Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 7

[khloe]

Napisane przez Finlora

Jest nawet takie powiedzenie, jeśli komuś źle życzymy "Obyś cudze dzieci uczył"

hehe fakt

ja tak sobie kiedyś pomyślałam , że chciałabym uczyć dzieci znienawidzonych przeze mnie nauczycieli wtedy bym się pastwiła nad nimi za krzywdy mi wyrządzone
takie chore wizje mnie nawiedzały

[szarri]

Napisane przez winter76

Mnie to wkurza często, bo ja pół swojego urlopu marnuję, żeby zając się dzieckiem, bo przed świętami 3 dni wolne, po świetach 3 dni wolne, bo ferie, bo rekolekcje, bo wielkanoc, bo 1 maja wolny to czemu i 2 i 3 i 4 tez ma nie być wolny

Nie no, wiesz, konstytucja, taka sytuacja

Ja po studiach będę mogła być nauczycielką - po pierwsze nie łudzę się jednak, że się załapię, po drugie - nie łudzę się, że przeżyłabym dłużej niż 1 dzień. "Obyś cudze dzieci uczył" znikąd się nie wzięło

[khloe]

Napisane przez Chatul

Poległam

chociaż i tak wprowadzili środki ostrożności u fryzjera, bo brzytwy nie można używać

[Chatul]

Napisane przez khloe

ja sie tak zastanawiam co naprawdę znaczy "przygotowywanie się do lekcji na kolejny rok"

np:
-matematyka- czy twierdzenie Pitagorasa się zmieniło? Czy trójkąt nagle ma 4 boki? Hm, chyba nie...
-język polski- czy Mickiewicz ożył i napisał Pana Tadeusza II? No chyba nie...........

A pamiętasz dokładnie co było mówione w szkole na temat „Pana Tadeusza”? Czy musiałabyś się ponownie przygotować (czyli chociaż odświeżyć sobie materiał) do lekcji o „Panu Tadeuszu”?

Zwykle należy przeczytać lekturę, przejrzeć opracowania, przygotować ćwiczenia, które się będzie z uczniami robiło…
Nie mówię już o tym, że podstawa programowa i podręczniki też się zmieniają, więc nie raz jest tak, że nauczyciel co roku realizuje trochę inny materiał

[BioIvO]

Napisane przez Finlora

Jest nawet takie powiedzenie, jeśli komuś źle życzymy "Obyś cudze dzieci uczył"

Poza tym - owszem, ma wolne wakacje i część ferii, ale nie ma możliwości wzięcia urlopu w żadnym innym terminie. Ja biorąc urlop w pracy muszę dostosować się do niego, co też jest trudne, bo koleżanki z pracy mają dzieci i też chcą spędzić z nimi 2 tygodnie wakacji.
Nawet miał problem, żeby wziąć 2 dni urlopu okolicznościowego, kiedy braliśmy ślub.

Najlepsze jest jednak to, że jest to pewny urlop w najatrakcyjniejszych terminach.
Koleżanka pracuje w branży hotelowej i nie dość ze marniutko zarabia to jeszcze może sobie ulop brać tylko albo na początku listopada albo w połowie stycznia. Na Karaiby jej nie stać, wiec o słonecznym urlopie może zapomnieć.

[Finlora]

Napisane przez BioIvO

Najlepsze jest jednak to, że jest to pewny urlop w najatrakcyjniejszych terminach. Koleżanka pracuje w branży hotelowej i nie dość ze marniutko zarabia to jeszcze może sobie ulop brać tylko albo na początku listopada albo w połowie stycznia. Na Karaiby jej nie stać, wiec o słonecznym urlopie może zapomnieć.

Ja z kolei marzę o wyjeździe do Egiptu, ale na pewno nie chciałabym jechać tam latem.

[201604200942]

Napisane przez Finlora

A ja mam nadzieję, że tego nie zrobią, bo mój TŻ jest nauczycielem i czasami jest mi go naprawdę szkoda, kiedy wraca do domu padnięty i nie ma siły na nic, a musi jeszcze przygotować się na następny dzień do pracy czy ślęczeć pół nocy nad papierami, które tak naprawdę do niczego nie są potrzebne, ale muszą być, bo tak powiedział jakiś idiota z kuratorium czy ministerstwa.
Nie chcę, żeby było mu jeszcze trudniej. Już wystarczająco mu współczuję, że musi się użerać ze złotą polską młodzieżą, której na niczym kompletnie nie zależy, nie mówiąc już o nauce.

praca nauczyciela wbrew pozorom nie jest taka super przyjemna i nie trwa tyle ile pobyt ucznia w szkole. Niestety.

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Nauczyciel musi stworzyć sobie program nauczania. Musi stworzyć sobie taki roczny plan na każdą lekcję. Na czym się skupić, jaki temat może sobie odpuścić.
Na każdą lekcję powinien mieć konspekt (nie wiem czy nie jest on sprawdzany przez dyrekcję). A że klasy są trzy to trochę tej roboty jest, musisz przyznać.
Oczywiście ci starsi się wycwanili i korzystają z konspektów i lekcji z poprzednich lat, ale może podstawa się zmieniła i tak trzeba je lekko pozmieniać.
Na każda lekcję trzeba się przygotować, bo nie sądzę, by nauczyciel potrafił ot tak z bomby powiedzieć przez 45 minut o jakimś wydarzeniu. Po prostu trzeba sobie ułożyć, by to wszystko było spójne, zrozumiałe i nie pominąć czegoś ważnego.

Moja opiekunka wymaga od nas jeszcze, żeby zainteresować ucznia, wymyśla nam slajdy, filmy, muzykę, karykatury, normalnie cuda na kiju. Chyba byłaby zachwycona jakby nauczyciel przyszedł w stroju klauna i robił z siebie pajaca, "bo uczniowie dzięki temu łatwiej przyswoją wiedzę i nie będą męczyć się na lekcji"

[bowszystkotoiluzjajest]

Napisane przez BioIvO

Najlepsze jest jednak to, że jest to pewny urlop w najatrakcyjniejszych terminach.
Koleżanka pracuje w branży hotelowej i nie dość ze marniutko zarabia to jeszcze może sobie ulop brać tylko albo na początku listopada albo w połowie stycznia. Na Karaiby jej nie stać, wiec o słonecznym urlopie może zapomnieć.

Mogła zostać nauczycielką, to by miała swoje upragnione wolne Tylko zobaczymy, jak wtedy by narzekała na swoją pracę....

[Finlora]

Napisane przez SamaraMorganx

Moja opiekunka wymaga od nas jeszcze, żeby zainteresować ucznia, wymyśla nam slajdy, filmy, muzykę, karykatury, normalnie cuda na kiju. Chyba byłaby zachwycona jakby nauczyciel przyszedł w stroju klauna i robił z siebie pajaca, "bo uczniowie dzięki temu łatwiej przyswoją wiedzę i nie będą męczyć się na lekcji"

Są plany, żeby nauczyciel w ferie i część wakacji przygotowywał zajęcia dla uczniów. Oczywiście będzie musiał potem się z tych zajęć rozliczyć, między innymi z frekwencji i jeśli przyjdzie zbyt mało uczniów, będzie musiał napisać plan naprawczy czyli co musi zrobić, żeby było lepiej, bo skoro było mało uczniów to znaczy, że się nie postarał i nie wystarczająco zachęcił uczniów od przyjścia na zajęcia.

Sorry, ale nikt, żadną siłą, nie zmusiłby mnie, żebym w ferie czy w wakacje siedziała w szkole na jakichś zajęciach.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez SamaraMorganx

praca nauczyciela wbrew pozorom nie jest taka super przyjemna i nie trwa tyle ile pobyt ucznia w szkole. Niestety.

a kiedy ma to robić? W czasie przerwy?

Nauczyciel musi stworzyć sobie program nauczania. Musi stworzyć sobie taki roczny plan na każdą lekcję. Na czym się skupić, jaki temat może sobie odpuścić.
Na każdą lekcję powinien mieć konspekt (nie wiem czy nie jest on sprawdzany przez dyrekcję). A że klasy są trzy to trochę tej roboty jest, musisz przyznać.
Oczywiście ci starsi się wycwanili i korzystają z konspektów i lekcji z poprzednich lat, ale może podstawa się zmieniła i tak trzeba je lekko pozmieniać.
Na każda lekcję trzeba się przygotować, bo nie sądzę, by nauczyciel potrafił ot tak z bomby powiedzieć przez 45 minut o jakimś wydarzeniu. Po prostu trzeba sobie ułożyć, by to wszystko było spójne, zrozumiałe i nie pominąć czegoś ważnego.

Moja opiekunka wymaga od nas jeszcze, żeby zainteresować ucznia, wymyśla nam slajdy, filmy, muzykę, karykatury, normalnie cuda na kiju. Chyba byłaby zachwycona jakby nauczyciel przyszedł w stroju klauna i robił z siebie pajaca, "bo uczniowie dzięki temu łatwiej przyswoją wiedzę i nie będą męczyć się na lekcji"

Ta, ale to wszystko na poczatku. Gdy sie pracuje kilka/kilkanascie, czy jeszcze wiecej lat, to nie ma opcji, zeby nie zapamietac kazdej sekundy prowadzonej wczesniej lekcji. Moze i sie program nauczania zmienia, ale jest wiele niesmiertelnych rzeczy, ktore zawsze byly, sa i beda. Wiedza tez sie nie ulatania, nabywa sie doswiadczenia i pewnie od tak mozna juz prowadzic lekcje..
Zresztą na matmie, to sie za duzo nie opowiada. Przyklad, rozwiazanie, ida dzieciaki do tablicy.
Angielski- slowka, gramatyka, nie trzeba wymyslac cudow i cokolwiek sobie przypominac
wf- ee nauczyciel robi.. nic?
Chemia, fizyka tez zadanka.
Moze jedynie historia, jakas biologia, to gorzej z marszu, bo trzeba nawijac przez 45 min.
Zreszta nie ma co sie oszukiwac, spora czesc nauczycieli ma gdzies jak prowadzi lekcje. Tych z powolaniem jest mało(np. w liceum mialam moze dwoch dobrych nauczycieli, reszta to szkoda gadac, tak to kazdy by umial lekcje prowadzic )

Narzekac, ze nie mozna brac urlopu w innym terminie.. Wtedy spora czesc pracuje, nawet Ci uczacy sie

Takze polikwidowałabym te wszystkie przywileje, dała wiecej pracy, ale i pieniedzy.

[Finlora]

Poza tym jeśli chodzi o program nauczania. W klasie są różnych uczniowie i według wytycznych nauczyciel powinien na jednej lekcji przygotować odpowiedni plan pracy z uczniem zdolnym, przeciętnym i mało zdolnym. Nie mówiąc już o tym, że często w tej samej klasie są uczniowie z upośledzeniem w stopniu lekkim bądź umiarkowanym, których rodzice nie chcą posłać do szkół specjalnych, albo nie mają takiej możliwości, bo np najbliższa taka szkoła jest 100 km od ich miejsca zamieszkania.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Finlora

Poza tym jeśli chodzi o program nauczania. W klasie są różnych uczniowie i według wytycznych nauczyciel powinien na jednej lekcji przygotować odpowiedni plan pracy z uczniem zdolnym, przeciętnym i mało zdolnym. Nie mówiąc już o tym, że często w tej samej klasie są uczniowie z upośledzeniem w stopniu lekkim bądź umiarkowanym, których rodzice nie chcą posłać do szkół specjalnych, albo nie mają takiej możliwości, bo np najbliższa taka szkoła jest 100 km od ich miejsca zamieszkania.

Moze tak jest w teorii, ale praktyka? Szczerze w to watpie.
Wiem co mowie, bylam w klasie integracyjnej, byly tam osoby chore, byla dodatkowa nauczycielka, ale to wlasnie ona zajmowala sie nimi, pomagala w lekcjach, zwykli nauczyciele nie zaprzątali sobie nimi glowy, normalnie prowadzili lekcje.

[bowszystkotoiluzjajest]

Zreszta nie ma co sie oszukiwac, spora czesc nauczycieli ma gdzies jak prowadzi lekcje. Tych z powolaniem jest mało(np. w liceum mialam moze dwoch dobrych nauczycieli, reszta to szkoda gadac, tak to kazdy by umial lekcje prowadzic )

A ja akurat w liceum miałam wszystkich świetnych nauczycieli No, może pomijając babkę od chemii, która dawała nam zadanka, a sama obżerała sie na lekcji ciastkami i siedziała w internecie na allegro

Takze polikwidowałabym te wszystkie przywileje, dała wiecej pracy, ale i pieniedzy.

Tak, niech nauczyciele chodzą do pracy w wakacje, a co się będą obijać!


A co do tego, że ktoś mówił, że nauczyciele mają zniżki na PKP i że wypadałoby to zlikwidować. Policjanci mogą jeździć za darmo komunikacją miejską, to też zlikwidujmy! A emeryci niby czemu mają za darmo jeździć?
A studenci? Niby z jakiej racji studenci mają mieć 50% zniżki, skoro równie dobrze mogą sobie dorobić w weekendy, a nie się obijają!

Zlikwidujmy wszystkie przywileje dla szlachty! Niech każdy ma po równo!

[Heledore]

Napisane przez winter76

Są i plusy i minusy tego zawodu. Ale nie zaprzeczysz, że pewnych przywilei typu płatny rok urlopu czy długich wakacji, ferii, wolnych dni w ciągu roku to żadna grupa zawodowa nie ma.


i tak spytam z ciekawości- ile teraz godz tygodniowo ma nauczyciel na pełnym etacie? rzeczywiście te 16 co się gdzieś tam czasem przewija?

ale masz urlop w przypadku sytuacji losowej możesz urlop wziąć w każdym terminie, a jak pracodawca kręci nosem to dnień na żądanie. nauczyciel nie ma takiej możliwości. Fakt, pewny urlop w niektórych terminach to duża zaleta, ale brak wyboru to jednak duża wada. Chociażby wizyta u lekarza-musisz wszystkie wizyty umawiać na feriach, dniach wolnych (kiedy sporo lekarzy czesto też jest na urlopie ) A jak cię zaboli w październiku u środku tygodnia to masz problem...

etat nauczyciela wynosi 40 godzin. Pensum wynosi 18+2niepłatne/społeczne. Paliwo za dojazd na nauczanie indywidualne z własnej kieszeni i po godzinie 15.

Napisane przez mm444

Treść usunięta

No co ty! Każdy by się zgodził!
Jakiś czas temu rzad miał taki pomysł, ale się z tego wycofał. Teraz znowu przebąkują na ten temat, ale pewnie nie wejdzie. Dlaczego? Sąsiednia gmina postanowiła na własną rękę wprowadzić taką nowinkę. Po semestrze się wycofali bo okazało się, że musieli bulić za nadgodziny taką kasę, że budżet by tego nie wytrzymał. Wrócili do starego sytemu, nauczyciele pracują w domu, nikt nie rejestruje nadgodzin więc nie trzeba za nie płacić

[BioIvO]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Mogła zostać nauczycielką, to by miała swoje upragnione wolne Tylko zobaczymy, jak wtedy by narzekała na swoją pracę....

Satysfakcjonujący urlop znacznie poprawia jakość pracy i ogólne zadowolenie z życia. A koleżanka na prace jednak nie narzeka- listopadowy urlop przyjęła z dobrodziejstwem inwentarza.

[khloe]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;39279263]
Zreszta nie ma co sie oszukiwac, spora czesc nauczycieli ma gdzies jak prowadzi lekcje. Tych z powolaniem jest mało(np. w liceum mialam moze dwoch dobrych nauczycieli, reszta to szkoda gadac, tak to kazdy by umial lekcje prowadzic )
[/QUOTE]


Moja nauczcielka od WOSU z liceum prowadziła (i nadal prowadzi) lekcje tak, że otwieraliśmy książkę na danej stronie i każdy uczeń czytał jeden akapit. I tak w kółko Macieju kurva powinna nie dostawać pensji i powinni jej darmowe nadgodziny dać, bo to śmiech na sali co ona (nadal) robi

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

A ja akurat w liceum miałam wszystkich świetnych nauczycieli No, może pomijając babkę od chemii, która dawała nam zadanka, a sama obżerała sie na lekcji ciastkami i siedziała w internecie na allegro


Tak, niech nauczyciele chodzą do pracy w wakacje, a co się będą obijać!


A co do tego, że ktoś mówił, że nauczyciele mają zniżki na PKP i że wypadałoby to zlikwidować. Policjanci mogą jeździć za darmo komunikacją miejską, to też zlikwidujmy! A emeryci niby czemu mają za darmo jeździć?
A studenci? Niby z jakiej racji studenci mają mieć 50% zniżki, skoro równie dobrze mogą sobie dorobić w weekendy, a nie się obijają!

Zlikwidujmy wszystkie przywileje dla szlachty! Niech każdy ma po równo!

Akurat z tym PKP niech maja.

A no, powinni normalnie pracowac w wakacje(juz nawet nie mowie, ze 5 dni w tygodniu po 8 godzin, ale cokolwiek) . Nie rozumiem, dlaczego ma sie im placic za nie wykonywanie pracy.

Aa z tymi lekarzami tez nie przesadzajmy. Jak nauczyciel ma zwolnienie lekarskie, to sobie moze nie przyjsc do pracy, jak ma pogrzeb rowniez. Malo to zastępstw jest w ciagu roku?

[Heledore]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;39279300]Moze tak jest w teorii, ale praktyka? Szczerze w to watpie.
Wiem co mowie, bylam w klasie integracyjnej, byly tam osoby chore, byla dodatkowa nauczycielka, ale to wlasnie ona zajmowala sie nimi, pomagala w lekcjach, zwykli nauczyciele nie zaprzątali sobie nimi glowy, normalnie prowadzili lekcje. [/QUOTE]
w zasadzie to tak powinno być to asystent nauczyciela jest od pracy z uczniami wymagającymi specjalnej uwagi. Problem pojawia się gdy szkoła nie zatrudnia asystenta.
W twojej szkole było tak jak byc powinno :tak:

[Finlora]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;39279322]
A no, powinni normalnie pracowac w wakacje(juz nawet nie mowie, ze 5 dni w tygodniu po 8 godzin, ale cokolwiek) . Nie rozumiem, dlaczego ma sie im placic za nie wykonywanie pracy. [/QUOTE]A jak Ty masz 26 dni urlopu w roku to płacą Ci w tym czasie czy nie?

[mm444]

Treść usunięta

[khloe]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;39279322] Nie rozumiem, dlaczego ma sie im placic za nie wykonywanie pracy.
[/QUOTE]


no własnie! a niech mają całe 2 miechy wolne, ale płacić za siedzenie w chacie?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Finlora

A jak Ty masz 26 dni urlopu w roku to płacą Ci w tym czasie czy nie?

a widzisz roznice miedzy 26, a trzy razy tyle?

[Heledore]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;39279322]

A no, powinni normalnie pracowac w wakacje(juz nawet nie mowie, ze 5 dni w tygodniu po 8 godzin, ale cokolwiek) . Nie rozumiem, dlaczego ma sie im placic za nie wykonywanie pracy.
[/QUOTE]
Bo to jest urlop, a urlopy polegają na tym, że nie chodzi się do pracy ale dostaję się pieniądze.

[bowszystkotoiluzjajest]

Nie rozumiem, dlaczego ma sie im placic za nie wykonywanie pracy.

Bo to nie jest zależne od nich, że dzieci muszą mieć dwa miesiące wakacji?
Mają przez to wstrzymać nauczycielom pensje i kazać im szukać innej pracy na te 2 miesiące?
Czy może nauczyciel w wakacje ma codziennie przychodzić do szkoły, żeby "pokazać że pracuje" i robić konspekty/przygotowywać się do zajęć, co równie dobrze mógłby zrobić w domu?

[mm444]

Treść usunięta

[khloe]

Napisane przez Heledore

Bo to jest urlop, a urlopy polegają na tym, że nie chodzi się do pracy ale dostaję się pieniądze.

a jak to jest z tym urlopem nauczyciela? On ma jak każdy 26 dni + ferie i wakacje?

[Finlora]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;39279358]a widzisz roznice miedzy 26, a trzy razy tyle?[/QUOTE]To akurat nie ma znaczenia. Ważne, że np przez 2 tygodnie siedzisz w domu, nie wykonujesz pracy, a dostajesz pieniądze
U mnie w pracy (do zeszłego roku) było tak, że za urlop dostawałam większą kasę niż gdybym w tym czasie chodziła do pracy.

Napisane przez khloe

a jak to jest z tym urlopem nauczyciela? On ma jak każdy 26 dni + ferie i wakacje?

Tylko ferie i wakacje (niecałe).

Poza tym szkoda, że nikt nie liczy godzin spędzonych na bezsensownych radach pedagogicznych i zebraniach z rodzicami, na które i tak połowa nie przychodzi, ale nauczyciel musi siedzieć i czekać, bo może ktoś jednak się zjawi.

[Heledore]

Napisane przez khloe

a jak to jest z tym urlopem nauczyciela? On ma jak każdy 26 dni + ferie i wakacje?

Nauczyciel ma 0 dni, 0 dni na żądanie + ferie(niecałe)+wakacje(ni ecałe)
w wakacje zazwyczaj chodzi się do konca czerwca (czasem zahacza o początek lipca, ale rzadko) i wraca się w połowie sierpnia (zebrania, posiedzenia, egzaminy komisyjne, czy nawet głupia akademia na rozpoczęcie roku).
Z feriami to różnie bywa.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Duzo bardziej podobaja mi sie tu nauczyciele akademiccy. Jakos maja co robic caly rok mimo, ze wakacje potrafia 3 miesiace trwac(juz nawet wykluczajac sesje poprawkowa)

[mm444]

Treść usunięta