Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI - Strona 140 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-02-16, 12:38   #4171
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość

nie mam sily nadrabiac wczorajszego dnia, wiec jesli cos pominelam to sie upominac prosze

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość

Izka, jak tam mężowi nowa praca się podoba? Jeśli pisałaś, to przepraszam- mogłam nie doczytać.

Jakie plany na dziś macie?
Ja czekam na męża (siedzi na uczelni), jemy obiad (nie wiem, co ugotować...) i idziemy do nowych znajomych. Troszkę mam stresa, bo nie znam tych ludzi w ogóle, a zawsze się boję, że źle wypadnę. Ot, problemy
Tż mówi że praca ciężka fizycznie,no ale nie ma wyjścia musi na razie tam pracować.Kasa chociaż nie najgorsza i nie musimy ruszać odprawy

To znajomi tżta?

My dziś mieliśmy spotkać sie ze znajomymi ale tż idzie na nocke i cała sobota w domu
Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Tylko ze TŻ wczoraj się ode mnie wyprowadził i wygląda ze juz nie wroci.. Zatem na razie nie ma ani jak ani z kim się o potomka starac no chyba ze sobie nowego chłopa znajde
Co się stało??????
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 12:51   #4172
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
planuję się zabrać za to tiramisu, ale chyba potrzebuję bardziej łopatologicznego przepisu. wybacz mi moją niewiedzę i oświeć mnie
śmietanka czyli taka płynna, nie zwykła śmietana, tak? mam jakąś łaciatą, chyba 30, nada się? jak ją ubijasz? resztę chyba rozumiem
Wiesz co, chyba każda 30-tka się nada, bo ona ma tak dużo tłuszczu, że się ubije. Mi akurat TŻ kupił taką w kubeczku płynną w Lidlu i dobrze mi się ubiła, ale może być taka Łaciata (w kartoniku tak? Miałam 36% i się ubiła w 2 sekundy chyba).
A ubijam mikserem w miseczce

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Kochana po prostu się rozstalismy.TŻ juz od dawna się odgrazal ze mnie zostawi, co tez uczynił. Jakoś to prezyje ,bo juz trochę przyzwyczailam się do tego,ze tak się może stać. Życie to nie bajka
A Ty się oszczedzaj. Młody najwazniejszy

O rany.....
Strasznie mi przykro
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 12:56   #4173
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39268340]Wiesz co, chyba każda 30-tka się nada, bo ona ma tak dużo tłuszczu, że się ubije. Mi akurat TŻ kupił taką w kubeczku płynną w Lidlu i dobrze mi się ubiła, ale może być taka Łaciata (w kartoniku tak? Miałam 36% i się ubiła w 2 sekundy chyba).
A ubijam mikserem w miseczce[/QUOTE]

dzięki mam łaciatą 30 w kartoniku, zobaczymy czy da radę. i tak muszę kupić serek i biszkopty więc popatrzę jeszcze na śmietany.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 13:00   #4174
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
dzięki mam łaciatą 30 w kartoniku, zobaczymy czy da radę. i tak muszę kupić serek i biszkopty więc popatrzę jeszcze na śmietany.
To taka będzie dobra

Jeszcze możesz dodać do masy trochę cukru, ja dałam cukru waniliowego. Ale to musisz kosztować na bieżąco, bo nie każdy lubi słodkie.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 13:07   #4175
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

CZESC!!!!
ELIZA! bardzo mi przykro!
MEASIA! ale fajniutka Marysia!!
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 13:11   #4176
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 376
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Ja kochane Was przeczytałam i wszystko nadrobilam. Byłam dobrej myśli jeżeli chodzi o staranka bo lekarze właściwie nie zabraniają.. Tylko ze TŻ wczoraj się ode mnie wyprowadził i wygląda ze juz nie wroci.. Zatem na razie nie ma ani jak ani z kim się o potomka starac no chyba ze sobie nowego chłopa znajde
Zatkało mnie.
Elizko, tak mi przykro...

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Tż mówi że praca ciężka fizycznie,no ale nie ma wyjścia musi na razie tam pracować.Kasa chociaż nie najgorsza i nie musimy ruszać odprawy

To znajomi tżta?

My dziś mieliśmy spotkać sie ze znajomymi ale tż idzie na nocke i cała sobota w domu
Najważniejsze, że póki co praca jest, może za jakiś czas uda mu się znaleźć coś lżejszego

To jest para, mój P. zna tylko chłopaka, a ja nie znam ani jego, ani jej

Kochana, zrób sobie wieczór "rolnika"- maseczki, pilingi, manicure, pedicure itd.
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 13:39   #4177
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Ja kochane Was przeczytałam i wszystko nadrobilam. Byłam dobrej myśli jeżeli chodzi o staranka bo lekarze właściwie nie zabraniają.. Tylko ze TŻ wczoraj się ode mnie wyprowadził i wygląda ze juz nie wroci.. Zatem na razie nie ma ani jak ani z kim się o potomka starac no chyba ze sobie nowego chłopa znajde
trzymaj sie. tule mocno
measia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-16, 13:58   #4178
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
.pęcherzyków brak i podejrzenie że jest polip i tyle...
wzial sie nagle?!
jesteś fajterką... walcz!

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Pokory mi jednak nadal brakuje...
życie uczy pokory...


Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Kochana po prostu się rozstalismy.TŻ juz od dawna się odgrazal ze mnie zostawi, co tez uczynił.
ale miał jakiś konkretny powod czy po prostu spakowal sie i wyszedl?!
jak tak latwo odpuszcza, to może lepiej ze poszedl sobie.... heh... ciezka sytuacja. tule mocno!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 15:00   #4179
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
hej dziewczynki nie mam dobrych wieści nic z tego nie będzie ;/

ale to życie jest trudne
Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Tylko ze TŻ wczoraj się ode mnie wyprowadził i wygląda ze juz nie wroci.. Zatem na razie nie ma ani jak ani z kim się o potomka starac no chyba ze sobie nowego chłopa znajde
po Twoich postach wnioskuję, że coś wygasło między Wami. ale jakby nie było, rana na sercu pozostaje.
Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Kochana, zrób sobie wieczór "rolnika"- maseczki, pilingi, manicure, pedicure itd.
noo prawdziwy rolnik
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 16:06   #4180
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39268573]To taka będzie dobra

Jeszcze możesz dodać do masy trochę cukru, ja dałam cukru waniliowego. Ale to musisz kosztować na bieżąco, bo nie każdy lubi słodkie.[/QUOTE]

dzięki za rady. wieczorem będę robić. póki co wróciliśmy z zakupów. połączenie duży sklep + tłumy jakoś wyjątkowo mnie męczy ostatnio.


miałam keks robić dzisiaj, ale sobie daruję. dzisiaj tiramisu, na jutro mama chyba sernik na zimno zrobi, więc wystarczy tego dobrego. w sumie nawet tego nie powinnam..
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 16:47   #4181
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Marysia mnie dzis zalatwila na żółto. Mial znowu problem z kupsztalem. przy ostatnim karmieniu poozylam ja na podkurczonych nogach u nas w lozku. siedzial mi wiec na brzuchu kopiac nogami po mleczarni a glowe miala pomiedzy moimi kolanami. nagle zrobilo mi sie dziwnie i musialam:
1. polozyc j na pieluszcze na przwijaku i przypiac do niego
2. przebrac sie - nie musialam zmieniac jedynie stanika i skarpetek
3. umyc umywalke
4. zawolac Ale, krora trzymala Marysie nad zlewem a ja ja rozbieralam
5. ubrac Marysie
6 zmienic posciel
Marysia zrobila kupsztalka tylko : hahaha:
measia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-16, 17:03   #4182
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
Marysia mnie dzis zalatwila na żółto. Mial znowu problem z kupsztalem. przy ostatnim karmieniu poozylam ja na podkurczonych nogach u nas w lozku. siedzial mi wiec na brzuchu kopiac nogami po mleczarni a glowe miala pomiedzy moimi kolanami. nagle zrobilo mi sie dziwnie i musialam:
1. polozyc j na pieluszcze na przwijaku i przypiac do niego
2. przebrac sie - nie musialam zmieniac jedynie stanika i skarpetek
3. umyc umywalke
4. zawolac Ale, krora trzymala Marysie nad zlewem a ja ja rozbieralam
5. ubrac Marysie
6 zmienic posciel
Marysia zrobila kupsztalka tylko : hahaha:
nieźle
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 18:36   #4183
elizabarbara
Zakorzenienie
 
Avatar elizabarbara
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: far far east ...
Wiadomości: 6 814
GG do elizabarbara
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Dzieki Dziewczyny za wsparcie. Mysle ze cos sie miedzy nami juz dawno wypalilo. Ostatnie wydarzenia jeszcze to wzmocnily. On twierdzi, ze wszystko to jest wina mojego zlego charakteru i wad, jakie posiadam. Obwinia mnie ze nie akceptowalam jego dziecka (choc jako jedyna chyba dbalam zeby temu biednemu dziecku bylo dobrze.. Eh)
Chyba jednak nie mam szczescia do facetów. Moje małżeństwo rozpadło sie po 10 latach,(może trochę przez ten obecny związek), a teraz jeszcze to..
Jakos sobie poradze, zawsze sobie radzilam.. Jednak najgorsza jest samotność i upływający czas...


Measiu, Twoja Mała jest śliczna

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
wzial sie nagle?!
jesteś fajterką... walcz!


życie uczy pokory...


ale miał jakiś konkretny powod czy po prostu spakowal sie i wyszedl?!
jak tak latwo odpuszcza, to może lepiej ze poszedl sobie.... heh... ciezka sytuacja. tule mocno!

Zawsze tak latwo odpuszcza, ze wszystkim, nie tylko z naszym zwiazkiem. Chyba masz racje, ze lepiej ze sobie poszedl. Coraz czesciej zdarzały sie momenty ze mialam go dość. Chyba tylko przywiazanie i paniczny strach przed samotnościa mnie przy nim trzymal...
I za kazdym razem kiedy mial focha i chcial mnie zostawic (tak, tak, wczesniej sie to zdarzalo kilka razy), prosilam go zeby zostal.
Pamietam, ze zawsze jak byl jakikolwiek glebszy kryzys, ba, w ogole jakikolwiek kryzys, to odwracal sie na piecie i mowil ze najlepiej sie rozstac.
__________________
25.II.2014. Emilka i Natalka
30.X.2012 [*]Aleksander


WYMIANKA
elizabarbara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 20:24   #4184
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
Marysia mnie dzis zalatwila na żółto. Mial znowu problem z kupsztalem. przy ostatnim karmieniu poozylam ja na podkurczonych nogach u nas w lozku. siedzial mi wiec na brzuchu kopiac nogami po mleczarni a glowe miala pomiedzy moimi kolanami. nagle zrobilo mi sie dziwnie i musialam:
1. polozyc j na pieluszcze na przwijaku i przypiac do niego
2. przebrac sie - nie musialam zmieniac jedynie stanika i skarpetek
3. umyc umywalke
4. zawolac Ale, krora trzymala Marysie nad zlewem a ja ja rozbieralam
5. ubrac Marysie
6 zmienic posciel
Marysia zrobila kupsztalka tylko : hahaha:

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Dzieki Dziewczyny za wsparcie. Mysle ze cos sie miedzy nami juz dawno wypalilo. Ostatnie wydarzenia jeszcze to wzmocnily. On twierdzi, ze wszystko to jest wina mojego zlego charakteru i wad, jakie posiadam. Obwinia mnie ze nie akceptowalam jego dziecka (choc jako jedyna chyba dbalam zeby temu biednemu dziecku bylo dobrze.. Eh)
Chyba jednak nie mam szczescia do facetów. Moje małżeństwo rozpadło sie po 10 latach,(może trochę przez ten obecny związek), a teraz jeszcze to..
Jakos sobie poradze, zawsze sobie radzilam.. Jednak najgorsza jest samotność i upływający czas...


Zawsze tak latwo odpuszcza, ze wszystkim, nie tylko z naszym zwiazkiem. Chyba masz racje, ze lepiej ze sobie poszedl. Coraz czesciej zdarzały sie momenty ze mialam go dość. Chyba tylko przywiazanie i paniczny strach przed samotnościa mnie przy nim trzymal...
I za kazdym razem kiedy mial focha i chcial mnie zostawic (tak, tak, wczesniej sie to zdarzalo kilka razy), prosilam go zeby zostal.
Pamietam, ze zawsze jak byl jakikolwiek glebszy kryzys, ba, w ogole jakikolwiek kryzys, to odwracal sie na piecie i mowil ze najlepiej sie rozstac.
Bardzo mi przykroMam nadzieje że mimo to odzyskasz spokój i harmonie w życiu
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 20:28   #4185
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Witajcie Czytam, ale weny brak na pisanie
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 20:28   #4186
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Dzieki Dziewczyny za wsparcie. Mysle ze cos sie miedzy nami juz dawno wypalilo. Ostatnie wydarzenia jeszcze to wzmocnily. On twierdzi, ze wszystko to jest wina mojego zlego charakteru i wad, jakie posiadam. Obwinia mnie ze nie akceptowalam jego dziecka (choc jako jedyna chyba dbalam zeby temu biednemu dziecku bylo dobrze.. Eh)
Chyba jednak nie mam szczescia do facetów. Moje małżeństwo rozpadło sie po 10 latach,(może trochę przez ten obecny związek), a teraz jeszcze to..
Jakos sobie poradze, zawsze sobie radzilam.. Jednak najgorsza jest samotność i upływający czas...


Measiu, Twoja Mała jest śliczna

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------




Zawsze tak latwo odpuszcza, ze wszystkim, nie tylko z naszym zwiazkiem. Chyba masz racje, ze lepiej ze sobie poszedl. Coraz czesciej zdarzały sie momenty ze mialam go dość. Chyba tylko przywiazanie i paniczny strach przed samotnościa mnie przy nim trzymal...
I za kazdym razem kiedy mial focha i chcial mnie zostawic (tak, tak, wczesniej sie to zdarzalo kilka razy), prosilam go zeby zostal.
Pamietam, ze zawsze jak byl jakikolwiek glebszy kryzys, ba, w ogole jakikolwiek kryzys, to odwracal sie na piecie i mowil ze najlepiej sie rozstac.
moze lepiej, ze sobie poszedl. wiem, ze moge zostac potepiona z takie myslenie, ale czasem tak jest lepiej
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 21:09   #4187
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
bo wtedy na przełomie maj/czerwiec kończę kurs językowy i będę mieć egzamin. Nie jestem w stanie przewidzieć co będzie jak zajdę w ciążę dlatego chcę mieć pewność że w razie czego będę mogła rzucić wszystko i iść np. na L4 bez zawalania podjętych zobowiązań. Tak planuje a jak wyjdzie w realu to czas pokaże
rozumiem... aż boję się o tym pisać, ale mam podobne nadzieje...
Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
Berbie co u Ciebie słychać?
Dziękuję, że pytasz Właśnie piszę z nowego laptopa, zakupiliśmy dzisiaj. Dostałam kilka nowych zleceń i w końcu zdecydowaliśmy się na zakup nowego sprzętu. Mieliśmy odłożone pieniążki które przyniósł nam Mikołaj i troszkę dołożyliśmy, żebym się na tamtym "maluchu" nie męczyła. No i sprawiliśmy radość mamy bo mój netbook trafił do niej. Poza tym dzisiaj odbyła się obiednia po mojej babci, jeszcze tydzień i będę w końcu mogła posprzątać na grobie. U nas jest taki zwyczaj, że przez 40 dni od pogrzebu nie można nic wynieść z cmentarza, w związku z tym grób dziadków jest założony zwiędłymi kwiatami i wypalonymi zniczami No i jeszcze znajomy, który będzie nam robić łazienkę stwierdził, że wchodzi z robotą już w kwietniu, więc już się nie mogę doczekać. Zrobię zdjęcia przed(te tylko dla osób o mocnych nerwach) i po. I chyba wezmę pożyczkę w pracy i zrobię od razu przedpokój. zastanawiam się nad nad takimi panelami http://allegro.pl/panele-boazeryjne-...024612743.html co wy na to?
Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
No kolejny miesiąc w plecy...od dziś mam dupka...owu może była ale raczej nie koniecznie...pęcherzyków brak i podejrzenie że jest polip i tyle...następne wizyta i usg podczas @
: baba:
Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Ja kochane Was przeczytałam i wszystko nadrobilam. Byłam dobrej myśli jeżeli chodzi o staranka bo lekarze właściwie nie zabraniają.. Tylko ze TŻ wczoraj się ode mnie wyprowadził i wygląda ze juz nie wroci.. Zatem na razie nie ma ani jak ani z kim się o potomka starac no chyba ze sobie nowego chłopa znajde
Kochana po prostu się rozstalismy.TŻ juz od dawna się odgrazal ze mnie zostawi, co tez uczynił. Jakoś to prezyje ,bo juz trochę przyzwyczailam się do tego,ze tak się może stać. Życie to nie bajka
A Ty się oszczedzaj. Młody najwazniejszy
miałam ostatnio wrażenie, że przezywaliście renesans związku... bardzo mi przykro
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 22:05   #4188
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
Poza tym dzisiaj odbyła się obiednia po mojej babci, jeszcze tydzień i będę w końcu mogła posprzątać na grobie. U nas jest taki zwyczaj, że przez 40 dni od pogrzebu nie można nic wynieść z cmentarza, w związku z tym grób dziadków jest założony zwiędłymi kwiatami i wypalonymi zniczami
nic się na tradycjach i religiach w innym rejonie kraju nie znam dla mnie wszystko to takie inne ale właśnie bardzo ciekawe
dobrze kojarzę, że ty obracasz się w środowisku prawosławnym?
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-16, 23:05   #4189
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Witajcie Kochane....ja tylko tak na szybko

Dziękuję za wsparcie Kochane jesteście ja tam sie tym nie przejmuje...grunt że coś się dzieje i nie stoję w miejscu....

Eliza strasznie mi przykro

Kochane znikam na 2 tygodnie...w miarę możliwości będę zaglądać....jeśli będzie czas.....3majcie się a gdyby coś się działo to proszę a jakieś wieści
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-17, 08:03   #4190
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Dzieńdoberek

Agatko przykro mi że "znów" coś życie lubi nas wyjątkowo wystawiać na kolejne próby..
Mam nadzieję że 2tygodniowy wyjazd pomoże Ci się zrelaksować i wrócisz w dobrym nastroju!!!

Elizka współczuję.. trafiłaś po prostu na nieodpowiedniego faceta.. Mam dziwne wrażenie że czujesz pewnego rodzaju ulgę że jednak odszedł..
W życiu tak już jest coś się musi skończyć aby coś mogło się zacząć!!! Więc trzymam kciuki aby to rozstanie było początkiem nowego i lepszego rozdziału w Twoim życiu

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
rozumiem... aż boję się o tym pisać, ale mam podobne nadzieje...
Barbi to ja tylko napiszę że trzymam kciuki za nasze plany
Super że masz nowe zlecenia i że jest nowy lapik a remontu łazienki nie zazdroszczę bo ja nie znoszę jakichkolwiek remontów.. choć ich efekty uwielbiam A panele wyglądają ładnie i będą łatwe w utrzymaniu czystości


Miłej niedzieli babeczki
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-17, 08:17   #4191
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Alfahelisa Pokaż wiadomość
dobrze kojarzę, że ty obracasz się w środowisku prawosławnym?
moja babcia była prawosławna
Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Barbi to ja tylko napiszę że trzymam kciuki za nasze plany
Super że masz nowe zlecenia i że jest nowy lapik a remontu łazienki nie zazdroszczę bo ja nie znoszę jakichkolwiek remontów.. choć ich efekty uwielbiam A panele wyglądają ładnie i będą łatwe w utrzymaniu czystości
tak jak mówiłam ja nie mam planów, ale malutkie nadzieje, moje planowanie było wyśmiewane przez los.... co do łazienki, to prawda, aż strach pomyśleć mi mi się będzie działo jak zacznie się remont dwóch pomieszczeń, ale ja tylko myślę o ty co będzie po i że robimy kolejny krok o przodu w doprowadzeniu domu do porządku.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-17, 08:20   #4192
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość

Kochane znikam na 2 tygodnie...w miarę możliwości będę zaglądać....jeśli będzie czas.....3majcie się a gdyby coś się działo to proszę a jakieś wieści
Udanego wyjazdu

Witam
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-17, 09:13   #4193
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Hej.

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Dzieki Dziewczyny za wsparcie. Mysle ze cos sie miedzy nami juz dawno wypalilo. Ostatnie wydarzenia jeszcze to wzmocnily. On twierdzi, ze wszystko to jest wina mojego zlego charakteru i wad, jakie posiadam. Obwinia mnie ze nie akceptowalam jego dziecka (choc jako jedyna chyba dbalam zeby temu biednemu dziecku bylo dobrze.. Eh)
Chyba jednak nie mam szczescia do facetów. Moje małżeństwo rozpadło sie po 10 latach,(może trochę przez ten obecny związek), a teraz jeszcze to..
Jakos sobie poradze, zawsze sobie radzilam.. Jednak najgorsza jest samotność i upływający czas...

Zawsze tak latwo odpuszcza, ze wszystkim, nie tylko z naszym zwiazkiem. Chyba masz racje, ze lepiej ze sobie poszedl. Coraz czesciej zdarzały sie momenty ze mialam go dość. Chyba tylko przywiazanie i paniczny strach przed samotnościa mnie przy nim trzymal...
I za kazdym razem kiedy mial focha i chcial mnie zostawic (tak, tak, wczesniej sie to zdarzalo kilka razy), prosilam go zeby zostal.
Pamietam, ze zawsze jak byl jakikolwiek glebszy kryzys, ba, w ogole jakikolwiek kryzys, to odwracal sie na piecie i mowil ze najlepiej sie rozstac.
Wiesz co, jeśli chodzi o te tłumaczenia, obwinianie - no jakoś to sobie musi tłumaczyć, przecież nie weźmie winy na siebie

Może faktycznie lepiej, skoro to był człowiek, na którym nie mogłaś polegać w kryzysowych momentach. Wiadomo, życie nie jest różowe, jak się chce z kimś być, to na dobre i na złe, a nie tylko, jak jest fajnie...

Trzymam kciuki za Ciebie. Jesteś bardzo silna

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane....ja tylko tak na szybko

Dziękuję za wsparcie Kochane jesteście ja tam sie tym nie przejmuje...grunt że coś się dzieje i nie stoję w miejscu....

Eliza strasznie mi przykro

Kochane znikam na 2 tygodnie...w miarę możliwości będę zaglądać....jeśli będzie czas.....3majcie się a gdyby coś się działo to proszę a jakieś wieści
Odpocznij i wracaj z nowymi siłami!!


Berbie, remonty są okropne, ale ich efekt Warto, warto
Czekam na zdjęcia


Ja wstałam, TŻ poszedł robić zdjęcia :/ znowu jestem sama... Całe dnie siedzi w pracy, wczoraj 3/4 czasu grał w kompa (resztę czasu sprzątał - muszę mu to oddać), a dzisiaj polazł robić zdjęcia i pół dnia go nie będzie.... No nic, muszę wstać, ogarnąć się, chcę upiec keks i zacznę robić obiad.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-17, 11:16   #4194
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

DZIĘKUJE kochane za kciukasy wiedziałam że na was mogę polegać

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Dziewczynki nie mam internetu....

No kolejny miesiąc w plecy...od dziś mam dupka...owu może była ale raczej nie koniecznie...pęcherzyków brak i podejrzenie że jest polip i tyle...następne wizyta i usg podczas @
Przykro mi Agatko że znowu jest pod górkę, cholerne życie
jedyny plus tego wszystkiego to to że coś się dzieje i nie stoisz w miejscu a to w naszym przypadku ważne.
Udanego wyjazdu życzę i mam nadzieję że wrócisz z naładowanymi akumulatorami do dalszej walki

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Ja kochane Was przeczytałam i wszystko nadrobilam. Byłam dobrej myśli jeżeli chodzi o staranka bo lekarze właściwie nie zabraniają.. Tylko ze TŻ wczoraj się ode mnie wyprowadził i wygląda ze juz nie wroci.. Zatem na razie nie ma ani jak ani z kim się o potomka starac no chyba ze sobie nowego chłopa znajde
Przykro mi....

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Wiecie, tak mi się trochę głupio zrobiło... Ja tu się miotam, że od # do staranek upłynie mi aż przeszło rok, a przecież mamy tu na wątku dziewczyny, które również już długo czekają na zielone światło, albo takie, które się już długo starają...
Pokory mi jednak nadal brakuje... A i cierpliwość to nie jest moja najmocniejsza strona, niestety.


Jakie plany na dziś macie?
Ja czekam na męża (siedzi na uczelni), jemy obiad (nie wiem, co ugotować...) i idziemy do nowych znajomych. Troszkę mam stresa, bo nie znam tych ludzi w ogóle, a zawsze się boję, że źle wypadnę. Ot, problemy
Nie powinno być ci głupio masz prawo pisać o tym co czujesz po to jest to forum a zapewniam cię że nikt nie odbiera tego w negatywny sposób.
Co do znajomych to z pewnością wypadniesz wspaniale

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Dzieki Dziewczyny za wsparcie. Mysle ze cos sie miedzy nami juz dawno wypalilo. Ostatnie wydarzenia jeszcze to wzmocnily. On twierdzi, ze wszystko to jest wina mojego zlego charakteru i wad, jakie posiadam. Obwinia mnie ze nie akceptowalam jego dziecka (choc jako jedyna chyba dbalam zeby temu biednemu dziecku bylo dobrze.. Eh)
Chyba jednak nie mam szczescia do facetów. Moje małżeństwo rozpadło sie po 10 latach,(może trochę przez ten obecny związek), a teraz jeszcze to..
Jakos sobie poradze, zawsze sobie radzilam.. Jednak najgorsza jest samotność i upływający czas...
Zawsze tak latwo odpuszcza, ze wszystkim, nie tylko z naszym zwiazkiem. Chyba masz racje, ze lepiej ze sobie poszedl. Coraz czesciej zdarzały sie momenty ze mialam go dość. Chyba tylko przywiazanie i paniczny strach przed samotnościa mnie przy nim trzymal...
I za kazdym razem kiedy mial focha i chcial mnie zostawic (tak, tak, wczesniej sie to zdarzalo kilka razy), prosilam go zeby zostal.
Pamietam, ze zawsze jak byl jakikolwiek glebszy kryzys, ba, w ogole jakikolwiek kryzys, to odwracal sie na piecie i mowil ze najlepiej sie rozstac.
Nie chcę tu nikogo oceniać ale może to wszystko i jego przerosło, może poprostu potrzebujecie troszkę od siebie odpocząć, żeby te wszystkie negatywne emocję troszkę opadły?
Nie wiem jakie relację łączyły ciebie z jego synem ale wiem że nie jest łatwo zaakceptować czyjeś dziecko jak nie ma się własnego.
Dajcie sobie troszkę czasu, jeśli nic z tego nie wyjdzie to znaczy że nie warto walczyć o ten związek...
A długo byliście razem?
Wiem że cokolwiek się stanie to silna z ciebie dziewczyna i dasz sobie radę

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39280748]Hej.
Ja wstałam, TŻ poszedł robić zdjęcia :/ znowu jestem sama... Całe dnie siedzi w pracy, wczoraj 3/4 czasu grał w kompa (resztę czasu sprzątał - muszę mu to oddać), a dzisiaj polazł robić zdjęcia i pół dnia go nie będzie.... No nic, muszę wstać, ogarnąć się, chcę upiec keks i zacznę robić obiad.[/QUOTE]

Perse tylko nie szalej za bardzo w tej kuchni zapomniałaś że miałaś się oszczędzać


MEASIA twoja córeczka jest prześliczna
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-17, 11:21   #4195
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Anusiu
Już zrobiłam keks, to raczej szybkie ciasto. A na obiad nie będę się wiele męczyć, tylko obrać i ugotować ziemniaki, kotlety do panierki i na patelnię i już
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-17, 11:29   #4196
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39282928]Anusiu
Już zrobiłam keks, to raczej szybkie ciasto. A na obiad nie będę się wiele męczyć, tylko obrać i ugotować ziemniaki, kotlety do panierki i na patelnię i już [/QUOTE]

To jesteś usprawiedliwiona
A jak się czujesz?
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-17, 11:38   #4197
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez anusia1808 Pokaż wiadomość
To jesteś usprawiedliwiona
A jak się czujesz?

Dziękuję.
Jeszcze czasami kaszlę, ale to jest tak max. 5 razy na dzień, więc mam nadzieję, że wkrótce już całkiem przejdzie :/

A tak to OK, już czasami czuję Małego

A jak u Ciebie?
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-02-17, 11:42   #4198
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
w sumie nawet tego nie powinnam..
powinnaś, powinnaś. to czas na auto-rozpieszczanie

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
No i jeszcze znajomy, który będzie nam robić łazienkę stwierdził, że wchodzi z robotą już w kwietniu, więc już się nie mogę doczekać.
dużo energii, zmian. bardzo się cieszę!

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39280748]TŻ poszedł robić zdjęcia :/ [/QUOTE]a Tobie i Arturkowi robi?!

Cytat:
Napisane przez anusia1808 Pokaż wiadomość
może poprostu potrzebujecie troszkę od siebie odpocząć, żeby te wszystkie negatywne emocję troszkę opadły?
to też jest jakieś rozwiązanie. sprawdzenie czy się za soba tęskni

Wymyśliłam że chce do Ikei (po pierd..ki). Ojciec stanowczo zaoponował. Mam lezec i juz.
Mój chlop w siodmym niebie () - pojechali na meskie zakupy... aż się boje co przywioza
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-17, 11:47   #4199
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
a Tobie i Arturkowi robi?!


Wymyśliłam że chce do Ikei (po pierd..ki). Ojciec stanowczo zaoponował. Mam lezec i juz.
Mój chlop w siodmym niebie () - pojechali na meskie zakupy... aż się boje co przywioza
Nie, bo żadne z nas nie chce.
Dzisiaj zrobiłam suwaczek... Jestem z siebie dumna, choć wpisanie pierwszej części kosztowało mnie wiele.

Leż, leż, już Ci wiele nie zostało Przywiozą na pewno fajne rzeczy
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-17, 11:51   #4200
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Wymyśliłam że chce do Ikei (po pierd..ki). Ojciec stanowczo zaoponował. Mam lezec i juz.
Mój chlop w siodmym niebie () - pojechali na meskie zakupy... aż się boje co przywioza
Może cie mile zaskoczą
Bardzo dobrze że kazali ci odpoczywać

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39283279]
A jak u Ciebie?[/QUOTE]

Dziękuje że pytasz
czekam do przyszłego tygodnia na wynik z histeroskopii a 26 lutego idę do gina na konsultację i dowiem się jakie podejmujemy dalsze działania. Ogólnie to jestem nastawiona raczej pozytywnie jak na razie żyję postanowieniem noworocznym że do końca roku będę w ciąży koniec i kropka. Taki mam plan i mam zamiar wcielić go w życie
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.