Niesiemy światu tę wieść radosną, nasze dzieci urodzą się wiosną! Mamy V-VI 2013, c.9

[nuna2]

Napisane przez humpback

nie tyjesz, tylko rozbudowujesz apartamenty Julce przecież ty masz tylko piękny duży okrągły brzuszek, i tam mieszkają te wszystkie kilogramy.



to cudnie

oj ja widzę, że poszło w nogi ale apartament musi na czymś stac no nie??

[humpback]

Napisane przez ankaaa206

Tesciówka stwierdziła, że juz jej się ten Leon nawet zaczął podobać i się dorzuci do łóżka, mój mąż na to że da 650 zł i jest ok xD jaja sobie z niej robi ;P

Napisane przez justyna_g4

Zaczynamy dziś 24tc

za 24t

Napisane przez Mysia mysz

ja już po jodze i po ciuchach

za ciuchy i otulacz

Napisane przez storyl

i chciałam się pochwalić, że też już ustaliliśmy imię dla synka i będzie Igor bardzo chciałam Sebastiana ale TŻ się nie zgadza.. Ale Iguś też jest świetne no i w piątek mam spotkanie z glukozą!!!!
Iguś i ja witamy się z Wami w 25 tygodniu! Już tak niewiele zostało do końca!

za 25t mi się Igorek podoba bardziej niż Sebastian także gratuluje wyboru

Napisane przez lonely_lady

Młody coś mi się buntuje i nie kopie mamusi
a tak go porozpieszczałam kulinarnie

rozpieszczony i szczęśliwy poszedł spać

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez nuna2

oj ja widzę, że poszło w nogi ale apartament musi na czymś stac no nie??

dobre fundamenty to podstawa

[maarchewka]

Napisane przez xal

Zawsze można wejść rano do lodówki i wyjść wieczorem, będzie jeden posiłek

Napisane przez nuna2

moja mama mówi, że obowiązuje mnie tylko jakościowy-bo jesteśmy w ciązy to kobieta potrzebuje więcej energii. Wiadome nie bedę się obzerać ale jak bede głodna to zjem.

ale, że caaaały post będziesz trzymała jakościowy, czy tylko w wybrane dni??

Napisane przez lonely_lady

Już wróciłam z chłodnym mlekiem i gorącymi ciasteczkmi
są przeeepyyyszne....
właśnie na takie miałam ochotę. Dodałam do nich oprócz płatków owsianych otręby, żurawinę i słonecznik-niebo w gębie

A Ty wcześniej nie zjadłaś śledzików??

[antoinettee]

Napisane przez xal

za kolejne ujawnienie. Ja mam dziewczynkę w wersji "najprawdopodobniej" bo na pewno wstydliwe i śpioch

No u mnie to było tak, że weszłam do gabinetu. Kazał mi się położyć za parawanik, spytałam czy mogę męża zawołać no i wszedł mąż ja się ułożyłam i on idzie do nas, jeszcze nie usiadł i się pyta, czy płeć już nam podawał. Mówię mu, że jeszcze nie. Zaczął badać, bada, bada mówi po kolei, że wszystko OK i w końcu "No i będzie dziewczynka". My z Tż radość i TŻ się spytał, czy napewno, a on, "tak na 100% powiem za miesiąc, ale dziewczynka". Potem przy biurku jego mówię, że doktor mnie uszczęśliwił, nie dość, że zdrowe to jeszcze dziewczynka i mówię mu, że wszyscy do mnie, że na pewno chłopiec, bo brzuch mi rośnie jak na chłopca i nie zbrzydłam. A on "dziewczynka, dziewczynka, nie słucha pani" Więc myślę, że już się nic nie powinno zmienić. On ma opinię takiego co się nigdy nie pomylił.

Napisane przez nuna2

a pomysł na imie?? mi gin nawet w karcie ciązy zaznaczył, że dziewczynka jakby co to mam dowód

Prawdopodobnie będzie Julia Od samego początku mówiliśmy, że tak nazwiemy i puki co się trzymamy

Napisane przez whatIthink

muszę przyznać, że mnie też ostatnio zgaga dobija



Nie wiem, nie znam jej osobiście... Być może wie, ale może bagatelizuje ryzyko, bo uznała, że własny komfort ważniejszy nie mam pojęcia, ale w opowieściach rodzinnych rodziny męża ta osoba funkcjonuje jako ta "dziwna" i nie bez powodu.


antoinettee gratuluję dziewczynki

a ja się zaraz zbieram do ginekologa. Mój mi nigdy nie bada szyjki, więc go dzisiaj zapytam, czy nie powinno się jej sprawdzać czy co

3mam kciuki, żeby było wszystko Ok

[humpback]

maarchewka jakościowy to tylko w środę popielcową i wielki piątek

[diabli]

Napisane przez storyl

witam dziewczyny po długiej nieobecności! niestety miałam mały kryzys i nie miałam ochoty w ogóle dawać znaku życia : ( ale już jest dobrze i wracam do ludzi : ) niestety jestem do tyłu chyba z 2 miesiące!! no i jak na złość wpadła mi jedna poprawka z prawa i chciałam się pochwalić, że też już ustaliliśmy imię dla synka i będzie Igor bardzo chciałam Sebastiana ale TŻ się nie zgadza.. Ale Iguś też jest świetne no i w piątek mam spotkanie z glukozą!!!!

dla Igorka! ladniej niz Sebastian,bo Sebus to chyba jedyny skrot. mam brata i wszyscy znajomi mowili do niego Seba (blee), wersje Bastus do mnie nie przemawiaja.

jedna poprawka to juz pikus dasz rade.

no i sciskam kciuki za glukoze. chyba wszystkie juz macie ja za soba...a mnie gin chce zlecic dopiero po 30 tyg

Napisane przez metropolitan

mi teściowa zakupiła takie bufiasto, atłasowe "cudo" na chrzest mojej małej... oczywiście kazałam jej zwrócić do sklepu. Było mi przykro trochę, ale dobrze wiedziała, że kupię sama to co chcę i nie wiem, jak można męczyć dziecko w takim czymś. Bratową też namówiłam ostatnio, zeby nie kupowała garniturku dla synka i na szczęście posłuchała w ogóle abstrahując od niewygody, to nie podobają mi się niemowlaki w takich ciuchach.
a ubranka chyba właśnie trzeba mieć na chrzest, te szatki...

tez chyba kazalabym zwrocic, tyle kasy za taki badziew szatki tez sa rozne. moj chrzesniak mial taka malo rzucajaca sie w oczy :P ale byla dwojka dzieci bez i ksiadz nic nie mowil.

u mnie gin chyba tez bada szyjke przez brzuch, bo dopochwowego usg nie mam juz od bardzo dawna, a na fotel tez nie wskakuje za kazdym razem. usg jest zawsze i ostatnio sluchalismy tetna jakims innym wynalazkiem :P

[karolina2121]

Napisane przez axella

jestem ubezpieczona z tytułu działalności gospodarcze, skad mam wytrzasnąć papierek potwierdzający to ubezpieczenie

Ja do lekarza zawsze biorę tylko potwierdzenie ostatniego przelewu do ZUS

Napisane przez XxXJuSstiii

na pewno nie będę się głodziła skoro dzieci są zwolnione to kobiety w ciąży tym bardziej powinny

Ja też Będę jeść normalnie

Napisane przez metropolitan

łączę się z tobą w bólu... mnie mdli od rana, mało co zjadłam przez to bo mam odruch wymiotny. W ogóle czuję się jak kupa, dobrze, że już tż z pracy wrócił, bo korby dostawałam sama w domu...

Mi już na szczęście przeszło póki co... mojego męża też cały dzień nie było, wrócił po 18, pojechaliśmy na zakupy, a teraz się posprzeczaliśmy i się nie odzywam do niego

[humpback]

Napisane przez diabli

dla Igorka! ladniej niz Sebastian,bo Sebus to chyba jedyny skrot. mam brata i wszyscy znajomi mowili do niego Seba (blee), wersje Bastus do mnie nie przemawiaja.

a Bastku bym nie pomyślała. ale Seba/Sebek to słyszę najczęściej i sama najczęściej mówię do kolegi Seba, bo Sebastian to strasznie długo

[nuna2]

Napisane przez antoinettee

No u mnie to było tak, że weszłam do gabinetu. Kazał mi się położyć za parawanik, spytałam czy mogę męża zawołać no i wszedł mąż ja się ułożyłam i on idzie do nas, jeszcze nie usiadł i się pyta, czy płeć już nam podawał. Mówię mu, że jeszcze nie. Zaczął badać, bada, bada mówi po kolei, że wszystko OK i w końcu "No i będzie dziewczynka". My z Tż radość i TŻ się spytał, czy napewno, a on, "tak na 100% powiem za miesiąc, ale dziewczynka". Potem przy biurku jego mówię, że doktor mnie uszczęśliwił, nie dość, że zdrowe to jeszcze dziewczynka i mówię mu, że wszyscy do mnie, że na pewno chłopiec, bo brzuch mi rośnie jak na chłopca i nie zbrzydłam. A on "dziewczynka, dziewczynka, nie słucha pani" Więc myślę, że już się nic nie powinno zmienić. On ma opinię takiego co się nigdy nie pomylił.


Prawdopodobnie będzie Julia Od samego początku mówiliśmy, że tak nazwiemy i puki co się trzymamy



3mam kciuki, żeby było wszystko Ok

o jakie piękne imie


marchewka tylko w srode popielcową wielki piatek ten ilosciowy i jakosciowy a tak to piatki bezmiesne

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

no ja też bym zjadła takiego gofra ale ze świeżymi owocami

no ale wyniki miałaś w porządku? to najważniejsze

o matko gofry, jak za mną ostatnio chodzily gofry.. tylko gofrownicy nie mam:/ i dupa.. nawet mialam pojechać kupić, ale na jedne gofry to trochę przesada i się w porę opamiętałam.

wyniki mialam dobre.. czyli jak się zje to wychodzi ze mogę być chora a nie jestem?? Najbardziej to ja sie boje w drugą strone zafałszowania.. ciągle myśle czy ja za dużo wody nie wypiłam przy tej glukozie, bo Lublana mówila, że można to rozpuscić w 200 ml, albo 300 ml a ja nie dość ze rozpuściłam w 200 ml to ciągle dolewałam wody, a potem jeszcze cały kubeczek wypiłam więc w sumie to jakieś 600 ml wypiłam..

Napisane przez nuna2

e to ja walentynki spędzam z ginem mąż jedzie do pracy na popołudnie.... a zawsze ze mną był bo wizyty co 3 tyg a teraz zrobił po dwoch tyg i w ten oto sposób idę sama

będzie romantycznie Ty Gin i wziernik:p

[lonely_lady]

Napisane przez diabli

lonely - nie kus ciastkami! chyba sobie zrobie grysik albo budyn. cos za mna chodzi i nie wiem co maly wielki glod hehe

będę kusiła bo są:
-przeepyyyszne
-zdrowe
-dobre na zaparcia
-w dodatku strasznie łatwo i szybko się przygotowuje

Napisane przez humpback

rozpieszczony i szczęśliwy poszedł spać

też tak sobie to tłumaczę
ale mógłby pokopać troszkę mamusię
niech mu się przyśni, że gra w piłkę nożną

Napisane przez maarchewka

A Ty wcześniej nie zjadłaś śledzików??

nie, nie, to nie ja
choć jakbym zrobiła 10 minut przerwy to chyba by mi to nie przeszkadzało

Napisane przez banka26

a Ty wiesz ze moj to samo dzisiaj , jakis foch

a to Leniuszki...

[axella]

zrobiłam sobie budyń a do niego truskawy z puszki..

po czym czytam skład, a przy nim info "może negatywnie wpływać na koncentrację u dzieci"
ale co? truskawka? cukier? cholera wie o co chodzi..

dziwne..ale dobre

uprzedzam,że jutro mnie nie ma

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez maarchewka

będzie romantycznie Ty Gin i wziernik:p

miłość od pierwszego "wejrzenia"

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

nie, nie, to nie ja
choć jakbym zrobiła 10 minut przerwy to chyba by mi to nie przeszkadzało

a to coś pomieszałam

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez axella

miłość od pierwszego "wejrzenia"

[Ashyshqa]

Napisane przez Mysia mysz

ja już po jodze i po ciuchach

upolowałam otulacz za 16 zł, nowy z mothercare
do tego bodziak i bluzeczkę nowe z metkami po 10 i 12 zł i dla córki przyjaciółki spódnicę i sukienkę
:

Ale super! Szczególnie otulacz

Napisane przez storyl

witam dziewczyny po długiej nieobecności! niestety miałam mały kryzys i nie miałam ochoty w ogóle dawać znaku życia : ( ale już jest dobrze i wracam do ludzi : ) niestety jestem do tyłu chyba z 2 miesiące!! no i jak na złość wpadła mi jedna poprawka z prawa i chciałam się pochwalić, że też już ustaliliśmy imię dla synka i będzie Igor bardzo chciałam Sebastiana ale TŻ się nie zgadza.. Ale Iguś też jest świetne no i w piątek mam spotkanie z glukozą!!!!


mam chrześniaka Nikodema! u mojej kuzynki było odwrotnie, ona chciała Nikosia a jej mąż Leona ale zostało na Nikosiu : ) tylko z tego mojego chrześniaka to maruda mała, ciągle tylko mama, mama a ma już 2 latka

Iguś i ja witamy się z Wami w 25 tygodniu! Już tak niewiele zostało do końca!

dla Ciebie i Igora Dobrze, że jesteś już z nami

Napisane przez diabli

poprawilas mi humor
przypomnialo mi sie jak jakies 3 lata temu moj tz postanowil sledzic swoja 13letnia wtedy siostre uslyszal od mamy, ze poszla do kina...z kolezankami. tz starszy brat wierzyc w kolezanki nie chcial, kupil nam bilety na ten sam seans i ostentacyjnie wszedl na sale. usiadl sobie zaraz za nimi (byly 3 i jeden biedny kolega hehehe) i w trakcie filmu strofowal tekstami "zdejmijcie te nogi z foteli!" "popcorn ci spadl" myslalam, ze sie zleje...siostra nie odzywala sie do niego chyba ze 2 tygodnie
Nelcia bedzie biedna

Dobry!

Napisane przez humpback

maarchewka jakościowy to tylko w środę popielcową i wielki piątek

Chyba ilościowy Bo jakościowy to w zasadzie w każdy piątek (choć ja w ciąży tego bardzo nie przestrzegam. Mięsko to moja miłość )

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

dla Igorka! ladniej niz Sebastian,bo Sebus to chyba jedyny skrot. mam brata i wszyscy znajomi mowili do niego Seba (blee), wersje Bastus do mnie nie przemawiaja.

Znam chyba dwóch Sebastianów. Do jednego każdy mówi Seba i nie da się inaczej a do drugiego Bastek i również inaczej się nie da

Napisane przez maarchewka

wyniki mialam dobre.. czyli jak się zje to wychodzi ze mogę być chora a nie jestem?? Najbardziej to ja sie boje w drugą strone zafałszowania.. ciągle myśle czy ja za dużo wody nie wypiłam przy tej glukozie, bo Lublana mówila, że można to rozpuscić w 200 ml, albo 300 ml a ja nie dość ze rozpuściłam w 200 ml to ciągle dolewałam wody, a potem jeszcze cały kubeczek wypiłam więc w sumie to jakieś 600 ml wypiłam..

wiesz co nie jestem pewna, można zapytać lekarza jak się na to zapatruje pewnie jeśli się najesz wieczorem słodkiego, napijesz soku i zjesz jeszcze winogrona to wynik może wyjść zafałszowany...

[storyl]

Napisane przez humpback

za 25t mi się Igorek podoba bardziej niż Sebastian także gratuluje wyboru

Napisane przez diabli

dla Igorka! ladniej niz Sebastian,bo Sebus to chyba jedyny skrot. mam brata i wszyscy znajomi mowili do niego Seba (blee), wersje Bastus do mnie nie przemawiaja.

jedna poprawka to juz pikus dasz rade.

no i sciskam kciuki za glukoze. chyba wszystkie juz macie ja za soba...a mnie gin chce zlecic dopiero po 30 tyg

muszę przekazać TŻ-owi, że chwalicie jego wybór : D będzie z siebie dumny, że postawił na swoje
Ja też już teraz przyzwyczaiłam się do Igusia ale jak wybieraliśmy imię to stawiałam na Sebastiana.

No i strasznie się boje tej glukozy, mam ją już w piątek a TŻ jak zwykle nie załatwił sobie wolnego i będę tam siedziała sama jak palec
a poza tym gin dała mi morfologie i mocz no i toxo, tylko czy to nie za wcześnie żeby robić poraz kolejny toxo to dopiero 25 tc, nie powinno być później?

[lonely_lady]

Nuna- a Ty wrzucałaś zdjęcie brzuszka ?

[nuna2]

Napisane przez axella

zrobiłam sobie budyń a do niego truskawy z puszki..

po czym czytam skład, a przy nim info "może negatywnie wpływać na koncentrację u dzieci"
ale co? truskawka? cukier? cholera wie o co chodzi..

dziwne..ale dobre

uprzedzam,że jutro mnie nie ma

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------



miłość od pierwszego "wejrzenia"

haha mówiłam mężowi, że on do roboty a mi obcy facet bedzie ;patrzył między nogi
a propos mój gin całkiem przystojny

[maarchewka]

Napisane przez Ashyshqa

Chyba ilościowy Bo jakościowy to w zasadzie w każdy piątek (choć ja w ciąży tego bardzo nie przestrzegam. Mięsko to moja miłość )

moja też... kurcze ja jak mięsa dlugo nie jem to w ogóle mam z żąładkiem problemy - zaparcia, zgagi, albo czuje sie napompowana itp..

Chociaż przyznam, że kiedyś byłam wegetarianką, chyba nawet z 1,5 roku.. Ale już mi sie masakra na skórze robila, jakieś problemy z miesiaczka i ciągle mi się mięso śnilo.. A jeszcze rodzina taka typowo mięsna - korzenie rolnicze, wiec zawsze jakaś zwierzyna własna w oborze byla...i nie mogli zrozumieć mojej fanaberii wtedy.. i ciągle mi mówili, że jak sobie zjem na swieta to mojej diecie nie zaszkodzi i w ogole ze nie musze się odchudzac.. nie wiem czemu to z odchudzaniem wiązali

[XxXJuSstiii]

Napisane przez storyl

No i strasznie się boje tej glukozy, mam ją już w piątek a TŻ jak zwykle nie załatwił sobie wolnego i będę tam siedziała sama jak palec
a poza tym gin dała mi morfologie i mocz no i toxo, tylko czy to nie za wcześnie żeby robić poraz kolejny toxo to dopiero 25 tc, nie powinno być później?

weź sobie książkę i dasz radę ze mną był mężul ale go pogoniłam tylko weź sobie zimną wodę go rozpuszczenia tego
a co do toxo to skoro gin zlecił to znaczy, że czas jest odpowiedni

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

Znam chyba dwóch Sebastianów. Do jednego każdy mówi Seba i nie da się inaczej a do drugiego Bastek i również inaczej się nie da

o nawet nei słyszalam o takim zdrobnieniu od sebastiana.. u nas zawsze seba..

[nuna2]

Napisane przez lonely_lady

Nuna- a Ty wrzucałaś zdjęcie brzuszka ?

nie ale mogę to zrobić;D

[maarchewka]

Napisane przez nuna2

a propos mój gin całkiem przystojny

[antoinettee]

Dziewczyny podpowiedzcie mi. Od tego miesiąca ZUS zacznie mi płacić wynagrodzenie. Dzwoniła do mnie kadrowa, żebym wysłała jej mailem podanie o przelewanie wynagrodzenia na konto (do tej pory dostawałam do ręki). Tylko czy ja mam to kierować do pracodawcy czy co ZUS? Skoro wysyłam do niej to chyba do pracodawcy? Pisałyście coś takiego?

[nuna2]

Napisane przez maarchewka

moja też... kurcze ja jak mięsa dlugo nie jem to w ogóle mam z żąładkiem problemy - zaparcia, zgagi, albo czuje sie napompowana itp..

Chociaż przyznam, że kiedyś byłam wegetarianką, chyba nawet z 1,5 roku.. Ale już mi sie masakra na skórze robila, jakieś problemy z miesiaczka i ciągle mi się mięso śnilo.. A jeszcze rodzina taka typowo mięsna - korzenie rolnicze, wiec zawsze jakaś zwierzyna własna w oborze byla...i nie mogli zrozumieć mojej fanaberii wtedy.. i ciągle mi mówili, że jak sobie zjem na swieta to mojej diecie nie zaszkodzi i w ogole ze nie musze się odchudzac.. nie wiem czemu to z odchudzaniem wiązali

mnie od miesa odpycha i mało jem a na poczatku nic bo wszystko ladowalo w wc. teraz powoli probuje...

[maarchewka]

Napisane przez nuna2

mnie od miesa odpycha i mało jem a na poczatku nic bo wszystko ladowalo w wc. teraz powoli probuje...

a mnie zaczęło odpychać od wszelkich syfiastych rzeczy.. Zjadłam zupkę chińska - wyrzygałam, chipsy to samo.. orzeszków nawet nie tykam bo uczulają..

ostatnio wypiłam colę to też mi niedobrze było, to samo po oranżadzie.. pije teraz tylko wodę, wodę z cytryną i herbate.. czasami gorącą czekoladę i kawę bezkofeinową..

tylko do mac donaldsa mam sentyment

[karolina2121]

Napisane przez storyl

No i strasznie się boje tej glukozy, mam ją już w piątek a TŻ jak zwykle nie załatwił sobie wolnego i będę tam siedziała sama jak palec
a poza tym gin dała mi morfologie i mocz no i toxo, tylko czy to nie za wcześnie żeby robić poraz kolejny toxo to dopiero 25 tc, nie powinno być później?

Też się boję... najbardziej tego jak ja wytrzymam tyle czasu bez jedzenia Obawiam się, że mogę zasłabnąć lub

[Ashyshqa]

Napisane przez nuna2

nie ale mogę to zrobić;D

No to na co czekasz

[diabli]

nie wiem na czym to polega, zawsze myslalam, ze nie da sie ludzi ocenic na podstawie neta ale tutaj jak czytam Wasze codzienne przemyslenia to tworze sobie obraz kazdej...i wlasnie Nune odbieram jako mega wrazliwa wszystko przezywa, martwi sie kazdym dodatkowym kilogramem, jest perfekcyjna pania domu, wiec wszystko musi miec posprzatane i na miejscu. idealna zonka czekajaca z obiadkiem, co niedziele z mezem w kosciele chcialabym byc taka poukladana Nuna myle sie?

a pisze o tym, bo tak mi przyszlo dzis do glowy, ze mnie zaskakujesz na kazdym kroku!

pokaz brzuch to dorzucisz kolejny puzzel do mojej ukladanki hehe.

[storyl]

Napisane przez XxXJuSstiii

weź sobie książkę i dasz radę ze mną był mężul ale go pogoniłam tylko weź sobie zimną wodę go rozpuszczenia tego
a co do toxo to skoro gin zlecił to znaczy, że czas jest odpowiedni

gin powiedziała, że mam tylko kupić glukoze a położna mi to już sama przygotuje i będę miała tylko wypić mam nadzieje, że nie zemdleje lub zwymiotuje..

I nie wiem czy słyszałyście o książce Notatki przyszłej matki ale bardzo ją polecam! Strasznie mnie wciągneła gdy ją kiedyś czytałam, a teraz jest dobry czas żeby wyciągnąć ja z półki i znowu przeczytac no i oczywiście jest też 2 część Opowieści z kołyski : D