Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

[Furry Sue]

Napisane przez nadalka

hej a wiesz, chciałabym się przerazić taką wagą

ja też

elphi - no dobra, to ja będę tym złym policjantem. Nie przesadzasz trochę? 10 kg to trochę sporo. Ważyłaś kiedyś te 58 przy tym wzroście, czy sama założyłaś, że to odpowiednia waga dla Ciebie?

[lolita25]

Napisane przez elphi

hej, to mój pierwszy post na forum i w wątku... trafiłam tu, bo przeraziłam się po tym, jak zobaczyłam co miała do powiedzenia dziś rano moja waga. A mianowicie, przy 165 cm pokazała dziś 67,4 kg, co oznacza, że znalazłam się na granicy nadwagi.
Chciałabym zrzucić ok 10 kg, ta wymarzona waga to 58.
Przyjmiecie mnie?

O matko kochana a jakbyś zobaczyła 80????To byś chyba zawału dostała
Chciałabym tyle ważyć co ty

[elphi]

tak, ale tylko przez chwilę, niestety...i pamiętam, że bardzo dobrze się wtedy czułam. Od razu powiem, że nie jestem fanką żadnego przesadnego wychudzenia. Z drugiej zaś strony trochę się ruszam (tańczę) i wałeczki tam i ówdzie najzwyczajniej w świecie przeszkadzają. W każdym razie, zadowoliłabym się też 62 kg jako pierwszy cel, a potem się zobaczy...

[Furry Sue]

Ech, z drugiej strony nie przetłumaszysz, wiadomo... znam parę osób, które dałyby wiele za moją sylwetkę i wagę (???), niewiarygodne, a jednak.. więc w zasadzie mówienie komuś, że by się chciało tyle.. ja też bym chciała, zresztą widać mój cel w podpisie

Jutro sądny dzień - rano może uda mi się dostać pracę, a zaraz potem zgadałam się na herbatkę u mojego przemiłego kolegi, o którym tyle trąbię
Tak więc kochane, trzymajcie kciuki od 9.00 do odwołania!

[miiilenka]

Napisane przez lolita25

No niby tak ale przeraziło mnie 88 kcal w małym jogurcie naturalnym

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Ja ostatnio mam problem z toaletą...jakos tak od paru dni mi nie po drodze...chociaz zjadam płatki i jem jogurty...hehhh

88kcal to bardzo malo! co do wc to poelcam gotowane buraczki i cole light z biedrony... masakra tak mnie kiedys odetkala, ze az glodna bylam ogolnie teraz duuuzo osob ma problemy z wc przez brak warzyw, no bo co jest do jedzenia? wstretne ogorki i jeszcze bardziej wstretne pomidory? jeszcze papryka ma jakis smak, a tak to eh cebula zostaje i czosnek heheh

Napisane przez Niuuniiaaa

Milenko to butki
tak teraz patrze, że niedomknięta szafa jest (bo z stamtąd buty wyjęłam) zdaje się, że to Ty nie lubisz niedomkniętych szaf i szuflad

Dobranoc kobitki

sa CUDOWNE!!!!!!!!!!!!!!!!:l ove: jeju tez chce takie a szafa sie nie przejmuj jakos ja przezyje hehehe

Normalnie jestem juz spiaca :ziewa: K. juz odpadl, a ja jeszcze 30 min musze ogora pokisic przezd tv, bo o 22 dopiero wolno mi zasnac po kolacji Nie wiem co sie dzieje codziennie wieczorem jest mi strasznie zimno i termofor sobie pod kolderke robie

Lolitko raz nie zawsze! postaraj sie w przyszlosci unikac takich akcji 3 razy pomysl zanim cos wlozysz do ust! ja tak robie oczywiscie to dziala tylko wtedy, kiedy nie jestem pod wplywem winka :P

[elphi]

Napisane przez Furry Sue

Ech, z drugiej strony nie przetłumaszysz, wiadomo... znam parę osób, które dałyby wiele za moją sylwetkę i wagę (???), niewiarygodne, a jednak.. więc w zasadzie mówienie komuś, że by się chciało tyle.. ja też bym chciała, zresztą widać mój cel w podpisie

ale mi nie trzeba nic tłumaczyć...po prostu zaczęłam się źle czuć z tym, ile w tej chwili ważę i jak wyglądam i chciałabym wrócić do wagi, z którą było mi dobrze, a potem ją utrzymać

[Joanna XL]

elphi spójrz na pierwszą strone - ja nie chce być złym policjantem - ale my tu mamy nadwage i to solidną ... Jeśli uważasz że to właściwe miejsce dla Ciebie to nikt się wyganiał nie będzie ...Ale nie dziw się że skala Twojego problemu do większości z nas nie przemówi ...

Inna sprawa że ja się lata (nieskutecznie) odchudzałam z 68 (przy 168) na 58 (doszłam w porywach do 65 i uważałam się za grubą. I wartobyło to robić bo przynajmniej nie tyłam - jak zaczęłam się akceptować i przestałam się odchudzać to poleciałam w góre ;(

Więc może tak - lepiej odchudzaj się od razu bo masz mniej do schudnięcia .. A cel ustaw ruchomy - zobaczysz jak po drodze będziesz wyglądać - i powiesz dosyc jak będzie fajnie

[anuszka21]

Napisane przez elphi

tak, ale tylko przez chwilę, niestety...i pamiętam, że bardzo dobrze się wtedy czułam. Od razu powiem, że nie jestem fanką żadnego przesadnego wychudzenia. Z drugiej zaś strony trochę się ruszam (tańczę) i wałeczki tam i ówdzie najzwyczajniej w świecie przeszkadzają. W każdym razie, zadowoliłabym się też 62 kg jako pierwszy cel, a potem się zobaczy...

witamy
moja siostra ma taki wzrost i jakies 57kg i jest normalnej postury wiec potrafie sobie wyobrazic Twoją sylwetke
kazdy chce dobrze wyglądać A Twoja najnizsza waga moze nas zmotywuje do działania

[Scio]

Czesc

Można dołączyć? Tak błąkam się po dietetyce i szukam jakiegoś miejsca, ale przerażają mnie "otyłe jak świnie dziewczyny ważące 60 kg"

Obecnie waże 84 kg. schudłam os stycznia 4 kg. jestem na zbilansowanej diecie, ćwiczę siłowo 3xtydz plus 2 razy w tygodniu jakieś aeroby/wytrzymki.
Mam na imię Paulina, mam 26 lat, jestem mamą 20 mies. córeczki, z zawodu n-l przedszkolny obecnie bez pracy

[martha22]

Ufff, przeczytałam co tu nagryzmoliłyście od rana

Furry Sue - trzymam kciuki już dziś

Ogólnie, z Rossmanna polecam szampon i odżywkę Alterra aloes i granat, to na start. I poczytaj o olejowaniu włosów (jakby co służę pomocą, ale tyle tego w necie, że sama znajdziesz wszelkie info na ten temat - wszystkie niezbędne kosmetyki też znajdziesz w Ross.).

U mnie dietowo pięknie, choć skusiłam się na dwie lampki wytrawnego wina. Niby można, ale... No nic, wyluzowałam się, spędziłam miły wieczór z mężem, więc nie żałuję

Nie ćwiczyłam dziś, za to 2 razy odśnieżałam podwórze i nasze bryki. Teraz to mogę kamienie na stojąco zbierać, ręce mam do ziemi strasznie dużo tego śniegu i pada i pada i pada, kiedy ta wiosna wreszcie

Też noszę szpilki i uważam, że każda kobieta powinna Nie ma to jak spódnica i szpilki - kwintesencja kobiecości a takie nude to już całkiem, piękne!

No dobra, czas spać. Poczytam trochę do poduszki i mam nadzieję wypocząć, bo ostatnio coś się nie wysypiam jak należy.
Miłych snów

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez Scio

Czesc

Można dołączyć? Tak błąkam się po dietetyce i szukam jakiegoś miejsca, ale przerażają mnie "otyłe jak świnie dziewczyny ważące 60 kg"

Obecnie waże 84 kg. schudłam os stycznia 4 kg. jestem na zbilansowanej diecie, ćwiczę siłowo 3xtydz plus 2 razy w tygodniu jakieś aeroby/wytrzymki.
Mam na imię Paulina, mam 26 lat, jestem mamą 20 mies. córeczki, z zawodu n-l przedszkolny obecnie bez pracy

Witaj
Widziałam Cię na wizażu w innym wątku i czytałam Twój dziennik. Też jestem po "szkole" sfd.pl i zdarza mi się pi.gać żelastwem

Teraz zmykam, ale pisz, jutro poczytam

[ogolnie]

Joanna
Tylko ja bardzo na "tak" na wino wytrawne jestem Uwielbiam. Dla mnie żadne inne trunki mogą nie istnieć, ale bez wina wytrawnego nie wyobrażam sobie życia. Okazyjnie. Dziś była okazja, więc dziabnęłam sobie.
A detoks miałam wczoraj, 5 litrów płynów nie wypija się codziennie
W kibelku nie byłam od wczoraj, tzn. byłam dziś, ale minimalnie, nie wiem co się stało. Jem tak jak zwykle, a od miesiąca chodziłam do kibelka codziennie i to po pięć razy i wtedy czułam się dobrze...Wypiję dziś Xennę przed snem. Wiem, że nie powinnam się przeczyszczać senesem, ale raz na miesiąc wypiję sobie pół szklanki jak jest potrzeba to nic mi się nie stanie

elphi
DZIEWCZYNO, TY NAWET NADWAGI NIE MASZ. Pokusiłam się sprawdzić Twoje BMI.
Może i jesteś gdzieś na granicy, ale hmm tak jak Asia napisała, my mamy naprawdę dużo do zrzucenia (w szczególności ja).
Tytuł wątku mówi sam za siebie, nie?

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez Scio

Czesc

Można dołączyć? Tak błąkam się po dietetyce i szukam jakiegoś miejsca, ale przerażają mnie "otyłe jak świnie dziewczyny ważące 60 kg"

Obecnie waże 84 kg. schudłam os stycznia 4 kg. jestem na zbilansowanej diecie, ćwiczę siłowo 3xtydz plus 2 razy w tygodniu jakieś aeroby/wytrzymki.
Mam na imię Paulina, mam 26 lat, jestem mamą 20 mies. córeczki, z zawodu n-l przedszkolny obecnie bez pracy

Oo, cześć Ale się bujasz po dietowych wątkach Powiem tak: dobrze trafiłaś tutaj

Martha
Olejowanie? Słyszałam, ale totalnie nie wiem o co chodzi Jutro zobaczę co tam w Rossku i na pewno coś zakupię Pewnie kilka różnych odżywek

[Scio]

Martha mnie na sfd dobrze, al brak takiego wsparcia pogaduszkowego.

Cześć Ogolnie

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez Niuuniiaaa

Milenko to butki
tak teraz patrze, że niedomknięta szafa jest (bo z stamtąd buty wyjęłam) zdaje się, że to Ty nie lubisz niedomkniętych szaf i szuflad

Dobranoc kobitki

prosze mi tu butów nie wrzucać bo póżniej calą noc nie mogę spać

niunia a może one wcale ci się nie podobają -co może adresik ci przesłać do wysyłki

[ogolnie]

Napisane przez Scio

Martha mnie na sfd dobrze, al brak takiego wsparcia pogaduszkowego.

Cześć Ogolnie

To na sfd.pl możesz się zmobilizować i dostać kopa, a z nami plotkować i się wypłakać w wirtualne, dietowe rękawy

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez Scio

Czesc

Można dołączyć? Tak błąkam się po dietetyce i szukam jakiegoś miejsca, ale przerażają mnie "otyłe jak świnie dziewczyny ważące 60 kg"

Obecnie waże 84 kg. schudłam os stycznia 4 kg. jestem na zbilansowanej diecie, ćwiczę siłowo 3xtydz plus 2 razy w tygodniu jakieś aeroby/wytrzymki.
Mam na imię Paulina, mam 26 lat, jestem mamą 20 mies. córeczki, z zawodu n-l przedszkolny obecnie bez pracy

witaj widziałam cię na innym wątku fajnie że do nas dołączyłaś

[elphi]

Napisane przez ogolnie

elphi
DZIEWCZYNO, TY NAWET NADWAGI NIE MASZ. Pokusiłam się sprawdzić Twoje BMI.
Może i jesteś gdzieś na granicy, ale hmm tak jak Asia napisała, my mamy naprawdę dużo do zrzucenia (w szczególności ja).
Tytuł wątku mówi sam za siebie, nie?[COLOR="Silver"]

ok, ok, jasne, już sobie stąd idę... bo przecież nieważne, że wszystkie mamy coś do zrzucenia, ważne, że jest jakaś magiczna granica, która dzieli na MY i ONE...
dobranoc.

[kwiatuszek2 3]

coraz więcej tu nas jest ale to dobrze ...więcej osób do mobilizacji..
no kobietki śnieg za oknem....ale wiosna już bliziutko odchudzamy się , odchudzamy....trzeba wskoczyć w sukieneczki i szpileczki

[ogolnie]

Chyba przestawię się na mierzenie raz w miesiącu, a nie dwa. Wypadnie bardziej optymistycznie Robiłam dziś podsumowanie obwodów i wyszło następująco:
biodra -8 cm
biust -6 cm
pod biustem -9 cm
talia -8 cm
Nie mierzylam łydki i ramienia od początku I dałam sobie już teraz spokój. Wymiary łydki i ramion biorę "na oko" w takim razie

Oj, to się koleżanka wkurzyła i "ućkła"
Co jak co, ale się trochę wpieniłam...

Co ja mam powiedzieć Normalnie chodząca tłusta locha

elphi
poczulaś sie zaatakowana? sorrki Tylko troche mnie rozśmieszyłaś, to wszystko Przecież możesz tutaj zostać

[Joanna XL]

Napisane przez elphi

ok, ok, jasne, już sobie stąd idę... bo przecież nieważne, że wszystkie mamy coś do zrzucenia, ważne, że jest jakaś magiczna granica, która dzieli na MY i ONE...
dobranoc.

Nikt tu nie był aż tak ostry... ale masz racje jest granica - BMI w normie to poniżej 25 .. Powyżej nadwaga ;( Słusznie ogólnie odsyła do tytułu wątku, ja do pierwszego posta ...Bo tu chodzio coś wiecej - gdybyś dziś ważyła te 67 a np rok temu 100 - to byś była inną osoba w innej sytuacji ... My wszystkie niezależnie od obecnej wagi (żeby nam się anuszka nie obraziłat teraz wiemy czym jest nadwaga i walka z nią ... Jak to jest gdy waga zagraża zdrowiu i fizycznie utrudnia życie ...

Uprę się że to jest jednak inaczej zaczynać z granicy otyłości niż uznać za przerazające normalne BMI... Zresztą na tym forum jest pełno wątków odnośnie chudniecia nadwagi obecnej tylko w psychice/ czy psujacej estetykę (o nie zdrowie ....

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez elphi

ok, ok, jasne, już sobie stąd idę... bo przecież nieważne, że wszystkie mamy coś do zrzucenia, ważne, że jest jakaś magiczna granica, która dzieli na MY i ONE...
dobranoc.

nie gniewaj się ...ja też kiedyś ważyłam 60 kg i wcale nie uważałam że jestem jakoś szczególnie wychudzona
ale jak ważyłam 65-67 no to myślałam że jestem gruba świnia i prawie jak patrzyłam w lustro . no a potem dobiłam do 90 . i wręcz marzyłam i marzę o wadze 65-67 kg.
oczywiście dla swojego samopoczucia schudnij te 7 kg. ale chodzi też o to aby akceptować siebie i doceniać ( nie wyolbrzymiać problemu)...bo zawsze morze być gorzej

jeśli postanowisz zostać z nami to na pewno będziemy się dopingować

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez Joanna XL

Nikt tu nie był aż tak ostry... ale masz racje jest granica - BMI w normie to poniżej 25 .. Powyżej nadwaga ;( Słusznie ogólnie odsyła do tytułu wątku, ja do pierwszego posta ...Bo tu chodzio coś wiecej - gdybyś dziś ważyła te 67 a np rok temu 100 - to byś była inną osoba w innej sytuacji ... My wszystkie niezależnie od obecnej wagi (żeby nam się anuszka nie obraziłat teraz wiemy czym jest nadwaga i walka z nią ... Jak to jest gdy waga zagraża zdrowiu i fizycznie utrudnia życie ...

Uprę się że to jest jednak inaczej zaczynać z granicy otyłości niż uznać za przerazające normalne BMI... Zresztą na tym forum jest pełno wątków odnośnie chudniecia nadwagi obecnej tylko w psychice/ czy psujacej estetykę (o nie zdrowie ....

masz asiu rację osoba z wagą 60 kg nigdy nie zrozumie jak to jest mieć prawdziwy problem .
ciężko się przyznać ale ja mając 90 kg miałam problem z obcinaniem paznokci u nóg. po takim zabiegu ziajałam jak lokomotywa.
więc jak słyszę "prosiaki " i" grube świnie"o wadze 60 kg to tylko współczuję tak niskiej samooceny

[Joanna XL]

No ogolnie wkurz był zaraźliwy

Pewnie że możesz zosttać elphi - my się chętnie dzielimy wiedza i doswiadczeniami z róznych dziedzin wtym zdrowego żywienia i aktywności fizycznej

Tylko wymagamy ... chyba po prostu zdrowego rozsądku Albo inaczej - dystansu do siebie ...

Z dzisiejszej perspektywy - gdybym ważyła 68 kg - postawiłabym na aktywność fizyczna i ograniczenie słodyczy i słonych przekąsek ... I koniec - i cieszyłabym się właściwym BMI No ale jestem tak madra z perspektywy osoby dzwigajacej swego ponad 80 kg

[ogolnie]

Napisane przez kwiatuszek2 3

coraz więcej tu nas jest ale to dobrze ...więcej osób do mobilizacji..
no kobietki śnieg za oknem....ale wiosna już bliziutko odchudzamy się , odchudzamy....trzeba wskoczyć w sukieneczki i szpileczki

Ja chyba w sukieneczki to na drugi rok na wiosnę dopiero
W szpileczki nigdy, bo wyglądam jak hipopotam pokraka, a po drugie mój kręgosłup by nie zdzierżył szpilek Raz wytrzymałam, na studniówce I szpileczki brokatowe srebrne sobie leżą w szafce

Chyba dopada mnie jakiś kryzys, oj niedobrze...

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez Joanna XL

No ogolnie wkurz był zaraźliwy

Pewnie że możesz zosttać elphi - my się chętnie dzielimy wiedza i doswiadczeniami z róznych dziedzin wtym zdrowego żywienia i aktywności fizycznej

Tylko wymagamy ... chyba po prostu zdrowego rozsądku Albo inaczej - dystansu do siebie ...

Z dzisiejszej perspektywy - gdybym ważyła 68 kg - postawiłabym na aktywność fizyczna i ograniczenie słodyczy i słonych przekąsek ... I koniec - i cieszyłabym się właściwym BMI No ale jestem tak madra z perspektywy osoby dzwigajacej swego ponad 80 kg

Bo wiesz co...Ten wkurz wynika chyba z tego, że my wszystkie chciałybyśmy mieć taką wagę jaka dla elphi jest problemem...A do tego długa droga...Dla niektórych krótsza, dla niektórych dłuższa (dla mnie jakieś 20 tys. km ) Moja siostra wazy 67 kg, jest niższa o wiele ode mnie, ma ze 165 cm, nie wiecej, i wygląda super! Jest seksowna, ma kobiece kształty i nie uważa się za grubą, chociaż zdarzy jej się pomarudzić . Elphi ma takie same wymiary.

[Joanna XL]

kwiatuszku czasy 90-tki juz nie wrócą Trochę zazdroszcze tego ze w ogóle kiedys ważyłaś 60 Ja znam siebie najchudsza z wersji 65-68 i w sumie nawet nie wiem do czego dążę No będzie niespodzianka


Dobranoc dziewczęta :roza

[anuszka21]

Napisane przez Joanna XL

No ogolnie wkurz był zaraźliwy

Pewnie że możesz zosttać elphi - my się chętnie dzielimy wiedza i doswiadczeniami z róznych dziedzin wtym zdrowego żywienia i aktywności fizycznej

Tylko wymagamy ... chyba po prostu zdrowego rozsądku Albo inaczej - dystansu do siebie ...

Z dzisiejszej perspektywy - gdybym ważyła 68 kg - postawiłabym na aktywność fizyczna i ograniczenie słodyczy i słonych przekąsek ... I koniec - i cieszyłabym się właściwym BMI No ale jestem tak madra z perspektywy osoby dzwigajacej swego ponad 80 kg

gdybyby by gdyby by by by gdyby xDD

no ciekawe co wtedy powiesz jak tyle bedziesz miala oO moze...

tez nie mam nadwagi juz wiec mam zmienic wątek? xD

Przyzwyczaiłam się do tego ;((

[Furry Sue]

Napisane przez elphi

ok, ok, jasne, już sobie stąd idę... bo przecież nieważne, że wszystkie mamy coś do zrzucenia, ważne, że jest jakaś magiczna granica, która dzieli na MY i ONE...
dobranoc.

Wiesz, wpadła tu kiedyś laska, która chciała chyba z 60 na 55 zejść, czy jakoś tak, co przy naszych 10-20-30kg nadwagi jednak jest.. zabawne. Oczywiście każdy ma swój subiektywny problem, nie mnie oceniać. Tak jak Matka Założycielka pisała - jeśli Ci dobrze w takim gronie - spoko. Ale sama przerabiałam taką opcję w drugą stronę - właśnie z dziewczynami ważącymi po 60 parę kg i wiem, że porozumienia nie ma. Nie chodzi o granice, jakieś podziały, bez przesady. Nie jest napisane, że przyjmujemy od 70kg wzwyż

Z tym "nie przetłumaczysz" miałam na myśli to, że każdy ma swój punkt widzenia i nie ma sensu wbijać Ci do głowy, że się mylisz - mi wiele osób mówi, że nie muszę się odchudzać, bo wyglądam świetnie (wtf??? ), jednak wiem swoje, poza tym waga nie kłamie...

Nie wiem, czy piszę jasno, bo jestem myślami gdzie indziej...
Dobrej nocy wszystkim

[anuszka21]

Napisane przez ogolnie

Oj, to się koleżanka wkurzyła i "ućkła"
Co jak co, ale się trochę wpieniłam...

Co ja mam powiedzieć Normalnie chodząca tłusta locha

elphi
poczulaś sie zaatakowana? sorrki Tylko troche mnie rozśmieszyłaś, to wszystko Przecież możesz tutaj zostać

skąd tyle goryczy w Tobie xDD

[Scio]

Napisane przez kwiatuszek2 3

witaj widziałam cię na innym wątku fajnie że do nas dołączyłaś

Bo ja tak krążę, bo dietetyce i szukam czegoś dla siebie

ja na szpilach nie umiem chodzić. Nigdy nie byłam typem "laski" zawsze glany, trampki i tak mi zostało

Mnie marzą się szorty Isc na siłkę w krótkich spodenkach, ech...

[kwiatuszek2 3]

dobra kobietki zakączmy tę dyskusję bo jeszcze zaraz się okaże że jak któraś z nas - nie daj boże zobaczy 6 z przodu - to aut z wątku.
jeśli elphi dobrze się czuje w towarzystwie prawdziwych grubasków, to niech zostanie.

anuszka ty oczywiscie też zostań tobie juz niewiele zostało do 6 z przodu.

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

a tak w ogóle to dzień dobry
ja już wstałam i popijam kawkę z mleczkiem
dzisiaj zapowiada się leniwy dzień...po wczorajszych wrażeniach mam ochotę poleniuchować trochę no morze domek trochę ogarnę...ale nie za wiele
zajrzę do was póżniej

[Niuuniiaaa]

Hey ale dziś wstałam wcześnie

Napisane przez nadalka

hej a wiesz, chciałabym się przerazić taką wagą

Ja też

Napisane przez miiilenka

sa CUDOWNE!!!!!!!!!!!!!!!!:l ove: jeju tez chce takie a szafa sie nie przejmuj jakos ja przezyje hehehe

Ja od pół roku się przymierzałam do takich ale są dość drogie a ja puki co na szpilkach nie chodzę więc odpuszczałam ale jak zobaczyłam tą cenę

Napisane przez Scio

Czesc

Można dołączyć? Tak błąkam się po dietetyce i szukam jakiegoś miejsca, ale przerażają mnie "otyłe jak świnie dziewczyny ważące 60 kg"

Obecnie waże 84 kg. schudłam os stycznia 4 kg. jestem na zbilansowanej diecie, ćwiczę siłowo 3xtydz plus 2 razy w tygodniu jakieś aeroby/wytrzymki.
Mam na imię Paulina, mam 26 lat, jestem mamą 20 mies. córeczki, z zawodu n-l przedszkolny obecnie bez pracy

Witaj też Cię już widziałam na innym wątku ooo i kształcę się w tym samym zawodzie

Napisane przez kwiatuszek2 3

prosze mi tu butów nie wrzucać bo póżniej calą noc nie mogę spać

niunia a może one wcale ci się nie podobają -co może adresik ci przesłać do wysyłki

Niestety Olu czerpie przyjemność z samego ich oglądania i faktu posiadania

Napisane przez ogolnie

Chyba przestawię się na mierzenie raz w miesiącu, a nie dwa. Wypadnie bardziej optymistycznie Robiłam dziś podsumowanie obwodów i wyszło następująco:
biodra -8 cm
biust -6 cm
pod biustem -9 cm
talia -8 cm
Nie mierzylam łydki i ramienia od początku I dałam sobie już teraz spokój. Wymiary łydki i ramion biorę "na oko" w takim razie

Oj, to się koleżanka wkurzyła i "ućkła"
Co jak co, ale się trochę wpieniłam...

Co ja mam powiedzieć Normalnie chodząca tłusta locha

elphi
poczulaś sie zaatakowana? sorrki Tylko troche mnie rozśmieszyłaś, to wszystko Przecież możesz tutaj zostać

Ogromne brawa za spad cm

[ogolnie]

Napisane przez anuszka21

skąd tyle goryczy w Tobie xDD

Może stąd, że mnie śmieszy ktoś kto chce na siłę zrzucać kilogramy. Jeśli kogoś można nazwać tłustą to chyba mnie, co nie? Więc może dlatego wpienia mnie głupie gadanie "O Boże Boże mam 5 kilo do zrzucenia, wyglądam okropnie, chce mi sie beczeeeeeeeeeeec, jestem gruuubaaaaaaaaaaa"

Do Ciebie nic nie mam Byłaś z nami dłuugo, wiec zostajesz

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------

Napisane przez Scio

Bo ja tak krążę, bo dietetyce i szukam czegoś dla siebie

ja na szpilach nie umiem chodzić. Nigdy nie byłam typem "laski" zawsze glany, trampki i tak mi zostało

Mnie marzą się szorty Isc na siłkę w krótkich spodenkach, ech...

Hah, ja też dziewczynom wczoraj pisałam, że ja tylko trampki
Zawsze mi się wydawało, że żeby zostać "laską" trzeba mieć predyspozycje W sensie figurę, urodę i w ogóle być reprezentacyjnym A ja byłam reprezentacyjna na swój sposób

A krótkie spodenki jeszcze Ci się znudzą I na siłce pokażesz swoje zgrabne nogi