Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[musso4]

Napisane przez dzika_kaka

Mam dzisiaj bardzo refleksyjny dzień... zastanawiam się kiedy przyzwyczaję się do faktu, że nie mam już swojego życia, że nigdy już nie będę spała tyle ile chcę i robiła co chcę kiedy chcę

dziecko urośnie, wyprowadzi się z domu i jeszcze będziesz tęsknić

[Ma_majka]

Napisane przez dzika_kaka

Mam dzisiaj bardzo refleksyjny dzień... zastanawiam się kiedy przyzwyczaję się do faktu, że nie mam już swojego życia, że nigdy już nie będę spała tyle ile chcę i robiła co chcę kiedy chcę

za dużo myślisz Kochana, lepiej sobie odpuść bo zwariujesz czasem trzeba żyć z dnia na dzień i zajmować się pierdołami żeby nie wpaść w deprechę

ani się obejrzysz a mała już będzie samodzielna i będziesz miała problem żeby ją rano dobudzić

[Sola1]

Napisane przez jagnna

My złamałysmy bariere 8 tygodni dzis

Napisane przez happy_eve

Hej!

A my 11 tygodni Już się gubię w tygodniach, czas przerzucić się na miesiące

Napisane przez mmm12345

ad.1. robicie jakieś ćwiczenia oprócz standardowego leżenia na brzuszku?

leżenie na brzuszku, staram się jej te łokcie co jakiś czas podsuwać do przodu, żeby sama wykumała, że tak jest łatwiej oraz ostatnio kładę rękę przy stopach, żeby ćwiczyła odpychanie.

Napisane przez mmm12345

ad 2. a czemu Ty teraz szukasz wózka? nie masz? coś mi umknęło?

Mam dwa, ale szukam spacerówki, którą lekko się prowadzi na jazdy w terenie. To znaczy nie jest to na gwału rety, ale rozglądam się.
Bo mam bardzo zwrotną spacerówkę quinny zappa, którą bardzo szybko się składa i prowadzi jednym palcem, ale nie jest to wózek na trudne warunki - jakieś dziury, zbity śnieg. Mam drugi też od znajomych na trudniejsze warunki, ale prowadzi się jak czołg, nie ma skrętnych kół. W porównaniu do zappa do niebo a ziemia.
Z tego co dziewczyny piszą to takiej spacerówki używa się ze 2 lata więc zastanawiam się nad czymś zwrotniejszym i łatwiejszym w prowadzeniu. Bo spacer z tym drugim wózkiem to nie jest przyjemność.

Napisane przez happy_eve

O ile zakład, że jutro Twoje dziecko będzie spało jakieś 5h z tych 8 a resztę będzie spokojnie jadło, radośnie gaworzyło i się śmiało? Moje by takie było To złośliwe bestie są

Napisane przez dzika_kaka

Mam dzisiaj bardzo refleksyjny dzień... zastanawiam się kiedy przyzwyczaję się do faktu, że nie mam już swojego życia, że nigdy już nie będę spała tyle ile chcę i robiła co chcę kiedy chcę

Napisane przez Ma_majka

za dużo myślisz Kochana, lepiej sobie odpuść bo zwariujesz czasem trzeba żyć z dnia na dzień i zajmować się pierdołami żeby nie wpaść w deprechę

ani się obejrzysz a mała już będzie samodzielna i będziesz miała problem żeby ją rano dobudzić

Zgadzam się z Majką - ani się obejrzysz a będzie samodzielna. Teraz jesteś zmęczona ciągłym karmieniem, przewijaniem, przytulaniem, płaczem i czujesz że nie masz chwili dla siebie. Ja wiem, że niektóre dziewczyny się ze mną nie zgadzają, ale ja uważam że jest to najtrudniejszy okres. Nie mówię, że później nie ma problemów. Są, ale innego rodzaju: złe oceny w szkole, nieodpowiedni chłopak itp. Ale nie jest to tak absorbujące 24 h na dobę.
Ty masz o tyle dobrze, że masz blisko mamę. W każdej chwili będziecie mogli sobie gdzieś wyskoczyć we dwójkę z tz. Ja tak nie mam i w zwiazku z tym jak nie chce wychodzic sama to idziemy we trójkę. To tez jest fajne
Ja wiem, ze niektórzy krytykują np chodzenie po sklepach z małym dzieckiem, ale mi naprawdę nie chce się za kazdym razem wychodzić samej bez męża i nie chcę widzieć w dziecku kogos kto mnie ogranicza - wiadomo zawsze będą to jakieś ograniczenia,ale wydaje mi się, że warto je minimalizować na ile sie da.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Moja właśnie ma zabawę z lampkami choinkowymi. To znaczy tylko patrzy się na nie

[emylka86]

widzialam pisałyscie o kupkach , ,ój tez teraz robi bardziej wodniste i śluzowate, ale nic innego mu nie dolega. to chyba kwestia rozszerzania diety, i mam nadzieje, ze sie unormuje.

a z nowosci to od paru dni podnosimy ładnie główke i nawet troche ja trzymamy, i od wczoraj z brzuszka na plecy potrafimy...

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

śpi mi na rekach wiec sorki za błedy

[MiciaKicia]

Cześć
Piszę znad butelki Tatry

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

ok laski buty za 24,90zł kupiłam czerwone
http://www.czasnabuty.pl/product-pol...-755R-24R.html

[musso4]

Napisane przez MiciaKicia

ok laski buty za 24,90zł kupiłam czerwone
http://www.czasnabuty.pl/product-pol...-755R-24R.html

fajne, gdyby nie sznurówki

[MiciaKicia]

Napisane przez musso4

fajne, gdyby nie sznurówki

też nie lubię no ale już trudno

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

Zgadzam się z Majką - ani się obejrzysz a będzie samodzielna. Teraz jesteś zmęczona ciągłym karmieniem, przewijaniem, przytulaniem, płaczem i czujesz że nie masz chwili dla siebie. Ja wiem, że niektóre dziewczyny się ze mną nie zgadzają, ale ja uważam że jest to najtrudniejszy okres. Nie mówię, że później nie ma problemów. Są, ale innego rodzaju: złe oceny w szkole, nieodpowiedni chłopak itp. Ale nie jest to tak absorbujące 24 h na dobę.



[/COLOR]Moja właśnie ma zabawę z lampkami choinkowymi. To znaczy tylko patrzy się na nie

dokładnie tak

masz jeszcze choinkę

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez MiciaKicia

[/COLOR]ok laski buty za 24,90zł kupiłam czerwone
http://www.czasnabuty.pl/product-pol...-755R-24R.html

super ale wysokie, ja w takich nie umiem się poruszać

[jagnna]

Napisane przez dzika_kaka

Mam dzisiaj bardzo refleksyjny dzień... zastanawiam się kiedy przyzwyczaję się do faktu, że nie mam już swojego życia, że nigdy już nie będę spała tyle ile chcę i robiła co chcę kiedy chcę

tez nad tym myslalam dzis na specerze.
Jeszcze walczy we mnie moje stare "ja" gdzie robiłam co i kiedy chciałam, z nowym "ja", które robi co i kiedy Ula chce. Tzn. walczy, to za dużo powiedziane. I też nie tęsknie do starych czasów (bo tęsknota jest równoważna z chęcią powrotu do tego co było, a wracać do życia bez Ulki nie chcę) ale wspominam tamto życie z pewnym rozrzewnieniem.

Napisane przez Sola1

Moja właśnie ma zabawę z lampkami choinkowymi. To znaczy tylko patrzy się na nie

czy one są jeszcze na choince?

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Wrzuciłam zdjecia Ulencji do albumu. Zapraszam do podziwiania

[emylka86]

Napisane przez jagnna

tez nad tym myslalam dzis na specerze.
Jeszcze walczy we mnie moje stare "ja" gdzie robiłam co i kiedy chciałam, z nowym "ja", które robi co i kiedy Ula chce. Tzn. walczy, to za dużo powiedziane. I też nie tęsknie do starych czasów (bo tęsknota jest równoważna z chęcią powrotu do tego co było, a wracać do życia bez Ulki nie chcę) ale wspominam tamto życie z pewnym rozrzewnieniem.


czy one są jeszcze na choince?

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Wrzuciłam zdjecia Ulencji do albumu. Zapraszam do podziwiania

mi też brakuje starego "ja", tej niezależności, wyjść z przyjaciółmi na piwko do baru, wiosną grille na działkach, spontaniczne wyjścia i szaleństwa... och... się rozmarzyłam... zwłaszcza że tż poszedł na urodziny znajomego, a ja z Michasiem... tyle dobrze, że grzecznie lezy w łóżeczku i zasypia.

[jagnna]

Napisane przez emylka86

mi też brakuje starego "ja", tej niezależności, wyjść z przyjaciółmi na piwko do baru, wiosną grille na działkach, spontaniczne wyjścia i szaleństwa... och... się rozmarzyłam... zwłaszcza że tż poszedł na urodziny znajomego, a ja z Michasiem... tyle dobrze, że grzecznie lezy w łóżeczku i zasypia.

o no dokładnie
u nas spontanicznie to póki co kupa z Ulki wyskakuje

[emylka86]

Napisane przez jagnna

o no dokładnie
u nas spontanicznie to póki co kupa z Ulki wyskakuje

z Michała też ; p

a twoja Ulcia piękna i słodko się uśmiecha.



stanęłam na wagę z Miśkiem i bez i wyszło mi, że mały waży 6,1 kg ; o
dziś równo 2 miesiące... na wiosnę bica już powinnam mieć wyrobionego ; p

[jagnna]

Napisane przez emylka86

z Michała też ; p

a twoja Ulcia piękna i słodko się uśmiecha.



stanęłam na wagę z Miśkiem i bez i wyszło mi, że mały waży 6,1 kg ; o
dziś równo 2 miesiące... na wiosnę bica już powinnam mieć wyrobionego ; p

hehhe no szkoda ze noszenie dzieciaków na brzuch nie działa

[emylka86]

dodałam dzisiejsze foto Michała, jak ktoś na fb nie widział to zapraszam do mojego albumu : )

[Ma_majka]

Napisane przez jagnna

[/COLOR]Wrzuciłam zdjecia Ulencji do albumu. Zapraszam do podziwiania

podziwiam widać że charakterna ta Twoja Ulcia chyba po mamusi

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez emylka86

stanęłam na wagę z Miśkiem i bez i wyszło mi, że mały waży 6,1 kg ; o
dziś równo 2 miesiące... na wiosnę bica już powinnam mieć wyrobionego ; p

niezła waga

mi już plecy wysiadają od noszenia klocka bice będziemy miały jak kulturystki

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez emylka86

dodałam dzisiejsze foto Michała, jak ktoś na fb nie widział to zapraszam do mojego albumu : )

słodziak mój Adasiek podobny do Twojego Miśka jak wrzucę zdjęcia to sobie zobaczysz, tylko że mój tak łepka jeszcze nie podnosi

[emylka86]

Napisane przez Ma_majka

podziwiam widać że charakterna ta Twoja Ulcia chyba po mamusi

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------



niezła waga

mi już plecy wysiadają od noszenia klocka bice będziemy miały jak kulturystki

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------



słodziak mój Adasiek podobny do Twojego Miśka jak wrzucę zdjęcia to sobie zobaczysz, tylko że mój tak łepka jeszcze nie podnosi

no mi już chyba kręgosłup wysiada, zwłaszcza od podnoszenia z leżącego ;/ a co będzie później?! ;o

[MiciaKicia]

Napisane przez jagnna

hehhe no szkoda ze noszenie dzieciaków na brzuch nie działa

zgadzam sie!

[emylka86]

Majka powiedz kiedy będą fotki : )
mój łepek podnosi od paru dni dopiero

[Ma_majka]

Napisane przez emylka86

Majka powiedz kiedy będą fotki : )
mój łepek podnosi od paru dni dopiero

dam znać, jak odzyskam mojego kompa to wrzucę

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

masz jeszcze choinkę

Napisane przez jagnna

czy one są jeszcze na choince?

U mnie nie było w tym roku choinki tylko lampki, które właśnie zdjęliśmy i pokazaliśmy małej. Chwilowo chyba pozostaną z nami na dłużej

Napisane przez jagnna

Wrzuciłam zdjecia Ulencji do albumu. Zapraszam do podziwiania

Śliczna , a jaka do Ciebie podobna. Normalnie Ty w zminimalizowanej wersji

Napisane przez jagnna

tez nad tym myslalam dzis na specerze.
Jeszcze walczy we mnie moje stare "ja" gdzie robiłam co i kiedy chciałam, z nowym "ja", które robi co i kiedy Ula chce. Tzn. walczy, to za dużo powiedziane. I też nie tęsknie do starych czasów (bo tęsknota jest równoważna z chęcią powrotu do tego co było, a wracać do życia bez Ulki nie chcę) ale wspominam tamto życie z pewnym rozrzewnieniem.

Napisane przez emylka86

mi też brakuje starego "ja", tej niezależności, wyjść z przyjaciółmi na piwko do baru, wiosną grille na działkach, spontaniczne wyjścia i szaleństwa... och... się rozmarzyłam... zwłaszcza że tż poszedł na urodziny znajomego, a ja z Michasiem... tyle dobrze, że grzecznie lezy w łóżeczku i zasypia.

Dziewczyny nie wiem jak Wy, ale ja zamierzam się bawić. Nigdy nie piłam do upadłego więc to mi nie przeszkadza. Jak przestanę odciągać to napiję się jakiegoś dobrego piwka czy winka.
Może po barach nie będę jej ciągać, ale jak ktoś nas zaprosi na grilla jak będzie ciepło to mała będzie jeździć z nami. Niech się uczy życia w dorosłym świecie. Mam przykład mojej kuzynki, która karmi piersią i jeździ z dzieckiem gdzie chce i która w sumie tak mnie natchnęła do macierzyństwa, że dziecko nie musi być sprowadzeniem do sytuacji gdzie siedzi się cały czas w domu.
Emylka a dlaczego nie pojechaliście z Michasiem też na te urodziny? Ja mam takie małe turystyczne łóżeczko w kształcie gondoli i bym je po prostu zabrała ze sobą czy ogólnie wózek i dziecko by tam sobie spało. My ostatnio wróciliśmy później mała spała to już jej nawet nie kąpałam tylko odłożyłam do łóżeczka. Ja osobiście uważam, że im wcześniej przyzwyczai się dziecko do różnych sytuacji tym lepiej. Wiadomo jakieś tam rytuały dziecko potrzebuje, ale też bez przesady. Zresztą nikt z nas chyba nie imprezował codziennie. Mam koleżankę, która rzadko wychodzi z domu i jak wyjdzie to o którejś tam godzinie musi wracać, bo dziecko nie uśnie gdzie indziej.

Ja wiem że przez pierwsze miesiące uczymy się zachowań dziecka i próbujemy to jakoś ogarnąć, ale nie zamykajmy się w czterech ścianach, bo wpadniemy w depresję.

Napisane przez jagnna

o no dokładnie
u nas spontanicznie to póki co kupa z Ulki wyskakuje

Napisane przez emylka86

dodałam dzisiejsze foto Michała, jak ktoś na fb nie widział to zapraszam do mojego albumu : )

Mały przystojniak

Napisane przez Ma_majka

słodziak mój Adasiek podobny do Twojego Miśka jak wrzucę zdjęcia to sobie zobaczysz, tylko że mój tak łepka jeszcze nie podnosi

To jest szansa?

[jagnna]

Napisane przez emylka86

dodałam dzisiejsze foto Michała, jak ktoś na fb nie widział to zapraszam do mojego albumu : )

jaki on ładny
przystojny jak wszystkie Michały

Napisane przez Ma_majka

podziwiam widać że charakterna ta Twoja Ulcia chyba po mamusi
...

mi już plecy wysiadają od noszenia klocka bice będziemy miały jak kulturystki

wygląd ma po ojcu (podobno) to niech chociaż mój charakter ma

i będziemy wylądać tak:

[Sola1]

Napisane przez jagnna

i będziemy wylądać tak:

[jagnna]

Napisane przez Sola1

Śliczna , a jaka do Ciebie podobna. Normalnie Ty w zminimalizowanej wersji

dzięki ale znajomi mówią że to tatusiowa córka

Napisane przez Sola1

Dziewczyny nie wiem jak Wy, ale ja zamierzam się bawić. Nigdy nie piłam do upadłego więc to mi nie przeszkadza. Jak przestanę odciągać to napiję się jakiegoś dobrego piwka czy winka.
Może po barach nie będę jej ciągać, ale jak ktoś nas zaprosi na grilla jak będzie ciepło to mała będzie jeździć z nami. Niech się uczy życia w dorosłym świecie. Mam przykład mojej kuzynki, która karmi piersią i jeździ z dzieckiem gdzie chce i która w sumie tak mnie natchnęła do macierzyństwa, że dziecko nie musi być sprowadzeniem do sytuacji gdzie siedzi się cały czas w domu.
Emylka a dlaczego nie pojechaliście z Michasiem też na te urodziny? Ja mam takie małe turystyczne łóżeczko w kształcie gondoli i bym je po prostu zabrała ze sobą czy ogólnie wózek i dziecko by tam sobie spało. My ostatnio wróciliśmy później mała spała to już jej nawet nie kąpałam tylko odłożyłam do łóżeczka. Ja osobiście uważam, że im wcześniej przyzwyczai się dziecko do różnych sytuacji tym lepiej. Wiadomo jakieś tam rytuały dziecko potrzebuje, ale też bez przesady. Zresztą nikt z nas chyba nie imprezował codziennie. Mam koleżankę, która rzadko wychodzi z domu i jak wyjdzie to o którejś tam godzinie musi wracać, bo dziecko nie uśnie gdzie indziej.

Ja wiem że przez pierwsze miesiące uczymy się zachowań dziecka i próbujemy to jakoś ogarnąć, ale nie zamykajmy się w czterech ścianach, bo wpadniemy w depresję.

mi nie chodzi o to że będę siedziec jak w wiezy i nie pójdę nigdzie, bo dziecko mam. Tylko do tej pory było tak, że jak mieliśmy z M wolne, to padła decyzja i jechaliśmy w Bieszczady na motorze, i zostawaliśmy tam np.3 dni. A z Ulą to już grubsza wyprawa będzie i na pewno nie motorkiem (chyba ze na dwa pojazdy, żeby Urszulkowy ekwipunek załadować:P) Jeśli chodzi o imprezy to tez mam zamiar Ulke zabierać, przy czym wiadomo- nie na jakieś biby-melanże, gdzie alkohol się leje po ścianach byłam aktywna i taka mam zamiar pozostać. Na innych warunkach- to fakt Już teraz powoli Ulke "wdrażam": chodzi ze mną na plotki do psiapsiuły

[emylka86]

Sola bo stwierdziliśmy, że to jeszcze za wcześnie na zabieranie małego na takie imprezki... ale a i owszem zamierzam w przyszłości się nie ograniczać i bawić się z nim ; p, ale mimo wszystko tak jak kiedyś na pewno nie bedzie

[Ma_majka]

Napisane przez jagnna

i będziemy wylądać tak:

sexi mama
prawie jak kasia cichopek

[jagnna]

Napisane przez Ma_majka

sexi mama
prawie jak kasia cichopek

prawie

[reven24111]

Napisane przez jagnna

Wrzuciłam zdjecia Ulencji do albumu. Zapraszam do podziwiania

śliczna i ma czarujący uśmiech

Napisane przez emylka86

dodałam dzisiejsze foto Michała, jak ktoś na fb nie widział to zapraszam do mojego albumu : )

Przystojny i silny Myślałam że moje dziecię jest sprawne ale twój synek wymiata

[emylka86]

Napisane przez jagnna

prawie

dobrze, że prawie robi różnicę ; p

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

uciekam. dobranoc.

[jagnna]

Dzień dobry!!!

[dzika_kaka]

Napisane przez musso4

dziecko urośnie, wyprowadzi się z domu i jeszcze będziesz tęsknić

Napisane przez Ma_majka

za dużo myślisz Kochana, lepiej sobie odpuść bo zwariujesz czasem trzeba żyć z dnia na dzień i zajmować się pierdołami żeby nie wpaść w deprechę

ani się obejrzysz a mała już będzie samodzielna i będziesz miała problem żeby ją rano dobudzić

Napisane przez Sola1

Zgadzam się z Majką - ani się obejrzysz a będzie samodzielna. Teraz jesteś zmęczona ciągłym karmieniem, przewijaniem, przytulaniem, płaczem i czujesz że nie masz chwili dla siebie. Ja wiem, że niektóre dziewczyny się ze mną nie zgadzają, ale ja uważam że jest to najtrudniejszy okres. Nie mówię, że później nie ma problemów. Są, ale innego rodzaju: złe oceny w szkole, nieodpowiedni chłopak itp. Ale nie jest to tak absorbujące 24 h na dobę.
Ty masz o tyle dobrze, że masz blisko mamę. W każdej chwili będziecie mogli sobie gdzieś wyskoczyć we dwójkę z tz. Ja tak nie mam i w zwiazku z tym jak nie chce wychodzic sama to idziemy we trójkę. To tez jest fajne
Ja wiem, ze niektórzy krytykują np chodzenie po sklepach z małym dzieckiem, ale mi naprawdę nie chce się za kazdym razem wychodzić samej bez męża i nie chcę widzieć w dziecku kogos kto mnie ogranicza - wiadomo zawsze będą to jakieś ograniczenia,ale wydaje mi się, że warto je minimalizować na ile sie da.

O masz no, pomyśleć człowiekowi w spokoju nie dadzą
A co do najtrudniejszego okresu... zawsze mi się wydawało, że takie malutkie dzieci są najfajniejsze bo nic nie robią tylko śpią i ładnie wyglądają... o luuuuudzie alem naiwna była. Nic dziwnego, że się człowiek nie przygotował psychicznie odpowiednio

Napisane przez MiciaKicia

Cześć
Piszę znad butelki Tatry

Ty lepiej pisz, co Ci kosmetyczka na brzucha powiedziała

Ja wczoraj wypiłam Karmi... choćbym miała sikać od tego mlekiem na prawo i lewo (co przy moim obecnym lekkim kryzysie jest wskazane) to w życiu tego nie wypiję więcej. Nie wiem jak można to coś pić z własnej woli...

Napisane przez jagnna

Wrzuciłam zdjecia Ulencji do albumu. Zapraszam do podziwiania

Też mam wrażenie,że wygląda na zadziora małego

Napisane przez emylka86

stanęłam na wagę z Miśkiem i bez i wyszło mi, że mały waży 6,1 kg ; o
dziś równo 2 miesiące... na wiosnę bica już powinnam mieć wyrobionego ; p

Moja 4700g. niecałe a też powoli wysiadam. Staram się wcielać rady Judki i przytulam na siedząco - chodząc już jak najmniej.
A we wtorek mi mamcia masaż sponsoruje dla odprężenia styranych gnatów

Napisane przez Sola1

Dziewczyny nie wiem jak Wy, ale ja zamierzam się bawić. Nigdy nie piłam do upadłego więc to mi nie przeszkadza. Jak przestanę odciągać to napiję się jakiegoś dobrego piwka czy winka.
Może po barach nie będę jej ciągać, ale jak ktoś nas zaprosi na grilla jak będzie ciepło to mała będzie jeździć z nami. Niech się uczy życia w dorosłym świecie. Mam przykład mojej kuzynki, która karmi piersią i jeździ z dzieckiem gdzie chce i która w sumie tak mnie natchnęła do macierzyństwa, że dziecko nie musi być sprowadzeniem do sytuacji gdzie siedzi się cały czas w domu.
Emylka a dlaczego nie pojechaliście z Michasiem też na te urodziny? Ja mam takie małe turystyczne łóżeczko w kształcie gondoli i bym je po prostu zabrała ze sobą czy ogólnie wózek i dziecko by tam sobie spało. My ostatnio wróciliśmy później mała spała to już jej nawet nie kąpałam tylko odłożyłam do łóżeczka. Ja osobiście uważam, że im wcześniej przyzwyczai się dziecko do różnych sytuacji tym lepiej. Wiadomo jakieś tam rytuały dziecko potrzebuje, ale też bez przesady. Zresztą nikt z nas chyba nie imprezował codziennie. Mam koleżankę, która rzadko wychodzi z domu i jak wyjdzie to o którejś tam godzinie musi wracać, bo dziecko nie uśnie gdzie indziej.

Sola Ty żyjesz w świecie, w którym dzieci grzecznie śpią

Napisane przez jagnna

Dzień dobry!!!

Bry i widzenia.
Jadę do mamy SPAĆĆĆĆĆĆĆ
Trzymajcie ciotki kciuki, żeby tż młodej nie ubił... chociaż cwaniak teściową zaprosił se na dzisiaj do pomocy