Z maluszkami wątek trzeci - jak ten czas nam szybko leci! Mamusie IX-X 2012

[kaczuszka69]

No ja nie mogę, moja mama z moja babcia są nie do przegadania i cały czas jest nagonka, że samo mleko Oliwce już nie wystarcza i powinna jest kaszke za każdym razem ale jak mówię, że potem może być otyla, to słyszę, że mój kuzyn na kaszce jechał cały czas i jaki chudzielec. 7 lat ma dopiero, więc co z tego?

[marta1986222]

Napisane przez Sojka1990

Co do fotelików, ja przy dziewczynkach mam takie http://allegro.pl/fotelik-new-dragon...002854344.html sprawdzają się rewelacyjnie i Zosi też taki zakupie dziecko może sobie wygodnie spać, ma fajne wkładki stabilizujące, wygodny, mięciutki

zapisałam sobie aukcje

[maggie123]

Zuźka zasnęła. Za pół godziny będę musiała obudzić, nakarmić jabłkiem i dynią z kaszą manną i w drogę.
Od rana jest nie do wytrzymania. Jęczy, wyje. spać jej się chciało, oczy tarła, prawie zapałkami podpierała, ale zasnąć za nic. Z półtorej godziny się męczyłyśmy. Wreszcie usnęła, gdy zaczęłam czytać jej książkę. I to nie jakieś bajeczki, ale książkę, którą sama aktualnie czytam. Najpierw wyciągała po nią łapki, później miętosiła w rączkach aż wreszcie padła. więc ja w try miga kawka i na wizażyk
[QUOTE=Konczita;39046475]

Napisane przez Konczita

nie wiem czy pamiętacie jak we wrześniu miałam kontrole czy Dusia ma odpowiednią opiekę itp .. sąsiadka zadzwoniła że jej krzywdę robimy i jej pies przez duśki płacze popadł w depresję ... i teraz jej piesio wrócił gdzieś w listopadzie do domu i od tej pory codziennie piesek zostaje sam .. około 18 zaczyna się szczekanie i trwa różnie do 21 do 22 zależy o której wrócą ... mąż wczoraj zadzwonił aby to sprawdzono bo nie da się wieczorem nawet dziecka ululać .. no i dzisiaj o 5 wpadła do nas z buźką że teraz to dopiero popamiętamy

co za porąbana sąsiadka!
najgorzej trafić na durnych sąsiadów.
my w bloku mamy rewelacyjnych
w większości w wieku mojej babci, ale tak przyjaźnie nastawieni i nie zrzęddliwi. Non stop zachwycają się Zuzanką, psiakiem i cieszą się, że młodzi ludzie do bloku się wprowadzają.

Ale za to na działce - mamy działkę 15 km od lublina i tam planowaliśmy się budować - to debilizm głupotą pogania... masakra! w wakacje chcieliśmy grodzić, to się czepiają o bzdety. Mąż posadził przed granicą działki wierzby, to najpierw się awanturowali, że im będą słońce zasłaniać później twierdzili, że musimy mieć ich zgodę na takie coś (chyba pogrzało!) a wreszcie powyrywali te sadzonki. Nie mamy zamiaru całe życie się z nimi żreć, więc działka wystawiona na sprzedaż... ta... tylko prawie 50 arów budowlanych to nie tak łatwo...

Napisane przez Nisia4

Ja wymyśliłam sobie toczek :P i np. coś takiego upatrzyłam na Allegro http://allegro.pl/toczek-stroik-fasc...991643991.html

genialny jest ten toczek!

Napisane przez Konczita

maggie a liczyłam na pozytywik u Cię ...

szczerze, to też trochę liczyła...
ba... nawet byłam święcie przekonana, że te wszystkie mdłości, senność, zawroty głowy to przez bejbika. No a teraz troszkę jestem zawiedziona i chyba musze się wybrać na jakieś badania

Napisane przez gda

A, jeszcze miałam napisać, że po tej Chodakowskiej sobotniej mam takie zakwasy, że wczoraj nie mogłam jej zrobić już. Tak mnie bolą okolice rany po cc! Myślicie, że katować się, czy jak bardzo boli odpuścić?

odpuść na kilka dni
i później zacznij spokojniej

Napisane przez zielona1911

dzwonilam do labolatorium i narazie bylo badanie bakteriologiczne i wyszlo ze cos tam ma,jak to Pani powiedziala zwykły "ziarniaczek" a co to jest nie mam pojecia..
Teraz czekam na badanie mykologiczne czy jakos tam

trzymam kciuki za te kolejne wyniki

Napisane przez gda

Jak on jest np. w foteliku w kombinezonie i przypięty, to ona się cieszy do niego i próbuje całować, ale im więcej się rusza (a będzie przecież jeszcze więcej), tym bardziej ona się boi i warczy... Stresuje mnie to...

Nasza psina (shit-tzu) też z daleka obserwuje z zaciekawieniem, gdy Zuzia w kombinezonie i foteliku biegnie żeby całować, a poza tym cały czas na dystans. Wystarczy, że córi wyciągnie do niego rączki, od razu ucieka i chowa się pod łóżko. Czasami go przytrzymuję, żeby mała mogła dotknąć, pogłaskać, ale widać, że pies się stresuje i gdy tylko ona rączki wyciąga on się odsuwa i próbuje się wywinąć i uciec.

Napisane przez Katiaskaa

Pokażę wam mojego Antka z wczoraj. Zabawy z językiem

świetny!

Napisane przez Iwa844

Pójść do Lidla i kupić

Wszystkiego naj naj dla Poli, Jagódki i Zuzi


Boziu... jak mnie głowa boli...

Lourse, za Twój negatywny

[sandra23s]

chyba mam jakis kryzys laktacyjnyniby wypiła z obu cycuchów i płacza zawsze po jednym juz nie chciała

[marta1986222]

Napisane przez maggie123

Zuźka zasnęła. Za pół godziny będę musiała obudzić, nakarmić jabłkiem i dynią z kaszą manną i w drogę.
Od rana jest nie do wytrzymania. Jęczy, wyje. spać jej się chciało, oczy tarła, prawie zapałkami podpierała, ale zasnąć za nic. Z półtorej godziny się męczyłyśmy. Wreszcie usnęła, gdy zaczęłam czytać jej książkę. I to nie jakieś bajeczki, ale książkę, którą sama aktualnie czytam. Najpierw wyciągała po nią łapki, później miętosiła w rączkach aż wreszcie padła. więc ja w try miga kawka i na wizażyk

Moja Zuzanka tez właśnie zasneła

[Lewek]

Cześć Dziewczęta

Napisane przez aga_ton

to, które ma już pół wątku

Ja też kupiłam Tylko, że siostrze w prezencie chrzcielnym. A i sobie pewnie też nabędę za czas jakiś.

Napisane przez Sojka1990

oto Panna Zofia z dziś

Cudna Zofia Świetne foty.

Jakiś mam kijowy nastrój...

[lourose]

Napisane przez gda

Na rękach jeszcze bardziej się stresuje... Cały czas jej pokazujemy Benia, raz go liznęła po twarzy nawet i po rączkach. Jak położyliśmy go na podłodze na kocu, to bardzo się denerwowała tym i zabierała swoje zabawki, chyba się bała, że jej je zabierze.
Spytaj się proszę koleżanki, bardzo jestem ciekawa co powie.
Możesz jej powiedzieć, że to sznaucer miniatura i że jest bardzo karna, słucha się nas, nie wysterylizowana niestety, szczekliwa i trochę neurotyczna, wszystkiego się boi



Dzięki dziewczyny za rady, chyba faktycznie nie ma co przesadzać z tymi ćwiczeniami i sprawiać sobie ból.

Chyba jest zazdrosna po prostu mielismy sunie, wilczura dlugowlosego i niestety nie lubila dzieci i w ogole doroslyych ponizej 1m50cm wiec moze wasza tez tak ma?

Napisane przez kajaja

ja jeszcze nie miałam okresu

Ja tez nie

[lilka00]

Nadrobiłam mniej- więcej i uciekam, bo dziecko na macie wiecznie leżeć nie będzie, już i tak z 40 min spokoju mam, a muszę jeszcze umyć butelki itp. i wstawić do sterylizatora, potem na spacerek i wpadnę póżniej

[Nisia4]

Napisane przez marta1986222

Ciekawe jak tam Elena w pracy?

Też dzisiaj o Niej myślałam, mam nadzieję, że wszystko dobrze i wpadnie nam opowiedzieć co i jak.

Napisane przez kaczuszka69

No ja nie mogę, moja mama z moja babcia są nie do przegadania i cały czas jest nagonka, że samo mleko Oliwce już nie wystarcza i powinna jest kaszke za każdym razem ale jak mówię, że potem może być otyla, to słyszę, że mój kuzyn na kaszce jechał cały czas i jaki chudzielec. 7 lat ma dopiero, więc co z tego?

A jak Oliwka przybiera na wadze, wszystko okej? Ja bym na pewno nie dawała do każdego jedzenia, ewentualnie na noc czy na śniadanie.

Napisane przez gda

Na rękach jeszcze bardziej się stresuje... Cały czas jej pokazujemy Benia, raz go liznęła po twarzy nawet i po rączkach. Jak położyliśmy go na podłodze na kocu, to bardzo się denerwowała tym i zabierała swoje zabawki, chyba się bała, że jej je zabierze.
Spytaj się proszę koleżanki, bardzo jestem ciekawa co powie.
Możesz jej powiedzieć, że to sznaucer miniatura i że jest bardzo karna, słucha się nas, nie wysterylizowana niestety, szczekliwa i trochę neurotyczna, wszystkiego się boi

Zapytam na pewno. A czytałaś książkę "Okiem psa"? Ta moja koleżanka zawsze o niej pozytywnie się wypowiadała, może tam coś wyczytasz mądrego.

Napisane przez lilka00

Hej dziewczyny, wczoraj mnie nie było, bo net mi słabo chodził, my wczoraj byliśmy na wizycie w sprawie ciemiączka i jest w miarę ok, trochę zawyżone wyniki, więc musimy odstawić witaminę d3 i mamy już rozszerzać dietę, bo wapń i fosfor też dosyć duży, żeby dziecko co innego niż mleko jadło. No to dzisiaj będzie jabłuszko. Mamy mierzyć głowę co miesiąc i jak będzie rosła to wszystko ok. Chyba i tak się jeszcze wybiorę prywatnie na USG przezciemieniowe, wolę dmuchać na zimne.

Dzisiaj tez byłam u lekarza zwykłego w przychodni. Mała coś mi wczoraj dużo kaszlała i wolałam sprawdzić. Osłuchowo i gardełko czyste, tż się bardzo cieszy, bo już w ten czwartek idzie z mała pierwszy raz na basen i się bał, że nic z tego nie będzie. Pediatra bardzo pochwaliła, że dziecko bierzemy na basen, no i poprosiłam o próbę trakcji i super wyszła!

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Teraz ponadrabiam ile mi dziecko pozwoli, pewnie ten kaszel to przez to, że nauczyła się krzyczeć i bardzo chętnie z tego korzysta, uszy mi już pękają, ale cóż

Super, że wszystko dobrze, cieszę się!
A powiedz mi, jak przygotowujesz Małą do wyjścia na basen? Ja też chętnie bym poszła, ale boję się, że się przeziębi po basenie...
Tak, krzyczenie to jest ekstra rozrywka!

My się zaraz karmimy i idziemy na spacerek!

[Anusia479]

Widzę,że jednak testy negatywne,a już myślałam.

U Nas slonko świeci ale czy ciepło to nie wiem. Zaraz się biorę za naleśniki. Bo dzisiaj brak pomysłu na obiad.

Angel wszystkiego co najlepsze dla Jagodki.

Konczi współczuję sąsiadki,nie jest z Nią najlepiej widać.

U Nas chorobowo troszke. Mąż lepiej,za to mnie bierze i Gracjanka. Na jutro go zarejestrowalam do pediatry.
Lepiej szybciej niż później ma być gorzej.

Gda co do pieska to nie wiem co doradzić niestety.

Do później

[lilka00]

Poza tym też muszę zrobić test, ale dla mnie dwie kreski to będzie koniec świata, więc się boję, niby gumki były, ale Kinga też zrobiona w gumce , v okresu nie miałam jeszcze i brzuch coś pobolewa i głowa trochę boli...

[lourose]

[QUOTE=maggie123;39049680]Zuźka zasnęła. Za pół godziny będę musiała obudzić, nakarmić jabłkiem i dynią z kaszą manną i w drogę.
Od rana jest nie do wytrzymania. Jęczy, wyje. spać jej się chciało, oczy tarła, prawie zapałkami podpierała, ale zasnąć za nic. Z półtorej godziny się męczyłyśmy. Wreszcie usnęła, gdy zaczęłam czytać jej książkę. I to nie jakieś bajeczki, ale książkę, którą sama aktualnie czytam. Najpierw wyciągała po nią łapki, później miętosiła w rączkach aż wreszcie padła. więc ja w try miga kawka i na wizażyk

Napisane przez Konczita

co za porąbana sąsiadka!
najgorzej trafić na durnych sąsiadów.
my w bloku mamy rewelacyjnych
w większości w wieku mojej babci, ale tak przyjaźnie nastawieni i nie zrzęddliwi. Non stop zachwycają się Zuzanką, psiakiem i cieszą się, że młodzi ludzie do bloku się wprowadzają.

Ale za to na działce - mamy działkę 15 km od lublina i tam planowaliśmy się budować - to debilizm głupotą pogania... masakra! w wakacje chcieliśmy grodzić, to się czepiają o bzdety. Mąż posadził przed granicą działki wierzby, to najpierw się awanturowali, że im będą słońce zasłaniać później twierdzili, że musimy mieć ich zgodę na takie coś (chyba pogrzało!) a wreszcie powyrywali te sadzonki. Nie mamy zamiaru całe życie się z nimi żreć, więc działka wystawiona na sprzedaż... ta... tylko prawie 50 arów budowlanych to nie tak łatwo...


genialny jest ten toczek!

szczerze, to też trochę liczyła...
ba... nawet byłam święcie przekonana, że te wszystkie mdłości, senność, zawroty głowy to przez bejbika. No a teraz troszkę jestem zawiedziona i chyba musze się wybrać na jakieś badania

odpuść na kilka dni
i później zacznij spokojniej

trzymam kciuki za te kolejne wyniki

Nasza psina (shit-tzu) też z daleka obserwuje z zaciekawieniem, gdy Zuzia w kombinezonie i foteliku biegnie żeby całować, a poza tym cały czas na dystans. Wystarczy, że córi wyciągnie do niego rączki, od razu ucieka i chowa się pod łóżko. Czasami go przytrzymuję, żeby mała mogła dotknąć, pogłaskać, ale widać, że pies się stresuje i gdy tylko ona rączki wyciąga on się odsuwa i próbuje się wywinąć i uciec.

świetny!



Wszystkiego naj naj dla Poli, Jagódki i Zuzi


Boziu... jak mnie głowa boli...

Lourse, za Twój negatywny

Hihi, tzt sie pytal juz czy bedzie syn... Uff lepiej poczekac. Moja Zosia jest taka na co dzien jak twoja Zuzia wiec moze zaczne jej czytac aktualnie Różę z Wolskich
A co do sasiadow to mamy popertanych i tutaj, i na dzialce na wsi. Tu jest walka o miejsca parkingowe, tam o drzewa i slupki. Dobry sasiad to skarb

[kaczuszka69]

Nie powiem, bo mała cały czas jest na tej dolnej granicy, ale wszystko jest w porządku, rozwija się normalnie i żadnych problemów nie ma. Tyle tylko, że przez dwutygodniowy katar waga praktycznie w miejscu stanęła, bo przybrała wtedy 200 gram, ale to znaczy, że mam teraz kaszke ladowac, żeby nadrobila?

[weronika_91]

hej hej mamuśki wpadłam się przywitać i nadrobić 3 dni mojej nieobecności . Week spędzony na uczelni i mogę się pochwalić że jestem już po sesji V semestr zaliczony
A od wczoraj jestem z Jaśkiem u mamci brat mi dopiero w nocy neta podłączył więc czas nadrabiać

[lilka00]

Napisane przez Nisia4

Super, że wszystko dobrze, cieszę się!
A powiedz mi, jak przygotowujesz Małą do wyjścia na basen? Ja też chętnie bym poszła, ale boję się, że się przeziębi po basenie...
Tak, krzyczenie to jest ekstra rozrywka!

My się zaraz karmimy i idziemy na spacerek!

U nas to jest basen specjalny dla niemowląt i małych dzieci, w pomieszczeniu jest 30 stopni, woda 37, ale jest mały, dorosły tam nie popływa. Kupię pieluchy do wody, dobrze wytrę po basenie, nakremuję, do samochodu i do domu- tak to widzę, zobaczymy w praktyce, pierwszy raz idę z tż, a potem on sam będzie chodził z mała, taki czas tylko córka-tatus, a mamusia w tym czasie wolne.

[kaczuszka69]

gda daj psu czas sznaucerka mojego szwagra też była sceptycznie do dzieci nastawiona, a teraz może się z nimi bawić cały czas. Może suki mają takie nastawienie? Bo u tzta w domu jest samiec sznaucera i Oliwki na krok nie opuszcza, a warczy i szczeka, jak ktoś potencjalnie obcy się do niej zbliża

[lourose]

Napisane przez kaczuszka69

Nie powiem, bo mała cały czas jest na tej dolnej granicy, ale wszystko jest w porządku, rozwija się normalnie i żadnych problemów nie ma. Tyle tylko, że przez dwutygodniowy katar waga praktycznie w miejscu stanęła, bo przybrała wtedy 200 gram, ale to znaczy, że mam teraz kaszke ladowac, żeby nadrobila?

ja bym raczej karmila normalnie, specjalnie chyba jej nie ma co futrowac

Napisane przez weronika_91

hej hej mamuśki wpadłam się przywitać i nadrobić 3 dni mojej nieobecności . Week spędzony na uczelni i mogę się pochwalić że jestem już po sesji V semestr zaliczony
A od wczoraj jestem z Jaśkiem u mamci brat mi dopiero w nocy neta podłączył więc czas nadrabiać

Gratulacje !

[marta1986222]

Napisane przez weronika_91

hej hej mamuśki wpadłam się przywitać i nadrobić 3 dni mojej nieobecności . Week spędzony na uczelni i mogę się pochwalić że jestem już po sesji V semestr zaliczony
A od wczoraj jestem z Jaśkiem u mamci brat mi dopiero w nocy neta podłączył więc czas nadrabiać

gratulacje


Muszę iść prasować,tak mi się nie chce

[zielona1911]

Moge prosic kogos o odpowiedz co to moze byc ten "ziarniaczek"z wymazu?

[weronika_91]

lourose i maggie no widzę że testy robiłyście gratuluję negatywnych

i muszę już uciekać bo dziecko głodne się obudziło i jest krzyk

[kaczuszka69]

Wg siatkicentylowe.pl wagowo jest między 25 a 50, a wzrostem na 75, więc jest jak najbardziej prawidłowo?

[maggie123]

Napisane przez lilka00

Poza tym też muszę zrobić test, ale dla mnie dwie kreski to będzie koniec świata, więc się boję, niby gumki były, ale Kinga też zrobiona w gumce , v okresu nie miałam jeszcze i brzuch coś pobolewa i głowa trochę boli...

hehe
Tak myślałam że po naszych testach któraś zaraz będzie robić.
Ciekawe kiedy kolejny maluszek nam przybędzie

Ide budzić dziecię. Najchętniej obok niej bym sie położyła i pół godzinki pospala

Napisane przez marta1986222

gratulacje


Muszę iść prasować,tak mi się nie chce

[marta1986222]

Już pospała córcia a ja nawet jeszcze deski do prasowania nie rozłożyłam

[spioszka]

Napisane przez kraven

Cześć. I ja się witam. Mój Mały nie śpi już od 1,5 godziny i teraz się bawi.
Ale mi cyrk odstawia dzisiaj z jedzeniem. Butle rano to mi na 5 razy pił

Mialam dzisiaj to samo z kaszką, za 4 razem sie poddalam

Napisane przez colds

marta - Ja dawałam Melci tak jak jest w poradniku Bobovity.
A tak ogólnie co do wprowadzania glutenu to.. U sierpniówek jednej dziewczynie pediatra kazała dać normalnie chrupki, itp. Bez żadnego takiego wprowadzania jak u nas

Tez slyszalam o tych chrupkach, calkiem fajna sprawa, bez zadnego kombinowania..

Napisane przez Konczita

my jesteśmy na 180 ml wody już .. więc dostaje 5,5 mm + 1 kaszka manna + 3,5 kleiku aktualnie

Kurcze, u mnie na kaszce jest,zeby dawac np. 50ml mm + 50ml wody i 2lyzki kaszki. A wasze sa tylko na mleku mod.

Napisane przez Katiaskaa

Pokażę wam mojego Antka z wczoraj. Zabawy z językiem

Ale sliczny ;-) Podobne oczka do Julka

Napisane przez Iwa844

Pójść do Lidla i kupić

[m_moni]

ale mam hojnego męża. zostawił mi dziś na śniadanie 2 piętki chleba
no cóż, zrobiłam sobie omlet...

[Konczita]

Napisane przez angel166

Jakas nienormalna ta baba

delikatnie mówiąc

Napisane przez marta1986222

Kurcze chciałam iść na spacer ale tak ciemno się robi że chyba będzie padać

u nas tez pochmurnie ale Duśka poszła

Napisane przez kraven

Konczi ja też mam ten zestaw Inginio i jestem zadowolona bardzo. Polecam z czystym sercem.

to teraz nie wiem czy zestaw czy tą patele głęboką .. yhh

Napisane przez Katiaskaa

Pokażę wam mojego Antka z wczoraj. Zabawy z językiem

Ma któraś z was kojec? Moja mama chce kupić dla małego i szukam jakiegoś sprawdzonego

śliczności !!
my nie mamy i raczej nie będziemy póki co mieć bo duśka nie usiedzi w jednym miejscu byłby wrzask ... może później chociaż jak zacznie siedzieć stabilnie i raczkować to szkoda jej tak ograniczać ruch .. chyba

Napisane przez lilka00

Hej dziewczyny, wczoraj mnie nie było, bo net mi słabo chodził, my wczoraj byliśmy na wizycie w sprawie ciemiączka i jest w miarę ok, trochę zawyżone wyniki, więc musimy odstawić witaminę d3 i mamy już rozszerzać dietę, bo wapń i fosfor też dosyć duży, żeby dziecko co innego niż mleko jadło. No to dzisiaj będzie jabłuszko. Mamy mierzyć głowę co miesiąc i jak będzie rosła to wszystko ok. Chyba i tak się jeszcze wybiorę prywatnie na USG przezciemieniowe, wolę dmuchać na zimne.

Dzisiaj tez byłam u lekarza zwykłego w przychodni. Mała coś mi wczoraj dużo kaszlała i wolałam sprawdzić. Osłuchowo i gardełko czyste, tż się bardzo cieszy, bo już w ten czwartek idzie z mała pierwszy raz na basen i się bał, że nic z tego nie będzie. Pediatra bardzo pochwaliła, że dziecko bierzemy na basen, no i poprosiłam o próbę trakcji i super wyszła!

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Teraz ponadrabiam ile mi dziecko pozwoli, pewnie ten kaszel to przez to, że nauczyła się krzyczeć i bardzo chętnie z tego korzysta, uszy mi już pękają, ale cóż

czyli wieści super przynosisz... i dobrze wiedziałam że z Kinią wsio ok jest i jednak szybsze rozszerzenie diety nie zaszkodzi o proszę

Napisane przez Sojka1990

Co do fotelików, ja przy dziewczynkach mam takie http://allegro.pl/fotelik-new-dragon...002854344.html sprawdzają się rewelacyjnie i Zosi też taki zakupie dziecko może sobie wygodnie spać, ma fajne wkładki stabilizujące, wygodny, mięciutki

pytałam kiedyś o foteliki ale umknęło w tłumie postów
myśleliśmy o FP, miała któraś????
coś takiego chciałam http://allegro.pl/fotelik-samochodow...967010598.html ale czy to się sprawdzi jak do 18 kg ?

Napisane przez kaczuszka69

No ja nie mogę, moja mama z moja babcia są nie do przegadania i cały czas jest nagonka, że samo mleko Oliwce już nie wystarcza i powinna jest kaszke za każdym razem ale jak mówię, że potem może być otyla, to słyszę, że mój kuzyn na kaszce jechał cały czas i jaki chudzielec. 7 lat ma dopiero, więc co z tego?

nie zazdroszczę sytuacji ... ehh no jak tak można no ?
ja nie jestem za kaszką do każdego posiłku

[QUOTE=maggie123;39049680]Zuźka zasnęła. Za pół godziny będę musiała obudzić, nakarmić jabłkiem i dynią z kaszą manną i w drogę.
Od rana jest nie do wytrzymania. Jęczy, wyje. spać jej się chciało, oczy tarła, prawie zapałkami podpierała, ale zasnąć za nic. Z półtorej godziny się męczyłyśmy. Wreszcie usnęła, gdy zaczęłam czytać jej książkę. I to nie jakieś bajeczki, ale książkę, którą sama aktualnie czytam. Najpierw wyciągała po nią łapki, później miętosiła w rączkach aż wreszcie padła. więc ja w try miga kawka i na wizażyk

Napisane przez Konczita

co za porąbana sąsiadka!
najgorzej trafić na durnych sąsiadów.
my w bloku mamy rewelacyjnych
w większości w wieku mojej babci, ale tak przyjaźnie nastawieni i nie zrzęddliwi. Non stop zachwycają się Zuzanką, psiakiem i cieszą się, że młodzi ludzie do bloku się wprowadzają.

Ale za to na działce - mamy działkę 15 km od lublina i tam planowaliśmy się budować - to debilizm głupotą pogania... masakra! w wakacje chcieliśmy grodzić, to się czepiają o bzdety. Mąż posadził przed granicą działki wierzby, to najpierw się awanturowali, że im będą słońce zasłaniać później twierdzili, że musimy mieć ich zgodę na takie coś (chyba pogrzało!) a wreszcie powyrywali te sadzonki. Nie mamy zamiaru całe życie się z nimi żreć, więc działka wystawiona na sprzedaż... ta... tylko prawie 50 arów budowlanych to nie tak łatwo...


genialny jest ten toczek!

szczerze, to też trochę liczyła...
ba... nawet byłam święcie przekonana, że te wszystkie mdłości, senność, zawroty głowy to przez bejbika. No a teraz troszkę jestem zawiedziona i chyba musze się wybrać na jakieś badania

odpuść na kilka dni
i później zacznij spokojniej

trzymam kciuki za te kolejne wyniki

Nasza psina (shit-tzu) też z daleka obserwuje z zaciekawieniem, gdy Zuzia w kombinezonie i foteliku biegnie żeby całować, a poza tym cały czas na dystans. Wystarczy, że córi wyciągnie do niego rączki, od razu ucieka i chowa się pod łóżko. Czasami go przytrzymuję, żeby mała mogła dotknąć, pogłaskać, ale widać, że pies się stresuje i gdy tylko ona rączki wyciąga on się odsuwa i próbuje się wywinąć i uciec.

świetny!



Wszystkiego naj naj dla Poli, Jagódki i Zuzi


Boziu... jak mnie głowa boli...

Lourse, za Twój negatywny

jejku wówczas całe życie byście mieli z debilami masakra dobrze że się ewakuujecie w porę

Napisane przez spioszka

Kurcze, u mnie na kaszce jest,zeby dawac np. 50ml mm + 50ml wody i 2lyzki kaszki. A wasze sa tylko na mleku mod.

póki co jest dobrze i wystarcza na kolacyjkę

Napisane przez m_moni

ale mam hojnego męża. zostawił mi dziś na śniadanie 2 piętki chleba
no cóż, zrobiłam sobie omlet...

dobrze że coś wogóle zostawił hahahaa

[Asiuulka89]

Napisane przez Katiaskaa

Pokażę wam mojego Antka z wczoraj. Zabawy z językiem

Ma któraś z was kojec? Moja mama chce kupić dla małego i szukam jakiegoś sprawdzonego

Ja mam ale nie mam pojecia skąd bo tescioea kupowała

[niegrzeczna88]

przyszły grzechotki na rączki i nóżki z lamaze
trochę za poźno je zamówiłam, bo Iga sama zaczęła się interesować stópkami
i takie trochę na styk są te paski, bo jak dziecko ma grubszą rączkę to już będzie problem, no ale cóż

w ogóle to za tydzień mam przymiarkę sukni a ja nadal butów nie mam

Lilka cieszę się że i Was wszystko w porządku, myślałam o Was dla własnego spokoju idź na usg przezciemiączkowe
Też myślałam o Elenie, jak tam w pracy, pewnie się nam niedługo zamelduje

[Katiaskaa]

Dziękujemy za komplementy
Ula świetny ten kojec, już sobie zapisałam i pokażę mamie

Napisane przez spioszka

Ale sliczny ;-) Podobne oczka do Julka

Śpioszka, ogólnie jak patrzę na fotki Julka to mi się wydaję, że nasze chłopaki dosyć podobne są

Napisane przez Konczita

śliczności !!
my nie mamy i raczej nie będziemy póki co mieć bo duśka nie usiedzi w jednym miejscu byłby wrzask ... może później chociaż jak zacznie siedzieć stabilnie i raczkować to szkoda jej tak ograniczać ruch .. chyba

Teraz mama ma pożyczony kojec od sąsiadów, ale niedługo się im dziecko rodzi, więc trzeba swój zakupić. I chodzi raczej, żeby spełniał funkcje łóżeczka turystycznego, bo mój dom rodzinny ma dwa poziomy i nie chce się nam latać góra dół a tak to bawi się w kojcu i może się zdrzemnąć. Także nie jest to zły pomysł ale na nasze 4o kilka metrów bym nie kupowała

Napisane przez Asiuulka89

Ja mam ale nie mam pojecia skąd bo tescioea kupowała

Te babcie to rozpieszczają
Niegrzeczna właśnie u nas grzechotki z lamaze tez na styk, fajne są, ale mój mały to ma je gdzieś... może dorośnie

[Iwoncia81]

Napisane przez maggie123

czyli lepsza ta kabura, tak? (hehe dziś poznałam to słowo człowiek przez całe życie się uczy)

wydaje mi się, że w tym białym ubranku gada się po prostu.
Jak już chcę białe, bo chorowałam na biały telefon i teraz szkoda mi go czymś "zakrywać"

moim zdaniem kabura lepsza
I tak, gada sie w niej, nie trzeba wyciągac za każdym razem

Napisane przez Katee27

nie wiem o co chodzi.Może pójdę do znajomego,co sprzedaje telefony itp.

już ostatnio tłumaczyłam że symbian to system operacyjny tak jak w komputerze windows.
I Tobie tapatalk nie bedzie działał prawidlowo a nawet wcale bo tapatalk jest na system android a nie symbian.

Napisane przez Konczita

nie doczytałam wszystkiego więc nie krzyczeć na mnie - Iwoncia jak tam zmiany na buźce Alanka? my już wiemy od czego ta czerwona plamka nam wyskoczyła ... od kaszki bananowej

Lepiej było ale tez uwaga, po kaszce bananowej wczoraj mu wyskoczyło ale dzisiaj juz blade.
Został slad po zadrapaniu.

A tą Waszą sąsiadke wytargałabym za wlosy i niech sie pinda wyprowadzi z tym zafajdanym kundlem do piwnicy jak jej dziecko przeszkadza. Sama dzieci nie ma pewnie to se psa zafundowała żeby miała z kim pogadać