Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[anulka4771]

Napisane przez cate_

Święta prawda choć Alex w kwietniu kończy trzy lata i jeszcze różnie w nocy śpi.

Mój Filipo zaczął przesypiać noce jak skończył lat 4 ale teraz wali sie i pali,Szymon płacze a ten nic 12 h musi spać a potrafi i wiecej,jak go budzę do przedszkola to ma do mnie żale ze nie dałam mu się wyspać-helloł a kto mi przez 4 lata wstawał w nocy

Napisane przez _agata

Oj tam! Maciek teraz budzi się raz w nocy, punktualnie o 2. Pociągnie cyca i idzie spać dalej. Później musimy go budzić o 7 na cycka, serce mi pęka jak go budzę dlatego robi to mąż

Raz?Daj mi go na noc,plizzz bo ja już wymiękam,chcę sie wyspać Nic więcej na dzień dzisiejszy nie pragnę ofkors poza mieszkaniem,praca,zdrowie m

[rozowa1987]

Napisane przez doris888

a po ile jej robisz? może po prostu je po mniej albo mniej innych posiłków. Nie wiem, nie jestem specjalistą, ale mnie się wydaje że to trochę indywidualna sprawa, tak samo jak dorośli jedzą różnie- jeden mniej drugi więcej. Ważne chyba żeby kontrolować wagę, no przecież nie odmówisz dziecku mleka.... ja sobie nie wyobrażam...

wrzuć link jeszcze raz z głosowaniem

https://www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/8641 no coś ty nie odmawiam jejjak chce to jej daje.Rano je 120 ml popołudniu tak samo dopiero na noc zjada 150 ml ,a w trakcie nocy raz 120 i 90ml.Nieraz jest tak ze ledwo zjada 120 więc różnie je,a waży 8,89 schudła mi przez chorobę prawie 1 kg.

[rinco]

Napisane przez debesciara

podziwiam determinację.. moja determinacja skończyła sie po zakupieniu orbitreka.. użyłam ze dwa razy, a co to za ćwiczenia które wykonujesz? u mnie o mięśniach moge pomarzyć, najpierw musze pozbyć się tłuszczyku, którego mam stanowczo za dużo

Możesz je znaleść na youtube, tam są całe treningi po 40 min, ja teraz robię skalpel i killer na zmianę, ale są jeszcze inne. Fakt, że są trochę hardcorowe, ale dają dobre efekty Musiałam się zawiąść i tyle, inaczej w lecie będę musiała chodzić w burce

Napisane przez Timii

dziewczyny mam pytanie do mam kp.
wiem że nie wiemy ile nasze dziecie zjada z cyca ale zastanawia mnie że dzieci karmione mm mają w schematach konkretne ilości mleka jakie powinny wypić. a co z nami? Marcia bardzo często tylko ciumka cyca a nie słyszę żeby połykała czy to możliwe że mam mało pokarmu (wcześniej w takie coś nie wierzyłam).
boję się że ona dostaje śladowe ilości mleka (bo przystawiam tylko 2 razy w dzień i w nocy jak się obudzi). jak jest u Was?
(wcześniej piersi były napompowane pokarmem i łatwiej było ocenić czy dziecko zjadło czy nie a teraz u mnie to zupełne dwa flaki )
jeżeli są konkretne wytyczne dot. tego ile dziecko powinno zjeść mm to chyba jakieś konkretne ilości powinno też dostawać mleka mamy?

Wydaje mi się, że jeśli nie ma żadnych oznak, że jest głodna czy że coś jej dolega to raczej się najada Ja co prawda odciągam laktatorem, ale moje cycki też już od dłuższego czasu wyglądają jak flaki, a mleko leci, więc tym się nie przejmuj. A co do schematów to dla kp rzeczywiście nie jest dokładnie określone jakie mają być ilości mleka

Napisane przez rozowa1987

a moja Liwia je mleko 6-7 razy ,4 razy w dzień lub 5 i w nocy 2 do 3 razy i mi się wydaje że to za dużo.

Hmm... niemowlę powinno jeść 5-6 razy na dobę, łącznie z zupką i owocami, więc chyba rzeczywiście troszkę dużo dostaje

A swoją drogą czy wszystkie Wasze dzieci jedzą w nocy? Seba już od daaaawna nie je. Jak wypija mleko wieczorem o 20.00 to następny posiłek dopiero o 7.00 rano dostaje A przeważnie budzi się wcześniej i jeszcze ok. 45min leży w łóżeczku i się bawi zanim ja wstanę i mu zrobię mleko

[clauudik]

Napisane przez rinco

Hmm... niemowlę powinno jeść 5-6 razy na dobę, łącznie z zupką i owocami, więc chyba rzeczywiście troszkę dużo dostaje

A swoją drogą czy wszystkie Wasze dzieci jedzą w nocy? Seba już od daaaawna nie je. Jak wypija mleko wieczorem o 20.00 to następny posiłek dopiero o 7.00 rano dostaje A przeważnie budzi się wcześniej i jeszcze ok. 45min leży w łóżeczku i się bawi zanim ja wstanę i mu zrobię mleko

Filip tylko w nocy je 5-7 razy

[_agata]

Napisane przez anulka4771

Mój Filipo zaczął przesypiać noce jak skończył lat 4 ale teraz wali sie i pali,Szymon płacze a ten nic 12 h musi spać a potrafi i wiecej,jak go budzę do przedszkola to ma do mnie żale ze nie dałam mu się wyspać-helloł a kto mi przez 4 lata wstawał w nocy

Raz?Daj mi go na noc,plizzz bo ja już wymiękam,chcę sie wyspać Nic więcej na dzień dzisiejszy nie pragnę ofkors poza mieszkaniem,praca,zdrowie m

Nie oddam!
Ale jestem z wami myślami. I wierzę, że przyjdzie taki dzień, że spełnią się twoje pragnienia.

[Timii]

Napisane przez rinco

Możesz je znaleść na youtube, tam są całe treningi po 40 min, ja teraz robię skalpel i killer na zmianę, ale są jeszcze inne. Fakt, że są trochę hardcorowe, ale dają dobre efekty Musiałam się zawiąść i tyle, inaczej w lecie będę musiała chodzić w burce



Wydaje mi się, że jeśli nie ma żadnych oznak, że jest głodna czy że coś jej dolega to raczej się najada Ja co prawda odciągam laktatorem, ale moje cycki też już od dłuższego czasu wyglądają jak flaki, a mleko leci, więc tym się nie przejmuj. A co do schematów to dla kp rzeczywiście nie jest dokładnie określone jakie mają być ilości mleka



Hmm... niemowlę powinno jeść 5-6 razy na dobę, łącznie z zupką i owocami, więc chyba rzeczywiście troszkę dużo dostaje

A swoją drogą czy wszystkie Wasze dzieci jedzą w nocy? Seba już od daaaawna nie je. Jak wypija mleko wieczorem o 20.00 to następny posiłek dopiero o 7.00 rano dostaje A przeważnie budzi się wcześniej i jeszcze ok. 45min leży w łóżeczku i się bawi zanim ja wstanę i mu zrobię mleko

wow zazdroszcze. marcia troche w nocy ciumka. jedzenia jest nieduzo ale po prostu chodzi o te pobudki... ehh, nic to. kiedys sie one skonczą

to mleko to dziecko powinno dostawać nie tylko żeby się najadało chyba? marcia głodna na pewno nie jest, nie dałaby się zagłodzić zresztą dziecko spokojnie naje się innymi posiłkami. no ale chyba chodzi też z tym mlekiem o to że ono samo w sobie jest dziecku potrzebne ze wzgl. na cenne składniki. no bo płynny to też może inne przyjmować. nie musi pić mleka żeby po prostu coś pić.

[benka99]

Napisane przez rinco

Możesz je znaleść na youtube, tam są całe treningi po 40 min, ja teraz robię skalpel i killer na zmianę, ale są jeszcze inne. Fakt, że są trochę hardcorowe, ale dają dobre efekty Musiałam się zawiąść i tyle, inaczej w lecie będę musiała chodzić w burce



A swoją drogą czy wszystkie Wasze dzieci jedzą w nocy? Seba już od daaaawna nie je. Jak wypija mleko wieczorem o 20.00 to następny posiłek dopiero o 7.00 rano dostaje A przeważnie budzi się wcześniej i jeszcze ok. 45min leży w łóżeczku i się bawi zanim ja wstanę i mu zrobię mleko

Też próbowałam ćwiczyć z Ewką, ale teraz ułożyłam sobie własny trening, taki mix jej ćwiczeń, a6w i innych. Ale nie mogę się zmobilizować, poćwiczę dzień i potem 2 przerwy, znów dzień ćwiczeń i 3 przerwy

Maks też nie je w nocy, po 19 je ok.180ml mleka ( przestałam zagęszczać kaszką po ostatniej dyskusji tutaj) i potem rano ok. 6 ok. 210ml.

Dziś gotowałam na obiad makaron świderki pelnoziarnisty i dałam kilka Maksiowi i bardzo mu smakowało bo dwa razy musiałam dokładać

[Timii]

Napisane przez benka99

Też próbowałam ćwiczyć z Ewką, ale teraz ułożyłam sobie własny trening, taki mix jej ćwiczeń, a6w i innych. Ale nie mogę się zmobilizować, poćwiczę dzień i potem 2 przerwy, znów dzień ćwiczeń i 3 przerwy

Maks też nie je w nocy, po 19 je ok.180ml mleka ( przestałam zagęszczać kaszką po ostatniej dyskusji tutaj) i potem rano ok. 6 ok. 210ml.

Dziś gotowałam na obiad makaron świderki pelnoziarnisty i dałam kilka Maksiowi i bardzo mu smakowało bo dwa razy musiałam dokładać

Martusia też dziś jadła świderki wciągnęła 5 sztuk

[_agata]

Wow! Super

-Maciek ostatnio ma jakiś regres jeśli chodzi o jedzenie. I dodatkowo ta gorączka go rozwalila więc teraz ja wam zazdroszczę

[doris888]

Napisane przez rozowa1987

https://www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/8641 no coś ty nie odmawiam jejjak chce to jej daje.Rano je 120 ml popołudniu tak samo dopiero na noc zjada 150 ml ,a w trakcie nocy raz 120 i 90ml.Nieraz jest tak ze ledwo zjada 120 więc różnie je,a waży 8,89 schudła mi przez chorobę prawie 1 kg.

no właśnie, może i często ale po mniej

Napisane przez rinco

Hmm... niemowlę powinno jeść 5-6 razy na dobę, łącznie z zupką i owocami, więc chyba rzeczywiście troszkę dużo dostaje

A swoją drogą czy wszystkie Wasze dzieci jedzą w nocy? Seba już od daaaawna nie je. Jak wypija mleko wieczorem o 20.00 to następny posiłek dopiero o 7.00 rano dostaje A przeważnie budzi się wcześniej i jeszcze ok. 45min leży w łóżeczku i się bawi zanim ja wstanę i mu zrobię mleko

tylko właśnie co wtedy jak Liwia je mniej jednak jest różnica jak dziecko zje 180ml czy 210ml a 120ml...
ja robie w nocy mleko jak moje dziecię się obudzi i nie może zasnąć, marudzi itp a ja wymiękam wtedy czasem to pomaga ale raczej nigdy go nie zjada tylko trochę possie smoka i to ją uspokaja.
też je przed 20 i rano zanim się rozkręce to grzecznie czeka na śniadanko

Moje dziecko w ogóle od jakiegoś czasu nie woła jeść, ja po prostu o stałych "porach" szykuje mleko i ona albo zje albo nie...

[cate_]

Napisane przez doris888

My mamy za krótkie wędzidełko, byliśmy u laryngologa ale stwierdził że nie ma tragedii i trzeba poczekać aż skończy rok i wtedy zobaczymy. ale u nas jest poprawa....wcześniej w ogóle nie wystawiałą języka i miała często otwartą buźkę. ćwiczeń jako takich dla takich maluszków nie ma, można tylko palcem delikatnie naciągać i jak karmimy to staram się łyżeczką dotykać na sek. podniebienia ona wtedy ma odruch język do podniebienia aha, no i chodzi mi o to wędzidełko podjęzykowe

Starszy syn ma krótkie wędzidełko którego za namową pediatry nie podcięliśmy. Efekt taki, że mamy opóźniony rozwój mowy i ciągle zaślinione koszulki.

Napisane przez anulka4771

Mój Filipo zaczął przesypiać noce jak skończył lat 4 ale teraz wali sie i pali,Szymon płacze a ten nic 12 h musi spać a potrafi i wiecej,jak go budzę do przedszkola to ma do mnie żale ze nie dałam mu się wyspać-helloł a kto mi przez 4 lata wstawał w nocy

To mnie pocieszyłaś

[Timii]

Napisane przez _agata

Wow! Super

-Maciek ostatnio ma jakiś regres jeśli chodzi o jedzenie. I dodatkowo ta gorączka go rozwalila więc teraz ja wam zazdroszczę

Marcia też ma czasem gorszy dzień i wtedy troszkę ją zabawiam przy jedzeniu żeby cokolwiek zjadła ale nie wpycham jej całej porcji. czasem myślę że za dużo jej przygotowuję...
no i to tylko 5 sztuk tych świderek więc szału nie ma ale cieszę się że sama sobie do buźki pakowała i troszkę żuła a resztę sama połykała Maćkowi apetyt na pewno wróci
a ta gorączka to od ząbków? wyszły już?

[benka99]

Taki trochę offtop ale.... w Rzeszowie zaginął 8 lutego 20 letni chłopak, bez śladu.... Czytam o tym i poczytałam trochę o zaginięciu Iwony Wieczorek... i to jest straszne, aż ciarki przechodzą. Że człowiek jest a nagle znika bez śladu...
Jak pomyślę, że mogłoby się to przydarzyć kiedyś komuś z mojej rodziny to nie mogę sobie wyobrazić co bym czuła...

[Timii]

Napisane przez benka99

Taki trochę offtop ale.... w Rzeszowie zaginął 8 lutego 20 letni chłopak, bez śladu.... Czytam o tym i poczytałam trochę o zaginięciu Iwony Wieczorek... i to jest straszne, aż ciarki przechodzą. Że człowiek jest a nagle znika bez śladu...
Jak pomyślę, że mogłoby się to przydarzyć kiedyś komuś z mojej rodziny to nie mogę sobie wyobrazić co bym czuła...

jeju ja teraz zaczęłam czytać, masakra

[joss]

Witam

Napisane przez rinco

Dziewczyny, wzięłam się za siebie, bo lato już niedaleko, a mój brzuch wołał o pomstę do nieba Już 2,5 tyg. ćwiczę codziennie (oprócz niedziel) z Ewką Ch. Głównie skalpel, choć próbowałam też parę razy killera, ale narazie jeszcze jest dla mnie zabójczy Na początku to była tragedia, teraz jest już duuużo lepiej. No i czuję się świetnie, zaczęłam nawet lubić te treningi, a i pod bandziochem zaczynają się jakieś mięśnie rysować, więc tym bardziej czuję się zmotywowana

Zazdroszczę zawzięcia, bo ja od Nowego Roku zapisuję się na pilates, ale coś nie mogę tego zrobić Co prawda mi nie chodzi o wagę itp., ale sam fakt, że nie mogę się zebrać

Napisane przez sweetjoy

U mnie się sprawdziło
Starsze dziecię zaczęło przesypiać noce, jak miało 2 lata i 3 m-ce
Ale wtedy już młody był na świecie, więc nadal nie śpię
Pocieszam się, że jeszcze ok 1,5 roku i wyśpię się za wszystkie czasy

O jaa, współczuję. Oby drugie dziecię szybciej zaczęło przesypiać nocki

Napisane przez Timii

nie było mnie wczoraj bo... zostałam ciocią Wojtuś urodził się wczoraj, waży 3800 i ma 58cm wzrostu jest śliczny! cały dzień przeżywałam

Gratki

Napisane przez Timii

dziewczyny mam pytanie do mam kp.
wiem że nie wiemy ile nasze dziecie zjada z cyca ale zastanawia mnie że dzieci karmione mm mają w schematach konkretne ilości mleka jakie powinny wypić. a co z nami? Marcia bardzo często tylko ciumka cyca a nie słyszę żeby połykała czy to możliwe że mam mało pokarmu (wcześniej w takie coś nie wierzyłam).
boję się że ona dostaje śladowe ilości mleka (bo przystawiam tylko 2 razy w dzień i w nocy jak się obudzi). jak jest u Was?
(wcześniej piersi były napompowane pokarmem i łatwiej było ocenić czy dziecko zjadło czy nie a teraz u mnie to zupełne dwa flaki )
jeżeli są konkretne wytyczne dot. tego ile dziecko powinno zjeść mm to chyba jakieś konkretne ilości powinno też dostawać mleka mamy?

Hmm, ja bardzo dobrze słyszę połykanie. Uważam jednak, że Twoje dziecko się najada, bo przecież jakby było inaczej, to by domagało się tego jedzenia po krótkiej chwili po karmieniu. I nie, nie ma żadnych wytycznych odnośnie mleka mamy

Napisane przez rozowa1987

a moja Liwia je mleko 6-7 razy ,4 razy w dzień lub 5 i w nocy 2 do 3 razy i mi się wydaje że to za dużo.

Celina je ok. 5 razy na dobę mm + 2-3 razy moje mleko. Z tym, że ja podaję zazwyczaj po 90-120ml mm, bo ona jest raczej przekąszaczem... Dlatego też zupki, obiadki i deserki też je po trochu. Niestety

Napisane przez rinco

A swoją drogą czy wszystkie Wasze dzieci jedzą w nocy? Seba już od daaaawna nie je. Jak wypija mleko wieczorem o 20.00 to następny posiłek dopiero o 7.00 rano dostaje A przeważnie budzi się wcześniej i jeszcze ok. 45min leży w łóżeczku i się bawi zanim ja wstanę i mu zrobię mleko

Moja nie jadła, ale teraz chyba zęby idą, więc raz w nocy się budzi na amu Wcześniej było tak, jak u Ciebie

[_millena]

Napisane przez rinco

Ciekawe ile by to jedzenie trwało
Spróbuję za jakiś czas jeszcze, póki co uczę go przełykania na chlebie. Samym, z oliwą strasznie pluł

Millena odnośnie tego niespania w nocy to mi się coś przypomniało. My byliśmy z Sebą u lekarki na początku grudnia (7 miesiąc) bo fatalnie spał w nocy. Powiedziała, że w tym wieku tak jest, że to zęby itd. i że dziecko ogólnie kiepsko śpi do wieku 2,5 lat. No to my lekka załamka, a ta nam mówi: proszę państwa, ja mam 3 dzieci, 5 lat nie spałam (mam nadzieję, że Cię nie podłamałam, to tak humorystycznie, choć raczej z gatunku czarnego humoru )

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Dziewczyny, wzięłam się za siebie, bo lato już niedaleko, a mój brzuch wołał o pomstę do nieba Już 2,5 tyg. ćwiczę codziennie (oprócz niedziel) z Ewką Ch. Głównie skalpel, choć próbowałam też parę razy killera, ale narazie jeszcze jest dla mnie zabójczy Na początku to była tragedia, teraz jest już duuużo lepiej. No i czuję się świetnie, zaczęłam nawet lubić te treningi, a i pod bandziochem zaczynają się jakieś mięśnie rysować, więc tym bardziej czuję się zmotywowana

2,5 roku.... kurna... moja lekarka jest bardziej optymistyczna i pociesza mnie, że tylko 1,5

_agata podałam Borysowi na noc wczoraj i dziś Sab Simplexy ( bo miałam) i powiem Ci, że przynajmniej nie budzi sie z histerią, tylko po prostu, z lekkim grymasem i zasypia po podaniu smoka.
Aczkolwiek wczorajszej nocy o 2 urządził pobudkę. I ze 2 godziny się kładlismy i wstawalismy, kładliśmy i wstawalismy .... ale w końcu sie zmęczył i zasnął. Bo akurat wczoraj o 2 w nocy miał ochotę na zabawę, nie chodziło o nic innego :/
A może Borys śpi za dużo w dzień ? Ma dwie drzemki po 1,5 godziny albo jedną godzinną i jedną 2 godzinną. 3 godziny snu w ciągu dnia jak na 8 miesieczne dziecko to chyba nie jest za dużo... ?

Aha.. Borys uwielbia zupę ogórkową

A dzisiaj zrobiłam mu pomidorówkę i też smakowało

[she_87]

Hej,
U ans dziś znowu masakra w nocy poszla Sarusia spać o 21 wstała o 23 M próbował ja uspokoić i nie podnosić z łóżeczka to taka histeria sie zrobiła że poźniej 40 min uspokajania na rękach wylądowała u nas w łożku pospała 3 h i pobudka dałam pierś i zasneła. tez już jestem padnięta w nocy to załamana jestem nie wiem co robić czy przytulić i utulić do snu, czy metoda położ podnieś. Dziś przełoze jej godzine kapania na wczesniejsza i ostatnia ddrzemke max 45 min może pomoze.

[_agata]

Napisane przez Timii

Marcia też ma czasem gorszy dzień i wtedy troszkę ją zabawiam przy jedzeniu żeby cokolwiek zjadła ale nie wpycham jej całej porcji. czasem myślę że za dużo jej przygotowuję...
no i to tylko 5 sztuk tych świderek więc szału nie ma ale cieszę się że sama sobie do buźki pakowała i troszkę żuła a resztę sama połykała Maćkowi apetyt na pewno wróci
a ta gorączka to od ząbków? wyszły już?

Zdecydowanie od zębów, bo Macio pcha do buzi wszystko czego raczej nie robi aż tak nachalnie. I ślini się po pas.

A dzisiaj rano pojawiła się wysypka na szyi. Klasyczna trzydniówka. Gorączka zakończona wysypką

Napisane przez _millena

2,5 roku.... kurna... moja lekarka jest bardziej optymistyczna i pociesza mnie, że tylko 1,5

_agata podałam Borysowi na noc wczoraj i dziś Sab Simplexy ( bo miałam) i powiem Ci, że przynajmniej nie budzi sie z histerią, tylko po prostu, z lekkim grymasem i zasypia po podaniu smoka.
Aczkolwiek wczorajszej nocy o 2 urządził pobudkę. I ze 2 godziny się kładlismy i wstawalismy, kładliśmy i wstawalismy .... ale w końcu sie zmęczył i zasnął. Bo akurat wczoraj o 2 w nocy miał ochotę na zabawę, nie chodziło o nic innego :/
A może Borys śpi za dużo w dzień ? Ma dwie drzemki po 1,5 godziny albo jedną godzinną i jedną 2 godzinną. 3 godziny snu w ciągu dnia jak na 8 miesieczne dziecko to chyba nie jest za dużo... ?

Aha.. Borys uwielbia zupę ogórkową

A dzisiaj zrobiłam mu pomidorówkę i też smakowało

Kurczę, _millena nie wiem z kiedy masz te krople, a zapomniałam Ci napisać żebyś sprawdziła kiedy otweirałaś, bo z tego co pamiętam to można 60dni od otwarcia podawać...
Najważniejsze, że jest jakiś efekt Simetikon nie szkodzi, a jeśli ma pomóc... to czemu nie podawać.

Moim zdaniem snu w dzień nie ma za dużo, i to nie z tego wynika to nocne baraszkowanie...

Musze znowu ogórkową zrobić

Napisane przez she_87

Hej,
U ans dziś znowu masakra w nocy poszla Sarusia spać o 21 wstała o 23 M próbował ja uspokoić i nie podnosić z łóżeczka to taka histeria sie zrobiła że poźniej 40 min uspokajania na rękach wylądowała u nas w łożku pospała 3 h i pobudka dałam pierś i zasneła. tez już jestem padnięta w nocy to załamana jestem nie wiem co robić czy przytulić i utulić do snu, czy metoda położ podnieś. Dziś przełoze jej godzine kapania na wczesniejsza i ostatnia ddrzemke max 45 min może pomoze.

O rany, o 21? Moje dziecko jak wytrzyma do 20 to jest cud. A czasami tak chciałabym z nim dłużej posiedzieć, ale o 19 jest już tarcie oczu i koniec dziecka

[she_87]

Napisane przez _agata

O rany, o 21? Moje dziecko jak wytrzyma do 20 to jest cud. A czasami tak chciałabym z nim dłużej posiedzieć, ale o 19 jest już tarcie oczu i koniec dziecka

Sara ma drzemke koło o 20 kąpilel, piers, bajka i zasypia. wcześniej jak ją kłade to i tak w łóżku się wierci. Dzis skróce jej drzemkę ostatnią i wykapiemy wczesniej.

[nacia_n]

Napisane przez Gaabbi

Hej.

Wpadłam na chwilę, żeby się pochwalić, że Hania zaczęła dzisiaj sama siadać
Jestem taaaaaka dumna z mojej Córeczki

Gratulacje!!! Teraz to będzie szaleństwo

Napisane przez _millena

on wstaje i najchętniej chciałby , żeby się z nim bawić albo nosić.. chociaż czasem po prostu płacze i tylko dojście do okna go uspokaja lub klepanie po plecach i robienie szszszszsz prosto do ucha ( bo wtedy to juz jest histria- ale tu obstawiam zęby w takich przypadkach i zazwyczaj po uspokojeniu się i podaniu czegoś przeciwbólowego za jakiś czas przechodzi i idzie spać). Dziś np wstał o 2 i stoi w tym łózeczku i męczy i męczy.. ja nawet nie próbuję sie z nim w nocy bawić, bo .. po pierwsze primo nie mam na to ochoty , po drugie primo bez jaj ! No więc zaczełam układać gościa w łózeczku, oczywiście wszelkie starania spełzły na niczym, bo po każdej próbie położenia najpierw odbywało sie wstawanie a po którymś tam razie przy połozeniu już był ryk i histeria. W końcu sie zawziełam i po prostu podnosiłam z łożeczka na ręce , uspokajałam i kładłam, po sekundzie ( bo histeria nadal była jak tylko go odkładałam) znów brałam na ręce, przytulałam, miziałam, odkladalam gdy tylko się uspokoił i tak 2000000 razy aż do 4 kiedy usnął, aczkolwiek mam wrażenie, że usnął trochę ze zmęczenia. No ale jakie miałam wyjście :/ ? żadne.. mogłam się z nim w sumie pobawić ale jak wspomniałam wcześniej : bez jaj ! Pospał do 6:30.
My mamy łóżeczko przysunięte dłuższym bokiem do dłuższego boku naszego łózka, więc ja wkładam smoka Borysowi wyciągając tylko rękę , przez szczebelki. Czasem po prostu podaję mu rękę przez te szczebelki , żeby sie przytulił. Czasem to wystarczy, ale coraz rzadziej.
Ochraniacz mamy zamocowany od strony wezgłowia łózeczka i z tego drugiego boku, od strony pokoju. Chciałam, żeby po przebudzeniu nas widział i się nie bał ( w nocy pali się mała lampka ledowa, a czasem muszę zapalić lampkę nocną, bo mam wrażenie, że gdy Borys się budzi i jest ciemno to płacze mocniej :/ ale znowuż czytałam, że tak małe dzieci nie boją sie jeszcze ciemności , dopiero starsze... głupieje ).
Obstawiam jeszcze jedną rzecz... sama nie wiem.. :/ kilka razy straciłam cierpliwość podczas takich akcji i krzyknełam coś głośniej, coś w stylu, że nie dam rady, albo cholera jasna wówczas do akcji wkracza tż. Wiem, że to co najmniej niestosowne, ale wiecie.. jak sie przez kilkanaście tygodni nie śpi to po prostu traci się cierpliwość i już. Zresztą, co ja będę tłumaczyć... nie ważne. No i tak sie zastanawiam, czy nie zrobiłam tym właśnie kuku. Bo już sama nie wiem, czy on nie może zasnąć z pobudzenia, czy ze strachu. Budzi się z powodu koszmarów czy zebów czy innych cudów? Może mu się śni że krzyczę , cholera nie wiem.. Może w nocy wyczuwa mój stres związany z tymi jego akcjami i mu sie udziela? Bo umowmy sie , że nie skaczę z radości cała w skowronkach gdy on nie chce zasnąć.
Szlag mnie powoli trafia, bo na prawdę jestem wyczerpana. Ciężko mówić o pomocy męża, bo wiecie.. on mi pomaga na tyle na ile może, ale on też musi się wyspać jako tako, żeby się zebrać rano do pracy. Często jeździ w delegacje autem, więc nocki przed takimi wyjazdami spędza w innym pokoju i nie mam mu tego za złe, chociaż jak się przebudzi ( a sen ma twardy) to przychodzi nam pomóc chociaż na chwilę. W każdym razie zmierzam do tego , że zazwyczaj sama sobie muszę poradzić. I na prawdę zaczynam lekko mieć dosć. Niby zawsze mogę się połozyc w ciagu dnia z Borysem ( nie mam zastrzeżen do jego drzemek dziennych), dlatego teraz nie pozwalam mu spac na spacerach, tylko wychodzę w czasie aktywności, po to, żeby po powrocie połozyć siebie i jego. Ale nie zawsze mogę iść spać wtedy kiedy on , z kilku przyczyn, po prostu czasem mi się już wtedy nie chce spać
Dzisiaj zadzwonię do mojej lekarki i zapytam czy w jej mniemaniu zachowanie Borysa jest normalne, czy moze trzeba mu zrobić jakieś badania czy coś.. nie wiem..

U nas z tym spaniem też się pogorszyło i nie wysypiamy się. Współczuję, bo u Was to masakra. Może porozmawiaj jednak z lekarką, bo to rzeczywiście może być związane z jakimś bólem, nie wiadomo.

Napisane przez ladybird_1987

A my mamy body biedronkowe z Disneya, takie ze smerfetką i jest super. Najlepsze gatunkowo jakie mamy (oprócz lumpkowych ).

Też kupiłam z Biedronki, ale ze smerfem

Napisane przez benka99

jakie to pocieszające, żę nie tylko u nas są takie noce

doris ja nie Agata, ale też piekłam te buraczki, owinęłam w folię aluminiową i leżały na blaszce. Piekłam ok. godzinę.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Naleśniki Maksiowi nie smakowały pomamlał tylko troszkę i bawił się w wyrzucanie kawałków na podłogę.

No u nas też problemy ze spaniem w nocy. Wczoraj go nie kładliśmy po południu, bo może za dużo drzemek, ale nic z tego. Chyba z 7 razy do niego wstawałam... No i po 5 wylądował u mnie w łóżku i spał prawie do 7. Nie jest najgorzej, ale nawet jak ząbkował, to przesypiał do 6 bez żadnej pobudki. Chyba skok...

Mały śpi, a teściu zaczął wiercić... Ubiję normalnie... Dziś jadę do przyjaciółki, ona ma półrocznego bobasa, więc się nasze chłopaki pobawią

[doris888]

Napisane przez she_87

Sara ma drzemke koło o 20 kąpilel, piers, bajka i zasypia. wcześniej jak ją kłade to i tak w łóżku się wierci. Dzis skróce jej drzemkę ostatnią i wykapiemy wczesniej.

u nas wlaśnie wszystko zbiegło się w czasie- więcej snu w dzień= fatalne noce, może to tylko zbieg okoliczności, a może nie .... Np wczoraj wczoraj wstała o 7 rano, 1 drzemka od 10.30 do 12 a potem po spacerze od 15,00 do 17.00- jeszcze 1,5 miesiąca temu musiałabym jej oczy zakleić żeby przespała ciągiem 1,5h ale noce były LUX a dziś o 1.00 pobudka i zasnęła o 4.15... w ogóle musiałam przez to Tż eksmitować z pokoju bo po 1) chrapie i budzi dodatkowo Agatę, nie mówiąc o budziku do pracy- młoda ma natychmiastowo oczy jak 5zł, po 2) nie mieścimy sie na łóżku w 3 bo to taka zwykła kanapa a nie duże łóżko... a kiedyś planowalismy że nasze dziecko będzie spało w łózeczku a nasze łóżko- to nasze łóżko... no cóż... ale oboje wymiękamy jak trzeba wstwać co 10 minut

[niunia32]

Malwina się dzisiaj przed północą obudziła. Mąż ją próbował uspać, ale nie chciała. wydoiła cyca i zabrała się za zabawę. przed 2 udało mi się ją w końcu uspać i odłożyć do łóżeczka

[_agata]

Po gorączce od wczoraj ani śladu, ale za to Macia wysypało strasznie. Właśnie babcia dzwoniła, że cały poza buźką jest w kropki

[doris888]

w ogóle 3 dzień spóźnia mi się okres , od 5 mies miałam regularnie
niby nie jest mozliwe że jestem w ciązy bo biorę tabsy, ale ta świadomość że się spóźnia wywołuje ciarki i dodatkowe poddenerwowanie...

[_agata]

[doris888]

Napisane przez _agata

he he, to nie jest śmieszne

[_Maya_]

Napisane przez doris888

w ogóle 3 dzień spóźnia mi się okres , od 5 mies miałam regularnie
niby nie jest mozliwe że jestem w ciązy bo biorę tabsy, ale ta świadomość że się spóźnia wywołuje ciarki i dodatkowe poddenerwowanie...

o kurcze...ja to już nie pamiętam co i jak

[doris888]

Napisane przez _Maya_

o kurcze...ja to już nie pamiętam co i jak

mnie się właśnie skutecznie przypomniało

a moje dziecko odsypia noc!!!! zasnęła prze 10 i jeszcze śpi ...

[anulka4771]

Napisane przez _millena

A dzisiaj zrobiłam mu pomidorówkę i też smakowało

Pomidorówa ulubiona zupa Szymcia Zreszta od oj jakiś 2 miesięcy pożera wszystko

Napisane przez _agata

Po gorączce od wczoraj ani śladu, ale za to Macia wysypało strasznie. Właśnie babcia dzwoniła, że cały poza buźką jest w kropki

3-dniówka

[izotropia]

rinco brawo za działanie ja się ostatnio opuściłam w ćwiczeniach ... zresztą ja nie miałam siły codziennie, bo czułam ból, teraz tak myślę że to były zakwasy, ale czułam je tylko podczas ćwiczeń... a mobilizowałam się od początku miesiąca, wczoraj poćwiczyłam i dziś nie mogę się ruszać - chyba coś źle zrobiłam ćwicząc, albo źle spałam bo dziś mnie boli znów kręgosłup w okolicach lędźwiowych.. no chyba że to nerki ale obstawiam brak rozciągania przed ćwiczeniami ale trzeba coś zrobić z tą fałdą pod pępkiem trzęsąca galareta - gdybym coś robiła a nie tylko to mówiła to pewnie już by jej nie było ;( masakra... nic tylko ubić za gadanie, a nie ćwiczenie...
już powiedziałam mężowi, że następne dziecko może być, ale poród to ja proszę cc + plastyka brzucha, noo !! ale stwierdził że nie ważne jak wyglądam, to on mnie kocha i b. go pociągam nie wiedziałam czy mam go pocałować czy walnąć ... :/