Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4.

[TajSunset]

Napisane przez Elmo88

Hej
Też się w czerwcu broniłaś?? Moja czerwcowa obrona chyba była pechowa
Dziewczyny przyjmijcie mnie do swego grona

Ja się broniłam w lipcu..heh, i też nie mam pracy...znaczy, miałam chwilę, ale po prostu atmosfera byla taka, że myślałam, że się wykończę i rzuciłam wypowiedzeniem..niby się nie powinno wybrzydzać, ale...nie dałabym rady zwyczajnie.

Dziewczyny, piszecie tu o językach. Ja znam dwa języki na poziomie B2 i nikt jakoś nie jest zainteresowany nie powinnam tego pisać, co by nikogo nie dobijać, ale...no bez znajomości ciężko przekonałam się o tym startując do pewnej firmy JAS ###, wymagana była bardzo dobra znajomość języka angielskiego i pracę dostała w końcu dziewczyna, której tata tam pracował ( dodam, że angielski znała słabo - chodziłyśmy razem na studia to wiem )

najgorsze są te momenty, kiedy spotykam znajomych i się pytają ''jak praca?'' geeez, czuję się jak jakiś wyrzutek

pozdrawiam ciepło

[Provocateur]

No niestety, moja koleżanka też teraz zmienia pracę - po znajomości może uda jej sie wskoczyć na kadrową, a nie ma do tego ani wykształcenia ani doświadczenia, ehh też bym chciała, żeby ktoś dał mi szansę, przecież wszystkiego można się nauczyć

[201609081836]

Chciałbym zaoferować dobre warunki finansowe pani która bylaby skłonna dotrzymać towarzystwa kilka h w weekendy stawka 700 zeta tego jeszcze u mnie nie było...oczywiście podaje granice wiekowe

[tajkuna]

Dostałam zaproszenie na rozmowę do gminy na wieś koło mojego miasta. Byłam kiedyś na giełdzie pracy do tej gminy. Na giełdzie Pani mówiła , że szukają kogoś na pracę interwencyjne, potem wójt mówił, że szukał głównej księgowej. Dziś dzwonił zastępca wójta, że zaprasza mnie na rozmowę. Może ktoś się nie sprawdził. Jutro ferie i jedzie z rana tylko jeden autobus na tą wieś. Nigdy w życiu na tej wsi nie byłam, nie będę wiedzieć nawet gdzie wysiąść, autobus jedzie dalej niż ta wieś na jeszcze inną wieś. Na tej wsi jak patrze na rozkład w necie, są 4 przystanki. Będę musiała się zapytać kierowcy, na którym przystanku mam wysiąść. Ja w tych rejonach jak ta wieś nigdy nie byłam. Oby kierowca się ze mnie nie śmiał, jak go poproszę by mi powiedział, gdzie mam wysiąść . Pomyśli sobie takie małe miasto, a nie zna wsi obok. Wyczytałam tylko, że jakieś pół godz jedzie autobus. Czyli po pół godz jakieś trzeba wysiąść.

Wydrukowałam te oświadczenia , o których wczoraj pisałam i zeskanowałam. Pewnie je zaraz wyśle.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez sonnewampire

Chciałbym zaoferować dobre warunki finansowe pani która bylaby skłonna dotrzymać towarzystwa kilka h w weekendy stawka 700 zeta tego jeszcze u mnie nie było...oczywiście podaje granice wiekowe

rozmiar biustu też podał?

zastanawiam się nad kursem kadry i płace, takim z praktyką i ćwiczeniami na programach jak symfonia czy płatnik...

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez tajkuna

Dostałam zaproszenie na rozmowę do gminy na wieś koło mojego miasta.

super!

[Elmo88]

Napisane przez TajSunset

Ja się broniłam w lipcu..heh, i też nie mam pracy...znaczy, miałam chwilę, ale po prostu atmosfera byla taka, że myślałam, że się wykończę i rzuciłam wypowiedzeniem..niby się nie powinno wybrzydzać, ale...nie dałabym rady zwyczajnie.

Dziewczyny, piszecie tu o językach. Ja znam dwa języki na poziomie B2 i nikt jakoś nie jest zainteresowany nie powinnam tego pisać, co by nikogo nie dobijać, ale...no bez znajomości ciężko przekonałam się o tym startując do pewnej firmy JAS ###, wymagana była bardzo dobra znajomość języka angielskiego i pracę dostała w końcu dziewczyna, której tata tam pracował ( dodam, że angielski znała słabo - chodziłyśmy razem na studia to wiem )

najgorsze są te momenty, kiedy spotykam znajomych i się pytają ''jak praca?'' geeez, czuję się jak jakiś wyrzutek

pozdrawiam ciepło

Jak się ma znajomości to nie trzeba mieć nic innego, sama bym skorzytała gdybym mogła
Tajkuna gratuluję rozmowy Ja też mam jutro, w ogóle się nie spodziewałam a tu telefon zadzwonił

[Trinette]

Napisane przez tajkuna

Dostałam zaproszenie na rozmowę do gminy na wieś koło mojego miasta. Byłam kiedyś na giełdzie pracy do tej gminy. Na giełdzie Pani mówiła , że szukają kogoś na pracę interwencyjne, potem wójt mówił, że szukał głównej księgowej. Dziś dzwonił zastępca wójta, że zaprasza mnie na rozmowę. Może ktoś się nie sprawdził. Jutro ferie i jedzie z rana tylko jeden autobus na tą wieś. Nigdy w życiu na tej wsi nie byłam, nie będę wiedzieć nawet gdzie wysiąść, autobus jedzie dalej niż ta wieś na jeszcze inną wieś. Na tej wsi jak patrze na rozkład w necie, są 4 przystanki. Będę musiała się zapytać kierowcy, na którym przystanku mam wysiąść. Ja w tych rejonach jak ta wieś nigdy nie byłam. Oby kierowca się ze mnie nie śmiał, jak go poproszę by mi powiedział, gdzie mam wysiąść . Pomyśli sobie takie małe miasto, a nie zna wsi obok. Wyczytałam tylko, że jakieś pół godz jedzie autobus. Czyli po pół godz jakieś trzeba wysiąść.

Wydrukowałam te oświadczenia , o których wczoraj pisałam i zeskanowałam. Pewnie je zaraz wyśle.

Tajkuna sama pytałam parę razy w moim rodzinnym mieście gdzie mam wysiąść, bo zupełnie nie wiem gdzie jest dana firma. Kierowca bez problemu podpowiedział i w ogóle się nie śmiał. Sprawdź na mapie gdzie masz dotrzeć. Zapisz adres i PYTAJ! Robisz problem z niczego.

Tusia rozumiem Twoją sytuację w pracy. Mnie moja za bardzo zaczęła stresować i przez to mnie serce boli. Jednak zobaczę jak będzie później. Zdaję sobie sprawę, że pierwsze ważniejsze zadania tak naprawdę polegające na moim rozliczeniu mogą dobijać.

[ewelinusia88]

cześć dziewczyny

podczytuje was czasem, od niedawna szukam pracy.

tajkuna: dziewczyno weź zmień nastawienie. ja na twoim miejscu skakałabym z radości że wreszcie coś się ruszyło a nie wymyślała jakieś błahe problemy typu: "Nigdy w życiu na tej wsi nie byłam, nie będę wiedzieć nawet gdzie wysiąść, autobus jedzie dalej niż ta wieś na jeszcze inną wieś". jaki to problem. siadam jadę wysiadam i ot cała filozofia. 3 mam kciuki

[szakal165]

I oczywiście, co było do przewidzenia nie zadzwonili, żeby się umówić na rozmowę w sprawie stażu

[tajkuna]

Bo to jest rozmowa na zasadzie, że może kiedyś będziemy kogoś szukać np na prace interwencyjne. Zaprosili mnie na rozmowę , bo mogą w przyszłości kogoś poszukiwać, ktoś może za nie długo odchodzi z pracy lub ktoś z prac interwencyjnych zrezygnował. Nie ma żadnego konkursu na razie do nich . Na razie jest to taka rozmową ogólna nie na żadne konkretne stanowisko, tylko na wszelki wypadek jakby kogoś chcieli np zatrudnić na prace interwencyjne za jakiś czas. Więc nadziei nie robię sobie.
Wysyłam skany oświadczeń. Ciekawe co wyjdzie jak im wyśle te skany tzn czy mnie na rozmowę zaproszą.

[Pulcia_]

Napisane przez tajkuna

Bo to jest rozmowa na zasadzie, że może kiedyś będziemy kogoś szukać np na prace interwencyjne. Zaprosili mnie na rozmowę , bo mogą w przyszłości kogoś poszukiwać, ktoś może za nie długo odchodzi z pracy lub ktoś z prac interwencyjnych zrezygnował. Nie ma żadnego konkursu na razie do nich . Na razie jest to taka rozmową ogólna nie na żadne konkretne stanowisko, tylko na wszelki wypadek jakby kogoś chcieli np zatrudnić na prace interwencyjne za jakiś czas. Więc nadziei nie robię sobie.
Wysyłam skany oświadczeń. Ciekawe co wyjdzie jak im wyśle te skany tzn czy mnie na rozmowę zaproszą.

nawet jeśli na jakis wszelki wypadek to powinnaś się cieszyć, jak pójdzie Ci dobrze , bo jak dalej nie będziesz miała pracy i wezmą Cię na te prace to będzie jakaś kasa
I już nie wymyślaj błahych powodów

[Krasko1]

Cześć, mogę się przyłączyć?

Od dwóch dni jestem znów bezrobotna

[greenka19]

Jeśli można to dołączę się i ja

Coś o mnie
Mam 22 lata (no prawie 23), ukończyłam pedagogikę specjalną na APS w Warszawie (andragogika i doradztwo zawodowe).
Od jakichś 2 tygodni mieszkam w Warszawie i jednocześnie szukam tutaj pracy. Przyznam, że od zawsze marzy mi się praca z dziećmi. Nie pytajcie czemu w takim razie nie poszłam na edukację wczesnoszkolną czy coś w tym stylu... myślałam, że doradztwo zawodowe jest bardziej opłacalne
Przez około rok miałam własną działalność gospodarczą, ale nie wypaliła ostatecznie.

Na początku będę szczęśliwa jeśli znajdę pracę nawet jako opiekunka. Byłam już na rozmowie w Hula Kula i na jednej jako opiekunka, no ale nie wyszło.
Szukam więc dalej, nie poddaję się i mam nadzieję, że dzięki temu wątkowi nie popadnę w czarną rozpacz

[Krasko1]

Napisane przez greenka19

Jeśli można to dołączę się i ja

Coś o mnie
Mam 22 lata (no prawie 23), ukończyłam pedagogikę specjalną na APS w Warszawie (andragogika i doradztwo zawodowe).
Od jakichś 2 tygodni mieszkam w Warszawie i jednocześnie szukam tutaj pracy. Przyznam, że od zawsze marzy mi się praca z dziećmi. Nie pytajcie czemu w takim razie nie poszłam na edukację wczesnoszkolną czy coś w tym stylu... myślałam, że doradztwo zawodowe jest bardziej opłacalne
Przez około rok miałam własną działalność gospodarczą, ale nie wypaliła ostatecznie.

Na początku będę szczęśliwa jeśli znajdę pracę nawet jako opiekunka. Byłam już na rozmowie w Hula Kula i na jednej jako opiekunka, no ale nie wyszło.
Szukam więc dalej, nie poddaję się i mam nadzieję, że dzięki temu wątkowi nie popadnę w czarną rozpacz

W takim razie witam, studiuję właśnie wczesnoszkolne z angielskim

Ja póki co bym chciała pracować chociażby w hurtowni ale nigdzie mnie nie chcą póki co, zero ogłoszeń

Mam takie pytanie, odbywał ktoś przygotowanie zawodowe z urzędu pracy? Zastanawiam się na jakich zasadach to funkcjonuje Czy jeśli odbywałam staż to mnie dyskwalifikuje?

[201612231846]

Hej!

Przepraszam ,że wam marudzę ,ale wszystko mnie jakoś dobija.

Nie mam średniego. Mam skończoną zawodówkę. Chciałabym pracować gdzieś w sklepie odzieżowym, z biżuterią, paskami, kosmetykami. Nigdzie nie chcą osób bez średniego.

Nie muszę dużo zarabiać, ale zależy mi na tym by mieć pracę. A poza tym robię średnie. Pomyślałam, że skoro nie mogę znaleźć pracy to chociaż zrobię sobie w ciągu tych 2 lat technika. Można zrobić. Ale po ogólniaku. . Praca w zawodzie nie wchodzi w grę przez alergię. A ja chciałabym iść na studia, pracować. Dobija mnie to

[greenka19]

Napisane przez Krasko1

W takim razie witam, studiuję właśnie wczesnoszkolne z angielskim

Ja póki co bym chciała pracować chociażby w hurtowni ale nigdzie mnie nie chcą póki co, zero ogłoszeń

Mam takie pytanie, odbywał ktoś przygotowanie zawodowe z urzędu pracy? Zastanawiam się na jakich zasadach to funkcjonuje Czy jeśli odbywałam staż to mnie dyskwalifikuje?

Ostatnio moja mama ciągle mi wypomina, że nie poszłam na wczesnoszkolną. To ja sobie myślę, że jeszcze jej kiedyś udowodnię, że dobrze zrobiłam... Będę pracowała jako doradca zawodowy, na ciepłej posadce,przyjmując klientów i przy okazji ciesząc się z fajnego życia
Tiaaa.... a teraz przestaję trzymać głowę w chmurach. I szukam czegoś bardziej realnego

[201612231846]

Krasko1 przez Cb myślałam ,że pomyliłam forum i że piszę na włosowym

[tajkuna]

Napisane przez domiwika93

Hej!

Przepraszam ,że wam marudzę ,ale wszystko mnie jakoś dobija.

Nie mam średniego. Mam skończoną zawodówkę. Chciałabym pracować gdzieś w sklepie odzieżowym, z biżuterią, paskami, kosmetykami. Nigdzie nie chcą osób bez średniego.

Nie muszę dużo zarabiać, ale zależy mi na tym by mieć pracę. A poza tym robię średnie. Pomyślałam, że skoro nie mogę znaleźć pracy to chociaż zrobię sobie w ciągu tych 2 lat technika. Można zrobić. Ale po ogólniaku. . Praca w zawodzie nie wchodzi w grę przez alergię. A ja chciałabym iść na studia, pracować. Dobija mnie to

Nie myślałaś o zrobieniu liceum dla dorosłych. Chyba w żaku takie licea są. Miałabyś wtedy wykształcenie średnie.

[Trinette]

Napisane przez greenka19

Na początku będę szczęśliwa jeśli znajdę pracę nawet jako opiekunka. Byłam już na rozmowie w Hula Kula i na jednej jako opiekunka, no ale nie wyszło.
Szukam więc dalej, nie poddaję się i mam nadzieję, że dzięki temu wątkowi nie popadnę w czarną rozpacz

Nie czytaj niektórzych wypowiedzi to nie popadniesz Szlifuj języki, to może w przedszkolu np. anglojęzycznym się załapiesz.

[mariea]

Witajcie czytam Wasz wątek od mniej więcej 2 miesięcy, ale dopiero teraz postanowiłam napisać Jako że nie do końca realizowałam się w poprzedniej pracy, rozpoczęłam poszukiwania nowej. Nawet póki co nie idzie źle, biorę udział w rekrutacji do jednej z firm i mam ostatni etap polegający na rozmowie z psychologiem. Sama jestem psychologiem z wykształcenia, więc mniej więcej wiem na co może być zwracana uwaga (gesty, mowa ciała itp), ale chciałabym zapytać czy któraś z Was miała podczas swojej rozmowy kwalifikacyjnej rozmowę z psychologiem i mogłaby podzielić się z tym jak to dokładnie wyglądało? Czy to taka normalna rozmowa rekrutacyjna? Denerwuje się trochę, bo zależy mi na tej pracy

[Krasko1]

Napisane przez domiwika93

Krasko1 przez Cb myślałam ,że pomyliłam forum i że piszę na włosowym

Ja miałam to samo przez Ciebie Miłe spotkanie

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez greenka19

Ostatnio moja mama ciągle mi wypomina, że nie poszłam na wczesnoszkolną. To ja sobie myślę, że jeszcze jej kiedyś udowodnię, że dobrze zrobiłam... Będę pracowała jako doradca zawodowy, na ciepłej posadce,przyjmując klientów i przy okazji ciesząc się z fajnego życia
Tiaaa.... a teraz przestaję trzymać głowę w chmurach. I szukam czegoś bardziej realnego

Uwierz mi, że póki co nie ma pracy nawet w przedszkolach
Czyli powrót do rzeczywistości.. Dziś wiedziałam jedno ogłoszenie z mojego miasta, na poczcie, nawet ciekawe.. ale nie mam prawo jazdy więc odpadam

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Krasko1, greenka19 i mariea - witajcie!!!


domiwika93 - przyjmują bez matury do szkoły policealnej, idź!



a u mnie właśnie jedna dziewczyna złożyła wypowiedzenie

[Trinette]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39233312]a u mnie właśnie jedna dziewczyna złożyła wypowiedzenie [/QUOTE]Teraz muszą Cię docenić!

[tajkuna]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39233312] Krasko1, greenka19 i mariea - witajcie!!!


domiwika93 - przyjmują bez matury do szkoły policealnej, idź!



a u mnie właśnie jedna dziewczyna złożyła wypowiedzenie [/QUOTE]
Czemu złożyła wypowiedzenie ? Znalazła inna pracę czy miała dość szefa? Znajdziesz na pewno i ty inną pracę

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

myślę, że jej wkurzenie osiągnęło maximum

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez Trinette

Teraz muszą Cię docenić!

e tam, zupełnie inny dział i praca ze trzy stanowiska niżej... więc nic nie skorzystam. ale generalnie atmosfera jakby siekierę ktoś powiesił

[kayra]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39233312] Krasko1, greenka19 i mariea - witajcie!!!


domiwika93 - przyjmują bez matury do szkoły policealnej, idź!



a u mnie właśnie jedna dziewczyna złożyła wypowiedzenie [/QUOTE]
Ja również witam dziewczyny

O ho, może posypie się ich więcej i do szefa coś dotrze.

[Anecka]

Dostalam okres, mam goraczke, nie moge chodzic, wypilam juz zastrzyk a na glowie 2 letnie dziecko.. chyba skonam zaraz poloze sie

[201609081836]

nie niestety nie podał wymogów rozmiarowych
Anecka mi tylko ketonal pomaga
pojawiła się w końcu jakaś sensowna oferta...troche dziwne bo wymagania...praktycznie zeroweno ale wysłałam.

[tajkuna]

Ketonal na takie bóle jest dobry. Sama zażywałam go. Szkoda, że jest na receptę. Przynajmniej wtedy, kiedy ja go zażywałam był na receptę, nie wiem jak jest teraz. Nawet na okulistyce, gdzie leżałam pacjentom na różne bóle ( np ból głowy) lekarze ketonal podawali. Jeszcze są jedne mocne tabletki przeciwbólowe na te sprawy ale też na receptę. Nie pamiętam nazwy, parę lat wstecz lekarz mi je przepisywał jak już ketonal nie pomagał. Pamiętam, że kolor różowy ich był. Lekarz zawsze 3 dni przed okresem kazał mi je zażywać, nim jeszcze bóle miałam. Pomagały. Ale potem i one przestały pomagać i znów czym innym mnie nie leczył.

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez sonnewampire

nie niestety nie podał wymogów rozmiarowych
Anecka mi tylko ketonal pomaga
pojawiła się w końcu jakaś sensowna oferta...troche dziwne bo wymagania...praktycznie zeroweno ale wysłałam.

Sonne dobre zarobki oferuję. 700 zł za jeden dzień. Ciekawe jakie wymagania ma. W agencji miałby taniej kobietę. Chyba, że ta kobieta oprócz "dotrzymywania mu towarzystwa w nocy" miała by też gotować, chodzić z nim do kina, restauracji itd.

[Krasko1]

Napisane przez sonnewampire

nie niestety nie podał wymogów rozmiarowych
Anecka mi tylko ketonal pomaga
pojawiła się w końcu jakaś sensowna oferta...troche dziwne bo wymagania...praktycznie zeroweno ale wysłałam.

Naprawdę? To strasznie mocno ponoć jest Ja biorę nospe zwykle, ale tą mocniejszą