Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI - Strona 148 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-02-21, 11:40   #4411
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
nie ma co popadac w paranoje. malowalabym gdyby mi nie smierdzialo
jakbym tylko mogla poszlabym na 100% na medi & pedi.
Ja wiem, tylko wiesz, one tam używają tych różnych narzędzi i kwestia, żeby nie było jakiegoś skaleczenia czy coś. No ale mam niedaleko superowy zakład, robiłam tam "się" na ślub i wygląda czysto i sterylnie.
A ja sandałków bez lakieru nie założę
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 11:44   #4412
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39366904]Ja wiem, tylko wiesz, one tam używają tych różnych narzędzi i kwestia, żeby nie było jakiegoś skaleczenia czy coś. [/QUOTE]u mnie używają sterylnych narzedzi... nie balabym sie ani troche. ale to kwestia i zaufania, i dobrego zakladu kosmetycznego...

wszystkiego sie boje i już powoli mam tego dosc ilez mozna. co ma byc to bedzie...
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 11:46   #4413
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39366565]
Poza tym: co sądzicie o manicure i pedicure w ciąży? Jest to bezpieczne? [/QUOTE]

Perse jest bezpieczny tylko znajdź dobry salon kosmetyczny w którym przestrzegają zasad higieny!!! Moja sis całą ciążę robiła mani&pedi i wszystko było ok A pediciur to robiła przed każdą wizytą u gin, bo twierdziła że czuję się bardziej komfortowo wiedząc że ma ładne i zadbane stopy jakby ginek na to akurat patrzył ja np. nigdy nie zdejmuję skarpet u gina

Medi kochana przyjdą lepsze dni - zobaczysz!
Aż z ciekawości przeczytałam co to ten "japoński manicure"
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 11:47   #4414
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Pani, Twój Mały będzie za tydzień i 5 dni donoszony i zaraz go będziesz miała przy sobie, a na lato i spacerki będziesz się mogła malować do woli
Wszystko gotowe, torba spakowana?

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Perse jest bezpieczny tylko znajdź dobry salon kosmetyczny w którym przestrzegają zasad higieny!!! Moja sis całą ciążę robiła mani&pedi i wszystko było ok A pediciur to robiła przed każdą wizytą u gin, bo twierdziła że czuję się bardziej komfortowo wiedząc że ma ładne i zadbane stopy jakby ginek na to akurat patrzył ja np. nigdy nie zdejmuję skarpet u gina
Ja też do gina zawsze w skarpetkach. Ale w lato do sandałków już raczej skarpet nie założę - choć kto wie, teraz są różne mody :P
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 11:53   #4415
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
A pediciur to robiła przed każdą wizytą u gin, bo twierdziła że czuję się bardziej komfortowo wiedząc że ma ładne i zadbane stopy jakby ginek na to akurat patrzył
no ja tez przed kazda wizyta jak na randke rozbierana ale bez malowania. teraz to sie ciesze jak obetne paznokcie

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39367039]Pani, Twój Mały będzie za tydzień i 5 dni donoszony[/QUOTE]wole się trzymac tego ze pod koniec 36tc jest sie donoszonym (wg W oczekiwaniu...)

wiesz mysle ze nie o etap ciazy tu chodzi... tez myslalam ze np. lezac calkowicie go zabezpiecze... jak mialy byc przygody z szyjka- tak sa... i moje absolutne lezenie nic nie zmienilo...

torba spakowana we wtorek przez konkubenta
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 11:54   #4416
elizabarbara
Zakorzenienie
 
Avatar elizabarbara
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: far far east ...
Wiadomości: 6 811
GG do elizabarbara
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez zanetazur Pokaż wiadomość

ok,według Waszych zaleceń będę się "wbijała"na forum,może uda mi się to wszystko zrozumieć i będę tak zadomowiona jak stale bywalczynie. Na początek mam pytanie,nie śmiejcie się proszę rozumiem,że skrót Tż czy Tz oznacza Waszych partnerów ,mężów ale co on oznacza? Bo inne skróty juz mniej więcej rozgryzłam. Chyba...

Mówicie,radzicie,żeby po prostu pisać o sobie,o tym co się czuje. Ok. Może któraś z Was mnie wesprze jak będzie ciężko. Mój synek nie żyje od 29 dni. Codziennie zanim wypije wodę,herbatę lub zjem śniadanie,przyswoję,że zaczął sie kolejny dzień,zanim wstaną chłopcy(ferie oznacza odsypianie) jadę najpierw na cmentarz. Całą drogę do jego zielonego od choinkowych gałązek grobu mówie do niego,w samochodzie rozczulam się piosenkami Umer.Później siedzę obok grobu,stoję..wgapiam się w niego..zazwyczaj nic nie mówię ale czasem gadam jak opętana do niego. A wieczorem jeździmy do maluszka z jego Tatą,milczymy tam po prostu...
Zawsze mam wtedy przed oczami synka buziaczek który oglądałam w szpitalu albo ten widok ,ktorego chyba nigdy nie zapomnę,widok mojego synka w małej ciasnej białej trumience.
Przepraszam,że o tym piszę.Ośmiela mnie to,że tutaj jestem literkami,niezapominajką ze zdjęcia ... nie mam odwagi poruszyć tego tematu z nikim z mojego otoczenia. Chodzę do psychiatry,pewnie mogłabym tam ale wiecie,to facet,obcy i zimny ale jednak fachura...
Wczoraj pierwszy raz plakałam,wsiadlam do samochodu na cmentarnym parkingu i wyłam jak głupia.Pierwszy raz odkąd malutki się urodził.Pewnie dopiero teraz odpuszcza adrenalina?
Przepraszam Was kobietki,że tak przysmuciłam ale to w końcu forum Aniołkowych Mam...gdzieżby jak nie tutaj pisać o takich smutkach,smuteczkach?gdzi e? Nie mam serca mowic o tym do nikogo,nie mogę znieść tego strachu w oczach ludzi i bliskich i tych dalszych. Próbowałam rozmawiac ale na próbach sie kończyło,nie mam odwagi,nie mam serca.
Zmykam do łóżka,do snów,czasem bywają slodkie,pachnące dzidziusiem... ech...
Obok naszego łóżka stoi wózek,złożone łózeczko,worki z ubrankami,zabawki,kocyki. ..myslałam,że będę silniejsza "później"ale to coraz trudniejsze!teraz wręcz boje sie patrzeć w tym kierunku,mój pan psychiatra będzie miał nastepne zadanie.
Dobranoc
Jeszcze raz przepraszam bo nie wiem czy nie przesadziłam z tymi wyznaniami :/
:conf used:

---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:34 ----------

hmmm...to jak spowiedź. Lżej mi.
Jestem wstrząsnięta tym co napisałas. Łzy same płyna po policzkach.. Bardzo mocno Cie przytulam. .. Pisz, to pomaga.. Mnie bardzo pomogło
__________________
25.II.2014. Emilka i Natalka
30.X.2012 [*]Aleksander


WYMIANKA
elizabarbara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 12:02   #4417
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
wole się trzymac tego ze pod koniec 36tc jest sie donoszonym (wg W oczekiwaniu...)

wiesz mysle ze nie o etap ciazy tu chodzi... tez myslalam ze np. lezac calkowicie go zabezpiecze... jak mialy byc przygody z szyjka- tak sa... i moje absolutne lezenie nic nie zmienilo...

torba spakowana we wtorek przez konkubenta
W zasadzie pewnie gdyby urodził się już to też by było wszystko dobrze Ja marzę o 36 tygodniu...

Twoje leżenie zmieniło wszystko! Mimo problemów z szyjką dociągnęłaś do samego końca.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 12:03   #4418
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
wszystkiego sie boje i już powoli mam tego dosc ilez mozna. co ma byc to bedzie...
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 12:14   #4419
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39367382]
Twoje leżenie zmieniło wszystko! Mimo problemów z szyjką dociągnęłaś do samego końca.[/QUOTE]ale jakim cudem je w ogóle miałam?!
albo zęby... co z tego że mam paranoję zębową... i kontrole, i wizyty, a jak miała być kanałówka, to była...
albo szew - niby jest zabezpieczeniem, ale jak Torresik chciał być pospiesznym, to i tak napierał do krwi...

itd, itp...

oczywiście, że gdybym jeszcze raz miala podejmowac decyzje to nie skakalabym na skakance, nie miałabym wywalone na dentystę, nie łaziłabym bez powodu, ale gdzieś w głowie jest: co ma być to będzie. i żebym stawała na głowie, to to się stanie...
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 12:20   #4420
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ale jakim cudem je w ogóle miałam?!
albo zęby... co z tego że mam paranoję zębową... i kontrole, i wizyty, a jak miała być kanałówka, to była...
albo szew - niby jest zabezpieczeniem, ale jak Torresik chciał być pospiesznym, to i tak napierał do krwi...

itd, itp...

oczywiście, że gdybym jeszcze raz miala podejmowac decyzje to nie skakalabym na skakance, nie miałabym wywalone na dentystę, nie łaziłabym bez powodu, ale gdzieś w głowie jest: co ma być to będzie. i żebym stawała na głowie, to to się stanie...
Tak, ale w Twoim wypadku gdybyś nie zrobiła tego, co zrobiłaś, to mogłoby się to zupełnie inaczej skończyć. Bardzo zminimalizowałaś skutki nieuniknionego. Możesz być z siebie dumna Bo my tu jesteśmy (z Ciebie dumne)
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 12:40   #4421
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39367739]
Tak, ale w Twoim wypadku gdybyś nie zrobiła tego, co zrobiłaś, to mogłoby się to zupełnie inaczej skończyć. Bardzo zminimalizowałaś skutki nieuniknionego. Możesz być z siebie dumna Bo my tu jesteśmy (z Ciebie dumne)
[/QUOTE]

Ja się podpisuję
Paniczko to dzięki Twojemu idealnemu postępowaniu Torresik urodzi się wtedy kiedy będzie na to odpowiedni czas i gdyby każda z mam tak dbała o swoje dziecię w brzuszku to byłoby po prostu idealnie!

No oczywiście nie mam tu na myśli naszych forumowych mam - bo one wszystkie bez wyjątku dbają o maluszki najlepiej jak to tylko możliwe!
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 12:53   #4422
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

witam

anitax lubimy z synem białe szaleństwo sanki, bałwanki, dreptanie po śniegu syna odśnieża zamiata śnieg problem jest taki, że nie lubi się ubierać, a potem krzyk jest jak trzeba wrócić do domu, taki to mój mały wojownik

zanetazur bardzo mocno przytulam

eliza
też ciekawa jestem

cynamonowa
__________________
5.01.2011[*]
08.03.2015[*]

Mikołaj 19.11.2011
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 13:26   #4423
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
ja za 3 tygodnie jadę nad morzę nad weekend, już nie mogę się doczekać
nie dziwię się, że nie możesz się doczekać

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Mamy zdrowego synusia


Cytat:
Napisane przez klementyna1 Pokaż wiadomość
Ja dziewczyny was ciągle czytam i jestem na bierzaco, ale jakoś cięzko mi się wbic z pisaniem postów... Ale z nowości u mnie we wtorek po wizycie-szyjki brak, rozwarcie na palec i właśnie odszedł mi czop sluzowy....Zatem godzina zero blisko-już bym chciała, ale z drugiej storny boje się, zeby tylko poród przebiegł pomyślnie i KAcperkowi nic sie nie stało...Ja zniose wszystkoi, tylko, zeby u Niego było ok! Mam nadzieję, ze już niedłgo któaś moja koleżanka z mamus III-IV pzrekaze Wam dobrą nowinę, ze urodziłam i u mnie wszystko ok!
trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
A ja mam kryzys od dwóch dni. W przedostatnią noc długo płakałam... Wczoraj też nie mogłam zasnąć do 4... Cholernie się męczę, sama ze sobą...


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39366565]Poza tym: co sądzicie o manicure i pedicure w ciąży? Jest to bezpieczne? Ja na lato chyba chciałabym o tym pomyśleć, bo sama sobie nie zrobię na pewno przez duży brzuch (już mam problemy z założeniem skarpetek), a jednak sandałki będę nosić... Nie żadne tipsy ani nic, bo to nie w moim stylu, tylko zwyczajne pomalowanie lakierem u kosmetyczki.[/QUOTE]

myślę, że bezpieczne. chociaż sama nie maluję paznokci teraz, ale nie mam takiej potrzeby.

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
wole się trzymac tego ze pod koniec 36tc jest sie donoszonym (wg W oczekiwaniu...)

torba spakowana we wtorek przez konkubenta
też trzymam się wersji, że 9 miesiąc to już raczej donoszone te nasze dzieci.

za torbę. moja cały czas nie jest dopakowana
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 13:38   #4424
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Dziękuję bardzo za pozytywne reakcje- kochane jesteście

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
CYNOMONOWA! ciesze sie bardzo! lubie takie wieści! a co dokładnie z Twoim samopoczuciem?
Generalnie to zatrułam się więc większość czasu spędzam na rozmowach z białą muszlą
Ale niepokoi mnie jedna rzecz- poprosiłam żeby sprawdzili mi długość szyjki- i wyszło 27mm. Hmm... i nie wiem czy się martwić czy nie

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Dużo napisałam i trochę nieskładnie więc nie wiem czy ktoś to przeczyta w ogóle, ale tak mnie jakoś naszło na uzewnętrznienie siebie..
Przytulam

Cytat:
Napisane przez zanetazur Pokaż wiadomość

Jeszcze raz przepraszam bo nie wiem czy nie przesadziłam z tymi wyznaniami :/
:conf used:

---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:34 ----------

hmmm...to jak spowiedź. Lżej mi.
Bardzo dobrze, że piszesz. Mnie pisanie pomogło
Strasznie mi przykro z powodu Waszej straty

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
No wiec wieści nie są za dobre.L
Ważne, że coś się ruszyło i lekarz ma jakiś "plan" działania

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
torba spakowana we wtorek przez konkubenta
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 13:54   #4425
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Pani wiem co czujesz Trzeba jeszcze mocniej zęby zacisnąć i wytrwać do końca- dla Toresa

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Perse jeśli masz ochotę to maluj i rób się na bóstwo
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 13:57   #4426
wieka22
Rozeznanie
 
Avatar wieka22
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Jestem
już wcześniej mnie wywoływano i głupio mi tak czytać tylko...
przepraszam....

U nas ok, dziś kończymy 21tydznie wiem, nie wiem kiedy to zleciało...
Dzidzioła nie widziałam od 12tyg, wtedy miałam ostatnie usg..teraz czekam do 5 marca - połówkowe
na wizycie sprawdzane jest tętno Maluszka i przegląd podwozia
w sumie to zastanawiam się nad zmianą lekarza, lub przynajmniej na konsultacją u innego...jakoś tak czuję się trochę "zlewana"...nie wiem nawet gdzie mam łożysko, czy Maluszek urósł odpowiednio itp(a pierwszy synek urodził się hipotroficzny, czyli chudy)

ruchy już czuję od 19tyg

Witam się z nowymi dziewczynami
na każdej historii wyłam...


pozdrawiam i obiecuję pisać częściej
__________________
Juliusz ur. 30.05.2011
Aleksander ur. 08.06.2012
Usia ur. 08.07.2013


coming soon lipiec'2016
wieka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 14:15   #4427
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
Jestem
już wcześniej mnie wywoływano i głupio mi tak czytać tylko...
przepraszam....
No nareszcie
Za 21tc Jak się czujesz fizycznie?
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 14:40   #4428
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
Jestem
już wcześniej mnie wywoływano i głupio mi tak czytać tylko...
przepraszam....

U nas ok, dziś kończymy 21tydznie wiem, nie wiem kiedy to zleciało...
Dzidzioła nie widziałam od 12tyg, wtedy miałam ostatnie usg..teraz czekam do 5 marca - połówkowe
na wizycie sprawdzane jest tętno Maluszka i przegląd podwozia
w sumie to zastanawiam się nad zmianą lekarza, lub przynajmniej na konsultacją u innego...jakoś tak czuję się trochę "zlewana"...nie wiem nawet gdzie mam łożysko, czy Maluszek urósł odpowiednio itp(a pierwszy synek urodził się hipotroficzny, czyli chudy)

ruchy już czuję od 19tyg

Witam się z nowymi dziewczynami
na każdej historii wyłam...


pozdrawiam i obiecuję pisać częściej
Hej Dobrze, że u Ciebie OK Ja też mam połówkowe 5 marca
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 15:40   #4429
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Witam
Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość

Ha, był, przepraszał, mowił ze nie przemyslał, ze działał pod wplywem impulsu i ze bardzo żaluje itp itd... takie tam pierdoły
Przemyśl wszystko dobrze
Cytat:
Napisane przez zanetazur Pokaż wiadomość

ok,według Waszych zaleceń będę się "wbijała"na forum,może uda mi się to wszystko zrozumieć i będę tak zadomowiona jak stale bywalczynie. Na początek mam pytanie,nie śmiejcie się proszę rozumiem,że skrót Tż czy Tz oznacza Waszych partnerów ,mężów ale co on oznacza? Bo inne skróty juz mniej więcej rozgryzłam. Chyba...

Mówicie,radzicie,żeby po prostu pisać o sobie,o tym co się czuje. Ok. Może któraś z Was mnie wesprze jak będzie ciężko. Mój synek nie żyje od 29 dni. Codziennie zanim wypije wodę,herbatę lub zjem śniadanie,przyswoję,że zaczął sie kolejny dzień,zanim wstaną chłopcy(ferie oznacza odsypianie) jadę najpierw na cmentarz. Całą drogę do jego zielonego od choinkowych gałązek grobu mówie do niego,w samochodzie rozczulam się piosenkami Umer.Później siedzę obok grobu,stoję..wgapiam się w niego..zazwyczaj nic nie mówię ale czasem gadam jak opętana do niego. A wieczorem jeździmy do maluszka z jego Tatą,milczymy tam po prostu...
Zawsze mam wtedy przed oczami synka buziaczek który oglądałam w szpitalu albo ten widok ,ktorego chyba nigdy nie zapomnę,widok mojego synka w małej ciasnej białej trumience.
Przepraszam,że o tym piszę.Ośmiela mnie to,że tutaj jestem literkami,niezapominajką ze zdjęcia ... nie mam odwagi poruszyć tego tematu z nikim z mojego otoczenia. Chodzę do psychiatry,pewnie mogłabym tam ale wiecie,to facet,obcy i zimny ale jednak fachura...
Wczoraj pierwszy raz plakałam,wsiadlam do samochodu na cmentarnym parkingu i wyłam jak głupia.Pierwszy raz odkąd malutki się urodził.Pewnie dopiero teraz odpuszcza adrenalina?
Przepraszam Was kobietki,że tak przysmuciłam ale to w końcu forum Aniołkowych Mam...gdzieżby jak nie tutaj pisać o takich smutkach,smuteczkach?gdzi e? Nie mam serca mowic o tym do nikogo,nie mogę znieść tego strachu w oczach ludzi i bliskich i tych dalszych. Próbowałam rozmawiac ale na próbach sie kończyło,nie mam odwagi,nie mam serca.
Zmykam do łóżka,do snów,czasem bywają slodkie,pachnące dzidziusiem... ech...
Obok naszego łóżka stoi wózek,złożone łózeczko,worki z ubrankami,zabawki,kocyki. ..myslałam,że będę silniejsza "później"ale to coraz trudniejsze!teraz wręcz boje sie patrzeć w tym kierunku,mój pan psychiatra będzie miał nastepne zadanie.
Dobranoc
Jeszcze raz przepraszam bo nie wiem czy nie przesadziłam z tymi wyznaniami :/
:conf used:

---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:34 ----------

hmmm...to jak spowiedź. Lżej mi.
Przytulam mocno
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
a mowiłaś mu o ziołach? czyli CLO za dwa cykle?
Tak,oczywiście o wszystkim mu mówie.W sumie to za 1,5 cyklu bo ten do końca,w nastepnym monitoring i potem Clo.
Cytat:
Napisane przez klementyna1 Pokaż wiadomość

Witam nowe AM i potwierdzam, ze na prawde pomaga wygadanie się tutaj, a przynajmniej podczytywanie- serce sie raduje, jak się czyta o zdrowych, narodzonych dzieciaczkach i kolejnych ciązach To daje nadzieję!
Ja dziewczyny was ciągle czytam i jestem na bierzaco, ale jakoś cięzko mi się wbic z pisaniem postów... Ale z nowości u mnie we wtorek po wizycie-szyjki brak, rozwarcie na palec i właśnie odszedł mi czop sluzowy....Zatem godzina zero blisko-już bym chciała, ale z drugiej storny boje się, zeby tylko poród przebiegł pomyślnie i KAcperkowi nic sie nie stało...Ja zniose wszystkoi, tylko, zeby u Niego było ok! Mam nadzieję, ze już niedłgo któaś moja koleżanka z mamus III-IV pzrekaze Wam dobrą nowinę, ze urodziłam i u mnie wszystko ok!
To juz nie długo
Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
[B

A ja mam kryzys od dwóch dni. W przedostatnią noc długo płakałam... Wczoraj też nie mogłam zasnąć do 4... Cholernie się męczę, sama ze sobą...

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
wszystkiego sie boje i już powoli mam tego dosc ilez mozna. co ma byc to bedzie...
Będzie dobrze
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
;

torba spakowana we wtorek przez konkubenta

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
Jestem
już wcześniej mnie wywoływano i głupio mi tak czytać tylko...
przepraszam....

U nas ok, dziś kończymy 21tydznie wiem, nie wiem kiedy to zleciało...
Dzidzioła nie widziałam od 12tyg, wtedy miałam ostatnie usg..teraz czekam do 5 marca - połówkowe
na wizycie sprawdzane jest tętno Maluszka i przegląd podwozia
w sumie to zastanawiam się nad zmianą lekarza, lub przynajmniej na konsultacją u innego...jakoś tak czuję się trochę "zlewana"...nie wiem nawet gdzie mam łożysko, czy Maluszek urósł odpowiednio itp(a pierwszy synek urodził się hipotroficzny, czyli chudy)

ruchy już czuję od 19tyg

Witam się z nowymi dziewczynami
na każdej historii wyłam...


pozdrawiam i obiecuję pisać częściej
Dobrze że u was wszystko ok
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 15:56   #4430
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Pani wiem co czujesz Trzeba jeszcze mocniej zęby zacisnąć i wytrwać do końca- dla Toresa


Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
U nas ok, dziś kończymy 21tydz
a jak się czujesz/cie?

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
W sumie to za 1,5 cyklu bo ten do końca,w nastepnym monitoring i potem Clo.
za plan!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 16:06   #4431
Rollergirl
Raczkowanie
 
Avatar Rollergirl
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 320
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

A ja o dziwo dzisiaj nie płakałam. Ale pewnie sie rozrycze jak będe u terapeutki..
Rollergirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 16:10   #4432
elizabarbara
Zakorzenienie
 
Avatar elizabarbara
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: far far east ...
Wiadomości: 6 811
GG do elizabarbara
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39367739]Tak, ale w Twoim wypadku gdybyś nie zrobiła tego, co zrobiłaś, to mogłoby się to zupełnie inaczej skończyć. Bardzo zminimalizowałaś skutki nieuniknionego. Możesz być z siebie dumna Bo my tu jesteśmy (z Ciebie dumne)[/QUOTE]


Podpisuje się pod tym wszystkimi 4 kończynami

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
nie dziwię się, że nie możesz się doczekać
trzymam kciuki


myślę, że bezpieczne. chociaż sama nie maluję paznokci teraz, ale nie mam takiej potrzeby.



też trzymam się wersji, że 9 miesiąc to już raczej donoszone te nasze dzieci.

za torbę. moja cały czas nie jest dopakowana
9 miesiac to jak najbardziej donoszone ! Wszystko bedzie dobrze
A Ty sie nie ociągaj tylko pakuj torbe !!

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
Jestem
już wcześniej mnie wywoływano i głupio mi tak czytać tylko...
przepraszam....

U nas ok, dziś kończymy 21tydznie wiem, nie wiem kiedy to zleciało...
Dzidzioła nie widziałam od 12tyg, wtedy miałam ostatnie usg..teraz czekam do 5 marca - połówkowe
na wizycie sprawdzane jest tętno Maluszka i przegląd podwozia
w sumie to zastanawiam się nad zmianą lekarza, lub przynajmniej na konsultacją u innego...jakoś tak czuję się trochę "zlewana"...nie wiem nawet gdzie mam łożysko, czy Maluszek urósł odpowiednio itp(a pierwszy synek urodził się hipotroficzny, czyli chudy)

ruchy już czuję od 19tyg

Witam się z nowymi dziewczynami
na każdej historii wyłam...


pozdrawiam i obiecuję pisać częściej
Za 21 tydzien, jak samopoczucie?

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Witam

Przemyśl wszystko dobrze


Przytulam mocno

Tak,oczywiście o wszystkim mu mówie.W sumie to za 1,5 cyklu bo ten do końca,w nastepnym monitoring i potem Clo.


To juz nie długo



Będzie dobrze




Dobrze że u was wszystko ok
Przemysle, przemysle...

Za plan, bedzie dobrze
__________________
25.II.2014. Emilka i Natalka
30.X.2012 [*]Aleksander


WYMIANKA
elizabarbara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 17:55   #4433
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

My po wizycie... na razie spokój i cisza. KTG grzeczne
Dziś ostatnie tabletka dupka... aaaa... tylko tydzien luteiny jeszcze... chyba godzina 0 się zbliza...
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 18:34   #4434
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
No wiec wieści nie są za dobre.Lekarz obejrzał wykresy i powiedział na podstawie badania progesteronu że owulka była w zeszłym cyklu ale za wcześnie bo 6 dc.Wg niego w 6 dc nie mógł sie wytworzyć prawidłowy pęcherzyk zdolny do zapłodnienia.Zrobił mi usg i niestety nie było pęcherzyka dominującego a to 15 dc.Mówił że owulka mogła już być,mam obserwować ten cykl .Powiedział ze następny cykl"spiszemy na straty" bo jeszcze bez stymuacji,mam przyjsć ok 12 dc na usg sprawdzic czy jest owu.Jeżeli jej nie będzie zaczynamy leczenie Clostilbegytem.
IZA najważniejsze że jest jakiś plan działania
Głowa do góry, będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez zanetazur Pokaż wiadomość

ok,według Waszych zaleceń będę się "wbijała"na forum,może uda mi się to wszystko zrozumieć i będę tak zadomowiona jak stale bywalczynie. Na początek mam pytanie,nie śmiejcie się proszę rozumiem,że skrót Tż czy Tz oznacza Waszych partnerów ,mężów ale co on oznacza? Bo inne skróty juz mniej więcej rozgryzłam. Chyba...

Mówicie,radzicie,żeby po prostu pisać o sobie,o tym co się czuje. Ok. Może któraś z Was mnie wesprze jak będzie ciężko. Mój synek nie żyje od 29 dni. Codziennie zanim wypije wodę,herbatę lub zjem śniadanie,przyswoję,że zaczął sie kolejny dzień,zanim wstaną chłopcy(ferie oznacza odsypianie) jadę najpierw na cmentarz. Całą drogę do jego zielonego od choinkowych gałązek grobu mówie do niego,w samochodzie rozczulam się piosenkami Umer.Później siedzę obok grobu,stoję..wgapiam się w niego..zazwyczaj nic nie mówię ale czasem gadam jak opętana do niego. A wieczorem jeździmy do maluszka z jego Tatą,milczymy tam po prostu...
Zawsze mam wtedy przed oczami synka buziaczek który oglądałam w szpitalu albo ten widok ,ktorego chyba nigdy nie zapomnę,widok mojego synka w małej ciasnej białej trumience.
Przepraszam,że o tym piszę.Ośmiela mnie to,że tutaj jestem literkami,niezapominajką ze zdjęcia ... nie mam odwagi poruszyć tego tematu z nikim z mojego otoczenia. Chodzę do psychiatry,pewnie mogłabym tam ale wiecie,to facet,obcy i zimny ale jednak fachura...
Wczoraj pierwszy raz plakałam,wsiadlam do samochodu na cmentarnym parkingu i wyłam jak głupia.Pierwszy raz odkąd malutki się urodził.Pewnie dopiero teraz odpuszcza adrenalina?
Przepraszam Was kobietki,że tak przysmuciłam ale to w końcu forum Aniołkowych Mam...gdzieżby jak nie tutaj pisać o takich smutkach,smuteczkach?gdzi e? Nie mam serca mowic o tym do nikogo,nie mogę znieść tego strachu w oczach ludzi i bliskich i tych dalszych. Próbowałam rozmawiac ale na próbach sie kończyło,nie mam odwagi,nie mam serca.
Zmykam do łóżka,do snów,czasem bywają slodkie,pachnące dzidziusiem... ech...
Obok naszego łóżka stoi wózek,złożone łózeczko,worki z ubrankami,zabawki,kocyki. ..myslałam,że będę silniejsza "później"ale to coraz trudniejsze!teraz wręcz boje sie patrzeć w tym kierunku,mój pan psychiatra będzie miał nastepne zadanie.
Dobranoc
Jeszcze raz przepraszam bo nie wiem czy nie przesadziłam z tymi wyznaniami :/
:conf used:

---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:34 ----------

hmmm...to jak spowiedź. Lżej mi.
Czytając twój post łzy cisną się do oczu...
Nie wiem co pisać...
Brak mi słów, to wszystko takie trudne...

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Perse jest bezpieczny tylko znajdź dobry salon kosmetyczny w którym przestrzegają zasad higieny!!! Moja sis całą ciążę robiła mani&pedi i wszystko było ok A pediciur to robiła przed każdą wizytą u gin, bo twierdziła że czuję się bardziej komfortowo wiedząc że ma ładne i zadbane stopy jakby ginek na to akurat patrzył ja np. nigdy nie zdejmuję skarpet u gina
Ja też mam zawsze skarpetki nawet latem ( ubieram na miejscu) w sumie to u gina są na wyposażeniu takie jednorazowe papucie ale kiedyś schodząc z fotela poślizgnęłam się w nich i gin musiał mnie łapać to była dla mnie głupia sytuacja i teraz zawsze tylko w skarpetkach wychodzę.

CYNAMONOWA gratuluje synka

PERSE ja chodzę na paznokcie co miesiąc już przez 6 lat i bardzo zwracam uwagę na te wszystkie narzędzia żeby były czyste i wcześniej nie używane, u mojej kosmetyczki każda klienta ma swój pilniczek który jest podpisany i przechowywany w osobnych woreczkach więc ufam że jest tam bezpiecznie.

PANI już coraz bliżej

WIEKA za 21 tydzień

ROLLERGIRL ile razy w tygodniu chodzisz do terapeutki?

ELIZA twarda jesteś, ale masz rację może następnym razem przemyśli zanim zrobi głupoty

MEDI bardzo mi przykro

No i nie wiem co miałam komu napisać
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 19:04   #4435
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
My po wizycie... na razie spokój i cisza. KTG grzeczne
Dziś ostatnie tabletka dupka... aaaa... tylko tydzien luteiny jeszcze... chyba godzina 0 się zbliza...
Już niedługo
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 19:21   #4436
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 375
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Dziewczyny, ale jaja...
Dzwonię do dziekanatu, żeby się dowiedzieć, czy muszę coś jeszcze tam u nich załatwić w związku z reaktywacją. I czego się dowiaduję? Że nie muszę chodzić na ćwiczenia, bo mam z nich zaliczenie!
Wy sobie nie wyobrażacie, jaka to dla mnie dobra wiadomość jest... Wizja uczestnictwa w tych zajęciach przyprawiała mnie o płacz i ból brzucha. A tu taka miła wiadomość.
Och, kamień z serca!
Oczywiście już zaczęłam kombinować, czy by się tu jednak szybciej o dzidzię nie postarać...
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 19:27   #4437
elizabarbara
Zakorzenienie
 
Avatar elizabarbara
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: far far east ...
Wiadomości: 6 811
GG do elizabarbara
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
My po wizycie... na razie spokój i cisza. KTG grzeczne
Dziś ostatnie tabletka dupka... aaaa... tylko tydzien luteiny jeszcze... chyba godzina 0 się zbliza...
To dobrze ze grzeczne KTG bylo


Pani, jak to nie tajemnica, to z jakiego powodu bralas dupka i luteine az do teraz? I w jakis ilosciach?
Pytam, bo tez brałam.. Ale ja mialam końskie dawki
__________________
25.II.2014. Emilka i Natalka
30.X.2012 [*]Aleksander


WYMIANKA
elizabarbara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 19:37   #4438
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ale jaja...
No to nic tylko się cieszyć

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
My po wizycie... na razie spokój i cisza. KTG grzeczne
Dziś ostatnie tabletka dupka... aaaa... tylko tydzien luteiny jeszcze... chyba godzina 0 się zbliza...
to trzymamy kciuki
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 19:37   #4439
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Oczywiście już zaczęłam kombinować, czy by się tu jednak szybciej o dzidzię nie postarać...
bardzo sluszny tok myslenia

a może ćwiczenia z kims innym i fajnym?! ja bym na luzaka pochodziła

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość

Pani, jak to nie tajemnica, to z jakiego powodu bralas dupka i luteine az do teraz? I w jakis ilosciach?
Pytam, bo tez brałam.. Ale ja mialam końskie dawki
długo plamiłam, wiec miałam przepisane, potem problemy z zle usytulowanym lozyskiem (plamienia od czasu do czasu), potem na niewydolność szyjkową (za miękka i wiotka)...
a brałam różnie...
dupka od poczatku 2x1, po zalozeniu szwu 3x1
lutke 2x1 (jak plamiłam to 2x2, ale to krotko)
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015


Edytowane przez pani22ka
Czas edycji: 2013-02-21 o 19:39
pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-21, 19:39   #4440
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ale jaja...
Dzwonię do dziekanatu, żeby się dowiedzieć, czy muszę coś jeszcze tam u nich załatwić w związku z reaktywacją. I czego się dowiaduję? Że nie muszę chodzić na ćwiczenia, bo mam z nich zaliczenie!
Wy sobie nie wyobrażacie, jaka to dla mnie dobra wiadomość jest... Wizja uczestnictwa w tych zajęciach przyprawiała mnie o płacz i ból brzucha. A tu taka miła wiadomość.
Och, kamień z serca!
Oczywiście już zaczęłam kombinować, czy by się tu jednak szybciej o dzidzię nie postarać...
Ale super:j upi:Widzisz nadchodzą u ciebie lepsze dniJa bym na twoim miejscu nie odkładała starań...
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek

Edytowane przez iza243
Czas edycji: 2013-02-21 o 19:40
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.