zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-19, 20:47   #61
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Generalnie to dziecko nie jest wlasnoscia rodzica, jest wlasnoscia spoleczenstwa i to mi sie bardzo podoba. Rodzic nie ma prawa robic co mu sie zywnie podoba ze swoim dzieckiem, a takie opinie czesto mozna uslyszec w Polsce niestety : moje dziecko i robie z Nim co chce
Mnie się takie coś totalnie nie podoba.

Jak dziecko ma być własnością całego społeczeństwa, to niech se je społeczeństwo rodzi i wychowuje oraz za to płaci. A jak mam to robić ja, to znaczy, że jest to moje dziecko. I mieć dziecko to nie znaczy od razu że traktuje się je przedmiotowo jak rzecz.

Nie wyobrażam sobie, że mi pani jedna czy druga mówi jak mam swoje dzieci wychowywać, uważam, że ja to wiem najlepiej - chociażby dlatego, że najlepiej to dziecko znam, prawda?

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
Ja bym nie chciała, żeby moje dziecko było własnością społeczeństwa
Dokładnie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 20:48   #62
ewi83
Zadomowienie
 
Avatar ewi83
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Milton Keynes
Wiadomości: 1 669
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez martalady83 Pokaż wiadomość
Desia mieszkam w Malmo juz 5 lat, mam 9miesiecznego synka. To moje pierwsze dziecko, wiec trudno mi porownywac, ale pierwsze, co mnie irytowalo bardzo, to to, ze nie mam dostepu do pediatry, tylko ta infolinia albo pogotowie dzieciece. Teraz wyluzowalam, tak jak zreszta moja polozna i juz rozumiem, o co im chodzi, po co sie stresowac.

Ewi83, rodzice maja do rozdysponowania 480 dni. Moga sie podzielic, jesli wybiora po pol to dostaja jeszcze bonus, jakies dodatkowe dni, nie pamietam ile ich jest. Tata/drugi rodzic ma tylko dla siebie 60 dni, ktorymi dzielic sie nie moze. Niektorzy robia, jak piszesz, ze jak mama wroci do pracy, tata bierze pozostale dni. Inni, jak my, zostawiaja te dni na pozniej, bo mozna je wybrac do 8 roku zycia dziecka. Np moj maz, bedie sobie dni wybieral w wakacje, wiec zamiast np. 3 tygodni, mlody bedzie mial cale dwa miesiace wolne, bo ja tez wezme jakies dni. Z tymze, sa to dni niskoplatne.
Jeszcze sobie przypomnialam, ze rodzic ma prawo wrocic do pracy na zmniejszony etat, np 75 albo 50%.

Ajah, wszelkie krzyki, szarpanie, nie mowiac o klapsie to przemoc. Rowniez psychiczna przemoc jest bardzo powaznie traktowana. Kto widzi, ze dziecku dzieje sie zle, nawet jesli jest to tylko podejrzenie, moze zawiadomic sluzby socjalne. Szczegolnie szkola czy przedszkole, jesli dyrektor nie zawiadomi, a potem wyjdzie, ze bylo podejrzenie to poniesie konsekwencje. Ja pracuje w szkole podstawowej i musialam sie mocno przestawic, z systemu polskiego do tutejszego.
Tutaj dzieci to mali ludzie, nie bezwolne istotki, sa obdarzane szacunkiem. Szczegolnie w szkole/przedszkolu.

A z tym miekszcem w przedszkolu jest tak, ze w ciagu 4 miesiecy od zloenia wniosku gmina (chyba to jest polski odpowiednik?) musi znalezc dziecku miejsce w przedszkolu. Nie ma jakis glupich punktow i takich tam. Kazdy, kto ma prawo do przedszkola miejsce dostanie. Oczywiscie, moze byc to drugi koniec miasta, ale miejsce bedzie.
NO to chyba cos pokrecilam Albo niedokladnie sluchalam meza, kiedy mi to tlumaczyl
__________________
02 maj 2009- slub

21 maja 2010- Nikolas Filip
06 kwiecien 2013- Anton Leon
ewi83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 20:50   #63
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Pewnie tak
Jeszcze chore nie byly, z synem chodzę bo ma AZS i dostajemy emolienty. Jak zapytałam, o jakies witaminy dla dzieci, tak uodparniajaco w zwiazku z przesileniem zimowym to pani popatrzyla na mnei jak na kosmite i zalecila duzo ruchu na swiezym powietrzu i owoce
Kolezanki syn w zwiazku z uporczywym oskrzelowym kaszlem dostal syrop ziolowy i zalecenie spania przy otwartym oknie i duzo ruchu na swiezym powietrzu o probiotykach nikt nie slyszal, a antybiotyki dostaje sie dopiero w szpitalu chyba...
Identycznie jak u mnie

W temacie leków, to tutaj leki do kupienia tylko w aptece, nie dostanie sie przeciwbólowych wszędzie gdzie się da
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 20:58   #64
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Identycznie jak u mnie

W temacie leków, to tutaj leki do kupienia tylko w aptece, nie dostanie sie przeciwbólowych wszędzie gdzie się da
A to akurat dobrze, w Polsce każdy leczy się sam...

Moja przyjaciółka, która jest farmaceutką mówiła mi, że np. teraz jest tendencja do zmieniania z ogólnodostępnych na zapisywane na receptę bo ludzie je masowo stosowali niezgodnie z zaleceniami producentów, co oczywiście nie obeszło się bez skutków zdrowotnych, czasem bardzo poważnych...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 20:58   #65
martalady83
Raczkowanie
 
Avatar martalady83
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Malmö
Wiadomości: 400
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Mnie się takie coś totalnie nie podoba.

Jak dziecko ma być własnością całego społeczeństwa, to niech se je społeczeństwo rodzi i wychowuje oraz za to płaci. A jak mam to robić ja, to znaczy, że jest to moje dziecko. I mieć dziecko to nie znaczy od razu że traktuje się je przedmiotowo jak rzecz.

Nie wyobrażam sobie, że mi pani jedna czy druga mówi jak mam swoje dzieci wychowywać, uważam, że ja to wiem najlepiej - chociażby dlatego, że najlepiej to dziecko znam, prawda?
Z pogrubionym sie zgadzam calkowicie. Taki tu ustroj, co zrobic. Chociaz ja na kazdym kroku, kiedy prosze pielegniarki czy psychologa o jakies rady dot. pielegnacji czy wychowania malego, np. ostatnio mial straszne problemy ze snem, zawsze slysze, ze mozesz zrobic tak i tak, ale to ty jestes ekspertem od swojego dziecka, znasz je najlepiej i wiesz, jak powinnas postepowac, zeby bylo dobrze.
martalady83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 21:02   #66
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A to akurat dobrze, w Polsce każdy leczy się sam...

Moja przyjaciółka, która jest farmaceutką mówiła mi, że np. teraz jest tendencja do zmieniania z ogólnodostępnych na zapisywane na receptę bo ludzie je masowo stosowali niezgodnie z zaleceniami producentów, co oczywiście nie obeszło się bez skutków zdrowotnych, czasem bardzo poważnych...
Ja też uważam, że dobrze, jestem trochę przerażona tym, że w Polsce w najmniejszym nawet sklepiku jest dość duża pólka z lekami.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 21:06   #67
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez martalady83 Pokaż wiadomość
Z pogrubionym sie zgadzam calkowicie. Taki tu ustroj, co zrobic. Chociaz ja na kazdym kroku, kiedy prosze pielegniarki czy psychologa o jakies rady dot. pielegnacji czy wychowania malego, np. ostatnio mial straszne problemy ze snem, zawsze slysze, ze mozesz zrobic tak i tak, ale to ty jestes ekspertem od swojego dziecka, znasz je najlepiej i wiesz, jak powinnas postepowac, zeby bylo dobrze.
Mnie właśnie chodzi o swobodę w wychowywaniu i postępowaniu z dzieckiem, oraz w tym, co mu się chce przekazać i czego nauczyć. Ja mam pewne swoje poglądy, zasady, chcę je przekazać dzieciom, uważam, że dopóki "nie nawołuję do czynienia zła" to nikomu nic do tego.

Oczywiście, że jestem za istnieniem służb kontroli i reagowaniem w sytuacjach patologicznych. Tylko czasem przesadza się z tą "patologią".
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-19, 23:02   #68
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Mnie się takie coś totalnie nie podoba.

Jak dziecko ma być własnością całego społeczeństwa, to niech se je społeczeństwo rodzi i wychowuje oraz za to płaci. A jak mam to robić ja, to znaczy, że jest to moje dziecko. I mieć dziecko to nie znaczy od razu że traktuje się je przedmiotowo jak rzecz.

Nie wyobrażam sobie, że mi pani jedna czy druga mówi jak mam swoje dzieci wychowywać, uważam, że ja to wiem najlepiej - chociażby dlatego, że najlepiej to dziecko znam, prawda?

Mysle,ze nie zrozumialas o co Desi chodzilo... Moim zdaniem o to chodzi,zeby dziecko nie traktowac jako swojej wlasnosci. Bo dajesz mu dar zycia,ale to dziecko jest jakby calego swiata,twoje moze byc to co sobie kupisz. Ja bym na przyklad nie przeszla obojetnie gdyby ktos bil dziecko na ulicy,chociaz to nie moje dziecko... Jak w piosence Majki J. "wszystkie dzieci nasze sa"
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 07:06   #69
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Mysle,ze nie zrozumialas o co Desi chodzilo... Moim zdaniem o to chodzi,zeby dziecko nie traktowac jako swojej wlasnosci. Bo dajesz mu dar zycia,ale to dziecko jest jakby calego swiata,twoje moze byc to co sobie kupisz. Ja bym na przyklad nie przeszla obojetnie gdyby ktos bil dziecko na ulicy,chociaz to nie moje dziecko... Jak w piosence Majki J. "wszystkie dzieci nasze sa"
Wlasnie Gosiu dobrze mnie zrozumialas bo mnie znasz
Moze niezgrabnie sie wyrazilam
Przeciez nikt nikomu nie rzadzi co ma dawac do jedzenia, jakie wartosci przekazywac czy jak ubrac!
Chodzilo bardziej o to ze dzieci, ktorym naprawde dzieje sie krzywda otrzymuja pomoc, nie ma znieczulicy, ludzie reaguja. Mi sie to podoba, ja swojego dziecka nie bije, nie maltretuje psychicznie, nie mam sie czego bac. A zyjac w tym spoleczenstwie wole zeby tkich dzieci bylo jak najmniej bo z takich dzieci, wobec ktorych jest stosowana przemoc wyratsja pozniej dorosli, ktorzy nie potrafia funkcjonowac w spoleczenstwie
Jakby nie bylo u nas nadal trwaja spory i dyskusje czy klaps to bicie i przemoc. Wedlug mnie to mowi samo za siebie , niestety.
Klarissa swobode w tym jak wychowujesz masz, Szwecja jest tak zroznicowana pod wzgledem kultur, ze nic tam nikogo nie zdziwi jesli tylko nie stosujesz przemocy.
Pod wzgledem lekow w Szwecji to tez jest tak samo, jesli infekcja bakteryjna to dostanie sie antybiotyk, ale lekko z tym nie jest
Jesli wirus to organizm ma sam zwalczyc i zwalcza bez 10 rozych syropkow bo ich po prostu nie ma!
No sa jakies na kaszel, przeciwbolowe, cos do noska i to tyle co mozna stosowac.
No to tyle wyjasnien, a co do tego przesadzania w szwecji to wiem ze kiedys tak bylo, ze dochodzilao do absurdalnych przypadkow, osobiscie nie spotkalam sie z takim przypadkiem zeby ktos mial problemy nieslusznie. Generalnie rowniez uwazam ze temat jest ciezki ale niestety dzieci o swoje prawa sie nie upomna, ktos w koncu musi tego pilnowac
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 07:33   #70
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Wlasnie Gosiu dobrze mnie zrozumialas bo mnie znasz
Moze niezgrabnie sie wyrazilam
Przeciez nikt nikomu nie rzadzi co ma dawac do jedzenia, jakie wartosci przekazywac czy jak ubrac!
Chodzilo bardziej o to ze dzieci, ktorym naprawde dzieje sie krzywda otrzymuja pomoc, nie ma znieczulicy, ludzie reaguja. Mi sie to podoba, ja swojego dziecka nie bije, nie maltretuje psychicznie, nie mam sie czego bac. A zyjac w tym spoleczenstwie wole zeby tkich dzieci bylo jak najmniej bo z takich dzieci, wobec ktorych jest stosowana przemoc wyratsja pozniej dorosli, ktorzy nie potrafia funkcjonowac w spoleczenstwie
Jakby nie bylo u nas nadal trwaja spory i dyskusje czy klaps to bicie i przemoc. Wedlug mnie to mowi samo za siebie , niestety.
Klarissa swobode w tym jak wychowujesz masz, Szwecja jest tak zroznicowana pod wzgledem kultur, ze nic tam nikogo nie zdziwi jesli tylko nie stosujesz przemocy.
Pod wzgledem lekow w Szwecji to tez jest tak samo, jesli infekcja bakteryjna to dostanie sie antybiotyk, ale lekko z tym nie jest
Jesli wirus to organizm ma sam zwalczyc i zwalcza bez 10 rozych syropkow bo ich po prostu nie ma!
No sa jakies na kaszel, przeciwbolowe, cos do noska i to tyle co mozna stosowac.
No to tyle wyjasnien, a co do tego przesadzania w szwecji to wiem ze kiedys tak bylo, ze dochodzilao do absurdalnych przypadkow, osobiscie nie spotkalam sie z takim przypadkiem zeby ktos mial problemy nieslusznie. Generalnie rowniez uwazam ze temat jest ciezki ale niestety dzieci o swoje prawa sie nie upomna, ktos w koncu musi tego pilnowac
To się tak fajnie mówi ale tak naprawdę nie wiesz czy nie masz się czego bać...
Ja powiem otwarcie, że się boję. Dzieci nie maltretuję, nie biję, nigdy nie było z nimi problemów, najlepsi uczniowie w klasie itd. Syn jest już dorosły, więc tutaj aż takiego strachu nie ma, ale z córką inna sprawa. Ja jestem obywatelką Polski, dzieci mają obywatelstwo polskie i niemieckie i tylko na tej podstawie mogą mnie brać pod lupę. I nigdy nie wiesz człowieku, kiedy uznają cię za mało wydolnego wychowawczo... Tak to niestety wygląda.

Ja się spotkałam z tym, że ktoś miał problemy niesłusznie, nie były to wielkie problemy i zostały wyjasnione ale ile to nerwów kosztowało rodzica i dziecko to już inna sprawa.
Ciekawe kto się upomina o te dzieci dręczone niesłusznie przez urząd i straszone zabraniem z domu?

W Polsce nie jest problemem brak odpowiedniego urzędu ale całkiem cos innego, właśnie ta znieczulica, która każe ludziom odwracać głowy gdy dzieje się cos złego.
Bo to nie moja sprawa, bo to nie moje dziecko, bo jeszcze wszyscy powiedzą, że jestem plotkara która wsadza nos w nie swoje sprawy. Tak to wygląda, że społeczeństwo daje przyzwolenie na różne zachowania swoją bezczynnością.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2013-02-20 o 07:40
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 08:35   #71
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
To się tak fajnie mówi ale tak naprawdę nie wiesz czy nie masz się czego bać...
Ja powiem otwarcie, że się boję. Dzieci nie maltretuję, nie biję, nigdy nie było z nimi problemów, najlepsi uczniowie w klasie itd. Syn jest już dorosły, więc tutaj aż takiego strachu nie ma, ale z córką inna sprawa. Ja jestem obywatelką Polski, dzieci mają obywatelstwo polskie i niemieckie i tylko na tej podstawie mogą mnie brać pod lupę. I nigdy nie wiesz człowieku, kiedy uznają cię za mało wydolnego wychowawczo... Tak to niestety wygląda.

Ja się spotkałam z tym, że ktoś miał problemy niesłusznie, nie były to wielkie problemy i zostały wyjasnione ale ile to nerwów kosztowało rodzica i dziecko to już inna sprawa.
Ciekawe kto się upomina o te dzieci dręczone niesłusznie przez urząd i straszone zabraniem z domu?

W Polsce nie jest problemem brak odpowiedniego urzędu ale całkiem cos innego, właśnie ta znieczulica, która każe ludziom odwracać głowy gdy dzieje się cos złego.
Bo to nie moja sprawa, bo to nie moje dziecko, bo jeszcze wszyscy powiedzą, że jestem plotkara która wsadza nos w nie swoje sprawy. Tak to wygląda, że społeczeństwo daje przyzwolenie na różne zachowania swoją bezczynnością.
Nie wiem jak jest w niemczech, ja w kazdym razie w szwecji w zadnym strachu nie zylam
A w Polsce tez moga Ci dziecko zabrac
Bez przesady, nawet jesli ktos sie zainteresuje z jakiegos powodu (ale jesli nie ma powodu to sie nie zainteresuja) to zostanie to wyjasnione, nie przesadzajmy!
Rownie dobrz moge zyc w strachu, ze mnie do wiezienia wsadza za cos czego nie zrobilam bo i takie przypadki sie zdarzaja, nie?
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-20, 08:47   #72
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Nie wiem jak jest w niemczech, ja w kazdym razie w szwecji w zadnym strachu nie zylam
A w Polsce tez moga Ci dziecko zabrac
Bez przesady, nawet jesli ktos sie zainteresuje z jakiegos powodu (ale jesli nie ma powodu to sie nie zainteresuja) to zostanie to wyjasnione, nie przesadzajmy!
Rownie dobrz moge zyc w strachu, ze mnie do wiezienia wsadza za cos czego nie zrobilam bo i takie przypadki sie zdarzaja, nie?
Niestety- tu się zgodzę z Lubą.
Nie zawsze wszystko przez słuzby społeczne (nieważne jak zwane i w jakim kraju) jest ładnie wyjaśnione.
Miałam wielokrotnie brać udział (jako obserwator) w różnych sprawach.
Główny wniosek jest taki: prócz procedur bardzo ważny jest czynnik ludzki.
Jeden urzędnik będzie się kierował profesjonalizmem i empatią, inny niekoniecznie.

Problem nie polega na tym corobisz.

W UK wiele było takich spraw.
M.in rodzinie odebrano dzieci (oddano do adopcji), bo jedno z nich miało uszkodzenia stawów (co jakiś czas pojawiało się u lekarza).
Lekarz sprawę zgłosił. Rodzice stracili dzieci- bo specjalista uznał, że takie uszkodzenia pojawiają się, gdy obrócisz dzieckodo góry nogami i je rozbujasz.
Po jakimś czasie wyszło na jaw, że dziecko było chore i uszkodzenia były wynikiem choroby.

To było kilka lat temu. Rodzicom nie tylko odebrano dzieci bezpowrotnie, ale również zakazano posiadania późniejszego potomstwa.


Z jednej strony system działą nagorlliie i popełnia bledy j.w; a z drugiej nadal zdarzają się przypadki, gdy dziecko umiera na skutek maltretowania - a system go nie chroni.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 08:53   #73
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Ajah jakie ty straszne rzeczy opowiadasz! Ale powaznie? Nic nie slyszalam o tym... Mozesz podeslac linka,gdzie jest napisane o tej sprawie?
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 08:58   #74
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

w Szwecji i a Niemczech jest normalne podejście do chorób dzieci, nie leci sie tam do pediatry z każdym kichnieciem i żądaniem antybiotyku na katar.
Gorączke do 38 stopni, lekka biegunkę leczy sie w domu.
Rodzice też nie maja parcia na wpychanie dziecku witaminek, syropów na kaszel, na skupienie się, na apetyt, na odporność itd,
Swoja droga to ile chemii zwanej suplementami diety pakuja w siebie Polacy jest szokujace.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 09:27   #75
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Niestety- tu się zgodzę z Lubą.
Nie zawsze wszystko przez słuzby społeczne (nieważne jak zwane i w jakim kraju) jest ładnie wyjaśnione.
Miałam wielokrotnie brać udział (jako obserwator) w różnych sprawach.
Główny wniosek jest taki: prócz procedur bardzo ważny jest czynnik ludzki.
Jeden urzędnik będzie się kierował profesjonalizmem i empatią, inny niekoniecznie.

Problem nie polega na tym corobisz.

W UK wiele było takich spraw.
M.in rodzinie odebrano dzieci (oddano do adopcji), bo jedno z nich miało uszkodzenia stawów (co jakiś czas pojawiało się u lekarza).
Lekarz sprawę zgłosił. Rodzice stracili dzieci- bo specjalista uznał, że takie uszkodzenia pojawiają się, gdy obrócisz dzieckodo góry nogami i je rozbujasz.
Po jakimś czasie wyszło na jaw, że dziecko było chore i uszkodzenia były wynikiem choroby.

To było kilka lat temu. Rodzicom nie tylko odebrano dzieci bezpowrotnie, ale również zakazano posiadania późniejszego potomstwa.


Z jednej strony system działą nagorlliie i popełnia bledy j.w; a z drugiej nadal zdarzają się przypadki, gdy dziecko umiera na skutek maltretowania - a system go nie chroni.
Zaden system nie jest idealny! Z tym sie zgodze.
Mimo wszystko uwazam, ze w ten sposob mozna zapobiec wielu tragediom w rodzinach.
Byc moze gdyby u nas bylo inaczej sie slyszaloby sie tyle o maltretowanych czy wrecz zabijanych dzieciach ?

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
w Szwecji i a Niemczech jest normalne podejście do chorób dzieci, nie leci sie tam do pediatry z każdym kichnieciem i żądaniem antybiotyku na katar.
Gorączke do 38 stopni, lekka biegunkę leczy sie w domu.
Rodzice też nie maja parcia na wpychanie dziecku witaminek, syropów na kaszel, na skupienie się, na apetyt, na odporność itd,
Swoja droga to ile chemii zwanej suplementami diety pakuja w siebie Polacy jest szokujace.
Tak, to prawda!
U nas czesto na wszelki wypadek woli lekarz przepisac antybiotyk w pierwszy dzien goraczki. Ale z drugiej strony mama zawsze jest spokojniejsza jesli ktos dziecko obejrzy i olsucha nawet przy zwykym katarku
Co nie znaczy ze trzeba od razu tony lekow pakowac w dziecko. Wystarczy 5 minutowa wizyta i tyle, obejrzec gardlo, osluchac, ile czasu to zabiera? A uspokoi.
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 09:53   #76
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Mysle,ze nie zrozumialas o co Desi chodzilo... Moim zdaniem o to chodzi,zeby dziecko nie traktowac jako swojej wlasnosci. Bo dajesz mu dar zycia,ale to dziecko jest jakby calego swiata,twoje moze byc to co sobie kupisz. Ja bym na przyklad nie przeszla obojetnie gdyby ktos bil dziecko na ulicy,chociaz to nie moje dziecko... Jak w piosence Majki J. "wszystkie dzieci nasze sa"
Zrozumiałam

Po prostu mnie takie podejście się nie podoba. Szczerze powiem, że mało mnie interesują inne dzieci, skupiam się na własnych i nie wtrącam się innym rodzicom w to jak wychowują i jakimi metodami, dopóki ktoś krzywdy nie robi na moich oczach, przy czym weź jeszcze pod uwagę, że każdy człowiek ma inne podejście co znaczy "krzywdzić dziecko" - bo dla jednego to będzie, że matka zbiła, a dla drugiego nakrzyczała czy dała karę i to już "przemoc psychiczna" .

Ja uważam, że moje dziecko jest właśnie "moje" - dlatego, że po pierwsze odpowiadam za nie prawnie, materialnie, moralnie i pod każdym innym aspektem jaki tylko można sobie wymyślić. Gdybym nie musiała za nią odpowiadać to mogłabym uznać, że to dziecko "całego społeczeństwa". Niestety społeczeństwo nie będzie wstawało nocą do chorej, rozwiązywało jej problemów czy odprowadzało do przedszkola, że nie wspomnę o innych rzeczach. Więc osobiście uważam, że społeczeństwo powinno się trzymać z daleka od wychowywania cudzych dzieci

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
To się tak fajnie mówi ale tak naprawdę nie wiesz czy nie masz się czego bać...
Ja powiem otwarcie, że się boję. Dzieci nie maltretuję, nie biję, nigdy nie było z nimi problemów, najlepsi uczniowie w klasie itd. Syn jest już dorosły, więc tutaj aż takiego strachu nie ma, ale z córką inna sprawa. Ja jestem obywatelką Polski, dzieci mają obywatelstwo polskie i niemieckie i tylko na tej podstawie mogą mnie brać pod lupę. I nigdy nie wiesz człowieku, kiedy uznają cię za mało wydolnego wychowawczo... Tak to niestety wygląda.

Ja się spotkałam z tym, że ktoś miał problemy niesłusznie, nie były to wielkie problemy i zostały wyjasnione ale ile to nerwów kosztowało rodzica i dziecko to już inna sprawa.
Ciekawe kto się upomina o te dzieci dręczone niesłusznie przez urząd i straszone zabraniem z domu?
Dokładnie.

Plus jeszcze do tego czasem są sytuacje mocno wątpliwie.
Tak się zastanawiam jak by ta sprawa wyglądała w krajach o których mowa:

Matka na stałe pracująca za granicą, do Polski nie wraca, rodzinie tylko przysyła pieniądze, resztę ma w nosie, ojciec opiekuje się dwójką dzieci sam: 7 letnim chłopcem i 15 letnią córką, która sprawia problemy. Dziewczyna zgłosiła psychologowi szkolnemu, że ojciec ją zgwałcił, badania itd. Ojciec poszedł za kraty w trybie ekspresowym, młodsze rodzeństwo udało się wywalczyć ciotce opiekę, starsza do pogotowia opiekuńczego. Oczywiście było dochodzenie, detektyw, psychologowie policyjni, badania lekarskie itd.

Co się okazało na prawdę - dziewczyna miała chłopaka z marginesu, ojciec zabronił się spotykać jak się zorientował w stopniu ich "zażyłości", chłopak poradził dziewczynie żeby oskarżyła ojca o gwałt... Nieopatrznie zapomnieli pokasować wiadomości sms, oprócz tego dziewczyna pisała pamiętnik, w którym to wszystko opisała i gdyby nie to, to pewnie ojciec nadal by siedział, młodszy brat się tułał do powrotu matki lub wylądował w jakieś placówce opiekuńczo wychowawczej a siostrzyczki miłość by kwitnęła bez przeszkód.

Ja tę historię znam z pierwszej ręki bo tym ojcem jest brat mojego dobrego kolegi. W zasadzie nikt nie wierzył, że facet może być niewinny, wszak wszystko "sprawdzono" a wiadomo, że "taki" się nie przyzna do winy. Nawet nie szukano nic na jego obronę, od razu uwierzono dziewczynie i tyle, a to, że sprawiała wcześniej problemy wychowawcze (ucieczki z domu, ucieczki ze szkoły) zdaniem psychologów tylko potwierdzało, że ojciec ją krzywdził... Ponadto 3 różne specjalistki stwierdziły, że dziewczyna na pewno nie kłamie.

Cytat:
W Polsce nie jest problemem brak odpowiedniego urzędu ale całkiem cos innego, właśnie ta znieczulica, która każe ludziom odwracać głowy gdy dzieje się cos złego.
Bo to nie moja sprawa, bo to nie moje dziecko, bo jeszcze wszyscy powiedzą, że jestem plotkara która wsadza nos w nie swoje sprawy. Tak to wygląda, że społeczeństwo daje przyzwolenie na różne zachowania swoją bezczynnością.
To też jest prawda, że u nas nie zgłasza się nawet sytuacji ewidentnych. Ale to jest też kwestia mentalności.

Moja znajoma, trwająca latami w związku patologicznym była mocno zdziwiona gdy sąd chciał jej ograniczyć prawa rodzicielskie bo przecież to mąż pije i bije, nie ona, nie wpadła tylko na to, że skoro ojciec się nie nadaje, to może czas go zostawić i zmienić lokum? Tak zgłaszała przemoc domową, zgłaszała... aż raz sąd uznał, że nie ma warunków do wychowywania dzieci i dla ich dobra należy je umieścić w jakiejś placówce. I dopiero wtedy załapała, że ona też odpowiada za to krzywdzenie dzieci swoją biernością.

Ja sobie nie wyobrażam, że mąż tłucze dzieci a ja uważam, że jestem dobrą matką bo przecież to nie ja je biję...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2013-02-20 o 09:57
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 10:00   #77
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Nie wiem jak jest w niemczech, ja w kazdym razie w szwecji w zadnym strachu nie zylam
A w Polsce tez moga Ci dziecko zabrac
Bez przesady, nawet jesli ktos sie zainteresuje z jakiegos powodu (ale jesli nie ma powodu to sie nie zainteresuja) to zostanie to wyjasnione, nie przesadzajmy!
Rownie dobrz moge zyc w strachu, ze mnie do wiezienia wsadza za cos czego nie zrobilam bo i takie przypadki sie zdarzaja, nie?
W kwestii formalnej: byłybam bardzo zobowiązana, gdbyś, pisząc do mnie, przestała "wywalać jęzor" czuję się zniesmaczona jak ktoś mi językiem wywija mówiąc do mnie

Ty naprawdę nie wiesz o czym piszesz, w Niemczech mogą się tobą zainteresować tylko dlatego, że jesteś obcokrajowcem. To jest wg ciebie powód?
Wiesz czym zawiniła moja znajoma? Tym, że rozwiodła się z mężem Niemcem i rozmawiała z dzieckiem po rosyjsku. To jest powód do zainteresowania?Od razu zaznaczam, że język niemiecki na tym nie ucierpiał i dziecko nie miało najmniejszych problemów w szkole.

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Z jednej strony system działą nagorlliie i popełnia bledy j.w; a z drugiej nadal zdarzają się przypadki, gdy dziecko umiera na skutek maltretowania - a system go nie chroni.
Niestety, zgadzam się

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Zaden system nie jest idealny! Z tym sie zgodze.
Mimo wszystko uwazam, ze w ten sposob mozna zapobiec wielu tragediom w rodzinach.
Byc moze gdyby u nas bylo inaczej sie slyszaloby sie tyle o maltretowanych czy wrecz zabijanych dzieciach ?
Ciekawe tylko, dlaczego z tak wielką gorliwością nie zapobiega się w Niemczech maltretowaniu dzieci w tureckich rodzinach. Słyszy się o mordowanych dziewczynkach, bitych, nie puszczanych do szkoły? W Szwecji nie ma tego problemu? Nie uwierzę, sorry.
Szkoda, że z takim samym entuzjazmem nie chroni się wszystkich dzieci a nie najpierw patrzy się na narodowość rodziców.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 10:06   #78
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Ajah jakie ty straszne rzeczy opowiadasz! Ale powaznie? Nic nie slyszalam o tym... Mozesz podeslac linka,gdzie jest napisane o tej sprawie?
Niestety nie mogé znalezc info na ten temat (ogladalam kiedys film dokumentalny).
Tutaj jest artykul, w ktorym przedstawiono bardzo podobna historié
http://www.telegraph.co.uk/news/worl...stody-row.html
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 10:06   #79
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ty naprawdę nie wiesz o czym piszesz, w Niemczech mogą się tobą zainteresować tylko dlatego, że jesteś obcokrajowcem. To jest wg ciebie powód?
Wiesz czym zawiniła moja znajoma? Tym, że rozwiodła się z mężem Niemcem i rozmawiała z dzieckiem po rosyjsku. To jest powód do zainteresowania?Od razu zaznaczam, że język niemiecki na tym nie ucierpiał i dziecko nie miało najmniejszych problemów w szkole.
Niestety to jest problem w Niemczech, dziecko zostaje po rozwodzie z rodzicem Niemcem a z drugiej strony polska strona ( polskie sądy, ambasady i inne) maja to gdzieś i zawsze oddają bez walki dziecko rodzicowi- obywatelowi innego kraju.

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość


Ciekawe tylko, dlaczego z tak wielką gorliwością nie zapobiega się w Niemczech maltretowaniu dzieci w tureckich rodzinach. Słyszy się o mordowanych dziewczynkach, bitych, nie puszczanych do szkoły? W Szwecji nie ma tego problemu? Nie uwierzę, sorry.
Szkoda, że z takim samym entuzjazmem nie chroni się wszystkich dzieci a nie najpierw patrzy się na narodowość rodziców.
Temat rzeka, ich nikt nie ruszu bo się boi.


A swoją droga w Polsceteż urzednicy potrafia odebrac dziecko matce dlatego że jest niepełnosprawna fizycznie (!) ale dzieci maltretowanych z melin to już się odbierac boja.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 10:19   #80
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Nie sadze, by porownywanie Polski z innymi krajami w tych kwestiach (o ktorych piszemy mialo wiekszy sens).
Wg mnie w Wielkiej Brytanii pod wieloma wzgledami wychowac dziecko jest latwiej: wyzszy poziom zycia, wyzsze zarobki i dostep, do roznego rodzaju pomocy (w razie potrzeby).

W Polsce w kwestii wychowania dzieci to chyba lepsze jest to, ze jest dostep do rodziny: dziadkow cioc, wujkow itd.- czego czesto na emigracji bardzo brakuje.
Poza tym ciezko znalezc mi cos jeszcze.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 10:21   #81
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ciekawe tylko, dlaczego z tak wielką gorliwością nie zapobiega się w Niemczech maltretowaniu dzieci w tureckich rodzinach. Słyszy się o mordowanych dziewczynkach, bitych, nie puszczanych do szkoły? W Szwecji nie ma tego problemu? Nie uwierzę, sorry.
Szkoda, że z takim samym entuzjazmem nie chroni się wszystkich dzieci a nie najpierw patrzy się na narodowość rodziców.
A to nie jest tak, jak w Polsce z dziećmi romskimi?
One też nikogo nie obchodzą tak na prawdę...
Nigdy, podkreślam nigdy nie widziałam romskiego dziecka w domu dziecka czy innej placówce opiekuńczej...

A jakoś trudno mi uwierzyć, że wszyscy Romowie to wzorowi rodzice, nawet powiedziałabym, że mniej tam niestety tych wzorów...

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Niestety to jest problem w Niemczech, dziecko zostaje po rozwodzie z rodzicem Niemcem a z drugiej strony polska strona ( polskie sądy, ambasady i inne) maja to gdzieś i zawsze oddają bez walki dziecko rodzicowi- obywatelowi innego kraju.
Nie wiedziałam, że tak jest...
A to jest jakieś uzasadnienie dlaczego?

Bo u nas znowu standardowo dziecko zostaje z matką.
Nawet jeśli ojciec ma lepsze warunki do opieki.
Z drugiej strony sądy są skłonne prędzej przyznać prawo do wyłącznej opieki babci niż ojcu...
Zupełnie tego nie rozumiem.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 10:26   #82
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Zrozumiałam

Po prostu mnie takie podejście się nie podoba. Szczerze powiem, że mało mnie interesują inne dzieci, skupiam się na własnych i nie wtrącam się innym rodzicom w to jak wychowują i jakimi metodami, dopóki ktoś krzywdy nie robi na moich oczach, przy czym weź jeszcze pod uwagę, że każdy człowiek ma inne podejście co znaczy "krzywdzić dziecko" - bo dla jednego to będzie, że matka zbiła, a dla drugiego nakrzyczała czy dała karę i to już "przemoc psychiczna" .

Ja uważam, że moje dziecko jest właśnie "moje" - dlatego, że po pierwsze odpowiadam za nie prawnie, materialnie, moralnie i pod każdym innym aspektem jaki tylko można sobie wymyślić. Gdybym nie musiała za nią odpowiadać to mogłabym uznać, że to dziecko "całego społeczeństwa". Niestety społeczeństwo nie będzie wstawało nocą do chorej, rozwiązywało jej problemów czy odprowadzało do przedszkola, że nie wspomnę o innych rzeczach. Więc osobiście uważam, że społeczeństwo powinno się trzymać z daleka od wychowywania cudzych dzieci

Dokładnie.

Plus jeszcze do tego czasem są sytuacje mocno wątpliwie.
Tak się zastanawiam jak by ta sprawa wyglądała w krajach o których mowa:

Matka na stałe pracująca za granicą, do Polski nie wraca, rodzinie tylko przysyła pieniądze, resztę ma w nosie, ojciec opiekuje się dwójką dzieci sam: 7 letnim chłopcem i 15 letnią córką, która sprawia problemy. Dziewczyna zgłosiła psychologowi szkolnemu, że ojciec ją zgwałcił, badania itd. Ojciec poszedł za kraty w trybie ekspresowym, młodsze rodzeństwo udało się wywalczyć ciotce opiekę, starsza do pogotowia opiekuńczego. Oczywiście było dochodzenie, detektyw, psychologowie policyjni, badania lekarskie itd.

Co się okazało na prawdę - dziewczyna miała chłopaka z marginesu, ojciec zabronił się spotykać jak się zorientował w stopniu ich "zażyłości", chłopak poradził dziewczynie żeby oskarżyła ojca o gwałt... Nieopatrznie zapomnieli pokasować wiadomości sms, oprócz tego dziewczyna pisała pamiętnik, w którym to wszystko opisała i gdyby nie to, to pewnie ojciec nadal by siedział, młodszy brat się tułał do powrotu matki lub wylądował w jakieś placówce opiekuńczo wychowawczej a siostrzyczki miłość by kwitnęła bez przeszkód.

Ja tę historię znam z pierwszej ręki bo tym ojcem jest brat mojego dobrego kolegi. W zasadzie nikt nie wierzył, że facet może być niewinny, wszak wszystko "sprawdzono" a wiadomo, że "taki" się nie przyzna do winy. Nawet nie szukano nic na jego obronę, od razu uwierzono dziewczynie i tyle, a to, że sprawiała wcześniej problemy wychowawcze (ucieczki z domu, ucieczki ze szkoły) zdaniem psychologów tylko potwierdzało, że ojciec ją krzywdził... Ponadto 3 różne specjalistki stwierdziły, że dziewczyna na pewno nie kłamie.

To też jest prawda, że u nas nie zgłasza się nawet sytuacji ewidentnych. Ale to jest też kwestia mentalności.

Moja znajoma, trwająca latami w związku patologicznym była mocno zdziwiona gdy sąd chciał jej ograniczyć prawa rodzicielskie bo przecież to mąż pije i bije, nie ona, nie wpadła tylko na to, że skoro ojciec się nie nadaje, to może czas go zostawić i zmienić lokum? Tak zgłaszała przemoc domową, zgłaszała... aż raz sąd uznał, że nie ma warunków do wychowywania dzieci i dla ich dobra należy je umieścić w jakiejś placówce. I dopiero wtedy załapała, że ona też odpowiada za to krzywdzenie dzieci swoją biernością.

Ja sobie nie wyobrażam, że mąż tłucze dzieci a ja uważam, że jestem dobrą matką bo przecież to nie ja je biję...
Taka sytuacja, ktora opisalals prawdopodobnie wygladalaby tak samo w szwecji, przeprowadzonoby dochodzenie i doszliby prawdy
Mnie dzieci innych ludzi interesuja pod tym katem, ze to z tymi dziecmi moje dziecko teraz przebywa w szkole a pozniej ma w spoleczenstwie funcjonowac jako dorosly
Oczywiscie masz prawo do wlasnego zdania i nie bede na sile przekonywac bo to nic nie da
Ale jeszcze raz powtarzam to nie chodzi o to ze ktos cos narzuca, tylko wlasnie o karygodne zachowania, ktore rowniez karalne bylyby w stosunku do doroslego. Bo dorosly i dziecko maja takie same prawa jako czlowiek.
Co do tej Pani to wlasnie takie cos w szwecji rowniez byloby tak rozwiazane, typowy przyklad przemocyw rodzinie gdzie panstwo ingeruje .
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 10:32   #83
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A
Nie wiedziałam, że tak jest...
A to jest jakieś uzasadnienie dlaczego?

Bo u nas znowu standardowo dziecko zostaje z matką.
Nawet jeśli ojciec ma lepsze warunki do opieki.
Z drugiej strony sądy są skłonne prędzej przyznać prawo do wyłącznej opieki babci niż ojcu...
Zupełnie tego nie rozumiem.
Nie wiem dlaczego, pewnie dlatego ze państwo niemieckie chce chronić swoich obywateli za wszelka cenę- sprawy nagłaśniane zwłaszcza kilka, kilkanaście lat temu, nie wiem jak jest obecnie.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-02-20, 10:33   #84
ewi83
Zadomowienie
 
Avatar ewi83
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Milton Keynes
Wiadomości: 1 669
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Wlasnie Gosiu dobrze mnie zrozumialas bo mnie znasz
Pod wzgledem lekow w Szwecji to tez jest tak samo, jesli infekcja bakteryjna to dostanie sie antybiotyk, ale lekko z tym nie jest
Jesli wirus to organizm ma sam zwalczyc i zwalcza bez 10 rozych syropkow bo ich po prostu nie ma!
No sa jakies na kaszel, przeciwbolowe, cos do noska i to tyle co mozna stosowac.
No to tyle wyjasnien, a co do tego przesadzania w szwecji to wiem ze kiedys tak bylo, ze dochodzilao do absurdalnych przypadkow, osobiscie nie spotkalam sie z takim przypadkiem zeby ktos mial problemy nieslusznie. Generalnie rowniez uwazam ze temat jest ciezki ale niestety dzieci o swoje prawa sie nie upomna, ktos w koncu musi tego pilnowac
A ja mam pytanie na temat lekow dla dzieci- czy sa onez bezplatne??
Spedzilismy w tym roku swieta w szwecji i maly akurat sie rozchorowal i kwota ktora musialam zapacic za leki poprostu mnie przerazila A byl to tylko syrop i jeden antybiotyk.
Podobal mi sie caly system- dzwonisz na infolinie o kazdej porze i udzielaja ci naprawde dobrej porady, u lekarza od razu robiony test krwi ( w UK z czyms takim sie jeszcze nie spotkalam).
__________________
02 maj 2009- slub

21 maja 2010- Nikolas Filip
06 kwiecien 2013- Anton Leon
ewi83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 10:38   #85
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Taka sytuacja, ktora opisalals prawdopodobnie wygladalaby tak samo w szwecji, przeprowadzonoby dochodzenie i doszliby prawdy
Kto by doszedł tej prawdy?
Nikogo nie interesowała prawda, dziecko tak powiedziało, to znaczy, że tak jest.
Nikt nie dochodził żadnej prawdy, faceta zamknięto i tyle.
Pewnie by nie wyszedł gdyby nie zbieg okoliczności.

Tutaj po prostu 7-latek powiedział ciotce, że siostra pisze pamiętnik i wie, gdzie go schowała...
Takie to było "dochodzenie" i tyle.
Ojciec odsiedział ponad pół roku zanim mały to powiedział i ktoś się tym serio zainteresował.
Nie wierzę, że w krajach, w których pochodzenie jest powodem do kontroli sprawa znalazła by "szczęśliwy finał".

Po ponownym dochodzeniu dziewczyna się przyznała, że ojciec zabronił się jej spotykać z chłopakiem więc tak powiedziała. Fakt, że jej ojciec przebywał przez to ponad pół roku w więzieniu nie stanowił dla niej problemu, w ogóle nie widziała niczego złego w swym postępowaniu. Z tego co wiem to ojciec powiedział, że do jej 18-stki będzie płacił na jej utrzymanie, ale nie chce jej widzieć w domu, ona mieszka u ciotki teraz. Potem nie chce z nią mieć już nic wspólnego.


Cytat:
Mnie dzieci innych ludzi interesuja pod tym katem, ze to z tymi dziecmi moje dziecko teraz przebywa w szkole a pozniej ma w spoleczenstwie funcjonowac jako dorosly
Oczywiscie masz prawo do wlasnego zdania i nie bede na sile przekonywac bo to nic nie da
Ale jeszcze raz powtarzam to nie chodzi o to ze ktos cos narzuca, tylko wlasnie o karygodne zachowania, ktore rowniez karalne bylyby w stosunku do doroslego. Bo dorosly i dziecko maja takie same prawa jako czlowiek.
Co do tej Pani to wlasnie takie cos w szwecji rowniez byloby tak rozwiazane, typowy przyklad przemocyw rodzinie gdzie panstwo ingeruje .
Pod tym kątem to mnie też interesują.

Chodzi mi o coś zupełnie innego - nie interesują mnie metody rodzica, jest mi wszystko jedno czy mama Krzysia go prosi żeby nie bił innych dzieci, tłumaczy mu, że nie wolno, czy mu za to zabrania oglądać bajki, wychodzić na spacer albo spać z ulubionym misiem. Ważne, że nie bije i już

Pogrubione na czerwono dla mnie i tak, i nie.
Podstawowe prawa tak.

Natomiast moim zdaniem i w mojej filozofii życiowej równość między dzieckiem a dorosłym jest po prostu niemożliwa. Jak moje dziecko będzie samodzielne i samowystarczalne w takim samym stopniu jak ja, to będzie mieć wtedy takie same prawa jak ja. Dopóki tego nie osiągnie, dopóki jest ode mnie zależne to takich samych praw nie ma i nawet mieć nie może bo jedynie mogło by mu to zaszkodzić.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2013-02-20 o 10:41
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 12:56   #86
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez ewi83 Pokaż wiadomość
A ja mam pytanie na temat lekow dla dzieci- czy sa onez bezplatne??
Spedzilismy w tym roku swieta w szwecji i maly akurat sie rozchorowal i kwota ktora musialam zapacic za leki poprostu mnie przerazila A byl to tylko syrop i jeden antybiotyk.
Podobal mi sie caly system- dzwonisz na infolinie o kazdej porze i udzielaja ci naprawde dobrej porady, u lekarza od razu robiony test krwi ( w UK z czyms takim sie jeszcze nie spotkalam).
Kazdy ma sume, ktora placi w okresie roku, jesli wydasz ta okreslona sume to reszte roku leki masz bezplatne. Jest to chyba jakies 1800 koron o ile dobrze pamietam.
Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
W kwestii formalnej: byłybam bardzo zobowiązana, gdbyś, pisząc do mnie, przestała "wywalać jęzor" czuję się zniesmaczona jak ktoś mi językiem wywija mówiąc do mnie

Ty naprawdę nie wiesz o czym piszesz, w Niemczech mogą się tobą zainteresować tylko dlatego, że jesteś obcokrajowcem. To jest wg ciebie powód?
Wiesz czym zawiniła moja znajoma? Tym, że rozwiodła się z mężem Niemcem i rozmawiała z dzieckiem po rosyjsku. To jest powód do zainteresowania?Od razu zaznaczam, że język niemiecki na tym nie ucierpiał i dziecko nie miało najmniejszych problemów w szkole.



Niestety, zgadzam się



Ciekawe tylko, dlaczego z tak wielką gorliwością nie zapobiega się w Niemczech maltretowaniu dzieci w tureckich rodzinach. Słyszy się o mordowanych dziewczynkach, bitych, nie puszczanych do szkoły? W Szwecji nie ma tego problemu? Nie uwierzę, sorry.
Szkoda, że z takim samym entuzjazmem nie chroni się wszystkich dzieci a nie najpierw patrzy się na narodowość rodziców.
Ja do Ciebie pisze a nie mowie(to tak w kwesti formalnej) . Na forum wolno uzywac buziek jakich sie chce, tak mi sie wydalwalo przynajmniej ( nie wiem czy ta buzka tez Cie obraze?)
Pozatym dlaczego zarzucasz mi ze nie wiem o czym pisze? Ja pisze o Szwecji zauwaz! Nie wiem jak jest w niemczech bo tam nie mieszkalam i nie pisze nic na ten temat
Piszesz, ze moga sie kims zainteresowac tylko dlatego, ze jest obcokrajowcem a potem, ze nie interesuja sie tematem maltretowania w tureckich rodzinach, no ale to sa tez obcokrajowcy
czyli interesuja sie obcokrajowcami czy nie?
Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Kto by doszedł tej prawdy?
Nikogo nie interesowała prawda, dziecko tak powiedziało, to znaczy, że tak jest.
Nikt nie dochodził żadnej prawdy, faceta zamknięto i tyle.
Pewnie by nie wyszedł gdyby nie zbieg okoliczności.

Tutaj po prostu 7-latek powiedział ciotce, że siostra pisze pamiętnik i wie, gdzie go schowała...
Takie to było "dochodzenie" i tyle.
Ojciec odsiedział ponad pół roku zanim mały to powiedział i ktoś się tym serio zainteresował.
Nie wierzę, że w krajach, w których pochodzenie jest powodem do kontroli sprawa znalazła by "szczęśliwy finał".

Po ponownym dochodzeniu dziewczyna się przyznała, że ojciec zabronił się jej spotykać z chłopakiem więc tak powiedziała. Fakt, że jej ojciec przebywał przez to ponad pół roku w więzieniu nie stanowił dla niej problemu, w ogóle nie widziała niczego złego w swym postępowaniu. Z tego co wiem to ojciec powiedział, że do jej 18-stki będzie płacił na jej utrzymanie, ale nie chce jej widzieć w domu, ona mieszka u ciotki teraz. Potem nie chce z nią mieć już nic wspólnego.


Pod tym kątem to mnie też interesują.

Chodzi mi o coś zupełnie innego - nie interesują mnie metody rodzica, jest mi wszystko jedno czy mama Krzysia go prosi żeby nie bił innych dzieci, tłumaczy mu, że nie wolno, czy mu za to zabrania oglądać bajki, wychodzić na spacer albo spać z ulubionym misiem. Ważne, że nie bije i już

Pogrubione na czerwono dla mnie i tak, i nie.
Podstawowe prawa tak.

Natomiast moim zdaniem i w mojej filozofii życiowej równość między dzieckiem a dorosłym jest po prostu niemożliwa. Jak moje dziecko będzie samodzielne i samowystarczalne w takim samym stopniu jak ja, to będzie mieć wtedy takie same prawa jak ja. Dopóki tego nie osiągnie, dopóki jest ode mnie zależne to takich samych praw nie ma i nawet mieć nie może bo jedynie mogło by mu to zaszkodzić.
Opisujesz sytuacje w Polsce rozumiem?
Bo nie bardzo rozumiem jak ma sie to do moich wczesniejszych wypowiedzi, ze dobrze ze ktos reaguje jesli dziecku dzieje sie krzywda?
Napisalas ze bylo dochodzenie, nawet 2 razy, no i chyba dobrze, bo moglo sie zdarzyc ze jednak ten ojciec gwalcil, no to chyba dobrze ze byla pomoc i sprawa (musiala byc jesli wsadzili go za kratki) bez wyroku sadu nikt do wiezienia nie wsadza.
A juz jak policja pracuje i czy wyrok byl sprawiedliwy to skad ja mam to wiedziec
A swoja droga jesli sie przeprowadza do obcego kraju , wychodzi za maz za obcokrajowca to moze warto sie zainteresowac wczesniej co mowi prawo w razie rozwodu?
To ostatnie akurat mialo byc do Luba
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012

Edytowane przez desia888
Czas edycji: 2013-02-20 o 13:31
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 13:48   #87
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Tak, to prawda!
U nas czesto na wszelki wypadek woli lekarz przepisac antybiotyk w pierwszy dzien goraczki. Ale z drugiej strony mama zawsze jest spokojniejsza jesli ktos dziecko obejrzy i olsucha nawet przy zwykym katarku
Co nie znaczy ze trzeba od razu tony lekow pakowac w dziecko. Wystarczy 5 minutowa wizyta i tyle, obejrzec gardlo, osluchac, ile czasu to zabiera? A uspokoi.
Ano właśnie, moja ostatnio kaszlała. Niezbyt mocno, ale w żłobku zwrócili mi uwagę. Wysłałam tatę z córką do lekarza. Lekarka (młoda pani, świetne podejście do dzieci). Stwierdziła, że jest... zdrowa. Tylko trochę kaszel ale w każdej chwili może rozwinąć się infekcja. Wypisała z 5 leków w krople na bazie antybiotyku. Oczywiście nie wykupiłam leków, sama "wyleczyłam" córkę. Idziemy na kontrolę, inna pani dr patrzy w kartę i mówi że te leki były niepotrzebne i mam już nie dawać (nie przyznałam się że recepta głęboko schowana). Poleciła mi domowe sposoby, które już stosowałam Ja do lekarza chodzę na osłuchanie, bo tego sama nei zrobię a dostaję recepty na torbę leków "na wszelki wypadek"
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 13:55   #88
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Ja do Ciebie pisze a nie mowie(to tak w kwesti formalnej) . Na forum wolno uzywac buziek jakich sie chce, tak mi sie wydalwalo przynajmniej ( nie wiem czy ta buzka tez Cie obraze?)
Emotikony coś oznaczają, więc to nie takie wszystko jedno, którego się użyje
Przewracanie oczami, którego tutaj użyłaś do rozmówcy jest równie niegrzeczne jak pokazywanie języka
To tak na marginesie.

Cytat:
Opisujesz sytuacje w Polsce rozumiem?
Bo nie bardzo rozumiem jak ma sie to do moich wczesniejszych wypowiedzi, ze dobrze ze ktos reaguje jesli dziecku dzieje sie krzywda?
Napisalas ze bylo dochodzenie, nawet 2 razy, no i chyba dobrze, bo moglo sie zdarzyc ze jednak ten ojciec gwalcil, no to chyba dobrze ze byla pomoc i sprawa (musiala byc jesli wsadzili go za kratki) bez wyroku sadu nikt do wiezienia nie wsadza.
A juz jak policja pracuje i czy wyrok byl sprawiedliwy to skad ja mam to wiedziec
A swoja droga jesli sie przeprowadza do obcego kraju , wychodzi za maz za obcokrajowca to moze warto sie zainteresowac wczesniej co mowi prawo w razie rozwodu?
To ostatnie akurat mialo byc do Luba
Tak, ale zastanawiam się co by było w kraju, w którym jest kładziony taki ogromny nacisk na kontrolę rodzica. I o to pytałam, jakby to wyglądało tam, gdzie instytucje państwowe są aż tak przewrażliwione, że potrafi być dla nich problemem w jakim języku dziecko mówi w domu, albo jakiej narodowości jest jeden z rodziców.

Skoro w Polsce, gdzie przestępstwa na tle seksualnym są najsłabiej ściganymi przestępstwami aż tak szybko zareagowano nie dopuszczając w zasadzie w ogóle możliwości, że do zdarzenia nie doszło, decyzje zapadły wyłącznie w oparciu o zeznania dziecka, przez nikogo nie potwierdzone (brak jakichkolwiek świadków) oraz opinię psychologa policyjnego a także fakt, że lekarz potwierdził, iż dziewczyna odbywała kilkukrotnie stosunki płciowe (jednak bez określenia z kim).

Drugie postępowanie odbyło się dopiero po ujawnieniu dowodów na niewinność ojca. W tym drugim postępowaniu dziewczyna przyznała się do kłamstwa przed tym samym psychologiem, który wcześniej twierdził, że niemożliwe aby dziewczyna kłamała.

Za niektóre przestępstwa trafia się do aresztu tymczasowego, który po zapadnięciu wyroku jest zaliczany w poczet kary. To tak na marginesie odnośnie tego, że bez wyroku nikt nie trafia za kraty. Oczywiście, że trafia, jak widać. Nawet "Katarzyna W." w końcu siedzi a przecież jeszcze rozprawy nie było

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Ano właśnie, moja ostatnio kaszlała. Niezbyt mocno, ale w żłobku zwrócili mi uwagę. Wysłałam tatę z córką do lekarza. Lekarka (młoda pani, świetne podejście do dzieci). Stwierdziła, że jest... zdrowa. Tylko trochę kaszel ale w każdej chwili może rozwinąć się infekcja. Wypisała z 5 leków w krople na bazie antybiotyku. Oczywiście nie wykupiłam leków, sama "wyleczyłam" córkę. Idziemy na kontrolę, inna pani dr patrzy w kartę i mówi że te leki były niepotrzebne i mam już nie dawać (nie przyznałam się że recepta głęboko schowana). Poleciła mi domowe sposoby, które już stosowałam Ja do lekarza chodzę na osłuchanie, bo tego sama nei zrobię a dostaję recepty na torbę leków "na wszelki wypadek"
Moja córka jesienią zapadła na niezidentyfikowaną infekcję. W wyniku stosowania leków "na wszelki wypadek" oraz "dla wzmocnienia" (dodam, że wszystkie dostępne bez recepty) moje dziecko zachorowało na wątrobę, a leczenie jej trwa do dzisiaj... Jakkolwiek to nie zabrzmi: żałuję, że byłam tak głupia i słuchałam lekarza Nigdy więcej nie popełnię tego błędu i nie będę masowo podawać żadnych preparatów dostępnych bez czy na receptę bez wcześniejszego upewnienia się co do ich wpływu na organizm.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 14:30   #89
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Ja do Ciebie pisze a nie mowie(to tak w kwesti formalnej) . Na forum wolno uzywac buziek jakich sie chce, tak mi sie wydalwalo przynajmniej ( nie wiem czy ta buzka tez Cie obraze?)
Pisanie na forum to przecież jak rozmowa.
Resztę napisała już Klarissa.

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Pozatym dlaczego zarzucasz mi ze nie wiem o czym pisze? Ja pisze o Szwecji zauwaz! Nie wiem jak jest w niemczech bo tam nie mieszkalam i nie pisze nic na ten temat
Piszesz, ze moga sie kims zainteresowac tylko dlatego, ze jest obcokrajowcem a potem, ze nie interesuja sie tematem maltretowania w tureckich rodzinach, no ale to sa tez obcokrajowcy
czyli interesuja sie obcokrajowcami czy nie?
Zauważyłam Ale po prostu nie wierzę, że tam jest tak rózowo jak byś chciała.
A gdybyś jeszcze raz przeczytała mojego posta to może domysliłabys się w jakim kontekście piszę o tureckich rodzinach. Tak jak pisała dacn, nich ich nie rusza, bo się ich boją. Innych obcokrajowców za to ruszają aż świszcze.

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
A swoja droga jesli sie przeprowadza do obcego kraju , wychodzi za maz za obcokrajowca to moze warto sie zainteresowac wczesniej co mowi prawo w razie rozwodu?
To ostatnie akurat mialo byc do Luba
Prawo nic na ten temat nie mówi Tak jak w Polsce zwyczajowo dziecko zostaje przy matce (przeciez też prawo o tym nie mówi, że musi byc przy matce) tak samo w Niemczech nie ma przepisu, że dziecko zostaje przy rodzicu Niemcu Zwyczajnie tak sądy orzekają mając na uwadze oczywiście dobro dziecka

Tak na marginesie, jak ja wychodziłam za mąż za mojego męża to on jeszcze był Polakiem a po drugie, to rozwodu nie bierzemy. Żeby potem nie było nieporozumień

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Tak z innej beczki to jak oceniacie system edukacyjny w "swoich" krajach?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2013-02-20 o 14:29
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 14:40   #90
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: zwyczaje w waszych '' nowych'' krajach zamieszkania

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość

[/COLOR]Tak z innej beczki to jak oceniacie system edukacyjny w "swoich" krajach?

W UK mysle,ze poziom w szkole jest nizszy jak w Polsce,nauka jest bardziej na luzie,dziecko nie czuje sie zestresowane i nie boi sie nauczyciela. Generalnie moim zdaniem sporo na plus,ale czasem dzieciom brakuje jednak troche dyscypliny.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.