|
|
#241 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 48
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
|
|
|
|
|
#242 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 566
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ---------- Cytat:
![]() ![]()
|
||
|
|
|
|
#243 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Mnie się przypomniał chłopiec (on miał jakieś 14 lat ja 15
), który mi się kiedyś spodobał, gadaliśmy kilka dni (w realu i na gg) ale zobaczyłam, że gość jakiś strasznie namolny jest. Ubzdurał sobie, że jestem jego miłością i takie tam. Włamał mi się nawet na gg (znaliśmy się wówczas jakieś... 2 tygodnie?). Wydzwaniał co chwila jak tylko od kogoś usłyszał, że idę się przejść z koleżanką. Można go było odrzucać a on nic. Jak już trochę się ogarnął to napisał mi smsa w dniu moich urodzin, że ma prezent i czeka na mnie pod kinem. Odmówiłam. To dopiero była wojna... ale po dwóch dniach znów zadzwonił, że jednak da mi ten prezent a nie koleżance X ( )No i w zeszłym roku zaprosił mnie do znajomych i wysłał wiadomość, że jak można być takim potworem czy coś (a teraz gość ma 18 lat )
|
|
|
|
|
#244 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 566
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#245 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 167
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
W sumie to aż takich głupich rzeczy nie robiłam. Pamiętam tylko jedną, mając 17 czy 18 lat zrobiliśmy sobie z ówczesnym chłopakiem przerwę. Ja już po kilku dniach nie mogłam wytrzymać, nie mieliśmy ze sobą kontaktu więc spakowałam wszystkie jego rzecz + te które od niego dostałam (w tym takie bardzo intymna czyli seksowna bielizna, wibrator) i zostawiłam mu od drzwiami w jakiejś siatce
. Nie wiem co we mnie wstąpiło, chyba miałam nadzieję, że jak zobaczy te rzeczy to jakoś smutno mu się zrobi i wróci. Napisałam mu smsa, że jego rzeczy czekają pod drzwiami, niestety okazało się, że wyjechał na działkę, a rzeczy prawdopodobnie znaleźli jego rodzice . Później do siebie wróciliśmy, ale było mi tak wstyd, że jego rodzicom już się na oczy nie pokazywałam.Za to o następnego byłego jakoś nigdy nie byłam specjalnie zazdrosna. Nawet ostatnio oddałam książki jego obecnej dziewczyny do biblioteki . Tyle, że my to już ponad 2 lata nie jesteśmy razem.
|
|
|
|
|
#246 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Ponad dwa lata temu, po rozstaniu z ex ex Tż, z którym spędziłam 2 lata... Robiłam głupie rzeczy
Usprawiedliwiam się tym, że miałam wtedy niecałe 18 lat. Z chęcią wrócę pamięcią do swoich wyczynów i ku przestrodze tu wszystkie opiszę ;-p Mimo tego, że monitor mi nawala i mam białe pasy ![]() - jeździłam autobusem z pętli na pętlę, byleby tylko przejechać przez jego osiedle i go zobaczyć "przypadkowo" - wysyłałam mu smsy miłosne, który mi pisał, żeby mu przypomnieć , jak bardzo mnie kochał ![]() - siedziałam w domu, słuchałam smutnych piosenek i później ustawiałam smuuutne opisy na gg, żeby widział, jak mi źle. - pojechałam do niego i mu powiedziałam "wiem, że źle robię,ale nie chce później mieć sobie za złe, że nie walczyłam o nas do końca!", na co on na mnie popatrzył żałośnie i powiedział, że decyzję już podjął - poprosiłam, żeby do mnie przyjechał, bo chcę mu oddać jego rzeczy jednak po dziś dzień nie oddałam- pisałam jak bardzo tęsknię - w nasze "miesięcznice" pisałam "Wszystkiego najlepszego z okazji XX miesięcznicy " ![]() Później zaczęłam spotykać się z innym facetem (który też jest już exem), gdy mnie z nim spotkał na mieście, chciał do mnie wrócić, ale się nie skusiłam. Pamiętam, że przed studniówką moją napisał mi list miłosny, że chciał mieć ze mną Nadię i żebym była jego żoną ... Dwa tygodnie później okazało się, że jest w związku z dziewczyną, która obecnie jest jego narzeczoną.Na szczęście w przypadku ex'a AŻ tak się nie poniżałam, nie wypisywałam do niego, choć przeżyłam to rozstanie duuużo bardziej. Chociaż przyznam ,że udało mi się na nim zemścić (pisałam o tym w wątku o tym, gdy ex układa sobie życie). Otóż spotkałam go z jego panną pod swoim BALKONEM i przy niej mu wszystko wygarnęłam, ale już bez histeryzowania i bez emocji Z tego co słyszałam, jego związek już się zakończył.2 tygodnie temu zakończył się mój jeszcze inny, 3-miesięczny związek, facet zerwal przez smsa, pojechałam do niego RAZ, bo nie lubię tak załatwiać spraw, powiedział, że to jego ostateczna decyzja i ok. Nie mam zamiaru już do żadnego faceta wypisywać, błagać o powrót, po prostu to nie ma sensu! Ps. Przepraszam za błędy, ale serio ledwo widzę, co piszę :/
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. Edytowane przez oh Mandy Czas edycji: 2012-08-18 o 17:28 |
|
|
|
|
#247 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Amsterdam
Wiadomości: 123
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Napisałam do byłej exa (tej która była z nim przede mna), pogadałam z nią, opowiedziałam jej wszystkie bajki, które mi opowiedział i pozniej mu wszystko wygarnełam (byly to glupoty, typu ze sciemnial ze uprawial z nia seks, a tak nie bylo itp)
Z drugim eksem - wprawdzie to ja z nim zerwałam, pozniej wróciłam (po tyg), a pozniej on mnie zostawił (cały czas miał inne na boku). Napisałam do jego kolejnej (którą miał już w dwa dni po mnie) by na niego uwazała, bo on jest taki siaki owaki... W sumie az tak głupie to nie było, ale jednak po tym czułam się idiotycznie. Mogłam olać sprawę i ich dwóch.
__________________
23.07.2011 - I found You 07.09.2011 - You're mine "Kobieta jest organizmem ultradoskonałym. Potrafi się regenerować po ekstremalnie ciężkich doświadczeniach. Przetrwa wszystko." niderlandzki już NIE chudniemy ćwiczymy |
|
|
|
|
#248 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
buuu cisza a taki super wątek
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#249 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
|
|
|
|
|
#250 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 63
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
niezły ubaw![]() ---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ---------- ja zaczęłam się kolegować z kumplami exa - to dopiero! nieźle był wkurzony, ale trochę "dostał za swoje", fajnie się złożyło bo z dwoma jego kumplami mam dalej kontakt - okazali się spoko, nawet moją stronę trzymali i powiedzieli, że z niego frajer i tyle ![]() mówię wam najlepszy sposób na zemstę - olewka |
|
|
|
|
|
#251 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Ja wprawdzie nie do bylego faceta, ale mialam takiego kolege ktorego traktowalam jak przyjaciela, on chcial byc ze mna jakies pol roku a ja z nim nie i kiedy postanowil zakonczyc nasza znajomosc (w sumie z jego winy bo dowiedzialam sie o czyms haniebnym co zrobil) to zwazywszy na to ze bylam od niego uzalezniona (ale nic do niego nie czulam ponad przyjazn/kumpelstwo) to dzwonilam do niego z 20 razy dziennie albo i 30 i z 10 smsow dziennie i dlugie wiadomosci na gg i pamietam jak raz sobie napisalam w wordzie wiadomosc jaka chce mu powiedziec i poprosilam by zadzwonil do mnie i mu zaczelam to czytac
to oczywiscie nic nie dalo ciesze sie ze to sie skonczylo bo to bylo toksyczne, przez jego zazdrosc wielu fajnych facetów olałam w ciagu tego pol roku... za jak mialam chlopaka w wieku 15 lat to zalozylam drugie gg i udawalam swoja kolezanke zeby go bardziej do mnie zachecic itp i po zerwaniu tez z tego konta pisalam i w ogole. Kolezanka mi radzila bym skonczyla bo on raczej o tym wie, ale w sumie chyba nie bo pisalam jako ta kolezanka zupelnie w innym stylu do tego uzywalam zawsze polskich znakow, pisalam superdokladnie jakbym pisala wypracowanie i zawsze ze mną jak udawalam kolezanke chetnie gadał wiec raczej sie nie kapnąl. Zalozylam tez jeszcze jedno gg i udawalam swojego wymyslonego kolege ktory sie we mnie kocha by byl zazdrosny i to poskutkowalo bo faktycznie byl i sie jakis czas z tego powodu starał eh, masakra... Ale potem i tak mnie zdradzil z kolezanka co mi powiedziala jego siostra. Eh... tak sie tymkiedys przejmowalam a teraz mam go totalnie gdzies, w ogole stoczył sie. Potem juz takich glupot nie robilam za wyjatkiem tego ex przyjaciela o ktorym mowa wyzej, a z tym ex przyjacielem to bylo jak mialam 17 lat a on 24.
Edytowane przez 201605161006 Czas edycji: 2013-02-12 o 22:55 |
|
|
|
|
#252 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Krzywe
Wiadomości: 100
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Haha, jesteście moimi mistrzyniami!!!
Edytowane przez Boogini Czas edycji: 2013-09-23 o 19:49 |
|
|
|
|
#253 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
Łyknął to chociaż?
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#254 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 403
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Niezłe te wasze historie
![]() Największym błędem jaki zrobiłam by odzyskać byłego było pójście na imprezę, aby spotkać tam kolegę koleżanki i namówić go, by następnego dnia pojechał z nami na dyskotekę, na której miał być były Niestety na tej pierwszej imprezie poznałam innego faceta, największą porażkę mojego życia (nie, nie przesadzam). Za to z tym pierwszym miałam po paru latach krótką historię miłosną. Parę miesięcy z nim było bardziej satysfakcjonujących niż lata z tym drugim. Mimo że złamałam chyba wszelkie zasady moralne, którymi się kierowałam Z tym drugim też przerabiałam miliony smsów, tysiące telefonów do, prośby o spotkania i "jeszcze jedną ostatnią szansę", gdy to on zrywał, bo: wracał do byłej (lafirynda wiedziała, że on jest ze mną, że zaręczeni, że mieszkamy razem ) / szedł w tango z trzema siostrzyczkami bardzo gościnnymi w kroku/ znajdował sobie kolejną ofiarę. Byliśmy razem 5 lat. Zrywaliśmy chyba 4 razy. Jednego razu odstawiłam się niesamowicie, golfik z dużym dekoltem, obcisłe dżinsy, bardzo wysokie obcasy (był niewiele wyższy i miał mega kompleks, gdy ubierałam obcasy powyżej 8 cm, dziwne to, bo obecny TŻ jest ode mnie niższy i nie narzeka na różnicę wzrostu), super makijaż, nowa fryzura i kolor włosów. Przyszedł do sklepu jego kuzynki (a mojej dobrej koleżanki, która była zdecydowanie po mojej stronie, bo też była świeżo po porzuceniu), chwila gadki o bzdetach i rzuciłam mu pierścionkami (w tym zaręczynowym) w twarz. On je pozbierał i mi oddał. No to ja na ulicę i już pierścionki do ścieków. Tego mi nie wybaczył ;P Przy innym zerwaniu z nim, nie odpuszczałam. Przez parę miesięcy zabierał mnie w trasę (był kierowcą) i za każdym razem w trakcie jazdy pisałam z kumplem, o którym mówiłam, że jest moim nowym. Wzdychałam jaki to ten kumpel nie jest cudowny, inteligentny i w ogóle och i ach. Ustawiłam nawet nasze wspólne zdjęcie na tapecie telefonu tak, żeby były widział. Kumpel wtedy miał od 3 lat dziewczynę, ale jakoś mi to nie przeszkadzało ![]() Głupota młodości ![]() Gdy teraz to wszystko wspominam, zastanawiam się co mną kierowało. Z ostatnim zerwaniem z tym padalcem, pomogli mi rodzice. Cała rodzina przeprowadziła się na niemal drugi koniec kraju, żeby być jak najdalej od niego. Po paru miesiącahc wróciliśmy do naszego miasta i oczywiście niemal od razu odezwał się były. Wtedy byłam już twarda. Kazałam mu "się odczepić", za co dostałam pogróżki. Niestety padalec nie wiedział, że jestem w dobrej komitywie z jego kumplem z pracy. Wystarczył jeden sms do rzeczonego kumpla i od razu zabrzęczał sms z gorącymi przeprosinami, pozdrowieniami i życzeniami jak najmilszego pobytu w mieście ![]() Dzięki Bogu nie mam już żadnych kontaktów z tym indywiduum. Mogłabym książkę o tym człowieku (i jego zachowaniach) napisać. Zapomniałabym, do jego ex i exex też wypisywałam, puszczałam masę głuchych sygnałów itd. Później poznałam się z tą ex i okazało się, że to nawet fajna kobietka. |
|
|
|
|
#255 |
|
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Ech, jaka ja byłam żałosna w jednym zwiazku.. wstyd mi za siebie. Zamieszkałam z ex ex po miesiącu znajomości. Po ytzech miesiącach klapki opadły, bo wyszły wady, ale zaczęło się toksyczne ciąganie. Koleś wiecznie niepracował, więc nie dokładał się do mieszkania. Niemal ciągle wracał po nocy i w różnym stanie, od alkoholu po narkotyki. Przez 1,5 roku tkwiłam w tym chorym, toksycznym związku. Co chwila się pakowałam, wyprowadzałam. I co? on nigdy za mną nie płakał, nie błagał, nie dzwonił. Po dwóch dniach to ja, można powiedzieć, skamlałam, że go kocham i świata nie widzę poza nim. Chore, to był dziad jakich mało.
Ex zostawił mnie po niecalym roku związku. Z dnia na dzień, bez słów wyjaśnień. Cierpiałam, ale nie pisałam, nie płaszczyłam się. Odpuściłam, skoro nie chciał ze mną być, to nie. Ale za czasów ex ex wstydzę się siebie. Byłam totalnie zmanipulowana i niepewna siebie. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#256 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 745
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
Miałam bardzo podobną sytuację. Człowiek musi na własne życzenie czasem się zgnoić, żeby dojrzeć i wyciągnąć wnioski na przyszłość.
|
|
|
|
|
|
#257 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Krzywe
Wiadomości: 100
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
|
|
|
|
|
#258 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
ale takie złote czy srebrne? jezu! I nie żałujesz? Ja sprzedałam zaręczynowy w lombardzie, bo byłe go nie chciał, a ja nie mogłam na niego patrzeć (więc rozumiem, że Ty też nie chciałaś mieć żadnych wspomnień). Żebym jeszcze sobie coś super wartościowego kupiła za tę kasę.. Teraz wzdycham nad swoją głupotą, a mama do tej pory mi wypomina ![]() Cytat:
ja poprosiłam koleżankę, żeby zadzwoniła do eksa, że podobno miałam wypadek i ma jechac do szpitala jak chce. W panice zaczął się zbierać, już jedzie prawie, więc zadowolona, że mu jednak zależy, kazałam jej odwołać akcję. Że niby to jakas pomyłka. ![]() ![]() Przypomniał mi się jeszcze numer faceta koleżanki, ktory dowiedział się, że zdradziła go z czarnoskórym. Zanim się spakował i wyprowadził pomalował jej wibrator na czarno. Mistrz zemsty
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
||
|
|
|
|
#259 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Tak szczerze mówiąc, to największą głupotę robiłam podczas każdego powrotu do eksa (tego wybłaganego lub niby z jego inicjatywy, gdy nie miał akurat żadnej laski do bzykania). To były najgorsze rzeczy, które sobie fundowałam sama
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#260 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 403
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
![]() A mógł mi dać jeden z "rodowych" pierścieni mamuśki... Ten to bym chętnie sprzedała, bo drań jeszcze kupę kasy jest winien mi i moim rodzicom Z resztą ten zaręczynowy pierścionek był chyba jakimś znakiem od sił wyższych Przez cały okres noszenia go, ranił mi palec, czasem aż do krwi. Przez rok blizny po nim były widoczne. Mimo że minęły już trzy lata jak z nim nie jestem, nadal skóra ma inny odcień. Dobre przypomnienie, żeby nie być więcej tak głupią
|
|
|
|
|
|
#261 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Nie wiem czy już się kiedyś tutaj nie wypowiadałam i nie opisywałam swojej "szalonej" historii z byłym
Jeśli się dubluję to przepraszam :PTo był mój pierwszy chłopak, pierwsza miłość, z nim straciłam dziewictwo. Miałam 17 lat, on był rok starszy. Poznaliśmy się na obozie młodzieżowym, okazało się, że jesteśmy z tego samego miasta - love kwitła Po pół roku skończyło się kwitnięcie love i moja miłość życia zaczęła mnie zdradzać i romansować sobie na boczku z koleżaneczką z jego klasy :P Mogłabym jeszcze opisywać detale tej historii, ale nie ma sensu - ostatecznie w wielkim stylu przyznał mi się do tego w Sylwestra, kiedy byliśmy na romantycznym wyjeździe we dwoje w Zakopanem :PPP Ja (kretynka skończona) zamiast kopnąć typa w zad, błagałam go, żeby mnie nie zostawiał. Byliśmy jeszcze razem przez dwa tygodnie, po czym rzucił mnie dokładnie 14 stycznia 2006 roku (pamięta się datę do dziś ). Miesiąc wegetowałam, a potem panna D. postanowiła działać, hahah :PI TU ZACZYNA SIĘ MÓJ HIT ![]() Wpadłam na za☠☠☠isty pomysł, aby go zobaczyć i "spędzić z nim noc" (o lol, normalnie NIE MOGĘ z siebie jak sobie o tym przypominam :P). Podłączyłam się do niego na GG i powiedziałam, że nie mam gdzie dzisiaj spać. Bo moi domownicy (mama i dziadkowie) wyjechali do dalszej rodziny do Warszawy, a ja byłam u kolegi dzień wcześniej na noc na imprezie i rodzinka myślała, że mam klucz od domu, a nie miałam i nie mam gdzie spać, a u tego kolegi już zostać nie mogę, bo on gdzieś wyjeżdża no i kompletnie bezradna jestem :P Czy mogłabym więc przyjechać spać do niego? Stąd moje pytanie :PP On powiedział, że mam przyjechać.W domu puściłam elegancką ściemę, że idę na imprezę i będę nocować u koleżanki :PP Pojechałam wieczorem najpierw do mojej przyjaciółki (do tej u której to miałam rzekomo nocować :P) i mówię jej, że jadę dzisiaj na noc do W. Ona do mnie, że chyba mnie poryło już zupełnie i co ja znowu odstawiam za cyrk. Ale ja do niej, że jadę no i pojechałam tam... ![]() On czekał na mnie na przystanku i kiedy już wysiadłam z autobusu powiedział mi, że niestety, ale nie wypaliło. Jego rodzice nie zgadzają się, abym spała u nich dziś. ALE on ma dla mnie inną propozycję, abym nie zostawiać mnie na lodzie :P Mogę spać w boksie koło jego bloku (looooooooooooooooooooool ). Poszliśmy do owego boksu :P Dodam, że była zima, luty, a ja byłam przeziębiona :P W owym boksie było zimno na maksa, ale mój eks zatroszczył się o koc dla mnie Dodając jeszcze, że absolutnie nie mogę tu palić :P I poszedł sobie do domu :PPP Było bosko Siedziałam sobie sama w boksiku, koło 21 chyba było i miałam tu zostać samiuteńka na całą noc, bo pierwszy autobus do domu miałam chyba dopiero 7.20 :PP Położyłam się i na chwilę zasnęłam, ale zaraz się obudziłam i kiedy dotarło do mnie co się dzieje, zadzwoniłam na taksę. Zapytałam ile będzie kosztował transport do domu, okazało się, że 30 zł. Tyle dokładnie miałam w portfelu !!! Zamówiłam taksę. Wyszłam z boksu, pojechałam do domu, gdzie powiedziałam mamie, że jednak postanowiłam po imprezie wrócić do domu od razu :PP Masakra, od tamtej pory wyleczyłam się z byłego. Tzn. cierpiałam jeszcze długo, bo bardzo kochałam tego padalca, ale już go od tamtej pory nigdy nie widziałam i mam nadzieję, że nie zobaczę ![]() Także myślę, że mój hicior przebija wsio
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
|
|
|
|
|
#262 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
hahha hit, kocham takie wtopy
|
|
|
|
|
|
#263 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Ja miałam 16 lat on 18. To ja zerwałam z nim. Dzwoniłam do niego pół dnia. Gdy zadzwonił koło 14 powiedziałam, że z nim zrywam (oczywiście myślałam, że od razu się u mnie zjawi :P). Niestety gdy uświadomiłam sobie co zrobiłam zaczęłam wydzwaniać jak najęta i przepraszać, a gdy się u mnie zjawił po paru dniach to zaczęłam mu grozić, że połknę jakieś tabletki i będzie mnie miał na sumieniu :P szkoda tylko, że się nie przejął :0 ale to było dawno i nie prawda
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#264 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
monikkad
a Twój eks plasuje się na największego buraka w historii wizażu
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
|
|
|
|
#265 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Amsterdam
Wiadomości: 123
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
tragedia, powiedziałam mu, że jestem w ciązy........ :/
__________________
23.07.2011 - I found You 07.09.2011 - You're mine "Kobieta jest organizmem ultradoskonałym. Potrafi się regenerować po ekstremalnie ciężkich doświadczeniach. Przetrwa wszystko." niderlandzki już NIE chudniemy ćwiczymy |
|
|
|
|
#266 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
|
|
|
|
|
#267 |
|
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#268 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Ja nie lubiłam się upokarzać i nigdy nie pisałam po rozstaniu pierwsza. Ale ja juz taka jestem, że jak mi ktoś powie 'papa', to nie będę przeszkadzać :P
zabierałam moje koleżanki i imprezowałam (czasami za bardzo), no i wiadomo - strojenie się najbardziej jak się da , a żeby zobaczył i pożałował, a co! to było głupie
|
|
|
|
|
#269 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Dzwoniłam, pisałam ,błagalam,szantazowalam.. . podstawowe bledy mlodosci
Edytowane przez walczezesoba Czas edycji: 2014-01-13 o 18:08 |
|
|
|
|
#270 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2
|
proszę o pomoc
rok temu poznałam faceta.Wiedziałam od razu,ze to jest to,ale też wiedziałam,że jest to niemożliwe ,ponieważ on miał dziewzyne w polsce (ponieważ mieszkamy za granic)a ja chłopaka przysobie.Po kilku miesicach od poznania nowego chłopaka postanowiłam się rozstać z moim obecnym chłopakiem,ponieważ już od dłuższego czasu nam sie nie układało a poza tym byłam zakochana po uszy w nowo poznanym chłopaku.On we mnie też.Mówił,że mnie kocha .Dbał o mnie jak o księżniczke.Pomieszkiwali śmy razem ale cały czas miał dziewczyne w poolsce.Z racji tego,że mówił ze mnie kocha myśałam,że ja dla mnie zostawi.problem się pojawił,poniewaz ona postanowiła kilka tygodni temu do niego przyjechać.ja nic z tego nie rozumiem.On mówi,że mnie kocha i jestem wspaniała,ale jej nie zostawił.Spotykamy się kiedy ona jest w pracy i nie tylko na seks.W dalszym ciagu mówi ,że mnie kocha .Jak ja mam go odzyskać ,Szlak mnie trafia kiedy widze jakieś zdjęcia dodane przez nia na fb .Ja go kocham i zależy mi na nim .Jeśli on by ja tak naprawde kochał to nie spotykał by się ze mna.Pomocy każda rada się przyda jak mam go odzyskać
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:16.








), który mi się kiedyś spodobał, gadaliśmy kilka dni (w realu i na gg) ale zobaczyłam, że gość jakiś strasznie namolny jest. Ubzdurał sobie, że jestem jego miłością i takie tam. Włamał mi się nawet na gg (znaliśmy się wówczas jakieś... 2 tygodnie?). Wydzwaniał co chwila jak tylko od kogoś usłyszał, że idę się przejść z koleżanką. Można go było odrzucać a on nic. Jak już trochę się ogarnął to napisał mi smsa w dniu moich urodzin, że ma prezent i czeka na mnie pod kinem. Odmówiłam. To dopiero była wojna... ale po dwóch dniach znów zadzwonił, że jednak da mi ten prezent a nie koleżance X (
. Później do siebie wróciliśmy, ale było mi tak wstyd, że jego rodzicom już się na oczy nie pokazywałam.
Usprawiedliwiam się tym, że miałam wtedy niecałe 18 lat. Z chęcią wrócę pamięcią do swoich wyczynów i ku przestrodze tu wszystkie opiszę ;-p Mimo tego, że monitor mi nawala i mam białe pasy
"

niezły ubaw

ale takie złote czy srebrne? jezu! I nie żałujesz? Ja sprzedałam zaręczynowy w lombardzie, bo byłe go nie chciał, a ja nie mogłam na niego patrzeć (więc rozumiem, że Ty też nie chciałaś mieć żadnych wspomnień). Żebym jeszcze sobie coś super wartościowego kupiła za tę kasę.. Teraz wzdycham nad swoją głupotą, a mama do tej pory mi wypomina 

