MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VI - czekamy na pierwsze maluszki!!

[ObserwujeCie]

Napisane przez mooonis17

Witam się w 31 tygodniu

Napisane przez Dragusia88

. ale wiem że mnie próbowała przestawiać na prawą rękę to ojciec ją zawsze opier....
a ja tam się nie zdziwie i nie zasmuce jak Florek będzie leworeczny po mamusi

No masakra to było kiedyś jak przestawiali dzieci i zmuszali do uczenia się praworęczności Oczywiście nie miałam tego na myśli jako jakiegoś defektu, tylko bardziej jako wpływ usg który wyszedł, być może wyjdą i kolejne.

Napisane przez mooonis17

Chce mi się wyć po prostu.Nie mamy na razie szans żadnych żeby się stąd wyrwać i zamiast cieszyć się ciążą to żyję w ciągłym stresie...

Okej,skończyłam

Wyluzuj kochana, wydaje mi się że Mama nie miała nic złego na myśli i nie ma co się nakręcać, o co łatwo w tym stanie, a tak to niestety jest że jak się mieszka u kogoś, to czasem trzeba na pewne rzeczy przymykać oko..

Napisane przez despa

Ptaszysko dalej w szpitalu zbijają ciśnienie, mówią żeby się nie denerwowała ale jednak nerwy są. Dostała zastrzyk na rozwój płuc małej i ma się nastawić na około 2 tygodnie leżenia. Gdyby ciśnienie skakało to będą chcieli zakończyć ciąże wcześniej. Pozdrowienia Wam przekazuję a my się mobilizujemy i trzymamy mocno za dziewczyny kciuki, dobra ?

za nią i Natalkę, ale te dwa tygodnie leżenia to w domku czy szpitalu ?

Napisane przez corka_rosy

Ostatnio chyba im się trochę polepszyło, bo udało mi się rozwiązać sudoku, które zaczęłam kilka tyg. temu i nie mogłam skończyć

dla komórek, też doceniam ostatnio wszelkie przebłyski geniuszu )

Napisane przez bzinka

Ja dzisiaj kończę 32, jutro zaczynam 33 tydzień

Napisane przez Agnjeska

Poza tym Jaśka coraz ładniej ciągnie, dzisiaj 30 ml wypiła z piersi a resztę dopiła z butli (dostaje 40ml 8 razy dziennie na razie) a nawet trochę więcej uciągła zanim się zorientowaliśmy (; (tatuś podaje butle, równowaga musi być).
;

Napisane przez Mokka_83

Już się zestresowaąłm, że na tym piatkowym zapisie coś nie tak wyszło... ze 40 min wtedy pod tym leżałam...

:

Głowa do góry ! Dobrze że pod kontrolą !

Napisane przez kasia86bgo

sie wnerwilam .. bylam ost w sklepie i co pacze wszytskie staniki dla mamusiek koncza sie na 85 cm !!!!!!!! no sorrrry ale ja obecnie mam 95cm pod i 115cm w .. psia mac .. nie wiem chcialam by mi sostra przez allegro zamowila i mamci by przywiozla ale kompeltnie nie mam zielonego pojecia jaki to bylby rozmiar
:

Też będę miała ten problem zaraz, ale może Panika nam doradzi bo się chwaliła że ma biustonosz i wielką mleczarnię :P

[LiwkaO]

Napisane przez Sorceresss

podobno kapusta (takie liście wytłuczone) działają cuda i picie szałwii

trzymam kciuki za Miśkę i Twoje piersi

TŻ pojechał po kapustę. Bardziej martwi mnie rana po szwach;/ bo teraz jest otwarta i leci krew. Położna poleciła robić dwa razy dziennie od jutra po pół godziny okłady z soli kuchennej - ale będzie bolało maskarycznie! już to czuje

[Sorceresss]

Napisane przez LiwkaO

TŻ pojechał po kapustę. Bardziej martwi mnie rana po szwach;/ bo teraz jest otwarta i leci krew. Położna poleciła robić dwa razy dziennie od jutra po pół godziny okłady z soli kuchennej - ale będzie bolało maskarycznie! już to czuje

o matulu aż mi się nogi same zacisnęły... a nie można tego dać "do poprawki"?

[scarlett26]

Napisane przez LiwkaO

TŻ pojechał po kapustę. Bardziej martwi mnie rana po szwach;/ bo teraz jest otwarta i leci krew. Położna poleciła robić dwa razy dziennie od jutra po pół godziny okłady z soli kuchennej - ale będzie bolało maskarycznie! już to czuje

Niech SE sama solą na ranę sypie. Ja bym Octeniseptem psikała i poleciała do gina co radzi

[LiwkaO]

Napisane przez Sorceresss

o matulu aż mi się nogi same zacisnęły... a nie można tego dać "do poprawki"?

No powiedziała, że się nie zszywa ponownie tego bo rana jest świeża. Na razie smaruje Rivelem - zobacze jak to będzie wyglądać jutro.

[despa]

Napisane przez Sorceresss

wybacz moje pytanie, ale obudził się we mnie leń.... te rzeczy z Krakowa z polecenia tylko czy cenowo się to też kalkuluje? Dzisiaj mam plan zamawiać a miałabym chociaż odbiór osobisty



podobno kapusta (takie liście wytłuczone) działają cuda i picie szałwii

trzymam kciuki za Miśkę i Twoje piersi



Mokka, jakby było coś nie tak... to na pewno od razu byś wiedziała i byłoby działanie Nie bój się... jeżeli kontrolują to znaczy, że nie zaskoczy nic złego ani Ciebie, ani Gucia



hihi, widzę, że zrobiłaś zakupy z mojej listy zakupowej w Lidlu

A jak te pudełka??? Fajne? Jakie kolory? Sztywne?


mhm... a dokładniej okolice Sędziszowa Młp Szwagierka w Rzeszowie mieszka

mam rodzinę mieszkającą niedaleko Sędziszowa...

Napisane przez ObserwujeCie

za nią i Natalkę, ale te dwa tygodnie leżenia to w domku czy szpitalu ?
:P

są w szpitalu cały czas- napisała ze "kazali się nastawić że może nawet dwa tygodnie będzie w szpitalu"

[kasia86bgo]

Napisane przez anika_s

najgorsze jest to że wizyta dopiero jutro o 16.30
i dodatku to innej stomatolog bo moja wyprowadziła się do innego miasta . jabłka mi się chce - ale chyba bede sobie musiała zetrzeć na tarce - bo niby jak ugryzę wrrrrrrrr

aaaaaaaaaaa tosz faktycznie nie fart jak nic
no ale trzymam by udalo ci sie jakos go naprawic

Napisane przez Sorceresss

o matulu aż mi się nogi same zacisnęły... a nie można tego dać "do poprawki"?

.???? w sumie mnie tez ciary przeszly jak to uczytalam

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez scarlett26

Niech SE sama

..............

[pani22ka]

Napisane przez despa

ale szyjka się tak wydłużyła, ze jest w szoku....Mogę pracować, łazić....

wow. super!
i bedziesz chodzic do pracy?

Napisane przez ObserwujeCie

Też będę miała ten problem zaraz, ale może Panika nam doradzi bo się chwaliła że ma biustonosz i wielką mleczarnię :P

doradzić nie doradzę. aż poszłam zobaczyć co kupiłam (bo w sklepie mierzyłam)... aaa... 90 E... miękki, biały.

[megi-megi]

Napisane przez LiwkaO

TŻ pojechał po kapustę. Bardziej martwi mnie rana po szwach;/ bo teraz jest otwarta i leci krew. Położna poleciła robić dwa razy dziennie od jutra po pół godziny okłady z soli kuchennej - ale będzie bolało maskarycznie! już to czuje

Pierwsze słyszę o soli na ranę. Ja bym tego nie robiła.

[moni_ka.g]

Napisane przez Mokka_83

Nyaa, wierz mi - naprawdę nie jesteś sama. Ja NIGDY nie trzymałam noworodka na rękach, bo po prostu dzieci mnie nie kręciły... i jak jechałyśmy z dziewczynami odwiedzać czasem koleżanki, które urodziły, to ja zawsze byłam z tylu - żeby mi przypadkiem ktoś takiego Szkraba na ręce nie wcisnął Nawet jak już się zaczęliśmy starać o dzidzię a potem nawet jak już byłam w ciąży to dzieci mnie nie ciągnęły i nie ciągną Wczoraj jak juz się połozyłam, to sobie uświadomiłam, że najmniejsze dziecko które miałam na rękach miało ponad 2 m-ce... i odbyło się to na takiej zasadzie, że byliśmy w zeszłym roku na majówce ze znajomymi i niepostrzeżenie znajomy mi wcisnął ich malucha na ręcę... głupio już mi było mówić, że nie chcę... bo jeszcze by się im przykro zrobiło Tak więc nasze Maleństwo będzie pierwszym noworodkiem, którego bęę trzymać na rękach Myślę, że to będzie fajne przezycie

no na nawet u tego sprzedawcy r_p jak zamawiałam rzeczy to widziałam, że ma proszki... ale nie zamawiałam, bo po prostu nie spodziewałam się, że są takie kosmiczne ceny w sklepach
A co do prania dziecięcych rzeczy oddzielnie to pewnie sprawa względna... W pewnm momencie pewnie mozna zacząć próbować i zobaczyć jak skóra maluch reaguje

też nie miałam na rękach noworodka. u mnie w rodzinie ostatnie maleństwo pojawiło się jak byłam na początku liceum, więc nie interesowała mnie wtedy opieka nad dzieckiem, popatrzyłam jak wygląda dziecko i tyle dopiero jakiś czas temu urodziła kuzynka męża, ale ja już w ciąży byłam więc też na rękach Małego nie miałam i szczerze mówiąc jakoś mi tego nie brakowało mój kuzyn z żoną tacy sami byli, jak gdzieś było dziecko to żadne z nich nie chciało go dotknąć czy na ręce wziąć, a teraz mają dwoje swoich i nie mają problemów z opieką nad nimi.

też zamawiałam od r_p i proszki pominęłam pewnie sprawa względna do kiedy ale chyba są jakieś wytyczne nie wiem, pół roku, rok?

Napisane przez Malpka

ja chyba prałam do roku czasu, miałam kupiony duży proszek i jak sie skończył to prałam w normlanym tylko z podwójnym płukaniem

dzięki

[megi-megi]

Napisane przez LiwkaO

No powiedziała, że się nie zszywa ponownie tego bo rana jest świeża. Na razie smaruje Rivelem - zobacze jak to będzie wyglądać jutro.

Aż mi się słabo zrobiło.
A normalnie po ilu dniach miałaś iść ściągać?

[Dragusia88]

Napisane przez despa

Ja po wizycie u gina, jest wszystko ok- powiedziała mi ze po zeszłotygodniowej wizycie była przekonana że trafię do szpitala, ale szyjka się tak wydłużyła, ze jest w szoku....Mogę pracować, łazić....nie musze już siedzieć w domu

Napisane przez LiwkaO

TŻ pojechał po kapustę. Bardziej martwi mnie rana po szwach;/ bo teraz jest otwarta i leci krew. Położna poleciła robić dwa razy dziennie od jutra po pół godziny okłady z soli kuchennej - ale będzie bolało maskarycznie! już to czuje

ała!!! wiesz może to z ginkiem skonsultuj albo kimś innym bo eee trochę dziwne i bolesne

[moni_ka.g]

mam głupie pytanie do tych z Was, którym ciekło "coś" z piersi, jak to "coś" wyglądało? przezroczysty/mętny płyn?

[pani22ka]

Napisane przez LiwkaO

Na razie smaruje Rivelem - zobacze jak to będzie wyglądać jutro.

mnie położna poleciła Cicatridinę.

A biustonosz Tufi. Mam zamiar mieć go na początek - szpital. potem kupię coś normalnego. chyba że będzie super się sprawiał.

[despa]

Napisane przez pani22ka

wow. super!
i bedziesz chodzic do pracy?

doradzić nie doradzę. aż poszłam zobaczyć co kupiłam (bo w sklepie mierzyłam)... aaa... 90 E... miękki, biały.

tak,bedę....
Powiem tak ja w lipcu zmieniałam wydział. Przez kilkanaście lat męczyłam się w środowisku pełnym stresu, jadu i złośliwości i wydawało mi się że wszędzie bedzie tak samo. W czerwcu zgłosiłam się do naboru wewnętrznego i od lipca zmieniłam miejsce- i bylam w szoku, ze sie da pracować, bez krzyków, presji, stresu, ze da się spac w nocy, nie zastanawiac się co i jak, iść spokojnie na urlop i nie miec wyrzutów.
A 15 lipca zaciążyłam- i w sumie bałam się trochę jak to góra przyjmie- bo różnych reakcji można się było spodziewać, ale takie wsparcie i oparcie jakie dostałam to nawet na takie nie liczyłam. Dlatego chcę iść- po to żeby pozamykac pewne sprawy, poukładac, tak żebym mogła przekazać akta kierownictwu i już spokojnie skupić się na dzieciątku.

[moni_ka.g]

Napisane przez Nyaa

Co do temperatury w mieszkaniu, to ja zawsze toczę o to wojny z tż. On jak się rozkręci, to nawet nieraz 28 stopni jest a ja umieram, bo nie cierpię takiego ukropu i otwieram okna i drzwi. Tłumaczę mu, że jak dziecko będzie, to nie ma mowy, żeby było tak gorąco. Wszyscy mu to tłumaczą, a ten dalej swoje
Dobrze, że mały się urodzi na wiosnę, to nie będzie już tak zimno na dworze i w domu też nie będzie trzeba zbytnio hajcować

ja też toczyłam. jak nie grzeją to nie ma problemu, ale zima masakra. ja przykręcam kaloryfery i wietrzę, on odkręca teraz już jakiś czas temu pozakręcałam wszystkie poza tym w łazience i pilnowałam tego. w końcu się przyzwyczaił

[pani22ka]

Napisane przez moni_ka.g

mam głupie pytanie do tych z Was, którym ciekło "coś" z piersi, jak to "coś" wyglądało? przezroczysty/mętny płyn?

u mnie typowa siara. lekko żółtawe, mętne.

Napisane przez despa

Dlatego chcę iść- po to żeby pozamykac pewne sprawy, poukładac, tak żebym mogła przekazać akta kierownictwu i już spokojnie skupić się na dzieciątku.

i do ostatniego dnia, jak Aga
spoko, rozumiem zazdroszczę chęci do pracy i atmosfery w niej!

[Agnjeska]

Liwka ja mam 4 szwy jeszcze nie wyciągnięte. Kurczę nie fajnie, oby Ci się ładnie zagoiło!

[kasia86bgo]

Napisane przez pani22ka

doradzić nie doradzę. aż poszłam zobaczyć co kupiłam (bo w sklepie mierzyłam)... aaa... 90 E... miękki, biały.

E .......... boshe ty moj .... Pani_ka a moge blagac o to bys sie zmierzyla pod i w bylabym wdzieczna
no i tak cos pewnie na allegro wyszukam ehhh ..... temat rzeka dla mnie ... a powiem wam ze nadla mieszcze sie w swoje niecozwe staniki no nic a nic cycusie mi nie urosly :/

[nestelle]

Napisane przez despa

Może zera jej brakło....
Ja to złośliwa bestia jestem- dałabym te dwie stówki, zeby mi zakupy zrobiła.

podobnie pomyślałam.....

Napisane przez mooonis17

Witam się w 31 tygodniu

Napisane przez jolanT

Witam się i ja w 32 tygodniu

Napisane przez OtTakaJa

Trzymam kciuki o to dożywocie, ale jakoś wątpię w nasz wymiar sprawiedliwości.

ja od rana nie byłam w domu i nic nie wiem ... ale też trzymam kciuki aby się nie wywinęła .... to byłoby straszne - takie ciche przyzwolenie na potwornosci ....

Napisane przez Dragusia88

apropo leworęczności ( tak w ogóle to ja jestem) ale gadam dziś z babcią przez tel i ona do mnie: pamiętaj że jak położna da ci dziecko do karmienia to masz wsiąść na prawą rękę i do prawej piersi. a ja jej się pytam a co ja gorsza? nie ale lepiej jak będzie praworęczny
nie wdawałam się w dyskusje. ale wiem że mnie próbowała przestawiać na prawą rękę to ojciec ją zawsze opier....
a ja tam się nie zdziwie i nie zasmuce jak Florek będzie leworeczny po mamusi
i wątpie żebym w tym szoku pamiętała na którą rękę i do której piersi przystawiam dziecko

powiem wam ,że mój tż jest prawo i leworęczny ....

Napisane przez Demeter

Wróciłam do Krakowa, ślub załatwiony - odbędzie się 14 września 2013r.
Cieszę się strasznie, bo planowaliśmy już to 2 razy i nic z tego nie wychodziło Teraz jestem 100% pewna, że tego chcę no i maluszek też motywuje. Pragnę po prostu, żebyśmy w trójkę tworzyli rodzinę
No to teraz już mogę skupić się porządnie na maluszku i przygotowaniach
U mnie też 31 tydzień

za wybór terminu !!!!!
i za tydz.!

Napisane przez mooonis17

Muszę się wam troszkę wyżalić
Mieszkamy z mężem z moimi rodzicami...i mam dosyć!Codziennie chodzę jak na szpilkach,bo moja mama nie przepada za moim mężem i czasem walnie jakiś głupi żart po którym mojemu jest przykro...ona uważa się za rodzinnego rozśmieszacza(fakt,ma duże poczucie humoru)ale nie potrafi zrozumieć że niektóre jej teksty sprawiają przykrość i uważa nas za nadwrażliwych...

Dzisiejszy przykład...mama się pyta co będę robić jutro czy to co zwykle...czyli nic...bo może byśmy się wybrały do miastapoprzechadzać się po sklepach...Jak jej zwróciłam uwagę że to nie było śmieszne tyllko przykre: to powiedziała że jestem nadwrażliwa i że przecież wiadomo że to był zart
Bardzo zabawne,zwłaszcza że od początku ciąży nie mogę pracować i jestem na utrzymaniu męża....ubaw po pachy.
Chce mi się wyć po prostu.Nie mamy na razie szans żadnych żeby się stąd wyrwać i zamiast cieszyć się ciążą to żyję w ciągłym stresie...

, głeboki oddech... niektóre osoby nie maja wyczucia , mama pewnie nie chciała ci zrobić przykrości .....

Napisane przez aliś

U mnie zaczął się 34 i musze sie zabrac za kompletowanie torby, bo na razie oprócz Lactacydu i miniaturek szamponu nie mam nic

za tydz.

Napisane przez oldzinx

no to witam w klubie, u mnie 30t1d czyli zaczynami 31 jak dobrze liczę

[OtTakaJa]

Napisane przez LiwkaO

Położna poleciła robić dwa razy dziennie od jutra po pół godziny okłady z soli kuchennej - ale będzie bolało maskarycznie! już to czuje

Sól na ranę?! Ja bym to z kimś jednak skonsultowała.

Napisane przez moni_ka.g

mam głupie pytanie do tych z Was, którym ciekło "coś" z piersi, jak to "coś" wyglądało? przezroczysty/mętny płyn?

Ja mam siarę cały czas od 18 tygodnia, ale nie wiem jak wygląda Po prostu czuję mokro w staniku.

[despa]

Napisane przez pani22ka

u mnie typowa siara. lekko żółtawe, mętne.

i do ostatniego dnia, jak Aga
spoko, rozumiem zazdroszczę chęci do pracy i atmosfery w niej!

E nie do ostatniego, ale tak dwa trzy tygodnie bym chciała jeszcze. Poza tym w domu siedziałam cały czas sama córka jest w szkole mąż w pracy, jak ma dyżur, to chociaż by się waliło i srało to z niego bez zmiany zejść nie może. A tam jednak jestem między ludźmi- co ważne obok mam życzliwych ludzi, więc wolę tak niż byc sama,

[joanna200]

Napisane przez despa

Ptaszysko dalej w szpitalu zbijają ciśnienie, mówią żeby się nie denerwowała ale jednak nerwy są. Dostała zastrzyk na rozwój płuc małej i ma się nastawić na około 2 tygodnie leżenia. Gdyby ciśnienie skakało to będą chcieli zakończyć ciąże wcześniej. Pozdrowienia Wam przekazuję a my się mobilizujemy i trzymamy mocno za dziewczyny kciuki, dobra ?

mocne za dziewczyny..

Napisane przez kasia86bgo

Ale z dobrych wiadomosci - starsza siostra W Koncu Zdala Prawo Jazdy haha

gratulacje dla siostry..

Napisane przez corka_rosy

Ja kupiłam jakiś czas temu w Jysku za jakieś śmieszne pieniądze. Z myślą o kwiatkach, ale zmieni zastosowanie :P

ooo właśnie Jysk.. muszę tam zajrzeć prędko.. dzięki..

Napisane przez alliw

dziewczyny, a może dajcie spokój z tym psikaczem, ja też na początku myślałam że to niezły pomysł, ale po zastanowieniu stwierdziłam, ze wystarczy ta butelka z dzióbkiem, po co jeszcze dodatkowa butla do torby

ja wolę psikać mi po prostu tak będzie wygodniej..
a nikt przecież nie mówi że nie możesz wziąć butelki z dzióbkiem..

Napisane przez Luna0

Nie mam ale widziałam takie w sklepie zaraz obok rossmana na PKSie, tam jest taki z przyrządami do domu i tam zamierzam go nabyć ale może w Jysku faktycznie będzie

no właśnie do Jyska trzeba skoczyć..

Napisane przez pani22ka

ja mam taki za jakieś małe pieniądze (2,99) do kwiatków z Ikei...

u mnie brak Ikei niestety..

Napisane przez bzinka

Ja dzisiaj kończę 32, jutro zaczynam 33 tydzień

Napisane przez Agnjeska

A u nas dobre wieści.

dziewczyny..

Napisane przez LiwkaO

Położna poleciła robić dwa razy dziennie od jutra po pół godziny okłady z soli kuchennej - ale będzie bolało maskarycznie! już to czuje

ja też bym tego nie robiła, tylko dzwoniła do gina..


po wizycie..
mały ok.. waży 3100..
szyjka się nie skraca i rozwarcia niestety żadnego jeszcze nie ma, wszystko w porządeczku, wody w normie.. więc trzeba czekać..
następna wizyta za 2 tyg.. ale mam nadzieję, że do tego czasu coś się ruszy..

[pani22ka]

Napisane przez kasia86bgo

E .......... boshe ty moj .... Pani_ka a moge blagac o to bys sie zmierzyla pod i w bylabym wdzieczna

hehe pod mam 92 cm. ale biust nie wiem jak mialabym zmierzyć... chyba na jakiejś tacy jakiś pomysł?

w pasie mam już 105 cm. wow. urosłam

Napisane przez joanna200

mały ok.. waży 3100..
szyjka się nie skraca i rozwarcia niestety żadnego jeszcze nie ma, wszystko w porządeczku, wody w normie..

same dobre wiadomości!!!!!

[despa]

Oglądam porodówkę na TLC

I pochwalę się przyszla kurteczka jest cudna

[nestelle]

Napisane przez Ewkaaa8891

Moja teściowa mi ostatnio dowaliła że 3 misiące i ona mi dziecko wychowa a ja mam ruszać do pracy myślałam że ją śmiechem zabije .... ale skwitowałam że to ja o tym zdecyduje kiedy pójde do pracy a specjalnie mi sie nie spieszy, że sama sobie dziecko wychowam i niech mi chociaż pozwoli urodzić a nie planuje bóg wie co ...

dla teściowej................

Napisane przez bzinka

Ja dzisiaj kończę 32, jutro zaczynam 33 tydzień

Napisane przez Agnjeska

Liwka u mnie też mleko ładnie już leci szcególnie z prawej piersi dzisiaj 150 ml za jednym razem odciągnełam i w szpitalu mi już powiedzieli żebym trochę pomroziła (;
A u nas dobre wieści. Lamp nie będzie, poziom tego we krwi co jest odpowiedzialne za żółtaczkę (zawsze zapomnę jak to się nazywa) ładnie spada.
Poza tym Jaśka coraz ładniej ciągnie, dzisiaj 30 ml wypiła z piersi a resztę dopiła z butli (dostaje 40ml 8 razy dziennie na razie) a nawet trochę więcej uciągła zanim się zorientowaliśmy (; (tatuś podaje butle, równowaga musi być).
No i odłączyli Ją od monitorów a dzisiaj albo jutro przenosi się do pokoju o niższej temp żeby powoli się przyzwyczajała do normalnych warunków. No i próbują coraz mniej jedzenia przez sondę podawać. Dzisiaj znowu ją wytargała i na razie jej na nowo nie włożyli. Może jeszcze będą musieli ale idziemy w dobrym kierunku!

Napisane przez LiwkaO

Ale dobre wiesci!!!!!))) u mni troche gorzej po wizycie poloznej;/ w lewej piersi robi sie stan zapalny;/ musze robic oklady z kapusty. Szwy dwoch miejscach puscily i musze robic oklady z soli a na dodatek Misia nadal jest żółta i jutro musze jechac do lekarza to skontrolowac

Napisane przez Mokka_83

Cześć Mamusie
zacznę od siebie... trochę zmartwiłam przed chwilą W piątek byłam na wizycie no i kolejna w ten piatek (co tydzień miały być) - a przed chwila moja ginka dzwoni, żebym dziś przyjechała na zapis... że 2 razy w tyg będziemy go robić Od razu spytalam czy mam się martwić... A ona tylko odpowiedziała, że nie... że będziemy Gucia tak często sprawdzac, bo jest mały No ale co ktg ma do wzrostu/wagi? Już się zestresowaąłm, że na tym piatkowym zapisie coś nie tak wyszło... ze 40 min wtedy pod tym leżałam...

[QUOTE=Nyaa;39305227
A potem idę do mamy, bo jutro jedzie do szpitala na ten przeszczep i nie wiadomo w sumie, ile czasu będzie musiała w szpitalu zostać. Mam nadzieję, że wyjdzie, zanim Malutki się urodzi.[/QUOTE]
za mamę - aby wszystko poszło dobrze .

Napisane przez despa

Ja po wizycie u gina, jest wszystko ok- powiedziała mi ze po zeszłotygodniowej wizycie była przekonana że trafię do szpitala, ale szyjka się tak wydłużyła, ze jest w szoku....Mogę pracować, łazić....nie musze już siedzieć w domu

Napisane przez LiwkaO

TŻ pojechał po kapustę. Bardziej martwi mnie rana po szwach;/ bo teraz jest otwarta i leci krew. Położna poleciła robić dwa razy dziennie od jutra po pół godziny okłady z soli kuchennej - ale będzie bolało maskarycznie! już to czuje

, ja bym się skonsultowała z ginem .
pisałam wczesniej o znajomej której wyleciały wszystkie szwy - gin powiedział jej ,ż eteraz nic już nie idzie zrobić a jak rana się zasklepi to za rok plastyka .

Napisane przez joanna200

po wizycie..
mały ok.. waży 3100..
szyjka się nie skraca i rozwarcia niestety żadnego jeszcze nie ma, wszystko w porządeczku, wody w normie.. więc trzeba czekać..
następna wizyta za 2 tyg.. ale mam nadzieję, że do tego czasu coś się ruszy..

i za natalkę i ptaszysko - oby wszystko się unormowało !!!!!

[kasia86bgo]

Napisane przez joanna200

po wizycie..
mały ok.. waży 3100..
szyjka się nie skraca i rozwarcia niestety żadnego jeszcze nie ma, wszystko w porządeczku, wody w normie.. więc trzeba czekać..
następna wizyta za 2 tyg.. ale mam nadzieję, że do tego czasu coś się ruszy..

fiuu fiuuu .......... Kluseczka

Napisane przez pani22ka

hehe pod mam 92 cm. ale biust nie wiem jak mialabym zmierzyć... chyba na jakiejś tacy jakiś pomysł?

w pasie mam już 105 cm. wow. urosłam

ja zawsze mierzylam sobie ile mam w cycach na wysokosci sutkow

Napisane przez despa

Oglądam porodówkę na TLC

ja tez ............. dzis jakies straszne te przypadki .. kolejna tez bedzie miala jakiegos miesniaka bryyyy

[pani22ka]

Napisane przez kasia86bgo

ja zawsze mierzylam sobie ile mam w cycach na wysokosci sutkow

nie powiem na jakim poziomie (a raczej depresji) mam suty
ale skoro tak to 112

[moni_ka.g]

Napisane przez Demeter

W tym tygodniu zamierzam odwiedzić Rossmanna, bo mam tą dodatkową zniżkę za wypełnienie ankiety. W TV przewinęła mi się też jakaś reklama, ale poprawcie mnie, jeśli się mylę - jak się kupi pampersy to się dostaje chusteczki Pampers za 1 zł chyba Wiecie coś o tym ?

ja też do rossmanna się wybieram po 21. o tej drugiej promocji nie słyszałam. ale z tego rankingu chusteczek, który tu się przewijał wielokrotnie wynikało, że chusteczki pampersa (choć był tam jeden rodzaj tylko opisany) wcale nie są fajne pod względem składu, więc nie napalałabym się na nie.

Napisane przez czarny flamaster

Kochane, a kupowałyście Tantum Rosa czy coś innego do mycia krocza po porodzie? Cena TR jest dość wysoka i chętnie kupiłabym coś tańszego.

nie. cena mnie odstraszyła i jakoś nie wyobrażam sobie stosowania tego w szpitalu. rozrabiania saszetek (w przegotowanej wodzie!) i przemywania mając dosłownie chwilę na ogarnięcie się przy dziecku i łazienkę gdzieś na korytarzu. nam w SR polecali zwykłe szare mydło, biały jeleń do mycia i póki jestem za tą opcją. zastanawiam się nad płynem do higieny intymnej z białego jelenia, ale chyba nie będę już zmieniać i zostanę przy swoim a przez parę dni po porodzie szare mydło.

Napisane przez despa

mam kuzynki bliźniaczki, jedna jest prawo druga leworęczna - i powiem szczerze ze ta leworęczna jest tak niesamowicie uzdolniona plastycznie, ze w życiu bym nie uwierzyła że ktoś lewą ręką takie cuda może tworzyć.

leworęczni często są bardziej uzdolnieni, ale żyją średnio 5 lat krócej

ps. ja też leworęczna. na szczęście jak mnie chcieli przestawiać na początku zerówki to najpierw wysłali do poradni psychologiczno-pedagogicznej na badania. na moje szczęście wyszło, że mam lateralizację jednorodną i tylko mi krzywdę by zrobili zmuszając do pisania prawą ręką jak mam wszystko dominujące lewe, i oko i nogę.

Napisane przez oldzinx

A ja byłam w lidlu dzisiaj o 8.40 rano i wiecie co nie było już zadnego proszku a tydzień maluszka od dzisiaj. Pytam się kobity czy tak mało ich było czy może dowiozą jeszcze to nawet nie wiedziała o jaki proszek chodzi i przypomniała że tylko do wyczerpania zapasów. nie wiem, może to nie od dzisiaj jest ???
A jak by którąś interesowało to w biedronce body i śpioszki dziecięce 100% bawełna za 12.99, kolorowe z postaciami z Disneya chyba. Nawet fajne i dużo ich było. Nie kupiłam ale może wieczorem się przejdę jeszcze.

oni w ogóle na te promocje to po kilka rzeczy dają. ja byłam w południe, z pudełek tych co tu były linki wklejane nic ładnego nie było już.proszki były, ale stały jakby z boku, w koszu została tylko cena proszku, aż mówiłam mężowi że się wszyscy rzucili, dopiero potem zobaczyłam, że jeszcze stały. tyle, że mnie lovela i tak nie interesuje.

Napisane przez despa

Ptaszysko dalej w szpitalu zbijają ciśnienie, mówią żeby się nie denerwowała ale jednak nerwy są. Dostała zastrzyk na rozwój płuc małej i ma się nastawić na około 2 tygodnie leżenia. Gdyby ciśnienie skakało to będą chcieli zakończyć ciąże wcześniej. Pozdrowienia Wam przekazuję a my się mobilizujemy i trzymamy mocno za dziewczyny kciuki, dobra ?

trzymamy kciuki. długo chcą ją trzymać...

[Luna0]

Wróciłam
Zrobił mi gin USG i mały dużo nie przybrał bo przez 4 tyg tylko 300g, waży w 35tc 2800g ale mówi że to normalne i tak ma być ja też nie przytyłam od ostatniej wizyty, nadal 64kg czyli 13kg na+
mi się wydaje że tamten pomiar w 31tc był poprostu zawyżony i tyle
No i szczęśliwa wiadomość: zniesiono zakaz odwiedzin więc rodze z TŻ
Ogólnie wszystko wporządku, szyjka mi się skróciła ale rozwarcia nie ma. także tuż, tuż..
za 2 tyg w poniedziałek odstawiam leki i jak zdąże to wizyta a jak nie to porodówka także Kasia wciśnij mnie gdzies koło 6 marca
no i zakupiłam sobie w aptece lewatywe i czopki
także jutro będę się pakować

ii ledwo się ubierałam u gina tak mnie spojenie boli.. gin powiedział że mały dokładnie tam ma głowe więc pewnie dlatego

Napisane przez Agnjeska

No i odłączyli Ją od monitorów a dzisiaj albo jutro przenosi się do pokoju o niższej temp żeby powoli się przyzwyczajała do normalnych warunków. No i próbują coraz mniej jedzenia przez sondę podawać. Dzisiaj znowu ją wytargała i na razie jej na nowo nie włożyli. Może jeszcze będą musieli ale idziemy w dobrym kierunku!

I znowu się rozpisałam (;

ale wspaniale rozpisuj się jak najwięcej !

Napisane przez LiwkaO

Ale dobre wiesci!!!!!))) u mni troche gorzej po wizycie poloznej;/ w lewej piersi robi sie stan zapalny;/ musze robic oklady z kapusty. Szwy dwoch miejscach puscily i musze robic oklady z soli a na dodatek Misia nadal jest żółta i jutro musze jechac do lekarza to skontrolowac

Ojej kochana mam nadzieje że się to wszystko naprostuje. A mała z dnia na dzień będzie mniej żółta
co do okładów z soli to raczej bym się nie odważyła.. może poczytaj w necie czy są jakies inne sposoby..

Napisane przez Mokka_83

Cześć Mamusie
zacznę od siebie... trochę zmartwiłam przed chwilą W piątek byłam na wizycie no i kolejna w ten piatek (co tydzień miały być) - a przed chwila moja ginka dzwoni, żebym dziś przyjechała na zapis... że 2 razy w tyg będziemy go robić Od razu spytalam czy mam się martwić... A ona tylko odpowiedziała, że nie... że będziemy Gucia tak często sprawdzac, bo jest mały No ale co ktg ma do wzrostu/wagi? Już się zestresowaąłm, że na tym piatkowym zapisie coś nie tak wyszło... ze 40 min wtedy pod tym leżałam...

No i idę nadrabiać

Ty to jesteś.. ciesz się że masz taką lekarke która chce Cie mieć pod kontrolą! to najważniejsze przecież, bo jakby małemu się coś dzialo to zaraz wykryją.
Kiedyś już pisałam, że mojej siostry córka ważyła 2200g i nic nie tyła, chcieli jej rozwiązać ciąże przez CC ale nasz gin się nie zgodził i w końcu urodziła 5 tygodni później małą 3kg.. a na USG do końca było że 2200g dobrze że gin nie zaufał do końca USG

Napisane przez megi-megi

Pierwsze słyszę o soli na ranę. Ja bym tego nie robiła.

ja też

Napisane przez moni_ka.g

mam głupie pytanie do tych z Was, którym ciekło "coś" z piersi, jak to "coś" wyglądało? przezroczysty/mętny płyn?

Mi nie cieknie, tylko jak czasami ścisnę brodawki to wtedy i leje się troche jakby wody, troche biało-żółtego mleka a troche typowo żółtej wydzieliny, takie 3 w 1

Napisane przez joanna200

no właśnie do Jyska trzeba skoczyć..

po wizycie..
mały ok.. waży 3100..
szyjka się nie skraca i rozwarcia niestety żadnego jeszcze nie ma, wszystko w porządeczku, wody w normie.. więc trzeba czekać..
następna wizyta za 2 tyg.. ale mam nadzieję, że do tego czasu coś się ruszy..

Mama była w Jysku i kupiła mi psikacz
Super że wizyta udana może akurat coś ruszy w ciągu 2 tygodni albo za dwa tygodnie i będziemy na porodówce razem