Mamo, tato - ja urodzę się w to lato! Mamusie VII-VIII 2013 ! część 5

[d0tkaaa]

A co do wyporzyczania ciuszkow to bezsens wedlug mnie a co zrobisz jak siezepsuje lub zniszczy dana rzecz?kaze ci za nia placic bo nie rozumiem... Wolalabym sobie sama kupic rzeczy i tyle.

[idzia111]

Ja tez lecę kobitki na miasteczko. Poszukam ubranka dla mojego biustu Dziś tż stwierdził, że to już przesada z tym biustem, znaczy się wielkością. Zawsze miałam czym oddychać (nie to żeby jakieś wielkie były, ale na pewno nie małe), ale teraz to przegięcie jest. I wiecie, że nie podoba mi się mój obecny biust, jest za duży.

[mela1234]

Napisane przez katarzynkajg

Jaki malutki , a co ja przyuważyłam w kącie jakaś wódeczka i kieliszeczek na blacie nu nu nu

Kieliszka tam nie widzę, a butelka jest z sokiem malinowym własnej roboty. Męża dziadek robi i nam daje na zimę zapas. Może dzięki temu nie zaraziłam się od małej nawet katarem jak miała zapalenie oskrzeli.
Ładnie mnie podsumowałaś

[lilith795]

Napisane przez Niunia20

dziewczyny mam do was pytanie dot. wyprawki.... zwłaszcza te które dostają od kogoś część ciuszków ... czy dostajecie te ciuszki na zawsze czy wam je pożyczają??
u nas tylko od 1 osoby ewentualnie mogłabym z rodziny dostać ale dostać w sensie pożyczyć.... więc chyba wolę sobie sama kupić wszystko dla malucha od A do Z

My mamy to szczęście że jak dostaniemy to już na własność. Siostra męża będzie dla nas miała bez względu na płeć mnóstwo szmatek bo ma już córeczkę i syncia w drodze, a więcej juz nie planuje. Dużo rzeczy dostaniemy w paczce od mojej chrzestnej bo ona siedzi w USA i tam nam kupuje jak coś ładnego wypatrzy, no i oczywiście moja mamusia która już ma dla wnusia zakupioną całą szufladę ciuszków.

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez enlevee

dziewczęta wpadłam się przywitać i się żegnam na weekend, wpadnę w pon żeby porządnie zaspamować.. jedziemy z Tżtem do Zakopanego całuuuuuuuję wszystkie mamusie i wszystkie malenstwa w brzuszkach !

Udanego weekendu

[moonlightdancer]

Napisane przez d0tkaaa

hahahah i jeszcze upał nas dobije


Mamuski czy ktoras kupuje lozeczko turystyczne zamiast szczebelkowego? jak tak to macie jakies upatrzone?

E tam upał, od listopada jest już całkiem przyjemnie więc po połogu można wbijać w samolot. Linie Emirates dziwnym zbiegiem okoliczności mają od lutego bezpośrednie połączenia Warszawa - Dubaj pewnie jakieś wizażowe lobby zadziałało.
A tak wspomniane linie zapraszają do Dubaju: http://www.youtube.com/watch?v=CHOK_fui_Pk

Co do łóżeczka, ja planuję kupić jedno i drugie i jeszcze taki leżaczek w kształcie gondolki tylko się zastanawiam czy to rzeczywiście będzie mi potrzebne i czy mnie nie powaliło przypadkiem.

Nie doczekałam się recenzji (chyba że przegapiłam bo postów od hu hu) i Bio Oil już kupiłam. Nie pachnie tak ślicznie jak Shea Oil a jak działa sprawdzimy.
Uff Miłego weekendu życzę wszystkim mamusiom

[mela1234]

W stanach i Kanadzie są tak śmieszne ceny i tak dobre jakościowo rzeczy że warto je dostawać
Moja ciotka z wujkiem jeżdżą co roku w marcu do dzieci do Kanady i przywożą mi zawsze coś dla Małgosi. W zeszłym roku przywieźli m.in. bluzę polarową za 5 $ (kanadyjskich), którą nosi do dzisiaj, prana w pralce, nie straciła kolorów, nie bobkuje się nic! Koszulki za 2 $ nie tracą kolorów, nie wyciągają się ani nie zmniejszają. No rewelacja.

[Margosia__]

Napisane przez enlevee

Dotka, Madi- ja normalnie prenatal połykam... biorę i popijam

Ja nawet kwasu foliowego nie połknę

Napisane przez d0tkaaa

Wogole to sie zastanawiam czy bedziecie myc niemowlaki codziennie?wiadomo pupki obesrane :-P tak ale tak calosciowo naluszka?

Taaak, codziennie Chyba, ze okaże się, że jestem zbyt leniwa
Mam nadzieję, ze do czerwca mój Tż zacznie normalnie pracować, a nie tak jak teraz
I że jednak nie będzie go więcej niż będzie

Napisane przez Kathe

slyszalam, ze nie trzeba codziennie dziecka kapac. Zobacze w praktyce jak to bedzie wygladac, przewaznie faceci kapia dzieci, u mnie faceta nie bedzie wiec sama bede wszystko robic, no chyba ze w weekendy laskawie mnie wyreczy.
W ogole przyjechal z del, dal mi roze, ale ja w ogole sie do niego nie odzywam, teraz siedze w sypialni a on w salonie, jestem mega zdolowana, mam dosyc weekendowego meza!!

Mój jak teraz pracuje mniej niż ustawa przewiduje to zamiast się nim nacieszyć to wyjechałam do rodziców, takie jesteśmy udane małżeństwo

Napisane przez fiazo

jak się chce to co zrobić hehhe

a brat mi dziś mówił że o 24 szukał dla żony bananów bo jej się chciało tak się darła na niego że wolał pojechać i kupić te banany

Mój by mnie z chałupy wygnał, albo knebel w usta wsadził
A miałam już biedaka nie demonizować

Napisane przez madi82

haloo a Która laska się miała dziś bronić bo nie pamiętam komu gratulować...:/

Magdallene

Napisane przez d0tkaaa

Enlevee tylko wlasnie moj nie urusl od ostatniego zdjecia ktore Wam wklejalam to co mam wkleic:-((:-P

Mój właśnie tez nie bardzo

[katarzynkajg]

Napisane przez Adriana07

Dzień dobry Mamusie. Nie było mnie dwa dni prawie, nadrobiłam trochę ale łamie mnie w kościach i jakieś choróbsko mnie rozkłada i nie czuję się zbyt dobrze
Gratuluje poznanych płci

O to nie dobrze , uciekaj do łóżka i się kuruj

Napisane przez mela1234

Kieliszka tam nie widzę, a butelka jest z sokiem malinowym własnej roboty. Męża dziadek robi i nam daje na zimę zapas. Może dzięki temu nie zaraziłam się od małej nawet katarem jak miała zapalenie oskrzeli.
Ładnie mnie podsumowałaś

Mela to był żarcik, no chyba cię nie uraziłam, jak ta to wybacz

lilith klask i:

[lilith795]

Napisane przez idzia111

Ja tez lecę kobitki na miasteczko. Poszukam ubranka dla mojego biustu Dziś tż stwierdził, że to już przesada z tym biustem, znaczy się wielkością. Zawsze miałam czym oddychać (nie to żeby jakieś wielkie były, ale na pewno nie małe), ale teraz to przegięcie jest. I wiecie, że nie podoba mi się mój obecny biust, jest za duży.

Ja mam ze swoim tak samo, też mam go już dość. Jednak mój mąż nie narzeka. Dla niego to chyba z tym brzuszkiem i piersiami to jestem chodzącą seksbombą. Przy na pewno nie będę się źle czuć z ciążowym brzuszkiem.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

A jeśli chodzi o kąpanie dziecka to ja słyszałam że nie powinno się wręcz kąpać codziennie. Najlepiej co drugi dzień. Ponoć takie codzienne kąpiele są niezdrowe dla dziecka. A co do tego pocenia się to ja po prostu nie będę przesadzać z przykrywaniem dziecka i myślę że to wystarczy żeby je zabezpieczyć przed potówkami. Podobno niemowlęta bardzo szybko tracą ciepło. Mnie najbardziej martwią odparzenia.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Idę się trochę za porządki zabrać. Jak się zmęczę to zaglądnę do was.

[shestiger]

Ja już mam posprzątane, więc czas się pobyczyć

[dzoan]

Witam się weekendowo
Widzę, że mam sporo nadrabiania, więc najpierw się doprowadzę do ładu i zasiądę do lektury
Wczoraj spędziłam fajne popołudnie i wieczór z mamą i siostrą w galerii Mama zamówiła w Pizza Hut średnią pizzę na grubym cieście, bar sałatkowy i herbatkę. Obżarłyśmy się niemiłosiernie Nie zmieściłyśmy wszystkiego i trzeba było z bólem serca zostawić A później zrobiłyśmy rajd po sklepach z ciuszkami dla maluszków. Kupiłyśmy tego sporo, wrzucę Wam zaraz zdjęcia A jak miałyśmy już wychodzić to jeszcze zrobiłyśmy nalot na Grycana i po 2 gałki lodów sorbetowych pożarłyśmy Do domku wróciłam ok 20, umyłam się, zrelacjonowałam mężowi galeriowy wypad i padłam

[lachryma]

hejka z rana!

u mnie od rana mega stres- jak się okazało nasza 9-miesięczna kotka jest komandosem pojechałam na 10tą do weterynarza na sterylizację i z podaniem jej znieczulenia była totalna masakra. Weterynarz był konkretnej postury, wysoki i potężny w budowie, jednak nie daliśmy radę jej utrzymać na podanie zastrzyku. Udało się za 3 razem, kiedy była zawinięta w 2 koce, a ja do trzymania jej miałam założone grubaśne rękawiczki do dzikich zwierząt sięgające do ramion
Nigdy bym nie pomyślała, że kotek ważący 3 kg może mieć tyle w sobie siły, energii i agresji. To była istna rzeźnia... Lekarz stwierdził, że widzi coś takiego pierwszy raz po 10 latach pracy....

Teraz jestem już w domku, a ona biedna jest cięta
Jak już znieczulenie zaczęło działać i leżała na tym stole taka biedna i tylko mrugała oczkami i oddychała, to ledwo się powstrzymywałam od płaczu... nie dla mnie takie rzeczy...

[madi82]

Napisane przez dzoan

Witam się weekendowo
Widzę, że mam sporo nadrabiania, więc najpierw się doprowadzę do ładu i zasiądę do lektury
Wczoraj spędziłam fajne popołudnie i wieczór z mamą i siostrą w galerii Mama zamówiła w Pizza Hut średnią pizzę na grubym cieście, bar sałatkowy i herbatkę. Obżarłyśmy się niemiłosiernie Nie zmieściłyśmy wszystkiego i trzeba było z bólem serca zostawić A później zrobiłyśmy rajd po sklepach z ciuszkami dla maluszków. Kupiłyśmy tego sporo, wrzucę Wam zaraz zdjęcia A jak miałyśmy już wychodzić to jeszcze zrobiłyśmy nalot na Grycana i po 2 gałki lodów sorbetowych pożarłyśmy Do domku wróciłam ok 20, umyłam się, zrelacjonowałam mężowi galeriowy wypad i padłam

ale fajny miałaś dzionek czekam na fotki ciuszków

[katarzynkajg]

Napisane przez shestiger

Ja już mam posprzątane, więc czas się pobyczyć

Ja też mam dziś lajcik, czeka mnie tylko obiad do zrobienia, w domu mam ogarnięte tż pójdzie na zakupy, pies wyprowadzony także labaaaaa

[madi82]

Napisane przez lachryma

hejka z rana!

u mnie od rana mega stres- jak się okazało nasza 9-miesięczna kotka jest komandosem pojechałam na 10tą do weterynarza na sterylizację i z podaniem jej znieczulenia była totalna masakra. Weterynarz był konkretnej postury, wysoki i potężny w budowie, jednak nie daliśmy radę jej utrzymać na podanie zastrzyku. Udało się za 3 razem, kiedy była zawinięta w 2 koce, a ja do trzymania jej miałam założone grubaśne rękawiczki do dzikich zwierząt sięgające do ramion
Nigdy bym nie pomyślała, że kotek ważący 3 kg może mieć tyle w sobie siły, energii i agresji. To była istna rzeźnia... Lekarz stwierdził, że widzi coś takiego pierwszy raz po 10 latach pracy....

Teraz jestem już w domku, a ona biedna jest cięta
Jak już znieczulenie zaczęło działać i leżała na tym stole taka biedna i tylko mrugała oczkami i oddychała, to ledwo się powstrzymywałam od płaczu... nie dla mnie takie rzeczy...

ojej jaka bdulka, ne wiedziała co jej sie bedział działą za krzywdą więc się broniła...ale musiała się zmęczyć(((

dobrze, ze juz po wszystkim teraz wróci do sł, wyliże sie i bedzie good!

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez katarzynkajg

Ja też mam dziś lajcik, czeka mnie tylko obiad do zrobienia, w domu mam ogarnięte tż pójdzie na zakupy, pies wyprowadzony także labaaaaa

Katarzynka, Shestiger...ale z Was gosposie...ja nie wiem w co ręce włożyć:/ na razie 1 pranie.....

[katarzynkajg]

Napisane przez lachryma

hejka z rana!

u mnie od rana mega stres- jak się okazało nasza 9-miesięczna kotka jest komandosem pojechałam na 10tą do weterynarza na sterylizację i z podaniem jej znieczulenia była totalna masakra. Weterynarz był konkretnej postury, wysoki i potężny w budowie, jednak nie daliśmy radę jej utrzymać na podanie zastrzyku. Udało się za 3 razem, kiedy była zawinięta w 2 koce, a ja do trzymania jej miałam założone grubaśne rękawiczki do dzikich zwierząt sięgające do ramion
Nigdy bym nie pomyślała, że kotek ważący 3 kg może mieć tyle w sobie siły, energii i agresji. To była istna rzeźnia... Lekarz stwierdził, że widzi coś takiego pierwszy raz po 10 latach pracy....

Teraz jestem już w domku, a ona biedna jest cięta
Jak już znieczulenie zaczęło działać i leżała na tym stole taka biedna i tylko mrugała oczkami i oddychała, to ledwo się powstrzymywałam od płaczu... nie dla mnie takie rzeczy...

O matko, nie dla mnie takie rzeczy, ja jestem bardzo wrażliwa na punkcie zwierząt a psów i kotów wyjątkowo i nie wiem czy zniosłabym taką wizytę

[dzoan]

Napisane przez lachryma

hejka z rana!

u mnie od rana mega stres- jak się okazało nasza 9-miesięczna kotka jest komandosem pojechałam na 10tą do weterynarza na sterylizację i z podaniem jej znieczulenia była totalna masakra. Weterynarz był konkretnej postury, wysoki i potężny w budowie, jednak nie daliśmy radę jej utrzymać na podanie zastrzyku. Udało się za 3 razem, kiedy była zawinięta w 2 koce, a ja do trzymania jej miałam założone grubaśne rękawiczki do dzikich zwierząt sięgające do ramion
Nigdy bym nie pomyślała, że kotek ważący 3 kg może mieć tyle w sobie siły, energii i agresji. To była istna rzeźnia... Lekarz stwierdził, że widzi coś takiego pierwszy raz po 10 latach pracy....

Teraz jestem już w domku, a ona biedna jest cięta
Jak już znieczulenie zaczęło działać i leżała na tym stole taka biedna i tylko mrugała oczkami i oddychała, to ledwo się powstrzymywałam od płaczu... nie dla mnie takie rzeczy...

Oj kurcze biedactwo Mój kocur u weterynarza jest w takim stresie, że bez większych problemów daje sobie robić zastrzyki..ale poprzednia kotka też drapała do krwi. Znam to uczucie kiedy kociak jest na głupim jasiu albo pod narkozą..mnie też od razu oczy się szkliły, mówiłam do niego jak do człowieka, gdy zasypiał.. głaskałam..i miałam do siebie wyrzuty, że mu taki horror urządzam i że przez to traci do mnie swoje zwierzęce zaufanie

[katarzynkajg]

Napisane przez madi82

ojej jaka bdulka, ne wiedziała co jej sie bedział działą za krzywdą więc się broniła...ale musiała się zmęczyć(((

dobrze, ze juz po wszystkim teraz wróci do sł, wyliże sie i bedzie good!

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------



Katarzynka, Shestiger...ale z Was gosposie...ja nie wiem w co ręce włożyć:/ na razie 1 pranie.....

O widzisz dobrze, że mi przypomniałaś miałam pranie wstawić, chciałam pościel poprać

[lachryma]

Napisane przez dzoan

Znam to uczucie kiedy kociak jest na głupim jasiu albo pod narkozą..mnie też od razu oczy się szkliły, mówiłam do niego jak do człowieka, gdy zasypiał.. głaskałam..i miałam do siebie wyrzuty, że mu taki horror urządzam i że przez to traci do mnie swoje zwierzęce zaufanie

ja też ją głaskałam i do niej mówiłam i bolało mnie jak cholera, że fundujemy jej takie rzeczy... mam nadzieję, że zapomni mi to jakoś

[dzoan]

Oto nowe nabytki ciuszkowe zielone body (19,99zł) i skarpeteczki (te pojedyncze za 1,99zł, 5-iopak 12zł), bluzeczki (z misiem za 9zł, a ta ze śliniakiem za 15zł), 3pak body samolotowy (20zł) i ręczniczek z kapturem z żabcią (24,99zł) A jeszcze Wam dorzucam zdjątko z walentynkowymi babeczkami (a tak, żeby się pochwalić )

[katarzynkajg]

Napisane przez lachryma

ja też ją głaskałam i do niej mówiłam i bolało mnie jak cholera, że fundujemy jej takie rzeczy... mam nadzieję, że zapomni mi to jakoś

Na pewno zapomni i wszystko wróci do normy, uściskaj i wytul ją od nas

[dzoan]

Napisane przez lachryma

ja też ją głaskałam i do niej mówiłam i bolało mnie jak cholera, że fundujemy jej takie rzeczy... mam nadzieję, że zapomni mi to jakoś

na pewno zapomni.. może być początkowo nieufna, ale szybko wróci do formy i normalności.. zwierzak tego nie wie, ale w końcu to dla jego dobra

[Margosia__]

Napisane przez katarzynkajg

Wiesz rozumiem pożyczyć wózek, łóżeczko czy fotelik samochodowy ale ciuszki? Myślę że pożyczanie ciuszków to trochę przesada, zawsze coś tam się zaplami, spierze, porozciąga. Myślę że ja bym nie chciała ciuszków na pożyczenie i sama bym nie pożyczała, na pewno bym oddała.

Ona miała wszystko pożyczone, więc jak ją moja mama zapytała czy nie ma czegoś na zbyciu to ma tylko kilka ciuszków w najmniejszym rozmiarze, takie które w euforii ciążowej sama kupiła

Napisane przez mela1234

A tu mój brzuszek w 17 tyg


Nie mogę załączyć zdjęcia bo za duże, a zmniejszać to ja nie umiem, matoł jestem z rana

Jak tak patrze na Wasze brzuszki, to mój nie jest jakiś wyjątkowo mały, ale jak porównuje zdjęcia zrobione na początku grudnia i teraz to jest taki sam
Ale brzuszek śliczny

Napisane przez katarzynkajg

Dziewczyny czy to normalne że mam lekko opuchnięte kostki? Czy coś się dzieje nie tak i powinnam o tym poinformować lekarza szybko?

Wydaje mi się, ze normalne jest puchnięcie w ciąży, aczkolwiek zawsze lepiej o wszystkim mówić ginowi

Napisane przez d0tkaaa

Dzien dobry przyszlam sie przywitac i lece sprzatac i gotowac i robicpospamowalysmy wczoraj dobrze ha ha ha

margosia bo ty core bedziesz miec ja to wiem wiec dlatego nawet nie swatam hehe bo moze byc tak ze mojej corcedzyndzelek wyrosnie do prenatalnego lol

ale pogoda ni to pada ni sypie niewiem:-P

Z ta córą zobaczymy... ostatnio mam coraz więcej wątpliwości
Udanej imprezki Kochanie

Napisane przez mela1234

Kieliszka tam nie widzę, a butelka jest z sokiem malinowym własnej roboty. Męża dziadek robi i nam daje na zimę zapas. Może dzięki temu nie zaraziłam się od małej nawet katarem jak miała zapalenie oskrzeli.
Ładnie mnie podsumowałaś

Mela.. wiesz... Głodnemu chleb na myśli

Napisane przez lilith795

My mamy to szczęście że jak dostaniemy to już na własność. Siostra męża będzie dla nas miała bez względu na płeć mnóstwo szmatek bo ma już córeczkę i syncia w drodze, a więcej juz nie planuje. Dużo rzeczy dostaniemy w paczce od mojej chrzestnej bo ona siedzi w USA i tam nam kupuje jak coś ładnego wypatrzy, no i oczywiście moja mamusia która już ma dla wnusia zakupioną całą szufladę ciuszków.

Babcie szaleją- u mnie to samo

Napisane przez lilith795

A jeśli chodzi o kąpanie dziecka to ja słyszałam że nie powinno się wręcz kąpać codziennie. Najlepiej co drugi dzień. Ponoć takie codzienne kąpiele są niezdrowe dla dziecka. A co do tego pocenia się to ja po prostu nie będę przesadzać z przykrywaniem dziecka i myślę że to wystarczy żeby je zabezpieczyć przed potówkami. Podobno niemowlęta bardzo szybko tracą ciepło. Mnie najbardziej martwią odparzenia.

Ja myślę, że samo nieprzykrywanie może nie wystarczyć, Maluchom pot zbiera się w pachwinach i zgięciach... i w fałdkach nawet jak dziecko nie jest przykryte to nie ma jak odparować, więc lepiej fałdki przecierać płatkiem zamoczonym w przegotowanej wodzie, żeby jednak je oczyścić

[katarzynkajg]

Napisane przez dzoan

Oto nowe nabytki ciuszkowe zielone body (19,99zł) i skarpeteczki (te pojedyncze za 1,99zł, 5-iopak 12zł), bluzeczki (z misiem za 9zł, a ta ze śliniakiem za 15zł), 3pak body samolotowy (20zł) i ręczniczek z kapturem z żabcią (24,99zł) A jeszcze Wam dorzucam zdjątko z walentynkowymi babeczkami (a tak, żeby się pochwalić )

cudne są takie ciuszki ja też kupiłam już kilka sztuk ale się powstrzymuję ostatkiem sił bo chce w końcu płeć poznać i wiedzieć dla kogo kupuję. A babeczki świetny pomysł i bardzo ładnie to wygląda

[madi82]

Napisane przez dzoan

Oto nowe nabytki ciuszkowe zielone body (19,99zł) i skarpeteczki (te pojedyncze za 1,99zł, 5-iopak 12zł), bluzeczki (z misiem za 9zł, a ta ze śliniakiem za 15zł), 3pak body samolotowy (20zł) i ręczniczek z kapturem z żabcią (24,99zł) A jeszcze Wam dorzucam zdjątko z walentynkowymi babeczkami (a tak, żeby się pochwalić )

Piękne te ciuszki!!!!!

PS. A te serduszka i ciasteczka, kwiaty...słodko!!!!

[Margosia__]

Napisane przez lachryma

ja też ją głaskałam i do niej mówiłam i bolało mnie jak cholera, że fundujemy jej takie rzeczy... mam nadzieję, że zapomni mi to jakoś

Zapomni Ważne, ze to dla jej dobra
Mojego to czeka na początku marca

Napisane przez dzoan

Oto nowe nabytki ciuszkowe zielone body (19,99zł) i skarpeteczki (te pojedyncze za 1,99zł, 5-iopak 12zł), bluzeczki (z misiem za 9zł, a ta ze śliniakiem za 15zł), 3pak body samolotowy (20zł) i ręczniczek z kapturem z żabcią (24,99zł) A jeszcze Wam dorzucam zdjątko z walentynkowymi babeczkami (a tak, żeby się pochwalić )

Śliczne

[Rockyyy]

Witam po raz drugi-juz nie z rana i wyspana

Wszamałam nesquika z ciepłym mlekiem I sobie ponetuje zanim Tz nie wróci.Mam małą stertkę prasowania ale mam tez plan ja przy wizażu opanowac

Napisane przez shestiger

A myślałam, że to ja będę pierwsza:P
[SIZE=5] Witam
[SIZE=2]Macie czasem tak jak wciągniecie [SIZE=2]brzuch na [SIZE=2]leżąco, że dokładnie widać gdzie jest maluszek? Bo mnie z TŻ wczoraj to zafascynowało

Nie sprawdzałam ,az dzis przetestuje

[Rockyyy]

Napisane przez Margosia__

Że później mówią to nie wiem, w mojej rodzinie raczej się nie sprawdza
Mnie mama karmiła piersią dość długo a zaczęłam mówić dopiero po 3 urodzinach
A teraz mój kuzynek na wiosnę kończy 3 latka, chodzi na zajęcia logopedyczne i mówi zaledwie kilka słów, nie budując z nich żadnego zdania ani nic a dalej jest na piersi

Ale po porodzie niektóre dzieci mają bardzo silny odruch ssania i smoczek jest im wskazany
Ja zamierzam pierwsze około pół roku smoczek dawać a potem wredna matka zabierze

Pamiętaj, że szczęśliwa i niezestresowana matka to szczęśliwe i spokojne dziecko
Jeżeli będziesz czuła, że nie dasz rady karmić piersią karm butelką
Ja też się nie zapieram przy karmieniu piersią, będę się starać- zabrzmi to egoistycznie- ze względów finansowych- ale w razie potrzeby nie będę się katować

Najważniejsze jest to, że podając dziecku pokarmy stałe nie bójmy się większych kawałków! Miałam w Klubie dziecko 1,5 roczne, któremu mama cały czas przynosiła zupę zmieloną na kompletną papkę bez ani jednego większego kawałka! Dziecko w ogóle nie uczyło się gryźć!
Miksować tak, ale tylko na samym początku i stopniowo zwiększać "grudki"!!!

A ze skórkami od chleba to uważajcie- i na własne ryzyko


Nie martw się, mi osobiście tez przeszkadza, ze tyję więc nie jesteś sama Ale nic na to nie poradzimy
Brat- biochemik powiedział, że po porodzie mogę przejść na dietę fotonową- czyli zjadać unoszące się w powietrzu niewidoczne gołym okiem cząstki światłą, oczywiście przy tej diecie nie można nawet pić wody
Działa błyskawicznie bo po paru dniach już Cię nie ma na tym świecie


Ad 1. Mimo, iż większość moich teorii jest postępowa nie umiałabym karmić piersią w miejscach publicznych- psychicznie nie dałabym rady
Ad 2. i Ad 3. Tylko przy mężu i nikim więcej

Ok idę nadrabiać dalej Może zdążę przed zmrokiem

Widac wszystko z tym mowieniem zalezy od osobnika

Co do smoczka-zobaczymy czy bedzie potrzebny.Ale nie chciałabym doprowadzic do takiego stanu jak moi znajomi-ze jak smoczek sie zapodzieje to jest mega tragedia i dziecko bez niego nie funkcjonuje

Napisane przez katarzynkajg

Dzień dobry
Ja chce wiosneeeeeeee!!!!!! Tak pogoda jest że się nic nie chce
U mnie noc spokojna, raz tylko wstałam
Idę zrobić śniadanko



Normalne, ja codziennie też tak robię


Oj tak wiemy co dobre

Ja tez chce wiosne.O 6.30 Tż mi skrobał szyby w aucie,jak juz go zawiozłam to mżyło...Ogólnie ponuroi,zimno i bleee

Napisane przez enlevee

dziewczęta wpadłam się przywitać i się żegnam na weekend, wpadnę w pon żeby porządnie zaspamować.. jedziemy z Tżtem do Zakopanego całuuuuuuuję wszystkie mamusie i wszystkie malenstwa w brzuszkach !

Ale fajnie.Udanego weekendu Pozdrów ode mnie Tatry kocham jeee

Napisane przez eveewe

A ja wczoraj mialam dzien zalatwiania spraw spadkowych, ale juz prawie koniec. Jak wyszlam przed 9 wrocilam o 15, pozniej zajelam sie obiadem, mala, siadlam do ksiazki, a tu TZ puka mnie w ramie ze 22 i czy ide spac - zlecialo na niczym.

A w dodatku biegajac wczoraj za tym wszytskim przeziebilam sie. Gardlo mnie juz bolalo wieczorem, a dzis w nosie swidrujeale to z mojej glupoty

Mamy nowe kolezanki chyba - misiaczek ja tez Marysie rodzilam jak mialam 27 lat i nie czulam sie staro, teraz urodze w wieku 29 lat.

Widzisz jak czasem, dzien szybko leci.....

Ja mam zyciowy,okolicznosciowy wierszyk:

,,Czy siedzę w domu,czy też nie-przeziębienie i tak dopadnie mnie"

Napisane przez Margosia__

Słyszałam, że Twoja córa ma już kawalera to spokojnie mogę też córkę rodzić



Zmęczyłam się i nie chce mi się dalej nadrabiać... Tym bardziej, ze Wasz spam nie wnosi nic ciekawego do mojego życia

Moja tez ma kawalera Swatamy dzieci z Madi

A spam to...spam-trzeba nauczyc sie z nim zyc Czasem piszemy w gąszczu spamu cos mądrego i dlatego zaleca sie jego szybkie przejrzenie

Napisane przez katarzynkajg

Znalezione na fb
http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphoto...32074061_n.jpg

OMG ale hardkorka

Napisane przez mela1234

Witam się ciepło w zimową sobotę!
Brrrrrr jak ja nie lubię zimy! Pisałam wam już o tym?





[/COLOR]A tu mój brzuszek w 17 tyg


Nie mogę załączyć zdjęcia bo za duże, a zmniejszać to ja nie umiem, matoł jestem z rana

[Rockyyy]

Napisane przez katarzynkajg

Dziewczyny czy to normalne że mam lekko opuchnięte kostki? Czy coś się dzieje nie tak i powinnam o tym poinformować lekarza szybko?

Tak.Powiedz mu o tym koniecznie.

Napisane przez lilith795

Dzień dobry wszystkim. My wczoraj byliśmy na prywatnej wizycie. USG było, Maleństwo zdrowe ale chyba bardzo wstydliwe. Bardzo chcieliśmy poznać płeć, ale tak się ułożyło że mimo szczerych chęci Doktora nie było szans. Ja to się śmieję że najnormalnie w świecie się na nas wypięło bo bezczelnie wypięło w górę pośladki. Ale się ładnie gimnastykowało to nasze Małe, złapało nożkę rączką i trzymało przy samej główce. Ależ się ośmiałam z tych cudów.
Zostaliśmy oświeceni przez lekarza że pomiędzy 11-13tc powinno być zrobione koniecznie USG bo tylko w tym czasie widoczne są pewne rzeczy wskazujące na wady u płodu i tylko w czasie można sprawdzić przezierność karkową np. Po konsultacji z mężem stwierdziliśmy że jak dla nas to by wiele nie zmieniło bo my i tak nie zdecydowalibyśmy na biopsję płynu owodniowego bo grozi poronieniem, a jak nawet okazało by się dziecko jest nie podjęlibyśmy decyzji o przerwaniu ciąży. Od dawna rozmawialiśmy o dziecko i o tych niebezpieczeństwach też i wiemy że nie dali byśmy rady zabić naszego Dzidziusia, więc tak czy tak bym je urodziłą i cieszyła każdą chwilą którą mogłabym z nim spędzić. Ale wierzę że będzie zdrowe i nie mam zamiaru się martwić tym pominiętym USG chociaż na lekarza jestem wściekła że prowadząc ciążę nie poinformował nas o tym. Pytałam też o te bóle czwrtkowe bo na wieczór tak cierpiałam że nie mieliśmy z mężem żadnych Walentynek, na noc wzięłam No-spę i puściło. Usłyszałam że ból który przechodzi po lekarz nie jest groźny. I jeszcze z tym lekarzem jako drugim postanowiłąm skonsultować konieczność cc z moją wadą wzroku. I tym razem dowiedziałam się że to nie jest wskazaniem do cc, musiałabym mieć wadę trzy razy większą lub jakieś inne choroby wzroku. Ale mam się zgłosić do okulisty bo on podejmuje decyzję w takim przypadku. Pocieszający jest dlka mnie fakt że nie jestem skazana cc .
Nie wiem czy dam was radę dzisiaj nadrobić bo tzreba trochę chałupę ogarnąć.

dla małego kurczaka-rozrabiaka

Napisane przez d0tkaaa

A co do wyporzyczania ciuszkow to bezsens wedlug mnie a co zrobisz jak siezepsuje lub zniszczy dana rzecz?kaze ci za nia placic bo nie rozumiem... Wolalabym sobie sama kupic rzeczy i tyle.

Dokładnie.Ja sobie wszytsko kupie-część nowych,troche uzywanych.My planujemy wiecej dzieci wiec sie nie zmarnuje

Napisane przez Margosia__

Ja nawet kwasu foliowego nie połknę

:

No co Ty .....Ja łykam normalnie .

Napisane przez lachryma

hejka z rana!

u mnie od rana mega stres- jak się okazało nasza 9-miesięczna kotka jest komandosem pojechałam na 10tą do weterynarza na sterylizację i z podaniem jej znieczulenia była totalna masakra. Weterynarz był konkretnej postury, wysoki i potężny w budowie, jednak nie daliśmy radę jej utrzymać na podanie zastrzyku. Udało się za 3 razem, kiedy była zawinięta w 2 koce, a ja do trzymania jej miałam założone grubaśne rękawiczki do dzikich zwierząt sięgające do ramion
Nigdy bym nie pomyślała, że kotek ważący 3 kg może mieć tyle w sobie siły, energii i agresji. To była istna rzeźnia... Lekarz stwierdził, że widzi coś takiego pierwszy raz po 10 latach pracy....

Teraz jestem już w domku, a ona biedna jest cięta
Jak już znieczulenie zaczęło działać i leżała na tym stole taka biedna i tylko mrugała oczkami i oddychała, to ledwo się powstrzymywałam od płaczu... nie dla mnie takie rzeczy...

Biedna kicia.Dla Was obu to traumatyczne przezycie.Trzymam niech szybko dojdzie do siebie po zabiegu. Głasiam

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez dzoan

Oto nowe nabytki ciuszkowe zielone body (19,99zł) i skarpeteczki (te pojedyncze za 1,99zł, 5-iopak 12zł), bluzeczki (z misiem za 9zł, a ta ze śliniakiem za 15zł), 3pak body samolotowy (20zł) i ręczniczek z kapturem z żabcią (24,99zł) A jeszcze Wam dorzucam zdjątko z walentynkowymi babeczkami (a tak, żeby się pochwalić )

Słodkie te zielone body są the best!!!! I Ręczniczek z żąbą.Kocham żabie motywy
I słynne walentynkowe babeczki.Fajny pomysł

Napisane przez Margosia__

Jak tak patrze na Wasze brzuszki, to mój nie jest jakiś wyjątkowo mały, ale jak porównuje zdjęcia zrobione na początku grudnia i teraz to jest taki sam
Ale brzuszek śliczny


Wydaje mi się, ze normalne jest puchnięcie w ciąży, aczkolwiek zawsze lepiej o wszystkim mówić ginowi

Z ta córą zobaczymy... ostatnio mam coraz więcej wątpliwości
Udanej imprezki Kochanie

Mela.. wiesz... Głodnemu chleb na myśli

Babcie szaleją- u mnie to samo

Ja myślę, że samo nieprzykrywanie może nie wystarczyć, Maluchom pot zbiera się w pachwinach i zgięciach... i w fałdkach nawet jak dziecko nie jest przykryte to nie ma jak odparować, więc lepiej fałdki przecierać płatkiem zamoczonym w przegotowanej wodzie, żeby jednak je oczyścić

Margosia -zarzuć foto brzuchaaaaa No weeeź

Mnie połozna przed wizytą pyta o puchnięcie,gin też.No...normalne,moze sie zdrzyc ale lepiej mu powiedziec

Słyszałam od mojej doswiadczonej kuzynki ze wlasnie te fałdki są bardzo wazne i trzeba mega o nie dbac.....

[Margosia__]

Napisane przez d0tkaaa

Wogole to jak siedzielismy dzis z tz w tej poczekalni u gina to biedny tak sie czul 6bab i on sam haha:-P ale najlepszs byla.laska odbiera tel i mowi "no czeeeesc Rysiu..."jakbyscie to uslyszaly hahahah

Mój też powiedział, że mu było dziwnie jak był jedynym samcem na wizycie ze mną Ale teraz chodzi ze mną tylko na USG i tam już zwykle jest do pary

Napisane przez ona8686

odnosnie tego i negliżu

Kolezanka ze studiów opowiadała kiedys jak spytała sie z siostra taty czym sie rozni kobieta i mezczyzna a ojciec wstał sciagnal spodnie i pokazał powiedziła ze to było takie naturalne i teraz nie ma skrepowania chodzic siusiu do łazienki gdy jej chłopak tam jest.

O nie... jak powszechnie na tym forum wiadomo- temat sikania dla mnie to temat TABU
A już prawie zapomniałam o tym sikaniu w brzuchu

Napisane przez Rockyyy

Czy wiecie ze na wątku marcowo-kwietniowym są już dwa maluszki? Zerknęłam z ciekawości

My już niedługo też będziemy miały
Jeszcze tylko 4 miesiące

Napisane przez d0tkaaa

Dlatego mowie ze sa dziwne..wogole co to jest za sformuowanie dzieci neostrady?:-/zal.

No wąłśnie... nie wszystkie mają neostradę

Napisane przez Rockyyy

A spam to...spam-trzeba nauczyc sie z nim zyc Czasem piszemy w gąszczu spamu cos mądrego i dlatego zaleca sie jego szybkie przejrzenie

Skończyłam nadrabianie wczorajszego dnia
Został mi jeszcze tylko cały zeszły tydzień