo was mi szkoda.. może to dziwnie brzmi, ale nie wiem jak inaczej to określić Ten strach i lęk jest dla mnie niewyobrażalny.. i to takie niesprawiedliwe.. Trzymajcie się kochane!
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 17:11   #3420
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Pani, Perse, Luna, Monika Przywołuje do porządku
Uwierzcie w swoje dzieci. Kto ma w nie wierzyć jak nie mamusia?
Dajcie im szanse się rozwijać

A tu pokazuje wam mój Skarb Jutro zaczyna 5 miesiąc

Edytowane przez fiolusiek
Czas edycji: 2013-02-05 o 17:36
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.