Wrześniowo - październikowe mamusie 2013 :)

[Candy Doll]

Dziewczyny boje sie!
za dwie godziny mam wizyte u gina i jakies zle mysli mnie naszly... Ostatni raz bylam miesiac temu wiec duzo moglo sie wydarzyc w tym czasie, no i naczytalam sie na forum waszych obaw i w koncu mnie tez dopadly Trzymajcie kciuki !

[bajka1807]

Napisane przez ewacia85

[/COLOR]Bajka1807 tez zamierzam Adiego wziąć na USG Niewiem czy mi się uda jutro bo chory ale chce to zrobić jak najszybciej żeby go bardziej uświadomić Póki co to pyta mi się czy dzidziuś rośnie[COLOR="Silver"]

to maly neizly kaskader ale moja tez taka pomyslowa ze czasem wlosy deba staja juz na pogotowiu raz bylysmy na rtg glowy bo postanowila wyskoczyc ze slonia na biegunach, wywalila sie i walnela glowa o kant stolika :/

co do usg, to ja w sumie nie mialam wyjscia, tak czy siak musialam ja zabrac mimo ze tez chora, ale maz za granica, szwagierce nie chce jej zostawiac bo jej syn ma na mloda zly wplyw, tesciowi bron boze bo go nie trawie, a tesciowa w anglii siedzi i zajmuje sie dzieciakiem kuzynki. no a moi rodzice hen daleko, wiec jestem skazana na sama siebie

[87czarna]

Napisane przez Candy Doll

Dziewczyny boje sie!
za dwie godziny mam wizyte u gina i jakies zle mysli mnie naszly... Ostatni raz bylam miesiac temu wiec duzo moglo sie wydarzyc w tym czasie, no i naczytalam sie na forum waszych obaw i w koncu mnie tez dopadly Trzymajcie kciuki !

Wszystko będzie dobrze!
Czekamy na wieści!

[bajka1807]

Napisane przez Candy Doll

Dziewczyny boje sie!
za dwie godziny mam wizyte u gina i jakies zle mysli mnie naszly... Ostatni raz bylam miesiac temu wiec duzo moglo sie wydarzyc w tym czasie, no i naczytalam sie na forum waszych obaw i w koncu mnie tez dopadly Trzymajcie kciuki !

wszystko bedzie dobrze! trzymam kciuki

[kaska87]

Napisane przez Candy Doll

Dziewczyny boje sie!
za dwie godziny mam wizyte u gina i jakies zle mysli mnie naszly... Ostatni raz bylam miesiac temu wiec duzo moglo sie wydarzyc w tym czasie, no i naczytalam sie na forum waszych obaw i w koncu mnie tez dopadly Trzymajcie kciuki !

kochana będzie dobrze
ale ja też przed wizytą się zawsze bardziej stresuję

kurde nie odzywała się Passion do nikogo?

[87czarna]

Też właśnie o niej myślę...
Oby wszystko było dobrze! Już mam dosyć złych wiadomości

[cotynato]

Napisane przez Candy Doll

Dziewczyny boje sie!
za dwie godziny mam wizyte u gina i jakies zle mysli mnie naszly... Ostatni raz bylam miesiac temu wiec duzo moglo sie wydarzyc w tym czasie, no i naczytalam sie na forum waszych obaw i w koncu mnie tez dopadly Trzymajcie kciuki !

Będzie dobrze. Musi być

[dirtymagic85]

Napisane przez papalinka83

Zdarzają się ponoć takie przypadki A tak poważnie, to ja się też w pracy gorzej czuję, może to wynika z tego, że nie mogę się czasem położyć na chwilę, albo od patrzenia w kompa... Albo na samą myśl, że jestem w pracy i nie powinnam za wiele po sobie pokazywać...I w pracy też mnie częściej boli brzuch i coraz bardziej się boje tego usg, bo plamienia mam co 3 dni średnio i bóle brzucha i pleców też, tylko na zmianę...

Dlatego od lutego jestem na zwolnieniu, bardzo źle się czułam w pracy, cały czas na nogach, brzuch mnie bolał przez pierwsze kilka tygodni, że jechałam na nospie 3x dziennie, a i tak nie zawsze to pomagało. Koleżanki wiedziały od początku, że jestem w ciąży, to miałam trochę taryfy ulgowej, bardziej papierologię niż bieganie, ale i tak lipa. zależy jaką kto pracę wykonuje, ale ja wam powiem, że chirurgia nie jest miejscem dla kobiet w ciąży, nie ma bata teraz na L4 to inne życie. Brzuszek tak nie boli, nie zapirzam 12 czy 24godzin i dbam o siebie i dzidziusia.

[83monia]

Napisane przez cotynato

Dziewczyny z dzieciaczkami 2-3 l. Jak to ogarniacie? My teraz wynajmujemy mieszkanie na 3 piętrze bez windy. Wtachanie małego to dla mnie taka masakra, za jak się dowlekam na samą górę to ledwo idę. Padam na łóżko i wszystko mnie boli. Dodatkowo ogólnie Filip ma teraz czas pt.MAMA i nie podoba mu się jak znikam mu z oczu. Zaraz krzyczy i płacze. Na dworze marudzi o noszenie a ja się boję o fasolkę I to że zaraz to tak odczuwam. Jak to ogarniacie? Helppp

corka ma 1,5 roku. nosze bo nie wejdzie na 4 pietro ni huhu... starszego nie musze starsze mialo 3 lata jak urodzilam mlodsze. wchodzil juz sam na 4 pietro. mysle ze powoooooooli to i 2latek wejdzie, ale bedzie to trwalo wieki...

[tancerka212]

Napisane przez papalinka83

Zdarzają się ponoć takie przypadki A tak poważnie, to ja się też w pracy gorzej czuję, może to wynika z tego, że nie mogę się czasem położyć na chwilę, albo od patrzenia w kompa... Albo na samą myśl, że jestem w pracy i nie powinnam za wiele po sobie pokazywać...I w pracy też mnie częściej boli brzuch i coraz bardziej się boje tego usg, bo plamienia mam co 3 dni średnio i bóle brzucha i pleców też, tylko na zmianę...

Papalinka musimy być dzielne

Napisane przez Candy Doll

Dziewczyny boje sie!
za dwie godziny mam wizyte u gina i jakies zle mysli mnie naszly... Ostatni raz bylam miesiac temu wiec duzo moglo sie wydarzyc w tym czasie, no i naczytalam sie na forum waszych obaw i w koncu mnie tez dopadly Trzymajcie kciuki !

ale ci fajnie że to już za 2 godziny u mnie jeszcze 47 godzin

[kaska87]

mam nadzieję, że Passion nie będzie zła, ale weszłam na żony majowe 2011 i tam są wieści od Passion80-zostawili ją na obserwacji i ma leki na podtrzymanie oby było wszystko dobrze

doczytałam, miała już usg i serduszko bije, wszystko dobrze oby ją szybko wypuścili

[dirtymagic85]

Napisane przez Candy Doll

Dziewczyny boje sie!
za dwie godziny mam wizyte u gina i jakies zle mysli mnie naszly... Ostatni raz bylam miesiac temu wiec duzo moglo sie wydarzyc w tym czasie, no i naczytalam sie na forum waszych obaw i w koncu mnie tez dopadly Trzymajcie kciuki !

Candy Doll nie bój się na zapas, dzidzi pewnie ma się dobrze, daj znać jak po wizycie, czekamy

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez kaska87

mam nadzieję, że Passion nie będzie zła, ale weszłam na żony majowe 2011 i tam są wieści od Passion80-zostawili ją na obserwacji i ma leki na podtrzymanie oby było wszystko dobrze

no to już coś wiemy przynajmniej, całe szczęście, że jest w szpitalu...

[87czarna]

Napisane przez kaska87

mam nadzieję, że Passion nie będzie zła, ale weszłam na żony majowe 2011 i tam są wieści od Passion80-zostawili ją na obserwacji i ma leki na podtrzymanie oby było wszystko dobrze

O kurcze..
Ona też plamiła?

Swoją drogą- niezły detektyw z Ciebie

[SAMBAdiJANEIRO]

Czesc

kurde jutro zaczynam 12 tydzien a wymioty jak byly tak sa.... porazka... chyba jestem tu najbardziej wymiotujaca z was wszystkich... wcale mnie to nie cieszy...

w czwartek usg... och zaczynam sie stresowac!!

[83monia]

Napisane przez Diorisha

Świetne nowiny I tym samym jesteśmy już cztery z datą porodu na 23go

to niezla impreza musiala byc wtedy

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

doczytałam, miała już usg i serduszko bije, wszystko dobrze oby ją szybko wypuścili

uffffffffffffffffffffffff wreszcie jakas dobra wiadomość

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

w czwartek usg... och zaczynam sie stresowac!!

nic mi nie mów... do czwartku tu chyba jajo obie zniesiemy jakby tu sprawić żeby czas szybciej zleciał

[kaska87]

Napisane przez 87czarna

Swoją drogą- niezły detektyw z Ciebie

no raczej-nie inaczej

Passion czekamy na Was

[cotynato]

Napisane przez dwakolory1

Oj działo działo. 2 tygodnie temu zaczęłam plamić na brązowo. Dostałam dudhaston 2x1, cyclonamine 3x1. Ciąża żyła, serce biło ale miałam dużo krwi w jamie macicy. Zalecenie leżeć i zera seksu. Poszłam na zwolnienie, leżałam 2 tygonie, wstawałam tylko do wc. Dobrze się odżywiałam, od początku ciąży nie paliłam (rzuciłam po 10 latach), nie piłam kawy ani coli. I leżałam. Po 3 dniach przestałam plamić. Myślałam że już będzie ok. Ale jakoś wtedy moja dzidzia zaczęła obumierać. Trzymałam ją w sobie bo nie wiedziałam i leżałam dalej. Czułam się dobrze. Teraz w piątek znów zaczęłam plamić na brązowo. Dzwoniłam do lekarza, przyśpieszył termin wizyty i powiedział że pewnie oczyszczam się po tamtej krwi w macicy. We wtorek- jutro- miałam mieć wizytę i miało się wszystko okazać. Ale wczoraj dostałam krwotoku, najbliższy szpital. Lało się ze mnie- krew, czerwona, bardzo dużo krwi, kapała na podłogę. Zagrożenie życia. Szybki zabieg. Ciąża nie żyła już od tygodnia, a że dalej leżałam to się naturalnie nie oczyszczałam. Tylko że nikt nie mógł tego przewidzieć. Płakałam że tyle poświęciłam, leżałam i wszystko na darmo. Ale lekarze powiedzieli że nie na darmo- przynajmniej zrobiłam wszystko żeby moje dziecko żyło, nie mam sobie nic do zarzucenia. Ale nie udało się. Było za słabe. Pytali czu chcę dostać płód do pochówku. Nie chciałam. Nie chciałam przeżywać tego jeszcze raz i chodzić na grób. Chciałam dać do badania, żeby wiedzieć co było przyczyną. Za 3 tygodnie będę miała wyniki.
Fizyczni czuję się dobrze, krew już nie leci, brzuch nie boli. Ale psychicznie... szkoda gadać.
Tak sobie myślę jakie to niesprawiedliwe. Obok mnie na patologi ciąży leżała kobieta w 37 tygodniu. Paliła starsznie dużo ciągle w wc, popijała, śmierdziało od niej piwem, nie dbała o siebie, źle się odżywiała- lekarze krzyczeli ale to nic nie dało. Wogóle nie szanowała że jest w ciąży. I jakoś donosiłą już do 37 tygodnia. A ja tyle poświęciłam dla tego dziecka... I nie udało się!



Dziękuję wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie.
Nie napędzajcie sobie czarnych myśli, bo limit nieszczęść na tym wątku już ja wyczerpałam. Wam się uda. I będę trzymać kciuki. Oby nikt nie przeszedł tego co ja.

Ale się zryczałam. Natura tak pomyślała i czasami podjemuje decyzje za nas. Możliwe, że maluszek by był bardzo chory lub słabiutki . Kolejna ciąża już pewnie będzie nagrodą i bez niespodzianek. Tego życzę ci z całego serca.

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

no raczej-nie inaczej

[dirtymagic85]

Napisane przez 87czarna

O kurcze..
Ona też plamiła?

Swoją drogą- niezły detektyw z Ciebie

wczoraj zaczęła plamić, ale dobrze, że wyszukałyście co u niej, dobrze, że z dzieckiem wszystko ok,serduszko bije

[cotynato]

Napisane przez 83monia

corka ma 1,5 roku. nosze bo nie wejdzie na 4 pietro ni huhu... starszego nie musze starsze mialo 3 lata jak urodzilam mlodsze. wchodzil juz sam na 4 pietro. mysle ze powoooooooli to i 2latek wejdzie, ale bedzie to trwalo wieki...

Oooo pamietam Cię z wątku który namiętnie podczytywałam w ciąży.
Czyli nie sama wnoszę. Lżej

Napisane przez kaska87

mam nadzieję, że Passion nie będzie zła, ale weszłam na żony majowe 2011 i tam są wieści od Passion80-zostawili ją na obserwacji i ma leki na podtrzymanie oby było wszystko dobrze

doczytałam, miała już usg i serduszko bije, wszystko dobrze oby ją szybko wypuścili

Co ty. Też właśnie poszłam na przeszpiegi ale nic nie znalazłam. Jedynie to, że była ok 14 na wizażu. Dobre wieści. Serduszko bijące Jeju jak ja marzę żeby i to nasze biło walczę ze sobą aby nie przłokłądać wizyty z pon na pt heh ;p

[tancerka212]

Napisane przez cotynato

walczę ze sobą aby nie przłokłądać wizyty z pon na pt heh ;p

ja właśnie ubolewam nad tym że mój gin przyjmuje tylko w czwartki w swoim gabinecie bo inaczej bym już dzisiaj stała u niego pod drzwiami

[dirtymagic85]

Koleżanki nie wiem jak wy, ale ja zgłodniałam, idę zrobić pomidorówkę, bo już chodzi po mnie od kilku dni, mniam, mniam

[tancerka212]

Napisane przez dirtymagic85

Koleżanki nie wiem jak wy, ale ja zgłodniałam, idę zrobić pomidorówkę, bo już chodzi po mnie od kilku dni, mniam, mniam

też juz bym coś zjadła konkretnego ale jeszcze godzinka w pracy... bo tak to cały dzień żywię się rzeczami ratującymi mnie przed mdłościami- jak nie żelki to słone paluszki, jakiś banan, maleńka kanapeczka... a już bym jakąś zupkę opierniczyła plus jakieś dobre drugie danie

[Brydzia_]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Czesc

kurde jutro zaczynam 12 tydzien a wymioty jak byly tak sa.... porazka... chyba jestem tu najbardziej wymiotujaca z was wszystkich... wcale mnie to nie cieszy...

w czwartek usg... och zaczynam sie stresowac!!

już bym wolała zwymiotować nić te ciągłe mdłości
prawie nic nie moge zjeśc bo na samą myśl mi się pogarsza

[cotynato]

Napisane przez tancerka212

ja właśnie ubolewam nad tym że mój gin przyjmuje tylko w czwartki w swoim gabinecie bo inaczej bym już dzisiaj stała u niego pod drzwiami

OJ TYYY jak wcześniej myślałam że to głupie to teraz serio chyba zadzwonię
Tak myślę że OM miałam 13.01 więc to będzie 5tc więc chyba czy pon czy pt to i tak mało co będzie widać a tak to chociaż nie będę tak weekendu przeżywała

[tancerka212]

Napisane przez cotynato

OJ TYYY jak wcześniej myślałam że to głupie to teraz serio chyba zadzwonię
Tak myślę że OM miałam 13.01 więc to będzie 5tc więc chyba czy pon czy pt to i tak mało co będzie widać a tak to chociaż nie będę tak weekendu przeżywała

albo będziesz się denerwować jeszcze bardziej jak za mało zobaczysz to już chyba taka nasza przypadłość... zaraz będziesz analizować czy dzidzi nie za małe albo że serduszka jeszcze nie słychac a u niektórych juz biło... jak dasz radę to poczekaj

[maharet1092]

A co ja mam począć jak mam wizytę dopiero w poniedziałek...

[passion80]

Pisze szpitala z telefon więc w razie w przepraszam za błędy. Przyjęli mnie bez problemu. Dzisiaj usg. Ciążą żywa u mamy już serduszko dostaje luteiny mam odpoczywać i na tymvetapie tylko tyle można zrobić. Ale już czysto. Trochę nadrobić idziękuje za życzliwe słowa. Bardziej to miłe

[kaska87]

ja jutro pośpię, bo mam L4 do poniedziałku
też dzisiaj miałam pomidorową w ciąży mogłabym jeść codziennie zjadłam 2 miski dzisiaj

Passion odpoczywajcie